w co grają faceci

[alkaxy]

Też po 4 dniach bym nie pamiętała o kogo chodzi, a przynajmniej udała, że nie pamiętam kto dzwoni .
Wiesz co, mam nadzieje, że to nie dzięki tej metodzie, ale koleś ma całkiem spore powodzenie.

[srubka]

Napisane przez Wyrak

Porzadny w sensie? O te szachy chodzi? Przeciez w szachy to najgorsi dranie grywaja

--------

Mile panie, ja bym chcial ponownie zauwazyc, ze u plci pieknej takie zachowania tez wystepuja, bynajmniej nie jest to meska domena

ogolnie, zawsze taki zrownowazony i dobre rady daje hehe

a pewnie ze kobiety tez sie tak zachowuja, o ile nie gorzej jeszcze (zaraz bedzie atak na mnie, ze kobieta a tak gada)

[Agucha1984]

Hahaha, ale sie usmialam czytajac tego posta ja mam dziewczyny takowy problem. Spotykam sie z chlopakiem jakies dwa tygodnie i on od poczatku naszej znajomosci ma gadki w stylu: ja nie jestem stworzony do milosci, bo zostalem ciezko zraniony i chyba nie potrafie juz kochac. Czy mi sie wydaje czy juz nie ma normalnych mezczyzn na tym swiecie? ale w sumie nie o tym chcialam napisac, chociaz to moim zdaniem tez jest jego pewne zagranie.

Otoz od okolo dwoch dni caly czas slucham jaka to piekna i powabna byla dziewczyna, z ktora sie krotko spotykal i jak to zaluje, ze sie nie udalo. Cytujac "nie wiem co mi odbilo, ze z nia zerwalem". Dodatkowo co chwile opowiada jak to laski do niego pisza i sie uganiaja..o co chodzi? czy to ma wzbudzic moja zazdrosc?! tak naprawde dziala na mnie odstraszajaco totalnie i mam ochote go rzucic w diably.

Zeby tego bylo malo jego ulubione teksty to: nie angazujmy sie za szybko, powoli, nie wiadomo co z tego wyjdzie....a potem tuli mnie i mowi: zalezy mi na Tobie i czuje, ze to cos wyjatkowego.....

Nie rozgryziesz takiego jak Boga kocham czy to takie zagrywki waszym zdaniem zebym sobie pomyslala, ze mnie zaszczyt spotkal, ze z nim jestem i zebym byla zazdrosna czy dac sobie z nim spokoj i trzymac sie z daleka?

p.s. zgadzam sie z zalozycielka watku - oni tak robia zawsze, nie raz bylam swiadkiem.

[Makiko]

Też nie raz spotkałam się z takim zachowaniem. Wydaje mi się, że to ma własnie wywołac zazdrośc, a problem w tym, że odstrasza...

Umawiałam się z chlopakiem(wtedy 19 lat), ktory do czasu nie wydawał sie byc bubkiem(fajne okreslenie) ale na kolejnym spotkaniu zanudzal mnie opowiesciami o jego byłej (na ukrytego bubka trafiłam). Wkurzyłam się i zakończyłam spotkanie.
Chłopak następnego dnia przyszedł i spytał "czy zrobiłem cos nie tak?" <szok>

[Laurany]

Napisane przez srubka

ogolnie, zawsze taki zrownowazony i dobre rady daje hehe

a pewnie ze kobiety tez sie tak zachowuja, o ile nie gorzej jeszcze (zaraz bedzie atak na mnie, ze kobieta a tak gada)

no dooobra, z pewnym ociąganiem orzyznam się że CZASAMI (kurczę dostane lanie) robię tak że jak jakiś facet mi nadepnie na odcisk to w niedalekiej odległości bawię się z innymi (których nigdy nie brakije ), ale tylko wtedy gdy spotkam sie z takim zachowaniem jakie opisałam w pierwszym poście, trochę żeby przytrzeć mu nosa, trochę żeby po prostu miło spędzić czas a nie być bierną obserwatorką jego pożal-się-boże przedszkolnych gierek

Napisane przez Agucha1984

Hahaha, ale sie usmialam czytajac tego posta ja mam dziewczyny takowy problem. Spotykam sie z chlopakiem jakies dwa tygodnie i on od poczatku naszej znajomosci ma gadki w stylu: ja nie jestem stworzony do milosci, bo zostalem ciezko zraniony i chyba nie potrafie juz kochac. Czy mi sie wydaje czy juz nie ma normalnych mezczyzn na tym swiecie? ale w sumie nie o tym chcialam napisac, chociaz to moim zdaniem tez jest jego pewne zagranie.

