Stosowanie Diacnealu - refleksje

[L_V]

Napisane przez marianna

czyli w diorsealu nie ma kwasiorka?

a co z tym diacnealem przy letnim słoneczku - można czy lepiej nie?
dziewczyny ja muszę coś kupić...bo przy taaakich efektach nie odpuszczę

Marianna zadała ważne pytania - przerywacie kuracje retinoidową na lato czy nie??

Ja odstawiam Diacneal, za silny - wolę nie ryzykować, AHA,retinoidy, dziękuję.
Zostaję przy BHA i słabszym retinoidzie - Dirosealu. Ja go używam od kilku lat non-stop, tyż działa

Tu Diroseal:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=1782

[L_V]

Kurczaki, a mi szkoda odstawić...a na Diroseal jednak sie nie przerzuce bo ma w składzie trójglicerydy...szkoda

[raspberry69]

Ja Diacneal bede stosowac do konca kwietnia, i moze skusze sie zeby uzyc go pozniej raz na 2 tygodnie.

L_V- Ciesze sie, ze moglam pomoc bo z tym luszczeniem to tez juz sama niewiedzialam o co chodzi ale w koncu malenkie luszczenie po tak dluuugim okresie i u mnie sie pojawilo

[Alchemiczka :D]

Napisane przez L_V

Marianna zadała ważne pytania - przerywacie kuracje retinoidową na lato czy nie??

Ja nie przerywam. Słonka będę unikać jak ognia, o solarium nawet nie myśle, filtry zamierzam nakładać gruba warstwą, poza tym obowiązkowo moje ukochane okulary przeciwsłonecznie (są od optyka, dość duze, zasłaniają całe oczy łącznie z brwiami) oraz niebieska czapka na głowę

[anggie]

Dziewczynki w takim razie jakie kwasy sa bezpieczne latem BHA??

CZy Effeklar K mozna stosowac latem , chcialabym jednak cos uzywać , bo nie chce zaprzepaścic efektu , który juz osiągnęłam

papap

[angy]

No chyba należe do tych szybkołuszczących się po Diacnealu... W piątek będzie tydzień jak go używam i juz widzę zaczątki... Powiedzcie kochane-czy podczas łuszczenia używałyście Diacneala rzadziej? W tej chwili smaruję się codziennie.

Napisane przez anggie

Dziewczynki w takim razie jakie kwasy sa bezpieczne latem BHA??

CZy Effeklar K mozna stosowac latem , chcialabym jednak cos uzywać , bo nie chce zaprzepaścic efektu , który juz osiągnęłam

papap

Żadne kwasy nie sa bezpieczne latem, albo inaczej - każde są bezpieczne, jak się nie nasłoneczniasz
BHA można stosować bez przerwy, AHA - z przerwą, stąd w lato zostają mi tylko BHA.

[L_V]

Napisane przez Sandija

Żadne kwasy nie sa bezpieczne latem, albo inaczej - każde są bezpieczne, jak się nie nasłoneczniasz
BHA można stosować bez przerwy, AHA - z przerwą, stąd w lato zostają mi tylko BHA.

I chyba tak też zrobię. AHA odstawie... A tak abstrahując od lata, co powiecie na emulsję Avene Cleanance - ona ma w składzie zarówno AHA jak i BHA, tylko nie wiem w jakim stezeniu.Ktoś miał??

[kasik71]

A kiedy po odstawieniu kwasów można się zacząć powoli opalać, tak aby nie dorobić sie przebarwień ?

Ja się boję, Cleanance ma bardzo wysoko w składzie (na 7 miejscu) polyarylamide.
Bardzo się tego boję.

[L_V]

Napisane przez Sandija

Ja się boję, Cleanance ma bardzo wysoko w składzie (na 7 miejscu) polyarylamide.
Bardzo się tego boję.

To zła wiadomość, ale bardzo dziękuje Sandija. A już chciałąm kupić...Nie wiedziałam o tym, nigdy nie miał-aąm nawet próbki...teraz to napewno nie kupie. Też unikam polyacrylamide. Wczoraj zrobiłam remanent w próbkach i wywaliłam wszystki marki Olay - na 2-gim i 3-cim miejscu w składzie!!!

