Zmiana! - Doradzicie, pomożecie? :)

[Elwiruu34]

Hej Wam! Piszę tu chyba... 3 wątek na metamorfozach. Dotyczący mojego wyglądu. A dlaczego? Każdy jest.. pisany w innym wieku. Tak wiem, dziwne. Piszę go, mając nadzieję, że nie dostanę żadnych docinek na temat tego, co ja robię, jaka ja głupiutka jestem bo macie większe doświadczenie życiowe i nie mam nic lepszego do roboty. Przechodząc do wątku. Mam taki problem, mam 16 lat, idę zaraz do LO. I nie wyglądam jak na swój wiek, w sensie chciałabym wyglądać na tyle, ile mam. Każdy wokoło mówi mi, że mam bardzo dziecinną twarz, tzw. "baby face". Mam niebieskie oczy ( jeżeli nie widać na zdjęciu ). Mam 174 cm, jestem okropnie chuda! W sensie nogi. Biustu za dużego nie mam, ale pogodziłam się z tym. Co do ubioru, nie ubieram się jakoś wyjątkowo. Może tylko to, że nie nosze spódniczek, sukienek. Często swetry, bluzki na długo rękaw. Tyczy się to tego, że mam taką jakby traumę z podstawówki. Ponieważ jak każda dziewczynka lubiłam się stroić, przez co ludzie mnie "tępili", wmawiali, że źle wyglądam. Przez co, przestałam się "odstawiać". Boję się nóg pokazywać, rąk ( zawsze mam rękawy 3/4). A o małym dekolcie nie ma mowy, ze względu na to że mam małe piersi i uważam, że to nieestetycznie u mnie wygląda i się po prostu wstydzę. NIE MÓWIĘ, ŻE INNE GORZEJ WYGLĄDAJĄ, NIE. PO PROSTU U SIEBIE MI SIĘ TO NIE PODOBA. Raczej ubieram się w szersze bluzki, bym nie wyglądała za chudo. Nie przebieram w ciuchach za bardzo, bo nie mam zbyt możliwości finansowych. O, zapomniałabym, mam też problem, że nadmiernie się pocę. Przez co zawsze czuję od siebie i myślę że widać, jak się pocę pod pachami. Niestety, używanie dezodorantów czy antyperspirantów nie pomaga. Mam tak po prostu, ze względów hormonalnych, tak myślę. Przez co nie nosze jasnych kolorów, bo czuję, że to widać. A o T-shirtach nie wspomnę.
Co do włosów! Myję niestety codziennie rano, przez co suszę je suszarką. Niestety mycie wieczorem u mnie się nie sprawdza, bo rano mam takie... naelektryzowane, suche i nieukładające się "kłaki". Mam cienkie włosy, zapuszczam od 2 klasy gim. Nie cieniuję, gdyż przez 5 lat cieniowałam i miałam takie krótkie piórka i się nauczyłam, że nie cieniuję. Co do grzywki.. kiedyś nie miałam. Ale mam duże czoło ( znowu trauma z podstawówki, gadanie innych ) i nie za pięknie wyglądam bez. Zresztą pokażę zdj. Ogólnie można stwierdzić, że jestem niepewną, nieśmiałą osobą, która boi się eksperymentować.. Boję się, że coś pójdzie nie tak i będę okropnie wyglądać. No.. to chyba tyle. Przepraszam, za rozpisanie się. Oraz proszę o pomoc.

[agata7852]

fajnie że tu jesteś
według mnie to po pierwsze powinnaś zmienić nastawienie do samej siebie. fajna i ładna dziewczyna jesteś - fakt, wyglądasz baaaardzo młodziutko ale to nic.
na Twoim miejscu poszłabym do kosmetyczki i wyregulowała brwi.
co do fryzurki... to nie wiem, możesz zrobić sobie kilka cieniutkich pasemek blond lub w jakimś innym kolorze.
i może pojdź też do dermatologa żeby zniwelować niedoskonałości na buzi skoro nir używasz podkładu. oczka też możesz delikatnie podkreślic ciemną kredką i przeczesać rzęsy tuszem
--------------
pozdrawiam

[Elwiruu34]

dziękuję za radę co do makijażu, muszę powiedzieć, że czasem to komicznie wygląda bo ani trochę mnie to nie postarza!

