Okłamał mnie czy też nie okłamał? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-03-27, 16:15   #1
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486

Okłamał mnie czy też nie okłamał?


To będzie mój drugi wątek na forum. Nakreślę szybko sytuację:

Jestem z facetem 4 lata, moje zaufanie było kilka razy wystawiane na próbę, szczególnie przez jego kłamstwo. Jakieś dwa lata temu była sytuacja, że okłamał mnie w żywe oczy, mówiłam, że może powiedzieć prawdę, bo to nic takiego. Oczywiście poleciał tekstem, że nie, to prawda, przecież by mi powiedział i w ogóle bla bla bla. Oczywiście później okazało się, że kłamał, bezczelnie w żywe oczy. Pokłóciliśmy się straszliwie, dałam drugą szansę, ale pod warunkiem "Okłamiesz mnie jeszcze raz to koniec".

Było jeszcze później kilka minięć się z prawdą, ale puszczałam płazem, bo były to takie kłamstewka z przypadku - nie będę tu tłumaczyć, w każdym razie mało ważne rzeczy.

Tż studiuje informatykę. Wczoraj do mnie dzwoni i mówi, że idzie do kolegi, bo kolega pomoże mu napisać skrypt na zajęcia. Ok, nie zawracałam głowy, napisałam tylko smsa wieczorem i zadzwoniłam po północy, bo miałam do niego sprawę. Nie odpisał, nie odebrał.

Dzisiaj dowiedziałam się, że pisanie skryptu najprawdopodobniej było piciem wódki z koleżkami. Mój (były?) Tż schlał się i rzygał w nocy, cała historia. Mam screeny, na których ewidentnie jest napisane, że się bawił, a nie pisał.

I teraz przechodzimy do sedna: chciałam sprawdzić czy Tż powie, że się bawił, a nie pisał skrypt czy też będzie kłamał. Jak gdyby nigdy nic zadałam mu dzisiaj kilka pytań a propo tej pracy. Powiedział, że cały wieczór pisał skrypt, mojego smsa i dzwonienia nie zauważył. Specjalnie zapytałam, czy coś poza pisaniem tego cholernego skryptu robił - odpowiedź: nie! W skrócie wygląda to tak: zadawałam mu konkretne pytania, miał szansę powiedzieć co robił. Powiedział zresztą, że pisał u kolegi X, a na 90% był u kolegi Y. Pokazałam mu screeny. Czuję się okłamana w żywe oczy. Nie boli mnie to, że pił, że się bawił. Boli mnie, że mnie w żywe oczy okłamał - a wiedział, że kłamstwo jest dla mnie obrzydliwe, że jest ten warunek! Gdybym nie pokazała mu, co wiem, nie pisnął by słowem i utrzymywał, że pisał tą cholerną pracę.

I teraz pytanie do Was: OKŁAMAŁ CZY NIE OKŁAMAŁ, mam prawo mówić, że kłamał mi w żywe oczy? Dla mnie kłamstwo to kłamstwo, nawet więcej - skoro nie potrafi powiedzieć prawdy jeżeli chodzi o błahostki, to jak mu ufać w poważniejszych sprawach..?

Edytowane przez v-x-n
Czas edycji: 2009-03-27 o 16:17
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 16:29   #2
_Emi_
Zakorzenienie
 
Avatar _Emi_
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Dla mnie okłamal.
Po paru takich kłamstwach moj były Tz nie jest moim Tztem
_Emi_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 16:40   #3
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Tak, masz prawo sądzić że kłamał Ci w żywe oczy.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 16:57   #4
Vibeska
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 984
GG do Vibeska
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

oczywiście że TAK
__________________
I'm woman in love !!!!
Vibeska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 17:24   #5
esspresso
Raczkowanie
 
Avatar esspresso
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 248
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Kłamca i koniec. Chyba nawet patologiczny, bo tacy nie zdają sobie sprawę z wagi swojego zachowania, rozgrzeszają się i zaczynają w to wierzyć. Przerabiałam to już. Tu jedynie pomaga wstrząs. Bądź konsekwentna, bo inaczej dalej będzie robić to samo... Pomożesz i jemu i sobie. Może się zmieni? Może zrozumie? Może zaczniecie kiedyś od nowa?
__________________
Kiedy wymawiam słowo Przyszłość,
pierwsza sylaba przechodzi juz do przeszłości.

