Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy

[ckin2u]

ja marze o takim chlondym ciemnym brazie, o rany co bym za taki dala... i moglabym nakladac henne nawet co te 2 tyg, gdybym tylk.. umiala!! albo miala kogos kto moglby by DOBRZE pomoc

[Rybiorek]

Napisane przez ckin2u

ja marze o takim chlondym ciemnym brazie, o rany co bym za taki dala... i moglabym nakladac henne nawet co te 2 tyg, gdybym tylk.. umiala!! albo miala kogos kto moglby by DOBRZE pomoc

chlodny braz to podobno mieszanka: henna i indygo pol na pol plus amla 3 lyzki

[majreg]

Ja dziś położyłam ok.70g.cassi zmieszanej z zaparzonym mocnym rumiankiem i dodałam czubatą łyżeczkę henny. Odstawiłam na kaloryfer na godzinę i trzymałam na włosach godzinę. Umyłam tylko odżywką.
Efekt na włosach jasny blond wypłukany z karmelu:włoski bardziej żółte, miedzi mało i tylko na tych bardziej zdrowych partiach, ale błyszczące, miękkie, mięsiste. Super. Następnym razem dam więcej henny.
Niestety nie wzięło siwych w ogóle .
Jak kładłam samą cassię to tak nie spływało i nie było takiego burdelu w łazience. A tym razem koszmar. Ciekło po szyi i twarzy i sprzątałam godzinę.

[Rybiorek]

Napisane przez majreg

Ja dziś położyłam ok.70g.cassi zmieszanej z zaparzonym mocnym rumiankiem i dodałam czubatą łyżeczkę henny. Odstawiłam na kaloryfer na godzinę i trzymałam na włosach godzinę. Umyłam tylko odżywką.
Efekt na włosach jasny blond wypłukany z karmelu:włoski bardziej żółte, miedzi mało i tylko na tych bardziej zdrowych partiach, ale błyszczące, miękkie, mięsiste. Super. Następnym razem dam więcej henny.
Niestety nie wzięło siwych w ogóle .
Jak kładłam samą cassię to tak nie spływało i nie było takiego burdelu w łazience. A tym razem koszmar. Ciekło po szyi i twarzy i sprzątałam godzinę.

moze powinnas robic gestsza mieszanke, czytalam na tej amerykanskiej stronce ze za rzadka mieszanka slabo chwyta no i splywa

[daruniaa01]

Napisane przez ekspresja

Khadi to farby w 100% naturalne i po takiej hennie można nałożyć chemiczną farbę.
Moja siostra farbuje henną na ciemny kolor i naprawdę fajnie złapało jej za drugim razem. Może warto dać hennie jeszcze jedną szansę i mieć zdrowe włosy...?
Na stronce (angielskiej) z henną, gdzie jest do pobrania książka o hennie jest też opisany sposób uzyskiwania czarnego koloru (najpierw henna czysta potem indygo). Może Twoje włosy lepiej zareagują na taką wersję koloryzacji. Link do tej książki o hennie jest w tym wątku wcześniej, może jak ktoś ma to wrzuci jeszcze raz. A informacji zamiast w całym necie lepiej szukać "tutaj" i przeczytać cały wątek - wiem że to pewnie więcej niż 2 godziny ale czytanie nie boli a wiedzieć warto

dziekuje Ci bardzo
watek tez staralam sie przejrzec, ale i w nim spotykalam sie ze sprzecznymi informacjami ale na pewno w wolnej chwili sie jeszcze zaglebie

byc moze sprobuje dac khadi jeszcze szanse ale poki co musze zakryc te jasne odrosty farba chemiczna, bo zanim zamowie khadi i do mnie dojdzie to nie wiem jak sie ludziom pokazywac

ckin2u - robilam wszytsko niby prawidlowo-prze farbowaniem umylam glowe szamponem bez silikonow, przed samym farbowaniem jak i kilka myc wczesniej jzu "zaczelam", mieszanke nakladalam ciepla, owinelam folia, zalozylam czapke nagrzana
zmylam sama woda, nie mylam szamponem ani zaraz po farbowaniu ani dwa dni po, jak kazali-i nie wyszlo
byc moze jest tak jak mowicie, ze drugi raz by poskutkwal no ale byc moze keidys sie przekonam

jeszcze raz dzieki Wam za rady
a po ktorych hennach nie mozna farbowac chemicznie?