Otoz od okolo dwoch dni caly czas slucham jaka to piekna i powabna byla dziewczyna, z ktora sie krotko spotykal i jak to zaluje, ze sie nie udalo. Cytujac "nie wiem co mi odbilo, ze z nia zerwalem". Dodatkowo co chwile opowiada jak to laski do niego pisza i sie uganiaja..o co chodzi? czy to ma wzbudzic moja zazdrosc?! tak naprawde dziala na mnie odstraszajaco totalnie i mam ochote go rzucic w diably.

Zeby tego bylo malo jego ulubione teksty to: nie angazujmy sie za szybko, powoli, nie wiadomo co z tego wyjdzie....a potem tuli mnie i mowi: zalezy mi na Tobie i czuje, ze to cos wyjatkowego.....

Nie rozgryziesz takiego jak Boga kocham czy to takie zagrywki waszym zdaniem zebym sobie pomyslala, ze mnie zaszczyt spotkal, ze z nim jestem i zebym byla zazdrosna czy dac sobie z nim spokoj i trzymac sie z daleka?

p.s. zgadzam sie z zalozycielka watku - oni tak robia zawsze, nie raz bylam swiadkiem.

wiesz co, tak naprawdę na dwoje babka wróżyła, z odświadczenia wiem, że najlepszym sposobem jest trochę go poignorować, jeśli pobiegnie za Tobą, raczej pierwsza opcja, jeśli nie, to sama wiesz

dodatkowo bezczelnie ziewnij jak znowu zacznie gadać o swojej ex

też bardzo nie lubię takich zachowań i wydaje mi się że facet z klasą by się do tego poziomu nie zniżał

chociaz kto ich tam wie

pozdrawiam i powodzenia

Napisane przez Makiko

Też nie raz spotkałam się z takim zachowaniem. Wydaje mi się, że to ma własnie wywołac zazdrośc, a problem w tym, że odstrasza...

Umawiałam się z chlopakiem(wtedy 19 lat), ktory do czasu nie wydawał sie byc bubkiem(fajne okreslenie) ale na kolejnym spotkaniu zanudzal mnie opowiesciami o jego byłej (na ukrytego bubka trafiłam). Wkurzyłam się i zakończyłam spotkanie.
Chłopak następnego dnia przyszedł i spytał "czy zrobiłem cos nie tak?" <szok>

dzięki, tak wpadło mi do głowy, a ukryty bubek jeszcze bardziej mi się podoba
a zachowanie - typowe dla tego przypadku

[Rena]

Niezbyt dojrzale. Niektorzy lubia - jak widac - sobie robic z zycia wieczna przepychanke.

[Laurany]

co masz na myśli?

[Agucha1984]

Napisane przez Laurany

wiesz co, tak naprawdę na dwoje babka wróżyła, z odświadczenia wiem, że najlepszym sposobem jest trochę go poignorować, jeśli pobiegnie za Tobą, raczej pierwsza opcja, jeśli nie, to sama wiesz

Tylko widzisz tak naprawda to widujemy się od dwoch tygodni i widzielismy sie 5 razy, wiec po takim czasie trudno o wielkie zaangazowanie i o to zeby za mna pobiegl jak bede go ignorowac, poza tym czy zwiazek ma polegac na ignorowaniu?!

Aha dziewczyny przypomniala mi sie jeszcze jedna "fajna" gadka
"jak mamy byc ze soba to tak bedzie, spokojnie, jezeli Ty do kogos pojdziesz lub ja to widocznie tak mialo byc"....uczuciowy popapraniec

Mamy spedzic razem sobote, wiec na pewno beda nowe i rownie zabawne teksty i gierki, ktorymi sie podziele z wami po powrocie

[Wyrak]

Napisane przez Laurany

no dooobra, z pewnym ociąganiem orzyznam się że CZASAMI (kurczę dostane lanie) robię tak że jak jakiś facet mi nadepnie na odcisk to w niedalekiej odległości bawię się z innymi (których nigdy nie brakije ), ale tylko wtedy gdy spotkam sie z takim zachowaniem jakie opisałam w pierwszym poście, trochę żeby przytrzeć mu nosa, trochę żeby po prostu miło spędzić czas a nie być bierną obserwatorką jego pożal-się-boże przedszkolnych gierek

Laurany - piszesz o przedszkolnych gierkach, a sama piszesz ze je stosujesz To czy ktos to robi dla wywolania zazdrosci i przyciagniecia danej osoby, czy zagrania jej na nosie, to juz szczegol - tak samo to wyglada. Wg mnie dojrzale ani rozsadne to nie jest, ale to tylko moje zdanie. Moze warto unikac osob ktore tak sie zachowuja i samej unikac takich zachowan?