Kiedy wymawiam słowo Cisza,
niszczę ją.

Kiedy wymawiam słowo Nic,
stwarzam coś, co nie mieści się w żadnym niebycie.
Wisława Szymborska
esspresso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 17:48   #6
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Oczywiscie ,że Cie okłamał
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 17:59   #7
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
(...)

I teraz pytanie do Was: OKŁAMAŁ CZY NIE OKŁAMAŁ, mam prawo mówić, że kłamał mi w żywe oczy? Dla mnie kłamstwo to kłamstwo, nawet więcej - skoro nie potrafi powiedzieć prawdy jeżeli chodzi o błahostki, to jak mu ufać w poważniejszych sprawach..?
Z całej tej opowieści wynika, że skłamał, więc po co o to pytasz? Chcesz usłyszeć, że to jednak nic takiego, czy że to może być powód do zakończenia związku? Wg mnie skłamał i dziwne, że musi kłamać w takich sprawach - czemu to robi, pytałaś go o to?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-27, 18:02   #8
kermitowa
Zadomowienie
 
Avatar kermitowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

odpowiadając na Twoje pytanie- okłamał Cię, jesli widzisz i czujesz ze to caly czas sie powtarza jakies klamstwa, niedomowienia to nie ma co sie meczyc bo to jest bez sensu, skoro kłamie cie w drobnostkach to co bedzie pozniej?
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj.
Arthur Schopenhauer
kermitowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 18:23   #9
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

kłamstwo jest kłamstwem i tyle.
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 18:35   #10
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Oczywiście, że okłamał.

A pisałaś o jakichś screenach, skąd je masz?
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 18:37   #11
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Dzięki za odpowiedzi.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Z całej tej opowieści wynika, że skłamał, więc po co o to pytasz? Chcesz usłyszeć, że to jednak nic takiego, czy że to może być powód do zakończenia związku? Wg mnie skłamał i dziwne, że musi kłamać w takich sprawach - czemu to robi, pytałaś go o to?
Chyba raczej zastanawiam się nad tym drugim.. Z jednej strony po tym co mamy za sobą każde kłamstwo podkopuje moje zaufanie - szczególnie, że kłamał bezpośrednio, prosto w oczy, ale z drugiej - mam zostawić Tż po 4 latach ot tak? Zresztą.. Jeżeli on będzie nadal kłamał to i tak kiedyś odejdę, bo chcę być z kimś, kto jest szczery.

Dlaczego kłamie - nie wiem, on twierdzi, że nie kłamał (tak, tak, tylko nie powiedział kilku rzeczy!). Więcej nie usłyszałam, bo poszłam do domu. Mówiłam wiele razy, że szczerość jest najważniejsza. Wcześniej było tak, że kłamał, ja go przyłapywałam, zawsze jakoś to wychodziło w krótkim czasie i były kłótnie o to - z tym, że myślę, że on nie potrafi zrozumieć, że nie wkurzam się o to co on robił albo gdzie był, a o to, że nie powiedział prawdy. Tak mi się wydaje, że on nie rozumie różnicy. A ja mu tłumaczyłam już dziesiątki razy.
Będę miała okazję go zapytać, ale założę się, że usłyszę:
- bo się bałem, że się zdenerwujesz (a tak naprawdę guzik mnie obchodzi co robił i gdzie, tym bardziej, że znam jego znajomych i naprawdę ich lubię)
- bo byśmy się pokłócili
- albo że tylko ominął kilka szczegółow
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-27, 18:44   #12
mylifeMG
Raczkowanie
 
Avatar mylifeMG
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 276
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Skaplikowana sprawa, ale mi też wydaje się, ze skłamał...
mylifeMG jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 18:46   #13
nati360
Zakorzenienie
 
Avatar nati360
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedzi.



