Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-24, 16:47   #1
toJaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 384

Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?


Niewiem czy dobrze trafiłam ale chciałabym podzielic sie a szczegółnie wysłuchać osób które mają podobne wrażenie jak ja w związku z urodzinami, jak i ogólnie, codziennością. Diś obchodze 26 urodziny i jedyne na co mam ochote to skoczyć z balkonu...
toJaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 16:53   #2
naatalia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Ateny
Wiadomości: 403
GG do naatalia
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Cytat:
Napisane przez toJaaa Pokaż wiadomość
Niewiem czy dobrze trafiłam ale chciałabym podzielic sie a szczegółnie wysłuchać osób które mają podobne wrażenie jak ja w związku z urodzinami, jak i ogólnie, codziennością. Diś obchodze 26 urodziny i jedyne na co mam ochote to skoczyć z balkonu...
ja dzis 25...mysle, ze czuje sie podobnie do ciebie...nie mam balkonu nawet...
naatalia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 16:53   #3
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Wiesz pewnie wielu ludzi tak czasami czuje i wiele osób się znajdzie, ale...

Co wam pomoże posiedzenie sobie i poużalanie się?

Masz 26 lat! Całe życie przed Tobą, rozwój osobisty i zawodowy itd.

Zacznij od tego, że zmienisz myślenie z: chce się rzucić z balkonu, na : od zaraz zmieniam swoje życie by się w nim od nowa zakochać.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 16:57   #4
kate6o
Zadomowienie
 
Avatar kate6o
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 924
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Dzisiaj moje 24 urodziny chyba same pesymistki się w tym dniu urodziły
__________________
http://kateart.deviantart.com/

"Bóg rozkazał
swoim aniołom

żeby Cię strzegły
na wszystkich Twoich ścieżkach"
Ps 90,11
kate6o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 17:21   #5
kolorowatecza
Zakorzenienie
 
Avatar kolorowatecza
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

A ja jestem od Was sporo młodsza i mam te same odczucia, więc to chyba nie do końca kwestia wieku..
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia


cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!
kolorowatecza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 17:24   #6
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Depresję się leczy. To nie jest złośliwa rada.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 17:35   #7
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Depresję się leczy. To nie jest złośliwa rada.
taa, bo kazdy ma teraz depresję.

Niektórzy po prostu są leniami, marudami, pesymistami, wszystko zwalają na swój nieszczęśliwy los, a do choroby im daleko... ale latwiej sobie wmówić, ze ma się depresje i tak zyc. To nic, ze to nie opinia lekarza, tylko swoja własna. Przeciez objawy do opisu pasuja, wiec o co chodzi..
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-24, 17:39   #8
lalinka23
Raczkowanie
 
Avatar lalinka23
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: silesia
Wiadomości: 484
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

ja w takich chwilach ciesze sie ze mam dwie rece i nogi, oraz gdzie mieszkac i co jesc.
i wam tez to proponuje ;]
__________________
~you can't break a girl who is already broken
lalinka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 17:41   #9
naatalia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Ateny
Wiadomości: 403
GG do naatalia
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Depresję się leczy. To nie jest złośliwa rada.
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;24587659]taa, bo kazdy ma teraz depresję.

Niektórzy po prostu są leniami, marudami, pesymistami, wszystko zwalają na swój nieszczęśliwy los, a do choroby im daleko... ale latwiej sobie wmówić, ze ma się depresje i tak zyc. To nic, ze to nie opinia lekarza, tylko swoja własna. Przeciez objawy do opisu pasuja, wiec o co chodzi.. [/QUOTE]

czyli wszystko jest albo czarne albo biale? albo depresja albo lenistwo i marudzenie?
naatalia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 17:46   #10
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Depresja ma różne podłoże i przyczyny, różny ma tez przebieg. Moja siostra akurat teraz bierze antydepresanty, bo długo trwa jej rekonwalescencja po operacji (były komplikacje), widzi sama , ja także widzę, jak dobrze dobrane tabletki mogą CZASOWO pomóc.
Dlatego jeśli ktoś czuje się tak, że chce skoczyć z balkonu, radzę jednak odwiedzić lekarza, zamiast mówic, że leń patentowany i maruda.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 18:16   #11
kolorowatecza
Zakorzenienie
 
