Powiedzcie mi, jak tak można? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-27, 23:02   #1
denqo2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 36

Powiedzcie mi, jak tak można?


Witam wszystkich! Sama sytuacja nie dotyczy tyle mnie, co mojego najstarszego brata. Otóż, ma żonę jakich mało. Zacznijmy od tego, że on z nią chodził z półtorej, może dwa lata po czym postawiła mu ultimatum: oświadczy się do Nowego roku albo koniec. To już było dla nas dziwne. To był Nowy rok 2006/2007 i chłop chciał- nie chciał, klęknął w Sylwestra bo bał się, że straci dziewczynę. Później było już tyko gorzej. Ślub musiał być jak z bajki i musiała być limuzyna za 2 tys., którą oczywiście nasza rodzina zapłaciła. Nie jesteśmy zamożni, wręcz biedni. Mój ojciec tak się zapożyczył i kredyt spłaca do dziś. Ona nawet zarządziła kto złapie welon i jak kto ma przyjść ubrany! Ale było jeszcze gorzej: mieszkanie wynajmowane za 1000 zł miesięcznie, on zarabiał z 1300 a ona nie pracowała i wymyśliła sobie dziecko żeby UWAGA- sąsiadki nie mówiły, że 2 lata po ślubie i nie mogą mieć dzieci. W ciąży wyzywała moich rodziców- swoich teściów że jej nie szanujemy bo w Boże Narodzenie siostra jej "cześć" pierwsza nie powiedziała. Nie wytrzymałam, wyzwałam i też było źle bo ją brzuch boli bo w ciąży a ja ją jeszcze wyzywam. Później dziecko, moi rodzice ciągle im dawali kasę bo wg niej "oni mają dziecko więc rodzice muszą pomagać" a w międzyczasie brat spłacał długi JEJ matki. Brali od moich rodziców warzywa i dawali JEJ matce. W końcu załatwiali mieszkanie socjalne na które jej matka zarządziła wziąć kredyt na 20 tysięcy na łapówkę. Wziął a na samo mieszkanie, które kosztowało 3 tysiące nie mieli i wołali na moją mamę. Moja mama wzięła chyba 1800 zł ze swoich oszczędności i powiedziała, że więcej nie ma i żeby jej matka dała to "żona" oznajmiła, że jej mama ma też dziecko na studiach i nie da. Wspomnę, że moja też ma na studiach mnie a w szkole średniej dwójkę rodzeństwa więc co to za tłumaczenie... Resztę kasy dał brata chrzestny. Teraz: w tym roku byłam zagranicą i nawet nie chciałam wracać bo oni przyszli do moich rodziców i powiedzieli że maja 50 tysięcy długów i żeby moja mama wzięła dla nich kredyt. W końcu rodzice postawili się: rozwiedź się z nią bo ciągnie cię na dno. A on zamiast tego uciekł. zaginął. Szukała go policja 2 dni, 30 osób przeszukiwało nawet Wisłę. Odchodziłam od zmysłów zagranicą. W końcu się znalazł i rodzice wsadzili go do psychiatryka. Załatwiliśmy mu pracę zagranicą i już bez względu na nią pojechał bo ona mu nie pozwoliła, groziła rozwodem a nawet że coś zrobi ich dziecku! Teraz on wysyła jej czasem euro, ona grozi rozwodem, siedzi tam miesiąc dopiero a ona zamówiła już mu busa spowrotem! Teraz dowiedziałam się, że wymeldowała go z mieszkania bo on nie chce już na dniach wracać. Z pracy go zwolnili bo nawet nie powiedział im, że jedzie zagranicę to do czego ma wracać? Mam ochotę jej dać w twarz a jemu p... żeby się ogarnął bo chyba on też już jest psychiczny. Jak my- rodzeństwo możemy pomóc, a nawet siłą coś zrobić? to jest czeski film ale w końcu trzeba coś z tym zrobić...
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
denqo2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-27, 23:09   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Cytat:
Napisane przez denqo2 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich! Sama sytuacja nie dotyczy tyle mnie, co mojego najstarszego brata. Otóż, ma żonę jakich mało. Zacznijmy od tego, że on z nią chodził z półtorej, może dwa lata po czym postawiła mu ultimatum: oświadczy się do Nowego roku albo koniec. To już było dla nas dziwne. To był Nowy rok 2006/2007 i chłop chciał- nie chciał, klęknął w Sylwestra bo bał się, że straci dziewczynę. Później było już tyko gorzej. Ślub musiał być jak z bajki i musiała być limuzyna za 2 tys., którą oczywiście nasza rodzina zapłaciła. Nie jesteśmy zamożni, wręcz biedni. Mój ojciec tak się zapożyczył i kredyt spłaca do dziś. Ona nawet zarządziła kto złapie welon i jak kto ma przyjść ubrany! Ale było jeszcze gorzej: mieszkanie wynajmowane za 1000 zł miesięcznie, on zarabiał z 1300 a ona nie pracowała i wymyśliła sobie dziecko żeby UWAGA- sąsiadki nie mówiły, że 2 lata po ślubie i nie mogą mieć dzieci. W ciąży wyzywała moich rodziców- swoich teściów że jej nie szanujemy bo w Boże Narodzenie siostra jej "cześć" pierwsza nie powiedziała. Nie wytrzymałam, wyzwałam i też było źle bo ją brzuch boli bo w ciąży a ja ją jeszcze wyzywam. Później dziecko, moi rodzice ciągle im dawali kasę bo wg niej "oni mają dziecko więc rodzice muszą pomagać" a w międzyczasie brat spłacał długi JEJ matki. Brali od moich rodziców warzywa i dawali JEJ matce. W końcu załatwiali mieszkanie socjalne na które jej matka zarządziła wziąć kredyt na 20 tysięcy na łapówkę. Wziął a na samo mieszkanie, które kosztowało 3 tysiące nie mieli i wołali na moją mamę. Moja mama wzięła chyba 1800 zł ze swoich oszczędności i powiedziała, że więcej nie ma i żeby jej matka dała to "żona" oznajmiła, że jej mama ma też dziecko na studiach i nie da. Wspomnę, że moja też ma na studiach mnie a w szkole średniej dwójkę rodzeństwa więc co to za tłumaczenie... Resztę kasy dał brata chrzestny. Teraz: w tym roku byłam zagranicą i nawet nie chciałam wracać bo oni przyszli do moich rodziców i powiedzieli że maja 50 tysięcy długów i żeby moja mama wzięła dla nich kredyt. W końcu rodzice postawili się: rozwiedź się z nią bo ciągnie cię na dno. A on zamiast tego uciekł. zaginął. Szukała go policja 2 dni, 30 osób przeszukiwało nawet Wisłę. Odchodziłam od zmysłów zagranicą. W końcu się znalazł i rodzice wsadzili go do psychiatryka. Załatwiliśmy mu pracę zagranicą i już bez względu na nią pojechał bo ona mu nie pozwoliła, groziła rozwodem a nawet że coś zrobi ich dziecku! Teraz on wysyła jej czasem euro, ona grozi rozwodem, siedzi tam miesiąc dopiero a ona zamówiła już mu busa spowrotem! Teraz dowiedziałam się, że wymeldowała go z mieszkania bo on nie chce już na dniach wracać. Z pracy go zwolnili bo nawet nie powiedział im, że jedzie zagranicę to do czego ma wracać? Mam ochotę jej dać w twarz a jemu p... żeby się ogarnął bo chyba on też już jest psychiczny. Jak my- rodzeństwo możemy pomóc, a nawet siłą coś zrobić? to jest czeski film ale w końcu trzeba coś z tym zrobić...
nic nie możecie zrobić. tzn, możecie im nie pożyczać/dawać kasy, ale cała reszta zależy od niego.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-27, 23:17   #3
Asiula_92
Raczkowanie
 