Chyba raczej zastanawiam się nad tym drugim.. Z jednej strony po tym co mamy za sobą każde kłamstwo podkopuje moje zaufanie - szczególnie, że kłamał bezpośrednio, prosto w oczy, ale z drugiej - mam zostawić Tż po 4 latach ot tak? Zresztą.. Jeżeli on będzie nadal kłamał to i tak kiedyś odejdę, bo chcę być z kimś, kto jest szczery.

Dlaczego kłamie - nie wiem, on twierdzi, że nie kłamał (tak, tak, tylko nie powiedział kilku rzeczy!). Więcej nie usłyszałam, bo poszłam do domu. Mówiłam wiele razy, że szczerość jest najważniejsza. Wcześniej było tak, że kłamał, ja go przyłapywałam, zawsze jakoś to wychodziło w krótkim czasie i były kłótnie o to - z tym, że myślę, że on nie potrafi zrozumieć, że nie wkurzam się o to co on robił albo gdzie był, a o to, że nie powiedział prawdy. Tak mi się wydaje, że on nie rozumie różnicy. A ja mu tłumaczyłam już dziesiątki razy.
Będę miała okazję go zapytać, ale założę się, że usłyszę:
- bo się bałem, że się zdenerwujesz (a tak naprawdę guzik mnie obchodzi co robił i gdzie, tym bardziej, że znam jego znajomych i naprawdę ich lubię)
- bo byśmy się pokłócili
- albo że tylko ominął kilka szczegółow
Byłam w takim związku, bywałam tez okłamywana "dla mojego dobra"... Na szczęście już nie jestem, a mój obecny TŻ jest ze mną zawsze szczery, raz chciał skłamać w dobrej wierze i co? Nie potrafi. Stety dla mnie, dla Nas obojga. Zresztą od samego początku był ze mną szczery i o co go nie spytałam miałam odp.

Nie wiem czy to powód do tego, żeby związek zakończyć. Sama musisz się nad tym zastanowić. Powiem jedno: ja mój właśnie z takiego powodu zakończyłam, doszło kolejne kłamstwo i przelało czarę goryczy. I tez byłam w związku 4 lata... Z perspektywy czasu nie załuję ani trochę, że przejrzałam na oczy. Teraz nikt mnie nie oszukuje.
nati360 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 18:47   #14
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Już i tak nieważne. Był u mnie, oddał mi moje rzeczy, pytam, czy chce wejść, a on mi na to, że nie ma mi nic więcej do powiedzenia. Po czterech latach nie mam prawa nawet dowiedzieć się dlaczego.
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 18:48   #15
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Dlaczego kłamie - nie wiem, on twierdzi, że nie kłamał (tak, tak, tylko nie powiedział kilku rzeczy!). Więcej nie usłyszałam, bo poszłam do domu. Mówiłam wiele razy, że szczerość jest najważniejsza. Wcześniej było tak, że kłamał, ja go przyłapywałam, zawsze jakoś to wychodziło w krótkim czasie i były kłótnie o to - z tym, że myślę, że on nie potrafi zrozumieć, że nie wkurzam się o to co on robił albo gdzie był, a o to, że nie powiedział prawdy. Tak mi się wydaje, że on nie rozumie różnicy. A ja mu tłumaczyłam już dziesiątki razy.
Będę miała okazję go zapytać, ale założę się, że usłyszę:
- bo się bałem, że się zdenerwujesz (a tak naprawdę guzik mnie obchodzi co robił i gdzie, tym bardziej, że znam jego znajomych i naprawdę ich lubię)
- bo byśmy się pokłócili
- albo że tylko ominął kilka szczegółow
Mężczyźni czasem myślą w dziwny sposób. Naprawdę potrafią nie mówić o czymś takim tylko dlatego, że ich kobieta mogłaby się martwić, wkurzyć, zabronić itd. Wiem to, bo i mojemu zdarzyło się takie coś, ale wyjaśniliśmy to sobie - wy też musicie. Ale to tylko w kwestii tego jednego kłamstwa, bo nie wiem czego dotyczyły inne - albo macie mnóstwo niewyjaśnionych sytuacji, mało rozmawiacie o waszych relacjach, albo on jest nagminnym, bezczelnym kłamcą od którego powinnaś odejść. Musisz ocenić to sama...
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 18:48   #16
doloresd
Wtajemniczenie
 
