Niebezpieczny EX!!!

blue_eyed_kitty · 2007-05-30, 23:42

Ale jestem wkurzona... heeeh... niby nie moje zycie tylko kumpeli ale teakiego czegos nie da sie zignorowac.

Pani X miala faceta pana Y i im sie przestalo ukladac...malo ich laczylo byli z soba bo on dlugo nalegal. Fajnie przez 2-3 latka a potem kryzys. Powody do rozstania byly. Pani X poznala pana Z....(jeszcze jak byla z panem Y ale gadali tylko na gg) i zaczelo sie.
Pan Y..urazona ambicja i chec odzyskania dziewczyny.
Srodki:
-szantaz ze 'zniszczy' pana Z bo ma wplywy
-ze pani X zycie utrudni
- ze zablokuje wszystkie jej konta internetowe(baaaardzo dobry informatyk)
I wiele podobnych ostrych rzeczy(nie chce zanudzac)..
A to wszystko jego zdaniem z milosci...

Dodam ze facet Y ma kase...Z mniej. I Y wysmiewa Z..... Zadufany palant...

A pani X biedna nie wie co robic bo nie chce narazac Z z ktorym dogaduje sie jak z nikim nigdy w zyciu i ma z nim wiecej wspolnego niz z Y miala przez 3 lata...

CZy mam wrazenie czy to jest katastrofa? I co ona ma tu robic?

Iamyourescape · 2007-05-31, 00:04

katastrofa

A jeśli chcesz uzyskać rad co Pani X ma zrobic to polecam do przeczytania wątek "Kiedy Była jest wciąż Obecna"Podobna sytuacja tylko tam zamiast Pana Y, który nie chce dać spokoju Pani X jest dziewczyna, która nie chce dać spokoju swojemu byłemu chłopakowi

No i może tamta sytuacja jest trochę gorsza, bo tam już dochodzi do rozsiewania plotek itp.

A tak swoją drogą to, że Pan X chce zniszczyć Pana Z swoimi wpływami,utrudnić zycie Pani X swoimi umiejętnościami jest żałosne.

Facet się zachować nie umie i odejść z honorem

Aha, i chyba nie umie przyjąć do wiadomości, że może być ktoś lepszy od niego skoro śmieje się z Pana Z, ze ma więcej kasy:/Najwidoczniej nie ma nic innego do zaoferowania oprócz swoich pieniędzy i wpływów:/

mex · 2007-05-31, 00:47

Taak, w ten sposób Mr.Y na pewno zdobędzie (wreszcie po 3 latach) miłość Mrs.X i będą żyli długo i szczęśliwie

Zastanawiające, że chciała z nim być (jeśli uczuć brak) przez dość w sumie długi czas. Może było jej jednak dobrze, a teraz amorek strzelił z innej strony świeższąstrzałką i mętlik w głowie?

iwONKA595 · 2007-05-31, 09:50

ja tez bylam w takiej sytuacji, moj ex jezdzil pod moim blokiem i sprawdzal czy sie u mnie swieci w pokoju, dzwonil caly czas i wysylal smsy, raz tak kopnal w moje drzwi ze prawie zamek odpadl. mowil ze zrobi cos mojej rodzinie. koszmar!wyjechalam za granice i sie skonczylo. nie widzialam go od prawie 3 lat i dobrze bo jak sie dowiedzialam co on tam potem zrobil swojej nastepnej pannie to myslalam ze padne.
naprawde nie wiem czy jest sposob na pozbycie sie takiego natreta, szczegolnie jak sie jest blisko,
oni sie robia wtedy tacy zaslepieni ze ciezko im przemowic do rozsadku, zrobia wszystko aby zatruc zycie tobie i twojemu nowemu facetowi. chyba jedyne rozwiazanie to zeby jej ex znalazl sobie inna dziewczyne

pozdrawiam i mam nadzieje ze jej sie ulozy

wersta · 2007-05-31, 09:52

Cytat:

Napisane przez mex

Zastanawiające, że chciała z nim być (jeśli uczuć brak) przez dość w sumie długi czas.

wcześniej wspomniano, że pan y jest zamożny...

mex · 2007-05-31, 10:10

Cytat:

Napisane przez wersta

wcześniej wspomniano, że pan y jest zamożny...

