2010-03-14, 04:28 | #3511 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Rose the One-kupilam uzywkę w ciemno i nie żałuję Zapach jest dokładnie taki jak sobie wyobrażałam- świeży, rześki, krystaliczny i przestrzenny z dominującymi nutami róży( ale takiej świeżej, delikatnej) i piwonii W klimacie Parisienne, Addict 2, Flora. Dla niektórych będzie to kolejny wtórny, banalny różowy zapach, ale mi się tam podoba
Nowy Zen, ten w czerwono-fioletowym flakonie-tu się trochę rozczarowałam- nie ma praktycznie nic z klasyka, (którego cenię i lubię), dla mnie to taki misz-masz owoców i lekkich kwiatów. Owszem, dość przyjemny, ale we mnie nie wywołał emocji i nie spowodował szybszego bicia serca Testowałam też ponownie Chance Tendre i jedno wiem na pewno-będą moje już niedługo Na mojej skórze nie mają nic współnego z męczącym klasykiem, są lekkie, przestrzenne, niby zwykły słodko-kwiatowy świeżaczek, ale wspaniale wibrują na skórze, przeobrażają się i zmieniają. Bardzo trwałe. Obok Coco M i Allure to dla mnie najdoskonalsze perfumy Chanel
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." |
2010-03-14, 13:07 | #3512 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 093
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Eaudemoiselle - taki retro -fusion. Flakon jak z lat 60', zapach w stylu późnych lat 80' (szczególnie w otwarciu), na reklamie pani odziana w pelerynkę sprzed stu lat. Sam zapach całkiem niezły, obfity - przynajmniej pachnie jakoś, a nie tak jak Idylle, Eau Mega - nijako. Ylang ylang dodaje charakteru retro. Jak na taką intensywność zapach jest nietrwały. Wydaje mi się, że mógłby być ciekawszy i trwalszy, gdyby dodać tam odrobinę bazy szyprowej. Feerie EDP - słodkawe, nietrwałe fiołki. flakon bajeczny. jakbym miała znów 13 lat to by mi się podobały. L'Air du Temps. - Jak ktoś mówi, że Chanel No 5 jest babciowy to powinien powąchać L'AdT. Ten dopiero jest prababciowy. Najmocniej wyczuwam goździki i różę. Jest bardzo trwały. Dla zadeklarowanych wielbicielek starej perfumeryjnej szkoły. W Super Pharm widziałam Let it Rock i Fragile EDT. Nie było testerów, ale jak tylko dorwę i to chętnie przetestuję.
__________________
|
2010-03-14, 13:11 | #3513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 094
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
|
2010-03-14, 13:17 | #3514 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Cytat:
Natomiast po jakimś czasie, tak jak pisze Justyna, zupełna odmiana, zapach łagodnieje, staje się wręcz aksamitnym szyprem, kwiecie w nim nienachalne, stonowane - chciałabym, żeby tak pachniała poduszka na której zasypiam Chyba skuszę się na testowanie na skórze |
||
2010-03-14, 15:48 | #3515 |
Perfume Lover
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 650
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Testowałam dzisiaj:
1. L'Eay d'Issey Fleur de Bois. Boże jaki piękny zapach. Cudeńko. Bardzo długo nie mogłam się przekonać do klasycznego Issey, zbyt swieży zbyt ogórasowo-melonowo-siakiś tam. Po jakimś czasie dopiero doceniłam złożoność i elegancję tej kompozycji. Dzisiaj w perfumerii, gdy zobaczyłam drewniany flakon nowej limitowanki musiałam się skropić i zwariowałam. Ta świeżość dalej pobrzmiewa gdzieś w tle, ale na pierwszy plan wychodzą frezja i (jak dla mnie, bo nuty jej nie wspominają) piwonia, ale taka delikatna, naturalna, nie ma mowy o jakiejś syntetycznej niedoróbce. Delikatna słodycz, choć sam zapach jest dość intensywny. Nie mówię, że to coś szalenie odkrywczego, choć propozycja