Avatar doloresd
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 455
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

A może kłamał, bo nie raz już robiłaś mu wyrzuty z powodu picia alkoholu czy ogólnie zabawy ze znajomymi? Nie chcę go usprawiedliwiać, ale może dałaś mu jakieś powody do mówienia nieprawdy? Zresztą dziwi mnie też inna rzecz, że jego kłamstwa dotyczą takich pierdół... (imprezy, picie..) A ty się tym przejmujesz - to też jest dziwne dla mnie. (bo przecież nie kłamał, że idzie pisać, a szedł do jakiejś dziewczyny, tylko poszedł pić)
doloresd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 18:49   #17
nati360
Zakorzenienie
 
Avatar nati360
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Już i tak nieważne. Był u mnie, oddał mi moje rzeczy, pytam, czy chce wejść, a on mi na to, że nie ma mi nic więcej do powiedzenia. Po czterech latach nie mam prawa nawet dowiedzieć się dlaczego.
nati360 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 18:49   #18
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Już i tak nieważne. Był u mnie, oddał mi moje rzeczy, pytam, czy chce wejść, a on mi na to, że nie ma mi nic więcej do powiedzenia. Po czterech latach nie mam prawa nawet dowiedzieć się dlaczego.
To znaczy on Ciebie zostawił?
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 18:52   #19
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Cytat:
Napisane przez doloresd Pokaż wiadomość
A może kłamał, bo nie raz już robiłaś mu wyrzuty z powodu picia alkoholu czy ogólnie zabawy ze znajomymi? Nie chcę go usprawiedliwiać, ale może dałaś mu jakieś powody do mówienia nieprawdy? Zresztą dziwi mnie też inna rzecz, że jego kłamstwa dotyczą takich pierdół... (imprezy, picie..) A ty się tym przejmujesz - to też jest dziwne dla mnie. (bo przecież nie kłamał, że idzie pisać, a szedł do jakiejś dziewczyny, tylko poszedł pić)
Wiesz, tylko czym się różni jedno kłamstwo od drugiego? Dla mnie niczym - tak czy siak ktoś mnie oszukuje. Nawet bardziej boli, że o pierdołę.

A czy to on mnie zostawił - sama już nie wiem kto kogo. Ja w każdym razie miałam zamiar przynajmniej porozmawiać.
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-27, 18:55   #20
hryzotemis
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Nawet nie starał się o wybaczenie?
Nie chcę tutaj Cię dołować, ale widać, że wcale mu nie zależy...
hryzotemis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 18:57   #21
doloresd
Wtajemniczenie
 
Avatar doloresd
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 455
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Wiesz, tylko czym się różni jedno kłamstwo od drugiego? Dla mnie niczym - tak czy siak ktoś mnie oszukuje. Nawet bardziej boli, że o pierdołę.

A czy to on mnie zostawił - sama już nie wiem kto kogo. Ja w każdym razie miałam zamiar przynajmniej porozmawiać.
No dobrze : tylko nie odpowiedziałaś na pytanie : czy robiłaś mu kiedykolwiek awantury z powodu jego wyjść z kolegami? Bo jeśli nie - to obstawiałabym, że po prostu jest kłamcą tak czy siak, natomiast jeśli mu zabraniałaś albo robiłaś wyrzuty to on wybrał taką , a nie inną drogę by mieć i ciebie, świety spokój i możliwość spotkania z kolegami.
Ps: Współczuję sytuacji ogólnie, może jeszcze jest szansa na rozmowę jak emocje opadną.
doloresd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 18:57   #22
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Już i tak nieważne. Był u mnie, oddał mi moje rzeczy, pytam, czy chce wejść, a on mi na to, że nie ma mi nic więcej do powiedzenia. Po czterech latach nie mam prawa nawet dowiedzieć się dlaczego.
Wiesz co,nie wiem czy masz co żałować czy nie ... Coś mi się wydaje,że On próbuje wzbudzić w Tobie winę (?) Myśli,że przyjdziesz i będziesz przepraszała,że jasnie pana podejrzewasz o kłamstwo.
Może zadzwoń i powiedz,że chciałaś z Nim normalnie pogadać.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 19:05   #23
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Hmm, niezła historia.. tak sobie czytam co piszesz..i doszłam do jednego wniosku: wydaje mi się, ze to wszystko wynik waszej ciągłej walki o coś.. a konkretniej o swoje racje.. Musiałaś go krótko trzymac, skoro tak sie wykręcał pierdołami. Mój były tez nie mowił mi, ze idzie pić z kumplami, bo wiedział, ze jestem tego przeciwniczką..byc moze u was było podobnie...
Zresztą rozstanie.. hmm.w dziwny sposob sie rozstaliście... tak jakbyscie znali sie dopiero kilka miesiecy, a nie kilka lat..

