|
Notka |
|
Makijaż - pytania do wizażystki Miejsce, w którym rozmawiamy o wizażu, stylizacji, kosmetykach kolorowych oraz trendach w makijażu. Masz pytanie? Zadaj je wizażystce. |
|
Narzędzia |
2004-11-18, 21:48 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Helena Rubinstein - maskara Lash Queen
Kobitki, to nowy tusz z HR. Macie o nim jakies opinie? Wyglada to imponujaco i tak dalej, ale wolalabym sie zasugerowac opiniami konsumentow :-D
__________________
Potłuczydło. |
2004-11-18, 23:13 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 142
|
Re: Helena Rubinstein - maskara Lash Queen
Ja go probowalam, efekt niezly. Rzesy sa blyszczace i bardzo rowno pomalowane. Faktycznie mocno je wydluza i podkreca - ja mam raczej dlugie i podkrecone wiec po tym tuszu prawie mi sie zawinely w loczki na koncu. Polecam szcegolnie kobietkom o krotkich lub prostych rzeskach. Natomiast nie pogrubia ich tak jest to jest reklamowane - pod tym wzgledem YSL Volume Effect Faux Cils bije go na glowe.
__________________
Kiziak, kiedyś Nef |
2004-11-18, 23:42 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Re: Helena Rubinstein - maskara Lash Queen
Dziekuje bardzo, Nef Planuje zakup Faux Cils i ta maskara troche mnie zastanowila, ale widze, ze daje efekt raczej naturalny, czyli na moich rzesach niewidoczny
__________________
Potłuczydło. |
2004-11-19, 19:35 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 142
|
Re: Helena Rubinstein - maskara Lash Queen
jesli masz dlugie rzesy i chcesz je zagescic to ja jestem bardzo zadowolona z YSL o ktorym wspomnialam jak jest swiezy to troszke trudniej pomalowac nim rzesy aby dawaly efekt mocnego zageszczenia ale wtedy stosuje trick z pudrem. Jak jednak troszeczke wyschnie to efekt jest suuuuper, szczegolnie jesli pracowicie rozczeszesz rzesy (najlepiej nakladac go pod katem, mocno oczyszczona z nadmiaru tuszu szczoteczka). efekt bajeczny jak troszke pocwiczysz.
__________________
Kiziak, kiedyś Nef |
2004-11-20, 09:59 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 652
|
Re: Helena Rubinstein - Lash Queen czy YSL - porownanie
JA GO MAM
MAM RZESY RACZEJ CIENIUTKIE I NIE ZA GESTE, NIE ZA DLUGIE RZESY MALUJE MASKARA KILKAKROTNIE, JEDNORAZOWE POCIAGNIECIE SZCZOTECZKA - NIE MA DLA MNIE ZADNEGO EFEKTU. WCZESNIEJ PRZEZ DWA RAZY MIALAM YSL EFECT CILS.REWELACJA! POROWNUJAC JE: YSL- DAJE NAPRAWDE EFEKT SZTUCZNYCH RZES, BARDZO DOBRZE SIE TRZYMA, NIE OSYPUJE SIE, MA JEDNA WADE: NIE WIEM DLACZEGO -ALE JEST BARDZO NIE WYDAJNY, SZYBKO MI WYSYCHA,INNE TUSZE WYSTARCZALY MIE NA JAKIES 4,5 M-CA , TEN WYTRZYMUJE 2 M-CE, ALE JAK DLA MNIE WARTO GO KUPOWAC DLA SAMEGO TEGO EFEKTU, SWIETNIE POGRUBIONE, WYDLUZONE RZESY, A SAM TUSZ ŁADNIE PACHNIE HR - O WIELE LEPIEJ ROZDZIELA RZESY,NIE SA POSKLEJANE,KAZDA JEST IDELANIE! ODDZIELONA OD DRUGIEJ,JAK DLA MNIE RÓWNIE ZNAKOMICIE JE POGRUBIA I WYDLUZA (CHOC NIE TAK EFEKTOWNIE JAK TEN PIERWSZY) WG MNIE JEST TRWALSZY, LEPIEJ TRZYMA SIE RZES OD YSL, NIE MA MOWY O EFEKCIE MISIA PANDY GDYBYM MIALA WYBIERAC POMIEDZY TYMI DWOMA, NIE MAM POJECIA KTORY BYLBY LEPSZY. HR UZYWAM OD NIEDAWNA DLATEGO JEST MI TO CIEZKO OCENIC. JEDYNE CO SLYSZALAM (W SKLEPIE) TO ZE TUSZE HR SA BARDZO WYDAJNE, DLATEGO POSTANOWILAM WYPROBOWAC AKURAT TEN. acha, dla mnie oba sa poreczne w użytku ! POCZEKAMY - ZOBACZYMY PS PIERWSZY RAZ W SKLEPIE TESTOWALAM TUSZ !!! NIGDY TEGO NIE ROBILAM WCZESNIEJ. MIALAM DO WYBORU HR , CLINIPUA, DIORSHOW, ULTIMEYS DIORA. ALE JAKOS TA HELENA NAJBARDZIEJ MI PRZYPADLA DO GUSTU. POLECAM TESOWANIE W SKLEPIE !!!KONIECZNIE !!! UNIKNIESZ POMYŁKI PRZY WCALE NIE TANIM ZAKUPIE !!! CALUSKI |
2004-11-20, 10:31 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 287
|
Re: Helena Rubinstein - Lash Queen czy YSL - porownanie
Moim zdaniem żaden inny tusz niż YSL nie daje tak spektakularnego efektu na rzęsach i co najważniejsze utrzymuje je wywinięte cały dzień i "otwiera" oko również przez cały dzień. Rzęsy nie "siadają" jak po innych tuszach. Niestety po 2 tygodniach tusz ten jest nie do uzycia.
Lash Queen ma dziwną szczoteczkę kwadratową w przekroju. Dziwnie się nią maluje i trudno nie włożyć sobie jej do oka Sam tusz jest przeciętny raczej a po 2 tygodniach zaczyna być gorzej niż przeciętny. Napewno jak dla mnie jest gorszy od HYPNOSE -- Lancome. Jeśli planujesz jakieś wielkie wyjście i nie ważne ile wytrzyma tusz w opakowaniu to polecam YSL. Jeśli chcesz przez miesiąc mieć ładne rzęsy to polecam HYPNOSE. Lash Queen wogóle nie polecam |
2004-11-21, 17:23 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343
|
Re: Helena Rubinstein - Lash Queen czy YSL - porownanie
Ja mam tusz YSL od tygodnia. Nie moge sie nim "nachapac", najchetniej stalabym caly dzien przed lustrem i wywijala rzesiska!
Tusz utrzymuje sie na rzesach praktycznie nienaruszony az do zmycia makijazu... Rzesy sa maksymalnie wywiniete, sprezyste (nie twarde jak druty), nie kruszy sie, nie powoduje lzawienia oczu... Super, kupuj bez zastanawiania! Pozdrawiam! |
2004-11-21, 17:33 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Re: Helena Rubinstein - maskara Lash Queen
Dziekuje wam bardzo kochane
Za niecaly miesiac nabede Effet Faux Pas ... to znaczy Faux Cils - w drodze na ojczyzny lono
__________________
Potłuczydło. |
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:49.