warta choćby przetestowania. Nie wiem jak z trwałością, bo mam ją na sobie dopiero od kilkudziesięciu minut, ale jeśli ktoś chciałby rozbierać to ja się piszę. tutaj link do fragrantiki: http://www.fragrantica.com/perfume/I...Bois-7725.html 2. Tak sobie czytałam wypowiedzi Your Angel i na blogu, i tutaj na forum i stwierdziłam, że czas ponownie przetestować Miss Dior Cherie EDP. Kilka lat temu, jeszcze w liceum miałam próbkę tego cuda, strasznie mi się podobał, nie przeszkadzały mi anie zgniłe truskawki, ani karmelowy popcorn. Potem jednak dość szybko stwierdziłam, że ten zapach jest be, nieciekawy, przekombinowany, i że pomimo młodego wieku nie łapię się do targetu MDC i wolę ich starsze killery typu Poison czy Addict. Gdy pojawiła się MDC L'eau z oporami testowałam, by z przyjemnością zauważyć, że to interesujący świeżuch z głębią, o wiele ciekawszy niż klasyk. Ale cóż, wizaż to wizaż, naczyta się człowiek o zapachach i stwierdza, że niektórym z nich warto dać kolejną szansę. Wwąchuję się właśnie w MDC i muszę przyznać, że go nie doceniałam, to naprawdę interesujący zapach, dość unikatowy jak na rynek mainstreamowy. Czy chciałabym go nosić na stałe? Chyba jednak nie mój, ładny, ale zbyt niewyraźny, brakuje mi takiego motywu przewodniego w nim.
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem. Liczy się tylko kolejna flaszka WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992 |
2010-03-15, 09:40 | #3516 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
|
|
2010-03-15, 13:39 | #3517 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Histoires de parfums 1740
powala. a może po prostu to jest zapach, na który czekałam. ale to on mnie znalazł, nie ja jego. zapach ciemny, ale ciepły. chropowaty, ale miękki, gdzieś w środku rozwija się delikatnie i gładko, by - w zalezności od ph skóry - wybuchnąć nagle i odurzyc. nie mam dużego doświadczenia w zapachach, ale rzadsze i trudno dostępne kocham... zdobywać urzekł mnie od pierwszej chwili i spełnił moje oczekiwania. bardziej niż więcej. jeszcze więcej. podobno to zapach samego Markiza de sade, więc nie mogłam nie przetestować go jako pierwszego (dostałam całą kolekcję 14 próbek Histoires de parfums). początek otwiera paczula, najbardziej mroczna, jaką poznałam do tej pory z paczulowatych niszowców. gęsta, oleista, dosłodzona mocno wanilią, ale wanilią ciemną, by po chwili pozwolić wyjść delikatnej bergamotce, a po kilku minutach labdanum, jakże różniącym się od znanych mi dotychczas innych labdanum. gdzieś na stronie czasem dochodzi do głosu kora drzewa i lekka przydymiona skóra, by po dłuższej chwili zostawić na skórze lekki podmuch przesiąkniętego wanilią cedru. w końcu do nosa dociera kardamon i dobra 40% czekolada, której przecież w skłądzie nie ma, ale ja ją wyczuwam bardzo mocno. zapach raczej spokojny, stały, jednolity. pewny siebie, o ile zapach taki może być. Zapach tajemniczego faceta, który wyłania się z mroku w długim czarnym płaszczu, z rozwiewającymi się na wietrze długimi czarnymi włosami, mężczyzny pewnego siebie i cholernie seksownego. Zakochałabym się w nim bez mrugnięcia okiem. ach, nie moge jeszcze ochłonąć. 100/10 |
2010-03-15, 14:17 | #3518 |
Perfume Lover
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 650
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Dorwałam w angielskiej perfumerii, ale wydaje mi się, że te perfumy powinny być już w polskich perfumeriach, a jak nie to na dniach zostaną wprowadzone, bo to zapach typowo wiosenno-letni, a już jest połowa marca.
