euceryna - do Justy i może nie tylko

[charlotta1]

Pytanie raczej do farmaceutki, ale może ktoś inny także zna odpowiedź. Niedawno dowiedziałam się, że mam łuszczycę (na szczęście zmiany nie są duże... na razie...). Dermatolog zapisał mi (oprócz sterydu) robiony balsam euceryna+wazelina+kwas borny do stosowania na całe ciało. Bardzo mi on służy jako skuteczny nawilżacz, jednak nie jest on zbyt wydajny. Postanowiłam więc zamówić 0,5 kg euceryny (25 zł). Stąd moje pytania: Czy mogę stosować czystą eucerynę czy lepiej zmieszać ją z wazeliną (z tego co znalazłam w archiwum, z wypowidzi Justy dowiedziałam się, że kwasu bornego nie można używać zbyt długo). Czy mogę używać jej na twarz? (zdaję sobie sprawę, że może zapychać)
Jaki inne nawilżające mazidło mogę ukręcić na bazie euceryny?
Aha, wiem, że może ona uczulać, jednak u mnie nie żadne objawy alergiczne nie wystąpiły.
Z góry dziękuję za odpowidzi i pozdrawiam serdeczine.
Lotta

[rzyrafka]

Może zapytaj swojego dermatologa?

[marianna]

To co w handlu funkcjonuje po nazwą eucyryna to już jest wymieszany euceryt (alkohol lanolinowy) z bazą : albo wazelinową albo parafinową w stosunku 5% eucyrytu - 95% bazy
najczęściej z kwasem bornym miesza się eucyrynę na podłożu parafinowym - (lepiej się łączy).
Gdzie bedziesz kupować? Jesteś pewna, że to będzie czysty euceryt? bo sama bardzo chętnie bym zakupiła czysty euceryt
Dużo o eucyrynie napisałam w innym watku, postaram sięposzukać....jak mi mój przekaz internetowy na to pozwoli bo dzisiaj cos za bardzo fika

[Rayne]

Marianno - rozpisywałaś się tu:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=euceryna
Post 28.
Swoją drogą, miałam kiedyś robiony krem z euceryną, jak przeczytałam w necie, co to jest, to się przeraziłam, że mnie po prostu musi pozapychać - a on nic.

[Justy]

jaki skład ma Twoja Euceryna? bo są właściwie dwie możliwości- euceryna apteczna może zawierać:
wazelina biała 95% + alkohol cetylowy 3%+cholesterol 2%
lub: (parafina płynna+cerezyna) 95% +alkohol cetylowy 3%+ cholesterol2%

zazwyczaj do Euceryny dodaje się wodę (lepsze rozsmarowywanie i mniejsze uczucie tłustości), a nie wazelinę (bo wazelina zwykle już w niej jest). można też dodawać wartościowe oleje roślinne, np. bogate w GLA.

na całe ciało- czyli jako balsam do ciała-> dodałabym chociaż wodę, smarowanie dużych powierzchni gęstą mazią (tzn. czysta euceryną) może powodować naciąganie/rozciąganie skóry i ją podrażniać mechanicznie.
miejscowo, na łuski, łokcie itd-> można stosować czystą Eucerynę.


PS. z ciekawostek: na nasz rynek wchodzi marka Eucerin. ma polskojęzyczną stronę www. Kosmetyki te maja być dostępne w sieci Super-Pharm.

[Contax]

Napisane przez Justy

PS. z ciekawostek: na nasz rynek wchodzi marka Eucerin. ma polskojęzyczną stronę www. Kosmetyki te maja być dostępne w sieci Super-Pharm.

Kosmetyki EUCERIN są w Super-Pharm, ceny porównywalne do kosmetyków Avene.

[201607211724]

of topic - charlotta współczuję chorubska - sama mam. Jeśli cos działa na Ciebie lepiej niż sterydy (lub raczej równie dobrze, bo sterydy jeśli o efekty chodzi są najlepsze) stosuj koniecznie. U mnie nawrót po sterydach jest zawsze ze zwielokrotnioną siłą. Pozdrawiam.

