zonaty facet

[Brookit]

Napisane przez lulabynight

sory dziewczyny, chcecie mi wbic do glowy ze to durne itd ale nie uwierze ze zadna z was nie byla w podobnej sytuacji myslicie ze mi latwo .. na poczatku naszej znajomosci nawet bym nie pomyslala ze zacznie mi w brzuchu swidrowac na jego widok, nie w moim typie totalnie ale jednak .. spedzony razem czas i kolana mi miekna

To sobie je utwardź gipsem a nie "rozkładaj"....

[Madia]

Możesz nie wierzyć, ale nie każdy był w takiej sytuacji. Nie powiem, że moje koleżanki miały brzydkich facetów, ale to byli ich faceci, więc dla mnie byli może i przystojni, ale aseksualni. To coś jak z dziewczyną (zakładam, że jesteś hetero) potrafisz powiedzieć, że jest ładna, ale nie chcesz z nią sypiać, bo cię nie kręci.

Rada z adopcją...najlepsza

[Sullivanth]

Ogarnij się i zastanów czy mając męża chciałabyś żeby cię z jakąś gówniarą zdradzał?
Myślę, że nikt by nie chciał. Jest tylu facetów "wolnych" . Na twoim szczęściu budowałoby się nieszczęście całej jego rodziny, o tym nie myślałaś?
Odpuść sobie bo to chore...

[madana]

Mam pomysł, skoro cię zasady nie ruszają, a chcesz takiego zgreda zdobyć dla siebie: idź do niego do domu, zapukaj, żona otworzy, a ty: a my się kochamy i bzykamy, proszę nam się usunąć z drogi, mamy prawo do szczęścia. Pan na pewno będzie zachwycony.

[Gwiazdaa]

Na czym opiera się Wasz "związek?" czy to jest jakiś układ? Sam seks czy jak? Powiedział Ci,że Cie kocha?

Wiesz... może i podchodzę do tego stereotypowo bo nigdy mnie nie spotkała taka sytuacja ale... Nawet jeśli mówi Ci,że Cie kocha to co z tego? Mówi,że sie rozwiedzie? Myślisz,że naprawdę? Musi naprawdę kochać swoją żonę skoro ma z nią dwójkę dzieci a nie można się odkochać tak z dnia na dzień. Przy niej ma dobrze, uprane, ugotowane, a Ty możesz (nie musisz) być kolejną letnią przygodą w jego małżeństwie. Może idealne nie jest, może sam ma rogi doprawiane...
Nie wiem, nie znam Was więc...

Nie chcesz rad typu "odpuść"?
Okey.
Bądź z nim, rozwal jego małżeństwo, znienawidzą Cie jego dzieciaki, a Ty będziesz się kiedyś biła z myślami czy było warto, może on też? Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu.... Nie. To nie tak powinno być.
Związek małżeński to dla mnie świętość i nie będę nigdy bałamucić innej kobiecie jej męża. A fe.

[madana]

Ależ pan na pewno marzy, aby wywrócić swoje życie do góry nogami, przejść przez rozwód z orzekaniem o winie (jego!), o alimentach na 2 dzieci płaconych, dopóki się uczą, o ustalonych widzeniach, zapłodnieniu młodej laski.
Co innego bzykanko raz na jakiś czas z młodą laska, co innego poważny związek.

[Brookit]

Napisane przez madana

Ależ pan na pewno marzy, aby wywrócić swoje życie do góry nogami, przejść przez rozwód z orzekaniem o winie (jego!), o alimentach na 2 dzieci płaconych, dopóki się uczą, o ustalonych widzeniach, zapłodnieniu młodej laski.
Co innego bzykanko raz na jakiś czas z młodą laska, co innego poważny związek.

Zapomniałaś o jeszcze jednym wydatku. O utrzymywaniu 20 latki.... No ale coś za coś. Za darmo utrzymywać nie bedzie przecież...

[julcia 29]

Ale wiesz co w sumie to masz prawo zacząć trenować w takich układach bo kiedyś gdy będziesz na miejscu tej kobiety ,bedziesz miała dwójke dzieci a twoj mąż w wieku 38 lat wyrwie sobie 20stke nie powinnas mieć do ukochanego pretensji i zrozumieć'' wielką miłość ''

[Sweet_21]

Napisane przez cava

Poproś żeby Cię adoptował.