[Alchemiczka :D]

Napisane przez L_V

I chyba tak też zrobię. AHA odstawie... A tak abstrahując od lata, co powiecie na emulsję Avene Cleanance - ona ma w składzie zarówno AHA jak i BHA, tylko nie wiem w jakim stezeniu.Ktoś miał??

Wg tego artykułu

http://www.wizaz.pl/basia_kwasy_bha_aha_5.php

Cleanance Avnene ma kwas salicylowe (BHA) o stężeniu 0,5-1%, zaś Cleanance K Avene ma kwas glikolowy i mlekowy (AHA) o łącznym stężeniu minimum 5% oraz kwas salicylowy (BHA) o stężeniu 0,5-1%.

A według plotek wizażowych AHA 8% a BHA 1,5 %
Był taki wątek

[anggie]

Napisane przez angy

No chyba należe do tych szybkołuszczących się po Diacnealu... W piątek będzie tydzień jak go używam i juz widzę zaczątki... Powiedzcie kochane-czy podczas łuszczenia używałyście Diacneala rzadziej? W tej chwili smaruję się codziennie.

Ja jak zaczełam sie złuszczać uzywałam Diacenalu bardzo ostroznie -pamietaj moze Cie bardzo podrażnić. Poczytaj sobie posty wstecz.

Jak zaczynasz sie łuszczyc najlepiej nawilazac, natłuszczać, peeling enzymatyczny stosuj.

[Alchemiczka :D]

Napisane przez Sandija

A według plotek wizażowych AHA 8% a BHA 1,5 %
Był taki wątek

No to ja już nie wiem...

Nieważne, różnice stężeń małe, a polyacrylamide i tak w składzie, więc dla mnie odpada.

[angy]

Parę postów wcześniej pisałyście, że najlpepszy krem z wit. C to Reti-C tylko, że już go nie produkują. Otóż wczoraj dostrzegłam w mojej prowincjonalnej aptece właśnie Reti-c - krem na dzień. Warto w niego zainwestować? Ale kiedy go stosować jeżeli na dzień to ja tylko filtry... A może w "bezdiacnealowe" noce..?


Proszę o poradę bardziej doświadczone Wizażanki

Sandija-może ty...?

[anja00]

Smarowałam się Diacnealem dopiero 2 razy (wg zaleceń na zmienę z Dirosealem ), więc zawiele powiedzieć jeszcze nie mogę, ale z niecierpliwością czekam na efekty
Przy pierwszej aplikacji popełniłam błąd (przez niedoczytanie ) - krótko popołożeniu Diacneala (na noc) posmarowałam okolice oczu Juvitem
Rano wyglądałam cudnie- jakby zupa była za słona....
Na całe moje szczęście pod koniec dnia zaczerwienienia zeszły (smarowałam Avene Optimale Hydrance Legere i filtrem).
Dzisiaj rano jestem róznież po Diacnealu i jest ok. Nic nie boli, nie szczypie, nie jest czerwone... odpukać
Mam tylko małe pytanie- czy mogę smarować swój zaczerwieniony nos Diacnealem?.... juz smarowałam, bo liczę na pozbycie się czarnych kropek,
ale nie wiem czy mogę. Mam naczyńka obok płatków nosa, a przeczytałam, że może dziad podrażnić. Gdy jest noc Dirosealu-smaruje obficie-zwłaszcza nos.

[elaj]

Angy, stosuj lepiej serum z wit. C Basi z Biochemii, a na to po 10-15min. krem z filtrem. Ja uzywam na noc Zorac. Zaczęłam 1 raz w tygodniu, teraz co drugi dzień. W pozostałe noce albo nic albo robione przez siebie olejki i sera, tez z Biochemii Urody.

[Alchemiczka :D]

Napisane przez Sandija

Nieważne, różnice stężeń małe, a polyacrylamide i tak w składzie, więc dla mnie odpada.

Zgadzam się z Tobą Sandija, dlatego ja kupię sobie Effaclar K, a nie Cleanance K. Na razie Diacnealuję się, zaś za jakieś 2 tygodnie dorzuce kwasy BHA

[angy]

Napisane przez elaj

Angy, stosuj lepiej serum z wit. C Basi z Biochemii, a na to po 10-15min. krem z filtrem. Ja uzywam na noc Zorac. Zaczęłam 1 raz w tygodniu, teraz co drugi dzień. W pozostałe noce albo nic albo robione przez siebie olejki i sera, tez z Biochemii Urody.