[charlotta1]

Przepraszam, że się nie odzywałam, ale byłam na urlopie.
Marianno, eucerynę zamówiłam w zwykłej aptece. Szczerze mówiąc zdziwiłam się, że bez problemu mogłam ją dostać. Jej skład jeśli jest podany na opakowaniu podam jutro, bo jeszcze nie jestem w domu.
Rzeczywiście Justy - rozsmarowuje się topornie i skóra mocno się naciąga. Jakie proponujesz proporcje w przypadku mieszania z wodą lub olejami?
orenda: ja dopiero oswajam się z myślą o chorobie (dopiero 1 msc), jest mi bardzo ciężko. Aktualnie mam wysyp i ech... szkoda gadać, jestem zupełnie rozbita. Na dzień dobry od polecanej od łuszczycy pani dermatolog dostałam sterdy bez jakichkolwiek ostrzeżeń, czy ograniczeń czasowych i powierzchniowych. Póki co zgłębiam informacje na temat choroby na forum PSORIASIS i jadę do kolejnego dermatologa. Jeśli miałabyś czas i ochotę podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami chętnie nawiążę kontakt mailowy.
Dziękuję serdecznie za wszystkie odpowiedzi.
Lotta

[charlotta1]

Już jestem w domu. Moja euceryna to euceryna bezwodna z wazeliną białą w składzie. Jest to produkt Hasco-leku.
pozdr
lotta

edit: Justy, ta czysta euceryna rozsmarowuje się całkiem dobrze, pod wpływem ciepła rąk zmienia się w oleistą maź. Zachowuje się zupenie inaczej niż ten balsam z dodatkową wazeliną i kwasem bornym, który rozsmarowywał się cieżko.

[marianna]

Napisane przez charlotta1

Już jestem w domu. Moja euceryna to euceryna bezwodna z wazeliną białą w składzie. Jest to produkt Hasco-leku.
pozdr
lotta

edit: Justy, ta czysta euceryna rozsmarowuje się całkiem dobrze, pod wpływem ciepła rąk zmienia się w oleistą maź. Zachowuje się zupenie inaczej niż ten balsam z dodatkową wazeliną i kwasem bornym, który rozsmarowywał się cieżko.

czyli to jest to 5% roztwór eucyrytu ? robiony na wazelinie? coś takiego jak z Ziołoleku?

[cilestka]

Napisane przez charlotta1

Pytanie raczej do farmaceutki, ale może ktoś inny także zna odpowiedź. Niedawno dowiedziałam się, że mam łuszczycę (na szczęście zmiany nie są duże... na razie...). Dermatolog zapisał mi (oprócz sterydu) robiony balsam euceryna+wazelina+kwas borny do stosowania na całe ciało. Bardzo mi on służy jako skuteczny nawilżacz, jednak nie jest on zbyt wydajny. Postanowiłam więc zamówić 0,5 kg euceryny (25 zł). Stąd moje pytania: Czy mogę stosować czystą eucerynę czy lepiej zmieszać ją z wazeliną (z tego co znalazłam w archiwum, z wypowidzi Justy dowiedziałam się, że kwasu bornego nie można używać zbyt długo). Czy mogę używać jej na twarz? (zdaję sobie sprawę, że może zapychać)
Jaki inne nawilżające mazidło mogę ukręcić na bazie euceryny?
Aha, wiem, że może ona uczulać, jednak u mnie nie żadne objawy alergiczne nie wystąpiły.
Z góry dziękuję za odpowidzi i pozdrawiam serdeczine.
Lotta

Witam Cie. Ja również mam łuszczyce Pojawiła sie ona rok temu (pierwszy rzut) i moje leczenie trwało 2 miesiące i jak dotąd jestem czyściutka Nie wiem nic o leku którym piszesz natomiast jako świetny nawilżacz pogę polecic Ci krem kermuren 10%. Jest to krem z mocznikiem lekko złuszczający. Naprawde pomaga Czy mozesz napisac jakie sterydy przepisal Ci dermatolog?