Avatar kolorowatecza
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Czasem mam wrażenie, że na wizażu panuję jakiś "tryb złośliwości", gdy powstają wątki, gdzie ludzie chcą sobie ponarzekać. Wam się to nigdy nie przydarza?
Jestem wdzięczna, że mam co jeść, gdzie mieszkać, do kogo gębę otworzyć, co nie zmienia faktu, że mogłoby być znacznie lepiej, ale z przyczyn niezależnych ode mnie być nie może.
Więc najlepiej albo pokrzepić dobrym słowem, albo w ogóle nie udzielać się w takich wątkach. No chyba, że komuś bardzo zależy na nabijaniu sobie postów
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia


cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!
kolorowatecza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-24, 18:31   #12
anianutella
Raczkowanie
 
Avatar anianutella
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 458
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Cytat:
Napisane przez kolorowatecza Pokaż wiadomość
Czasem mam wrażenie, że na wizażu panuję jakiś "tryb złośliwości", gdy powstają wątki, gdzie ludzie chcą sobie ponarzekać. Wam się to nigdy nie przydarza?
Jestem wdzięczna, że mam co jeść, gdzie mieszkać, do kogo gębę otworzyć, co nie zmienia faktu, że mogłoby być znacznie lepiej, ale z przyczyn niezależnych ode mnie być nie może.
Więc najlepiej albo pokrzepić dobrym słowem, albo w ogóle nie udzielać się w takich wątkach. No chyba, że komuś bardzo zależy na nabijaniu sobie postów

TAK WŁAŚNIE. DOBRZE POWIEDZIANE. JAK MA SIĘ CHANDRĘ I WSZYSTKO WOKÓŁ NAWALA, CZASEM TRZEBA SIĘ WYŻALIĆ. CHOCIAŻBY ANONIMOWO. I NIE MOŻNA NIKOGO OD RAZU GASIĆ DLA ZASADY: MARUDOM WSTĘP WZBRONIONY
__________________
Jeśli nie dziś to kiedy

Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde
anianutella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 18:45   #13
ston3d
Zadomowienie
 
Avatar ston3d
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Proponuję kubek kakao lub tabliczkę czekolady i wyjść w końcu do ludzi. Sto lat
__________________
Włosomaniaczka
Obecnie: ~60 cm
Cel I: do ziemi
Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro



Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania.

ston3d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 18:48   #14
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

tez tak mam czasem, jak uswiadamiam sobie jak malo posiadam i jak malo z moich marzen ma szanse na realizacje. no i czuje sie czasem baaardzo stara.
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 18:55   #15
DO SKUTKU
Rozeznanie
 
Avatar DO SKUTKU
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

A ja Was dziewczyny rozumie.Tez od jakiegos czasu miewam doly z powodu pracy,a raczej jej braku.Odkad pamietam,pracowalam,a teraz od lipca nul,nic sie nie dzieje,a ja juz mam doscccccccccccccccccccccc c.Nie jestem stworzona do siedzenia w domu i zycia w monotonii.Ale jutro jest tez dzien,moze lepszy?Zycze Wam Kochane pozytywnego myslenia ,sobie rowniez,a co.Pozdrawiam.Buziaki.:cm ok:

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Zapomniałam Wam życzyć 100lat,i lepszego jutra.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować."
Emile Victor Duval
DO SKUTKU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 19:04   #16
Angry
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 488
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Ja mam urodziny w czwartek i mimo młodego wieku też co roku takie refleksje, ogólnie to dla mnie smętny dzień rozrachunków może rzutuje na to jakoś przytłaczająca zimowa aura, albo końcówka stycznia jest zarezerwowana dla nieudaczników ;p dziewczyny dobrze mówią, niestety zamiast narzekać trzeba się za siebie wziąć, ale mi też się to nie udaje, więc mogę jedynie pokrzepić łącząc się w bólu... i przy okazji życzyć mimo wszystko najlepszego i więcej optymizmu
Angry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 19:05   #17
wiola_p
Zadomowienie
 