Napisane przez lulabynight

sory dziewczyny, chcecie mi wbic do glowy ze to durne itd ale nie uwierze ze zadna z was nie byla w podobnej sytuacji myslicie ze mi latwo .. na poczatku naszej znajomosci nawet bym nie pomyslala ze zacznie mi w brzuchu swidrowac na jego widok, nie w moim typie totalnie ale jednak .. spedzony razem czas i kolana mi miekna

A pomyśl sobie:
Masz męża, dwójke dzieci z nim, poukładane życie, nagle przychodzi jakaś 20-latka i zabiera ci faceta, facet odchodzi od ciebie, bo stwierdza, że na jakiś czas poużywa sobie nowszy model.Jakbyś się czuła?Chciałabyś aby spotkało cię coś takiego?

Wybij go sobie z głowy.Bo inaczej skrzywdzisz wiele osób.

[madana]

Ale jej to, że krzywdzi , nie obchodzi, ona ma teraz "miętkie" kolana i "trulove".

[julcia 29]

Facet nie odejdzie dla jakiejś 20stki ,nie jest samobójca ! oczywiście sex jest ok ale do czasu bo jak panienka zrobi sie niewygodna znajdzie sobie druga hheheheh i po wielkiej miłości !

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

A może ma córke mało młodszą od ciebie ?

[Kobieta_słonecznik]

Napisane przez julcia 29

Powodzenia ,widocznie potrzebujesz dobrej lekcji życia i pożadnego kopa w d..... bo uwierz mi żaden normalny facet nie poświeci rodziny dla 20stki.... ale do zabawy czemu ne 20stka jest ok..... tylko tak jak madana napisała stosuj dobra antykoncepcje...

A może autorka wlasnie liczy na to, że wpadnie z tym love`lasem . W końcu alimenty to dobry kąsek

[julcia 29]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

A może autorka wlasnie liczy na to, że wpadnie z tym love`lasem . W końcu alimenty to dobry kąsek

Myślę ,że ukochany ''romeło'' dostał by szału i raczej na zabieg by szykował kase.....

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

a jak by chciał wiecej dzieci to po co jemu 20stka ,przeceż ma żone....

[Kobieta_słonecznik]

Napisane przez julcia 29

Myślę ,że ukochany ''romeło'' dostał by szału i raczej na zabieg by szykował kase.....

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

a jak by chciał wiecej dzieci to po co jemu 20stka ,przeceż ma żone....

No popatrz, a miala być bajka o kopciuszku

[Puntodivista]

Napisane przez Brookit

Tak idź i rozwalaj małżeństwo.

Sama nie rozbija
Ale faktycznie lepiej byłoby się odkochać

[Brookit]

Napisane przez Puntodivista

Sama nie rozbija
Ale faktycznie lepiej byłoby się odkochać

To nie była rada a ironia. A cytując tylko to, całkowicie zmieniło sens mojej wypowiedzi. Więc się w razie czego gdzieś tam na kolejnych stronach nie czepiać.

[wepla]

masz rację- nie byłam i nie będę nigdy w takiej sytuacji, bo nawet jeśli facet cholernie mnie kręci i intryguje, ale ma żonę, a co ważniejsze- dzieci, to nie dotknę go. moge o nim śnić po nocach, tęsknić i płakac w poduchę. tu nie chodzi nawet o jego żonę. chodzi o dzieci. nie obchodzi mnie to, czy zdradzi żonę z inną chętną cizią, ja nie chcę się przyczyniać do tragedii tych dzieciaków. bo rozpad małżeństwa to dla dzieci coś potwornego.

[nikulek1]

dziewczyny maja rację. pobawi się, ty wyjdziesz na głupka bo on wróci do kochającej żony a ciebie niby tę lepsza pusci kantem.

[la'Mbria]

Napisane przez nikulek1

dziewczyny maja rację. pobawi się, ty wyjdziesz na głupka bo on wróci do kochającej żony a ciebie niby tę lepsza pusci kantem.

...i za pół roku na wizażu nowy wątek powstanie pod tytułem "mój ukochany tak bardzo był dla mnie dobry, taki kochany, słitaśny, czuły i uroczy...a zostawił mnie jak pierwszą lepszą i WRÓCIŁ DO ŻONY!
Co robić?!"
hehe...takich hu.jków pełno, więc spokojnie- jak ten cie już wyr.ucha dostatecznie i zostawi na lodzie, znajdziesz następców dla niego...nigdy nie będziesz sama- nie obawiaj się dziecino

