Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

[D_L]

Hej, może dla maluszka cos z tego sklepu:http://kalina-sklep.pl/dla-dziecka-c-100.html

Ja jestem w trakcie próbowania kilku kosmetyków dla dorosłych z tego sklepu i na razię jestem pod wrażeniem, ale wiadomo moja skóra jest inna i chyba nic nigdy z kosmetyków mnie jeszcze nie uczuliło, na szczęście
Ale przypuszczam, ze warto zobaczyć jaką mają ofertę bo sklady są bardzo przyjemne.

Myślę, że tak jak sugeruje Girl, filtr jest warty rozważenia. Maluszek też zużywa mniej wody ze względu na małą powierzchnię ciałka, więc to moze się udać

[girlonthebridge]

zależy wiadomo od miejsca zamieszkania, jak ktoś ma własną studnię i nie ma w jego otoczeniu żadnego "truciciela" to woda jest najlepsza jakościowo, w miastach z tym już różnie, najwięcej jest chloru, też twardość wody tutaj ma znaczenie. Dokładne to się na tym nie znam, żeby stworzyć z tego jakiś taki jasny i sensowny wywód wiem jedno, moja koleżanka przeprowadzając się z Mińska do Warszawy załatwiła sobie cerę na amen, nie wina kosmetyków tylko wody (a nie każdego stać ciągle kupować w aptece wodę termalną). W Mińsku w niektórych miejscach ludzie mają własne studnie inni wiadomo wodę zbiorową i ta zborowa jest gorsza jakościowo (bardzo jest twarda i ma dużo chloru) no chyba, że ktoś chciałby się bawić w odstawianie wody, żeby chlor odparował ale nie wiem jak to potem z podgrzewaniem. Dlatego ja zawsze polecam filtry (ale bezpośrednio na kran) jest to wydatek dość spory jednorazowo ale potem się zwraca (mniej kosmetyków się używa i innych smarowideł, żeby skóra sucha nie była) no i taką przefiltrowaną można spokojnie pić i podawać zwierzakom.

[Wardruna]

Kurcze, jesteście wspaniałe;> Dziękuję za tak szybki odzew, linki i podpowiedzi, każda na wagę złota

[anna3101]

Napisane przez owl_cave

Cześc dziewczyny! Przekopałam pół internetu w celu znalezienia jakiejś nietestowanej kawy i znalazłam tylko Lavazze. Czy znacie inne nietestowane kawy w rozsądnych cenach? Czy kawa douwe egberts jest testowana?
Przy okazji: może znacie jakieś wegańskie szminki oprócz everyday minerals i lavery? Mam skompletowaną całą kosmetyczkę oprócz szminek właśnie Pozdrawiam

Douwe Egberts: tak, bo należy do Sara Lee.

Nietestowane kawy: Sati, Tchibo, Ecofreak, Mokate, Idee Kaffee.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez Naleeen

czesc dziewczyny! dawno mnie tu nie bylo, co nie zmienia faktu, ze pamietam o was i ciagle powtarzam sobie, ze dzisiaj tu zajrze udalo mi sie dzis kupic nietestowane tabsy do zmywarki froscha oczywiscie, wlasnie myja sie naczynia, jutro moge wydac opinie mam pytanie co do NUXE, wiemy cos, bo byla na zielonej liscie, a potem bylam na etapie, ze niby testuja. I jeszcze info, ktore uzyskalam od sprzedawczyni w l'occitane - maja certyfikat ecocert i bio, czy te certyfikaty sa w ogole wiarygodne? Pozdrawiam!

---------- Dopisano o 01:18 ---------- Poprzedni post napisano o 01:17 ----------

aha i mialam prosic - polecicie mi jakis fajny niestetowany tusz do rzes? glownie zalezy mi na wydluzaniu dotychczas mialam zawsze lancome, odkad wiem, ze testuja nieporadnie szukam czegos, co dorowna

Już wspominałam kilka razy tutaj, że certyfikaty ekologiczne nie są jednocześnie gwarancją nietestowania. Nie wszystkie. Akurat Ecocert wcale się nie przejmuje kwestią testowania i jedynym wymaganiem jest nietestowanie produktu gotowego. Nie ma nic o składnikach. Dlatego taki, na przykład, Garnier, może sobie spokojnie na Ecocert pozwolić. W ogóle Ecocert to mało co gwarantuje tak naprawdę... Polecam BDIH - znacznie bardziej treściwy i rygorystyczny, a jeżeli chodzi o nietestowanie, to ufać można BDIH, Vegan, BUAV, IHTK. I to chyba tyle. Ja przynajmniej nie znalazłam innych certyfikatów, które wyraźnie mówią o zakazie testów i na gotowcach, i na składnikach.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Naamaha

Naleen: Ja bym powiedziała- No jak to co? Kupujemy Gerberki (które swoją drogą nie są zbyt dobre dla dzieci), płacimy pieniądze, pieniądze trafiają w ręce koncernu do którego Gerber należy i tym samym finansowo wspieramy testy na zwierzętach, które owy koncern przeprowadza. Koniec .

