KW: SZA... Relaksujacy balsam do ciała

[Lotta]

A czy nie uważacie że 70 zł miesięcznie na balsam to gruba przesada

[Iwonalodz]

W dobrym tonie jest nie rozmawianie o kieszeniach kupujących
Były tu te tematy poruszane i sa one drażliwe i tak naprawdę nieistotne, bo co się opłaca a co nie??? i z jakiego punktu widzenia ??
Powiem krótko, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, dla jednych drogo dla innych taniocha, a odnosnika "miary metra" nie ma

[Lotta]

nie interesuje mnie czyjas kieszen czy portfel. tylko jak kobiety moga byc tak naiwne. gdyby np. kremy odstresowywaly to nie byloby psychologow, a 70% ludzi nie stosowałoby prozacu. dlaczego w XXI wieku nabieramy sie na takie tanie sztuczki

[diorek]

stosuję krem ujędrniający do ciała za 355 zł Orlane gdyby policzyć 1 słoik na miesiąc to będzie dokładnie 4.260 zł rocznie aby posmarować sobie np. posladki z resztą ciała i wiesz co ? Jestem bardzo zadowolona ze swojej naiwności i tego jak wygląda moje ciało

[diorek]

stosuję krem ujędrniający do ciała za 355 zł Orlane gdyby policzyć 1 słoik na miesiąc to będzie dokładnie 4.260 zł rocznie aby posmarować sobie np. posladki z resztą ciała i wiesz co ? Jestem bardzo zadowolona ze swojej naiwności i tego jak wygląda moje ciało

[diorek]

cholera znowu się wizaż zaciął

[ANKA20]

jak ktoś ma kase to powinien z tego korzystać, a nie później żałować, przecież do grobu pieniędzy się nie weźmie. Jedni wydają pieniądze na samochody i inne gadżety a inni na kosmetyki, nie widzę w tym nic dziwnego

[Lotta]

trudno mi się w jednym z wami nie zgodzić- możemy robić z pieniędzmi co chcemy ( choc razi trochę naiwne spojrzenie, tzn. ze wysdajmy to co mamy bo do grobu nie zabierzemy- wydajmy na siebie, na nasz wyglad). nie chce sie z nikogo wyśmiewać bo ta "naiwność" to nie negatywna cecha w tym znaczeniu, a raczej brak własnego zdania i łatwość manipulowania nami. można stosować krem za 400 zł ale można też regularnie ćwiczyć ( np. jogę, na siłowni, pływać)- efekt tego drugiego bedzie zapewne lepszy choć bez takiego nakładu kosztów. pewnie że miło stosopwać kosmetyki luksusowe ( ten zapach, konsystencja). pomyslcie teraz sobie, ze produkcja tego kremu za 200 zł( z zycia wziete, krem marki Lancome) kosztuje tyle samo co kremu np. Nivea ( ten sam skład). Skoro jeden kosztuje 3 zł a drugi 200 zl to za co płacisz droga klientko? ano za markę...i za własną naiwnosć. Wiecie że wg przepisów na kosmetykach można zamieszczać informacje nieprawdziwe ( tzn. np. wyciąg z kokosa tak naprawde może być chemicznym substratem stosowanym w kazdym kremie, a wyniki badan nie musza byc udowadniane). Czy kiedyś czytałście skład kremu ze słownikem substancji uzywanych w kosmetyce? Otóż wg niego tonik L'Oreala za 20 zł ma mniej składników korzystnych dla naszej skóry ( no i nieszkodliwych) niż tonik Ziaji. Te informacje mam od zaprzyjażnionego dermatologa. Jak ktos lubi to niech płaci? Czemu nie. Chociaż fajnie byłoby pokazać tym firmom ekskluzywnym że nie damy się wykorzystywać ( niech ceny beda bardziej adekwatne do jakości). A może czasem zamiast kremu za 300 zł, kupmy ten za 50 a część zaoszczędzonych pieniędzmy przeznaczmy na pomoc tym, którzy ich naprawdę potrzebują. Jak często kiedy kupujecie krem do pupy za 355 mysli o głodnych i wyzyskiwanych dzieciach trzeciego świata? wole nie wiedzieć. co tam inni, najważniejszy mój cellulit... Fajnie jest wierzyć że te firmy produkują tak drogie kremy z myslą o nas a nie własnej kieszeni. Erazm z Rotterdamu miał rację...