ps- obyło się bez umoralniania
a na marginesie- bardzo nie lubię takich panów co to mają juz rodzinę i zamiast albo lojalnie rżnąć jedynie swoja ślubną, albo też zostawić rzeczoną w spokoju, a dzieciom płacić alimenty, wyławiają takie urocze panniska, zdradzają, oszukują i niedajboże zarażają czym popadnie, w naiwności swojej wierzę, że tychże panów spotka kara surowa i okrutna- ot choćby jakiś przerost gruczołu, albo łysienie plackowate...no i mam taką cichą nadzieję, ze urocze panny 20-latki, która zamiast zając się" młodymi, jurnymi" podbijają do "staruchów" już zajętych, w życiu dostaną kopa porządnego.
Znaczy- za lat X, gdy już będą trącone rydwanem czasu i świeże niczym jesiotr u Bułhakowa, dostaną dokładnie takie same przeżycia, jakich lata wczesniej dostarczały innym kobietom- będą zdradzane notorycznie i dopiero ból, zgorzknienie i zmarszczki dadzą się we znaki- ot sprawiedliwość losu (albo Boża- wedle upodobania)

[anna boleyn]

słuchaj, powiem Ci tak znam takie rodziny i takie sytuacje. facet przeżywa kryzys wieku średniego i chce sam sobie pokazać na ile go jeszcze stać, jaki jest męski. TY jesteś jedynie zabawką w jego ręku. dla takiej gówniary jak ty na pewno nie zostawi 2 dzieci i żony z którą przeżył wiele i z którą wchodził w dorosłe życie.powinnaś jak najszybciej o nim zapomnieć. a nie rozbijać rodzinę i marnować dzieciństwo 2 bezbronnych dzieciaków! one przez taką traumę przeżyta w dzieciństwie prawdopodobnie nie będą potrafiły normalnie funkconować w dorosłym życiu. nie niszcz życia tylu osobom dla swojego kaprysu bo los Ci zapewne ładnie się odwdzięczy. poszukaj sobie chłopaka w swoim wieku.

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez la'Mbria

...
hehe...takich hu.jków pełno, więc spokojnie- jak ten cie już wyr.ucha dostatecznie i zostawi na lodzie, znajdziesz następców dla niego...nigdy nie będziesz sama- nie obawiaj się dziecino

ps- obyło się bez umoralniania
a na marginesie- bardzo nie lubię takich panów co to mają juz rodzinę i zamiast albo lojalnie rżnąć jedynie swoja ślubną, albo też zostawić rzeczoną w spokoju, a dzieciom płacić alimenty, wyławiają takie urocze panniska, zdradzają, oszukują i niedajboże zarażają czym popadnie, w naiwności swojej wierzę, że tychże panów spotka kara surowa i okrutna- ot choćby jakiś przerost gruczołu, albo łysienie plackowate...no i mam taką cichą nadzieję, ze urocze panny 20-latki, która zamiast zając się" młodymi, jurnymi" podbijają do "staruchów" już zajętych, w życiu dostaną kopa porządnego.
Znaczy- za lat X, gdy już będą trącone rydwanem czasu i świeże niczym jesiotr u Bułhakowa, dostaną dokładnie takie same przeżycia, jakich lata wczesniej dostarczały innym kobietom- będą zdradzane notorycznie i dopiero ból, zgorzknienie i zmarszczki dadzą się we znaki- ot sprawiedliwość losu (albo Boża- wedle upodobania)

la'Mbria chwała Ci za te słowa

[Caroline1920]

a Was w ogole cos laczy czy to Twoja tylko taka platoniczna milosc...?

wzdychaj sobie do woli w poduche ale miej choc troche oleju w glowie i zostaw faceta i jego rodzine w spokoju...
a jesli innej rady sie spodziewalas to zle trafilas....

[szugarbejb]

Napisane przez Sweet_21

Masz męża, dwójke dzieci z nim, poukładane życie, nagle przychodzi jakaś 20-latka i zabiera ci faceta,

Dlatego na męża należy wybierać sobie mężczyznę z mózgiem, który nie jest bezwolna lalą, którą pierwsza lepsza siksa zabiera z półki jak masło Tesco.

[Malla]

lulabynight - Możliwe, że w tym małżeństwie bardzo źle się dzieje, ale tkwi w nim "dla dzieci", z przyzwyczajenia. Może wzięli ślub szybko po wpadce w młodości, drugie dziecko spłodzili po pijaku albo dlatego, że "tak wypadało". Może się nienawidzą, ale wygodniej jest mieszkać razem. Może.

Skupmy się nie na "może", ale na "na pewno". Mówił Ci, czy się rozwiedzie, robi jakieś kroki w tym kierunku?

Jest wiele par o dużej różnicy wieku, ale szczerze mówiąc, szanse na to w Waszym przypadku są bardzo małe. Żony i dzieci nie zostawia się z dnia na dzień, nawet jeśli już nie kocha tej kobiety, to kosztuje dużo czasu i pieniędzy, a jeśli o te ostatnie chodzi, prędzej facet wyrzeknie się młodej kochanki niż majątku.