i jeszze mam takie glupie pytanie zostalo mi troche khadi - za malo zeby zafarbowac, za duzo zeby wyrzucac
czy moge ja wykorzystac jako np dodatek do maseczki, lub cos w tym stylu? normalnie np miedzy chemicznymi farbowaniami?
rozrobic proszek z jakas maska, lub proszek z woda rozrobic na bloto i dopiero zmieszac z jakas odzywka? jest jakis sens w ogole?

[majreg]

Napisane przez Rybiorek

moze powinnas robic gestsza mieszanke, czytalam na tej amerykanskiej stronce ze za rzadka mieszanka slabo chwyta no i splywa

Bardzo możliwe. Poprzednia była gęstsza i się trzymała kupy.

[0phelia]

Hej, jestem nowa na forum jak i w kwestii farbowania henną Zapuszczam włosy i chcąc zapewnić im zdrowszy wygląd przymierzam się do przejścia z farbowania włosów farbą trwałą (rude loreale) na hennę firmy venita (oczywiście zamierzam wypróbować na pojedyńczym pasmie czy grożą mi odcienie zieleni). Wybiorę jakąś rudość choć jeszcze ostatecznie nie zdecydowałam czy ma być to kolor pomidorowej skórki czy miedziany blond. Czy którejś z was udało się uzyskać któryś z tych kolorów, i jakim odcieniem? Mam grube, ciemnoblond, proste włosy z tendencją do przetłuszczania się, nie zależ mi specjalnie na ich usztywnieniu ale nadaniu im połysku, czy henna jest dobrym rozwiązaniem? Myję włosy dwa razy w tygodniu, jakiej trwałości mogę się spodziewać? Lepszy będzie balsam czy proszek? Jak długo trzymać na włosach produkt przy grubych włosach? Jakiego szamponu używać żeby kolor przetrwał jak najdłużej? Wiem że to masa pytań, liczę jednak że jakaś entuzjastka naturalnej kosmetyki mnie nakieruje (zdjęcia w załącznikach obrazują kolory jakie chciałabym uzyskać)... czytam i czytam wątki i jakoś więcej pytań niż odpowiedzi, dochodzę do wniosku że z henną chyba już tak jest że element niespodzianki być musi

[sylvia_doll]

po venicie chyba nikomu nie grożą odcienie zieleni- ponieważ niewiele tutaj jest henny (chyba że mam włosy od blondu po ciemny blond) to są odczucia moje i przyjaciółki

[kropcia007]

Napisane przez 0phelia

Hej, jestem nowa na forum jak i w kwestii farbowania henną Zapuszczam włosy i chcąc zapewnić im zdrowszy wygląd przymierzam się do przejścia z farbowania włosów farbą trwałą (rude loreale) na hennę firmy venita (oczywiście zamierzam wypróbować na pojedyńczym pasmie czy grożą mi odcienie zieleni). Wybiorę jakąś rudość choć jeszcze ostatecznie nie zdecydowałam czy ma być to kolor pomidorowej skórki czy miedziany blond. Czy którejś z was udało się uzyskać któryś z tych kolorów, i jakim odcieniem? Mam grube, ciemnoblond, proste włosy z tendencją do przetłuszczania się, nie zależ mi specjalnie na ich usztywnieniu ale nadaniu im połysku, czy henna jest dobrym rozwiązaniem? Myję włosy dwa razy w tygodniu, jakiej trwałości mogę się spodziewać? Lepszy będzie balsam czy proszek? Jak długo trzymać na włosach produkt przy grubych włosach? Jakiego szamponu używać żeby kolor przetrwał jak najdłużej? Wiem że to masa pytań, liczę jednak że jakaś entuzjastka naturalnej kosmetyki mnie nakieruje (zdjęcia w załącznikach obrazują kolory jakie chciałabym uzyskać)... czytam i czytam wątki i jakoś więcej pytań niż odpowiedzi, dochodzę do wniosku że z henną chyba już tak jest że element niespodzianki być musi

