2010-07-04, 20:15 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Czy lubicie swoją rodzinę?
Rodziców?
Rodzeństwo? Teściową? Szwagra? Bratową... Jak w temacie. Czy czas spędzony z rodziną uważacie za wspaniały i czy cieszycie się gdy ich spotykacie? Czy utrzymujecie kontakty i czy uważacie że powinno się kochać tylko dlatego że jesteśmy w rodzinie?
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-07-04, 20:31 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 562
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
mam różne etapy
brat- 13 lat, wkurza mnie nie miłosiernie tym, że się nie uczy, że nie robi w domu nic, za to lubię go bo mówi mi wiele rzeczy i wiem, że mnie słucha odnośnie np. palenia papierosów i takie tam mama - denerwuje mnie jak jest przed okresem, ostatnio jej nakazałam by mi mówiła, że będzie wtedy ją będę unikać heh bo wtedy chodząca agresja o wszystko. Moja mama jest bardzo otwarta i gadatliwa, czasem denerwuje mnie, że jak ktoś do mnie przyjdzie to wejdzie siądzie i będzie rozmawiać. Ale mimo to jest cudowną kobietą, pomogła mi w wielu moich kryzysach emocjonalnych. Jest moją przyjaciółką i kochaną mamą. tato- uwielbiam go najwspanialszy człowiek na świecie. Zawsze mi pomoże, człowiek złoto, nigdy nie przytulamy się, nigdy sobie nie mówimy, że się kochamy i takie tam, ale okazuje mi to w inny sposób ja jemu też Jest zodiakalnym baranem, upartym jak cholera, ale ja zawszę umiałam go owinąć wokół paluszka heh no cóż córeczka tatusia:P i jak byłam w wieku dojrzewania to jak się na coś wściekał ja tak naobkręcałam rozmową, że szybko mu przechodziło - gorzej było z mamcią. za to rodzeństwo moich rodziców (!!!) tragedia. Z rodzicami się śmiałam, że tylko my jesteśmy w naszej rodzinie normalni bo cała reszta to no masakra:P Albo odwrotnie - my nienormalni a oni normalni. W mojej rodzinie zawsze było wesoło jak moja przyjaciółka do mnie przychodziła (mieszka 2 piętra pode mną) tato się chował koło windy i czekał aż będzie szła po czym ją straszył Częste wygłupy i żarty, gonienie mnie z jakimś robakiem ogólnie częste śmiechy żarty, nigdy nie krzyczy się w moim domu - tzn ja i mama jak jesteśmy przed okresem:P to tam sobie pokrzyczymy o pierdołki;p u wujka krzyki, wychowanie dzieci, że mogą mówić co myślą, kuzynka powiedziała mojemu kochanemu dziadziowi jak żył, że jest pijakiem (był alkoholikiem ale nigdy nic złego nie zrobił, zawsze wtedy mi tłumaczył co to znaczy: geografia , biologia itp ) kuzynka w wieku 16 lat poznała 25 latka- spał u nich . Wszyscy siostra taty, bracia mamy zawsze narzekają na wszystko na wszystkich - w moim domu się nie narzeka, zawsze sobie pomagamy i dużo dużo rozmawiamy. Gdy miałam problemy bo zerwałam z chłopakiem i było mi ciężko bo nie wiedziałam czy dobrze zrobiłam to chyba codziennie z nimi rozmawiałam. Wujek ma syna w więzieniu, jest teraz po 3 rozwodzie, żona ma kochanka, zostawiła mu dziecko on je bierze do angli bo tam ma kochanke a jest w wieku mojego taty. Dziadkowie jak byłam mała straszyli mnie wszystkim. Nie pozwolili wziąć moim rodzicą ślubu bo mama była z biednej rozbitej rodziny. Namawiali mnie jak byłam mała przeciwko mamie. Powiedzieli mi że moje imie przykład: Aneta - to przekleństwo - Anetka - tak mam na imie. wtrącali się we wszystko. Moją mamę do tej pory nie lubią. Posądzili ją o romans z taty siostry mężem. TO by było na tyle heh
__________________
...Ja w tym co dobre i leciutkie chce zanurzyć się i w tym pływać... I love my live Sprawdź czy nie popełniasz błędów w związku : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=487527 |
2010-07-04, 20:36 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Cytat:
Rodzice czasem mnie denerwują, są strasznie oziębli... Rodzeństwo mojej mamy to patologiczna porażka, na prawdę... Takie rzeczy potrafią odwalać, ukrywać się, uciekać, pobicia i Jezu szkoda słów po prostu. Ale mam wrażenie że jestem jakby odtrącona od mojej rodziny... Bo nie jestem taka jak by sobie życzyli. Kobieta ma być głupiutka powinna stać przy garach i modlić się do bozi, jak jest za mądra to już źle. Znaczy się studia musi mieć żeby się pochwalić najlepiej jakieś zarządzanie zaocznie zrobione na wyższej szkole wyższych szkół w wyższowie szkolnym (czyli z koziej pupy dyplom) Jeszcze jak chce robić ambitne studia to tragedia, nie daj Boże będzie mądrzejsza od męża Kochać bozię, piec ciasta i pracować na kasie w markecie - takie życie chyba dla mnie wybrali a mąż to oczywiście ma być lekarz z najwyższej sfery bo jak nie to oj skarbie skarbie "mogłabyś znaleźć lepszego!"
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu Edytowane przez muszynianka Czas edycji: 2010-07-04 o 20:40 |
|
2010-07-04, 20:39 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 6
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Ja nie lubie swojej rodziny, nienawidze kiedy mnie odwiedzaja i przebywania w jej towarzystwie.. Rodzenstwo juz mam starsze wiec idzie się z nim dogadac..
|
2010-07-04, 20:42 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Och, bardzo lubię
Nie dlatego, że to rodzina ale dlatego, że to są fajni ludzie.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2010-07-04, 20:42 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 562
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
utrzymuję, z dziadkami jak najbardziej bo bardzo ich kocham, oni mnie też, straszyli mnie starszymi panami, robakami, że ktoś się włamie, że pies mnie pogryzie, ja jak byłam małym dzieckiem nie rozumiałam, że np moja mama przez nich płacze . Ale babcia jest bardzo wrażliwą kobietą, kocha mnie bardzo, jest za opiekuńcza. Jak do nich przychodzę zawsze kupują mi bilety mpk na uczelnie bym miała. To że z moją mamą mieli takie sytuacje, ja dopiero zrozumiałam jak byłam starsza bo mi mama opowiadała, bo później grali wszyscy że jest okey. Staram się ich często odwiedzać bo wiem, że robię to zbyt rzadko.
Z kuzynostwem i ciotkami za bardzo nie utrzymuję kontaktu, tylko w wigilię i w boże narodzenie ich widzę ale wtedy też jako tako gra. druga babcia jest teraz sama, ale to cudowna kobieta, bardzo towarzyska więc też rzadko jest Co do rodziców taty jeszcze, to mama już im wybaczyła, ale długo trwało zanim przestała mieć jakąś urazę. Ale sama do nich w życiu nie pójdzie. Tylko z tatą.
__________________
...Ja w tym co dobre i leciutkie chce zanurzyć się i w tym pływać... I love my live Sprawdź czy nie popełniasz błędów w związku : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=487527 |
2010-07-04, 20:43 | #7 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Właśnie dziś się nad tym zastanawiałam... Doszłam do wniosku, że mam taką naturę, że albo kogoś lubię i będę spędzać z nim czas... albo nie. Rodzina, nie rodzina.. nic na siłę :P Pytanie mojego ojca: Czy brat do Ciebie dzwonił oststatnio? nie? dlaczego nie? a ja pomyślałam: a po co miał dzwonić? :P Jeżeli umiemy dogadywać się na spotkaniach świątecznych, rodzinnych i jest ok, darzymy się szacunkiem, tylko po prostu nie jesteśmy kumplami, dobrymi znajomymi, czy nawe nie bardzo w poglądach sie dogadujemy.. To co z tego? Nie musimy ze sobą mieszkać przecież i we wszystkim się zgadzać... Rodzina to rodzina :p Mam wrażenie czasami, że rodzina jest jak obowiązek człowieka... Troche to smutne..