[cilestka]

jeszcze jedno ja tez sie załamałam tak jak Ty jak sie dowiedzialam. Im wiecej czytalam w necie na tem temat tym bardziej bylam zalamana.
Powiem Ci, ze ja mialam 1 wysyp na CAŁYM ciele Lekarz przepisal sterydy. pozniej czytałam ze sterydy tylko pogarszaja stan i powodują ze choroba wraca ze zdwojoną silą po tygodniu od zakonczenia leczenia...brałam je wiec 2 dni. Potem poszłam do dermatologa przedstawilam swoje wątpliwości i dostałam orzchan za to ze czytam jakies fora internetowe i nie slucham lekarza. Dostalam nastepne wskazówki jak mam stosowac masci, sterydy itd. Sterydy brałam prawie miesiac...WSZYSTKO ZESZŁO i NIE WRÓCIŁO!!!
jesli masz jakies pytania i mogłabym pomoc to śmiało pisz na prive mozemy sie wymienic gg albo cos. POZDRAWIAM

[marianna]

Bardzo ciekawy artykuł o łuszczycy był pare numerów temu z "Polityce" - wypowiadała siętam m.in. pani prof. z AM w W-wie o jakiejś nowatorskiej metodzie leczenia łuszczycy...postaram sięposzukać tego numeru bo chyba jeszcze go nie wyrzuciłam
generalnie chodziło o to, że łuszczyca to nie jest tylko i wyłącznie chorobą skórną; najnowsze badania wykazują jej powiązania ze stanami zapalnymi w organiźmie, to co się dzieje na zewnątrz to jest skutek tego co odbywa się w środku

[charlotta1]

marianno dzięki za namiary na artykuł. To, że łuszczyca jest efektem wewnętrznych zaburzeń wiadomo od dawna dlatego tak ważne jest pozbywanie się na bierząco wszelkich stanów zapalnych i nie dopuszczanie do nich (np wyleczenie zębów, usunięcie migdałków jeśli powodują anginy itd). U mnie do wysypu przyczyniły się paciorkowce, które szaleją w moim gardle, a poza tym silny stres - wysyp zaczął się w dzień po obronie pracy mgr

Napisane przez marianna

czyli to jest to 5% roztwór eucyrytu ? robiony na wazelinie? coś takiego jak z Ziołoleku?

Chyba tak, sprawdziłam na stronie ziołoleku - mają ten sam skład

cilestko, zaraz zabieram się do napisania wiadomości na priv. Dzięki za wsparcie.

pozdrawiam
lotta

[cilestka]

Napisane przez marianna

Bardzo ciekawy artykuł o łuszczycy był pare numerów temu z "Polityce" - wypowiadała siętam m.in. pani prof. z AM w W-wie o jakiejś nowatorskiej metodzie leczenia łuszczycy...postaram sięposzukać tego numeru bo chyba jeszcze go nie wyrzuciłam
generalnie chodziło o to, że łuszczyca to nie jest tylko i wyłącznie chorobą skórną; najnowsze badania wykazują jej powiązania ze stanami zapalnymi w organiźmie, to co się dzieje na zewnątrz to jest skutek tego co odbywa się w środku

Czytalam ten artykul Łuszczyca jest choroba autoimmunologiczna. Nasze komórki (limfocyty) atakują komórki własnego organizmu...Nie jest do konca poznane to. Wiadomo, że stany zaplane mogą powodować rzuty. Stres również. Natomiast to ze mamy łuszczyce nie znaczy ze w środku sie cos dzieje Łuszczyca jest choroba uwarunkowana genetycznie i nie mamy na nia wpływu. Niestety Artykul w Polityce podkreslal ze łuszczyca jest przede wszystkim choroba spoleczna. Ludzie zamykaja sie w domu, zeby nie pokazowac innym swojego ciała, przez to bardzo cierpią. Nastepnym przekazem artykulu była zachęta leczenia luszczycy słoncem. Warto spróbowac, lecz trzeba pamietac ze słonce pomaga 7 na 10 chorym na łuszczyce. Pozostałym 3 moze wrecz nasilic objawy. W tej chorobie nie ma niestety regul.

