Plotkarnia Hand-made - część 7

[Integra]

Napisane przez Dorota 71

Co do anegdot, to też mam jedną z życia wziętą.
Mój synuś (starszy oczywiście) całkiem niezły jest w obsłudze komputera. Kiedyś coś schrzaniłam i mówię mu, żeby naprawił, a on mi książkę przyniósł, żebym się podszkoliła i sama zrobiła. Oki wzięłam tę książkę, poczytałam i zrobiłam.
Za to na drugi dzień synuś ze szkoły głodny wraca i obiadu woła, no to ja mu książkę kucharską dałam.
spojrzał się dziwnie na mnie, a ja mu na to, żeby się podszkolił.

Dobre

nir z płatków kukurydzianych to ja robię takie ciasteczka http://nenyanan.blox.pl/2008/11/Cias...zianych-i.html Ale ostrzegam, są przepyszne i nie da się poprzestać na jednym

Ja mam dziś podobny humor jak Iwonka. Pożarłam się dzisiaj z TŻem o jego nieskończone studia... Opisałam Wam wszystko, ale zaraz to wykasowałam. W sumie jest to zbyt publiczne forum... Stanęło na tym, że mi powiedział cytuję "że zje..łam mu weekend". Pięknie prawda? Na dodatek jest mi strasznie niedobrze i ogólnie źle się czuję... Kurcze mam ochotę pojechać sobie sama na weekend nad morze, ale mam za daleko

[klaudens]

To ja się dzisiaj trochę posprzeczałam o to, że tż siedzi i nie stara się szukać pracy, ale wyobraźcie sobie, zostawił świadectwo ukonczenia szkoły w szkole zaocznej do ktorej pozniej chodził i nie ukończył, karzą mu zapłacić 150zł za semestr na którym pare razy był ( ale nie o to już chodzi) , a rodzice nie chcą mu dać forsy. a bez tego swiadectwo do Pupu sie nie moze zapisać... nie ma to jak TACY rodzice...

ale generalnie zrobilismy swoje wpsolne pierwsze nalesniki i wyszły super, przeszlismy sie na monciak na spacer, całkiem ciepło było

[domciatko]

i co śpicie wszystkie co? fajnie wam!

[paulisia250285]

Ja juz od 8-mej nie spie hehe. nie moge dlugo spac, bo szkoda czasu, hehe.
Za niedlugo wyskakuje na miasto
Buziaki dziewczynki!

[hejasz]

Dzień dobry Słońce świeci dziś znów u nas i ciepło nawet jest.
Iwonko na razie nic nie wstawiłam. Nie mam kiedy i gdzie zdjęć pstryknąć. Nawet wedraś Julity sie u mnie przeleżał tydzień dłużej.
Posuwa się do przodu. Dziś część mebelków będzie wniesiona; czekamy na wsparcie. własciwie to biurko stoi na środku pokoju i tylko tapczanik bedzie na razie. reszta mebli później.
A to dlatego, że w środę bedzie u Szymka montowany nowy kaloryfer. No i wymieniamy piec grzewczy i wszystkie rury; cała hydraulika, instalacja bojlera do wody. Oj, będzie się działo.

Ok, znikamy dalej działać. Zajrzę tu jeszcze.

[beata1718]

jestem i ja ale zaraz jadę do marketu. z mężem się już przywitałam pa

[mezaga]

Krysiu mój mąż miał skończone studia normalnie w 2005 roku ale dopiero w tym roku się obronił. Nie z jego winy (a z winy promotora) ale przeszliśmy wiele z tego powodu. Mi to tak bardzo nie przeszkadzało, bo dla mnie ważne co człowiek ma w głowie a nie na papierku, ale wszyscy go o to męczyli, stresowali i odbijało się to głównie na mnie.
Mam nadzieję, że niedługo się pogodzicie. Wy to chyba jesteście takim włoskim małżeństwem co?

A złego samopoczucia nie zazdroszczę. Może niedługo przejdzie. Który to tydzień?

[kachasek]

hej hej,
a ja się dzisiaj nie ruszam z domu (w sensie zakupowym) galerię nam niedaleko domu otworzyli, więc massssakra na ulicach korki, korki, korki że też ludzie wszyscy nagle muszą zakupy robić
nawet nie mam zamiaru sprawdzać przejeżdżalności ulic

poplączę się po mieszkanku, posprzątam, z młodym jakiś wypad do piaskownicy zrobimy i jakoś dzień zleci

[nirshya.dwbh]

Krysiu - dzięki bardzo za przepis, muszę spróbować coś z nimi zrobić, bo mam ich w tej chwili z 3kg

A u nas malowanie, a właściwie woskowanie płotu, mam nadzieję, że dziś uda się to zrobić w całości

[kachasek]

Napisane przez nirshya.dwbh

bo mam ich w tej chwili z 3kg

hmmm... śniadanie, II śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja, śniadanie, II śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja i tak całej rodzince płatki i 3 kg szybko zniknie

powodzenia w woskowaniu

[nirshya.dwbh]

dzięki, ja tylko przez okno oglądam z małym na rękach

[kachasek]

Napisane przez nirshya.dwbh

dzięki, ja tylko przez okno oglądam z małym na rękach

to też praca

zmykam coś porobić (albo chociaż poudawać, że coś robię)

[hejasz]

No a ja dziś się trochę poszwendam po Waszych wątkach. Na to mam trochę czasu, bo przecież nie będę targać mebli jak sa faceci, nie? Dawno już nie zaglądałam. Te co maja blogi, to wiem co robia, ale u tych co nie maja blogów muszę oblookać

[EwcIaKIcIA]

Helenko a do mnie na bloga czemu nie zagladasz

Miałąm kurczę coś napisać i zapomniałam co...

