..::Dieta Plaż Południowych - część VI ::..

[guleczek]

Marzeniątko widze że mamy podobny plan treningowy, tyle że ja 1-1,5 h orbitreka, skakanka, brzuszki, a z Tamilee ramiona i ciało

Sylwia18 cześć

A u mnie... em... cóż, nie obżerałam się ale i tak czuje się jakbym zaszła w ciaże z tymi świętami... Ale mam motywacje do odchudzania ogromną. Raz. TŻ który nigdy nie zauważał mojej wagowej zmiany (przybyło mi 12 kg odkad się pozlaliśmy) zauważył że coś nie tak z moim brzuszkiem jest :P znaczy że jakiś taki większy, że biust się w staniku nie mieści itp. i delikatnie (naprawdę ) dał mi do zrozumienia że kocha mnie taką jaką jestem ale przydało by mi się troszkę zrzucić ulżyło mi i może jestem jakaś dziwna ale strasznie się cieszę że on daje mi motywacje, akceptuje moje odchudzanie, cieszy się razem ze mną i mnie wspiera
Dwa. TŻ chce oficjalnie poprosić moich rodziców o moją rękę no kurka, musze jakoś wtedy wyglądać, przynajmniej troche lepiej
Trzy, nie moge się wiecznie odchudzać, tym razem musze dojść do tych 44 kg! i raz na zawsze je utrzymać! przecież za kilka lat zajde w ciąże, urodze dziecko, potem nagromadzone kilogramy będize mi jeszcze ciężej zgubić...

No, czyli motywacje mam jak diabli
A dla zwiększenia efektu słucham Feel- Pokonam Siebie. No bo pokonam! i Pokocham!

[Marzeniatko]

Guleczek gratuluje juz tak na zaś zaręczyn Cieszę się , że masz tyle motywacji, życzę powodzenia

[guleczek]

dzięki Marzeniątko właściwie to o rękę poprosił mnie rok temu ale teraz chce zapytać moich rodziców

[sylwia18]

Guleczek gratuluję! Ale 44 kg?? Przy jakim wzroście?

[guleczek]

przy takim jak w podpisie: całe 151 cm wzrostu (żeby było śmiesznie, narzeczony ma 189cm xD)

[sylwia18]

ojej, nie zauważyłam Przy tym wzroście to rozumiem Ale musicie świetnie razem wyglądać, prześlij Waszą ślubną fotkę

[guleczek]

Prześle wam fotke z wakacji :P zaraz poszukam

[sylwia18]

Napisane przez guleczek

Prześle wam fotke z wakacji :P zaraz poszukam

Dawaj, dawaj Tylko taka, żeby TŻ się nie garbił

[guleczek]

aaaa... nie znalazłam xD ale za to mam ze studniówki
Co prawda byłam tu w 15 cm szpilkach ale i tak widać różnicę


jakby sie nie wyświetlało to podaje jeszcze link http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...ba78f51d2.html

a tu...hmm... tak wygladałam mając 48 kg, oj jak bym chciała znów tak wyglądać
http://photos.nasza-klasa.pl/4265292...e0fb9e2cd.jpeg

[Marzeniatko]

Guleczek ślicznie razem wyglądacie

[sylwia18]

Śliczna z Was para i z Ciebie bardzo ładna dziewczyna

[ninaad]

Jeśli chodzi o dietę podczas świąt to:
wigilia- tak sobie
wczoraj - beznadziena (pierniczki i inne słodkości)
dzisiaj - tak sobie, ale 1)bez słodyczy; 2)znacznie mniej węglowodanów niż wczoraj; 3) kolacja białkowa - twarożek i kakao

Tak czy siak od 30 grudnia na jakiś czas wracam na pierwszą fazę, bo ostatnio cos moja dieta się poparprała

[bambi1311]

Witam i ja juz prawie poswiatecznie
teraz tylko jakis filmik sie obejrzy i dalsze leniuchowanieobzars twa straszliwego u mnie nie bylo, umiarkowane jak na Swieta, milo i sympatycznie w tym roku

dzisiaj odwiedzilam tez kuzynostwo i ku mojemy zaskoczeniu od 3 tygodni tez trzymaja sie dzielnie na SB, o ktorym im wczesniej wspominalam i mocno namawialam. Są zachwyceni, nawet od ciasta sie powstrzymali przez cale Swieta( w odroznieniu ode mnie)kuzyn przez 3 tygodnie zrzucil 6 kg, a kuzynka zmiescila sie z spodnie o 2 rozmiary mniejsze!!!!niesamowite, sa strasznie zadowoleni, a cala rodzina pelna podziwui nawet poczestowali mnie golabkami SB, ktorych ja do tej pory nie umiem robic!!!!ale to sie zmieni, ide do nich na szkole
takze teraz wskakuje na faze II i moze uda mi sie jeszcze cos zrzuciczanim dzidzia sie zmajstruje
caluje Mocno , te starsze i nowsze Plazowiczki