Ano właśnie

Czyli coś za coś, transakcja i obustronne korzyści. Wprawdzie związków takich mnóstwo, ale na prawdziwe zdrowe szczęście i spełnienie co najmniej szanse marne jak nie żadne. Ewentualnie przyzwyczajenie i zaakceptowanie (dla czegoś tam) codzienności. I właśnie - niebezpieczeństwo co będzie jak spotka się być może prawdziwą miłość? Co to było - związek na przeczekanie albo z nudów?
Jeśli tej miłości nie było tym bardziej osoba porzucona (Y) może zachowywać się irracjonalnie i mściwie, bo nie ma w nim jakiejś tam czułości, opiekuńczości itd. dla "byłej". No chyba, że związku miałby dość, wtedy może z końcem odetchnąłby z ulgą.

gwiazdkaa · 2007-05-31, 10:18

Niech zgłosi pani X że facet ją nęka i grozi...Po kłopocie będzie, może da jej spokój...

Załamka · 2007-05-31, 10:35

Ja bym to zgłosiła na policję.

kinnka · 2007-05-31, 10:42

Cytat:

Napisane przez gwiazdkaa

Niech zgłosi pani X że facet ją nęka i grozi...Po kłopocie będzie, może da jej spokój...

Cytat:

Napisane przez Załamka

Ja bym to zgłosiła na policję.

madziunia80 · 2007-05-31, 11:03

Zgłosić na policję sprawę o nękanie, a nawet zagrożenie utraty życia i zdrowia. Facet z tego co piszesz, jest nieobliczalny i niedojrzały, być może nawet nienormalny. To, co czuje do tej Pani miłością nie jest, bo nikt nie chciałby skrzywdzić kogoś z miłości. Jak się kocha, to chce sie dla drugiego człowieka jak najlepiej, nawet jeśli to oznacza koniec związku.

**201606201122** · 2007-05-31, 11:45

na policje z tym !

xyoko · 2007-05-31, 14:53

Cytat:

Napisane przez Załamka

Ja bym to zgłosiła na policję.

Jak najbardziej się zgadzam. W takich sytuacjach to często najlepsze wyjście.

moonshadow · 2007-05-31, 15:00

Jak tu już dziewczyny poradziły, chyba najlepszym wyjściem bedzie zgłoszenie tego na policję. Taki koleś jak Y, powinien być pod stałą obserwacją, bo urażona męska duma jest jedną z najniebezpieczniejszych rzeczy na swiecie

smutne_dziewczatko · 2007-05-31, 16:49

prawie jak w modzie na sukces :P
a tak powazniej:
zglaszaj smialo na policje. jak potrzebujesz jakis rad to pisz na pw, bo sama zglosilam na policji mojego przesladowce. on nigdy nie byl moim chlopakiem, ale pogodzic sie nie mogl z tym ze go nie chce. co robil? potrafil sobie np na moim progu zyly podcinac, wysylac mi listy pisane krwia, ze sie zabije jak z nim nie bede, poza tym potrafil podbic sobie oko, zlamac reke, a pozniej szantazowac mnie ze pojdzie na policje ze to ja go pobilam, co on jeszcze robil o hehe na swieta bozego narodzenia kupil mi prezent - wieze za 1650 zl powiedzialam ze tego nie przyjme, a on na to ze to taki prezent na nasze nowe zycie, i zebym ja przyjela za maly seksik ktory ma zapoczatkowac nowy rozdzial w naszym zyciu. inna sprawa ze mialam wtedy faceta, ktory ledwo wytrzymywal to wszytsko bo brala go cholera, mnie zreszta tez... do niego zreszta tez potrafil wydzwaniac moj psychopata i mowic np ze ja jestem u niego ze wlasnie wyszlam do lazienki, ze uprawiamy seks, zeby zerwal ze mna bo ja kocham tamtego (psychola). aaa moim rodzicom tez mowil ze uprawiamy seks (moja mama jest ginekologiem i poszedl kiedys do niej na wizyte zeby zapytac jak mamy sie zabezpieczac bo on sie troche boi wpadki). szczerze mowiac to wszystko co on wymyslal bylo bardzo dobrze rozegrane... i wiele osob dalo sie nabrac na te gadki, zwlaszcza ze nie mieszkam w duzym miescie... moze nie jest ono tez najmniejsze ale jednak zwlaszcza na moim osiedlu wszyscy wszystko o sobie wiedza. czara goryczy przelala sie kiedy pojechal do domu mojego wychowawcy i zaczal mu mowic ze ja przestane chodzic do szkoly, bo jestem z nim w ciazy

