Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VI

[catttt]

I miałaś klakson+przeciwmgielne?
Dzisiaj znalazłam kolejną osobę która z tym zestawem zdała

[jomic]

Monika, jeszcze niw wiem dokładnie. Warsztaty albo konferencja. Wiem, ze 2 dni, ze mam 400km przed sobą, ze jedziemy "grupowo" i będziemy się dobrze bawić.

[izapp1]

Napisane przez agniesikk

Dziewczyny, zdałam! Za drugim podejściem

Gratuluję i jednocześnie zazdroszczę

[catttt]

A przepraszam bardzo Karolina i Misislipy to gdzie?

[LunatyczkaBB]

Napisane przez catttt

I miałaś klakson+przeciwmgielne?
Dzisiaj znalazłam kolejną osobę która z tym zestawem zdała

Ja mam do dzisiaj chorobę lokomocyjną. Jedyne co mi pomaga to Aviomarin- śpię całą drogę od momentu jak wsiądę do samochodu

[talkshit]

mam doła w poniedzialek mam egzamin , dzisiaj mialam jazdy i jutro tez mam jeszcze ... ale tragedia jakas byla dzisiaj ... dopiero pod koniec sie rozkrecilam nie wiem co jest

[a4sq]

No właśnie po aviomarinie jestem zmulona taka więc tak podejżewałam że nie można po nim kierować, jestem już zdecydowana idę się w poniedziałek zapisać inaczej Tż nie da mi żyć ale i chce dla siebie, w przyszłym roku na pewno będzie drożej i trudniej zdać więc tylko się muszę dowiedzieć jak tam jest i będę pomykać

[Kruche Ciastko]

Napisane przez catttt

Możliwe, albo za to że wstawiała po dwa razy to samo

Ten babilocik paryski jest piękny po prostu
Czemu jak się coś trafi to zawsze jestem spłukana?

Życzę wszystkim mamusiom z naszego wątku wszystkiego najlepszego, pociechy z dzieci!

Bardzo mozliwe, ze za to... Wstawila tak kilka wieszakow...

A dziekuje i zapraszam

[jomic]

talkshit- norma. tak to juz jet przed egz. dobrze to wrózy

[Sylwia1900r]

Napisane przez talkshit

mam doła w poniedzialek mam egzamin , dzisiaj mialam jazdy i jutro tez mam jeszcze ... ale tragedia jakas byla dzisiaj ... dopiero pod koniec sie rozkrecilam nie wiem co jest

To stres i nerwy.
Jak w poniedziałek masz egzamin, to w noc niedzielną dobre się wyśpij, wypij melisę na noc, i do wyrka.
Wyspanemu człowiekowi jakoś lepiej dzień potem przeżyć.
U mnie się sprawdza, jak normalnie się wyśpię to potem lepiej mi się nawet myśli.

[Cecilia89]

Napisane przez mala zmiana

Z tego co ja wiem bo zdawalam w Sieradzu toyoty saczerwone i tez slabo oznakowane

Tam, gdzie akurat ja się zapisałam są srebrne, ale masz rację - dużo czerwonych jeździ. Co do oznakowania - mogłoby być lepiej.

[sweet88]

Przez przypadek napisałam relacje w wątku o egzaminach więc wklejam jeszcze raz tutaj

