usunięcie macicy- pytanie do lekarza

[tulipanek]

Dzień Dobry Panu

Moje pytanie może wydać się dziwne, ale do rzeczy :
mam wiele problemów zdrowotnych, które się nakładają i pomimo teoretycznie zdrowych narządów rodnych nie będę mogła mieć dzieci, do tych problemów dołączają się problemy z notorycznym przekrwieniem macicy spowodowanym właśnie tymi problemami i mam przez to ciągle krwotoczne miesiączki, stale truję się lekami na zmniejszenie krwawienia co ma skutek tylko doraźny, a przez 7 dni jestem całkowicie wyłączona z życia, te leki tylko pogorszają stan zapalny mojej skóry i tak w kółko.....
od strony ginekologicznej robiłam wszystkie możliwe badania łącznie z hormonalnymi, wszystko w normie a ja się od dwóch lat nadal morduję

nie będę mieć dzieci, jestem osobą samotną i stąd moje pytanie:

czy w takiej sytuacji mozna rozważać operacyjne usunięcie macicy????
naprawdę chciałabym już trochę zacząć żyć........

z poważaniem Karolina (24 lata)

[Chantalle]

Witaj KArolino,
w prawdzie zaden ze mnie lekarz,ale moja kuzynka po urodzeniu dziecka miala wiele komplikacji i trzeba bylo jej wszystko wyciąc. w ciagu paru lat zrobila sie z niej duza osoba bez grama kobiecosci-to chyba bylo wynikiem braku produkcji hormonow żenskich po wycieciu narzadow kobiecych. Tak wiec ta operacja odbila sie na jej wygladzie i samopoczuciu bardzo.
Ale jesli u Ciebie taka operacja miala by pomoc normalnie funkcjonowac, to kto wie, powinnas zasiegnac opini lekarza,najlepiej osobiscie, gdzie wytlumaczysz wszystkie swoje dolegliwosci.
Pozdrawiam cieplo.

[aaskaa]

Witam,
24 lata!! Przecieram oczy czy źle nie przeczytałam bo powinno być 44. Mam 27 i chyba Ciebie rozumiem. W tym wieku też tak myślałam. Ale im dalej tym mniejszą mam ochotę rozstawać się z jakąkolwiek częścią mojego ciała. Nawet jeśli pół miesiąca jestem w tej chwili nieprzytomna to nie chciałabym nic usuwać. Dodam, że również jestem samotna i raczej nie mam szans na założenie rodziny. Uważam, że jeśli takie pytanie zadajesz na forum to prawdopodobnie nie trafiłaś na dobrego ginekologa. Nie napisałaś dokładnie co ci dolega ale moja rada jest taka idź do jeszcze jednego lepszego ginekologa. Co do usunięcia macicy: myślimy - jestem sama, nigdy nie będę miała rodziny, akurat "to" nigdy w życiu mi się nie przyda. Z czasem optyka widzenia świata się zmienia. A usunięcie macicy jest zabiegiem nieodwracalnym, który odziera nas z kobiecości. Nie mówię o takich przypadkach jak rak. Wtedy jest to zagrożenie życia i niestety coś trzeba wybrać. Ale usuwać macicę, żeby poprawić komfort życia? Wiem jak może być ciężko mieć takie problemy ale radzę się zastanowić jeszcze 10 razy i koniecznie udać się do dobrego specjalisty.

Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Asia

[kid]

Dziewczyny, przyczytajcie posta autorki wątki uważnie - tu chodzi równiez o sprawy zdrowotne. To chyba nie jest fanaberia młodej dziewczyny!
Poza tym nie straszcie jej głupio "utratą kobiecości". Co mają powiedzieć kobiety, które już macicy nie mają? Że nie są kobietami? Bycie kobietą nie zależy od posiadania jajników czy macicy. Jeśli chodzi o skutki usunięcia narządów rodnych, to przecież są terapie hormonalne. Powtarzacie nisprawdzone informacje.