[Szarada]

No nie, nie przesadzaj, Werter z tym "oddajcie pieniądze bardziej potrzebującym, a nie wydawajcie na te wstrętne kosmetyki" (w tym stylu). Takich tekstów to ja nie lubię, aczkolwiek rzeczywiście ciężko mi sobie wyobrazić wydawanie pewnych sum, które tutaj padły, na kosmetyki. No ale ja pracuję w budżetówce...
Zgadzam się z jednym - że bardzo często kosmetyki, które można kupić dosłownie za grosze są lepsze od tych, które kosztują kilka razy więcej. Niemniej jednak bywa też odwrotnie... Ja tam kupuję kosmetyki na swoim poziomie, czyli raczej nie przekraczam 20 zł. za balsam.

[julita104]

oj tez nie lubie takich zwrotow
kazdy wydaje na to co chce
Trzeba pomagac biednym (przede wszystkim glodnym -dzieciom, czy kliknoles juz w pajacyka dzis? )
Niemniej jednak nie wolno wydziwiac ile ktos wydaje
Jest duuzo dobrych polskich i zagranicznych tanich kosmetykow. Mam wielu swoich faworytow
Ale mam tez tych lepszych, bo np. moja buzia nie znalazla dotad lepszego pudru niz E.Lauder, albo lakieru do paznokci tejze firmy
Moze sa ale ja ich nie odkrylam.
I chocby koszt wytworzenia tegoz pudru wynosil 15 zlotych to o ile tylko mam zasoby finansowe - kupuje ten a nie inny bo sie sprawdzil i jest de besciak :P
Wiec sa gnioty i w kosmetykach tanich i w drogich. A sa cuda za pare zloty i za wiele
Np.taki Etiaxil za 30-40 zlotych. jakby kosztowal 100 tez bym go kupila
Sadze ze to kwestia osobistej oceny, ale zazdrosc lub zawisc lub ocenianie czyichs wydatkow to najgorsze co mozemy robic

Przyznam sie, ze jako moderator widzialem dziesiatki mlodych, zbuntowanych osob o Twoim, Werterze, pokroju. Nawolywania, niemal ocierajace sie o anarchie w stylu - "nie kupujcie, bo za drogo!" rowniez nie naleza do rzadkosci, przy czym rowniez dziwnie czesto pojawiaja sie niemal identyczne bledy myslowe. Kto wie, moze to wplyw mlodego wieku?
Do rzeczy, Klub Werterow Oszczedzajacych Cudze Pieniadze ma nastepujace cechy wspolne:

- aby do Klubu nalezec, nalezy oszczedzac cudze pieniadze. Elokwentne namawianie do NIE wydawania na jakies tam produkty nalezy oczywiscie do zadan inicjujacych Czlonka Klubu.

- w kwestii Czlonkow. Dziwnie sie sklada, ze w Klubie jest znacznie wiecej czlonkow, anizeli... hm... kobiet.

- w kwestii kobiet. Jakze naturalne jest stwierdzenie, ze osoby nabywajace produkty drozsze od tych, ktore kupic moge ja, sa naiwne. Szczegolnie pod adresem kobiet. Daje mi to jednak nieco do myslenia... wy... wy... wy... wychowanie? Tak, to wlasnie to slowo!

Dlatego sugeruje skupic sie na roznicach pomiedzy samochodami. Jak to mezczyznie przystalo.

W koncu koszt produkcji Poloneza jest jakos tam porownywalny do kosztow produkcji Mercedesa. Natomiast cena zakupu... fiufiu... Strona www.mercedes.pl - i ognia! Daj im popalic od naiwniakow!