Dziewczyny dzisiaj miałam drugie podejście, nie pisałam Wam, żeby nie zapeszać i........................ ............. ZDAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Długo się zbierałam po pierwszej porażce, na jazdach wciskałam się w najciaśniejsze miejsca, żeby znowu nie wyłożyć się na parkowaniu, w końcu poszłam i zapisałam się na pierwszy wolny termin czyli dziś na godz.8.00.
Generalnie od rana kiepsko się czułam, nie wiem czemu strasznie kręciło mi się w głowie...później do tego doszedł stres, który był nieporównywalnie większy niż za pierwszym razem. Za pierwszym byłam raczej spokojna mimo, że wszyscy wokół schizowali. Teraz tak mnie stres zżerał, że pierwsze podejście do łuku niezaliczone - zgasł, a drugie nie wiem jakim cudem zaliczyłam, bo noga, aż mi podskakiwała na sprzęgle jakbym jakiejś pląsawicy dostała, nie mogłam nad nią zapanować kompletnie...Jak wsiadł i powiedział, że łuk zaliczony, to musiałam wziąć kilka głębokich wdechów przed wzniesieniem. Na szczęście to poszło gładko. Aha zapomniałam, do pokazania miałam płyn chłodzący i tak jak poprzednio światła stopu.
Po wyjeździe na miasto bez większych przygód, egzaminator w porządku, nie komentował tylko trochę późno czasem wydawał polecenia. Zaznaczył mi błąd przy lewoskręcie, bo źle się ustawiłam i gdyby nie to, że jak sam e. to określił miałam dużo szczęścia, to mogłabym mieć problem ze zjechaniem ze skrzyżowania. I mówił, że muszę bardziej na pieszych uważać, bo wjeżdżałam na warunkowej strzałce na skrzyżowanie i w tym samym momencie pieszym zrobiło się zielone i chłopiec wszedł na przejście....ja dałam po hamulcach i e. też więc myślałam, że mnie obleje za to, ale na szczęście nie. Kiedy już wiedziałam, że mam za sobą parkowanie (miałam b. dużo miejsca tym razem), zawracanie na rondzie, zawracanie z wyk. infrastruktury, jazdę jednokierunkowymi itp., to tylko sobie w myślach powtarzałam, żeby tego nie schrzanić i dałam radę Jeszcze w to nie wierzę...

[princeseczka]

co za dzień...
z dzisiejszych przeżyć:
1. jadąc na skrzyżowaniu miałam zielone a tu jakiś pieszy sobie wszedł...wyglądało to jakby się zamyślił.
2. jakiś pan wywrócił mi się przed maską na pasach na rowerze. Wyjechał zza samochodów stojących w korku. Zatrzymałam się i mam nadzieję, że teraz do niego dotrze że rower na przejściu trzeba przeprowadzić!!

w dodatku alergia nie daje m spokoju

[princeseczka]

sweet gratulacje!!! kochana tak się cieszę Twoim szczęściem!!

[sweet88]

Napisane przez princeseczka

sweet gratulacje!!! kochana tak się cieszę Twoim szczęściem!!

Dziękuję

[Minnieee]

Napisane przez talkshit

mam doła w poniedzialek mam egzamin , dzisiaj mialam jazdy i jutro tez mam jeszcze ... ale tragedia jakas byla dzisiaj ... dopiero pod koniec sie rozkrecilam nie wiem co jest

Tak jak dziewczyny mówiły - to wszystko przez stres i nerwy. W niedzielę wypij melisę i porządnie się wyśpij, a zobaczysz, że wszystko się uda! Głowa do góry, trzymam kciuki!

sweet88 - moje gratulacje!

Matko jedyna, co za pogoda Szaro, zimno, ciągle pada. Okropieństwo

[sweet88]

Napisane przez talkshit

mam doła w poniedzialek mam egzamin , dzisiaj mialam jazdy i jutro tez mam jeszcze ... ale tragedia jakas byla dzisiaj ... dopiero pod koniec sie rozkrecilam nie wiem co jest

Nic się nie martw To na prawdę dobrze wróży Mi na przedostatniej jeździe szło dobrze, a na ostatniej wczoraj tragicznie, a mój i. na to mówi: ufff...dobrze, że te błędy robisz, bo już się bałem, że pójdziesz tam zbyt pewna siebie, a wtedy bardzo łatwo o oblany egzamin.
Wczoraj jakbym się cofnęła w rozwoju robiłam mega głupie rzeczy np. próbowałam wrzucać biegi bez sprzęgła, gasł mi, szarpał, nie umiałam wyjechać z parkingu itp., dlatego strasznie się bałam, że nie zdam i nawet nie nastawiałam się, że może być inaczej, a zdałam, także głowa do góry!!!

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez Minnieee

sweet88 - moje gratulacje!

Dziękuję

[Sylwia1900r]

Napisane przez Minnieee

Tak jak dziewczyny mówiły - to wszystko przez stres i nerwy. W niedzielę wypij melisę i porządnie się wyśpij, a zobaczysz, że wszystko się uda! Głowa do góry, trzymam kciuki!

sweet88 - moje gratulacje!

Matko jedyna, co za pogoda Szaro, zimno, ciągle pada. Okropieństwo

Na Podkarpaciu + 27 stopni - pływam w swoim pocie.