Ja kocham słoiczki dla dzieci, są smaczne i dobre jako zamiennik słodyczy Polecam Bobovitę (ale nie Bobofrut, bo należy do Nestle) i Hipp - mi smakują

[EmilkaZ]

Napisane przez VanityOverdose

A ja troszkę zejdę z tematu i wyrażę swoje zdanie zdanie na temat podejścia niektórych. To co tu robicie jest fantastyczne i brawa Wam za to Ale podejście do osób nowych jest co najmniej niegrzeczne Wchodzi dziewczę, pisze posta (jak sama zaznacza) po raz pierwszy i być może pyta o coś co dla Was jest oczywiste, ale dla niej jest tematem nowym. Zamiast się cieszyć, że kolejna zmądrzała, że chce coś robić, być cf, to Wy na nią fukacie, że powinna sobie informacji poszukać "bo wszystko już było omawiane setki razy". Nie tędy droga. Zniechęcacie i nie zdziwię się jeśli ktoś po takiej odpowiedzi uzna, że nie warto i pójdzie po najmniejszej linii oporu. Bardzo Was proszę, jeśli nie ma siły odpowiadać po raz n-ty na pytania co do konkretnych produktów lub firm, to może pora czas podarować sobie prowadzenie tego wątku. Zrobiło się tu kółeczko wzajemnej adoracji i te same osoby rozmawiają między sobą, a pytania lub uwagi innych są ignorowane (sama tego doświadczyłam). I nie miejcie mi za złe tego, że o tym piszę. Ja jedynie chcę zwrócić Waszą uwagę jak to jest odbierane z zewnątrz.

zgadzam się. Ja też byłam kiedyś "świeżakiem" czytałam, czytałam i jakoś ciężko mi było to wszystko zrozumieć. A pozatym można niby przejrzeć stare wątki, i niby są tam odpowiedzi na nurtujące pytania ale przecież lista też się zmienia i pewnie nie wszystkie są aktualne. Są zmiany w składach itd. Fajnie, że nas przybywa i powinnyśmy zachęcać do udzielania się, a nie odstraszać.

Napisane przez Wardruna

Witajcie Dziewczyny po długiej przerwie. Mam do Was pytanie, czy któraś z Was, może polecić mojej znajomej kosmetyki dla dziecka??Mały ma wrażliwą skórę, znajoma narzeka na kiepską wodę, do tej pory używała kosmetyków Hipp, oliwy z oliwek, ale małemu nadal łuszczy się skóra, drapie się;/Próbowałam coś szukać na biochemii urody ale gubię się;/ Jesteście coś w stanie podpowiedzieć??

Oczywiście witam wszystkie nowe dziewczyny

D_L: co do mascar, o których piszesz, i Wibo i Essence są bardzo godne uwagi, gdyby nie ich osypywanie się;/

Hej!
Miło Cię znowu czytać olej ze słodkich migdałowy jest polecany do wrażliwej skóry dziecka, może skusiłaby się na produkty dla dzieci alverde(na allegro można dostać, albo w niemieckich, czeskich DMach)
http://allegro.pl/alverde-baby-krem-...024447461.html
http://allegro.pl/alverde-naturalny-...979539066.html
albo ewentualnie maść z witaminą A

Co do wody to miejska woda faktycznie ma imponujący skład,ale wiejska wcale nie jest taka ok. Pomijając fakt, wszystkich spraw wylewanych na uprawy to przykłady żab w rurach też są mi znane. A w miastach nie trzeba przecież zamieniać kranówy na wodę termalną w pielęgnacji można ją np. zastąpić źrodlaną.

