gej- tolerancja?

[tofaniutka]

Moje pytanie: Czy tolerujecie gejów?

Ja ostatnio poznałam geja, znaczy zatrudniłam go u siebie, bo prowadzę działalność. Bardzo go lubię, dogaduje się z nim po prostu za***iście. Jest inny niż wszyscy, oryginalny i całkiem w porządku i to mi się w nim podoba. Jesteśmy mniej więcej w ty samym wieku więc się "zaprzyjaźniliśmy", a najfajniejsze jest to że wiem że się w sobie nie zakochamy znaczy on we mnie, bo zazwyczaj tak było że na przyjaźń od faceta nigdy nie mogłam liczyć bo to się kończyło łamaniem serca. ale problem w tym że mój chłopak jest zazdrosny - wie że ON jest gejem a ma jakieś problemy.

Najbardziej mnie wkurza to : poszłam z moim nowym kolegom - gejem do knajpy i nagle ni z gruchy ni z pietruchy wlazły jakieś CZUBY i zaczęli go wyzywać od pedałów itd. Strasznie mnie to oburzyło, bo przecież to nie ich sparwa, gdyby mnie tam nie było to by chłopaka pobili...

czemu ludzie się interesują innymi, trochę tolerancji i wszystkim żyło by się lepiej.

Dodam że wcześniej brzydziłam sie gejów, a teraz jak poznałam i na serio przypadł mi do gustu jako kolega.

Jak wytłumaczyć mojemu chłopakowi że nie potrzebnie się tak bulwersuje , jak zmienić jego nastawienie do gejów? Ja z tej znajomości nie zrezygnuję i na pewno z pracy go nie zwolnie bo chłopak jest tak uroczy że aż słodki

[justynkavip]

toleruję. I nigdy nie obraziłabym żadnego, ze względu na jego orientację.

Twój facet zazdrosny jest poprostu. Nieważne, czy On jest gejem czy nie. Kręci się obok Ciebie facet

[muszynianka]

Wiesz moi znajomi homoseksualiści dzielą się na: gejów i pedałów. Ci pierwsi to po prostu normalni ludzie ci drudzy to fanatycy swojej seksualności którzy są przewrażliwieni na tym punkcie i przesadnie się afiszują tym kim są i co robią. A tego nie lubię. Co kto robi w łóżku nie moja sprawa, niech zostawia to tam gdzie jest i problemu nie ma.

[hoppipolla]

znam nie jednego geja, dla mnie to normalni ludzie, z którymi można się pośmiać, pogadać, spotkać.


Twój TŻ go poznał, rozmawiał? Mój też miał uprzedzenia - jak poznał, stwierdził, że to tacy zabawni chłopcy.

[muszynianka]

Jak wytłumaczyć mojemu chłopakowi że nie potrzebnie się tak bulwersuje , jak zmienić jego nastawienie do gejów? Ja z tej znajomości nie zrezygnuję i na pewno z pracy go nie zwolnie bo chłopak jest tak uroczy że aż słodki

wiesz, faceci mają z tym większy problem. no trudno, nie każdy jest tolerancyjny

[cava]

Traktujesz go jak pudelka a nie człowieka.
To ... uwłaczające. chyba bardziej niż taka zwykła nietolerancja.

Jak to się świat dziwnie plecie, ja twierdzę całe życie że jestem nietolerancyjna, ale, nie umiałabym traktowac 2go człowieka jak... maskotki.

Znam kilku homoseksualistów, jednych lubię innych nie.
Nie widze różnicy między nimi a innymi ludzmi, niczym szczególnym się nie wyróżniają ze swoich środowisk.

[klempaa]

Napisane przez muszynianka

Wiesz moi znajomi homoseksualiści dzielą się na: gejów i pedałów. Ci pierwsi to po prostu normalni ludzie ci drudzy to fanatycy swojej seksualności którzy są przewrażliwieni na tym punkcie i przesadnie się afiszują tym kim są i co robią. A tego nie lubię. Co kto robi w łóżku nie moja sprawa, niech zostawia to tam gdzie jest i problemu nie ma.

Ludzie jak wszyscy inni. Jedni są fajni, inni nie, ot i cała filozofia.

Napisane przez cava

Traktujesz go jak pudelka a nie człowieka.
To ... uwłaczające. chyba bardziej niż taka zwykła nietolerancja.

Jak to się świat dziwnie plecie, ja twierdzę całe życie że jestem nietolerancyjna, ale, nie umiałabym traktowac 2go człowieka jak... maskotki.