[agata7852]

nie ma za co.
myślę że delikatny makijaż i zmiana fryzury no i brwi troszkę Cie zmienią

[charsi]

Młody wygląd w wieku 16 lat to żadna wada, a naturalna kolej rzeczy że tak powiem.
Też miałam i w sumie nadal mam problem z nadpotliwością i wiem, że to bardzo uprzykrza życie. Zastosuj jakiś specjalistyczny środek, bo te wszystkie drogeryjne dezodoranty na pewno nie pomogą (np. mi bardzo pomógł Antidral, kupisz w aptece za ok. 25zł).
Dobrze wyglądasz w grzywce, mnie prosta też byłaby fajna, natomiast według mnie teraz masz ją za długą i trochę przytłacza Ci twarz, powinna być najwyżej do linii brwi. Skróciłabym włosy, tak nieco za ramiona, bo są faktycznie bardzo cieniutkie
Jestem niewiele wyższa i też byłam szczuplutka w liceum, ile nasłuchałam się, że powinnam więcej jeść to tylko ja wiem I miałam z tego powodu straszne kompleksy, a teraz z perspektywy czasu widzę jak bardzo negatywnie siebie oceniałam i ile przez wstyd, i kompleksy straciłam. Dużo dziewczyn zazdrościło mi długich, szczupłych nóg, a ja się upierałam, że mam patyki i wsadzałam w szerokie spodnie. Druga sprawa, że zaczęłam ćwiczyć, bo to, że naturalnie jesteś szczupła to jedno, ale wygimnastykowane ciało zawsze wygląda bardziej sprężyście, więc może pomyśl, żeby zadbać o siebie też w ten sposób

[Elwiruu34]

Co do antidralu, ( nie jestem dobra w odmienianiu nazw własnych) to jest taka misja, że moje ciało się przyzwyczaja do niego i nie pomaga na dłuższą metę. Co do ćwiczeń, powiem tak. Całą zimę ćwiczyłam, także nie mam z tym problemów. Dzięki za rady w sprawach włosów
A jakieś propozycje, rady czy uwagi macie do ubierania się? Oraz do makijażu?

[AngeliqDKNY]

Może kup sobie jakąś marynarkę. Pasuje do dżinsów a doda trochę powagi do Twojego wyglądu )

[kolejna_wizazanka]

oczywiście, że wyglądasz "młodziutko", bo "młodziutka jesteś.

gdybyś miała taką twarz w wieku 25 lat, można by nad tym popracować makijażem. ale 16 lat? po co to zmieniać?

[Westka]

Hej
Moim zdaniem nie wyglądasz jakoś bardzo dziecinnie. Ja mam 18 lat,
a wcale nie wyglądam na starszą od ciebie, może nawet na młodszą
Też mam ,,baby face" i nie jestem z tego powodu zbyt zadowolona, chociaż
dużo osób pociesza mnie, że w wieku 40 lat będę wyglądać na 20 (no zobaczymy ) Nie uważam, żebyś była chuda, naprawdę. Masz bardzo fajną sylwetkę, nie ukrywaj jej pod szerokimi ubraniami, bo szkoda
Jeśli chodzi o makijaż, to możesz na razie tylko tuszować rzęsy, jeśli uważasz, że w mocniejszym wyglądasz komicznie. Zresztą rozumiem cię, bo ja chyba też Podkreślone rzęsy sporo dają i myślę, że to dobry krok na początek.
Aha, i jeszcze brwi. Nie są złe, ale można je troszkę wyregulować. Będą jeszcze fajniejsze Nie powinnaś mieć kompleksów, serio.
Pozdrawiam

[ifun]

Ja w tym roku skończę 21 lat, a wyglądam jak Twoja koleżanka z klasy, więc na prawdę się nie przejmuj. Dla mnie okres przejściowy między gimnazjum, a liceum też był taką transformacją.
Po pierwsze masa dziewczyn z pierwszej klasy LO będzie wyglądała podobnie do Ciebie, czyli adekwatnie do wieku. Teraz jest moda na to, aby się postarzać, wyglądać dojrzale i myślę, że porównując się do takich osób można mieć kompleksy. Ale z tobą jest wszystko okej - masz 16 lat i na tyle wyglądasz.
Po drugie pójdziesz do liceum to myślę, że podpatrzysz jak starsze koleżanki się ubierają i na pewno się zainspirujesz.
Po trzecie kiedy miałam 16 lat ubierałam się podobnie jak Ty. Chowałam się pod materiałem koszulki, nie lubiłam się odsłaniać, problem potliwości nie był mi obcy..
Wydaje mi się, że większość nastolatek przez to przechodzi. Btw. Mam koleżankę która w Twoim wieku ubierała się na sportowo, zero kobiecości, a dzisiaj makijaż, stylowe ciuchy, szpilki.
Sama pomału odnajdziesz swój styl, pokonasz kompleksy, bo na prawdę jesteś bardzo ładna i masz do tego warunki. Nic bym w Tobie nie zmieniła jeśli chodzi o figurę.
Jeśli chodzi o ubrania to zamiast tej luźnej koszulki spróbuj przymierzyć taki top
http://z3.ibutik.pl/ibutik274/06aaf8...0c43528c52.jpg
albo taki http://d3hf74uu8ekw4m.cloudfront.net...-vero-moda.jpg
albo http://img.szafa.pl/ubrania/0/011262...udrowy-roz.jpg
Do tego jak ktoś już wyżej napisał marynarka i wyglądasz elegancko, kobieco a zarazem młodzieżowo. Top podkreśli to co chowasz - biust, a marynarka zaspokoi Twoje poczucie bezpieczeństwa w postaci dłuższego rękawa.