żadna zieleń Ci nie grozi
jeżeli szukasz połysku i zmiękczenia włosów to venita jest tym czego szukasz kolor zapewne wytrzyma 3- 4 tyg raczej nie da sie tego przedłużyć ... Ja swoją venitę (zmieszałam tycjan i chna) trzymałam godzinkę i na swoich ciemnych włosach otrzymałam odcień rudej czerwieni. No i nie nazwałabym venity naturalną kosmetyką jest mniej inwazyjna niż farba ale do naturalnej henny jej daleko. Do otrzymania koloru z drugiej fotki tycjan będzie odpowiedni.
pozdrawiam

[optyma]

dziewczyny prosze o radę
mam 2 cm odrost - ciemny blond , reszta to spłowiały kasztan,
chcę przejśc na henne,
czy najpierw nałożyc ja na odrosty (na jak długo) czy od razu na całość ?

[Rybiorek]

Napisane przez optyma

dziewczyny prosze o radę
mam 2 cm odrost - ciemny blond , reszta to spłowiały kasztan,
chcę przejśc na henne,
czy najpierw nałożyc ja na odrosty (na jak długo) czy od razu na całość ?

Czytalam ze na 20-60 minut na odrost a potem na calosc

Ja dalam od razu na calosc, mialam odrosty tez tak 2 cm, swoje mam ciemny blond/jasny szatyn, w kazdym razie taki mysi, na dlugosci farba – sliwka, calosc pokryla sie rowno, nie widac odrostow, robilam pierwszy raz I choc henna chwycila to po paru dniach troche sciemniala , poza tym to niby byla 100% henna ale kupiona poprostu w hinduskim sklepie (stala sobie na polce), trzymalam 3 albo 4 godziny, w sobote powtarzam wszystko ale tym razem bede trzymac 6 godzin I bede robic henna najwyzszej jakosci (z tym calym atestem na zawartosc lawsonii), mam nadzieje ze chwyci mocniej, aha I teraz zrobie z sokiem cytrynowym (robilam z pomaranczowym), tak mi sie to cale packarstwo henna podoba ze nawet zarowa pomaranczowa na glowie mnie nie zalamie a wrecz ucieszy, maz zapytal niesmialo czy on sobie na ryby moze pojechac bo jak ja bede hennowac to on bedzie tylko przeszkadzal wiec zamierzam zrobic sobie cos pysznego do jedzenia I bede ogladac moje ulubione filmy, wybiore 3 I akurat zleci siedzenie z henna

[sylvia_doll]

A teraz ja się poradzę: cytryna dodana do naturalnej henny ma również działanie wzmacniające uzyskany kolor racja? A i... zastanawiam się, czy do włosów o długości 6 cm za ramiona mogę użyć tylko 50gram - tak w ramach oszczędności. Na trzy godziny...

[Rybiorek]

Napisane przez sylvia_doll

A teraz ja się poradzę: cytryna dodana do naturalnej henny ma również działanie wzmacniające uzyskany kolor racja? A i... zastanawiam się, czy do włosów o długości 6 cm za ramiona mogę użyć tylko 50gram - tak w ramach oszczędności. Na trzy godziny...

Cytryna jest najlepsza ale ja uzylam pomaranczy bo balam sie wysuszenia, ale i tak codziennie daje odzywke na wlosy, jak nie myje to w ramach reanimacji klade odzywke zmieszana z woda wiec nawilzenie maja zapewnione, no i wcale nie bylo tak zle po hennowaniu, poprostu potem wiecej odzywki musze dac.