|
2010-07-04, 20:45 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
ech moj ulubiony temat :/
mama wyszla ponownie za maz stworzyla nowa rodzinke, w ktorej dla mnie miejsce jest tak z doskoku, owszem jestem juz dorosla, mam dziecko, ale swieta woli spedzac z mezem u jego rodzicow tato mieszka daleko ode mnie, bo tam pracuje, przyjezdza tak czesto jak tylko moze, ale wiadomo tam ma swoje zycie, na dodatek jestem jedynaczka Po smierci dziadka kontakty z babcia, ktora zabrala ciotka sa ograniczone, z kuzynostwem jakos nie mam wspolnego jezyka. Ot cala moja rodzina, nie wiem, ale brakuje mi bardzo kogos bliskiego, dobrze ze mam core |
2010-07-04, 20:45 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Akurat do przyszłych teściów to mam szczęście :C może nie są idealni, no ale kto jest? Tacy otwarci ludzie. No i młodzi, mimo że mój chłop jest starszy jego rodzice są ponad (?) chyba 10 lat młodsi od moich. Jeszcze chętnie gdzieś pójdą pobawią się itp. Bo moi mimo że nie są jeszcze aż tacy starzy i są zdrowi, zachowują się jak dziadki. Znaczy się to głównie mama, ale tata czasem też
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-07-04, 20:49 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Ja lubię moją rodzinę, choć nie jesteśmy całkiem normalni...
Niestety czasem w negatywnym sensie, ale cóż, życie. Mój brat jest dla mnie największą podporą w trudnych chwilach, wiem, że mogę na niego liczyć.
__________________
Twoja... Leczę się z egoizmu. |
2010-07-04, 20:55 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Ja uwielbiam moją rodzinę, czasami działają na nerwy, ale to chyba jak każdy
Ogólnie jestem bardzo rodzinna i lubię wszystkie rodzinne spotkania i uroczystości, mam na prawdę fajnych i ciekawych krewnych, świetni ludzie
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki". |
2010-07-04, 20:58 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Z rodzicami żyje w bardzo dobrych stosunkach, z bratem często się kłócimy ale tez potrafimy o różnych mniej lub bardziej ważnych rzeczach pogadać. Z pozostałymi członkami rodziny to różnie bywa i gdyby nie święta i spotkania rodzinne to mogłabym nie utrzymywac z nimi w ogóle kontaktu bo nie lubie tych spotkań rodzinnych i całej tej atmosfery a nawet nie wie czemu bo cała moja rodzina je uwielbia...jakos mało rodzinna jestem.
|
2010-07-04, 21:12 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 953
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Ja nie mam poczucia rodzinnych więzi, po prostu nie czuję tego i już. Niektórych lubię, niektórych nie, a w większości przypadków jest to bardziej kwestia silnego przyzwyczajenia (w końcu dorastałam w ich towarzystwie) niż miłości. Kocham ich inaczej niż przyjaciół, bo rodziny nie wybierałam, to są ludzie bardziej 'z przypadku' z którymi musisz nauczyć się żyć i akceptować. Nie jestem rodzinna i nigdy nie byłam.
Chociaż może też ma na to wpływ dosyć negatywny obraz pojęcia 'rodzina', jaki mam w swojej psychice. Raczej niezbyt szczęśliwy.