Kupiłam sobie wczoraj słuchawki bezprzewodowe do komputera z wbudowanym radiem i nie mogę ich rozpracować, albo są popsute, bo ciagle mi tylko radio gra, a jak sie włączy na chwilę muzyka z komputera to zaraz z powroten na roadios sie przełącza i w dodatku głosniczki jakoś strasznie "charczą" Chyba dzisiaj bedę musiała iść do sklepu zareklamować,bo nie sadzę,a by było z niimi wszystko OK albo neich mi pani w sklepie pokaże jak to obsługiwać

[Integra]

Aga bez magisterki studia nie są ukończone, a tylko to mu zostało do zrobienia, praca dyplomowa. W dzisiejszym świecie nie liczy się to co kto ma w głowie tylko papierki. Może być najlepszym architektem na świecie, ale bez mgr nikt go do pracy nie przyjmie. Teraz pracuje u szefa pijaka, marne z tego są pieniądze, a na dodatek szefuncio po kielichu potrafi im powiedzieć, że go okradają... Firma za długo też pewnie nie pociągnie. W przyszłym roku będzie nas już trójka, ale on się tym w ogóle nie przejmuje. Od czterech lat obiecuje, że zadzwoni na Politechnikę i dowie się co i jak. I właśnie o ten telefon się pożarliśmy. Za ciężko mu zadzwonić. Nie rozumiem po co mnie zwodzi, gdyby powiedział, że nie zamierza kończyć studiów, to sprawa byłaby zamknięta, ale on tylko obiecuje...
Nie wiem co to znaczy włoskie małżeństwo...

[Titania]

Napisane przez Integra

Aga bez magisterki studia nie są ukończone, a tylko to mu zostało do zrobienia, praca dyplomowa. W dzisiejszym świecie nie liczy się to co kto ma w głowie tylko papierki. Może być najlepszym architektem na świecie, ale bez mgr nikt go do pracy nie przyjmie. Teraz pracuje u szefa pijaka, marne z tego są pieniądze, a na dodatek szefuncio po kielichu potrafi im powiedzieć, że go okradają... Firma za długo też pewnie nie pociągnie. W przyszłym roku będzie nas już trójka, ale on się tym w ogóle nie przejmuje. Od czterech lat obiecuje, że zadzwoni na Politechnikę i dowie się co i jak. I właśnie o ten telefon się pożarliśmy. Za ciężko mu zadzwonić. Nie rozumiem po co mnie zwodzi, gdyby powiedział, że nie zamierza kończyć studiów, to sprawa byłaby zamknięta, ale on tylko obiecuje...
Nie wiem co to znaczy włoskie małżeństwo...

integra, masz racje, studia muszą być skonczone
wydaje mi się, ze twoj mąż stracił motywacje do skonczenia tej pracy, wiem coś o tym jest mu sie ciezko zebrac, a im wiecej czasu upływa tym gorzej, człowiek zapomina o czym pisał, wypada z rytmu, stresuje się, gubi, nic sie nie bedzie działo i sytuacja nie polepszy się dopóki sam wewnętrznie nie zrozumie: ze jesli sam się za to nie weźmie, to nikt za niego tego nie zrobi , wszystko zalezy od niego samego. ty i rodzina przecież nie napiszecie tej pracy za niego , jemu potrzeba silnego bodźca i kopniaka do skonczenia
integra, walcz o to zeby nie przepadło zagraj mezowi na ambicji, może to pomoże
to tak jak w tej piosence kowalskiej: masz to na co godzisz się...

to prawda, ze dzis w świecie pracodawców i pracowników i w czasach wyscigu szczurów licza sie przede wszystkim papierki (a na drugim miejscu doswiadczenie w pracy)
wielka brytania bije chyba wszystkie panstwa europejskie na glowe w przepisowości i koniecznosci posiadania oficjalnych kwalifikacji, tu do wszystkiego trzeba miec papier i 100 roznych bógwie jakich kwalifikacji, kursy sa na kazdym poziomie i w każdym zawodzie, a każdy poziom ma jeszcze podpoziomy brytole uwielbiają przepisy i red tape czyli biurokrację

[hejasz]

EwciaKicia,a wiesz, że nie wiem? Chyba dlatego, że wsród mnogosci Twoich podpisów nie zauweazyłam, że masz Bloga Juz byłam, ale później sobie jeszcze zajrze na dłużej. Strasznie ciemno tam masz, a ja dzis bez okularow i niewiele moge przeczytac.