Avatar Asiula_92
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 128
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Nie mogła go wymeldować bez jego zgody i podpisu. Wiem bo mam taki przypadek w rodzinie...
A co do brata - jeśli on nie widzi problemu to nic na to nie poradzicie. Tak jak pisała skazana_na_bluesa - nie pożyczać kasy, ewentualnie się odciąć jeśli to faktycznie taka patologia, a nie macie na to żadnego wpływu.
__________________

Nie ma ludzi bez uczuć, są tylko tacy których przeraża to, że je mają.

Asiula_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-27, 23:27   #4
denqo2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 36
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Ja jestem z tych "twardszych" więc potrafię powiedzieć "nie". On widzi problem i choćby sam wyjazd zagranicę jest sygnałem, że chce coś zmienić ale ja się boję, że on już całkiem zachorował psychicznie. Dzięki za informację, że nie można wymeldować, chociaż to mamę uspokoi. wg mnie w niej też leży problem bo daje im pieniądze od zawsze, ujmując sobie i nam. Kto by miał tak za darmo mieszkanie jak oni? ja pewnie będę musiała jeździć na saksy z 10 lat albo mieć kredyt do usranej śmierci. Mama też by ją olała ale wnuka zostawi na pastwę losu i mu nie da? ostatnio była u niej po PODOBNO potrzebowała mleka dla małego i 20 zł na chleb a gdy mama jej wręczyła to tylko się skrzywiła, wzięła kasę i mleko i trzasnęła drzwiami... chciałabym jakoś zareagować...
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
denqo2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-27, 23:42   #5
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Oczywiście, że mogła go wymeldować. Osobę, która się wyprowadziła i nie mieszka w danym miejscu, można wymeldować w drodze decyzji administracyjnej.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-27, 23:58   #6
Qjovi
Przyczajenie
 