__________________
Najpiękniejsza we wsi. |
2010-07-04, 21:14 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Temat rodziny to temat rzeka dla większosci chyba
Ja swoich rodziców kocham, mogę z nim zawsze pogadac, mam w nich ogromne wsparcie.Wiem, że zrobili by wszystko żeby mi było dobrze w życiu. Siostra- dałabym się za nią pokroic, jak byłyśmy młodsze kłociłyśmy się , wyzywałyśmy, teraz też nam się zdarzają kłotnie, ale to takie, że po 5 minutach już się śmiejemy z tego.Lepszej siostry wymarzyc sobie nie mogłam I to by było na tyle, z resztą rodziny nie jestem już tak bardzo związana emocjonalnie. Jesli chodzi o dziadków...lubię ich, choc coraz częściej zaczynają mnie drażnica, tłumaczę to sobie różnicą pokoleń, kiedyś niewiele się odzywałam, w tej chwili zawsze wyrażam swoje zdanie jeśli coś mi nie pasuje, nawet jeśli miałoby to ich urazic, wychodzę z założenia ,że to moje życie i moja sprawa. Kuzynostwo...coż tak się złożylo, że najbliższe to dwie kuzynki, które w dodatku są duuuużo młodsze odemnie, także kontakt znikomy. Imprezy rodzinnie lubię, byle nie za długie |
2010-07-04, 21:25 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Ja za swoja rodzina nie przepadam. Mieszkam z dziadkami i ciotka jako rodzina zastepcza, matka nie zyje a ojciec pracuje we wloszech. Owszem, sa takie chwile w ktorych potrzebuje rodziny, aby z nimi porozmawiac, niestety, oni nie nadaja sie do rozmowy bo to najczesciej przechodzi w krzyki i klotnie, trudno. Kocham ich? Ciezko powiedziec, niby tak, niby nie, ale w roli opiekunow nie spelniaja sie w ogole. Do tego jeszcze dzieciaki ciotki, wiek 5-7 lat, niesamowicie krzycza co tez doprowadza mnie do szalu.
|
2010-07-04, 21:25 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Cytat:
a moja rodzina? bliska - mama, babcia, ojciec - wkurzają mnie często, ale w sumie kocham, wychowałam się z nimi, przywiązałam. dalsza, hmm, brat ojca i tuzin jego dzieci kompletnie mi nie podchodzą. jako niewierząca jedynaczka mam zupełnie inne poglądy i podejście do życia. chrzestną swoją lubię, jej córki, już dorosłe, też mogą być, ale jej mąż mi jakoś nie podchodzi. jest w typie takiego wujostwa, co to zawsze zaczepia pytaniami `a jak tam szkoła, a chłopaka masz, a co tam u ciebie`. nie znosiłam takich pytań nigdy i zawsze odpowiadałam z wymuszonym uśmiechem. innych ciotek i wujków już nawet nie kojarzę, z nimi wszystkimi [poza bliską rodziną] widziałam się ostatnio w 2003 r. na 1 listopada - rodzina mojego ojca ma zwyczaj zjeżdżania się do jednej z ciotek na bigos i ciasto. co prawda bigosu już z 10 lat nie było, ale zjeżdżają się nadal. z rodziny mojej matki kojarzę tylko jako tako rodzeństwo mojej babci. a właściwie tylko jej jedną siostrę, bo czasem przyjeżdża. spoko babka, nie zadaje głupich pytań. bardziej jestem związana z `ciocią` ewą czy `ciocią` asią, ich mężami [`wujkami`] i dziećmi, które są mniej więcej w moim wieku. owe `ciocie`, to koleżanki mojej mamy ze szkoły. |
|
2010-07-04, 21:35 | #17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Rodzice- zawsze myśleli,że mają 20lat i całe życie przed nimi. Nadal tak myślą. Nie było tematów tabu. Fajni ludzie,ale to są moi rodzice.