[Bela03]

Napisane przez VanityOverdose

A ja troszkę zejdę z tematu i wyrażę swoje zdanie zdanie na temat podejścia niektórych. To co tu robicie jest fantastyczne i brawa Wam za to Ale podejście do osób nowych jest co najmniej niegrzeczne Wchodzi dziewczę, pisze posta (jak sama zaznacza) po raz pierwszy i być może pyta o coś co dla Was jest oczywiste, ale dla niej jest tematem nowym. Zamiast się cieszyć, że kolejna zmądrzała, że chce coś robić, być cf, to Wy na nią fukacie, że powinna sobie informacji poszukać "bo wszystko już było omawiane setki razy". Nie tędy droga. Zniechęcacie i nie zdziwię się jeśli ktoś po takiej odpowiedzi uzna, że nie warto i pójdzie po najmniejszej linii oporu. Bardzo Was proszę, jeśli nie ma siły odpowiadać po raz n-ty na pytania co do konkretnych produktów lub firm, to może pora czas podarować sobie prowadzenie tego wątku. Zrobiło się tu kółeczko wzajemnej adoracji i te same osoby rozmawiają między sobą, a pytania lub uwagi innych są ignorowane (sama tego doświadczyłam). I nie miejcie mi za złe tego, że o tym piszę. Ja jedynie chcę zwrócić Waszą uwagę jak to jest odbierane z zewnątrz.

Rozumiem, że to do mnie.
Może przegięłam, przepraszam. Ale pytanie nt. podkładu kryjącego powtarza się co 5 stron. Jest lista perełek CF, na której jest kilka podkładów z czego conajmniej jeden kryjący. Po to zaktualizowałam listę perełek żeby uniknąć powtarzania się tych samych pytań. Tusz wydłużający Bell też jest na liście perełek.

[Chatul]

Uaktualniłam pierwszy wpis w wątku. Dodałam między innymi linka do wątku z perełkami cruelty free

[BarbFeder]

Dziewczyny, mam pytanie, może jestem jakaś głupia, ale muszę się o to spytać ;p

Dlaczego na naszej liście firma Clarins jest jednocześnie na zielonej i fioletowej liście? Na zielonej jest w taki sposób "Thierry Mugler (Clarins)" lub "Stella Cadente (Clarins)" lub "Porsche (Clarins)", a na fioletowej po prostu "Clarins".

I drugie pytanie co z tą Dr Ireną Eris, bo widzę, że jest na zielonej liście "Pharmaceris (Eris)"?

P.s: I czy mamy jakieś informacje dotyczące firmy Elite (pędzle, kosmetyki, akcesoria kosmetyczne itd.)?

Jeśli chodzi o tusze to bardzoooo polecam Eveline Big Volume Lash Natural bio Formula (zielone opakowanie). Jest genialna!!!!

[PattiBoo]

Chciałam Wam bardzo polecić środki do prania firmy Clovin. Są genialne. Do pewnego czasu ściągałam zawsze chemię z Niemiec. Od kiedy postanowiłam wymienić wszystko na nietestowane proszki i płyny były dla mnie dużym wyzwaniem. Przypadkiem trafiłam na Clovin w necie i bardzo ucieszyło mnie, że tutaj jest zielony I o ile może ichny płyn do naczyń czy płyny do płukania prania nie są zbyt dobre to proszki i płyny do prania z serii Clever są po prostu perfekcyjne, idealne no po prostu naj, naj! A ceny? W porównaniu do tradycyjnych proszków są rewelacyjne Polecam z czystym sumieniem.

[Naleeen]

Dziękuję za wszystkie polecone tusze!! ps co myślicie o antybiotykach? mam ropne zapalenie zatok i chciałam uniknąć stosowania antybiotyku, ale lekarz ostrzega, że jeśli złapię coś po wyjściu z domu historia się powtórzy, bakterii się namnoży itd.

[Zag Wozdka]

Artykuł o tym, że testowanie leków na myszach jest bez sensu. Może w końcu ktoś pójdzie po rozum do głowy.
http://wyborcza.pl/1,75476,13432102,...medycyny_.html

[Naamaha]

Naleeen- A może czosnek, propolis, pyłek kwiatowy? Albo piegrza w miodzie, ekstrakt z nasion grapefruita- to wszystko to są naturalne antybiotyki
Marchewka i cebula mają jeszcze podobne działanie co czosnek.
Jeszcze herbatka z imbiru (mogę podać przepis jeśli ktoś jest zainteresowany :P),nagietek, dziurawiec- dużo jest naturalnych metod walki z chorobami

[ranka]