[MoniaK]

No nie, po co zaglądać komuś do kieszeni?? Jeżeli niektóre z nas mogą wydać 400 zł na krem do pupy niech wydają; inne nie mogą sobie na to pozwolić i też jest dobrze. Wiesz, stosowanie drogich kosmetyków do ciała nie wyklucza uprawiania sportu, chdzenia na basen itd. Nie sądzę, że ktoś jest tak naiwny aby wierzył że same kosmetyki zdziałają cuda, pozwolą schudnąć; to całokszatałt daje nam piękne ciało, a czy to będzie kosmetyk za 30, czy za 300 zł, to już nieistotne. Jednych na to stać, a innych nie; koniec kropka. Wizaż jest dla mnie takim miejscem gdzie wszystkie z nas są równe, kochają kosmetyki niezależnie od tego ile na nie wydają. To jest sprawa drugorzędna. Więcej dystansu, skąd wiesz, że np. dziewczyny wydające np. 1000 zl na kosmetyki nie wspierają biedniejszych; naprawdę nie mają sensu takie rozważania.
pozdrawiam

[koko]

o rany, znowu ten temat...
otóż chciałam jeszcze powiedzieć, tak zupełnie na boczku całej dyskusji,że po to jakiś tam krem kosztuje 300 zł, żeby kupiła go osoba, która chce na niego właśnie tyle wydać.ona nie chce kremu za 10 zł, chociaż byłby najlepszy na świecie, bo to nie jej pułap.i nie ma w tym absolutnie nic złego.i to nie jest naiwność kupujących, oni to robią w pełni świadomie-kupują produkty do nich własnie kierowane.nie jest to też nadużycie i przegięcię, ze strony producenta, bo tak ma być-kosmetyk ekskluzywny ma być ekskluzywny i ma odpowiednio kosztować, chociażby miał mieć skład prostszy od kremu nivea.prosta sprawa.a kwestia jakości kosmetyków, to zupełnie inna sprawa, mająca niekoniecznie dużo wspólnego z ich ceną.

ten temat wraca jak bumerang.nigdy nie wiadomo kiedy, ale wiadomo że się na pewno pojawi.

[Helena]

I tak najważniejsze, że Wisła wczoraj wygrała. I Groclin. I będzie fajnie, jak do Grodziska Wielkopolskiego przyjedze np. AS Roma
Trzeba to uczcić tanim winem Mełnik
Kto chce jechać na mecz II rundy do Grodziska?

[asinka]

Oj, do winka (zwłaszcza czerwonego) ja zawsze pierwsza
Helu

[Trish]

Helena napisał(a):
> I tak najważniejsze, że Wisła wczoraj wygrała. I Groclin. I będzie fajnie, jak do Grodziska Wielkopolskiego przyjedze np. AS Roma
> Trzeba to uczcić tanim winem Mełnik
> Kto chce jechać na mecz II rundy do Grodziska?

Wisła wygrała? A to się moje domowe kibolki cieszyły

Proponuję jednak białe winko Goliat . Mam taki sentyment do niego ...
No chyba, że to za wysoka półka wśród tanich win

[elve]

Helena napisał(a):
> I tak najważniejsze, że Wisła wczoraj wygrała. I Groclin. I będzie fajnie, jak do Grodziska Wielkopolskiego przyjedze np. AS Roma

oj, szykuje się mały szok ontologiczny

> Trzeba to uczcić tanim winem Mełnik

albo Melnik albo jakies inne, najchętniej chilijskie ze szczepu Merlot
a potem bedziemy i
> Kto chce jechać na mecz II rundy do Grodziska?

[Ananke]

przeczytałam cały wątek i miałam fajny ubaw od sporu o krem do pupy za 400 zł przez mecz aż do tanich win

[Lotta]

cena produkcji nie jest taka sama w przypadku tych samochodów ( musisz sie troche dokształcić). natomiast kosmetyków tak z paru prostych przyczyn - wszczyscy skupują używane surowce od tych samych producentów...a w ogóle to pytanie: Być czy mieć, czyli na co więcej poświecasz czasu i pieniędzy - na swój rozwój intelektualny czy ciało i stan posiadania?

