Cienkie włosy - aby były grubsze i gęściejsze

[LadyMadalena]

Kosmetykiem mozna osiagnac tak na prawde tylko dobre nawilzenie.
Odzywianie sie i wlasciwe mycie, nie za czesto i czyms cos nie ma skladu na ktory wywoluje cala litanie chorob ktorych czesto nie widac lub nie zwalamy ich na kosmetyki.
Pantene to najgorsza firma z jaka sie spotkalam. Nie z tego wzgledu ze brzydko mi po nich wygladaly wlosy tylko dlatego ze po miesiacu mozesz ujrzec 5 razy wiecej wlosow na szczotce. Nie dziala to tak teraz? Nie boj sie, znajdzie jakies ujscie w twoim organizmie.
Moze i jestem juz walnieta na punkcie wlosow ale uwazam ze mydlo to bardzo dobry sposob(zeby sie tylko jeszcze nie zbijaly w straki aledziewczyny mnie juz pocieszyly wiec bede cierpliwa)
Natura daje nam ogromne mozliwosci dbalosci o siebie i jedyne odzywki do wlosow jakie jestem w stanie uznac to te naturalne np zoltko, olejek rycynowy lub kokosowy.

[Shajen]

Moze kosmetyki polskie i niemieckie troche sie röznia jakoscia.
Mialam tak z L'Oreal-em (chyba tym fioletowym) najpierw zuzylam niemiecki a bedac w Polsce kupilam niby ten sam na promocji a on nie dosc ze calkiem inaczej pachnial to jeszcze mial troche inna konzystencje.

A wiec nie bede sie sprzeczac, jesli chodzi o Pantene. Dla mnie jest on super. Mam naturalne prawie czarne wlosy i ludzie sie czasami pytaja jaka farba farbuje, ze mam taki polysk.

I wlosy tez nie wypadaja wiecej niz normalnie a na tym punkcie tez mam bzika.

Piszesz "wlasciwe mycie nie za czesto", ale przy szybko przetluszczajacyh sie wlosach to nawet jest wskazane, zeby je umyc wtedy gdy potrzeba. Ja bym sie zle czula w tlustych wlosach i dlatego myje je czesto.

Uzywam odzywki 2 - minutöwki i tez nie wolno jej trzymac na wlosach dluzej, bo efekt tez bedzie odwrotny.

Przy wlosach, ktöre zbijaja sie w stronki naprawde najlepszy jest DOBRY grzebien. W tej sytuacji kosmetyköw, ktöre nawilzaja to bym nie polecala.

Szare mydelko i ocet tez czynia cuda.
Polecam röwniez nacieranie sokiem z czarnej rzepy(efekt uboczny smrodek), ale naprawde wzmacnia cienkie wlosy. Plukanka z miodem...,... po tym jak w lecie röj pszczölek sie mnie uczepil dalam sobie z tym spoköj.

[lapus]

dołączam do grona posiadaczek cienkich włosów. U mnie cuda zrobiłą fryzura. Na moich włosach za wiele nie widać czym je myję, i tak po wszystkim wyglądają podobnie myję je codziennie, bo tego wymagają, choć to dosyć uciążliwe.. no ale nic, co zrobić.

[effcia82]

ale po szarym mydle robia sie posklejane, tluste straki i zaden grzebien nic tu nie pomoze. wiem bo rozbilam kiedys szampon z szarego mydla i naparu z ziol. jak zaczely schnac to czym predzej pobieglam umyc zwyklym szamponem. masakra

[LadyMadalena]

wiem wlasnie ze sa posklejane, dziewczyny zalecaja cierpliwosc na to. Wiem juz ze trzeba dobrze szorowac zeby umyc te wlosy ale niestety dalej mam straki-.- czekam na poprawe;p

[TheCuteOne]

Napisane przez lapus

dołączam do grona posiadaczek cienkich włosów. U mnie cuda zrobiłą fryzura. Na moich włosach za wiele nie widać czym je myję, i tak po wszystkim wyglądają podobnie myję je codziennie, bo tego wymagają, choć to dosyć uciążliwe.. no ale nic, co zrobić.

A jaką masz fryzure ?

[*sloneczko*]

Napisane przez effcia82

ale po szarym mydle robia sie posklejane, tluste straki i zaden grzebien nic tu nie pomoze. wiem bo rozbilam kiedys szampon z szarego mydla i naparu z ziol. jak zaczely schnac to czym predzej pobieglam umyc zwyklym szamponem. masakra

glowe nalezy umyc TYLKO mydlem i splukac woda z octem. Nic dziwnego ze mialas posklejane skoro jeszcze ziol dodalas.. a moze po prostu zle splukalas glowe? albo moze octu nie dodalas??