... poszlam wtedy z moim TZ i siostra na policje. dowodow mialam sporo (np listy, w ktorych pisal ze zniszczy mnie gdy z nim nie bede, smsy-rowniez te anonimowe z netu maja spore znaczenie!!! policja potrafi dojsc kto je wyslal, archiwum gg, zeznania swiadkow). zlozylam mu sprawe o naruszenie dobr osobistych. dostal wyrok w nawiasach i musial mi zaplacic odszkodowanie za leczenie

spowodowane jego zachowaniem w wysokosci 5000zl, ma tez zakaz zblizania sie do mnie.
wiem jednak, ze niewiele go to nauczylo... znalazl sobie kolejna ofiare. modle sie czasem, zeby tamta dziewczyna tez zalozyla mu sprawe... szczerze mowiac chcialabym zeby posiedzial w wiezieniu , bo naprawde sporo krwi mi napsul....
jednak to nie jest tak ze to jest niska szkodliwosc spoleczna czy cos. naprawde nie rozumiem nastawienia ludzi do policji. Ja jestem im bardzo wdzieczna a z jednym policjantem ktory zajmowal sie moja sprawa do dzisiaj utrzymuje serdeczny kontakt. zycze powodzenia twojej kolezance i niech nie rezygnuje. grozby i proby zastraszenia sa karalne!!! nie wolno o tym zapominac

a jesli on mysli ze w internecie jest anonimowy to heh... zdziwi sie bardzo jak mu do drzwi zapukaja mundurowi...
pozdrawiam

aha jeszcze cosiek mi sie przypomnialo moj TEŻET tez mial podobna historie z pewna laska... opisalam to w swoim poscie, do ktorego linka widzisz ponizej... ona byla moze troszke mniej szkodliwa, ale tez pisala do jego matki ze jest z nim w ciazy i takie tam... no ale w tym wypadku smarkuli wystarczylo pogrozic policja

i dala sobie spokoj. takze mozna zaczac od postraszenia, ale jesli w przeciagu TYGODNIA nie zniknie calkiem z jej zycia i nie zastosuje sie do ustalen - ZGLASZAC ZGLASZAC I JESZCZE RAZ ZGLASZAC na policje. Dobry prawnik, swiadkowie, dowody, najlepiej wydrukowane, nie na nosniku cd,czy dyskietce, bo nie w kazdej komendzie sa komputery

i sprawa jest wygrana.
Powodzenia.

W przypadku jakis watpliwosci sluze rada.

Rena · 2007-05-31, 20:43

Cytat:

Napisane przez blue_eyed_kitty

Ale jestem wkurzona... heeeh... niby nie moje zycie tylko kumpeli ale teakiego czegos nie da sie zignorowac.

Pani X miala faceta pana Y i im sie przestalo ukladac...malo ich laczylo byli z soba bo on dlugo nalegal. Fajnie przez 2-3 latka a potem kryzys. Powody do rozstania byly. Pani X poznala pana Z....(jeszcze jak byla z panem Y ale gadali tylko na gg) i zaczelo sie.
Pan Y..urazona ambicja i chec odzyskania dziewczyny.
Srodki:
-szantaz ze 'zniszczy' pana Z bo ma wplywy
-ze pani X zycie utrudni
- ze zablokuje wszystkie jej konta internetowe(baaaardzo dobry informatyk)
I wiele podobnych ostrych rzeczy(nie chce zanudzac)..
A to wszystko jego zdaniem z milosci...