[Marzeniatko]

Bambi, ah widzę takie święta w kulcie SB Oj, żeby tak u mnie na Sb w domu ktokolwiek był, to byłoby mi duuużo łatwiej

[bambi1311]

Marzeniatko,
bylam strasznie zszokowana, bo moja kuzynka strasznie przytyla i od kilku lat starsznie sie zaniedbala, sliczna z niej dziewczyna , ale nie potrafila o siebie zadbac jesli chodzi o zbedne kilogramy, moj kuzyn bardziej dba o siebie, na wiosne razem biegalismy i jezdzilismy na rowerze
po moim weselu opowiedzialam kuzynowi o SB i bylam tak zafascynowana, ze mozna sobie pozwalac na tyle rzeczy i jednoczensnie chudnac,a le nie myslalam ze wezmie to sobie do serca!!!!a tu taka niespodzianka!!!!!cale Swieta bez ciasta i takie super rezultaty!!!!!heheh, wieksze od moich, co by tu nie mowic no i te golabki mnie rozwalily...byly przepyszne!!!!
reszta rodziny tez najgorzej sie nie odzywa, u mamy juz powyrzucalam zwykle maki, kroluje orkiszowa i makaron z maki durum, duzo warzywek, mozarella jest zawsze
najgorzej jest u tesciowej, bo tam nadal na podium serniczek babci Helenki, i cukiereczki dla ukochanej synowejno, ale przynajmniej wzieli sobie do serca, ze ziemniaki, zwykly chleb i wynalazki z bialej maki dla mnie nie istnieja

[Marzeniatko]

Bambi to świetnie Napewno jest Ci łatwiej. Ja natomiast mam od początku odchudzania w gruncie rzeczy pod górkę. Moja mama szczuplutka, a mój brat się tam wcale odchudzać nie zamierza. Obydwoje jedzą wszystko, a mi ciężko było z początku jeść fasolkę, kiedy na obiad były np. zapiekane ziemniaki ze schabowym. Do tej pory praktycznie tak jest. Jedynie do czego przekonałam rodzinkę to ciasto czekoladowe inne rzeczy im nie podchodzą

[ninaad]

Napisane przez bambi1311

no i te golabki mnie rozwalily...byly przepyszne!!!!
reszta rodziny tez najgorzej sie nie odzywa, u mamy juz powyrzucalam zwykle maki,

a z czego były te gołąbki? Ja kiedys robiłam z farszem z kaszy gryczanej, pieczarek i papryki chyba

Buuuu - doła mam. Niech już się ten tydzień skończy...

[Marzeniatko]

Ninaad co się dzieje?

[sylwia18]

U mnie też nie jest łatwo. Siostra nigdy nie przekroczyła 50kg, mama jak na swój wiek jest b.szczupła i obie niczego sobie nie odmawiają...tylko ja taka jakaś za duża Szkoda bardzo że nie mamy wsparcia w domu, dużo by to mogło pomóc.

[sylwia18]

Napisane przez ninaad

Buuuu - doła mam. Niech już się ten tydzień skończy...

Właśnie, co jest?

[zielonamorelka]

dziendobrywieczor

ja dzis mialam ciag dalszy odwiedzania familji heh wiec i bez jedzonka sie nei obylo.