[och]

Napisane przez TheCuteOne

A jaką masz fryzure ?

Własnie, też jestem ciekawa

[arla]

dokładnie mam to samo same problemy..

[mirage01]

witam.
mam ten sam problem... jeszcze do nie dawna miałam mnóstwo grubych włosów, a teraz nie wiem co z nimi stało...wypadają garściami i są bardzo cieniutkie. nic na nie działa! wybieram sie w poniedziałek do fryzjera...może mi coś doradzi....

[Shajen]

Napisane przez mirage01

witam.
mam ten sam problem... jeszcze do nie dawna miałam mnóstwo grubych włosów, a teraz nie wiem co z nimi stało...wypadają garściami i są bardzo cieniutkie. nic na nie działa! wybieram sie w poniedziałek do fryzjera...może mi coś doradzi....

Jak Ci te wlosy naprawde tak wypadaja jak to opisujesz to wybiez sie raczej do dermatologa , bo przyczyn na wypadanie wlosöw jest bardzo duzo.

Co innego miec naturalnie cienkie wlosy, co jest sprawa raczej genetyczna
a co innego jak wlosy z jakis tam powodöw wypadaja. Jest to czesto oznaka, ze cos w organizmie jest nie tak .

[GreenDress]

Mam cienke włosy . Ehh, czasem to dobijające. :|

[effcia82]

Napisane przez *sloneczko*

glowe nalezy umyc TYLKO mydlem i splukac woda z octem. Nic dziwnego ze mialas posklejane skoro jeszcze ziol dodalas.. a moze po prostu zle splukalas glowe? albo moze octu nie dodalas??

ten szampon robilam wg przepisy z takiej ksiazki i nic o occie nie bylo. zreszta nie mam czasu zeby co rano octem plukac
po tym doswiadczeniu postanowilam pozostac przy chemicznych szamponach

[*sloneczko*]

Napisane przez effcia82

ten szampon robilam wg przepisy z takiej ksiazki i nic o occie nie bylo. zreszta nie mam czasu zeby co rano octem plukac
po tym doswiadczeniu postanowilam pozostac przy chemicznych szamponach

z doswiadczenia wiem ze przepisy ksiazkowe z reguly nie dzialaja

[effcia82]

no a tyle sie nameczylam przy tarciu mydla..

zastanawiam sie ostatnio jak to jest z tym cieniowaniem i degazowaniem. teoretycznie wlosy powinny byc lzejsze, lepiej sie ukladac i wygladac na gestsze jednak w moim przypadku robia sie strzepo-straki i wygladaja jeszcze bardziej marnie. do tego sprawiaja wrazenie bardzo zniszczonych bo koncowki sa na roznych wysokosciach.
mysle czy by nie zapuscic do jednej dlugosci (przy okazji pozbywajac sie grzywki) tylko to by z rok potrwalo zeby najkrotsze pasma siegnely polowy szyi. no i czy to nie bedzie wygladalo jak sciete od garnka (jak to sie dawniej mawialo)

[*sloneczko*]

Napisane przez effcia82

no a tyle sie nameczylam przy tarciu mydla..

zastanawiam sie ostatnio jak to jest z tym cieniowaniem i degazowaniem. teoretycznie wlosy powinny byc lzejsze, lepiej sie ukladac i wygladac na gestsze jednak w moim przypadku robia sie strzepo-straki i wygladaja jeszcze bardziej marnie. do tego sprawiaja wrazenie bardzo zniszczonych bo koncowki sa na roznych wysokosciach.
mysle czy by nie zapuscic do jednej dlugosci (przy okazji pozbywajac sie grzywki) tylko to by z rok potrwalo zeby najkrotsze pasma siegnely polowy szyi. no i czy to nie bedzie wygladalo jak sciete od garnka (jak to sie dawniej mawialo)

ale mydla sie nie trze!! wystarczy przylozyc kostke do glowy i potrzec byc moze wlasnie przez starte mydlo mialas tyle problemow...

