A'la Emu - brać czy nie brać ??

[eyo]

Dobra.
W związku z sytuacją pogodową pomyślałam, że sobie sprawię jakieś buty a'la emu.
No i szukałam.
Kryteria - żeby były z dość długą cholewką i najlepiej z eko-skóry (mniejsza szansa że od razu przemokną, tak myślę).
Z góry zaznaczam - nie mają być ładne ani kobiece bo nie tego oczekuje. Oczekuje czegoś ciepłego i wygodne w czym będę mogła wyjść na spacer po prostu i co się od razu nie rozwali...

Znalazłam poniższe, długość przed kolano,wiązane, eko skórka. Kosztują chyba ok.70zł.
Ma któraś? Co sądzicie?

(wiem, wiem brzydkie... ale to po prostu przypływ totalnej beznadzieji butowej.. skórzane kozaki przemokły i mi zimno i tak i tak.. a znowu 400zł na oryginały póki co mi szkoda)

[thecla]

mam mieszane uczucia co do tych botów, niektóre mi się podobają, ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić chodzenia w nich w chlapie podstawowe pytanie czy podeszwy sa klejone?

[eyo]

nie nie
ja nich nie chce na typową chlapkę
tylko na takie "suche" śniegi ja teraz są
ja rzadko wychodzę z domu na 15 minut no i wiekszość kozaków nic nie daje - albo zimno po prostu albo w końcu ewentualnie mokro...
chce po prostu żeby było mi ciepło, mam niskie ciśnienie i stopy/dłonie masakrycznie mi marzną no i nie daje już rady po prostu

a klejone? no tak na oko patrząc to pewnie tak -jak większość butów która tyle kosztuje bez względu na fason... no ale mają być tylko ja jeden sezon, cudów nie oczekuje za takie pieniądze, wiadomo

[abralm]

ja mam klasyczne oryginalne uggi i pryskam impregnatem za 14 zł i w takim mrozie jak jest teraz jest mi mega ciepło i nic nie przemaka ani śnieg sie nie lepi.

co do tych niestety sie nie wypowiem bo nie miałam takich ale fajne są. ale powiem Ci ze mam kozaczki z eko skórki i mega szybko przemakaja nawet na sypkim sniegu bo przykleja sie on do butów;/

[thecla]

suchy śnieg to tylko na osiedlach i parkach w Poznaniu, w mieście masakryczne błoto

jak tak na chwile to czemu nie, tylko nie wiem jak grzeją - ktoś noszący musi się wypowiedzieć

[Aaś]

Skąd ja to znam...
Też się właśnie zastanawiam nad kupieniem takich butów. Dosłownie na jeden sezon - trudno, jak się rozwalą to się rozwalą. Ale też już nie mogę wytrzymać w moich kozakach... brrr...

Te buty są z all?

[eyo]

Napisane przez Aaś

Skąd ja to znam...
Też się właśnie zastanawiam nad kupieniem takich butów. Dosłownie na jeden sezon - trudno, jak się rozwalą to się rozwalą. Ale też już nie mogę wytrzymać w moich kozakach... brrr...

Te buty są z all?

sporo tego jest...
i się nie mogę na nic zdecydować ;/
najchętnie to chodzilabym po mieście w ciuchach narciarskich albo coś...

[patisonowa]

kupiłam takie w tamtym roku, nie rozpadly sie (aczkolwiek malo chodzilam), więc w tym roku też je wyciągnęłam na wielkie śniegi (tylko na świeży śnieg, bo jak jest chlapa to jeden gdzieś mi przecieka).

sa cieple, skórka taka trochę licha, ale nic sie z nią o dziwo nie stało. podeszwa jest szyta.

wiadomo, że nie to co oryginalne Emu/Ugg, ale ten typ butów nie podoba mi się na tyle, żeby tyle kasy wtopić. te 'zamienniki' to porządna alternatywa, przynajmniej moje takie są, a mam tendencję do szybkiego niszczenia butów

[magda1302]

ja mam oryginalne długie, ale mam ochotę i na krótkie .. i te już chyba podrabiane sobie kupię