[muron]

macica hormonow nie produkuje!!!!!!!!!!Od jej braku sie nie tyje! Moja mama ma wycieta-miesniaki, stany przednowotworowe-latami sie ciagnelo. Roxnic w niczym nie ma. Ale to musi stwierdzic lekarz (nie pierwszy lepszy) a nie forumI gdzie w macicy kobiecosc-ratunku. Ona porzebna jest gdy mamay miec dzieci. Jej brak w takim wypadku w niczym nie przeszkadza. Ale czy to rozwiaze wszystkie problemy?

[bess]

nie sądze zeby wykonano taki zabieg w tak mlodym wieku tylko ze wzgledu na prosbe pacjentki.
sprawy zdrowotne ...ale nie ma zagrozenia zycia...
no i niewiadomo co przyszlosc przyniesie?moze za pare lat da sie wyleczyc twoja chorobe i uda ci sie zajsc w ciaze????

[poissonivy]

Po pierwsze tak jak napisała muron, macica nie produkuje hormonów. Chantaalle jak nie masz wystarczającej wiedzy na ten temat, to wcale lepiej nie pisz, bo dzięki takim jak Ty dziewczyny zaczynają się bać. Sorry, ale zdenerwowałam się.
Jeśli Tulipanko podjęłaś już tę decyzję, no to musisz teraz znaleźć lekarza, który wyda opinię, że taki zabieg jest niezbędny. A ja sobie myślę, że to wcale nie będzie takie proste. No i fakt, że taki zabieg jest nieodwracalny, również przemawia za tym, aby decyzję tę przemyśleć jeszcze raz.

Jakby nie rozwinęła się Twoja sprawa, życzę powodzenia w pozytywnym dla Ciebie jej załatwienia.

[aaskaa]

Napisane przez kid

Dziewczyny, przyczytajcie posta autorki wątki uważnie - tu chodzi równiez o sprawy zdrowotne. To chyba nie jest fanaberia młodej dziewczyny!
Poza tym nie straszcie jej głupio "utratą kobiecości". Co mają powiedzieć kobiety, które już macicy nie mają? Że nie są kobietami? Bycie kobietą nie zależy od posiadania jajników czy macicy. Jeśli chodzi o skutki usunięcia narządów rodnych, to przecież są terapie hormonalne. Powtarzacie nisprawdzone informacje.

Czytam uważnie co autorka napisała i widzę rezygnację. Rezygnacja w wieku 24 lat nie jest jeszcze odpowiednim stanem dla młodej dziewczyny. Mnie samej grozi usunięcie macicy więc chyba mogę się wypowiedzieć na ten temat. To jest utrata części kobiecości!! Przykro mi, że mogę urazić kobiety, które ten zabieg przeszły. Rozumiem, że nadal są kobietami i to jest jasne. Ale młoda dziewczyna powinna walczyć i nie poddawać się dopóki nie uzyska wiarygodnych diagnoz z kilku źródeł. Często trafiamy na jednego ginekologa i opieramy się na jego zdaniu. Po co to mówię? Po to, żeby przez kolejne lata nie zarzucać sobie, że nie zrobiło się wszystkiego. Nie można w wieku 24 lat mówić, że nie ma się szansy na dziecko bo się jest samotnym i dlatego najlepiej usunąć.
To prawda, że macica nie produkuje hormonów.

[Chantalle]

Napisane przez poissonivy

Po pierwsze tak jak napisała muron, macica nie produkuje hormonów. Chantaalle jak nie masz wystarczającej wiedzy na ten temat, to wcale lepiej nie pisz, bo dzięki takim jak Ty dziewczyny zaczynają się bać. Sorry, ale zdenerwowałam się.

to co napisalam nie bylo wyssane z palca, moja kuzynka jest po usunieciu macicy.

[shinsa]

Napisane przez tulipanek

nie będę mieć dzieci, jestem osobą samotną i stąd moje pytanie:


z poważaniem Karolina (24 lata)

24 lata, osoba samotna i nie bedziesz miec dzieci, a skad wiesz co bedzie za 10 lat?