[Asieq]

Witam Was! Też mam cienkie włosy, raczej rzadkie niż gęste, końcówki mają skłonność do przesuszania się a u nasady włosy się przetłuszczają.
Jeszcze do ubiegłej środy ich długość była za łopatki, a dziś... mam śliczną fikuśną fryzurkę w stylu bob. Koniec z przyklepanymi, zbijającymi się w strąki włosami! Wszystko to za sprawą nowego fryzjera, który po zbadaniu moich włosów, sylwetki, kształtu twarzy i jeszcze nie wiadomo czego, stworzył mi to cudo
Stosuję co 2 dni Radical, odżywkę Loreala i tyle. Do tego dochodzi zdrowa dieta i szklana herbaty pokrzywowej

[effcia82]

Napisane przez *sloneczko*

ale mydla sie nie trze!! wystarczy przylozyc kostke do glowy i potrzec byc moze wlasnie przez starte mydlo mialas tyle problemow...

ja je tarlam do szamponu a potem takie starte rozpuszczalam w wywarze z ziol - potem zrobila sie oblesna galaretowata breja fuuuuj
jednak nie meczylam sie dlugo bo mikstura po jednym myciu znalazla sie w koszu

[Wiolka525]

Napisane przez Asieq

Witam Was! Też mam cienkie włosy, raczej rzadkie niż gęste, końcówki mają skłonność do przesuszania się a u nasady włosy się przetłuszczają.
Jeszcze do ubiegłej środy ich długość była za łopatki, a dziś... mam śliczną fikuśną fryzurkę w stylu bob. Koniec z przyklepanymi, zbijającymi się w strąki włosami! Wszystko to za sprawą nowego fryzjera, który po zbadaniu moich włosów, sylwetki, kształtu twarzy i jeszcze nie wiadomo czego, stworzył mi to cudo
Stosuję co 2 dni Radical, odżywkę Loreala i tyle. Do tego dochodzi zdrowa dieta i szklana herbaty pokrzywowej

Fajnie że znalazłaś tak dobrego fryzjera. Niestety czasem jest tak, że wizyta w salonie fryzjerskim zamiast poprawić, pogarsza sprawę. Jaką odżywke loreal stosujesz?

[TheCuteOne]

Ja właśnie mam zamiar moje cienkie, ale gęste włosy zapuszczać, za łopatki i jak zwykle w takich sytuacjach wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że źle robie .
Moje włosy przechodziły od długości do łopatek, do takiej przed brode. Aktualnie sięgają już prawie ramion. Myślicie, że jeżeli się za nei teraz zabiore, to mogą ładnie wyglądać długie?
Znudziły mi się już krótkie, mam je już ponad pół roku

[karla_92]

Napisane przez TheCuteOne

Ja właśnie mam zamiar moje cienkie, ale gęste włosy zapuszczać, za łopatki i jak zwykle w takich sytuacjach wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że źle robie .
Moje włosy przechodziły od długości do łopatek, do takiej przed brode. Aktualnie sięgają już prawie ramion. Myślicie, że jeżeli się za nei teraz zabiore, to mogą ładnie wyglądać długie?
Znudziły mi się już krótkie, mam je już ponad pół roku

Ja myśle ze tak Jak je odżywisz i nawilżysz to nie straszne im beda kosmetyki do stylizacji m.in na odbicie u nasady A jesli boisz sie ze beda sie zbijac w strąki to trzeba myc je szamponami usuwajacymi silikony i problem zniknie

[effcia82]

ogladalam wczoraj zdjecia z dziecinstwa - sprzed cieniowania. wlosy sciete prosto do polowy szyi mniej wiecej i w ogole nie sprawiaja wrazenia cienkich czy rzadkich (fakt ze to z czasow przed farbowaniem, trwalymi, modelowaniem, prostowaniem wiec wlosow pewnie bylo wiecej i zdrowsze)

[Finlora]

Dziewczynki, znacie jakiś fajny szampon do włosów cienkich i delikatnych, ze skłonnością do wypadania, godny polecenia?? Myślałam o jakimś aptecznym, ale nie chcę, żeby baba w aptece wcisnęła mi jakiś pierwszy lepszy badziew... Szkoda, że nie ma szamponu na wszystkie moje problemy, a raczej problemy moich włosów – cienkie i delikatne, ze skłonnością do wypadania, przesuszone farbowaniem, nadal farbowane, zniszczone i do tego tłusta skóra głowy... Moje włosy doprowadzają mnie do szału... Czekam na jakieś sugestie Oczywiście zajrzę też na KWC – bo to pewnie polecicie mi w pierwszej kolejności