Dziękuję za radę, ale wolę gotowe produkty

[Kate30]

Napisane przez anja00

Smarowałam się Diacnealem dopiero 2 razy (wg zaleceń na zmienę z Dirosealem ), więc zawiele powiedzieć jeszcze nie mogę, ale z niecierpliwością czekam na efekty
Przy pierwszej aplikacji popełniłam błąd (przez niedoczytanie ) - krótko popołożeniu Diacneala (na noc) posmarowałam okolice oczu Juvitem
Rano wyglądałam cudnie- jakby zupa była za słona....
Na całe moje szczęście pod koniec dnia zaczerwienienia zeszły (smarowałam Avene Optimale Hydrance Legere i filtrem).
Dzisiaj rano jestem róznież po Diacnealu i jest ok. Nic nie boli, nie szczypie, nie jest czerwone... odpukać
Mam tylko małe pytanie- czy mogę smarować swój zaczerwieniony nos Diacnealem?.... juz smarowałam, bo liczę na pozbycie się czarnych kropek,
ale nie wiem czy mogę. Mam naczyńka obok płatków nosa, a przeczytałam, że może dziad podrażnić. Gdy jest noc Dirosealu-smaruje obficie-zwłaszcza nos.

Aniu pisałam już o tym wyżej, Diacneal potrafi bardzo zaszkodzić naczynkom, szczególnie w okolicy nosa, potrafi też uwrażliwić skórę na zmiany temperatury. Grubo nie powinno się go nigdzie nakładać, a co dopiero na wrażliwe okolice - te najlepiej omijać z daleka, a na resztę buzi cieniutką, jak najcieńszą warstewkę nakładać.

U mnie diacneal jakby rozlał naczynka wokół nosa i ust i przez miesiąc po odstawieniu chodziłam z taką czerwoną obwódką wokół ust.
Także ostrożnie bo on działa podstępnie - niby nic a potem budzisz się któregoś dnia i jest już za późno.
Jeśli masz naczynka nadwrażliwe to lepiej spróbuj effeclaru, też ładnie działa na cerę, a jest bezpieczny.

[L_V]

Napisane przez angy

Dziękuję za radę, ale wolę gotowe produkty

Ale zasada ta sama - wit C wzmacnia działanie filtra, więc dlatego stosujemy ją na dzień... Ja uzywam redermicu -5% wit C rano, pod filtr

Napisane przez angy

Parę postów wcześniej pisałyście, że najlpepszy krem z wit. C to Reti-C tylko, że już go nie produkują. Otóż wczoraj dostrzegłam w mojej prowincjonalnej aptece właśnie Reti-c - krem na dzień. Warto w niego zainwestować? Ale kiedy go stosować jeżeli na dzień to ja tylko filtry... A może w "bezdiacnealowe" noce..?


Proszę o poradę bardziej doświadczone Wizażanki

Sandija-może ty...?

Angy, oba kremy, tj. na dzień i na noc, zawierają witaminę C , retinol, witaminę E.Krem na noc zawiera wyższe stężenia witamin w porównaniu z wersją kremu na dzień, mianowicie: 0,07 % retinolu (mniej niż Diroseeal) oraz 3,5 % kwasu askorbinowego.
Moim zdaniem możesz używać tego dziennego na noc, nawet podczas stosowania Diacnealu to i lepiej: przy nocnym RetiC dawkowałabyś więcej retinol, więc nie odpoczęłaby skóra, a wyższe stężenie wit. C mogloby ją bardziej podrażnić.
A tak, dzienna wersja, jest dobrym łagodniejszym wyściem na noc - nie będzie podrażnień.
Zamotane , ale mam nadzieję, że zrozumiałaś
także jako coś na bezdiacnealowe noce, to dobry pomysł.



Anja Diacnealu nie używam na skrzydełka nosa, gdzie mam tereny kiedyś naczynkowe, wolę nie ryzykować.

