Ludzie mówią mi, że...

[Sexi_Pistol]

Jest coś, co często mówią wam ludzie? Znajomi, nieznajomi... na temat was, kiedy próbują was ocenić, czy określić jednym zdaniem/słowem, nawet jeśli się dobrze nie znacie? I czy ma to porycie w rzeczywistości? Podobno, jak chce się określić osobę, której się nie zna, wybiera się cechę najbardziej rzucającą się w oczy.

To ja zacznę:
ludzie często mówią mi, że...

- mam duże usta/dziwne oczy
- jestem bardzo cierpliwa (a to akurat nie do końca prawda, bo jestem nerwus)
- mało mówię albo, że mój głos do mnie nie pasuje
- wybieram obciachowe kolory/fasony ubrań (mi się podobają )

[Klaudis1144]

ludzie, którzy mnie znają, mówią do mnie, że jakby mnie dobrze nie znali to nie chcieliby ze mną rozmawiać
A chodzi o to, że mam za duży "pysk" i wszystko krytykuję Taka już jestem, wolę powiedzieć wprost, a nie jakieś "fiku, miku, pięknie wyglądasz" etc.
Się wyżaliłam

[theoneandonly]

Nieznajomi, że jestem wyniosła.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

.... jestem bałaganiarą Prawda

[Sexi_Pistol]

Mi też się zdarzało, że nieznajomi tak mowili, ale pracowałam nad tym i chyba się udało

No i jeszcze, że zanim mnie poznali nie wiedzieli, że mam tak idiotyczne poczucie humoru.
Albo, że jestem podobna do różnych aktorek (kazdy podaje swoją i wg mnie żadna nie jest trafna, ale zawsze mnie to bawi - Angelina Jolie, Kylie Minogue, Anne Hathaway, Milla Jovovich, Liv Tyler i Megan Fox). Swoją drogą ciekawe jak można być jedną osobą a jednocześnie kojarzyć się ludziom z tyloma innymi

A i jeszcze nieznajomi mówią mi, że pewnie jestem na diecie (pomyłka).

[sunny belle]

Najczęściej, że:
- jestem anorektyczką
- egoistką/egocentryczką, która ma wszystko w dupie
- wywyższam się wśród ludzi i zadaję się tylko z wybraną grupą znajomych

uslyszalam też, że moje oczy wyglądają jakbym cale życie byla naćpana bo są takie duże

pierwsze punkty, oprócz anorektyczki może się zgadzają ale taka już jestem

[nenowka152900]

ludzie mówią mi, że mam duże usta (trudno, nie zauważyć ), jestem inteligentna (głupia nie ale jakaś super mądra też raczej nie), pilna i pracowita (sprawiam dobre wrażenie tylko) oraz, że bywam aspołeczna (prawda )

[theoneandonly]

AAA mi jeszcze wszyscy od lat powtarzają, że a) wyglądam jak modelka b)powinnam być modelką. słyszę to dość często ostatnio nawet dzisiaj .

[Michalinaaaaa]

a mnie nowo poznane osoby pytają, czy się przypadkiem nie odchudzam
jestem szczupła, to prawda, ale bez przesady..

znajomi mowią mi, że jestem zarozumiała i lubię wytykac innym błędy. nie do końca prawda, po prostu im pomagam, wskazuję gdzie popełnili błąd, nie ma w tym ani grama złośliwości.

często słyszę też, że jestem cierpliwa (ja myślę odwrotnie!) i że mogłabym być dobrym psychologiem. hm...

[andere]

-mam za dużo zwierząt(ja tam bym chciała jeszcze więcej!)
-jestem wariatką()
-za głośno/cicho mówię
-jestem wredna(nie mam pojęcia dlaczego)
-nikogo nie lubię(przecież ja kocham ludzi!)
-jestem 'fochliwa'
-szczera
-wybuchowa(awantury na cały blok to moja specjalność)
-koleżanki mojej mamy zawsze powtarzają, że ubieram się jak modelka(w moim ubiorze nie widzę nic specjalnego, chociaż zawsze muszę się jakoś wyróżniać)
-bardzo inteligenta bestia , ale leniwa(zazwyczaj od nauczycieli, no bo co mi z tego, że potrafię zrobić trudne, długie zadanie z matmy jak mi się nie chce rozpisywać na pół strony i lecę na skróty)
-to chyba najgorsze, moja specjalność w zadaniach od matmy: 3+3=9, a 3x3=6, niby głupie, tabliczkę mnożenia znam na pamięć, dodawać tez potrafię, ale często robię taki błąd i zawsze w tych liczbach, cholerne trójki