Napisane przez Naleeen

Dziękuję za wszystkie polecone tusze!! ps co myślicie o antybiotykach? mam ropne zapalenie zatok i chciałam uniknąć stosowania antybiotyku, ale lekarz ostrzega, że jeśli złapię coś po wyjściu z domu historia się powtórzy, bakterii się namnoży itd.

powinnas wziac. jesli masz pelnoobjawowe zapalenie zatok z temperatura, bolem glowy, uczuciem pelnosci w zatokach to koniecznie antybiotyk i to w przedluzonym leczeniu nawet do 21 dni. nie leczone ostre zapalenie zatok przejdzie w przewlekle a potem bedziesz to leczyc z pol roku albo i dluzej.
jako leczenie wspomagajace polecam Sinupret - preparat ziolowy ale ma swietne dzialanie

[Noodle Soup]

Napisane przez ranka

powinnas wziac. jesli masz pelnoobjawowe zapalenie zatok z temperatura, bolem glowy, uczuciem pelnosci w zatokach to koniecznie antybiotyk i to w przedluzonym leczeniu nawet do 21 dni. nie leczone ostre zapalenie zatok przejdzie w przewlekle a potem bedziesz to leczyc z pol roku albo i dluzej.
jako leczenie wspomagajace polecam Sinupret - preparat ziolowy ale ma swietne dzialanie

Potwierdzam... Z tym nie ma żartów i nie wiem, czy naturalne antybiotyki są w stanie pomóc. Na sylwestra rozłożyłam się właśnie na zatoki, mimo antybiotyku przerzuciło mi się na ucho, które wyleczyłam dopiero tydzień temu. I od 2-3 dni znów biorą mnie zatoki. Idzie się pochlastać.

[Bela03]

Napisane przez Naleeen

Dziękuję za wszystkie polecone tusze!! ps co myślicie o antybiotykach? mam ropne zapalenie zatok i chciałam uniknąć stosowania antybiotyku, ale lekarz ostrzega, że jeśli złapię coś po wyjściu z domu historia się powtórzy, bakterii się namnoży itd.

sinupret+coś z pseudoefedryną(w moim przypadku ibupron zatoki) i po kilku dniach zapalenia zatok nie ma. U mnie się zawsze sprawdza. Kiedyś mi farmaceutka poleciła ale nie wiem czy sinupret testowany.

Ja mam za to od września nawracające uczucie wody w uchu, które zaczęło się od zapalenia obojga uszu i teraz nie mogę na basen a bardzo chcę.

[Wardruna]

I ja polecam Sinupret/Sinulan, albo ogólnie preparat z czarnym bzem. Ewentualnie homeopatia, ale tylko po wizycie u homeopaty. Na pewno pomaga płukanie nosa wodą w "hypertonicznym" roztworze. Co do preparatów z pseudoefedryną, pomagają, ale trzeba uważać, w liceum kilkakrotnie brałam to: (lek na receptę) Bioparox. Niestety nie wiem czy testowany;/ To samo z resztą, nie wiem czy te preparaty były testowane Plusem jest to, że do stosowania do nosa, nie trzeba brać ogólnego antybiotyku. Czytałam też, że odpowiednia dieta jest w stanie zadbać o zatoki...musiałabym tylko poszukać. Wiem, że ogólne oczyszczenie organizmu pomaga. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, mogę poszukać.
Pozdrawiam.

[Samantha7]

Widzę,ze zatoki sa na topie nie tylko u mnie Ostatnio az mnie oko szarpalo i jak kasłałam to mi w mózgu cos bolało. Masakra.

Ja akurat jestem w ciazy więc nic na nie nie biorę. Co najwyżej najem sie czosnku i robię sobie parowki z olejkiem eukaliptusowym.
U mnie to jest choroba genetyczną chyba. Moj brat tez to ma i moj ojciec tez

Zastanawiam sie czy w ciazy mozna rzuć propolis? Nie lubie tego bo smakuje jak plastelina,ale pomaga.

[VanityOverdose]

Napisane przez Bela03

Rozumiem, że to do mnie.
Może przegięłam, przepraszam. Ale pytanie nt. podkładu kryjącego powtarza się co 5 stron. Jest lista perełek CF, na której jest kilka podkładów z czego conajmniej jeden kryjący. Po to zaktualizowałam listę perełek żeby uniknąć powtarzania się tych samych pytań. Tusz wydłużający Bell też jest na liście perełek.