[Laurany]

Wyrak masz rację, tylko że jak mam się inaczej zachować w sytuacji gdzie z takich a nie innych powodów jestem skazana na towarzystwo tej osoby? stac pod sciana i przyklaskiwac?
oczywiście po danym popisie nigdy więcej nie mam z nią kontaktu, więc nie ciągnę tego w nieskonczonosc

[Wyrak]

Napisane przez Laurany

Wyrak masz rację, tylko że jak mam się inaczej zachować w sytuacji gdzie z takich a nie innych powodów jestem skazana na towarzystwo tej osoby? stac pod sciana i przyklaskiwac?
oczywiście po danym popisie nigdy więcej nie mam z nią kontaktu, więc nie ciągnę tego w nieskonczonosc

Nie, no absolutnie. Jesli to jest bezposrednia reakcja na takie zachowanie to nic dziwnego.

[Rena]

Napisane przez Laurany

Wyrak masz rację, tylko że jak mam się inaczej zachować w sytuacji gdzie z takich a nie innych powodów jestem skazana na towarzystwo tej osoby? stac pod sciana i przyklaskiwac?
oczywiście po danym popisie nigdy więcej nie mam z nią kontaktu, więc nie ciągnę tego w nieskonczonosc

Laurany, nie przejmuj sie kazdy z nas kiedys zrobil cos glupiego, a skala szkodliwosci spolecznej nie jest tu wysoka, zebys nie wiadomo jak musiala rozpamietywac

Po prostu takie zachowanie jest glupie i po co zaprzeczac faktom, lepiej wyciagac wnioski.

[Laurany]

Napisane przez Rena

Laurany, nie przejmuj sie kazdy z nas kiedys zrobil cos glupiego, a skala szkodliwosci spolecznej nie jest tu wysoka, zebys nie wiadomo jak musiala rozpamietywac

Po prostu takie zachowanie jest glupie i po co zaprzeczac faktom, lepiej wyciagac wnioski.

masz rację, takie akcje, nawet w odpowiedzi na czyjeś zachowanie, do najdojrzalszych nie należą

jak zatem powinnam zachować się w takiej sytuacji??
dzięki za odp

Napisane przez Agucha1984

Tylko widzisz tak naprawda to widujemy się od dwoch tygodni i widzielismy sie 5 razy, wiec po takim czasie trudno o wielkie zaangazowanie i o to zeby za mna pobiegl jak bede go ignorowac, poza tym czy zwiazek ma polegac na ignorowaniu?!

Aha dziewczyny przypomniala mi sie jeszcze jedna "fajna" gadka
"jak mamy byc ze soba to tak bedzie, spokojnie, jezeli Ty do kogos pojdziesz lub ja to widocznie tak mialo byc"....uczuciowy popapraniec

Mamy spedzic razem sobote, wiec na pewno beda nowe i rownie zabawne teksty i gierki, ktorymi sie podziele z wami po powrocie

o boże...
podziel się podziel i nie przejmuj sie tym co on gada, nawet ma rację: w końcu jak nie ten to inny, najlepiej zacznij mu przytakiwać haha to się chłopina zdziwi

[RanyBoskieJestemKioskiem]

Napisane przez coff3ina

Zabawne ja z koleji znam typa który uważa się za OCH ACH (wiecie o jakie klimaty chodzi) i jak już się z nim miałam spotkać (nawet nie wiem po co ) stwierdził, że skoro już mam zaszczyt z nim przebywać to powinnam zasponsorować mu kino itd. Mój śmiech go zabił.

Trafiłaś na kolesia alfa, który próbował użyć na Tobie manipulizacji. Koleś chciał stworzyć taką ramę, że Tobie bardziej powinno zależeć na spotkaniu albo inaczej - spotkanie miało być dla Ciebie nagrodą. Może to głupie, ale sporo kobiet wplatuje sie w to.

[Daniel]

Napisane przez srubka

hehe niektorym nie mija, moze to byl wlasnie taki przypadek





a ja w scrabble (odpowiadam chociaz mezczyzna nie jestem)

a ty "lajrak" zawsze taki porzadny?

Nie wiem, jak Wyrak, ale ja niestety jestem taki porządny i nie ma co ukrywać jest to problem, bo jednak kobiety "lecą" właśnie i tak na tych nieporządnych.
Nie żalę się, czy cos i nie oczekuję żadnych porad, po prostu stwierdzam fakt.
A wracajac do tematu, zgodzę się z tym co zostało napisane wcześniej, jedna i druga płeć stosuje takie gierki, w zależności od tego, kto akurat czuje się silniejszy. Tak, czy inaczej, w mojej opini i autorka wątku i jej adoratorzy stoją na mentalnym poziomie gimnazjalistów. I co najlepsze i jej i im się to bardzo podoba.