[abraxas2871]

Mi mówią, że jestem "Wyspiańska" (bo podobno moja uroda jest bardzo podobna do postaci z obrazów Wyspiańskiego - nie wiem, sama nie umiem tego ocenić, ale określenie zawsze mnie bawi )
A i jeszcze, że mówię zbyt szybko.

[8mmadziaa8]

A co tam, to i ja się wyżalę
- że mam duże oczy - nienawidzę tego, mam i co ja na to poradzę, mi z nimi dobrze
- że mam strasznie ciężki charakter - chyba każdy zodiakalny lew jest strasznie uparty i musi postawić na swoim
-w stresujących sytuacjach zachowuję "święty spokój" - zawsze się martwię, ale tego widocznie nie widać
- że lubię sobie komplikować życie - często po jakimś czasie spostrzegam, że jednak coś innego byłoby dla mnie lepsze i próbuję to odkręcić
- że nie mam w zwyczaju przejmować się przyszłością - zgodnie z zasadą "co mnie nie zabije to wzmocni"

[Lena_20]

nowo poznane osoby pytają głównie skąd pochodzę i podobno na pierwszy rzut oka nie sprawiam wrażenia sympatycznej.. dopiero po zapoznaniu zmieniają zdanie :P

znajomi często mi powtarzają,że jestem straszną wredotą,niestety. ale też bardzo inteligentną,życzliwą i pomocną,mimo wszystko

[foremka001]

A ja ponoc narzucam innym swoje zdanie rodzina/znajomi tak twierdza, a w zwiazku z tym nie daje sobie niczego wytlumaczyc i nie licze sie z tym co ktos mowi, bo niby ja zawsze wiem najlepiej hehe. ja tak nie uwazam...

[bura kocurka]

Napisane przez Michalinaaaaa

a mnie nowo poznane osoby pytają, czy się przypadkiem nie odchudzam
jestem szczupła, to prawda, ale bez przesady..

znajomi mowią mi, że jestem zarozumiała i lubię wytykac innym błędy. nie do końca prawda, po prostu im pomagam, wskazuję gdzie popełnili błąd, nie ma w tym ani grama złośliwości.

często słyszę też, że jestem cierpliwa (ja myślę odwrotnie!) i że mogłabym być dobrym psychologiem. hm...

Haha, mam to samo Ostatnio koleżanka się mnie spytała czy przypadkiem nie jestem na jakiejś diecie - szczególnie mnie to ubawiło, bo akurat dzień wcześniej zeżarłam wielki talerz frytek o godzinie 21

No to z takich opinii o mnie:

- oczywiście, że nic nie jem lub się odchudzam (czasem się tylko śmieję, ale potrafię bardzo niemiło odpowiedzieć na "dobre rady", żebym wreszcie coś zjadła )

- że mam ciekawe/ładne oczy - nie wiem co jest w nich ciekawego biorąc pod uwagę, że są małe i jeszcze w dodatku głęboko osadzone. Ale skoro tyle osób to mówi, to uznaję, że coś w tym jest

- że za cicho lub za głośno mówię (ja i większość uważa, że mówię cicho, ale jest jedna osoba, która zawsze twierdzi, że wręcz krzyczę )

- że jestem nerwus - no jestem, nooo...