Dla ciekawosci podobny mechanizm choroby jest w stwarnieniu rozsianym. To równiez choroba autoimmunologiczna tylko ze tam niszczone sa komorki nerwowe, takze ja patrze na to pozytywnie i w tej chwili ciesze sie ze to tylko łuszczyca Pozdrawiam

[201607211724]

cilestko - fajnie ze Tobie sterydy pomogły. niestety u wielu ludzi (w tym u mnie) spowodowały nasilenie choroby po okresie remisji. I tak kilkakrotnie. Może u charlotte też dadzą radę (czego jej życzę). W moim przypadku lekarze zawsze szli na łatwiznę (może brzydko to zabrzmiało, ale ja to tak odbieram). Mimo moich próśb o inne leki zawsze zapisywali mi sterydy. I jacy byli dumni, gdy po 2 tygodniach przychodziałam ze zdrową skórą. Za to po miesiącu obsypana jeszcze bardziej. Dopiero niedawno odkryłam lekarza, który zastosował steryd tylko w ostateczności - na skórze głowy, stwierdził, że tylko steryd może coś zdziałać. na reszte ciała (szczególnie na buzie) delikatne niesterydowe maści, jakieś robione oleje itd. efekt jest zadowalający. zaleczanie trwało dość długo, ale na razie nic nie wraca (gorzej ze skórą owłosioną głowy).
A najsmieśniejsze jest to, że mam sie nie denerwować, nie stresować, ale to ta łuszczyca mnie stresuje - błędne koło
Pozdrawiam.

[omniama]

Hej!
Dołączam do Waszego grona. Bardzo chętnie wymienię się mailami czy numerami gg z dziewczynami, któe chorują.
Ja zachorowałam na początku sierpnia. To znaczy nie, kilka lat temu miałam czasem jakąś plamkę, ale schodziła sama, jedna-wyjątkowo upierdliwa została wycięta i zbadana. Badanie nie potwierdziło łuszczycy. Potem nic się nie działo. A teraz w lipcu zachorowałam na zapalenie migdałków, wzięłam zabronioną łuszczyką ampicylinę (nie wiedziałam, że mam łuszczycę i że niektórych leków nie można brać) i ... koszmar. Megawysyp. Plamy na całym ciele, w tym na twarzy i szyi. Załamałam się bardzo. Stosowałam 10 dni Delatar, nic, gorzej, potem jakieś maści robione, nic, gorzej. Potem szpital. 8 dni, nic. Wyszłam do domu. Nadal jeżdżę do szpitala na naświetlania, smaruję się cygnoliną i maścią salicylowo-borną, na twarz średni steryd i jest lepiej. Plamy zaczynają znikać. Twarz nadaje się już do pokazywania. Najwolniej leczą się nogi, ale wierzę, że będzie dobrze.
Potrzebuję czasem pogadać z kimś, kto tez choruje. Czekam na odzew i serdecznie pozdrawiam!

[Smok]

Bardzo Wam współczuje dziewczyny, bo to taka ciężka choroba, moja mama choruje na łuszczycę od 40 lat i widzę, jak się męczy. Pierwszy wysyp dostała w dzieciństwie własnie po anginie i antybiotykach. Jej rodzeństwo tez choruje, ale w mniejszym zakresie, moja mama ma najcięższa postać, a mojej babci się to ujawniło dopiero jak miała 65 lat.

[charlotta1]

Omniama, Twój post spada mi wprost z nieba! Dokładnie dziś miałam zacząć kurację amoksycyliną (chroniczne już zapalenia gardła i zatok wywoływane przez paciorkowce), ale po przeczytaniu Twojego posta postanowiłam sprawdzić i amoksycylina także jest na liście 'leków zakazanych', choć lista ta nie jest do końca wiarygodna (z forum psoriasis, ale autor nie podaje źródeł i badań). Laryngolog, który przepisał mi ten lek wiedział o tym, że choruję na łuszczycę. Nie wiem co mam teraz robić... Laryngolog zasugerował też usunięcie migdałków i to najchętniej bym zrobiła, bo mój organizm jest wykończony nieustannymi atakami paciorkowców, a w związku z tym nie ustępuje też łuszczyca... Była kilkudniowa remisja po elocomie, a teraz znowu się zaczyna.
pozdrawiam

[omniama]

Tak, lista listą, ale o tym, że ampicyliny i penicyliny nie wolno brać łuszczykom, wiem od dermatologów ze szpitala, w którym leżałam. Nie bierz tego antybiotyku. Koniecznie coś zrób z gardłem, spróbuj innych leków, no albo wytnij te migdałki. Pierwsze, co robiono w szpitalu, to sprawdzano kondycję gardła. Jego infekcje wywołują wysypy, podobnie własnie jak niektóre leki. Pozdrawiam! Dziś znowu jest lepiej plamy płaskie, skóra w dotyku już gładka, znikną, liczę na długą remisję.