Jeszcze taka rada ode mnie, jeśli nie masz dużo środków, a chcesz zmienić swój styl ubierania się. Idź do sklepu wybierz ubrania których byś nie założyła, poprzeglądaj osoby o podobnej sylwetce/cechach jak Twoje - zainspiruj się i stwórz taki zestaw - przymierz. Zobaczysz w czym się tak na prawdę dobrze czujesz i co Ci pasuje, możesz się zdziwić albo możesz stwierdzić, że nic Ci się nie podoba. Przynajmniej wiesz czego nie chcesz. Gdy coś już znajdziesz poszukaj tej bluzki/spodni/koszuli w podobnym stylu na wyprzedaży, albo tam gdzie jest taniej niż w docelowym sklepie i taki sposobem zawsze kupisz coś z czego będziesz zadowolona.

---------- Dopisano o 01:34 ---------- Poprzedni post napisano o 01:33 ----------

Znalazłam też ciekawy wpis na jakimś blogu na temat ubioru przy niedużym biuście. Warto przeczytać. http://smallcup.blox.pl/2011/04/Nie-...aly-biust.html

[Myszka19801]

Napisane przez Elwiruu34

Hej Wam! Piszę tu chyba... 3 wątek na metamorfozach. Dotyczący mojego wyglądu. A dlaczego? Każdy jest.. pisany w innym wieku. Tak wiem, dziwne. Piszę go, mając nadzieję, że nie dostanę żadnych docinek na temat tego, co ja robię, jaka ja głupiutka jestem bo macie większe doświadczenie życiowe i nie mam nic lepszego do roboty. Przechodząc do wątku. Mam taki problem, mam 16 lat, idę zaraz do LO. I nie wyglądam jak na swój wiek, w sensie chciałabym wyglądać na tyle, ile mam. Każdy wokoło mówi mi, że mam bardzo dziecinną twarz, tzw. "baby face". Mam niebieskie oczy ( jeżeli nie widać na zdjęciu ). Mam 174 cm, jestem okropnie chuda! W sensie nogi. Biustu za dużego nie mam, ale pogodziłam się z tym. Co do ubioru, nie ubieram się jakoś wyjątkowo. Może tylko to, że nie nosze spódniczek, sukienek. Często swetry, bluzki na długo rękaw. Tyczy się to tego, że mam taką jakby traumę z podstawówki. Ponieważ jak każda dziewczynka lubiłam się stroić, przez co ludzie mnie "tępili", wmawiali, że źle wyglądam. Przez co, przestałam się "odstawiać". Boję się nóg pokazywać, rąk ( zawsze mam rękawy 3/4). A o małym dekolcie nie ma mowy, ze względu na to że mam małe piersi i uważam, że to nieestetycznie u mnie wygląda i się po prostu wstydzę. NIE MÓWIĘ, ŻE INNE GORZEJ WYGLĄDAJĄ, NIE. PO PROSTU U SIEBIE MI SIĘ TO NIE PODOBA. Raczej ubieram się w szersze bluzki, bym nie wyglądała za chudo. Nie przebieram w ciuchach za bardzo, bo nie mam zbyt możliwości finansowych. O, zapomniałabym, mam też problem, że nadmiernie się pocę. Przez co zawsze czuję od siebie i myślę że widać, jak się pocę pod pachami. Niestety, używanie dezodorantów czy antyperspirantów nie pomaga. Mam tak po prostu, ze względów hormonalnych, tak myślę. Przez co nie nosze jasnych kolorów, bo czuję, że to widać. A o T-shirtach nie wspomnę.
Co do włosów! Myję niestety codziennie rano, przez co suszę je suszarką. Niestety mycie wieczorem u mnie się nie sprawdza, bo rano mam takie... naelektryzowane, suche i nieukładające się "kłaki". Mam cienkie włosy, zapuszczam od 2 klasy gim. Nie cieniuję, gdyż przez 5 lat cieniowałam i miałam takie krótkie piórka i się nauczyłam, że nie cieniuję. Co do grzywki.. kiedyś nie miałam. Ale mam duże czoło ( znowu trauma z podstawówki, gadanie innych ) i nie za pięknie wyglądam bez. Zresztą pokażę zdj. Ogólnie można stwierdzić, że jestem niepewną, nieśmiałą osobą, która boi się eksperymentować.. Boję się, że coś pójdzie nie tak i będę okropnie wyglądać. No.. to chyba tyle. Przepraszam, za rozpisanie się. Oraz proszę o pomoc.