Dodam ze facet Y ma kase...Z mniej. I Y wysmiewa Z..... Zadufany palant...

A pani X biedna nie wie co robic bo nie chce narazac Z z ktorym dogaduje sie jak z nikim nigdy w zyciu i ma z nim wiecej wspolnego niz z Y miala przez 3 lata...

CZy mam wrazenie czy to jest katastrofa? I co ona ma tu robic?

Moja subiektywna opinia:
1. Pani X olewa Y, nie interesuje sie tym co mowi, co robi i czy w ogole istnieje.
2. Pani B (zalozycielka watku) zastanawia sie nad swoim facetem, a jak nie ma takowego to sobie go szuka.

THE END.

2007-05-30, 23:42	#1
blue_eyed_kitty Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-10 Wiadomości: 997	Niebezpieczny EX!!! Ale jestem wkurzona... heeeh... niby nie moje zycie tylko kumpeli ale teakiego czegos nie da sie zignorowac. Pani X miala faceta pana Y i im sie przestalo ukladac...malo ich laczylo byli z soba bo on dlugo nalegal. Fajnie przez 2-3 latka a potem kryzys. Powody do rozstania byly. Pani X poznala pana Z....(jeszcze jak byla z panem Y ale gadali tylko na gg) i zaczelo sie. Pan Y..urazona ambicja i chec odzyskania dziewczyny. Srodki: -szantaz ze 'zniszczy' pana Z bo ma wplywy -ze pani X zycie utrudni - ze zablokuje wszystkie jej konta internetowe(baaaardzo dobry informatyk) I wiele podobnych ostrych rzeczy(nie chce zanudzac).. A to wszystko jego zdaniem z milosci... Dodam ze facet Y ma kase...Z mniej. I Y wysmiewa Z..... Zadufany palant... A pani X biedna nie wie co robic bo nie chce narazac Z z ktorym dogaduje sie jak z nikim nigdy w zyciu i ma z nim wiecej wspolnego niz z Y miala przez 3 lata... CZy mam wrazenie czy to jest katastrofa? I co ona ma tu robic? __________________ Mrrrrrrrrrrrrrrau! Licencjat zdany wakacje Mrrrrrrrrrrrrrrau!

2007-05-31, 00:04	#2
Iamyourescape Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-02 Lokalizacja: z pokoju:) Wiadomości: 38	Dot.: Niebezpieczny EX!!! katastrofa A jeśli chcesz uzyskać rad co Pani X ma zrobic to polecam do przeczytania wątek "Kiedy Była jest wciąż Obecna"Podobna sytuacja tylko tam zamiast Pana Y, który nie chce dać spokoju Pani X jest dziewczyna, która nie chce dać spokoju swojemu byłemu chłopakowi No i może tamta sytuacja jest trochę gorsza, bo tam już dochodzi do rozsiewania plotek itp.A tak swoją drogą to, że Pan X chce zniszczyć Pana Z swoimi wpływami,utrudnić zycie Pani X swoimi umiejętnościami jest żałosne. Facet się zachować nie umie i odejść z honorem Aha, i chyba nie umie przyjąć do wiadomości, że może być ktoś lepszy od niego skoro śmieje się z Pana Z, ze ma więcej kasy:/Najwidoczniej nie ma nic innego do zaoferowania oprócz swoich pieniędzy i wpływów:/ __________________ "Kiedyś kupię nóż i powyrzynam wszystkich wkoło...kupię nóż, zostawię tylko dwoje..tylko Ja i Ty" M Na jawie świat jest dla wszystkich jeden i ten sam; ale we śnie każdy ucieka do własnego świata.-Heraklit z Efezu Edytowane przez Iamyourescape Czas edycji: 2007-05-31 o 00:09 Powód: dopisek

2007-05-31, 00:47	#3
mex Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-04 Wiadomości: 1 482	Dot.: Niebezpieczny EX!!! Taak, w ten sposób Mr.Y na pewno zdobędzie (wreszcie po 3 latach) miłość Mrs.X i będą żyli długo i szczęśliwie Zastanawiające, że chciała z nim być (jeśli uczuć brak) przez dość w sumie długi czas. Może było jej jednak dobrze, a teraz amorek strzelił z innej strony świeższąstrzałką i mętlik w głowie?