Bynajmniej nie kierowałam tego personalnie do Ciebie Zauważyłam kilka osób, które 'fukają'. Ja rozumiem, że "ile można", ale jak się prowadzi taki wątek to można i powinno się chcieć, nawet jeśli już wszystko bokiem wychodzi.

Jako nauczycielka coś o tym wiem. Gdybym się irytowała, że kolejny uczeń 30 raz pyta mnie o to samo , to znaczyłoby, że czas zmienić zawód (zawsze mogłabym fuknąć "Przecież jest w książce, znajdź sobie").

Pamiętajcie, że trzeba zachęcać, a nie zniechęcać

[EmilkaZ]

ojoj, dużo Was ma problemy z zatokami może wkleić co Górnicka poleca na zatoki, może ktoś skorzysta

[begie_boom]

Hej,
czy ktoś mógłby udzielić mi informacji czy marki takie jak: Marc Anthony, Osmo Essence, Blistex, Toni&Guy, Bumble and Bumble, Marlies Moller oraz John Frieda testują na zwierzętach? Nie mogłam znaleźć jednoznacznej odpowiedzi na ich temat

[Naamaha]

Blistex- testuje
John Frieda- należy do testującego koncernu
Bumble and Bumble- sprzedają w Chinach
Toni&Guy - http://www.veggieboards.com/t/185/tigi-bed-head z tego wynika, że chyba nie testują...
Co do reszty to nie wiem.

[Chatul]

Coś mi majaczy, że dystrybutorem Toni&Guy w Polsce jest Unilever.

[Naamaha]

Też mi się to o uszy obiło...
Sprawdziłam- Chatul masz rację.
Czyli Toni&Guy też odpadają.

A tak przy okazji, mam do Was prośbę- macie jakieś sprawdzone sposoby na łupież ;_;?
Domowe, niedomowe, byleby nie szampony nafaszerowane chemią- męczę się już z nim od ok. 2 mies. i po prostu sypie mi się z głowy jak śnieg z nieba...i jeszcze swędzi mnie skalp ; /
Próbowałam olejku rycynowego (chwilowa ulga), szamponu z dziegciem i cynkiem, płukanki octowej, olejku herbacianego i rozmarynowego i nic :c

[VanityOverdose]

Napisane przez Naamaha

A tak przy okazji, mam do Was prośbę- macie jakieś sprawdzone sposoby na łupież ;_;?
Domowe, niedomowe, byleby nie szampony nafaszerowane chemią- męczę się już z nim od ok. 2 mies. i po prostu sypie mi się z głowy jak śnieg z nieba...i jeszcze swędzi mnie skalp ; /
Próbowałam olejku rycynowego (chwilowa ulga), szamponu z dziegciem, płukanki octowej, olejku herbacianego i rozmarynowego i nic :c

A jak długo stosowałaś olejek herbaciany? Bo może to kwestia czasu. Z tego co wiem, olejek herbaciany jest najlepszy na tego typu dolegliwości (jeden z moich profesorów na kosmetologii uważał, że jest lepszy niż antybiotyki i środki grzybobójcze - czyli na łupież powinien być idealny).

[dakamin]

Napisane przez Naamaha

Też mi się to o uszy obiło...
Sprawdziłam- Chatul masz rację.
Czyli Toni&Guy też odpadają.

A tak przy okazji, mam do Was prośbę- macie jakieś sprawdzone sposoby na łupież ;_;?
Domowe, niedomowe, byleby nie szampony nafaszerowane chemią- męczę się już z nim od ok. 2 mies. i po prostu sypie mi się z głowy jak śnieg z nieba...i jeszcze swędzi mnie skalp ; /
Próbowałam olejku rycynowego (chwilowa ulga), szamponu z dziegciem i cynkiem, płukanki octowej, olejku herbacianego i rozmarynowego i nic :c

Cześć,
ja miałam straszny problem z łupieżem i nic mi nie pomagało, nawet jakieś szampony i płukanki przepisywane na receptę przez dermatologa do czasu aż sama trafiłam na szampon firmy Seboradin (na szczęście z zielonej listy ). Przez pierwsze 2-3 tygodnie używałam tylko jego, teraz stosują w proporcji 1:3 w sensie co trzecie mycie głowy używam Seboradinu, a tak to innych szamponów. Z łupieżem koniec .