[elve]

niektórym osobom do właściwego, satysfakcjonującego stanu ducha potrzebny jest również sympatyczny stan ciała . każdy ma swoją drogę, nie ma jednej miarki, którą możesz stwierdzić, czy proporcje "rozwojów" czy "inwestycji" są właściwe.
A niektórzy w ogóle nie potrzebują rozwijać się intelektualnie - i takie osoby też mają prawo żyć! tak samo jak smierdzący panowie, którzy dużo czytają, ale nie dbaja o ciało i się nie myją...
"dla wszystkich starczy miejsca
pod wielkim dachem Ziemi"
mam nadzieję...

[julita104]

a to nie zawsze Werter tak mozna pieniazkami przeliczac
Ja po caly tygodniu w pracy, czasami na dlugi (czesto przynudnawych ale koniecznych) kursach (az w tej ksiegowosci ciagle trzeba sie doksztalcac) i po dluuugasnym weekendzie na uczelni mam juz dosc tego wszystkiego
I jakby ktos mi takiej umeczonej czasem dal do wyboru - kupic ksiazke o kolejnych podatkach lub krem do pupy za ta sama cene - chyba czasem wybralabym ten krem
Bo o dobrego ducha tez trzeba dbac ( i o pupcie)
I nie mozna tak sie ciagle katowac- nie wydam na krem bo ksiazka bedzie lepsza.
Uczyc i ksztalcic sie trzeba, ale jak czasem poszalejemy to mysle ze swiat sie nie zawali :P
Nawet jak czasem za pare zlotych wiecej

[rolniczka]

oj znowu pytania porównawcze na forum...rozwój intelektualny czy ciało i stan posiadania...jedno i drugie jest ważne i stanowi całość. Zadbana kobieta ma zapewne lepszy stan psychiczny niż niezadbana i wiecznie narzekająca. Co do mojej osoby to nie potrafię jednoznacznie stwierdzić co przeważa. Wolę jednak być zadbana i sprawiać sobie małe przyjemności takie jak droższe kosmetyki, co wcale nie przeszkadza w moim rozwoju intelektualnym. Jedno napędza drugie. Pozdrawiam.

[201803120844]

A czy wiesz jak drogie ubrania nosi Umberto Eco? I pomyśl że "marnuje" tyle czasu i pieniędzy (garnitury na miarę kosmicznie drogie) co nie przeszkadza mu być wybitnym intelektualistą. Zasugeruj może Miłoszowi by podróżował klasą ekonomiczną a zaoszczędzone pieniądze przeznaczył dla ubogich jak nam radzisz.

[DominikaS]

Werter napisał(a):
> a w ogóle to pytanie: Być czy mieć, czyli na co więcej poświecasz czasu i pieniędzy - na swój rozwój intelektualny czy ciało i stan posiadania?

No cóż, trafiłaś na stronę, gdzie przesiadują ludzie zainteresowani kosmetyką, więc rozmawiamy tu na temet kosmetyków. Pewnie sa strony "intelektualne", na których udzielają sie te same osoby, pisząc na inne temety. Na tych innych stronach pewnie piszą o tym ile wydali i na jakie książki.

"Być czy mieć"? Czy jedno wyklucza drugie? Moim zdaniem absolutnie nie.

[joannea]

Wiesz co, Lotta/Werter, powiem tylko jedno: czy Ty, zamiast kupowac te zle, drogie, markowe kosmetyki, pomagasz biednym dzieciom? Czy tez Twoje dochody wykluczaja i jedno, i drugie? Nie, nie zagladam Ci do portfela (bo to znamionuje absolutny brak kultury), ale zawroc moze uwage, Moja Droga, ze nie wszystkich mozna oceniac jedna miarka, a tym bardziej krytykowac na zasadzie: ja nie mam, ale inni maja, wiec owi INNI powinni wspierac ogol swiata, bo mnie to nie dotyczy.