[TheCuteOne]

Napisane przez karla_92

Ja myśle ze tak Jak je odżywisz i nawilżysz to nie straszne im beda kosmetyki do stylizacji m.in na odbicie u nasady A jesli boisz sie ze beda sie zbijac w strąki to trzeba myc je szamponami usuwajacymi silikony i problem zniknie

Dzięki potrzebowałam właśnie upewnienia

[Finlora]

Napisane przez effcia82

ogladalam wczoraj zdjecia z dziecinstwa - sprzed cieniowania. wlosy sciete prosto do polowy szyi mniej wiecej i w ogole nie sprawiaja wrazenia cienkich czy rzadkich (fakt ze to z czasow przed farbowaniem, trwalymi, modelowaniem, prostowaniem wiec wlosow pewnie bylo wiecej i zdrowsze)

Mam dokładnie tak samo Nawet kiedy patrzę na swoje zdjęcia sprzed 4 czy 5 lat, a nawet sprzed 3, mam wrażenie, że miałam sporo więcej włosów niż teraz... Ale fakt faktem od jakichś 2 lat farbuję je co miesiąc więc mogę za to winić tylko i wyłącznie siebie. Tym bardziej, ze farbuję je nadal...

[kosmita77]

Napisane przez Finlora

Mam dokładnie tak samo Nawet kiedy patrzę na swoje zdjęcia sprzed 4 czy 5 lat, a nawet sprzed 3, mam wrażenie, że miałam sporo więcej włosów niż teraz... Ale fakt faktem od jakichś 2 lat farbuję je co miesiąc więc mogę za to winić tylko i wyłącznie siebie. Tym bardziej, ze farbuję je nadal...

i ja tak mam... wychodzi na to że nasze włosy z biegiem czasu stawały się słabsze, gorsze, cieńsze i to przez nasze własne dokuczanie im... miałam więcej tych włosów, mimo że cienkich ale całą głowe... teraz zmizerniały, ale ja sie nie poddaje zresztą żadna z nas się nie poddaje,bo siedzi na wizażu

[*sloneczko*]

kosmito77, finloro, effciu82,

dolaczam sie do was

byc moze fakt iz nasze wlosy z biegiem lat staja sie slabsze i rzadsze jest spowodowane tym ze stosujemy na nie ogromne ilosci chemii --> lakiery, pianki, farby, suszenie itp.. nie pozostaje to bez oddzwieku i wlosy sie buntuja i wylatuja..

ja poki co odstawilam wszystko co sztuczne i ze swoimi piorami nic nie robie (poza odzywkami). Po umyciu daje im samodzielnie wyschnac, a pozniej pozwalam zyc im wlasnym zyciem jedyne co robie to rozczesuje.

pozdr

[kosmita77]

Napisane przez *sloneczko*

kosmito77, finloro, effciu82,

dolaczam sie do was

byc moze fakt iz nasze wlosy z biegiem lat staja sie slabsze i rzadsze jest spowodowane tym ze stosujemy na nie ogromne ilosci chemii --> lakiery, pianki, farby, suszenie itp.. nie pozostaje to bez oddzwieku i wlosy sie buntuja i wylatuja..

ja poki co odstawilam wszystko co sztuczne i ze swoimi piorami nic nie robie (poza odzywkami). Po umyciu daje im samodzielnie wyschnac, a pozniej pozwalam zyc im wlasnym zyciem jedyne co robie to rozczesuje.

pozdr

też tak sądzę... odkąd dbam o włoski prawdziwie (niedrogeryjnie), nie używa lakieru, pianki i innych produktów do stylizacji. suszarka sporadycznie, prostownica nigdy mnie nie ciagnęła bedzie lepiej musi byc

[karla_92]

A ja obecnie mam wiecej wlosow niz pare lat temu ale to tylko chyba takie zludzenie bo teraz mam taaaaaka zniszczona szoooope Zreszta może jestem dziwna ale ja niechce do konca takich zdrowych wlosow (no chyba że mi ich przybedzie) tzn. nie chce żeby byly zniszczone ale przesuszone odrobinke moga byc Dzieki temu sa bardziej puszyste niż takie "ulizańce"

[virka]

Ja też nie lubię takich ulizańców...
Dość, że mam rzadkie i cienkie włosy, to jak jeszcze są takie przylizane to dramat.
Wolę jak są takie "napuszone" Przynajmniej optycznie wyglądają lepiej, że mam ich dużo