Znam kilku homoseksualistów, jednych lubię innych nie.
Nie widze różnicy między nimi a innymi ludzmi, niczym szczególnym się nie wyróżniają ze swoich środowisk.

Odniosłam podobne wrażenie niestety.

[ama4]

A Twój facet jest tylko zazdrosny, czy po prostu ma uprzedzenia w stosunku do gejów?

[pigula1990]

Napisane przez muszynianka

Wiesz moi znajomi homoseksualiści dzielą się na: gejów i pedałów. Ci pierwsi to po prostu normalni ludzie ci drudzy to fanatycy swojej seksualności którzy są przewrażliwieni na tym punkcie i przesadnie się afiszują tym kim są i co robią. A tego nie lubię. Co kto robi w łóżku nie moja sprawa, niech zostawia to tam gdzie jest i problemu nie ma.

Dokładnie!- mam to samo, znam w sumie 5, z czego 4 to sa naprawde swietni faceci, z ktorymi moge rozmawiac o wszystkim. W sumie 2 to moi najlepsi kumple na swiecie- kumple na zakupy, na pogaduchy, na wyplakanie sie... Nie ma nic lepszego niz kolega-gej I moj facet nie jest wcale zazdrosny. Mysle ze Twoj tez nie powinien, moze co najwyzej bac sie o samego siebie

[kitkulka]

Znam gejów, również dobrze się z nimi dogaduję, ale poprosiłam ich aby przy mnie się nie całowali, bo nie wiem jakbym zareagowała. Zgodzili się bez problemu ;]

[yaoistka007]

Ja jestem tolerancyjna. Do gejów nic a nic nie mam. Do lesbijek zresztą też.
Ba, nawet tak jak autorka przyjaźnie się z gejem. I powiem że spośród wszystkich przyjaciół (a właściwie przyjaciółek) jego przyjaźni jestem najbardziej pewna. To najukochańszy człowiek jakiego znam.
Znam zresztą jeszcze paru gejów - znajomych mojego kumpla i każdy jest do rany przyłóż

A Twój facet poznał tego geja? Może jest zazdrosny bo samo to że usłyszał że koleś jest gejem nic mu nie dało i musi się przekonać i go po prostu poznać?

[elvegirl]

Napisane przez muszynianka

Wiesz moi znajomi homoseksualiści dzielą się na: gejów i pedałów. Ci pierwsi to po prostu normalni ludzie ci drudzy to fanatycy swojej seksualności którzy są przewrażliwieni na tym punkcie i przesadnie się afiszują tym kim są i co robią. A tego nie lubię. Co kto robi w łóżku nie moja sprawa, niech zostawia to tam gdzie jest i problemu nie ma.

Tylko publiczne całowanie się ich wzbudza we mnie...może nie obrzydzenie, ale MOCNO mieszane uczucia. W sumie nie lubię też publicznego badania migdałków par hetero ale w przypadku par homoseksualnych nawet cmoki mnie...odczuwam dyskomfort patrząc na to.
Znani mi geje to szanują i nie miziają się w moim towarzystwie

[sine.ira]

Napisane przez tofaniutka

Dodam że wcześniej brzydziłam sie gejów,

Brzydzić to się można co najwyżej brudnego widelca a nie człowieka.
Ależ byłaś głupia.

Napisane przez tofaniutka

Jak wytłumaczyć mojemu chłopakowi że nie potrzebnie się tak bulwersuje , jak zmienić jego nastawienie do gejów? Ja z tej znajomości nie zrezygnuję i na pewno z pracy go nie zwolnie bo chłopak jest tak uroczy że aż słodki

Powiedz mu, że jak się nie uspokoi to kolega gej napadnie go kiedyś w ciemnym zaułku i wymierzy taką karę jak tylko geje potrafią.

[elvegirl]

A i uwielbiam ich za to, że w końcu mogę iść z facetem na zakupy i to z facetem, który na pytanie "ładnie mi w tym?" nie odpowie "uhm, bierz i chodźmy już", a przytłoczy mnie opiniami

[Anatomia]

Dla mnie preferencje seksualne są sprawą prywatną każdego człowieka i w ogóle nie liczą się jako element mojej oceny danej osoby. Ale ciebie nie powinno to dziwić, skoro sama się brzydziłaś kiedyś gejów Widać twój chłopak jest podobny do ciebie.

Napisane przez sine.ira

Powiedz mu, że jak się nie uspokoi to kolega gej napadnie go kiedyś w ciemnym zaułku i wymierzy taką karę jak tylko geje potrafią.

[trivial]

Mój przyjaciel jest gejem, znam też dużo jego znajomych gejów, którzy są również moimi bliższymi czy dalszymi znajomymi i szczerze powiedziawszy - mało mnie interesuje ich orientacja.