[gatka_84]

Napisane przez sweet88

Nic się nie martw To na prawdę dobrze wróży Mi na przedostatniej jeździe szło dobrze, a na ostatniej wczoraj tragicznie, a mój i. na to mówi: ufff...dobrze, że te błędy robisz, bo już się bałem, że pójdziesz tam zbyt pewna siebie, a wtedy bardzo łatwo o oblany egzamin.
Wczoraj jakbym się cofnęła w rozwoju robiłam mega głupie rzeczy np. próbowałam wrzucać biegi bez sprzęgła, gasł mi, szarpał, nie umiałam wyjechać z parkingu itp., dlatego strasznie się bałam, że nie zdam i nawet nie nastawiałam się, że może być inaczej, a zdałam, także głowa do góry!!!

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------



Dziękuję

Gratulacje Mam nadzieje że to dobrze wróży, ja wczoraj miałam ostatnią jazde i też nie szło mi tak jakbym chciała. w poniedziałek ide po zaświadczenie o zakonczeniu kursu (przy okazji zdjęcie mam tylko wziąść do WORDU? bo jeszcze nie zrobiłam i nie wiem czy musze do ośrodka je już brać), pózniej dokupie kilka godzin ale to już jak będe znać termin egzaminu, musze łuk poćwiczyć bo najpierw wychodził mi kilkanaście razy pod rząd a innym razem jakbym zaćmienia dostała.
A miałyście wewnętrzny z praktyki w ośrodku? Bo ja np nie i nie wiem czy to dobrze czy nie, ale z drugiej strony to chyba nie puścili by mnie na egzamin jakby twierdzili że jestem nie gotowa. Przepraszam za głupie pytania

[talkshit]

dzieki dziewczyny ja sie wlasnie zbieram powoli na jazdy ostatnie ... grr



sweet88 - gratulacje

[agniesikk]

Napisane przez catttt

I miałaś klakson+przeciwmgielne?
Dzisiaj znalazłam kolejną osobę która z tym zestawem zdała

Nie Miałam awaryjne+zbiornik płynu chłodniczego

Napisane przez Minnieee

Gratuluję!

Napisane przez izapp1

Gratuluję i jednocześnie zazdroszczę

Dzięki

[Minnieee]

Napisane przez Sylwia1900r

Na Podkarpaciu + 27 stopni - pływam w swoim pocie.

+27? U mnie pogoda dalej bez zmian, aż mnie to powoli denerwuje

[Ewi22]

Hej,hej mam za sobą 36 h jazdy i jescze 4 h i zobaczymy wczoraj zaczęłam dobrze jezdzić: Instruktor powiedział,że to była moja najlepsza jazda od początku kursu bo gadam do siebie podczas jazdy:zrób to i tamto bez gazu wjeżdżam na zakrętach,trochę z ręcznym mam problem i jeżdżę w okularach przeciwsłonecznych-są super!! Razem z instruktorem w okularach bajerujemy Mam nadzeję,że już pójdze lepiej teoria zdana ale nie wiem ile godzin jeszcze dokupię.A sam egzamn+stres-massssakra!!!

[izapp1]

Napisane przez Ewi22

Hej,hej mam za sobą 36 h jazdy i jescze 4 h i zobaczymy wczoraj zaczęłam dobrze jezdzić: Instruktor powiedział,że to była moja najlepsza jazda od początku kursu bo gadam do siebie podczas jazdy:zrób to i tamto bez gazu wjeżdżam na zakrętach,trochę z ręcznym mam problem i jeżdżę w okularach przeciwsłonecznych-są super!! Razem z instruktorem w okularach bajerujemy Mam nadzeję,że już pójdze lepiej teoria zdana ale nie wiem ile godzin jeszcze dokupię.A sam egzamn+stres-massssakra!!!

Super! Najważniejsze jest to, żeby cały czas iść do przodu , nie poddawać się i nie załamywać

Trzymam kciuki za kolejne 4 godzinki

[jomic]

sweet!!!!! mam ochotę Cię uściskać (to jeden z tych egz co mi oczy wilgotnieją). Po całej przeprawie z "instruktorem z powołania" udowodniłaś wszystkim, ze nie miał racji.