Brat- jako nastolatek głupi,przemądrzały,głupi, głupi,głupi. Teraz jest spoko,ale nie utrzymujemy bliskich kontaktów. Siostra- moja przyjaciółka,towarzyszka moich nastoletnich ekscesów,towarzyszka do picia,imprez,striptizów,p ica,picia,za młodu kryłyśmy się nawzajem,udawałyśmy partnerki,super babka. Teściowa-powiedziałabym,że to jest nastolatka zamknięta w ciele 65latki. Bardzo ciepła kobieta, gdy przyjeżdżałam do mojego chłopa 300km robiła mi kanapki na drogę,dzwoni na święta,daje prezenty i robi świetny rosół. Szwagier- 30paro letni kawaler, łamacz serc,zabawny,uprzejmy,sza lony i dobrze się z nim pije piwo. Dziadkowie zawsze byli nowocześni,moja babcia potrafi pisać smsy,ma gadu gadu i naszą klasę. Kobieta podchodzi pod 85lat a schab robi pierwszorzędny. Dziadek,fajny facet. Bujne siwe włosy,koszula w spodnie. |
2010-07-04, 21:36 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Moja rodzina? Jest wspaniała ale to nie oznacza, że są chwile, kiedy mam ochotę ich spakować i wysłać na Księżyc
|
2010-07-04, 21:44 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
hm...
ja jestem rodzinna ale za swoją rodzina średnio przepadam mama: wiem że wszystko dla mnie robi, kocha mnie bardzo, oddałaby za mnie wszystko, to co robi robi aby mi było dobrze kiedyś w życiu, jednak jest oziębła, często złośliwa, dużo przeklina, ma wiecznie humory, czesto w złości mowi mi wiele przykrych słow, czasem wyzywa... Kocham ją jednak i jestem jej wdzięczna, chcicłabym aby miała lepsze zycie, tj ułożyła sobie życie z jakimś meżczyzną tata: kontakt zerowy babcia: robi z siebie cierpiętnice, wymysla historyjki, do wszytskiego cos dopowie, przekręca każdą sytuacje, ale jest bardzo szczodra, wszytskim sie dzieli, chce aby jej najbliźsi mieli jak najwiecej, podczas gdy ona sama nie musi. Kocham ja dziadek: do niego chyba jestem najbardziej poodna, jest mało wylewny, mało sie odzywa ( podobnie jak ja) tzn mało mówi o tym co czuje, ale wiem że kocha nas, zawsze byłam jego ulubioną wnuczką, jednak teraz mało rozmawiamy, potrafimy siedzieć razem i milczeć, chciałabym mu pow jak bardzo go kocham, chyba najbardziej z całej rodziny, ale nie potrafię... rodzeństwo mamy, super ludzie, z siostra mamy mam najlepszy kontakt kuzynostwo, 2 kuzynów, kontakt fajny, lubie ich bardzo chciałabym miec szcześliwa, pełną rodzinę, która nie musi liczyć się z każdym groszem, która mówi sobie o swoich uczuciach do siebie, a nie jest oziebła i oschła Uwielbiam przebywac wśród rodzin znajomych lub TŻa gdy widzę kochających sie ludzi
__________________
ODCHUDZAM SIĘ Waga:67kg--> 63 kg-->60 Udo: 55 cm-->52 Łydka: 34cm Biodra: 96cm-->94 Talia: 68cm-->66 ZAPUSZCZAM WŁOSY
21.11 Jest: 33 cm |
2010-07-04, 21:47 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 025
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Cytat:
rodzeństwo: mam dwóch braci, młodszego i starszego o 5 lat ze starszym zawsze się kłóciłam dopóki nie poszłam na studia, tak się złożyło, że rodzice się wyprowadzili z wrocławia do wioski pod szczecinem, zostawili tu jednak mieszkanie i powoli ja i moje rodzeństwo tu wracamy, gdyby nie starszy brat to nie wiem jak bym dała radę w pierwszym roku studiów..bardzo mi pomógł i pomaga nadal a i ja daje z siebie wszystko zwlaszcza teraz gdy urodził mu się synek.. młodszy mimo różnicy poglądów również jest kimś ważnym w moim życiu a teraz po raz pierwszy