Infekcje pochwy z E. Coli

[fankapsychiatrii]

Napisane przez klempaa

Ten provag w czasie antybiotykoterapii też lekarz zalecił?
Popatrz, tak na logikę: wyjaławiasz pochwę antybiotykiem a jednocześnie odbudowujesz jej florę. Po czym aplikujesz kolejną globulkę - i już po florze. Jaki to ma sens? Żadnego, tak to będziesz sie wozic z tym długo długo. Szczególnie bez leczenia partnera - wtedy nie ma to już w ogóle sensu.

To akurat ma pewien sens - chodzi o to aby przy braku fizjologicznej flory dostarczyć ją aby w to miejsce nie rozmnożył sie inny patogen (oporny na aktualnie stosowanyna antybiotyk). Oczywiście po leczeniu trzeba tez uzupełnic flore bo ta co na bieżąco była dostarczana nie wystarczy.
kiedyś tez panował taki pogląd aby probiotyk dojelitowy dostarczac po zakończeniu kuracji antybiotykowej, a teraz jednak zaleca sie aby uzupełniac bakterie również na bieząco tyle, że nie brać doustnie w tym samym czasie co chemioterapeutyki. Ponadto niektóre szczepy Lactobacillus w probiotykach sa oporne na niektóre antybiotyki - i tak np. Lactovaginal ma takie, które można przyjmować z np. kotrimoksazolem.

[klempaa]

Napisane przez fankapsychiatrii

To akurat ma pewien sens - chodzi o to aby przy braku fizjologicznej flory dostarczyć ją aby w to miejsce nie rozmnożył sie inny patogen (oporny na aktualnie stosowanyna antybiotyk). Oczywiście po leczeniu trzeba tez uzupełnic flore bo ta co na bieżąco była dostarczana nie wystarczy.
kiedyś tez panował taki pogląd aby probiotyk dojelitowy dostarczac po zakończeniu kuracji antybiotykowej, a teraz jednak zaleca sie aby uzupełniac bakterie również na bieząco tyle, że nie brać doustnie w tym samym czasie co chemioterapeutyki. Ponadto niektóre szczepy Lactobacillus w probiotykach sa oporne na niektóre antybiotyki - i tak np. Lactovaginal ma takie, które można przyjmować z np. kotrimoksazolem.

Fakt - Provag jest doustny

Mnie uczyli, że jak leczymy dopochwowo, to probiotyk dopochwowy po zakonczeniu kuracji, jak doustnie, to probiotyk dopochwowy/doustny w czasie i po kuracji, więc oczywiście masz rację

[fankapsychiatrii]

z tym leczeniem doustnym to zapewne chodzi o to, że wyjaławia sie przewód pokarmowy, ale mnie akurat chodziło o to, że zdaje sie teraz niektóre probiotyki nieginekologiczne sa względem niektórych antybiotyków wytrzymałe (sama prawie nigdy nie biore probiotyków ale próbki czy informacje o produkcie miewam i pamiętam, że tam sie chwalą czasami, że właśnie dlatego mozna stosowac podczas kuracji)=>patrz np. Enterol, który daje sie właśnie w celu zapobiegania biegunce podczas antybiotykoterapii

aczkolwiek dostarczanie probiotyków podczas leczenia szerokospektralnego bez antybiogramu to często wybijanie wszystkiegoz następczym nieskutecznym uzupełnianiem..najlepiej dobrze dobrac antybiotyk

[klempaa]

Napisane przez fankapsychiatrii

z tym leczeniem doustnym to zapewne chodzi o to, że wyjaławia sie przewód pokarmowy, ale mnie akurat chodziło o to, że zdaje sie teraz niektóre probiotyki nieginekologiczne sa względem niektórych antybiotyków wytrzymałe (sama prawie nigdy nie biore probiotyków ale próbki czy informacje o produkcie miewam i pamiętam, że tam sie chwalą czasami, że właśnie dlatego mozna stosowac podczas kuracji)=>patrz np. Enterol, który daje sie właśnie w celu zapobiegania biegunce podczas antybiotykoterapii

aczkolwiek dostarczanie probiotyków podczas leczenia szerokospektralnego bez antybiogramu to często wybijanie wszystkiegoz następczym nieskutecznym uzupełnianiem..najlepiej dobrze dobrac antybiotyk

Tylko, że Enterol to chyba drozdżaki (saccharomyces o ile dobrze kojarzę), więc nijak wspomagająco w leczeniu waginozy bakteryjnej Ale oczywiście rozumiem o co Ci chodzi I zgadzam się- szczególnie z ostatnim zdaniem, gdyby jeszcze posiewy z antybiogramem dawało się zrobić w jakimś szybkim tempie to w ogóle byłaby ameryka Niestety, zazwyczaj najpierw trzeba rzucić coś empirycznie, a potem dopiero terapia celowana.