Avatar wiola_p
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 531
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

wiem co czujecie, tez wpadlam w taki zyciowy marazm i dusze sie w nim, kiedys mylalam ze to kwestia pracy wiec zmienilam calkowicie otoczenie, wyprowadzilam sie do innego miasta ale oprocz lepsiej platnej pracy i nowych znajomych nic nowego sie nie przydarzylo. dalej czuje sie samotna (mimo iz mam jeszcze chlopaka)
glowa do góry! skonczy sie zima, pojawi sie slonce i bedzie lepiej!
wiola_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 19:18   #18
sadie
Zadomowienie
 
Avatar sadie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 372
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

ja też juz od paru dobrych lat należę do ludzi średnio dobrze znoszących swoje urodziny chyba głównie dlatego, że "za dzieciaka" kompletnie inaczej wyobrażałam obie swoje życie po osiągnięciu tego wieku. a tu cyferek więcej, a większość apektów życia nadal w rozsypce

Wszystkieo najlepszego, i oby kolejne urodziny mijały pod bardziej optymistycznym znakiem!

edit
a tak jeszcze a propos tego narzekania, to zawsze znajdzie się ktoś, kto doświadczył czegoś gorszego/trudniejszego w życiu, niemniej nieszczęście innych jakos nigdy nie czyniło mnie bardziej szczęśliwą

Edytowane przez sadie
Czas edycji: 2011-01-24 o 19:21
sadie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 19:37   #19
Hipnagogia
Wtajemniczenie
 
Avatar Hipnagogia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Rozumiem Twój ból, tydzień temu sama obchodziłam urodziny i były to najgorsze urodziny w moim życiu, pomimo, że dobrze się do nich nastawiałam stało się inaczej, z przyczyn niezależnych ode mnie. Czuję się młodo, pomimo że mam 21 lat wydaje mi się, że ciągle jestem taką melancholijną i zagubioną 16-latką...z perspektywy czasu stwierdzam, że nic się nie zmieniłam wewnętrznie od tamtej pory. Ale z drugiej strony czuję, że marnuję swoje życie, że ucieka mi pomiędzy palcami....każdy dzień wygląda tak samo, przepełniony monotonią. Co mam niby robić by się tak nie czuć? Wyjść do ludzi to żadna rada bo codziennie z nimi przebywam
Hipnagogia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-24, 19:46   #20
kolorowatecza
Zakorzenienie
 
Avatar kolorowatecza
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

spotkać pokrewną duszę, co nie jest równoznaczne z "wychodzeniem do ludzi".
Jednak szkoda, że znalezienie przyjaciółki do serca jest tak strasznie trudne :/
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia


cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!
kolorowatecza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 20:25   #21
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Ja calkiem niedawno też miałam urodziny, 20. Nie zgadzam się że styczeń to miesiąc nieudaczników nie nie nie czasem jak każda z was mam tzw. doły nic mi się nie chce. Ale to nie znaczy że jesteśmy nieudacznikami po prostu to się zdarza każdemu: chandra. Tak samo mają moi znajomi a oni się rodzili i w maju i w czerwcu i w lipcu i w lutym....Ja w takich chwilach obmyślam moje problemy, jest parę takich nie do rozwiązania o których nawet tu pisać nie będę. Ale większość typu: masa nauki, niewyrabianie się na egzaminy, strach że mnie ze studiów wyrzucą, brak miłości itp. potrafię sobie szybko zmniejszyć do małego rozmiaru. Miłość kiedyś do mnie przyjdzie lub nie ja sama nie mam wpływu na to że na razie jej nie ma nic nie mogę zrobic chociaż bardzo chciałabym się tak po prostu w kimś zakochać(ze wzajemnością). Za naukę mogę się wziąść a jak mnie wyrzucą-to też nie jest koniec świata choć różowo nie będzie...ale dam radę.
Czasem pomagają proste sposoby kupienie sobie ciuchu kosmetyków i takie tam. Rozmowa o tym co mnie męczy z kimś. Czasem nie. Ale za mało tego życia żeby je tracić na głupoty. Rozmyślając co rok w urodziny jakie to jesteście już stare stajecie się jeszcze bardziej stare ale nie fizycznie tylko mentalnie takie myślenie to kręcenie się w kółko bo czas biegnie i tak było jest i będzie. Ale można być tak samo szczęśliwym mając 5, 15, 50 lat a w życiu szczęście jest przecież najważniejsze.