czuję się jemu potrzebna, gdy przychodzi i pyta o rady, pomoc..kocham ich obu i nie wiem co bym bez nich zrobiła. bratową uwielbiam, jest wspaniałą osobą, mieszkam z nią i bratem 4 lata i dogadujemy się świetnie, zawsze mogę z nią pogadać i liczyć na szczerą opinię..złego słowa o niej nie powiem i uważam, że mój brat ma wielkie szczęście, że ją spotkał. przyszli ewentualni teściowie to to jest zupełnie inna bajka..z matką tż nie widziałam się 3,5 roku i szybko się to nie zmieni, to kobieta-zło, nie liczaca sie z nikim, istne wcielenie egoizmu i materializmu i może tyle o niej.. ojciec tż- człowiek, który całe życie spędzil w USA pływając na statkach, typowy marynarz, wręcz stereotypowy, o odmiennych niż ja poglądach na temat roli kobiety w związku; czesto się zdarza, że próbuje mi narzucać pewnego rodzaju zachowanie kiedy ja taka nie jestem..z racji tego, że rzadko jest w Polsce nie do końca potrafi się wczuć w rolę ojca co do pytań niżej: czas z moją rodziną jest dla mnie bardzo cenny zwłaszcza teraz, gdy brat założył rodzinę, ja również powoli układam w tym kierunku życie i rzadko jest tak ,że możemy się w pełnym składzie spotkać, ale jesli już to jest to rewelacyjny czas i żadnej chwili bym nie zamieniła na nic innego..u mnie tak jest..może też dlatego, że u mnie w rodzinie jestesmy wszyscy bardzo blisko..ale wiem, że jest tak jak w przypadku rodziny mojego tż, że ciężko jest kochać i utrzymywac kontakt z rodziną, bo ciągle jest się dołowanym i stale ktoś Tobą gardzi..znam ludzi, którzy jak tylko osiągnęli pełnoletność uciekli z domu i nie kontaktują się z bliskimi..nikomu to nie przeszkadza, nikt sie nie martwi wrecz sie cieszą, że mają jedną gębę mniej do wykarmienia..tak więc to zależy od tego jak jest w danej rodzinie i jakie relacje miedzy jej członkami się utrzymują.. |
|
2010-07-04, 21:49 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Uwielbiam swoją najbliższą rodzinę (rodzice i siostra), naprawdę. To najwspanialsi ludzie, jakich znam i zrobiłabym dla nich wszystko.
Bardzo lubię rodzinę taty, a rodzina mamy to raczej porażka.. |
2010-07-04, 21:56 | #22 |
Rozeznanie
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
__________________
Walczyć, wierzyć, nie rezygnować! Edytowane przez greenka19 Czas edycji: 2014-07-02 o 14:48 |
2010-07-04, 22:16 | #23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 729
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Rodzice- sa jacy sa, rodzicow i rodziny sie nie wybiera. Mam z nimi dobry kontakt, nie wiem z kim lepszy, ale jako kobieta to jednak z mamą. Z ojcem rowniez mam wiele wspolnych rzeczy, w tym charakter. Wiadomo, jak to czasem bywa sa sciski.
Rodzeństwo- im strasze tym kontakt jest lepszy, wczesniej bylo gorzej, jednak to z racji roznicy wieku sie uwydatnia. Obecnie kontakt jest w porzadku, zadowalajacy. Teściowa- nie narzekam, chociaz bedac jeszcze nie synową zdarzalo mi sie narzekac, aczkolwiek, moze dopiero po slubie sytuacja sie zmienila. Szwagier/bratowa- nie posiadam, ale poki co podchodze sceptycznie do zwiazkow mojego rodzenstwa, staram sie byc obiektywna, nie oceniam. Ogolnie akceptuje wybor rodzenstwa i szanuje ich wybor. Cytat:
Utrzymujemy kontaty poprzez skypa, dzwonimy do siebie. I nie uwazam, ze zawsze w rodzinie trzeba sie kochac. Czasem mam wrazenie, ze z rodzina to tylko na zdjeciu, bo nie zawsze jest tak cudownie i idealnie.