Avatar Qjovi
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Kobieta owinęła sobie Twojego brata wokół palca, a Wami wszystkimi sprytnie manipuluje. Zauważyła, że jej zachcianki są spełniane, nikt się ostatecznie nie przeciwstawia. Brat był w 'psychiatryku', stwierdzono coś? Jak on ustosunkowuje się do rozwodu? Współczuję sytuacji, nie pojęte jak ta kobieta potrafi być wyrachowana.
Qjovi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-28, 00:20   #7
beznadziejny123
Wtajemniczenie
 
Avatar beznadziejny123
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 2 625
GG do beznadziejny123
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Ale patologia. Nie obraź się ale...

Jak można tak upaść dla kawałka waginy.. Limuzyny, imprezowanie na kredyt, rozdawanie pieniędzy bumelantom, bycie traktowanym jak popychadła... Ta rodzina ma chyba wielopokoleniowe doświadczenia w byciu uległymi sługami.

Z kolei druga rodzina ma doświadczenia w wyzyskiwaniu, nieróbstwie i bezzasadnych roszczeniach.

Nieźle się dobraliście A najbardziej szkoda dziecka.
Wybacz, że tylko krytyka ale lepiej żebym nie dawał rad bo mnie to przerasta i mógłbym nie mieć racji.
__________________

Oddaj głos w ankiecie:
Męska dominacja... <ziewa>... znowu?

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Babskie forum, normalna rzecz że jest dużo jednoczesnych PMSów i się baby raz na jakiś czas pokłócą
beznadziejny123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-11-28, 06:55   #8
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Cytat:
Napisane przez denqo2 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich! Sama sytuacja nie dotyczy tyle mnie, co mojego najstarszego brata. Otóż, ma żonę jakich mało. Zacznijmy od tego, że on z nią chodził z półtorej, może dwa lata po czym postawiła mu ultimatum: oświadczy się do Nowego roku albo koniec. To już było dla nas dziwne. To był Nowy rok 2006/2007 i chłop chciał- nie chciał, klęknął w Sylwestra bo bał się, że straci dziewczynę.
Dramatyzujesz. Chciał to klękał. To nie była 14 letnia dziewczynka zmuszana do ślubu.

Później było już tyko gorzej. Ślub musiał być jak z bajki i musiała być limuzyna za 2 tys., którą oczywiście nasza rodzina zapłaciła. Nie jesteśmy zamożni, wręcz biedni. Mój ojciec tak się zapożyczył i kredyt spłaca do dziś.

Wiele rodziców bierze kredyty na ślub własnych dzieci. Gdyby nie chcieli, to jakie ona ma możliwości, aby ich do tego zmusić?

Ona nawet zarządziła kto złapie welon i jak kto ma przyjść ubrany! Ale było jeszcze gorzej: mieszkanie wynajmowane za 1000 zł miesięcznie

Mieli się wprowadzić do Was? Chyba nie ma warunków?

, on zarabiał z 1300 a ona nie pracowała i wymyśliła sobie dziecko żeby UWAGA- sąsiadki nie mówiły, że 2 lata po ślubie i nie mogą mieć dzieci. W ciąży wyzywała moich rodziców- swoich teściów że jej nie szanujemy bo w Boże Narodzenie siostra jej "cześć" pierwsza nie powiedziała. Nie wytrzymałam, wyzwałam i też było źle bo ją brzuch boli bo w ciąży a ja ją jeszcze wyzywam. Później dziecko, moi rodzice ciągle im dawali kasę bo wg niej "oni mają dziecko więc rodzice muszą pomagać" a w międzyczasie brat spłacał długi JEJ matki. Brali od moich rodziców warzywa i dawali JEJ matce. W końcu załatwiali mieszkanie socjalne na które jej matka zarządziła wziąć kredyt na 20 tysięcy na łapówkę. Wziął a na samo mieszkanie, które kosztowało 3 tysiące nie mieli i wołali na moją mamę. Moja mama wzięła chyba 1800 zł ze swoich oszczędności i powiedziała, że więcej nie ma i żeby jej matka dała to "żona" oznajmiła, że jej mama ma też dziecko na studiach i nie da. Wspomnę, że moja też ma na studiach mnie a w szkole średniej dwójkę rodzeństwa więc co to za tłumaczenie... Resztę kasy dał brata chrzestny. Teraz: w tym roku byłam zagranicą i nawet nie chciałam wracać bo oni przyszli do moich rodziców i powiedzieli że maja 50 tysięcy długów i żeby moja mama wzięła dla nich kredyt. W końcu rodzice postawili się: rozwiedź się z nią bo ciągnie cię na dno. A on zamiast tego uciekł. zaginął. Szukała go policja 2 dni, 30 osób przeszukiwało nawet Wisłę.