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem. Liczy się tylko kolejna flaszka WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992 |
2010-03-15, 14:18 | #3519 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Cytat:
Widze,ze grono wielbicielek sie powieksza Cytat:
Cytat:
Wydobylam jakis czas temu probki Czech&Speake i przezylam objawienie Frankincense&Myrrh fantastycznie oddany aromat szalwiprzeplatajace j sie z kadzidlem,mirra staje sie tlem,ktory wychladza zapach-pieknie Tauer Incense Rose Maskara-ostry,swidrujacy zapach,ktory potarfi zabic moja milosc do rozy....mam wrazenie,ze kardamon swidruje moj nos w nieznosny sposob i nie chce przestac. Jestem na nie,zdecydowanie nie Estee Lauder Sensuous Niesamowite wrazenieod pierwszej aplikacji,ze juz gdzies/kiedys po czym nastepuje chwila zastanowienia i...jest!na mojej skorze Sensuous przypomina BdM Ricci w zasadzie kiedy zrobilam globalne porownanie to roznica okazuje sie bardzo minimalna.Rewelacja
__________________
Edytowane przez Hexxana Czas edycji: 2010-03-15 o 14:23 |
||||
2010-03-15, 15:44 | #3520 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 325
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
No i stało się, zakochałam się w Eau Du Soir Sisley'a !
Wcześniej testowałam go na bloterku i owszem podobał mi się, ale dziś dostałam miniaturkę, posmarowałam się za uchem i ... i tak sobie siedzę i wdycham ten cudny zapach. Dziś wydaje mi się o niebo ładniejszy niż na pasku. Nawet mogłabym dla niego zdradzić swoje ulubione perfumy Aromatics Elixir Clinique . Tylko dlaczego ten Sisley musi być taki drogi Edytowane przez chypre Czas edycji: 2010-03-15 o 16:57 |
2010-03-15, 16:45 | #3521 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Miss Dior Cherie Blooming Bouquet-faktycznie kwitnący bukiet, coś ślicznego
Pobrzmiewją gdzieś w tle nuty klasyka, ale są one tak łagodne i wyciszone, że osoby które klasyk dusił, powinny być tą wersją zachwycone.Wyczuwam dużo różowych kwiatów-róże, piwonie.Zapach jest kwiatowy, ale też delikatnie słodki.Idealny na wiosnę i lato.Bardzo udana odmiana MDCH.Poprzednie, L'eau, niezbyt mi przypadła do gustu.ale ta ,za to, do tego stopnia, że będzie moja |
2010-03-15, 16:49 | #3522 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 134
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
|
|
2010-03-15, 17:32 | #3523 | |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Tak swoją drogą, znasz Coze Parfumerie Generale? Mogłoby Ci podpasować |
|
2010-03-15, 18:11 | #3524 | |
ʞɐɯǝuɐ
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: powązki
Wiadomości: 6 987
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Piękny opis........ Skąd masz próbki????
__________________
"This is a ticket for the bus that inkubi, suckubi, and serialbi ride to work. There's only one bus, because otherwise it'd be a bi, and then it'd be too busy exploring dating options to pick anyone up." EVERY WOMAN IS A STAR
|
|
2010-03-15, 18:31 | #3525 | |
skacze bryka i wiruje ...