utro jest sobota powinnam sie zwazyc i to zrobie a te 80 ilo na wadze mnie nie zniecheci oj niee

myslalam zeby przejsc na 1 faze ale stwierdzilam ze to glupi pomysl bo miesiac temu na niej bylam bezgrzesznie wiec jesli nie bede zadowolona z chudniecia na 2 fazie to cale ferie[a to dopiero koniec lutego-poczatek marca]beda pierwszofazowe

a narazie pewnie bedzie jedzenie"swiateczne"lecz w malych ilosciach i to bezpieczniejsze.no i zaczynam cwiczenia obowiazkowo

guleczek sliczna z ciebie dziewczyna

ninaad co jest

heh widze wy tez nie macie latwo w dietce.ja niestety mam takiego samolubnego tatusia ze sie swoim expresowym metaboilizmem ze mna nie podzielilza to odziedziczylam tendencje do tycia po rodzinie mamy[mimo ze ona byla pieknie szczupla]a bart ktory ciagle wcina slodycze narazie bardzo groby nie jest ale tez mu sie przytylo ciut[chociaz on tyo caly czas szaleje biehga po domu za pilka itp]

[ninaad]

Eh...problemy w domu - tzn w domu u rodziców...długo by mówić

[sylwia18]

Napisane przez ninaad

Eh...problemy w domu - tzn w domu u rodziców...długo by mówić

Jak chcesz się wygadać to pisz PW

[bambi1311]

Napisane przez ninaad

a z czego były te gołąbki? Ja kiedys robiłam z farszem z kaszy gryczanej, pieczarek i papryki chyba

Buuuu - doła mam. Niech już się ten tydzień skończy...

farsz Ninko byl z mielonego mieska z indyka, cebulki i bodajze pieczarek, i to wszystko tak slicznie, zgrabnie zawiniete w kapuste, ja nawet nie mam pojecia jak sie to zawija, bo nigdy wczesniej zwyklych golabkow nie robilam,i calosc poduszona w koncentarcie pomidorowym, miodzio
dostalam nawet 3 na wynos, hehe, jutro bedzie obiadek
ale w tygodniu ide juz sie uczyc robic te cuda...od mlodszego kuzyna...lekki obciach

i dla Ciebie na pocieszenie, klopoty w domu, cos o tym wiem

[fruity]

Napisane przez ninaad

Eh...problemy w domu - tzn w domu u rodziców...długo by mówić

Wspolczuje Ci , sama mialam tragiczny czas w Swieta, ze nie da sie opisac slowami i nie chcialam w ogole sie narazie tutaj odzywac i Wam psuc swiateczny humor, tylko Was podczytywalam od wczoraj jak wrocilam.
Ale jeszcze dlugo bede zdarzenia na Swietach trawila. Chyba jestem juz kompletnie zrazona do nich.

Buziaki dla Ciebie i wszystkich!
Stesknilam sie za Wami.

[guleczek]

Zielonamorelka, Sylwia18, Marzeniątko- dziękuję

Ninaad, Friuty - trzymajcie się moje kochane

całuję gorąco na dobranoc i udaję się spać

[ninaad]

Marzeniatko, sylwia18, fruity, guleczek, bambi1311 dzięki za przytulaki...chocia ż wirtualne to trochę pomagają się uśmiechnąć...

wyżalać się nie będę, bo to nic nie da - starczy na razie, że wypłakałam się TŻowi przez telefon

bambi1311 gołąbki zawija się mniej więcej tak jak naleśniki na krokiety. Jeśli boisz się, że będą się rozwijać można np. związać nitką albo takimi specjalnymi gumeczkami silikonowymi do pieczenia/gotowania. Polecam też kapustę włoską zamiast "zwykłej" - delikatniejsza w smaku, ale przede wszystkim dużo łatwiej oddzielić liście

fruity 3maj się cieplutko Też nie mam wogóle nastroju - i niestety nie zapowiada się chyba, żeby w najbliższym czasie szybko się poprwawił...eh...znowu narzekam...

dobranoc

[bambi1311]

Ninka, dziekuje za porady golabkowe, mam nadzieje, ze za pare dni bede juz po praktycznej nauceniezle mi idzie na SB, umiem juz nalesniki, teraz dojda golabkina przyszle Swieta moze zrobie juz pierogi SB, hehe

Fruity, dla Ciebie tez duzo duzo
trzymajcie sie dziewczynki cieplo, mam nadzieje, ze szybko wszystko sie poprawi

[fruity]

guleczek, ninaad, bambi dziekuje za buziaczki.

Jade zaraz z pieskami TZ odebrac z pracy i potem w koncu do lozeczka.
Dobrej nocy zycze wszystkim!

[sylwia18]

Hej dziewczyny
Po 10 już a Wy jeszcze spicie? Ja właśnie wróciłam z biegania i jem na śniadanko pyszną jajecznicę z porem i pomidorkiem.
Miłego dnia i wytrwania w diecie