2007-05-31, 09:50	#4
iwONKA595 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-02 Lokalizacja: ck ;-)) Wiadomości: 1 434	Dot.: Niebezpieczny EX!!! ja tez bylam w takiej sytuacji, moj ex jezdzil pod moim blokiem i sprawdzal czy sie u mnie swieci w pokoju, dzwonil caly czas i wysylal smsy, raz tak kopnal w moje drzwi ze prawie zamek odpadl. mowil ze zrobi cos mojej rodzinie. koszmar!wyjechalam za granice i sie skonczylo. nie widzialam go od prawie 3 lat i dobrze bo jak sie dowiedzialam co on tam potem zrobil swojej nastepnej pannie to myslalam ze padne. naprawde nie wiem czy jest sposob na pozbycie sie takiego natreta, szczegolnie jak sie jest blisko, oni sie robia wtedy tacy zaslepieni ze ciezko im przemowic do rozsadku, zrobia wszystko aby zatruc zycie tobie i twojemu nowemu facetowi. chyba jedyne rozwiazanie to zeby jej ex znalazl sobie inna dziewczyne pozdrawiam i mam nadzieje ze jej sie ulozy __________________ *Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać.*

2007-05-31, 10:18	#7
gwiazdkaa Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: Zabrze Wiadomości: 275	Dot.: Niebezpieczny EX!!! Niech zgłosi pani X że facet ją nęka i grozi...Po kłopocie będzie, może da jej spokój...

2007-05-31, 10:35	#8
Załamka Przyczajenie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 16	Dot.: Niebezpieczny EX!!! Ja bym to zgłosiła na policję.

2007-05-31, 11:03	#10
madziunia80 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 6 471	Dot.: Niebezpieczny EX!!! Zgłosić na policję sprawę o nękanie, a nawet zagrożenie utraty życia i zdrowia. Facet z tego co piszesz, jest nieobliczalny i niedojrzały, być może nawet nienormalny. To, co czuje do tej Pani miłością nie jest, bo nikt nie chciałby skrzywdzić kogoś z miłości. Jak się kocha, to chce sie dla drugiego człowieka jak najlepiej, nawet jeśli to oznacza koniec związku. __________________ .Portfolio Zapraszam też na FP: https://www.facebook.com/Magdalena.Greinert.MUA

2007-05-31, 11:45	#11
201606201122 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-04 Wiadomości: 1 972	Dot.: Niebezpieczny EX!!! na policje z tym !

2007-05-31, 15:00	#13
moonshadow Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 107	Dot.: Niebezpieczny EX!!! Jak tu już dziewczyny poradziły, chyba najlepszym wyjściem bedzie zgłoszenie tego na policję. Taki koleś jak Y, powinien być pod stałą obserwacją, bo urażona męska duma jest jedną z najniebezpieczniejszych rzeczy na swiecie __________________