__________________
"Nie obchodzi mnie, co o mnie myślicie. Czy mnie lubicie czy nienawidzicie. Czy dla was jestem inna czy może trochę dziwna. Czy jestem naiwna, a może dziecinna. Czy jestem zwykłą lalą czy może myszką szarą. Lecz prawda jest inna, jestem taka jaka według siebie być powinnam..." |
|
2010-07-04, 22:22 | #24 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: TaM GdZiE DiAbEł MóWi DoBrAnOc...:)
Wiadomości: 757
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Cytat:
rodzeństwo: mam brata który jest ode mnie dwa lata młodszy, więc w sumie sie dogadujemy. teściowa: fajna osóbka, nie wiem czy zyska przy bliższym poznaniu i życiu szwagier: bardzo fajny koleś bratowa: nie mam jej..
__________________
Zapraszam na swojego bloga --> http://zapachmiety.blog.pl Dziś: ciasto 3 bit _________________________ ________ "Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" - Abraham Lincoln |
|
2010-07-04, 22:25 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Uwielbiam swoją rodzinę, ale oczywiście czasami miewam ich dosyć.
__________________
|
2010-07-04, 22:26 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Rodziców mam cudownych. Mama jest moją najlepszą przyjaciółką ZAWSZE jest przy mnie, zawsze stoi po mojej stronie, mimo że juz sporo nawyrabiałam w zyciu ... Tatuś - przecudowny człowiek Chociaż mu tego nie okazuję, kocham go nad wszystko
Rodzeństwa nie mam ( rowydrzona jedynaczka. ! :Brzydal: ) Dzadkowie ... Hmm. Moja babcia jest chora, często obraza się na mnie nie wiadomo o co, potrafi się do mnie nie odzywać kilka miesięcy. Dziadek - zawsze pomoże Drugi dziadek zmarł 11 lat temu.. Natomiast babcia, istne złoto. ! Cudowna kobieta, z którą o wszystkim mogę porozmawiać. Dbam o nią, kocham, bo wiem jaki mam skarb i chce by jak najdłużej była przy mnie, chociaż już jest bardzo schorowana.. Ale jestem jej oczkiem w głowie i tyle Tak więc.. Swoją rodzinkę kocham i nie zamieniłabym jej na żadną inną |
2010-07-04, 22:31 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 517
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Uwielbiam moją rodzinę i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Wiem, że dla moich najbliższych byłabym w stanie zrobić wszystko.
Uważam, że jesteśmy zgrani, mimo iż tak się od siebie różnimy i bardzo często kłócimy. Spory z moją młodszą siostrą, narzekania mojej mamy i bardzo wygodny tryb życia mojego taty w moim domu to już codziennosc. Jednak jestem przeogromnie wdzięczna moim rodzicom za to co robią, za wsparcie, choć nie zawsze jestem w stanie im to okazać... Zdaję sobie sprawę, że bez nich chyba nie zawsze bym sobie poradziła i wiem, że dzięki nim mogę spełniać wiele z moich marzeń. Ufamy sobie i to najważniejsze. Jeżeli chodzi o dalszą cześć rodziny... Jest jak najbardziej pozytywnie, choc kłotnie muszą być... Lubimy spędzać razem czas, wyjeżdżać na wakacje. Z nimi czuję się bardzo dobrze.
__________________
|
2010-07-04, 22:48 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 594
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Cytat:
tatuś... jeden z najlepszych mężczyzn jakich znam, chciałabym, żeby mój mąż był taki jak on, ojciec, przyjaciel, kumpel z którym można iść na imprezę i się świetnie bawić do rana albo oglądać mecz w barze drąc się i tańcząc ze szczęścia , nurkować w jaskiniach i nie odczuwać absolutnie żadnego strachu, wiem że jest to ktoś, kto nie zawahałby się ani minuty skacząc za mną w ogień z takim facetem można konie kraść nie posiadam o rodzinie TŻ, być może przyszłych teściach, szwagrze, szwagierce itd : lubię ich bardzo, z resztą z wzajemnością; teściowa fajna babka, można się napić, pogadać, taka do tańca i do różańca za teściem nie przepadam siostra TŻ, jak kumpelka, jej mąż z resztą też super facet dalsza rodzina TŻ - tyle ile poznałam super ludzie, z częścią spotykamy się na imprezach i po prostu dobrze się razem bawimy - bardzo ich lubię 1. raczej tak wspólne wakacje itd to sama przyjemność wbrew pozorom szczególnie z tatem i jego siostrą lub z kuzynami mamy (po kilka lat starsi ode mnie) spędzam czas jak ze znajomymi 2. absolutnie nie.