Tez sie zastanowiłam co to "Włoskie małżeństwo".

[Titania]

Napisane przez hejasz

Tez sie zastanowiłam co to "Włoskie małżeństwo".

Adze chodziło pewnie to takie malżenstwo co się czesto kłóci (i godzi)
włosi tak mają, słyną z goracej krwi i charakteru

[mezaga]

Napisane przez Titania

integra, masz racje, studia muszą być skonczone
wydaje mi się, ze twoj mąż stracił motywacje do skonczenia tej pracy, wiem coś o tym jest mu sie ciezko zebrac, a im wiecej czasu upływa tym gorzej, człowiek zapomina o czym pisał, wypada z rytmu, stresuje się, gubi, nic sie nie bedzie działo dopóki sam nie zrozumie: ze jesli sam się za to nie weźmie, to nikt za niego tego nie zrobi ty i rodzina przecież nie napiszecie tej pracy za niego , jemu potrzeba silnego bodźca i kopniaka do skonczenia
integra, walcz o to zeby nie przepadło

to prawda, ze dzis w świecie pracodawców i pracowników i w czasach wyscigu szczurów licza sie przede wszystkim papierki (a na drugim miejscu doswiadczenie w pracy)
wielka brytania bije chyba wszystkie panstwa europejskie na glowe w przepisowości i koniecznosci posiadania oficjalnych kwalifikacji, tu do wszystkiego trzeba miec papier i 100 roznych bógwie jakich kwalifikacji, kursy sa na kazdym poziomie i w każdym zawodzie, a każdy poziom ma jeszcze podpoziomy brytole uwielbiają przepisy i red tape czyli biurokrację

Jest jeszcze coś takiego jak wykształcenie magisterskie niepełne. Jeśli masz zrobione absolutorium. Owszem, nie wszędzie to biorą pod uwagę, ale w niektórych zawodach spotkałam się z tym. Znajomi szli na rozmowę kwalifikacyjną i szef sadzał ich przy robocie, która jest do zrobienia. Jak sobie poradzili to ich przyjmował a jak nie za bardzo - to nie. Wiem, że nie zdarza się to bardzo często ale wydaje mi się, że jest to coraz bardziej popularne.

Napisane przez Titania

Adze chodziło pewnie to takie malżenstwo co się czesto kłóci (i godzi)
włosi tak mają, słyną z goracej krwi i charakteru

Dokładnie mi o to chodziło
Zauważyłam, że Krysia ma często spięcia ze swoim mężem

[Titania]

Napisane przez mezaga

Zauważyłam, że Krysia ma często spięcia ze swoim mężem

sama juz nie wiem co jest lepsze? - częstsze spiecia dla rozładowania żalów i atmosfery czy chowanie w sobie pokładów żalu i zarzutów i przemilczanie wiele rzeczy po to aby pozniej wybuchnąc jak wulkan

[Integra]

Aga przykro mi, że takie odniosłaś wrażenie. Widocznie niepotrzebnie czasem piszę o tym, co mnie boli. Zazwyczaj wyżalamy się jak nam jest źle, a pomijamy z opisem "sielankę". Nie będę więc już Was zanudzać moimi problemami...
Kończąc architekturę musisz złożyć projekt dyplomowy, inaczej całe pięć lat nauki się nie liczy.

Marta ja mam już dosyć "walczenia" o magisterkę. Oficjalnie się poddaję.

[Titania]

integra, wysłałam ci maila

[mezaga]

Krysiu ale ja przecież nie miałam na myśli nic złego. Tylko tak mi się nasunęło na myśl
A przecież to nic złego w tym, że się tu czasem uzewnętrzniamy. Ja robię to przecież bardzo często a nawet może za często i tez już dawno powinnyście mieć mnie dość.
W końcu w małżeństwie nie ważne jest ile razy się pokłócimy a ile razy się pogodzimy

[Kathinna]

Ale tu pustka dziś! Co się stało?

[beata1718]

gdzie te wszystkie " plotkary" cicho ,głucho tylko wiatr wieje

[Kathinna]

Aaaa zła godzina, wszystkie "mam talent oglądają"

[nirshya.dwbh]

Ja zrobiłam dziś ciasteczka polecane przez Krysie Pychotka, nic nie zostało

A dokładniej to małż robił

[Kathinna]

Kuszą te ciasteczka, a takie proste w wykonaniu, że może i ja dam radę zrobić

[kachasek]

dotarłam i tu
późno, ale zawsze to lepsze niż nigdy
miałam piec dzisiaj bułki drożdżowe z jabłkami, ale Misiek nie bardzo chciał współpracować (jak usłyszał, że z jabłkami - je tylko w postaci surowej) i skończyło się na malowaniu firanki
teraz jeszcze chwilę posiedzę i może do wyrka ucieknę

aaa... pamiętacie że dzisiaj dłużej śpimy? (o ile ktoś tu jeszcze zajrzy)

[Owieczka666]

spimy albo nie spimy
witam