Masz super figurę! I wcale nie wyglądasz na młodszą Ja mam odwrotny problem, bo w wieku 14 lat już wyglądałam na 20. A teraz mam 20 i wciąż wyglądam tak samo Mam nadzieję, że za 10 lat też nic się nie zmieni.

[rockandrollqueen]

A to dobre, 16latka martwi się tym, że wygląda młodo. A jak chciałabyś wyglądać? Przecież jesteś bardzo młoda, 16 lat to malutko. Moim zdaniem wyglądasz adekwatnie do wieku i masz ładną buzię, szczupłą figurę.

Ja mam lat 25 i często jeszcze proszą mnie o dowód. Jak byłam młodsza irytowało mnie to trochę, a teraz zaczynam już chodzić w taki wiek, że zaczyna mnie to cieszyć.

[anne_mary]

Zawsze lepiej wyglądać młodziej niż starzej Poza tym liczy się ilość oleju w głowie...
Wiele dziewczyn marzy o takich nogach jak Ty, więc ja na Twoim miejscu bym je wyeksponowała, bo są śliczne i szczupłe. Polecam legginsy - praktyczne, wygodne, wszędzie je znajdziesz Poćwicz trochę brzuszek i nogi, porozciągaj się, mi ćwiczenia nie dość, że poprawiają figurę, to jeszcze humor

[Vicodin_89]

Witaj Czytając Twój post stwierdziłam, że bardzo przypominasz mi, mnie kilka lat wtecz Ja też byłam osobą bardzo nieśmiałą i nie wierzyłam w siebie. Zupełnie tak samo jak Ty, zawsze byłam bardzo szczupła i miałam z tego powodu kompleksy. Też próbowałam to ukryć w luźniejszych ubraniach. Teraz mam 25 lat i inaczej na siebie patrzę
Bycie troszkę za chudym to jest nawet atut wg mnie Lepiej mieć tu i tam mniej, niż za dużo Spróbuj ubrac coś bardziej dopasowanego. Ja z doświadczenia piszę Ci, że ludzie często mówią coś, bo są zazdrośni i zawistni. Absolutnie się tym nie przejmuj. Też kiedys myślałam podobnie do Ciebie ale życie pokazało mi, że inni widzą nas takimi, jakimi my siebie widzimy. Uwierz w siebie bo jesteś bardzo ładna i zgrabna ( wcale nie widzę byś była za chuda, ja np jestem chudsza ) Więcej pewności siebie
Włosy tez widać żę masz zdrowe, może troszkę je skróć, żeby odświeżyć look? Co do koloru, to ja bym Cię widziała w jakimś ładnym odcieniu brązu
Życzę powodzenia i uwierz w siebie bo fajna dziewczyna z Ciebie!
Pozdrawiam gorąco.

[kissable]

Hej, pewnie trochę powtórzę to co pisały dziewczyny wcześniej, ale zupełnie nie masz powodów do takich kompleksów Wyglądasz dokładnie na swój wiek. Ja właśnie idąc do liceum zaczęłam delikatnie się malować - rzęsy i korektor na niedoskonałości i pod oczy (np. z Bell ok 15 zł - b. fajny). To podkreśli ładne oczy i ukryje jak coś wyskoczy . Twarz nabierze wyrazu. Po drugie zawsze powtarzam, że lepiej być z natury szczupłą niż borykać się z łatwym przybieraniem na wadze Poza tym nie wyglądasz tu na zbyt szczupłą a na zgrabną dziewczynę. Biustem pewnie też jeszcze urośnie, bo to taki wiek. Teraz moda jest całkiem fajna dla młodzieży, bo jest dużo bluz, trampków, koszule w kratkę itp itd.
Co do problemu potliwości, próbowałam antidralu i nie działał na mnie, za to już w akcie desperacji kupiłam bloker z ziaji za ok 6 zł i o dziwo pomaga mi już dłuższy czas
Ładnie Ci w grzywce i nie zmieniałabym fryzury. Dbaj po prostu o włosy, suszysz suszarką więc warto używać odżywki i z raz w tygodniu jakąś konkretniejszą maseczkę.
To tyle, jesteś w wieku kiedy ciało i rysy twarzy dorośleją więc za 2-3 lata sama z siebie będziesz trochę inaczej wyglądać