__________________
http://www.pustamiska.pl/ Klikaj codziennie! I dare you to let me be your, your one and only,
Promise I'm worth it, To hold in your arms, So come on and give me a chance. |
|
2010-07-04, 22:51 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 403
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Z ojcem jesteśmy spod jednego znaku, w dodatku są to bliźnięta, więc zawsze jak jesteśmy razem jest co najmniej o jedną osobę za dużo. Moja mama jest cudowną, mądrą, dobrą i piękną kobietą, zawsze jest dla mnie wsparciem i o wszystkim mogę z nią porozmawiać. Bardzo się przyjaźnimy
Jeśli chodzi o dalszą rodzinę, to bardzo wszystkich lubię, nawet te ciotki, co nikt z nimi wytrzymać nie może. Lubię rodzinne zjazdy i ploteczki, moi dziadkowie po wszystkich stronach mieli dużo rodzeństwa, więc mam niezbadaną ilość kuzynostwa tzw. "drugiej wody", często ich dzieci są nieco starsze ode mnie i mają już własne rodziny. Uwielbiam te zawiłości, wiem też, że nawet jeśli z niektórymi widuję się raz do roku to zawsze kiedy przejeżdżam przez ich miasto jestem miłym i chętnie widzianym gościem Rodzinę mojego faceta też bardzo lubię, jak sądzę z wzajemnością. Mam cięty język i zawsze mówię, co myślę, a oni o dziwo, jakoś docenili tę cechę. Jego najbliższe kuzynostwo jest naprawdę super, szczególnie ci najmłodsi, którzy idą właśnie do LO. Jego ojciec ma taki sam trudny charakter jak ja, więc polubiliśmy się, chociaż zdążyłam mu już wytknąć, że on nasze wspólne wady uważa za zalety. Jego mama to złota kobieta, promieniuje od niej światło. Długo można byłoby pisać. Kiedy się poznałyśmy była dla mnie tak miła, że aż się popłakałam wracając do domu Tylko trochę, ale jednak Młodsza siostra jest jak "Dziecko Rosemary", ale bardzo się lubimy , brat jest fajnym facetem i ma poukładane w głowie. Złapałam z nim dobry kontakt i bardzo się lubimy. Z jego dziewczyną zresztą też. A, no i jeszcze dziadkowie. Moi umarli, kiedy byłam mała, ale dziadkowie mojego faceta są super. Słuchają mojego zdania, lubią moją mamę, w ogóle - sielanka Mój facet jest bardzo rodzinnym człowiekiem, prawie zawsze kiedy u niego jestem odwiedzamy kogoś z jego rodziny i bardzo to lubię. W ogóle, wszystkim życzę takich ludzi wokół. Pozdrawiam! |
2010-07-04, 23:04 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy lubicie swoją rodzinę?
Mamę kocham bardzo, chociaż różnie bywa, wiadomo nie może być za słodko bo by człowieka zemdliło.
Z tatą mam stosunki powiedzmy pozytywne, on generalnie nie jest człowiekiem ciepłym, nie umie okazywać uczuć, więc i w drugą stronę nie bardzo to wychodzi, ale nie narzekam. Siostra - różnie bywało, ale ostatnio coraz lepiej może ze względu na to, że Warszawę i Londyn trochę km dzieli Babcia - to juz starsza osoba 86 lat i wielu rzeczy już nie rozumie, sporo ją denerwuje, niektóre zachowania denerwują nas, chociaż ja staram się nad sobą panować, wcześniej bywało różnie zawsze miała swoje dziwactwa, ale koniec końców jakoś się między sobą dogadywaliśmy Dalszej rodziny tak na prawdę nie znam. Co do czasu spędzanego razem to zaczynam go coraz bardziej doceniać |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:37.