[Wioleta_20]

Witam wszystkie panie na tym forum. Dołanczam się do tego forum gdyż jestem studentką 2 roku kosmetologii i ostatnio na ćwiczeniach z dermatologi (które odbywają się w Wojewódzkim Szpitalu w Poznaniu) dowiedzialam sie o nowym, bardzo skutecznym leczeniu łuszczycy. Jest to leczenie "biolekami", stosowana niestety tylko w przypadkach gdy wysypy są bardzo duże i zaden lek nie przynosi już skutów (ani leki doustne ani dożylnie) a maście jedynie przynoszą chwilową ulgę. Kuracja ta jest refundowana przez NFZ, i trwala przez jakiś czas w szpitalu a pozniej trzeba powtarzać wlewy dożylnie co jakiś czas. Widziałam i rozmawialam na tych ćwiczeniach z mężczyzną który jest właśnie w ten sposób leczony i muszę przyznać ze w życiu nie powiedzialabym ze choruje na luszczyce. Jedynym minusem tego leczenia jest to ze jest to leczenie juz do konca zycia i moze sie zdazyć ze organizm po kilku wlewach odzuca kuracje i wysypy powracają, ale jest to chyba ryzyko w każdej kuracji. Jeżli chcecie sie czegos wiecej dowiedziec w ten weekend mogę sie dowiedziec z kim należy sie tam kontaktowac w tej sprawie. Moze moja informacja pomoze ktorejs z was lub komus z waszej rodziny. Wydaje mi sie ze w razie czego zawsze takie informacje sie przydaja. A jeszcze jedno - ten mezczyzna z którym rozmawialam powiedzial ze zalozyli stowazyszenie które wspiera i pomaga osobom chorym na luszczyce Gorąco pozdrawiam

[omniama]

Dzięki za info, ja na razie (odpukać) od półtora roku nie mam wysypu. Wyglądam jak każda zdrowa kobieta, a może i lepiej, bo wreszcie od kiedy bardziej o siebie dbam nie mam nawet tradycyjnych, zwykłych problemów z cerą

[wholelottalove]

Napisane przez Wioleta_20

Witam wszystkie panie na tym forum. Dołanczam się do tego forum gdyż jestem studentką 2 roku kosmetologii i ostatnio na ćwiczeniach z dermatologi (które odbywają się w Wojewódzkim Szpitalu w Poznaniu) dowiedzialam sie o nowym, bardzo skutecznym leczeniu łuszczycy. Jest to leczenie "biolekami", stosowana niestety tylko w przypadkach gdy wysypy są bardzo duże i zaden lek nie przynosi już skutów (ani leki doustne ani dożylnie) a maście jedynie przynoszą chwilową ulgę. Kuracja ta jest refundowana przez NFZ, i trwala przez jakiś czas w szpitalu a pozniej trzeba powtarzać wlewy dożylnie co jakiś czas. Widziałam i rozmawialam na tych ćwiczeniach z mężczyzną który jest właśnie w ten sposób leczony i muszę przyznać ze w życiu nie powiedzialabym ze choruje na luszczyce. Jedynym minusem tego leczenia jest to ze jest to leczenie juz do konca zycia i moze sie zdazyć ze organizm po kilku wlewach odzuca kuracje i wysypy powracają, ale jest to chyba ryzyko w każdej kuracji. Jeżli chcecie sie czegos wiecej dowiedziec w ten weekend mogę sie dowiedziec z kim należy sie tam kontaktowac w tej sprawie. Moze moja informacja pomoze ktorejs z was lub komus z waszej rodziny. Wydaje mi sie ze w razie czego zawsze takie informacje sie przydaja. A jeszcze jedno - ten mezczyzna z którym rozmawialam powiedzial ze zalozyli stowazyszenie które wspiera i pomaga osobom chorym na luszczyce Gorąco pozdrawiam

Pewnie chodzi o leczenie za pomocą przeciwciał monoklonalnych, łuszczyca jest chorobą autoimmunologiczną i jak kazda choroba tego typu, może być leczona za pomocą terapii celowanej, właśnie wlewami dożylnymi z przeciwciał. Stosuje je się głównie przy stawowej postaci choroby.