[Melam]

Dziewczyny, zapomniałam dodać, że po włożeniu każdej globulki strasznie mnie w środku piekło, przez około pół godziny. Nie mogłam spokojnie uleżeć, to było nie do wytrzymania Czy jest taka ewentualność, że te leki po prostu były dla mnie nieodpowiednie ?

[klempaa]

Napisane przez Melam

Dziewczyny, zapomniałam dodać, że po włożeniu każdej globulki strasznie mnie w środku piekło, przez około pół godziny. Nie mogłam spokojnie uleżeć, to było nie do wytrzymania Czy jest taka ewentualność, że te leki po prostu były dla mnie nieodpowiednie ?

A byl robiony posiew z antybiogramem? Jakie to były globulki?

[mikolajczyk]

witam. piecze bo ciągle masz tam stan zapalny!!! jeśli chłopak nie może wytrzymać i chcesz z nim współżyć to używaj żeli nawilżających. suchość pochwy może występować przy pigułkach anty. ale może być też skutkiem twojej infekcji. swoją infekcję potraktuj poważnie bo e.coli to bardzo groźny bakcyl.

[babie_lato]

Ręce opadają. Nie stosujesz lubrykantu, bo lekarz ci nie zalecił.
Chłop 2 tygodnie bez seksu wytrzyma, a ty będziesz się z infekcjami męczyć do usranej śmierci, bo chciałaś chłoptasia zaspokoić.
Najpierw się porządnie wylecz, a później bierz za współżycie, bo skończy się to dla ciebie bardzo nieprzyjemnie.

[Melam]

Tak, wymaz był robiony z Antybiogramem ale nie znam nazwy leku, ponieważ globulki były robione na zamówienie, kojarzy mi się tylko coś, że było z Biseptolem.

Wróciłam właśnie od lekarza, jestem zadowolona z wizyty ponieważ wszystko mi wyjaśniła (nie to co tamten). Powiedziała, że tabletki antykoncepcyjne, które teraz biorę mają jak dla mnie za dużą dawkę hormonów, że to one wysuszyły mi pochwę i powstawały podrażnienia w środku przy stosunku, ponieważ nie było tarcia, obniżyło mi się po nich libido i dlatego nie było ochoty na seks. Nie kazała używać prezerwatyw, bo one również mają niekorzystny wpływ przy mojej infekcji, ale współżycie zaleciła dopiero po zakończeniu leczenia. Dostałam teki doustne, dopochwowe i maść do smarowanie, mój chłopak też będzie zażywał jakieś leki. Zmieniła mi tabletki anty na delikatne, z małą dawką hormonów. Mam nadzieję, że teraz mi się poprawi

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez babie_lato

Ręce opadają. Nie stosujesz lubrykantu, bo lekarz ci nie zalecił.
Chłop 2 tygodnie bez seksu wytrzyma, a ty będziesz się z infekcjami męczyć do usranej śmierci, bo chciałaś chłoptasia zaspokoić.
Najpierw się porządnie wylecz, a później bierz za współżycie, bo skończy się to dla ciebie bardzo nieprzyjemnie.

Widzę, że jesteś bardzo niewyrozumiała, w związku liczą się potrzeby obojga partnerów a nie tylko jednego z nich. I to nie jest jakiś chłoptaś jak to nazwałaś. Może Ty swojego tak właśnie traktujesz, nie wnikam ale dla mnie jest najważniejszy. On nie nalegał, ja też tego chciałam. A skoro lekarz powiedział, że można współżyć to dlaczego miałam tego nie zrobić. Co do lubrykantu to nie używałem ich nie dlatego, że lekarz mi ich nie zalecił, tylko zabronił mi ich używać przy infekcji, a to jest różnica. Napisałam tutaj po poradę a nie po to, żeby ktoś mnie "traktował z góry" tylko dlatego, że nie mam takiej wiedzy jak Ty.