Wiesz co z tym 50g to chyba jednak malo, na tej amerykanskiej stronce sa fotki i opisy babek co robily i na taka dlugosc jak piszesz dziewczyna zuzyla 100g (choc w opisach niby trzeba 200g)

[sylvia_doll]

W porządku, nie obawiam się w takim razie tego wysuszenia... Zaryzykowałabym tą małą ilością, i nie kładąc prawie nic na końcówki [są koloru baaardzo ciemnego brązu więc i tak niewiele z efektu będzie-zdjęcia włosów w albumie], Na pewno efekt nie wyjdzie zbyt mocny. W sumie to możesz mieć rację, jak i 90% innych użytkowniczek - że henna może totalnie nie dać o sobie znać jeśli założę tak skąpo.

Postanowiłam też, że pierwsze mycie po hennowaniu odbędzie się przy pomocy odżywki raczej. A za chwilkę lecę przygotowywać hennę... i na 12 godzin nad ciepły parapet... ooooo przeżywam to pierwsze prawdziwe farbowanie. wybaczcie

[wrily_curly]

Rybiorku, ja też czasami rozrabiałam sokiem pomarańczowym, ze sklepu, oczywiście naturalny, żaden rozrabiany koncentrat, i też dawało radę, w końcu chodzi o kwaśne środowisko więc np. ocet też niektórzy dają

Napisane przez sylvia_doll

A teraz ja się poradzę: cytryna dodana do naturalnej henny ma również działanie wzmacniające uzyskany kolor racja? A i... zastanawiam się, czy do włosów o długości 6 cm za ramiona mogę użyć tylko 50gram - tak w ramach oszczędności. Na trzy godziny...

tak, kwas wspomaga uwalnianie koloru więc ja np. nawet gotowców typu ELD nie rozrabiałam gorącą wodą jak w przepisie bo wydawało mi się, czytając wcześniej o hennie, że kolor nie naciągnie do odpowiedniej intensywności samą gorącą wodą.
a wszystko zależy od włosów. Ja mam mokre, proste, trochę przed zapięcie stanika a farbowałam jak były jeszcze dłuższe, teraz trochę ścięłam, i 100 g mi wystarczało chociaż zgodnie z jakimiś orientacyjnymi proporcjami to minimum 3x tyle powinnam użyć. Ale wszystkie włosy były spokojnie pokryte i nawet mi wystarczało do zamrożenia na gloss.

[sylvia_doll]

Hmmmm...
Kolejny trefny kłopot, czyli umycie dokładne włosówz silikonów szamponem .. bez SLS! mam herbal care (i to nim wlasnie myje od miesiaca juz wlosy) ale na opakowaniu mimo zastrzezenia "bez SLS" w skladzie widze jakis sodium sulfae.. czy koniecznie umyc chociaz dwa razy porzadnym dzieciecym szamponem?

[wrily_curly]

ale dlaczego bez slsów? Ja właśnie zawsze myłam jakąś barwą itp. żeby właśnie oczyścić włosy porządnie ze wszystkiego. Nie wiem, jaką masz pielęgnację ale części silikonów nie usuniesz delikatnym szamponem, część tylko slsowce usuwają

[Rybiorek]

wirly_curly - tez uzylam koncentrat pomaranczowego ale tak mi sie podoba kolor ze w sobote dzialam ze swiezo wycisnietym sokiem cytrynowym bo chce intensywniejszy, plus mam najwyzszej jakosci henne (z tym atestem na poziom procentowy), zobaczymy czy zobacze roznice, wloski sa ok jesli chodzi o nawilzenie wiec bede trzymac henne 6 godzin, pierwszy raz trzymalam 3-4 godzi bo balam sie ze wysusze na wior ale jak widac jak na codzien dba sie o nawilzenie to nie ma powodu do obaw juz bym chciala zeby byla sobota