Policja po 48 godzinach przyjmuje zgłoszenie zaginięcia dorosłego człowieka, a Ty opisujesz to jakby szukali małego dziecka.

Odchodziłam od zmysłów zagranicą. W końcu się znalazł i rodzice wsadzili go do psychiatryka. Załatwiliśmy mu pracę zagranicą i już bez względu na nią pojechał bo ona mu nie pozwoliła, groziła rozwodem a nawet że coś zrobi ich dziecku! Teraz on wysyła jej czasem euro, ona grozi rozwodem, siedzi tam miesiąc dopiero a ona zamówiła już mu busa spowrotem! Teraz dowiedziałam się, że wymeldowała go z mieszkania bo on nie chce już na dniach wracać.

Nie jest możliwe wymeldowanie, nawet w drodze administracyjnej, po miesiącu nieobecności w mieszkaniu - tutaj już kompletna bzdura

Z pracy go zwolnili bo nawet nie powiedział im, że jedzie zagranicę to do czego ma wracać?

To też jej wina, że nie powiedział?

Mam ochotę jej dać w twarz a jemu p... żeby się ogarnął bo chyba on też już jest psychiczny. Jak my- rodzeństwo możemy pomóc, a nawet siłą coś zrobić? to jest czeski film ale w końcu trzeba coś z tym zrobić...
Podsumowując. Widać, że jej nie lubisz. Masz prawo, tylko zauważ, że Twój brat to dorosły człowiek i sam powinien porządkować swoje życie.Ona coś wymusza, ale on się na to zgadza. Widać po sytuacji z pracą, że on także jest nieodpowiedzialny. Dziecka też sama sobie nie wyhodowała w ogródku.
Poza tym, to pieniądze Twoich rodziców i raczej nie masz wpływu jak je rozdysponują. Nikt im pistoletu do głowy nie przystawia, chcą to pomagają. Za bardzo wpływu na to nie masz.
Na Twoim miejscu zajęłabym się swoim życiem i szkołą, a małżeństwo brata potraktowała jak dobrą lekcję na temat na co zwrócić uwagę wybierając życiowego partnera
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-28, 06:57   #9
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Wy nic nie możecie zrobić poza nie dawaniem kasy i tyle. To brat musi się wziąć za siebie, złożyć pozew o rozwód i zakończyć to (proponuję od razu sprawę o widzenia z dzieckiem).
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-28, 07:13   #10
Klaudiad18
Wtajemniczenie
 
Avatar Klaudiad18
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 852
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Cytat:
Napisane przez denqo2 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich! Sama sytuacja nie dotyczy tyle mnie, co mojego najstarszego brata. Otóż, ma żonę jakich mało. Zacznijmy od tego, że on z nią chodził z półtorej, może dwa lata po czym postawiła mu ultimatum: oświadczy się do Nowego roku albo koniec. To już było dla nas dziwne. To był Nowy rok 2006/2007 i chłop chciał- nie chciał, klęknął w Sylwestra bo bał się, że straci dziewczynę. Później było już tyko gorzej. Ślub musiał być jak z bajki i musiała być limuzyna za 2 tys., którą oczywiście nasza rodzina zapłaciła. Nie jesteśmy zamożni, wręcz biedni. Mój ojciec tak się zapożyczył i kredyt spłaca do dziś. Ona nawet zarządziła kto złapie welon i jak kto ma przyjść ubrany! Ale było jeszcze gorzej: mieszkanie wynajmowane za 1000 zł miesięcznie, on zarabiał z 1300 a ona nie pracowała i wymyśliła sobie dziecko żeby UWAGA- sąsiadki nie mówiły, że 2 lata po ślubie i nie mogą mieć dzieci. W ciąży wyzywała moich rodziców- swoich teściów że jej nie szanujemy bo w Boże Narodzenie siostra jej "cześć" pierwsza nie powiedziała. Nie wytrzymałam, wyzwałam i też było źle bo ją brzuch boli bo w ciąży a ja ją jeszcze wyzywam. Później dziecko, moi rodzice ciągle im dawali kasę bo wg niej "oni mają dziecko więc rodzice muszą pomagać" a w międzyczasie brat spłacał długi JEJ matki. Brali od moich rodziców warzywa i dawali JEJ matce. W końcu załatwiali mieszkanie socjalne na które jej matka zarządziła wziąć kredyt na 20 tysięcy na łapówkę. Wziął a na samo mieszkanie, które kosztowało 3 tysiące nie mieli i wołali na moją mamę. Moja mama wzięła chyba 1800 zł ze swoich oszczędności i powiedziała, że więcej nie ma i żeby jej matka dała to "żona" oznajmiła, że jej mama ma też dziecko na studiach i nie da. Wspomnę, że moja też ma na studiach mnie a w szkole średniej dwójkę rodzeństwa więc co to za tłumaczenie... Resztę kasy dał brata chrzestny. Teraz: w tym roku byłam zagranicą i nawet nie chciałam wracać bo oni przyszli do moich rodziców i powiedzieli że maja 50 tysięcy długów i żeby moja mama wzięła dla nich kredyt. W końcu rodzice postawili się: rozwiedź się z nią bo ciągnie cię na dno. A on zamiast tego uciekł. zaginął. Szukała go policja 2 dni, 30 osób przeszukiwało nawet Wisłę. Odchodziłam od zmysłów zagranicą. W końcu się znalazł i rodzice wsadzili go do psychiatryka. Załatwiliśmy mu pracę zagranicą i już bez względu na nią pojechał bo ona mu nie pozwoliła, groziła rozwodem a nawet że coś zrobi ich dziecku! Teraz on wysyła jej czasem euro, ona grozi rozwodem, siedzi tam miesiąc dopiero a ona zamówiła już mu busa spowrotem! Teraz dowiedziałam się, że wymeldowała go z mieszkania bo on nie chce już na dniach wracać. Z pracy go zwolnili bo nawet nie powiedział im, że jedzie zagranicę to do czego ma wracać? Mam ochotę jej dać w twarz a jemu p... żeby się ogarnął bo chyba on też już jest psychiczny. Jak my- rodzeństwo możemy pomóc, a nawet siłą coś zrobić? to jest czeski film ale w końcu trzeba coś z tym zrobić...
Wymeldować z domu to nie jest taka prosta sprawa, a w tym przypadku jest to niemozliwe patrzac na taki krotki czas "nieobcenosci"