Jedyna moja rada- zwłaszcza, jak ptrzeczytałam twoje slowa o tym, ze jak to tak po 4 latach masz go zostawic... ja zostawiłam swojego faceta po 5 latach i jestem teraz najszczesliwsza kobieta ...choc nadal nikogo nie mam... i zobaczysz, ty tez odetchniesz z ulgą... po co ci takie problemy.. skoro nie potrafiliscie sie dogadac w takich kwestiach to co pozniej??
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 20:33   #24
waitaminute
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 11
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Yyyyyyy....czy mi się wydaję,czy On odwrócił kota ogonem i teraz to Ty masz być ta paskudna i to wszystko Twoja wina,a On jest biedny i poszkodowany????:eek :
Czy po prostu szukał jakiegokolwiek pretekstu do zakończenia związku?
Bo szczerze....to dziwnie się zachował,w sumie zaraz po tym jak "sam lipę odwalił"
__________________
jak każda szanująca się dziewczyna jestem księżniczką
waitaminute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 01:29   #25
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Oczywiście, że okłamał. Widać czarno na białym.
Ważniejsze pytanie to: dlaczego? Twierdzisz, że nie robiłaś mu wyrzutów, więc po co sobie życie komplikować kłamstwami?
Takie kłamstwo to nie powód do zerwania, ale na pewno do rozmowy o tym z czego to kłamstwo wynikło. Jakiś powód być musi. Począwszy od zazdrosnej dziewczyny, poprzez ukrywanie tego że był z jakimiś koleżankami bo ma coś w związku z nimi do ukrycia, po "nałogowe" kłamanie bez wyraźnego powodu.

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Już i tak nieważne. Był u mnie, oddał mi moje rzeczy, pytam, czy chce wejść, a on mi na to, że nie ma mi nic więcej do powiedzenia. Po czterech latach nie mam prawa nawet dowiedzieć się dlaczego.
No niezły jest, niezły.

Albo odwraca kota ogonem, żeby wyszło na to że Ty jesteś "ta zła", albo szukał pretekstu do zerwania i właśnie się mu ten pretekst trafił...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 02:06   #26
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Jednak wrócił.. Porozmawialiśmy, wyjaśniliśmy sobie kilka rzeczy. W naszym związku od zawsze były problemy z dogadaniem się, ale się staraliśmy. Muszę powiedzieć, że nawet spokojnie rozmawialiśmy, konkretnie co i jak. Sporo o zaufaniu, chyba była taka rozmowa potrzebna. Nie wiem czy po 4 latach można jeszcze się docierać, ale jeżeli tak, to jesteśmy tego przykładem - oboje uparci, wybuchowi.. No co zrobić. Grunt, że oboje się staramy.

Doloresd, sweetish - coś w tym jest.. Muszę sprostować - zdarzały się kłótnie o jego wyjścia beze mnie (dowiadywałam się po fakcie), ale to na samym początku związku. Później było lepiej, dogadaliśmy się w tej sprawie, a ja też poprawiłam trochę swoje (zazdrośnickie) podejście. Ale przyznaję, to w jakiejś tam części też jest powód do kłamstwa (osobiście i tak wolałabym prawdę, ale rozumiem).