[Ninquelote]

A autorka to z nim w ogóle sypia czy tylko jej kolana miękną?
Znam taką co jej kolana miękły na widok cudzego męża, dobrze że tylko jej.

[jucha91]

Rada tutaj jest tylko jedna. Musisz o facecie zapomnieć. Wiadomo, ze każdy dąży do własnego szczęścia, ale nie można tak egoistycznie podchodzić do sprawy. Musisz mieć na uwadze to, że on ma dzieci. One powinny mieć pełną rodzinę, a Ty jesteś jeszcze bardzo młoda i masz czas na miłość.

Mam nadzieję, że sprawy między wami nie posunęły się zbyt daleko.

[atatoja]

Autorko skonkretyzuj swój problem. Na jakim etapie znajomości jesteście? Czy on wie o Twoim uczuciu? Czy do czegoś doszło? Jakieś obietnice?

Wg mnie nie powinnaś się pakować w taki związek. Jeśli nie obchodzą Cię kwestie morlane itp to może przemówi do Ciebie to, że Ty za dziesięć lat będziesz pełną wigoru i seksapilu 30-tką a on już lekko zgrzybiałym 50-latkiem.

Dopowiem jeszcze tylko, że przeraża mnie Twoje podejście do moralności. Pozdr.

[cava]

Napisane przez lulabynight

sory dziewczyny, chcecie mi wbic do glowy ze to durne itd ale nie uwierze ze zadna z was nie byla w podobnej sytuacji myslicie ze mi latwo .. na poczatku naszej znajomosci nawet bym nie pomyslala ze zacznie mi w brzuchu swidrowac na jego widok, nie w moim typie totalnie ale jednak .. spedzony razem czas i kolana mi miekna

Byłam wiele razy. Bo jako młoda siksa co raz zadurzałam się w kolejnym dojrzałym "mężu i ojcu"
Tylko prędzej bym sobie głowę urwała i ją zjadła, niż w jakikolwiek sposób się wydała czy w ogóle stwarzała jakiekolwiek możliwości czy sytuacje które mogłyby doprowadzić do czegokolwiek- choćby do trzymania się za rączkę.

Po pierwsze, mam i bardzo cenię zasady moralne u siebie i innych. I Pan który jest mężem i ojcem a wykazałby chęć zdradzenia swojej rodziny ze mną, kuriozalnie , natychmiast wywietrzał by mi z głowy. Bo to nie mężczyzna a szuja. A z szujami i szmaciarzami się nie zadawałam nigdy. a co dopiero z nimi wiązać czy dać się do łóżka zaciągnąć. Nie dla pasa kiełbasa, zawsze ceniłam meżczyzn z honorem

Po drugie - nie lubię mieć kłopotów i komplikować sobie zycia i nie zniosłabym związku z kimś, kto ma juz na liczniku zdradzoną jakąś zonę i dzieci.

Po trezcie - skoro zdradził kobietę której przysięgał miłość do grobowej deski i narobił dzeici- to bym nie umiała zufać, ze mnie tez nie zdradzi. Zdrajca to zdrajca.

Po czwarte... różnica wieku. ja 40 on 60.... ja 2 młodość a on... Mieczysław Fogg
Nie , dziękuję.

[Malla]

Napisane przez jucha91

Musisz mieć na uwadze to, że on ma dzieci. One powinny mieć pełną rodzinę.

Jeśli nie z nią, to z inną pewnie też będzie zdradzał żonę, a dla dobra dzieci czasem lepiej wziąć rozwód. Tylko coś mi się wydaje, że ten pan nawet tego nie zamierza, tylko chce sobie zaliczyć młódkę...

[kala86]

ja Ci powiem tak: lepiej dać sobie spokój. lepiej dla Ciebie. nie bedziesz cierpiec.

a uwierz, wiem to z autopsji. mną samą zainteresował sie żonaty facet, on stwierdził- rozwodzi się. do tego mieszka z "żoną" i dzieckiem, a ze mna chce sie spotykać tylko w weekendy.......... nie układa mu sie z nią. to wiem....

ale.....
uwierz mi coś takiego nie ma sensu. niestety( lepiej dla nas jak się od czegoś takiego odetniemy.

[caskada]

on ma 38 ty 20
no pieknie i ty jeszcze o nim myslisz tak na powaznie jako o kandydacie na partnera do zycia
jak to mowia live is brutal czyli dla ciebie w tym przypadku