[souvenir]

wylicytowałam sobie za całe 15, 50zł tylko te z popularnego materiału i czekam aż dojdą, w dodatku sprzedawca (bardzo popularny na allegro) powiedział że wyśle w nast. tygodniu bo brak ich w magazynie, grrr. Chciałam jeszcze czarne, ale już cenę wywoławczą podniósł do 45zł Rok temu mialam takie z primarku i sprawowały się dobrze, bylo mi w nich ciepło, więc uważam że jak nie zamokną to spełniają swoją rolę

A za rok chyba zainwestuje w oryginalne. To nic że są kompletnie niekobiece, ale cenię sobie ciepło gdy jak wczoraj było -20 co najmniej a ja sterczałam 40 minut na przystanku

[kitkulka]

na takie mrozy i śniegi - kupuj, pewnie
w taką pogodę sama często wyciągam z szaf rzeczy, które (powiedzmy szczerze) nie do końca mi się podobają, ale założyć trzeba, żeby nie zamarznąć

i tak oto chodzę w wielkiej futrzanej uszatce, czasem zakładam futrzane śniegowce i lecę :/ a teraz chyba i rękawice narciarskie trzeba będzie zakładać, bo w takich skórzanych to sobie jedynie pomachać mogę :/

[201612291251]

ja mam podroby emu, sa cieple to fakt, mega wygodne, ale przemakaja to raz, a dwa to maja bardzo sliska podeszwe przez co nawet na ubity snieg nadaja sie srednio.

[motylek8604]

Ja przepraszam ze to nie w temacie ale dziewczyny mozecie mi pomoc? to link do mojego tematu https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post23533470

[magda20003]

A jaką mają podeszwę?

Bo ogólnie tylko jedne takie butki miałam z porządną, grubą podeszwą, która się nie starła. Uważam, że nawet jeśli but jest nadal ładny, kształtny to "nie wypada" chodzić w koślawych kapciach ( w sensie, że z krzywą podeszwą)

I też tak mam, że się w nich ślizgam strasznie

[Provocateur]

Bardzo fajne, tez chciałam takie kupić, ale wpadłam na wiązane z tyłu w Pepco za 39 zł i kupiłam je. Niestety nie trzymały dobrze,ale wynalazłam patent - związuje je dodatkowa tasiemką na wysokosci kostki. Chodzę w nich cały czas i ani razu nie przemokly, jest mi w nich cieplo A takie jak Twoje na pewno kupię za rok!

[Tinka*]

Ja kupilam sobie takie za 55zl w Tesco (F&F). Mialy byc tylko do pracy, zeby byly jak kapcie. Ale zaczelam w nich chodzic teraz, jak snieg spadł i jestem w szoku ze takie sztuczne buty potrafia utrzymac cieplo. Bylo ostatnio -13*C a ja stalam na przystanku 15min, potem jechalam do pracy kolejne 30min i nic. Suchutko, cieplutko.
Rok temu wydałam 370zł na skorzane oficerki w ktorych tak przemarzałam, że zanim wsiadałam do autobusu to juz mialam skostniałe stopy.. (a tez mam problem z krązeniem).
Fakt, ze maja podeszwe sliska, na sniegi nie odpowienie. Ale na mrozy polecam.

Kilka dni temu kupilam podobne buty, ale ze skóry owczej i z futrem naturalnym polskiego producenta i buty rewelacja.

[Whizzy]

evo mam te wiązane "emu" aczkolwiek nie skórzane tylko z takiego niby zamszu.
Kupiłam je, ponieważ chciałam aby przylegały do łydki. I tak wiązałam, czasem ściskałam mocniej żeby ładnie na łydkach wyglądały, i pod wpływem tego nacisku te kółeczka miedziane poodrywały mi się. Jedna tasiemka brzy bucie była krótsza(zamawiałam z allegro) ;/ W tamtym sezonie również miałam "emu" podróbki, lecz zwykłe, do pół łydki i naturalnie nie koślawię nóg wiec w ogóle nie miałam skrzywionych, aż wszystkie dziewczyny się dziwiły. A te buty mam od października i już mam pokrzywione, podeszwa sie pozdzierała, z przodu wystaje mi jakby palec (a rozmiar jest dobry) i ogólnie nie układają się ładnie na stopie.

Jednak buty pokazywane przez ciebie zawsze mogą być lepszej jakości, po za tym podeszwa jest twarda i gumowa, także mogą wytrzymać dłużej. Ale tak szczerze to chyba średnio polecam ;/