Wiadomo, że nigdy jedna strona nie jest winna, moja wina w tym jest taka, że zamiast za pierwszym razem poczekać co on ma do powiedzenia pobiegłam wściekła do domu - a gdybym poczekała chociaż dwie minuty albo chociaż dała się zatrzymać (a nie zwiała), może nie byłoby tego wątku.

Ale z tym "że nie ma mi nic do powiedzenia" to zabolało - wiem, że powiedziane w złości itd., ale... Niemiło jest usłyszeć coś takiego od kogoś bliskiego, szczególnie jak powinien wtedy robić coś zupełnie odwrotnego (tzn. chociaż starać się pogadać)..

W każdym razie wrócił i pogadaliśmy na spokojnie. To już chyba za nami.
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 05:18   #27
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

ja stane troszke w jego obronie.
Gdybym byla na jego miejscu tez bym sklamala, bo czulabym sie jak na przesluchaniu u mamy. "Gdzie bylas, a co robilas, a czy na pewno robilas to a nie cos innego?"
Przyznaje, ze gdybym byla na Twoim miejscu to bym sie wkurzyla niemilosiernie ale z drugiej strony nie lubie takiego matkowania
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 05:37   #28
Verdina
Raczkowanie
 
Avatar Verdina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 391
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Cytat:
Napisane przez pieluchomajtek Pokaż wiadomość
ja stane troszke w jego obronie.
Gdybym byla na jego miejscu tez bym sklamala, bo czulabym sie jak na przesluchaniu u mamy. "Gdzie bylas, a co robilas, a czy na pewno robilas to a nie cos innego?"
Przyznaje, ze gdybym byla na Twoim miejscu to bym sie wkurzyla niemilosiernie ale z drugiej strony nie lubie takiego matkowania
No ale to "matkowanie" i śledztwa wynikają często właśnie stąd, że delikwent już nie raz minął sie z prawdą. A kłamanie to brak odwagi w tym przypadku. Brak dwagi, żeby powiedzieć jasno o swoich potrzebach - potrzebuję raz w tygodniu napruć się jak wieprz z kumplami.
Verdina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 06:10   #29
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Cytat:
Napisane przez Verdina Pokaż wiadomość
No ale to "matkowanie" i śledztwa wynikają często właśnie stąd, że delikwent już nie raz minął sie z prawdą. A kłamanie to brak odwagi w tym przypadku. Brak dwagi, żeby powiedzieć jasno o swoich potrzebach - potrzebuję raz w tygodniu napruć się jak wieprz z kumplami.
jesli autorka stale robi mu takie testy to chlopak moze poczuc, ze jest ciagle sledzony, ze nawet nic sobie nie moze sam porobic bo od razu jest inwigilowany. Mi by pewnie do glowy nie przyszlo pytanie co robil tylko pewnie bym na wstepie sie zaczela smiac, ze fajnie ten skrypt pisali.
Ja lubilam zachowac dla siebie pewne tajemnice, ze np. zamaist siedziec z kolezanka i pisac artykul obalilysmy butelke wina i w sumie nic z pisania nie wyszlo.
Zeby nie bylo. To co zorbil (ze oklamal) jest zle ale moze mial jakies powody.
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 07:52   #30
colds
Zakorzenienie
 
Avatar colds
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: WielkaPolska :)
Wiadomości: 6 710
Dot.: Okłamał mnie czy też nie okłamał?

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Jednak wrócił.. Porozmawialiśmy, wyjaśniliśmy sobie kilka rzeczy. W naszym związku od zawsze były problemy z dogadaniem się, ale się staraliśmy. Muszę powiedzieć, że nawet spokojnie rozmawialiśmy, konkretnie co i jak. Sporo o zaufaniu, chyba była taka rozmowa potrzebna. Nie wiem czy po 4 latach można jeszcze się docierać, ale jeżeli tak, to jesteśmy tego przykładem - oboje uparci, wybuchowi.. No co zrobić. Grunt, że oboje się staramy.
to jesteście razem czy nie?

weź pod uwagę to, że Ty powiedziałaś Mu "jeszcze raz mnie okłamiesz i koniec" to chyba do Niego nie dotarło, skoro miał odwagę jeszcze raz skłamać.
__________________
colds jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:13.