A co do intelektualizmu: ja swojemu nie mam nic do zarzucenia, chociaz koncze dopiero studia, co roku publikuje kilka artykulow naukowych i biore udzial w sesjach i konferencjach (jednej bylam glownym organizatorem); wlasnie kilka dni temu odebralam ksiazke-zbior tekstow, z ktorych jednego jestem autorka , staram sie o stypendium MEN itp, i jakos to wszystko nie przeszkadza mi w szalenstwach zakupowych na jakis czas, wiec niestety, Twoje stiwerdzenie o 'rozwoju intelektualnym czy ciele' nie ma zadnego uzasadnienia (przynajmniej na moim przykladzie). Sorry, ze wyglada to na chwalenie sie, ale nie zdzierzylam.

[Tygrys]

A ja tu przesiaduję nie wydając złamanego grosza na kosmetyki...

jak mnie zakwalifikować ??
dumm ... dummer ?

Ti. dummer

[superka]

Przeczytałam twoje wypowiedzi i zastanawiam się ile ty masz lat? 13?
Mówisz tyle o naiwności a jedyną osobą wykazującą naiwność w tym wątku jesteś ty. Naprawdę myślisz, że zakupowi luksusowego kosmetyku towarzyszy nieświadomość ile kosztowała jego produkcja? Oczywiście, że wiemy ile to kosztuje. To nie za surowce się płaci.
Co do lepszego spożytkowania pieniędzy, to nawoływanie do wspierania szczytnych celów jest jak najbardziej w porządku, ale jeśli towarzyszą temu hasła potępiające wydawanie na siebie to trąci to już socjalizmem i utopią. To już przerabialiśmy.
I jeszcze do tych "biednych dzieci w Afryce": biedne dzieci są na całym świecie, w Afryce też. Ale jak słyszę o "o biednych dzieciach w Afryce", "wegetarianiźmie dla ratowania zwierząt" itp. to mam niemal pewność, że te szczytne poglądy nie są wytworem własnych przemyśleń, ale podatności na propagandę pewnych środowisk.

Nie mam zamiaru cię obrażać, zwyczajnie: takie skojarzenia budzą się we mnie po przeczytani twoich wypowiedzi Lotto.

[DominikaS]

Tygrys napisał(a):
> A ja tu przesiaduję nie wydając złamanego grosza na kosmetyki...
> jak mnie zakwalifikować ??


Nooo..., nie wiem... Wyjątek potwierdzający regułę? Interesujący przypadek? Kosmita?!))

Poprzesiaduj jeszcze trochę a ugniesz sie w koncu i zaczniesz błyszczeć nieodpryskujacym lakierem na paznokciach albo będziesz mrugał podkreślonym "Diorem" oczkiem:-P

[rolniczka]

"P.S. Ja też używam szczoteczki do twarzy ale mi się nic nie rozpryskuje. Widocznie to kwestia przyzwyczajenia do pompki."



drogi werterze/lotto jestem pod niesamowitym wrażeniem twojej oceny kosmetyku nawiązującej do mojej oceny. Bardzo się cieszę że potrafisz tak skutecznie i bezproblemowo obywać się z pompką żelu do mycia twarzy Eris seria poniżej 20 - 0% tłuszczu i szczoteczką, jednocześnie bardzo żałuję że brak mi takich umiejętności manualnych i przyzwyczajenia do pompki , postaram coś się z tym zrobić, bo aż mi się wstyd zrobiło że taka nieobyta jestem . zapewniam cię, że nie jest to jedyny żel z pompką którego używałam i raczej mam doświadczenie w tej dziedzinie , a o tym żelu i tragicznej pompce zdania nie zmienię.
Obserwując twoje wszystkie przekorne wypowiedzi dochodzę do wniosku, choć absolutnie nie oceniam ludzi pochopnie, że musisz być szalenie zgorzkniały i samotny . Czy sądzisz że taki sposób wymiany opinii przysporzy ci sympatii? No tak, ale przecież tobie wcale na sympatii nie zależy, najlepiej do upadłego bronić swego punktu widzenia z klapkami na oczach. Proszę cię abyś zechciał łaskawie nie odwoływać się do moich ocen w taki sposób , jak masz coś napisać to zechciej najpierw zastanowić się czy to kogoś nie urazi. Jakbyś nie wiedział, to istnieje takie pojęcie jak empatia. Pozdro.