[optyma]

to jak to jest z tą henną ?/????? ja myślałam, że własnie dlatego jej używacie , że odżywia włosy a nie, że je wysusza
zaczynam się zastanawiać czy to jest dobry pomysł z ta henną do tej pory farbowałam chemicznymi farbami i to one wysuszały ale tez nie jakoś koszmarnie, czy henna wysusza włosy bardziej niż farby chemiczne

[maymay6]

Napisane przez optyma

to jak to jest z tą henną ?/????? ja myślałam, że własnie dlatego jej używacie , że odżywia włosy a nie, że je wysusza
zaczynam się zastanawiać czy to jest dobry pomysł z ta henną do tej pory farbowałam chemicznymi farbami i to one wysuszały ale tez nie jakoś koszmarnie, czy henna wysusza włosy bardziej niż farby chemiczne

Henna może troszkę wysuszyć - bo to zioła jakby nie patrzeć. A to już zależy jak włosy na zioła reagują. Na pewno nie jest to wysuszenie porównywalne z chemicznym farbowaniem bo da sie je zniwelować dobrą nawilżającą odzywką (jedno nałożenie i po wysuszeniu nie ma śladu ).
Inna sprawa jak dodajemy soku z cytryny bo ten sam w sobie ma właściwości wysuszające. Ale stopień wysuszenia też zależy od długości trzymania i ilości soku. Ja kiedyś rozrobiłam hennę z sokiem z cytryny i pomarańczy pól na pół (nie dodając wody), trzymałam 6h. Włosy były troszkę suche, ale nie było tragedii - maseczka nawilżająca i były znowu miękkie i błyszczące. Dlatego na pewno nie porównałabym tego wysuszenia z chemicznym - po farbach chemicznych włosy wcale tak szybko nie wracały do stanu poprzedniego

[black_sun]

ja porównując hennę mieszaną z ciepłą wodą i hennę mieszaną z sokiem cytrynowym - głosuję za sokiem choć fakt, włoski lekko suche a skóra głowy podrażniona i swędząca - to kolor duuużo intensywniejszy
mam pytanie - czy któraś z was farbowała na rudo henną SIPA? ja farbowałam mieszankami na brąz i czarny i efektów nie było za bardzo, któryś z kolorów jest samą lawsonią bez indygo? który?

[kocurzyca]

Napisane przez sylvia_doll

Hmmmm...
Kolejny trefny kłopot, czyli umycie dokładne włosówz silikonów szamponem .. bez SLS! mam herbal care (i to nim wlasnie myje od miesiaca juz wlosy) ale na opakowaniu mimo zastrzezenia "bez SLS" w skladzie widze jakis sodium sulfae.. czy koniecznie umyc chociaz dwa razy porzadnym dzieciecym szamponem?

Herbal Care nie ma SLS, a ma SLES, czyli tez jest mocno oczyszczajacy.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Czytalam gdzies, na stronach anglojezycznych zeby henny nie zalewac goraca woda bo traci wlasciwosci barwiace. Najlepiej ciepla woda z dodatkiem cytryny.


A czytalam tez, ze niektore zabiegi moga przyciemniac henne na wlosach. Np kwasne plukanki.

[wrily_curly]

Napisane przez Rybiorek

wirly_curly - tez uzylam koncentrat pomaranczowego ale tak mi sie podoba kolor ze w sobote dzialam ze swiezo wycisnietym sokiem cytrynowym bo chce intensywniejszy, plus mam najwyzszej jakosci henne (z tym atestem na poziom procentowy), zobaczymy czy zobacze roznice, wloski sa ok jesli chodzi o nawilzenie wiec bede trzymac henne 6 godzin, pierwszy raz trzymalam 3-4 godzi bo balam sie ze wysusze na wior ale jak widac jak na codzien dba sie o nawilzenie to nie ma powodu do obaw juz bym chciala zeby byla sobota

ja hennę trzymam po 9, 12 godzin bo nakładam na noc i zawsze zaśpię

Napisane przez black_sun

mam pytanie - czy któraś z was farbowała na rudo henną SIPA? ja farbowałam mieszankami na brąz i czarny i efektów nie było za bardzo, któryś z kolorów jest samą lawsonią bez indygo? który?