Edytowane przez Klaudiad18
Czas edycji: 2014-11-28 o 07:14
Klaudiad18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-28, 08:20   #11
denqo2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 36
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Podsumowując. Widać, że jej nie lubisz. Masz prawo, tylko zauważ, że Twój brat to dorosły człowiek i sam powinien porządkować swoje życie.Ona coś wymusza, ale on się na to zgadza. Widać po sytuacji z pracą, że on także jest nieodpowiedzialny. Dziecka też sama sobie nie wyhodowała w ogródku.
Poza tym, to pieniądze Twoich rodziców i raczej nie masz wpływu jak je rozdysponują. Nikt im pistoletu do głowy nie przystawia, chcą to pomagają. Za bardzo wpływu na to nie masz.
Na Twoim miejscu zajęłabym się swoim życiem i szkołą, a małżeństwo brata potraktowała jak dobrą lekcję na temat na co zwrócić uwagę wybierając życiowego partnera
tak, to racja, że jej nie lubię. Kiedyś była w miarę normalna, po ślubie zaczęła się taka manipulacja. Ja zaczęłam jej nienawidzić po takiej sytuacji: przy wigilijnym stole siostra oznajmiła, że jest w ciąży. Skomentowałam, że nie spodziewałam się bo mieli w planach jechac zagranicę. Ona po jakimś czasie chciała ze mną porozmawiać na osobności i krzyczała że co ja sobie wyobrażam i czemu tak powiedziałam bo teraz wygląda na to, że oni dziecka sobie nie potrafią zrobić. Byli chyba z 4 miesiące po ślubie...
Właśnie nie wiem dokładnie dlaczego zaczęli go szukać po kilku godzinach zamiast po 48 ale chyba coś mówili, że chce popełnić samobójstwo i dlatego zaczęli szukać.
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
denqo2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-28, 08:58   #12
Koci Pazur
Rozeznanie
 
Avatar Koci Pazur
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Cytat:
Napisane przez beznadziejny123 Pokaż wiadomość
Ale patologia. Nie obraź się ale...

Jak można tak upaść dla kawałka waginy.. Limuzyny, imprezowanie na kredyt, rozdawanie pieniędzy bumelantom, bycie traktowanym jak popychadła... Ta rodzina ma chyba wielopokoleniowe doświadczenia w byciu uległymi sługami.
Wiesz co beznadziejny123? W takich momentach rozumiem skąd Twój nick. Nazywanie kobiety kawałkiem waginy jest poniżej wszelkiego poziomu. Wyobraź sobie, że ten pan zapewne, bardziej lub mniej słusznie (w tym przypadku zapewne mniej), widzi w tej kobiecie coś więcej niż jej organy seksualno-rozrodcze. Może ją kocha, może ma z nią wspomnienia, łączą ich emocje, dziecko...