Agata - ja dziś jeździlam pod realem (źle mi się kojarzy ten parking, omijam jak mogę). Jadę wolno, z prawej wyjeżdża pan, widzę go, wiem, ze ma pierwszeństwo i jadę dalej. On mi pokazuje ze to ona ma pierwszeństwo, ja mu kiwam głową, ze wiem, ze on, ze ma rację i dalej jadę. Chyba sobie jakieś tabletki na myslenie kupię

Kupiłam rolki. I lezą, bo nie mam sily na nic więcej

[princeseczka]

jomic- może zacznij od magnezu?

u mnie wreszcie spadł deszczyk, po całym dniu "parówy"

[karolciab93]

sweet88 GRATULUJE! na prawdę się cieszę baardzo! brawa, brawa i jeszcze raz

a ja witam ;* u mnie dzisiaj tak jak dziewczynki wspomniały cieplutko że ho ho ale z tego co widziałam pogoda ma się pogorszyć troszke
a co u mnie hmm.. w szkole walcze o świadectwo z paskiem nie wiem w sumie jak sie ta walka skończxy ale sie nie poddaje
a z prawkiem.. hmm wyśmigałam już 23,5 godzinki, w poniedziałek kolejne 2 i pewnie na dniach będe miec ustalany egzamin .. ale na razie nie chce o tym myślec tym bardziej że naleze do grupy tych osób które są cho*** wrażliwe i bardzo mało odporne na stres . Nie wiem jak ja sobie poradze no ale nie poddam się kurcze ! nie wiem czy jeżdże dobrze ;/ staram sie jak moge, błedow popełniam mniej ale w sumie się przeciez nie znam na tym jak jeżdże ;/ ale nie trace nadziei o nie! Kurcze musze dać rade !
buziaki

[Ewi22]

Dzięki izapp1 w końcu mój mózg łapie karolcia-ja też jeste z tych wrażliwców i wiem,o co Ci chodzi-ale day radę daleko zajechałyśmy,więc dalej do przodu

[princeseczka]

karolcia miło Cię znowu tutaj widzieć!
trzymam kciuki za pasek na świadectwie ale jeszcze bardziej za twoje jazdy!
nie poddawaj się, walcz do samego skutku i cierpliwie czekaj na swój piękny różowy plasticzek. Trzymaj się ciepło kochana!

[carpaibex]

Napisane przez sweet88

Przez przypadek napisałam relacje w wątku o egzaminach więc wklejam jeszcze raz tutaj

Dziewczyny dzisiaj miałam drugie podejście, nie pisałam Wam, żeby nie zapeszać i........................ ............. ZDAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Długo się zbierałam po pierwszej porażce, na jazdach wciskałam się w najciaśniejsze miejsca, żeby znowu nie wyłożyć się na parkowaniu, w końcu poszłam i zapisałam się na pierwszy wolny termin czyli dziś na godz.8.00.
Generalnie od rana kiepsko się czułam, nie wiem czemu strasznie kręciło mi się w głowie...później do tego doszedł stres, który był nieporównywalnie większy niż za pierwszym razem. Za pierwszym byłam raczej spokojna mimo, że wszyscy wokół schizowali. Teraz tak mnie stres zżerał, że pierwsze podejście do łuku niezaliczone - zgasł, a drugie nie wiem jakim cudem zaliczyłam, bo noga, aż mi podskakiwała na sprzęgle jakbym jakiejś pląsawicy dostała, nie mogłam nad nią zapanować kompletnie...Jak wsiadł i powiedział, że łuk zaliczony, to musiałam wziąć kilka głębokich wdechów przed wzniesieniem. Na szczęście to poszło gładko. Aha zapomniałam, do pokazania miałam płyn chłodzący i tak jak poprzednio światła stopu.
Po wyjeździe na miasto bez większych przygód, egzaminator w porządku, nie komentował tylko trochę późno czasem wydawał polecenia. Zaznaczył mi błąd przy lewoskręcie, bo źle się ustawiłam i gdyby nie to, że jak sam e. to określił miałam dużo szczęścia, to mogłabym mieć problem ze zjechaniem ze skrzyżowania. I mówił, że muszę bardziej na pieszych uważać, bo wjeżdżałam na warunkowej strzałce na skrzyżowanie i w tym samym momencie pieszym zrobiło się zielone i chłopiec wszedł na przejście....ja dałam po hamulcach i e. też więc myślałam, że mnie obleje za to, ale na szczęście nie. Kiedy już wiedziałam, że mam za sobą parkowanie (miałam b. dużo miejsca tym razem), zawracanie na rondzie, zawracanie z wyk. infrastruktury, jazdę jednokierunkowymi itp., to tylko sobie w myślach powtarzałam, żeby tego nie schrzanić i dałam radę Jeszcze w to nie wierzę...

Boska relacja, gratulacje! ja pewnie nie będę nic z egzaminu pamiętać