[Angie]

Napisane przez elaj

W pozostałe noce albo nic albo robione przez siebie olejki i sera, tez z Biochemii Urody.

co prawda nie jestem Angy a Angie, ale prosba - czy moglabys podac przepisy na ww.olejki i sera, bo na biochemii ich juz niestety niet - a mialabym na cos takiego wielka chec.

z gory dziekuje
diacnealowiczka Angie

[Alchemiczka :D]

L_V znów łuszczę się po Diacnealu! Kolejny dowód na to, że Ty też być może już niedługo zaczniesz się łuszczyć. To moje drugie łuszczenie, pierwsze jak pamietacie było spowodowane podrażnieniem (teraz wiem już na 10000000%) moją wełnianą poduszką. Tym razem skóra ani nie piecze, ani nawet nie jest bardzo mocno zaczerwieniona. Łuszczę się na czole, nosie i brodzie, czyli sfera T, policzki tradycyjnie nawet nietknięte, lecz (również tradycyjnie) lekko zaróżowione.

Od razu mówię też, że nie łuszczę się jakoś mocno, tylko tak lekko. Dziś też zamierzam zastosowac Diacneal, ponieważ owo łuszczenie zaczęło się dopiero dziś po południu. Rano skóra była normalna.

[L_V]

Napisane przez Alchemiczka :D

L_V znów łuszczę się po Diacnealu! Kolejny dowód na to, że Ty też być może już niedługo zaczniesz się łuszczyć. To moje drugie łuszczenie, pierwsze jak pamietacie było spowodowane podrażnieniem (teraz wiem już na 10000000%) moją wełnianą poduszką. Tym razem skóra ani nie piecze, ani nawet nie jest bardzo mocno zaczerwieniona. Łuszczę się na czole, nosie i brodzie, czyli sfera T, policzki tradycyjnie nawet nietknięte, lecz (również tradycyjnie) lekko zaróżowione.

Od razu mówię też, że nie łuszczę się jakoś mocno, tylko tak lekko. Dziś też zamierzam zastosowac Diacneal, ponieważ owo łuszczenie zaczęło się dopiero dziś po południu. Rano skóra była normalna.

Alchemiczko, ciekawe czy mnie też to dopadnie...narazie zauważyłam rozjaśnienie przebarweń po tych moich gulach, a na tym mi zalezało. Jest więc opcja, że na mnie kwasy działają w ten właśnie sposób. Zastanawiam się czy to nie genetyczne...moja mam po retinie łuszczyła się tylko na nosie [troszeszkę], a wygładzenie skóry całej twarzy jest widoczne. Może my juz tak mamy w genach, że jesteśmy jak nosorożce
Albo opcja nr2 - Diacneal jest przebiegły i łuszczenie mnie dopadnie kiedy się będę najmniej spodziewała

[Alchemiczka :D]

Napisane przez L_V

Alchemiczko, ciekawe czy mnie też to dopadnie...narazie zauważyłam rozjaśnienie przebarweń po tych moich gulach, a na tym mi zalezało. Jest więc opcja, że na mnie kwasy działają w ten właśnie sposób. Zastanawiam się czy to nie genetyczne...moja mam po retinie łuszczyła się tylko na nosie [troszeszkę], a wygładzenie skóry całej twarzy jest widoczne. Może my juz tak mamy w genach, że jesteśmy jak nosorożce
Albo opcja nr2 - Diacneal jest przebiegły i łuszczenie mnie dopadnie kiedy się będę najmniej spodziewała

Hmmm, ten Diacneal faktycznie jest podstępny, ale jesli masz "skórę nosorożca", to może na jesień warto spróbować z czymś mocniejszym, np. Retin A (wszak zawiera mocniejszą tretinoinę). Nie wiem ja to będzie z Tobą Kotuś, bo jak sama widzisz każda skóra reaguje inaczej. Możemy sobie jedynie doradzać i wspierać się wzajemnie

Pozdrawiam serdecznie

[L_V]

Napisane przez Alchemiczka :D

Hmmm, ten Diacneal faktycznie jest podstępny, ale jesli masz "skórę nosorożca", to może na jesień warto spróbować z czymś mocniejszym, np. Retin A (wszak zawiera mocniejszą tretinoinę). Nie wiem ja to będzie z Tobą Kotuś, bo jak sama widzisz każda skóra reaguje inaczej. Możemy sobie jedynie doradzać i wspierać się wzajemnie

Pozdrawiam serdecznie

Alchemiczko, to właśniemnie dzwi. Ja mam skóre wrazliwą, a retinoidy i kwas glokolowy - poki co - toleruje super. Jestem zadowolona odkad uzywam Diacnealu, ale czasmi nachodza mnie "czarne myśli" - wy sie łuszczycie, ja niem, więc może nie działa tak jak trzeba???

Ehhh...?