Od dziś bez suszarki!

[serduszkoiz]

Napisane przez Milunia150

Powiem wam dziewczyny, że jak się zawziełam tak suszara leży sobie
nie tknięta
Gorzej będzie jak przyjdzie szkoła...ale myśle że dam rade.
U mnie jest tak, że im włosy w lepszej kondycji tym lepiej same się układają.
alee się ciesze

Moje maja dokladnie tak samo

[justyna_dt]

No, ja od dziś CAŁKOWICIE bez suszarki! ścięłam włosy i jestem w szoku - bez suszarki się super ułożyły i się nie puszą w ogóle więc tak zostaję

[traicionera]

Ja kiedys nie mialam nawet suszarki, ale to bylo w okresie, gdy nie mialam zadnej grzywki, niestety, grzywka wymaga ode mnie chociazby minimalnego suszenia, ale na szczescie wystarczy jakies 30 sekund i juz sie uklada .
Mysle, ze przez ten czas nie wyrządzam jej jakiejs wielkiej krzywdy.

[motylek1007]

bez suszarki to ja nie ujadę, wiec ograniczam sie do chwili z ciepłym nawiewem, pozniej juz tylko chłodny i jonizacja....

[justyna_dt]

Kurczę, ja muszę kupić taką z chłodnym nawiewiem, bo czasem to trzeba (rano) :/

[Kiya]

ja mam z Rowenty z 3 stopniami nawiewu i jonizacją,bardzo ją sobie chwalę ale nakładkę prostującą schowałam razem z prostownicą coby nie kusiła i suszę tylko zimnym nawiewem.

[Milunia150]

Co tu tak cicho?
Jak wam idzie dziewczyny?
Ja już chyba się zupełnie odzwyczaiłam od suszarki
W ogóle mnie nie ciągnie, włosy same nabierają kształtu.

[kaskaj24]

Właśnie coś ucichło Milunia ja mam odwrotnie... Nie motywujecie mnie i znów częściej witam się z suszarką

[mourie]

A ja już drugi tydzień (poza Sylwestrowym użyciem lokówki) nie używam suszarki.
Nie jest łatwo - jakby szybciej włosy mi się przetłuszczają i drugiego dnia mam już nie za ciekawe włoski, a myć codziennie nie będę. Ale daje radę

[Jolie2601]

dziewczyny- bez suszarki naprawdę da się żyć- ja włosów w ogóle nie suszę- zdarza mi się może raz w roku [sytuacja ekstremalna typu- właśnie umyłam włosy bo miałam siedziec cały dzień w domu a nagle musze wyjść]

Dajcie włosom odpocząć

[Magdzia94]

Napisane przez Jolie2601

dziewczyny- bez suszarki naprawdę da się żyć- ja włosów w ogóle nie suszę- zdarza mi się może raz w roku [sytuacja ekstremalna typu- właśnie umyłam włosy bo miałam siedziec cały dzień w domu a nagle musze wyjść]

Dajcie włosom odpocząć

W pełni popieram tę wypowiedź.

[serduszkoiz]

Napisane przez kaskaj24

Właśnie coś ucichło Milunia ja mam odwrotnie... Nie motywujecie mnie i znów częściej witam się z suszarką

No to masz motywacje

[Kate30]

Ja od świąt bez suszarki daję radę, włosy zaczynają już normalnie się zachowywać, choć czasami jest ciężko. Ale za to nie elektryzują się przy każdej okazji i są miękkie i błyszczące

[serduszkoiz]

Napisane przez Kate30

Ja od świąt bez suszarki daję radę, włosy zaczynają już normalnie się zachowywać, choć czasami jest ciężko. Ale za to nie elektryzują się przy każdej okazji i są miękkie i błyszczące

no to extra, witamy, kolejny przyklad ze sie da

[aanika]

Ja też już od świąt nie używam suszarki (to znaczy tylko raz w tygodniu - po basenie) i włosy ładnie się układają, a przy okazji oszczędzam czas
Kiedy włosy schną, mogę się uczyć, oglądać telewizję czy siedzieć na wizażu, a nie tracę czasu na stanie z suszarką

[kajutka]

Dopisuje sie Wogole nie susze wlosow od tygodnia dopiero a widze poprawe Troche trwa zanim wyschnal bo ok. 2h ale warto

[WinlyEm]

co tak ucichło? czyżby wszystkie zaczęły z powrotem suszyć?

[serduszkoiz]

Napisane przez WinlyEm

co tak ucichło? czyżby wszystkie zaczęły z powrotem suszyć?

ja jestem wierna niesuszeniu, zrezygnowalam i nie zamierzam do tego wracac dlatego nic nie pisze

[Milunia150]

Napisane przez serduszkoiz

ja jestem wierna niesuszeniu, zrezygnowalam i nie zamierzam do tego wracac dlatego nic nie pisze

ja również

[justi699]

Napisane przez Milunia150

ja również

i ja

suszarka precz
ostatni raz używałam ją w Sylwestra

[WinlyEm]

Napisane przez serduszkoiz

ja jestem wierna niesuszeniu, zrezygnowalam i nie zamierzam do tego wracac dlatego nic nie pisze