[smarba1m]

Napisane przez Laurany

Szukałam podobnego wątku ale nie znalazłam

od pewnego czasu zaczełam wnikliwie obserwować zachowania osobnikow plci męskiej (lepiej poźno niż poźniej ) i zauważyłam pewną prawidłowość w ich rozgrywkach z kobietami (no dobra - ze mną , ale podejrzewam że są to akcje powszechnie spotykane)

jedna z wielu sytuacji - akurat na imprezie chłopak i dziewczyna, widać że bardzo go do niej ciągnie i on też nie pozostaje jej obojętny ALE cały wieczór spędza z innymi laskami, prosząc coraz to inna do tańca i jednoczesnie cały czas sie ukradkiem na nią gapi sprawdzając czy ona to widzi (przy okazji myśląc że swietnie się maskuje i nikt nie zauważa jak non stop na nią zerka), a jak ona juz zaczyna sie bawic z innymi facetami to najpierw się nieźle wkurza a potem przystępuje do fazy drugiej - mianowicie:

juz próbując zachowac się jak gentleman i odprowadzajac jądo domu zaczyna nawijac ileż to fajnych lasek dzisaj nie spotkał, ale szkoda jeszcze że nie było tej oraz tamtej, aa no i jeszcze tej tamtej bo są cholernie pociągające

a następnie pytanie z grubej rury - a co to za typy z któymi się dzisiaj bawiłaś, jakieś trochę mało 'przyzwoite towarzystwo'

a na samym końcu się dziwi że nie dostał buziaka na dobranoc

ręce opadają

i zastanawiam sie po co te ich gierki? a może po prostu przyciągam jakichś nawet-nie-wiem-jak-ich-nazwać

jak to jest/ było u Was?

zwyczajowe zachowanie samców w świecie zwierząt. Pokazanie atrakcyjności samców Beta....

Tak stworzyła nas natura. A w tym tańcu godowym niektórzy z nas myślą, że jacy to są cwani...

Samce Alfa podchodzą bezpośrednio do samicy....
Samce Omega.... nie wiem co oni tam odstawiają. moze zamykają sie na świat w swojej norce z ksiązkami i ewentualnie poznają swoje niewiasty na zorganizowanych ściśle w celach matrymonialnych wieczorkach w odpowiednio przygotowanych salach (taka luźna refleksja)

takze glowa do góry. Wszystko ok
pozdrawiam

[Wyrak]

Napisane przez RanyBoskieJestemKioskiem

Trafiłaś na kolesia alfa, który próbował użyć na Tobie manipulizacji. Koleś chciał stworzyć taką ramę, że Tobie bardziej powinno zależeć na spotkaniu albo inaczej - spotkanie miało być dla Ciebie nagrodą. Może to głupie, ale sporo kobiet wplatuje sie w to.

Alfa? chyba inaczej rozumiemy pojecie samca alfa.

Napisane przez Daniel

Nie wiem, jak Wyrak, ale ja niestety jestem taki porządny i nie ma co ukrywać jest to problem, bo jednak kobiety "lecą" właśnie i tak na tych nieporządnych.
Nie żalę się, czy cos i nie oczekuję żadnych porad, po prostu stwierdzam fakt.
A wracajac do tematu, zgodzę się z tym co zostało napisane wcześniej, jedna i druga płeć stosuje takie gierki, w zależności od tego, kto akurat czuje się silniejszy. Tak, czy inaczej, w mojej opini i autorka wątku i jej adoratorzy stoją na mentalnym poziomie gimnazjalistów. I co najlepsze i jej i im się to bardzo podoba.

Primo, to generalizujesz. Secundo, to nieporzadny to subiektywne okreslenie - ja tam bym tego tak nie okreslal.

[RanyBoskieJestemKioskiem]

Napisane przez Wyrak

Alfa? chyba inaczej rozumiemy pojecie samca alfa.

Dlatego napisalem "kolesia alfa". Odnioslem sie do pewnej nieformalnej grupy, ktora przez jakis czas mialem szanse obserwowac.

[Rena]

Napisane przez Laurany

masz rację, takie akcje, nawet w odpowiedzi na czyjeś zachowanie, do najdojrzalszych nie należą

jak zatem powinnam zachować się w takiej sytuacji??
dzięki za odp

Ojej tutaj nie ma prawidlowej odpowiedzi - ogolnie nie chcialabym sie znalezc w takiej sytuacji
Pewnie gdyby mnie to malo ruszalo, to bym olala i zostala. Gdyby jednak dotknelo mnie i zabolalo, to chyba bym wyszla z imprezy zwyczajnie