[begie_boom]

Czyli rozumiem, że marka Toni&Guy sama w sobie nie testuje, a firma dostarczająca je na nasz rynek już tak?
Znalazłam informację, że Marlies Moller należy do Beiersdorf, który jest na liście testujących.
W zastraszającym tempie kurczy się moja lista kosmetyków do włosów

[begie_boom]

Czyli sama marka Toni&Guy nie testuje, tylko firma dostarczająca te kosmetyki na nasz rynek testuje?
Marlies Moller należy do Beiersdorf, który jest wśród testujących.

[Naamaha]

Vanity- niemalże ciągle myję włosy szamponem z dodatkiem olejku herbacianego (od ok. 1,5 roku myję szamponami bez SLS/SLES i do każdego dodawałam olejek herbaciany i troszeczkę rycynowego)
Teraz myję dziegciowym i też dodałam olejku. Po dziegciowym jest odrobinę lepiej ale nadal jak podniosę grzywkę to widzę pełno białych płatków wśród włosów ; / i na ubraniach...
dakamin- tyle, że Seboradin ma SLES :c Staram się unikać tego składnika (ponoć pozyskiwany jest z oleju palmowego). Ale jeśli nadal tak będzie, to chyba zdecyduję się na jego kupno, ew. jakiegoś innego przeciwłupieżowego.
A możesz mi powiedzieć, który to Seboradin? Bo tych serii sporo jest.

[EmilkaZ]

Napisane przez Naamaha

Też mi się to o uszy obiło...
Sprawdziłam- Chatul masz rację.
Czyli Toni&Guy też odpadają.

A tak przy okazji, mam do Was prośbę- macie jakieś sprawdzone sposoby na łupież ;_;?
Domowe, niedomowe, byleby nie szampony nafaszerowane chemią- męczę się już z nim od ok. 2 mies. i po prostu sypie mi się z głowy jak śnieg z nieba...i jeszcze swędzi mnie skalp ; /
Próbowałam olejku rycynowego (chwilowa ulga), szamponu z dziegciem i cynkiem, płukanki octowej, olejku herbacianego i rozmarynowego i nic :c

a nie próbowałaś działać od wewnątrz? Tombak na łupież poleca kuracje cytrynową. Podbno mikstura oczyszczająca też działa, ale wydaje mi się, że to chodzi o to, że lupież jest oznaka infekcji grzybiczej organizmu...i jak byś nie działała kosmetykami to on zawsze powróci. Trzeba by było odrzucić białą makę, słodycze i obserwować skóre czy sie nasila ustępuje....albo oczyszczanie organizmu jeśli to głębszy problem.
A nakładasz jakieś maseczki na skalp? oleje (kokosowy)? ja tylko raz zoabczyłam coś białego na głowie zrobiłam sobie piling skalpu i wax na 40min i później już nie widziałam nic białego. Ale to było przesuszenie, a nie łupież.

[Naleeen]

Napisane przez Wardruna

I ja polecam Sinupret/Sinulan, albo ogólnie preparat z czarnym bzem. Ewentualnie homeopatia, ale tylko po wizycie u homeopaty. Na pewno pomaga płukanie nosa wodą w "hypertonicznym" roztworze. Co do preparatów z pseudoefedryną, pomagają, ale trzeba uważać, w liceum kilkakrotnie brałam to: (lek na receptę) Bioparox. Niestety nie wiem czy testowany;/ To samo z resztą, nie wiem czy te preparaty były testowane Plusem jest to, że do stosowania do nosa, nie trzeba brać ogólnego antybiotyku. Czytałam też, że odpowiednia dieta jest w stanie zadbać o zatoki...musiałabym tylko poszukać. Wiem, że ogólne oczyszczenie organizmu pomaga. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, mogę poszukać.
Pozdrawiam.

Poka poka tą dietę

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Dzięki za polecenie sinupretu, lekarka przepisała mi właśnie to plus jeszcze coś co wpływa dobrze na ukrwienie plus ten cholerny antybiotyk i to właśnie dwa opakowania. Wykupiłam jedno i jeszcze nie brałam, bo po sinuprecie poczułam się dużo lepiej. Siedziałam słuchajcie najpierw tydzień z zapaleniem gardła, potem tydzień z ropnymi zatokami.. w pracy oczywiście nigdy nie ma dobrego momentu by się pochorować. Czuje cały czas te pieprzone zatoki, rano mam ropny katar, ale w ciągu dnia praktycznie żadnych objawów. Już nie wspominając, że migdały do usunięcia. Boję się, że wylezę z chaty do roboty i ktoś znowu na mnie przerzuci jakieś paskudztwo. Bądź tu mądra :/