Generalnie nie interesuje mnie to kto, z kim, gdzie, co i jak robi - to prywatna sprawa każdego człowieka i nie ma co się wtrącać w cudze życie z buciorami, prawidłami i ludowymi mądrościami bo jest to zwyczajnie nie na miejscu. Wkurza mnie natomiast manifestowanie swojej orientacji poprzez wiece, pochody, przemarsze, bunty czy inne tego typu rzeczy, np. "jestem gejem/les, a wszyscy heterycy to debile bo tego nie akceptują".
Ja nie łażę po mieście z transparentem "jestem hetero, wybijmy wszystkich pedałów". Na szczęście mój przyjaciel nie jest z tych manifestujących, również tego nie lubi, a ja nie muszę przed nim niczego zatajać. Mamy też wspólnych przyjaciół-facetów, którzy również go akceptują, lubią i przyjaźnią się tak samo jak zanim wyznał jakiej jest orientacji (ja znam go 11 lat i od zawsze wiedziałam że coś z nim jest nie tak ).

[Anatomia]

Napisane przez trivial

Wkurza mnie natomiast manifestowanie swojej orientacji poprzez wiece, pochody, przemarsze, bunty czy inne tego typu rzeczy, np. "jestem gejem/les, a wszyscy heterycy to debile bo tego nie akceptują".
Ja nie łażę po mieście z transparentem "jestem hetero, wybijmy wszystkich pedałów".

Nie musisz chodzić z transparentem i domagać się swoich praw w taki demonstracyjny sposób, bo twoja orientacja nie jest dyskryminowana. Tak więc to porównanie jest bez sensu.
Podejrzewam że wszyscy ci manifestujący homoseksualiści bardzo chętnie zgodziliby się zamienić prawo do manifestacji za prawo do życia według swoich standardów i bycia akceptowanym
.

[marysienka]

Mój najlepszy przyjaciel jest gejem. Nigdy go nie dyskryminowałam za to, że ma taką a nie inną orientację. Gdy poznałam mojego (ex) TŻ ponad 6 lat temu u nas w kraju nie było o tym jeszcze "aż tak głośno" to on miał wielkie pretensje o niego, potrafił się obrażać, obrażać mojego przyjaciela, ale powiedziałam mu raz a dosadnie, że dla mnie on (mój przyjaciel) jest zwykłym człowiekiem, on jest szczęśliwy to i ja się cieszę jego szczęściem, powiedziałam też, że szanuję go za to, że otworzył się przede mną opowiedzial mi o swoim związku i że jeżeli przyszłoby mi wybierać między przyjacielem gejem a miłością to z czystym sumieniem wybrałambym przyjaciela. Po tych słowach zrozumiał, że nie jest ważne dla mnie to kto jaką ma orientację seksualna, ale to jakim jest człowiekiem. Teraz, gdy się rozstaliśmy wiem, że do tej pory się spotykają przy piwku i wiem, że dzięki tej sytuacji spojrzał na homoseksualizm z innej perpsektywy - bardziej jakby od wewnątrz.

[czarna1985]

Znam jednego i jest wporządku...Nie mam nic do nich i jak najbardziej ich toleruje... A co do tych wyprychów z knajpki to nie ma sensu przejmować się patologią, to takie zacofanie naszego narodu!! Niestety!! Faceci mają z tym duży problem, nie wiem może boją się o siebie w jakiś sposób!! A co do twojego TŻ to może zapytaj go co sądzi o lesbijkach?? Też się nimi brzydzi?? Przypuszczam że nie... I może spróbuj mu to przetłumaczyć albo niech on ci wytłumaczy dlaczego lesbijki są cacy a geje blee?? Chociaż ja nie jednokrotnie rozmawiałam o tym i żaden facet nie był mi w stanie tego wytłumaczyć!!! Ale zawsze możesz spróbować...

[trivial]

Napisane przez Anatomia

Nie musisz chodzić z transparentem i domagać się swoich praw w taki demonstracyjny sposób, bo twoja orientacja nie jest dyskryminowana. Tak więc to porównanie jest bez sensu.
Podejrzewam że wszyscy ci manifestujący homoseksualiści bardzo chętnie zgodziliby się zamienić prawo do manifestacji za prawo do życia według swoich standardów i bycia akceptowanym
.

Jest pewna różnica między rozsądnym argumentowaniem domagania się swoich praw i przedstawianiem swoich racji w sposób kulturalny (sprawiający, że ktoś traktuje to poważnie), a śmiesznym pokrzykiwaniem dziesięciu osób w towarzystwie dwudziestu policjantów na bocznych uliczkach miast - to budzi tylko większą pogardę ludzi obserwujących cały ten cyrk i rodzenia się myśli 'znowu te pedały'.