- kiedyś słyszałam od koleżanki, że strasznie lustruję ludzi przy pierwszym spotkaniu (ponoć od góry do dołu ich sobie oglądam) - no kurcze, nic takiego nie zauważyłam, ale koleżanka przed każdym spotkaniem z jej znajomym mi mówiła "tylko błagaam, nie mierz go tak wzrokiem"


Reszta opinii jest już autorstwa mojej rodziny, bo z nimi mieszkam - bałaganiara, leń, pyskacz - niestety nie są wyssane z palca :/

[teofano86]

mi mówią, że mam ładne oczy i "bardzo sexy głos" -> zwłaszcza przez tel.... <lol2> i że mam włosy jakbym codziennie do fryzjera chodziła (tiiiia)

[Rena]

Napisane przez Sexi_Pistol

Jest coś, co często mówią wam ludzie? Znajomi, nieznajomi... na temat was, kiedy próbują was ocenić, czy określić jednym zdaniem/słowem, nawet jeśli się dobrze nie znacie? I czy ma to porycie w rzeczywistości? Podobno, jak chce się określić osobę, której się nie zna, wybiera się cechę najbardziej rzucającą się w oczy.

To ja zacznę:
ludzie często mówią mi, że...

- mam duże usta/dziwne oczy
- jestem bardzo cierpliwa (a to akurat nie do końca prawda, bo jestem nerwus)
- mało mówię albo, że mój głos do mnie nie pasuje
- wybieram obciachowe kolory/fasony ubrań (mi się podobają )

ja mysle, ze w takich sytuacjach ludzie mowia o innych pod katem samych siebie i zwroca uwage na to co dla nich jest najwazniejsze. WIec nie bedzie to w zaden sposob obiektywne.

[panicatd]

Ja często słyszę , że
- mam świetne włosy (chociaż tak nie uważam bo nie przepadam za lokami )
- jestem egoistką
- za szybko mówię i bardzo rzadko
- przez telefon nie idzie się ze mną dogadać
- denerwuje ludzi to , że nie kończę zdań , ale to nie moja wina że mi myśl w połowie ucieka

[elunia1989]

a ja z kolei mówie za szybko i za dużo
no i niby brak we mnie tolerancji hmmmmm
a poza tym uwielbiam wypowiadać swoje zdanie ZAWSZE <nie zawsze z pozytywnym skutkiem>

[Annabel18]

a mi mówią, że:
- mam wielkie oczy
- mam głęboki głos, identyczny jak moja mama (kiedy dzwoni tel wszyscy się mylą )
- jestem blada
- mam czarne poczucie humoru
- zawsze potrafię pocieszyć
- jestem śpiochem
- jestem wielką bałaganiarą i leniem

chyba wszystkie trafne

[listopadowa80]

Ostatnio: że jestem za chuda i pewnie na coś choruję

Zawsze: że sprawiam wrażenie osoby bardzo nieprzystępnej
że jestem niecierpliwa
że jestem nadpobudliwa
że potrafię 'zabić' wzrokiem
że mam ładne oczy
że mam pokazać dowód osobisty

Przyjaciele: że zawsze mogą na mnie polegać
że jestem dobrą matką

Hit z okresu studiów - usłyszane od jeden pani prof. na egzaminie: że jestem jak dziecko w piaskownicy i chyba się czegoś naćpałam (ten tekst normalnie mnie , bo byłam niewyspana- nockę spędziłam nad książkami)

[sine.ira]

Że w życiu by mi nie dali tylu lat ile mam. Cóż, jakoś do tego przywykłam

[wsiowy_gupek]

Podobno sprawiam takie pierwsze wrażenie:

lala, wredna/zimna suka i cwaniara

Serio 90% osob które mnie poznaje mówi mi po jakis czasie "wiesz jak Cię zobaczyłam to od razu pomyślałam "lala, wredna(...), normalnie bałam się Ciebie, ale nie jest z Tobą aż tak źle". Dodam, że nigdy nie pytam jakie pierwsze wrażenie sprawiam, same mi to mówią, więc chyba coś w tym musi być..

Cwana raczej nie jestem, wredna bywam jak mnie ktoś wkurzy, a lala? Nie wiem skąd im sie to wzięło...


Osoby które mnie znają dłużej bardzo często mówią, że:
-wszytsko olewam, czasem aż za bardzo
- jestem pyskata, stawiam na swoim, a jak ktoś mnie wkurzy to kaplica
- jestem małą egoistką
- w związku to ja jestem "księżniczką", a mój facet "wiernym sługą"

No i niestety mają racje

A i podczas pierwszej rozmowy od większości osób, nawet ekspedientek w sklepie, barmanów, urzędników, słysze: "Ale masz jasne oczy!"