Autorko - brat sam musi chcieć się ogarnąć. Nie zwalaj całej winy na jego żonę. To że zażądała ślubu to akurat sprawa między nimi - sama odejdę jeśli facet nie ożeni się ze mną we właściwym czasie, bo to dla mnie ważne. Dwa lata to dla mnie krótko, dla niej widać długo, ale to ich sprawa.

Twój brat nie jest bezwolnym cielęciem, tylko dorosłym facetem. To on zdecydował się prosić o kasę rodziców. Jasne, ona go namawiała, ale miał milion okazji, by jej powiedzieć nie.

Twoi rodzice muszą nauczyć się stawiać granicę - mleko dla dziecka tak, kredyt na mieszkanie nie. Rozumiem bowiem, że o wnuka się martwią i od pomocy syna i jego żony całkiem nie odetną, ale żadnych więcej pieniędzy - bo to pogarsza tylko sprawę.

Namawiaj brata by pozostał na razie za granicą, skoro ma pracę. Niech żonie przesyła część pieniędzy na życie. Co stwierdził lekarz psychiatra w szpitalu?
Koci Pazur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-28, 10:01   #13
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Nie zwalaj wszystko na tę kobietę, autorko, no chyba, że twój brat i rodzice to bezwolne cielęta.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-28, 10:05   #14
malgosia44zz
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 174
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Sam jest sobie winien i albo się ogarnie, albo będzie spadał na dno. Ludzie lubią brać na swoje barki złe decyzje innych...
malgosia44zz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-28, 10:05   #15
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Nie zwalaj wszystko na tę kobietę, autorko, no chyba, że twój brat i rodzice to bezwolne cielęta.
- i się podpiszę tylko, bo to nie jest jedna z tych scen, gdzie widać prosto układ 0-1, tu tak nie jest na pewno. Człowiekiem, który SAM sobie wybrał tę kobietę i ma żonę, i na matkę, jest Twój brat. Decyzję o kredycie na ślub powziął ojciec, nie musiał , gdyby nie chciał i to na tak długo.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-28, 10:25   #16
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Nie zwalaj wszystko na tę kobietę, autorko, no chyba, że twój brat i rodzice to bezwolne cielęta.
O tuz to no ,kurde jak by ona chciala zebyscie powkladali wszyscy rece do wrzacej wody to tez byscie to zrobili?
Chyba najwyzszy czas na przebudzenie.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-28, 11:14   #17
denqo2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 36
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
O tuz to no ,kurde jak by ona chciala zebyscie powkladali wszyscy rece do wrzacej wody to tez byscie to zrobili?
Chyba najwyzszy czas na przebudzenie.
To nie jest tak, że robimy wszystko, co ona zechce. Ja się odcięłam od nich ale rodzice nie mogą/ nie potrafią. I macie rację że on nie jest bezwolnym cielęciem, próbowaliśmy go namawiać, żeby się postawił i twierdził, że ma jej dość i że to skończy ale wychodzi na to, że nie potrafi. Kto by wytrzymał pracując na dwa etaty, gdy w międzyczasie żona siedzi na ławce i odrzuca wszelkie możliwości pracy, gdy proponują jej 10 zł/h. A lekarz PODOBNO wziął ich dwoje na rozmowę i stwierdził, że żona także nadaje się do leczenia. Chciałabym pomóc jakoś przynajmniej rodzicom, by się tak tym wszystkim nie przejmowali...
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
denqo2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-28, 12:46   #18
Kolor kremowy
Rozeznanie
 
Avatar Kolor kremowy
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Cytat:
Napisane przez denqo2 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich! Sama sytuacja nie dotyczy tyle mnie, co mojego najstarszego brata. Otóż, ma żonę jakich mało. Zacznijmy od tego, że on z nią chodził z półtorej, może dwa lata po czym postawiła mu ultimatum: oświadczy się do Nowego roku albo koniec. To już było dla nas dziwne. To był Nowy rok 2006/2007 i chłop chciał- nie chciał, klęknął w Sylwestra bo bał się, że straci dziewczynę. Później było już tyko gorzej. Ślub musiał być jak z bajki i musiała być limuzyna za 2 tys., którą oczywiście nasza rodzina zapłaciła. Nie jesteśmy zamożni, wręcz biedni. Mój ojciec tak się zapożyczył i kredyt spłaca do dziś. Ona nawet zarządziła kto złapie welon i jak kto ma przyjść ubrany! .
Przepraszam za ironię, ale muszę: ten fragment o tym, jak zażądała ślubu, powinien wisieć jako instrukcja w wątku dla kobiet, ktore latami czekają, az facet łaskawie im sie oświadczy
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
A może mu chomik wygryzł enter na klawiaturze? Nigdy nic nie wiadomo. Myślę, że warto napisać, najlepiej poleconym z potwierdzeniem odbioru.
Kolor kremowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-28, 13:12   #19
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Rozumiem że sie martwisz bo brat i rodzice ale nic nie możesz zrobic jak tylko rozmawiać z nimi i wpajać im do głowy ze przede wszystkim nie należy jej dawać żadnych pieniędzy a po drugie należy sie w ogóle od niej odciąć. Twój brat tak całkiem nie może bo ma z nią dziecko wiec powinien wnieść sprawę o rozwód, widzenia z dzieckiem i płacić alimenty ale wy nie musicie ani nawet nie powinniście jej(nie mowię o dziecku)wpuszczać za próg domu. Tylko wtedy sytuacja w miarę wróci do normy.