[Claire91]

I toleruję i nie...
Jestem przeciwna ich prześladowaniom (sytuacja z prawie pobiciem jak w 1 poscie),ale z drugiej strony uważam że homoseksualizm( u ludzi) jest niezgodny z naturalnymi prawami i takie związki nie powinny być pochwalane i lansowane.Oczywiście trzeba zaakceptować ich wybór, w końcu niech sobie tam prywatnie ( w domu) robią co im się podoba,ale przeszkadza mi afiszowanie się pod tytułem ''jestem gejem''
Przeszkadzałyby mi także ich czułości w miejscach publicznych,ale na szczęście nie spotkałam się z niczym taki póki co

[ChangeYourMind]

Nie to, że nie toleruje po prostu mam uraz. Spotykałam się z chłopakiem, zaufałam mu, a tu nagle ... niespodzianka! GEJ!

[Claire91]

Napisane przez ChangeYourMind

Nie to, że nie toleruje po prostu mam uraz. Spotykałam się z chłopakiem, zaufałam mu, a tu nagle ... niespodzianka! GEJ!

nieźle się musiał maskować...

[ChangeYourMind]

Napisane przez Claire91

nieźle się musiał maskować...

Jak już się dowiedziałam, to zdałam sobie sprawę, że były sygnały które mogły mnie na to naprowadzić, ale przecież nawet bym wtedy o tym nie pomyślała... Przykre, ale prawdziwe

[Claire91]

Napisane przez ChangeYourMind

Jak już się dowiedziałam, to zdałam sobie sprawę, że były sygnały które mogły mnie na to naprowadzić, ale przecież nawet bym wtedy o tym nie pomyślała... Przykre, ale prawdziwe

nie fair się zachował w stosunku do ciebie...teraz każdego pewnie podejrzewasz o bycie gejem

[201803300917]

Napisane przez Claire91

I toleruję i nie...
Jestem przeciwna ich prześladowaniom (sytuacja z prawie pobiciem jak w 1 poscie),ale z drugiej strony uważam że homoseksualizm( u ludzi) jest niezgodny z naturalnymi prawami i takie związki nie powinny być pochwalane i lansowane.Oczywiście trzeba zaakceptować ich wybór, w końcu niech sobie tam prywatnie ( w domu) robią co im się podoba,ale przeszkadza mi afiszowanie się pod tytułem ''jestem gejem''
Przeszkadzałyby mi także ich czułości w miejscach publicznych,ale na szczęście nie spotkałam się z niczym taki póki co

a co homoseksualiści powstali w laboratoriach
dla mnie to związki jak każde inne. geje tylko mnie jakoś wzruszają wizja dwóch zakochanych w sobie facetów wydaje mi się urocza
zalezy też co uzna sie za afiszowanie. ostatntacyjne pokazywanie ,,jestem homo" nie jest fajne. Ale czmeu taki bogu ducha winny gej ma siedzieć w domu a nie może sobie wyjść na spacer ze rękę ze swoim chłopakiem czy go dyskretnie pocałować? tak jak to robią pary hetero

[0c567865bc5bc81ad7100e57ad69b5206a79ca99_61998c2f33ab1]

Napisane przez Anatomia

Nie musisz chodzić z transparentem i domagać się swoich praw w taki demonstracyjny sposób, bo twoja orientacja nie jest dyskryminowana. Tak więc to porównanie jest bez sensu.
Podejrzewam że wszyscy ci manifestujący homoseksualiści bardzo chętnie zgodziliby się zamienić prawo do manifestacji za prawo do życia według swoich standardów i bycia akceptowanym.

Geja nie znam żadnego, ale znam kilka lesbijek, co więcej, sama nią jestem i zapewniam Cię, Anatomia, że masz W ZUPEŁNOŚCI rację!