ja robiłam, nie podobała mi się ani aplikacja, ani kolor, o ile odrosty były ok tak na reszcie włosów miałam bordowe plamy miejscami

Napisane przez kocurzyca

[/COLOR]Czytalam gdzies, na stronach anglojezycznych zeby henny nie zalewac goraca woda bo traci wlasciwosci barwiace. Najlepiej ciepla woda z dodatkiem cytryny.

ja z kolei czytałam o tym, że jak się zaleje gorącą wodą to henna zafarbuje na bardzo ostry, żarówiasty kolor któraś chętna do eksperymentów?

[sylvia_doll]

Dobra, najdroższe, pomogłyście jak zawsze rozwiać moje głupie wątpliwości [tak to już jest, nie mam dużego pojęcia co do wizażu i wątpię, że mieć kiedykolwiek będę ] więc dziękuję, że chociaż trochę osób jest na tyle miłych i cierpliwych, by naprowadzić na dobrą drogę O północy przygotuję sobie hennę i w południe - ciapanie

[sylvia_doll]

Właśnie zalewam hennę (60g) czystą wodą , czy będzie ok jeśli dołożę sok z ćwiartki cytryny dopiero za 3-4 godziny? Wiem, że nie jasnowidzami jesteście, ale już wolę zapytać, może ktoś robił.
Aaa... konsystencja jogurtu... chyba wystarczy 60 ml wody.....

piszcie piszcie

[DMkAnia]

Napisane przez sylvia_doll

Dobra, najdroższe, pomogłyście jak zawsze rozwiać moje głupie wątpliwości [tak to już jest, nie mam dużego pojęcia co do wizażu i wątpię, że mieć kiedykolwiek będę ] więc dziękuję, że chociaż trochę osób jest na tyle miłych i cierpliwych, by naprowadzić na dobrą drogę O północy przygotuję sobie hennę i w południe - ciapanie

Napisane przez sylvia_doll

Postanowiłam też, że pierwsze mycie po hennowaniu odbędzie się przy pomocy odżywki raczej. A za chwilkę lecę przygotowywać hennę... i na 12 godzin nad ciepły parapet... ooooo przeżywam to pierwsze prawdziwe farbowanie. wybaczcie

Kiedy w końcu będziesz hennować? czekamy na efekty = zdjęcia

[sylvia_doll]

Wahałam się, i podczytywałam info, ale dziś wieczorem - ten czas Ostatecznie rozrobiłam bez cytryny, żeby nie wyszło za cieeeeemno, dodam tylko trochę kropelek na dwie godziny przed malowaniem
Jaka wielka szkoda, że nie mogę sobie nałożyć olejku kokosowego na włosy affffk!

[ckin2u]

mnie tak meczy to przygotowanie henny i nakladanie itp ze mam ochte isc do fryzjera na chemiczna farbe

musze dojsc do wprawy ..

[sylvia_doll]

Napisane przez ckin2u

mnie tak meczy to przygotowanie henny i nakladanie itp ze mam ochte isc do fryzjera na chemiczna farbe

Czytalam watek, i jestes z nami juz od jakiegos roku, nie? A co ile nakładasz hennę? : )

[ckin2u]

no wlasnie przez to ze jest to dla mnie bardzo meczace (proces przygotowania nalozenia, zmywania itp) robie to nieregularnie.. :/

ja nie wiem jak niektore dziewcyzny moga to nakladac co 2,3 tyg.. ja bym sie wsciekla, ale gdybym opanowala dobra technike moglabym t robic c te 2 tyg

bo teraz mam 15 kolrow na wlosach i marze o nalzeniu znowu henny ktora juz od miesiaca lezy u mnie pd biurkiem i czeka na swoja kolej