Możesz to mówić a co oni z tym zrobią ich sprawa. Sama musisz zając sie swoim życiem. Ja bym miała duży żal do rodziców ze kosztem Twoim i Twojego rodzeństwa obcej głupiej babie dostało sie tyle profitów za nic. I raz bym to wprost powiedziała ale nie chowalabym urazy bo nie możesz żyć przeszłością tylko sama o swoją przyszłość zadbać.

I przestań traktować to babsko jak jakiegoś wszechmogacego diabła. Brat był głupi, następnie rodzice byli głupi że dali jej sie wykorzystać. Ona nie zaczarowała ich magiczna różdżka tylko trafiła na podatny grunt, zmanipulowała i zrobiła co swoje. Oni nie są przecież bezwolnymi kuklami.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-28, 15:58   #20
beznadziejny123
Wtajemniczenie
 
Avatar beznadziejny123
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 2 625
GG do beznadziejny123
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Cytat:
Napisane przez Koci Pazur Pokaż wiadomość
Wiesz co beznadziejny123? W takich momentach rozumiem skąd Twój nick. Nazywanie kobiety kawałkiem waginy jest poniżej wszelkiego poziomu. Wyobraź sobie, że ten pan zapewne, bardziej lub mniej słusznie (w tym przypadku zapewne mniej), widzi w tej kobiecie coś więcej niż jej organy seksualno-rozrodcze. Może ją kocha, może ma z nią wspomnienia, łączą ich emocje, dziecko...
Wtedy jeszcze nie było dziecka jeśli zrozumiałem.

Na pewno osoba która kocha drugą używa szantażu emocjonalnego w stylu "dajesz pierścionek i podpisujesz świstek albo nara" żeby nałożyć na drugą osobę prawne zobowiązania od których trudniej uciec

I na pewno druga osoba która godzi się na coś takiego, absolutnie wcale nie jest zdesperowana, chorobliwie nie boi się samotności i na pewno nie boi się że już nigdy nikogo nie znajdzie

Ja bym jej powiedział "dobrze, nie czekajmy aż do końca roku, jesteś wolna już od dziś" Jak napije się zimnej wody to jeszcze będzie mogła wrócić.
Proste.

Jeśli kogoś uraziłem moim określeniem to przepraszam.
__________________

Oddaj głos w ankiecie:
Męska dominacja... <ziewa>... znowu?

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Babskie forum, normalna rzecz że jest dużo jednoczesnych PMSów i się baby raz na jakiś czas pokłócą
beznadziejny123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-29, 01:30   #21
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Rodzice i brat mają swoje rozumy. Niech ich użyją. Ty im nie przemówisz.
Podejrzewam, że ta kobieta nie zmusiła siłą twojego brata do ślubu, do zrobienia dziecka, ciągnięcia kasy. Sam chciał.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-29, 06:12   #22
Renatka_2108
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka_2108
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Tu i tam ;)
Wiadomości: 7 463
GG do Renatka_2108
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Cytat:
Napisane przez beznadziejny123 Pokaż wiadomość
Ale patologia. Nie obraź się ale...

Jak można tak upaść dla kawałka waginy.. Limuzyny, imprezowanie na kredyt, rozdawanie pieniędzy bumelantom, bycie traktowanym jak popychadła... Ta rodzina ma chyba wielopokoleniowe doświadczenia w byciu uległymi sługami.

Z kolei druga rodzina ma doświadczenia w wyzyskiwaniu, nieróbstwie i bezzasadnych roszczeniach.