Napisane przez Claire91

I toleruję i nie...
Jestem przeciwna ich prześladowaniom (sytuacja z prawie pobiciem jak w 1 poscie),ale z drugiej strony uważam że homoseksualizm( u ludzi) jest niezgodny z naturalnymi prawami i takie związki nie powinny być pochwalane i lansowane.Oczywiście trzeba zaakceptować ich wybór, w końcu niech sobie tam prywatnie ( w domu) robią co im się podoba, ale przeszkadza mi afiszowanie się pod tytułem ''jestem gejem''
Przeszkadzałyby mi także ich czułości w miejscach publicznych,ale na szczęście nie spotkałam się z niczym taki póki co

yyy? wiesz, ja czułabym że żyję niezgodnie z moim naturalnym prawem, gdybym się wpakowała w związek z facetem, urodziła mu dzieci, a potem wszystkich unieszczęśliwiła zakochując się bez pamięci w kobiecie i odchodząc z nią. Wtedy dopiero żyłabym niezgodnie z naturalnym prawem. Moją naturą są kobiety, tak jak Twoją - faceci, jak podejrzewam

Czasem mam ochotę stwierdzic, że przeszkadzają mi czułości par hetero, które na nieszczęście (??) widuję baaaaardzo często idąc ulicą.

Napisane przez maconha89

a co homoseksualiści powstali w laboratoriach

a skąd nie czuję się

Napisane przez maconha89

Ale czmeu taki bogu ducha winny gej ma siedzieć w domu a nie może sobie wyjść na spacer ze rękę ze swoim chłopakiem czy go dyskretnie pocałować? tak jak to robią pary hetero

No i właśnie. Dlaczego? Bo osoby hetero to "obrzydza"? To mnie w takim razie "obrzydza" pocałunek pary hetero, może mnie "obrzydzac", prawda?

[Elfir]

Ciekawe co to są prawa naturalne?
Prawo zachowania masy? Prawo powszechnego ciążenia?

Nie rozumiem tej ekscytacji homoseksualistami.
Facet z facetem jest bardziej godny "obrzydzenia" niż para hetero uprawiająca pissing? Ale pewnie pani z panią to już tak nie brzydzi?

Jakie znaczenie ma orientacja seksualna w ocenie kto jest jakim człowiekiem?

Zdumiewający sposób myślenia. Ale cóż, taki...polski, zaściankowy.

[muszynianka]

Ja tam się osobom starszym nie dziwię, dopiero w latach 90 homoseksualizm został skreślony z listy "chorób"

[Sinobroda]

Napisane przez Claire91

I toleruję i nie...
Jestem przeciwna ich prześladowaniom (sytuacja z prawie pobiciem jak w 1 poscie),ale z drugiej strony uważam że homoseksualizm( u ludzi) jest niezgodny z naturalnymi prawami i takie związki nie powinny być pochwalane i lansowane.Oczywiście trzeba zaakceptować ich wybór, w końcu niech sobie tam prywatnie ( w domu) robią co im się podoba,ale przeszkadza mi afiszowanie się pod tytułem ''jestem gejem''
Przeszkadzałyby mi także ich czułości w miejscach publicznych,ale na szczęście nie spotkałam się z niczym taki póki co

Co do drugiego pogrubionego: nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę, ale przez cały czas dajemy nieświadomy upust naszej heteroseksualności i to nawet nie będąc w pobliżu partnera.

- O jakie masz dobre kanapki!
- Uhm, żona mi zrobiła

Ja homoseksualistów zdecydowanie akceptuję.Lesbijki podobnie, zdarzyło mi się nawet, że jedna mnie podrywała i nawet mnie to tak jakoś połechtało Szczególnie, że to śliczna i mądra dziewczyna Mam bardzo wielu homoseksualnych znajomych, a jednego już od lat darzę szczerą i niegasnącą miłością Lubię też gejowskie imprezy, bo przyznać trzeba, że moi chłopcy naprawdę świetnie tańczą.

Czułości w miejscach publicznych jakoś szczególnie nie zwracają mojej uwagi, chyba, ze jakieś ciastka by się całowały to by mi i ślinka mogła kapnąć. ( A w ogóle znacie tę stronę? ---> http://homotography.blogspot.com/ Zdjęcia są naprawdę super, nawet mój w stu procentach heteroseksualny, który jest notabene w świetnych stosunkach z moimi przyjaciółmi, facet przejrzał z zainteresowaniem ).

Co do pierwszego pogrubionego: nie da się lansować orientacji seksualnej. Jak jesteś hetero to Cię laska małżonkowi nie odbije. Jak odbije to nie jesteś. Szczerze wkurza mnie ta kościelna gadka o tym, że homoseksualizm zagraża rodzinie. Chyba rodzinie, w której tatuś albo mamusia jest innej orientacji.... a niestety znam takie przypadki i obie sprawy to smutne i bolesne historie.

Muszę powiedzieć, że ja tam do pewnego stopnia identyfikuję się z homoseksualistami, ponieważ uważam, że kobiety żyją w nieco podobnej opresji kultury

Nie dzielę ich na takich co się lansują i takich, co się nie lansują, bo uważam, że bez sensu jest tak szufladkować ludzi. Pozdrawiam.