Napisane przez Milunia150

ja również

Napisane przez justi699

i ja

suszarka precz
ostatni raz używałam ją w Sylwestra

ja obcięłam niedawno włoski i teraz super się układają bez suszenia! mam rewelacyjną fryzurkę fajnie pocieniowane. Z bólem serca postanowiłam obciąć włoski i to sporo, ale teraz nie załuję. Na pewno sie wzmocnią

[serduszkoiz]

Napisane przez WinlyEm

ja obcięłam niedawno włoski i teraz super się układają bez suszenia! mam rewelacyjną fryzurkę fajnie pocieniowane. Z bólem serca postanowiłam obciąć włoski i to sporo, ale teraz nie załuję. Na pewno sie wzmocnią

mnie ostatnio Tz podcial z 3 cm ii szkoda mi troszke, ale jak juz on stwierdzil ze tyle trzeba ( a kocha dlugie wlosy) to znaczy ze to dla ich dobra

[mourie]

No ja również trzymam się swoich założeń i już 1,5 miesiąca bez suszarki daję radę
Nawet specjalnie nie tęsknię, myślałam, że będzie gorzej...

[mala2710]

Podpinam się! Z racji łysienia - uskuteczniam separacje od suszarki!

[KALAI]

moje włosy przystosowały sie wreszcie do niesuszenia, na początku jak schły same to były koszmarne wywijały sie we wszystkie strony i wyglądały brzydko, ale juz jest ok ładnie się same układają.

[yourenglish]

A ja znowu zaczelam uzywac suszarki... Ponad polroku lezala sobie spokojnie w szafce az nie odkrylam, ze mozna nia w sposob dziecinnie prosty podkrecac dzialanie maseczek, podgrzewajac je!

Niby zadne odkrycie - ogrzewanie suszarka, ale w polaczeniu z kapturkiem cieplego szlafroku sprawuje sie swietnie. Teraz na maseczke- czepek, na czepek - kapturek, suszarke - miedzy czepkiem i kapturkiem i jak sie wszystko porzadnie ogrzeje, to suszarke wylaczam. Procedure powtarzam kilka razy, w miare potrzeby. Kapturek pieknie trzyma cieplo az do momentu kiedy zaczne myc glowe. Wtedy sciagajac czepek czuje pod palcami, jakie mam gorace wlosy.

Ciesze sie, ze suszarka teraz tez moze sie przyczynic do zapuszczania zdrowych i pieknych wlosow. Moze i Wam tez posluzy?

[WinlyEm]

Napisane przez yourenglish

A ja znowu zaczelam uzywac suszarki... Ponad polroku lezala sobie spokojnie w szafce az nie odkrylam, ze mozna nia w sposob dziecinnie prosty podkrecac dzialanie maseczek, podgrzewajac je!

Niby zadne odkrycie - ogrzewanie suszarka, ale w polaczeniu z kapturkiem cieplego szlafroku sprawuje sie swietnie. Teraz na maseczke- czepek, na czepek - kapturek, suszarke - miedzy czepkiem i kapturkiem i jak sie wszystko porzadnie ogrzeje, to suszarke wylaczam. Procedure powtarzam kilka razy, w miare potrzeby. Kapturek pieknie trzyma cieplo az do momentu kiedy zaczne myc glowe. Wtedy sciagajac czepek czuje pod palcami, jakie mam gorace wlosy.

Ciesze sie, ze suszarka teraz tez moze sie przyczynic do zapuszczania zdrowych i pieknych wlosow. Moze i Wam tez posluzy?

tak, służy nam od dawna do podgrzewania turbanów z maskami

[yourenglish]

Ano wlasnie patent polegal nie na samym ogrzewaniu tylko na ogrzewaniu czepka pod kapturkiem. Z turbanem zawsze miewalam klopoty, bo toto nie ma sensu ogrzewac od zewnatrz, a by ogrzewac od wewnatrz trzeba by to co jakis czas rozkrecac

[szpilka666]

Witam wszystkich "nie suszacych" od jakiegos czasu hmmm no moze 3 miesiecy nie susze wlosow. Jest to dla mnie ogromny sukces , poniewaz nie wyobrazalam sobie nigdy jak mogla bym tego nie zrobic. Zawsze mi sie wydawalo ze jesli wyschna naturalnie to bede miala milion sterczacych poskrecanych , malych wloskow na glowie. I tak rzeczywiscie bylo. Po wysuszeniu suszarka za to mialam piekne proste wlosy. Jednak zauwazylam ze moj stan wlosow sie bardzo pogorszyl, wiec definitywnie powiedzialam sobie ze odtad bede suszyc wlosy naturalnie. Na poczatku bylo trudno, bo wygladalam tragicznie. Mialam cos w rodzaju sianka na glowie. Mimo to nie zrezygnowalam i bardzo sie ciesze. Nie wiem czy to zasluga nie suszenia , czy moze odzywek(wax,nafta) ale moje wlosy nareszcie zaczely sie ukladac i sa miekkie w dotyku a na dodatek blyszcza. Tak ze polecam

[vanda]

Od wczoraj nie suszę
I myję wieczorem.
Rano prostuję- bez tego się nie obejdzie jako, że mam fryzurę a'la bob.
Włosy są bardziej przyklapnięte niż po suszeniu suszarką (suszyłam zawsze głową w dół).
Wierzę, że to się zmieni i zaczną nabierać objętości...tylko kiedy?!
Po jakim czasie zauważyłyście pierwsze efekty lepszego układania się włosów po odstawieniu suszarki?