[201804100943]

mówią mi że jestem wredna, za bardzo szczera, niecierpliwa i czasami robie za Matkę Teresę
a jak byłam młodsza to pytali czy przypadkiem z Chin nie pochodzę

[xxSHINeexx]

Napisane przez Klaudis1144

ludzie, którzy mnie znają, mówią do mnie, że jakby mnie dobrze nie znali to nie chcieliby ze mną rozmawiać
A chodzi o to, że mam za duży "pysk" i wszystko krytykuję Taka już jestem, wolę powiedzieć wprost, a nie jakieś "fiku, miku, pięknie wyglądasz" etc.
Się wyżaliłam

Mam podobnie

[audr]

*za chuda (mało jest ludzi, którym się ubóstwiana przeze mnie szczupłość podoba)
*ładne oczy
*wyjątkowa uroda
*duże usta
*słyszę, że idealizuje rzeczywistość
*że jestem bałaganiarą
*ambicjonalna
*wyglądam na młodszą (hate it. )

[danya]

Często (aż za często) słyszę od nowo poznanych ludzi, że gdzieś mnie już widzieli, skądś mnie kojarzą niektórzy nawet pamiętają miejsce i czas, w którym mnie zobaczyli i co ciekawe-zawsze się zgadza ... A więc łatwo zapadająca w pamięć twarz

[ewelline]

Co mi mowia???

- ze jestem dziwna bo do pewnych spraw podchodze inaczej niz oni
- ze np ucze sie na pokaz bo po co studia komus kto w liceum wagarowal
- ze predzej mowie niz mysle (czasem to prawda)
- ze mowie wszystko co mysle, nie zwracam uwagi czy jest to odpowiednie do sytuacji czy kogos zranie (tak jest)
- ze mnie nie rozumieja (np kolezanki zamezne dzieciate dziwia sie z mam partnera od ponad 5 lat ze mamy mieszkanie a sie w pospiechu nie pobieramy i nie robimy sobie dziecka lub czemu nie odwiedzalam "przyszlej tesciowej" bedac w PL zanim sie wyprowadzilam jak TZ byl za granica, czemu jeszcze nie mowie do niej 2mamo", czemu upieram sie ze nigdy tak nie powiem bo matke mam jedna!!!)
- ze za cienko sie ubieram i robie to pewnie na pokaz
- ze sie zmienilam (przeciez nie bede miala zawsze 15 lat!!!)
- ze mam dziwne zeby (bo mam male przerwy)
- ze mam dziwne usta (bo gorna warga ma ksztalt serca)
- ze oczy mam dziwne bo trudno zidentyfikowac ich kolor
- ze jestem za chuda ( 163/50,5)
- ze powinnam pofarbowac wlosy na ciemno (o nie!!!)
- ze jestem za spokoja (to ci ktorzy mnie nie znaja a ja nie dam im sie poznac)

---------- Dopisano o 04:23 ---------- Poprzedni post napisano o 04:18 ----------

- ze dotrzymuje slowa (ci ktorych lubie)
- ze jestem nie slowna (Ci na ktorych mi nie zalezy i nie rozumieja ze nie moglam ich odwiedzic bo musialm isc do lekarza to ci ktorzy chca by swiat sie krecil wokol nich )
- ze dobrze gotuje
- ze mam farta (tak w cale nie jest), ze to ze dostalam dobra prace to przypadek bo nie roznie sie niczym od innych (o nie!!!)
- ze na pewno mi sie to "costam" nie uda -zazdrosni

[dontgivemenames]

-że jestem dziwna
-że mam trudny charakter
-że czasem ciezko sie ze mna dogadac
-ze za często słucham serca niz rozumu
-że mam ładne oczy
-że za często chodze smutna

chyba tyle.

[Sexi_Pistol]

Napisane przez ewelline

- ze mam farta (tak w cale nie jest), ze to ze dostalam dobra prace to przypadek bo nie roznie sie niczym od innych (o nie!!!)

O, znam to! Mi powiedzialo kilka osob mniej więcej coś takiego - w Polsce jest prawie 40 milionów ludzi, dlaczego wybrali akurat ciebie? Niby w czym ty jesteś od nas lepsza? Chyba musiałaś się z (tu nazwisko, stanowisko) nim przespać, żeby dostać taką propozycję.