[ciezko_jest_lekko_zyc]

Napisane przez babie_lato

Ręce opadają. Nie stosujesz lubrykantu, bo lekarz ci nie zalecił.
Chłop 2 tygodnie bez seksu wytrzyma, a ty będziesz się z infekcjami męczyć do usranej śmierci, bo chciałaś chłoptasia zaspokoić.
Najpierw się porządnie wylecz, a później bierz za współżycie, bo skończy się to dla ciebie bardzo nieprzyjemnie.

Idź wyładowywać swoje frustracje gdzie indziej, serio..

[klempaa]

Napisane przez Melam

Wróciłam właśnie od lekarza, jestem zadowolona z wizyty ponieważ wszystko mi wyjaśniła (nie to co tamten). Powiedziała, że tabletki antykoncepcyjne, które teraz biorę mają jak dla mnie za dużą dawkę hormonów, że to one wysuszyły mi pochwę i powstawały podrażnienia w środku przy stosunku, ponieważ nie było tarcia, obniżyło mi się po nich libido i dlatego nie było ochoty na seks. Nie kazała używać prezerwatyw, bo one również mają niekorzystny wpływ przy mojej infekcji, ale współżycie zaleciła dopiero po zakończeniu leczenia. Dostałam teki doustne, dopochwowe i maść do smarowanie, mój chłopak też będzie zażywał jakieś leki. Zmieniła mi tabletki anty na delikatne, z małą dawką hormonów. Mam nadzieję, że teraz mi się poprawi

No i super, mam nadzieje, że teraz będzie ok

[Melam]

Napisane przez klempaa

No i super, mam nadzieje, że teraz będzie ok

Ja też mam taką nadzieję Dziękuję, za dobre słowo

[Melam]

Mam pytanko! Wczoraj zakończyłam leczenie mojej infekcji, tzn zakończyłam ponieważ wybrałam już wszystkie leki. Chciałabym Was zapytać co sądzicie o basenach w takiej sytuacji ? Rozmawiając z p. doktor powiedziała, że podczas leczenia wykluczone ale po zakończeniu oczywiście można, bo ciężko ze wszystkiego rezygnować. A mamy dzisiaj z chłopakiem swoją rocznicę i zaprosił mnie na termy. Chętnie bym tam pojechała, ale boję się, że coś podłapię p. doktor poradziła mi abym włożyła sobie tampon i wyjęła go po wyjściu z basenu.

[Melam]

Dziewczyny jestem jakiś tydzień po zakończeniu leczenia i wczoraj z chłopakiem postanowiliśmy się kochać. Niestety bolało mnie już samo wejście, tak jak wcześniej, jakbym miała tam rany. Musieliśmy przestać bo nie chciałam jeszcze bardziej podrażniać sobie pochwy. Dziś zauważyłam że pojawiła się biała wydzielina o nieprzyjemnym zapachu. Co mam robić ? Mam dość tego cholernego leczenia, ile można brać leki i pchać je do środka. Jestem załamana Pani doktor zabroniła używać nam prezerwatyw ponieważ mam dość suchą pochwę, więc robiliśmy to bez. Dodam, że biorę tabletki anty, dziś wezmę 5 tabletkę z nowego opakowania, tym razem mam Vibin mini bo wcześniej brałam Syndii 35 i miały za dużą dawkę hormonu. Boję się, że nie wyleczę tej infekcji.

[motylkowa07]

Ja tydzień temu wróciłam z Turcji. Niby wszystko było ok, ale po 3 dniach poczułam okropne swędzenie, do tego upławy i taki dziwny zapach. Nie wiem o co chodzi... Boje sie troche, bo pewnie na basenie złapałam jakiegoś grzybka. Poratujecie, może jakieś globulki powinnam kupić czy coś ?

[klempaa]

Napisane przez motylkowa07

Ja tydzień temu wróciłam z Turcji. Niby wszystko było ok, ale po 3 dniach poczułam okropne swędzenie, do tego upławy i taki dziwny zapach. Nie wiem o co chodzi... Boje sie troche, bo pewnie na basenie złapałam jakiegoś grzybka. Poratujecie, może jakieś globulki powinnam kupić czy coś ?

Powinnaś pójść do lekarza.

[motylkowa07]

To wiem, ale niestety na NFZ sie troszkę czeka. Mam za tydzień