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 9 582
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Serio, Incense Rose aż taką traumę wywołało
__________________
Czy ty nigdy nie miewasz takich dni, kiedy nie chcesz spotykać nikogo miłego? Żebyś nie musiał się zachowywać jak cywilizowany człowiek? (R. Russo "Prawy człowiek") elska flickr Moment Uchwycony |
|
2010-03-15, 18:59 | #3526 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Cytat:
to coś bardzo dziwnego. teraz, po 6 godzinach od aplikacji, na nadgarstku została jakaś gorzka czekolada, na szyi ciągle ten sam zapach, który poczułam od razu po psiknięciu, a na palcach... mix youth dew, BC tylko bez goździków i przypraw, i czegoś jeszcze bardzo znajomego. no ale przynajmniej nie jest w fazie ostatecznej słodki |
||
2010-03-15, 19:55 | #3527 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
teraz, to i ja się w tym tajemniczym nieznajomym zakocham...
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
2010-03-15, 21:55 | #3528 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Jak sie ogarne z fiolkami,wolnym czasem itd.to po dostaniu Dark Rose z checia wysle Ci probasy Incense Rose podzialalo makabrycznie juz dawno nie mialam takiej reakcji choc nie skreslam ich na amen bo wiem,ze warto potestowac w roznych porach itd.Jestem ciekawa skojarzen i tego jak beda rozwijac sie na skorze choc moja miloscia pewnie sie nie stana ale dziekuje za mozliwosc wyprobowania
__________________
|
|
2010-03-16, 03:39 | #3529 | |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." |
|
2010-03-16, 07:52 | #3530 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
histoires de parfums - noir patchouli
od tego zapachu akurat wiele nie oczekiwałam, bo naczytałam się negatywnych opinii. no ale moim zdaniem...cóż... nie jest az tak źle, bo szarym mydłem na mnie nie pachnie. na początku faktycznie jest zimna paczula, nawet ziemista, z czego się ucieszyłam niezmiernie. po chwili jednak miesza się z wszechobecną wanilią i łagodnieje. po kilku minutach zmienia się i czuję... piwnicę piwnicę, w której rozsypano jakieś lekkie nienachalne przyprawy (kolendra? na pewno nie kardamon). niestety, piżma ani skóry nie czuję. paczula chłodna, ale lekka, nie zaskakująca niczym |
2010-03-16, 08:49 | #3531 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: B-awaria ;)
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Paczula - Demeter - no paczula po prostu
Dosyć gorzka, ale nie mokra szmata Ma jedak jedną ogromną wadę, znika w tempie błyskawicy To już mój świeżaczek Demetrowy - Piwo imbirowe - jest trwalszy Harrisa - CdG - rewelacja! Zapach tak niesamowicie ciepły, radosny, iskrzący! Nie wyczuwam poszczególnych składników, wydaje mi się, że mieszanka jest tak cudownie jednorodna, tak dobrze "zmieszana", że nawet nie mam potrzeby rozbierać jej na czynniki pierwsze Po prostu chcę całą flachę |
2010-03-16, 09:52 | #3532 | |
skacze bryka i wiruje ...
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 9 582
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
__________________
Czy ty nigdy nie miewasz takich dni, kiedy nie chcesz spotykać nikogo miłego? Żebyś nie musiał się zachowywać jak cywilizowany człowiek? (R. Russo "Prawy człowiek") elska flickr Moment Uchwycony |
|
2010-03-16, 10:59 | #3533 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
histoires de parfums 1725 casanova
kolejny "męski" zapach, "szalony" i taki... erotyczny kobiece z tej serii wcale takie nie są na początku wyczuwam tylko cytrynę i anyż, ale już po chwili wyłania się coś słodkiego i tajemniczego. Ten zapach nie jest mroczny i ciemny jak zapach de sade'a, ten jest miękki, unoszący się gdzieś wysoko, lekko przyprawowy i bardzo uwodzący. pewnie kobiety będą się za mną na ulicy oglądać dzisiaj sprawdzę po kilku minutach pojawia się ulotna woń kwiatów i jakiegoś drzewa, ale bardzo łagodna. no i wszystko wieńczy słodka, bardzo zwierzęca ambra. zwierzęca tak samo jak w 1740 czyli markizie de sade, ale zwierzęca w bardziej delikatny sposób. to zapach raczej lekki, nie niepokojący, ale głeboki i wielowarstwowy. kolejny na plus |
2010-03-16, 16:33 | #3534 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
dziewczyny, Blooming Bouquet już jest i w Douglas i w Sephora, przynajmniej we Wrocławiu.A jeśli chodzi o cenę, to pojemność 100ml kosztuje ,o ile pamiętam,ok.400zł
Ale bym je chciała na urodzinki, ale nic z tego-budżet urodzinowy wyczerpany Nie łamię się jednak i ,czy to za miesiąc, za dwa ,czy za rok, i tak będą moje ---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ---------- a w ogóle to tęsknię za moimi wszystkimi flaszkami (zostały na stryszku i czekają na koniec remontu) |
2010-03-16, 17:18 | #3535 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 763
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Diptyque Tam Dao - piekny, subtelny zapach Czytałam mrożące krew w żyłach opinie, że bardzo męski, że ostry, że nie do noszenia. Cieszę się, że się nie zraziłam.
