|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2007-05-19, 19:15 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 997
|
Jak sobie radzicie jak sie rozstajecie na dluzej?
Heeeh... ciekawa jestem jak wy sie czujecie...
Moj TŻ wyjechal 23 marca....a zobacze go najwczesniej 7 lipca... minelo 1,5 miesiaca...tyle samo przed nami. Gadamy codziennie na skype, czasem sie uda nawet kilka godzin. Ciesze sie bo gdyby nie net to bym pewnie go na oczy nie zobaczyla przez ten caly czas. Ale najgorsze jest to ze ja zaczynam wymiekac...zamiast cieszyc sie ze go widze dopada mnie rozpacz ze nie moge byc obok niego. Dzisiaj nawet nie mialam sily sie usmiechnac... Boje sie ze z dnia na dzien bedzie coraz gorzej. A nie chce rozmawiajac z nim wyplakiwac sie i narzekac jak mi zle bez niego... bo po kilku takich seansach aniol swiety by wymiekl. Kurcze i jeszcze ten najgorszy okres na uczelni...ostatnie 1,5 studiow... same stresy... Czy ktos ma pomysl co moge zrobic zeby sie tak nie czuc? Heeeh....
__________________
Mrrrrrrrrrrrrrrau!
Licencjat zdany wakacje Mrrrrrrrrrrrrrrau! |
2007-05-19, 19:50 | #2 |
Przyczajenie
|
Dot.: Jak sobie radzicie jak sie rozstajecie na dluzej?
Nie chce Cie martwić blue_eyed_kitty, ale na to chyba nie ma rady...
Moj tz mieszkal przez 3 lata w innym miescie. Po prostu poznalismy sie na wakacjach i zaczelismy ze soba byc... Oczywiscie sie odwiedzalismy, ale to przeciez nie to samo... Ale Cie doskonale rozumiem. Pomysl sobie, ze to super ze mozesz z nim pogadac na skypie - ze super ze go masz(nie skypa tylko w ogole tz)! Bo niektore osoby nie maja nikogo bliskiego... To moze glupie, ale w kazdym razie mi to bardzo pomagalo - kiedy z usmiechem prawie placzu na ustach dziekowalam losowi,ze dane mi bylo go poznac. Ze jest ktos, kogo interesuje jak spedzam dzien, co robie, jak sie czuje. To bylo dla mnie najwazniejsze. I nawet jesli powiem mu o tym w smsach lub na gg? Coz, w zyciu wystepuja rozne okolicznosci, jedna fajne, inne niewygodne, ale na pewno wam sie uda to przezyc My najdluzej nie widzielismy sie od lutego do lipca... ale prawda jest taka, ze mimo mojego dosc optymistycznego tonu wole nie wspominac tego okresu. A jesli moge zapytac, jak dlugo ze soba jestescie? i jesli to nie jest niedyskretne - gdzie pojechal Twoj tz?... |
2007-05-19, 19:56 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Jak sobie radzicie jak sie rozstajecie na dluzej?
oto podobny wątek
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=120677
__________________
|
2007-05-19, 20:04 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Jak sobie radzicie jak sie rozstajecie na dluzej?
Ja Ci nie poradze bo u mnie to tragedia, co wyjeżdzam do domu to kończy się to płaczem i kłutniami, które prawie zawsze są bez podstawne ale tak już jakoś wychodzi a teraz jak się zbiżają wakacje to znowu bedzie to samo
|
2007-05-19, 20:22 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jak sobie radzicie jak sie rozstajecie na dluzej?
Bycie ze soba na odległosc to ogromna próba dla zwiazku.. ja mam tak juz kilka lat.. Wszystko da sie przezyc, choc wiadomo, ze czasami jest bardzo ciezko.. wtedy łapie za telefon i dzwonie albo wysyłam tysiace smsów... to pomaga..
Trzymam za wasz zwiazek kciuki
__________________
SZCZEŚLIWA BO JESTEŚ Kocham Cię Skarbie 15.X.2003-eh, ten smsik 12.IV.2004- jesteśmy razem już 3 lata
|
2007-05-19, 21:37 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
|
Dot.: Jak sobie radzicie jak sie rozstajecie na dluzej?
Jest mozliwe i wzmacnia zwiazek (mam tu na mysli moja sytuacje). Jestesy juz ze soba dlugo (prawie 6 lat) slub za 3 miesiace i moze dlatego dajemy rade. Jest to jedno z najtrudniejszych doswiadczen, ale tez niesamowicie budujacych i pieknych- jesli sie przetrwa, bo wtedy naprawd emozna zniesc wszystko i masz swiadomosc, ze byle co Was nie zniszczy... a ludzie narawde rozstaja sie z takich banalnych powodow... Na pewno sytuacja wyglada zupelnie inaczej, gdy rozlaka dotyczy ludzi, ktorzy sa ze soba dlugo i znaja sie od dziecka (to my) a inaczej, gdy sa to poczatki uczucia i budowania relacji...
|
2007-05-19, 22:21 | #7 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 997
|
Dot.: Jak sobie radzicie jak sie rozstajecie na dluzej?
Cytat:
Cytat:
Jednak przestaje sobie radzic z tymi smutkami... Rzeczywiscie czesto pocieszam sie ze przeciez bez niego byloby mi jeszcze gorzej. Albo co by bylo gdyby skypea lub gg nie bylo... Heeeh... ale zawsze nadejdzie chwila dołka. I kurcze boje sie ze jak tak bede sie dolowac, ze z tego cos zlego wyjdzie
__________________
Mrrrrrrrrrrrrrrau!
Licencjat zdany wakacje Mrrrrrrrrrrrrrrau! |
||
2007-05-19, 22:39 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Jak sobie radzicie jak sie rozstajecie na dluzej?
Zazdroszcze Ci ja cierpie kiedy jestem sama, dochodzi nawet do tego że nie potrafie już spac sama.
|
2007-05-19, 22:59 | #9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 997
|
Dot.: Jak sobie radzicie jak sie rozstajecie na dluzej?
Cytat:
Mi ciezko sie spi Staram sobie wyobrazac ze on jest obok...wtedy jest latwiej... ale i tak bez lez przed zasnieciem sie nie obejdzie...
__________________
Mrrrrrrrrrrrrrrau!
Licencjat zdany wakacje Mrrrrrrrrrrrrrrau! |
|
2007-05-19, 23:36 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Jak sobie radzicie jak sie rozstajecie na dluzej?
Skąd ja to znam przed nami wakacje więc sytuacja podobna jak u Ciebie(też bedzie troche ponad miesiąc osobno) a ja już cierpie i kombinuje czyby nie udało mi się znaleź pracy na miejscu, wtedy w końcu musiałabym tu zostać, zostać z nim.
|
2007-05-20, 10:04 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 82
|
Dot.: Jak sobie radzicie jak sie rozstajecie na dluzej?
Przede mna dopiero bedzie rozstanie z chlopakiem, z ktorym jestem 2 lata.. I tez nie wiem jak sobie poradze.. Wyjezdza na pare miesiecy... Może 3.. moze 4.. Zostaje mi cieszyć sie nim do lipca.. Potem czas pokaże jak bedzie. Pewnie bede tak samo rozpaczala, jak Ty. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni
|
2007-05-20, 15:45 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 997
|
Dot.: Jak sobie radzicie jak sie rozstajecie na dluzej?
Cytat:
Dzisiaj mam juz jakos lepszy humor, ale musze sie pilnowac zeby sie nie dolowac...
__________________
Mrrrrrrrrrrrrrrau!
Licencjat zdany wakacje Mrrrrrrrrrrrrrrau! |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:18.