Nieźle się dobraliście A najbardziej szkoda dziecka.
Wybacz, że tylko krytyka ale lepiej żebym nie dawał rad bo mnie to przerasta i mógłbym nie mieć racji.
Powinien być taki znacznik na wizażu "lubię to"
__________________
Renatka_2108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-29, 08:05   #23
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Po pierwsze Twój brat jest pantoflem (takim ekstra hiper), co ona chciała to ma. Wiadomo że ona będzie chciała coraz więcej. Nie rozumiem tylko postawy reszty rodziny. Chce kredyt na limuzynę i kieckę, której królowa się nie powstydzi - załatwione! Mieszkanie i remont? Proszę bardzo. To sprawa brata z kim się wiąże i jak wygląda jego życie, ale dlaczego cała rodzina stoi na baczność i spełnia jej zachcianki? To nie jest pomoc, ale wyłudzenie. Przecież oni robią im krzywdę! Jeśli odetną od kasy to albo się wezmą w garść albo rozpadną. Proste. Twój brat też niezaradny jak nie umie tupnąć nogą i ukrócić żonki.
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-29, 12:21   #24
Koci Pazur
Rozeznanie
 
Avatar Koci Pazur
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Cytat:
Napisane przez beznadziejny123 Pokaż wiadomość
Wtedy jeszcze nie było dziecka jeśli zrozumiałem.

Na pewno osoba która kocha drugą używa szantażu emocjonalnego w stylu "dajesz pierścionek i podpisujesz świstek albo nara" żeby nałożyć na drugą osobę prawne zobowiązania od których trudniej uciec

I na pewno druga osoba która godzi się na coś takiego, absolutnie wcale nie jest zdesperowana, chorobliwie nie boi się samotności i na pewno nie boi się że już nigdy nikogo nie znajdzie

Ja bym jej powiedział "dobrze, nie czekajmy aż do końca roku, jesteś wolna już od dziś" Jak napije się zimnej wody to jeszcze będzie mogła wrócić.
Proste.

Jeśli kogoś uraziłem moim określeniem to przepraszam.
Kobieta/mężczyzna ma prawo chcieć ślubu i to chcieć go w jakimś tam terminie i ma również prawo poinformować partnera, że jeśli jej/jego oczekiwania względem rozwoju związku nie zostaną spełnione, to odejdzie.

Ja powiedziałam facetowi po roku związku, że uważam, że jeśli facet do 4 lata się lasce nie oświadczy, to znaczy, że raczej nie oświadczy się wcale. A ja na ślub nie będę czekać wiecznie. Jeśli nie będzie chciał spędzić ze mną życia - trudno, odejdę. Wie, że to dla mnie ważne, wie co będzie jeśli kroku nie zrobi. Miną te 4 lata - wrócę do tematu - bierzemy ślub, czy nie. Jeśli nie, to będę musiała odejść.

I co? Jestem wredna, okropna i nie kocham?!

Pogrubione: jakbyś tą kobietę kochał, to by Ci nie było tak łatwo powiedzieć nara.
Koci Pazur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-29, 14:41   #25
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

Cytat:
Napisane przez Koci Pazur Pokaż wiadomość
Kobieta/mężczyzna ma prawo chcieć ślubu i to chcieć go w jakimś tam terminie i ma również prawo poinformować partnera, że jeśli jej/jego oczekiwania względem rozwoju związku nie zostaną spełnione, to odejdzie.

Ja powiedziałam facetowi po roku związku, że uważam, że jeśli facet do 4 lata się lasce nie oświadczy, to znaczy, że raczej nie oświadczy się wcale. A ja na ślub nie będę czekać wiecznie. Jeśli nie będzie chciał spędzić ze mną życia - trudno, odejdę. Wie, że to dla mnie ważne, wie co będzie jeśli kroku nie zrobi. Miną te 4 lata - wrócę do tematu - bierzemy ślub, czy nie. Jeśli nie, to będę musiała odejść.

I co? Jestem wredna, okropna i nie kocham?!
Ja jestem tak samo okropna i wredna
Swojemu obecnemu również wyłożyłam swoje oczekiwania - lepiej dogadać się w tej kwestii wcześniej, co i jak. Ja bym nie chciała tracić czasu na bycie z kims, kto będzie zwlekał pińcet lat z określeniem, czy chce ślubu czy nie
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-29, 14:59   #26
panistrusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 460
Dot.: Powiedzcie mi, jak tak można?

To Ty nam powiedz, jak tak można: wziąć kredyt po to, żeby ktoś, kogo się nie lubi, nie szanuje, kto nas niby stale krzywdzi mógł zapłacić ŁAPÓWKĘ w momencie, kiedy samemu ma się jeszcze trójkę dzieci na utrzymaniu?

Ty się módl o to, żeby rodzice Ciebei jeszcze przed startem w dorosłe życie w długi nie wpędzili, żeby młodsze rodzeństwo nie popadło w jakieś choroby psychiczne, albo żeby nie uważało, że rodzice są od tego, żeby sobie na każdy najdurniejszy pomysł żyły wypruwać.

Bo jeszcze się okaże, że będziesz na tych saksach zasuwać nie na swój kredyt, tylko na długi rodziców i rodzeństwa.
panistrusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-29 15:59:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:52.