Tam Dao to na mnie o dziwo zapach książek. Wąchając nadgarstek widzę oczyma duszy bibliotekę wypełnioną po brzego nowymi i starymi tomami, gdzieś w tle pobrzemiewaja echa antykwariatu, rozgrzanej ławy nad jeziorem. Naprawdę jestem zachwycona. Jo Malone Black Vetyver Cafe - Odezwał się we mnie kawosz. Jako że z picia kawy zrezygnowałam jakiś czas temu, nadrabiam więc olfaktorycznie. Dla mnie będzie to o wiele tańsza alternatywa dla New Haarlem, którego każdą kropelkę oszczędzam, jak mogę. Nie mówię tu, że BVC jest jakoś bardziej złożone, do tego trwałość nie jest rewelacyjna (w końcu to tylko EDC), ale całość jest kawowo aromatyczna, dobrze przyprawiona, ze szczyptą wanilii i kadzidła, calość idealnie wyważona. Ani za słodka, ani za ostra. Creed Spring Flower - tu akurat rozczarowanie. Najpierw poczułam, jakbym wciągnęła nosem pieprz, aż zabolało. Potem był wybuch cytrusów, których nie ma nawet w nutach, a na końcu zrobiło się najzwyczjaniej kwiatowo i nudno. Jest polana kwiatów, jest koniczynka, ale nic więcej. Plus za fakt, że zapach przetrwał nawet mycie naczyć, jednak jakoś nie sprawiło to, bym zapałała do niego ślepą miłością.
__________________
“It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living.” |
2010-03-16, 18:24 | #3536 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
V. Westwood Let It Rock - dla mnie to słabsza wersja Shalimara trochę czegoś słodkiego, troche nutki fizjologivznej i dużo sztucznej wanilii
JPG Fragile edt - początek piękny, białe kwiaty (coś na kształt jaśminu i tuberozy), ożywione słodkimi owockami. Jest lekko, letnio i milutko. Niestety po jaiejś godzinie dołączają suche, lekko chemmiczne nutki, a po 3 odz. zapach znikł
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
2010-03-16, 18:28 | #3537 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Kolejny opis, który sprawia, że nie znając, zaczynam pożądać... Chcę książki, chcę spoconego mężczyzny, chcę, chcę, chcę. I drzewa!
__________________
|
|
2010-03-16, 18:47 | #3538 |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Spoconego bibliotekarza, znaczy To bardzo niszowo
|
2010-03-16, 18:52 | #3539 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
To wszystko przez Merry! Po przeczytaniu jej opisu.. Widzę te kropelki potu... Czuję. I chcę!
__________________
|
2010-03-16, 19:13 | #3540 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Eau de Merveilles - bardzo bym chciała napisać cokolwiek,niestety w ogóle go nie czuję. Zapach widmo...
Elixir de Merveilles - słono. Obojętnie. Nudno... Daim Blond - ... ała! Zakochałam się |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:41.