[Kawuśka]

shinsa

mam wiele problemów zdrowotnych, które się nakładają i pomimo teoretycznie zdrowych narządów rodnych nie będę mogła mieć dzieci

[bess]

ale nie uwazacie ze to dziwne pytanie na forum?powinna sie zapytac swojego lekarza ,a moze pytala i powiedzial ze to wykluczone?


przeczytalam twoj inny post tulipanku i ja tez mialam podobne problemy,oprocz tych dlugich okresow.zapalenie przydatkow,duza torbiel ktora mialam operowana,bralam tez regulon .dokuczaja mi infekcje,a teraz na dodatek mam miesniaka ,jestem tez po 20-tce i az boje sie pomyslec co jeszcze mnie czeka skoro juz tyle chorob mi sie przytrafiloi jakos to wytrzymuje.nie poddawaj sie.

[poissonivy]

Napisane przez Chantalle

to co napisalam nie bylo wyssane z palca, moja kuzynka jest po usunieciu macicy.

I co w związku z tym. Chantalle zamiast przyznać się do błędu, to drążysz dalej temat. To że organizm Twojej kuzynki tak zareagował, nie zmienia faktu, że macica produkuje hormony. Może kuzynka tak mocno była związana ze swoją macicą, że zajadała swój stres po jej utracie. Sorry zaczyna mnie nudzić ta gadanina.

[muron]

macica NIE produkuje hormonow, a tycie bardziej z powodow natury psychologicznej imoze tego, ze po opercji nie za bardzo czlowiek moze sie ruszac, a przecieta tkanka miesniowa na brzuchu/podbrzuszu nie odzyskuje swojej sprawnosci, nie jest juz elastyczna.

[czikuś]

Poważny temat, a wy się kłócicie. Może źle zrozumiałam, ale czy wycięcie macicy u kuzynki nie było związane z wycięciem innych części, które już są odpowiedzilane za produkcję hormonów (jajniki) - nie żebym się znała, czyste domysły. Niesprecyzowana wypowiedź może budzić wątpliwości, ale można spokojnie sprostować.

[dr W.Kazimierak]

Rada dla autorkoi postu jest jedna.
Powinna znaleźć się pod opieką właściwego specjalisty.
Jeżeli obecny nie potrafi rozwiązać problemu, należy zgłosić się do innego, z pewnością uda się takiego znaleźć.
Post jest dość ogólnikowy, a problem z pewnością zbyt złożony
aby go rozwiązać przez net.

[shinsa]

Kawuśka tak czy siak doktor sie wypowiedzial

[tulipanek]

Dzień Dobry Wszystkim


Na początku chciałam bardzo podziękować za tyle odpowiedzi, szkoda, że mało hipotetycznie wypowiedział się lekarz....chciałam się zorientować w temacie, czy własnie z powodów zdrowotnych taki zabieg może być wykonany.....

teraz wyjaśniam użytkowniczkom:

jeśli chodzi o ginekologów: w ciągu ostatnich dwóch lat zaliczyłam ich ok 15 nastu i to takich z tzw. najwyższej półki, więc trochę swoją historię choroby poznałam, cały czas podczas okresu biorę leki typu cyclonamine i ergotramina, plus skrzyp, plus hemorigen i nie daje to efektu a dodatkowo pogarsza moją chorobę i jeszcze wszystko bardziej się paprze, brałam nawet hormony, ale też bez efektu, a na dodatek są u mnie całkowicie przeciwskazane jak się później dowiedziałam......
stąd odpadają..............

mam już serdecznie dość leżenia przez czasem i 14 dni z okładem z lodu na brzuchu.......naprawdę... ..przecież muszę zacząć pracować!!!!!!!!!!!!!

wystarczająco dużo w kosć daja mi inne choroby, których jestem szczesliwą posiadaczką........

oczywiście, ze zadam to pytanie lekarzowi przy nastepnej wizycie, ale z tego co wiem powie mi kolejny raz: ma pani notoryczne przekrwienie macicy, wywołane innymi stanami zapalnymi w organiźmie i nic więcej nie da się zrobić

i jedyne co mi grozi to kolejny ostry stan septyczny, pomimo przestrzegania zaleceń lekarza.......

wolałabym do niego nie dopuścić bo naprawdę jeszcze chcę żyć...

bycie osobą samotną było dodane na marginesie...bo kto by chciał być z osobą która wygląda jak jedna wielka niegojąca się rana....


pozdrawiam