2007-05-31, 16:49	#14
smutne_dziewczatko Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 96	Dot.: Niebezpieczny EX!!! prawie jak w modzie na sukces :P a tak powazniej: zglaszaj smialo na policje. jak potrzebujesz jakis rad to pisz na pw, bo sama zglosilam na policji mojego przesladowce. on nigdy nie byl moim chlopakiem, ale pogodzic sie nie mogl z tym ze go nie chce. co robil? potrafil sobie np na moim progu zyly podcinac, wysylac mi listy pisane krwia, ze sie zabije jak z nim nie bede, poza tym potrafil podbic sobie oko, zlamac reke, a pozniej szantazowac mnie ze pojdzie na policje ze to ja go pobilam, co on jeszcze robil o hehe na swieta bozego narodzenia kupil mi prezent - wieze za 1650 zl powiedzialam ze tego nie przyjme, a on na to ze to taki prezent na nasze nowe zycie, i zebym ja przyjela za maly seksik ktory ma zapoczatkowac nowy rozdzial w naszym zyciu. inna sprawa ze mialam wtedy faceta, ktory ledwo wytrzymywal to wszytsko bo brala go cholera, mnie zreszta tez... do niego zreszta tez potrafil wydzwaniac moj psychopata i mowic np ze ja jestem u niego ze wlasnie wyszlam do lazienki, ze uprawiamy seks, zeby zerwal ze mna bo ja kocham tamtego (psychola). aaa moim rodzicom tez mowil ze uprawiamy seks (moja mama jest ginekologiem i poszedl kiedys do niej na wizyte zeby zapytac jak mamy sie zabezpieczac bo on sie troche boi wpadki). szczerze mowiac to wszystko co on wymyslal bylo bardzo dobrze rozegrane... i wiele osob dalo sie nabrac na te gadki, zwlaszcza ze nie mieszkam w duzym miescie... moze nie jest ono tez najmniejsze ale jednak zwlaszcza na moim osiedlu wszyscy wszystko o sobie wiedza. czara goryczy przelala sie kiedy pojechal do domu mojego wychowawcy i zaczal mu mowic ze ja przestane chodzic do szkoly, bo jestem z nim w ciazy ... poszlam wtedy z moim TZ i siostra na policje. dowodow mialam sporo (np listy, w ktorych pisal ze zniszczy mnie gdy z nim nie bede, smsy-rowniez te anonimowe z netu maja spore znaczenie!!! policja potrafi dojsc kto je wyslal, archiwum gg, zeznania swiadkow). zlozylam mu sprawe o naruszenie dobr osobistych. dostal wyrok w nawiasach i musial mi zaplacic odszkodowanie za leczenie spowodowane jego zachowaniem w wysokosci 5000zl, ma tez zakaz zblizania sie do mnie. wiem jednak, ze niewiele go to nauczylo... znalazl sobie kolejna ofiare. modle sie czasem, zeby tamta dziewczyna tez zalozyla mu sprawe... szczerze mowiac chcialabym zeby posiedzial w wiezieniu , bo naprawde sporo krwi mi napsul.... jednak to nie jest tak ze to jest niska szkodliwosc spoleczna czy cos. naprawde nie rozumiem nastawienia ludzi do policji. Ja jestem im bardzo wdzieczna a z jednym policjantem ktory zajmowal sie moja sprawa do dzisiaj utrzymuje serdeczny kontakt. zycze powodzenia twojej kolezance i niech nie rezygnuje. grozby i proby zastraszenia sa karalne!!! nie wolno o tym zapominac a jesli on mysli ze w internecie jest anonimowy to heh... zdziwi sie bardzo jak mu do drzwi zapukaja mundurowi... pozdrawiam aha jeszcze cosiek mi sie przypomnialo moj TEŻET tez mial podobna historie z pewna laska... opisalam to w swoim poscie, do ktorego linka widzisz ponizej... ona byla moze troszke mniej szkodliwa, ale tez pisala do jego matki ze jest z nim w ciazy i takie tam... no ale w tym wypadku smarkuli wystarczylo pogrozic policja i dala sobie spokoj. takze mozna zaczac od postraszenia, ale jesli w przeciagu TYGODNIA nie zniknie calkiem z jej zycia i nie zastosuje sie do ustalen - ZGLASZAC ZGLASZAC I JESZCZE RAZ ZGLASZAC na policje. Dobry prawnik, swiadkowie, dowody, najlepiej wydrukowane, nie na nosniku cd,czy dyskietce, bo nie w kazdej komendzie sa komputery i sprawa jest wygrana. Powodzenia. W przypadku jakis watpliwosci sluze rada. __________________ Juz nie smutne Ale jeszcze nie szczesliwe...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)