Jeśli jesteś krok od wyskoczenia z tego balkonu to idź do lekarza. Jeśli nie jesteś też możesz do niego iść, rozmowa z psychologiem nie zaszkodzi.
Na to że czujesz że tracisz czas: może np. kurs tańca.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 20:57   #22
toJaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 384
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

dziekuje za wszystkie słowa, skoczenie z balkonu to tylko przenośnia, nie moge, mam małe dziecko, i dla niej chce żyć. Chodzi tylko o to że czuje sie jakbym miała 86 lat a nie 26, siedze z córką w domu, ma ona prawie 2 lata, wczesniej pracowałam, zawsze byłam z ludzmi, między ludzmi, a odkąd zaszłam w ciąże to nuda, po prostu nuda, rzadko gdzies wychodze, cały czas tylko dom i dom i córka i tak w kółko, narzeczony (jeszcze nie mąż, i niewiem czy kiedykolwiek będzie nim) pracuje całymi dniami, ja chce isc do pracy ale nie mam z kim małej zostawic, gdy chce gdzies wyjsc tez zaraz jest problem, jestem uzależniona od wszystkich, żle mi z tym, zle mi ze sobą, nie czuje sie atrakcyjna, potrzebna, z życia na pełnych obrotach, z osoby pewnej siebie w dobrym znaczeniu tego słowa stałam sie odludkiem który nie chce spoglądać w lustro, psycholog nic nie pomoże, wiem o tym. juz raz przechodziłam takie cos i cięzko mi było odbić sie od ''tego złego'' i teraz znowu. Miedzy mną a narzeczonym tez sie nie układa, jestesmy ze sobą bo jesteśmy, a niewiem czy chce zebyśmy byli razem, ale z dzieckiem na ulice nie pójde
PS jesli juz musicie dogryzać głupimi textami to idzcie na forum pod tytułem ''czy 3 warstwy tapety to za mało?'' i tam sobie ulżyjcie
Musze coś w sobie zmienić, choćby schudnąc, niewiem, cokolwiek zeby poczuć sie pewniejszą, poszlam na siłownie ale z tym tez problem bo nie zawsze moge isc, bo dziecka ze soba nie wezme, mam lepsze dni, ale ostatnio stały sie bardzo rzadkie....
toJaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 21:26   #23
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Cytat:
Napisane przez toJaaa Pokaż wiadomość
dziekuje za wszystkie słowa, skoczenie z balkonu to tylko przenośnia, nie moge, mam małe dziecko, i dla niej chce żyć. Chodzi tylko o to że czuje sie jakbym miała 86 lat a nie 26, siedze z córką w domu, ma ona prawie 2 lata, wczesniej pracowałam, zawsze byłam z ludzmi, między ludzmi, a odkąd zaszłam w ciąże to nuda, po prostu nuda, rzadko gdzies wychodze, cały czas tylko dom i dom i córka i tak w kółko, narzeczony (jeszcze nie mąż, i niewiem czy kiedykolwiek będzie nim) pracuje całymi dniami, ja chce isc do pracy ale nie mam z kim małej zostawic, gdy chce gdzies wyjsc tez zaraz jest problem, jestem uzależniona od wszystkich, żle mi z tym, zle mi ze sobą, nie czuje sie atrakcyjna, potrzebna, z życia na pełnych obrotach, z osoby pewnej siebie w dobrym znaczeniu tego słowa stałam sie odludkiem który nie chce spoglądać w lustro, psycholog nic nie pomoże, wiem o tym. juz raz przechodziłam takie cos i cięzko mi było odbić sie od ''tego złego'' i teraz znowu. Miedzy mną a narzeczonym tez sie nie układa, jestesmy ze sobą bo jesteśmy, a niewiem czy chce zebyśmy byli razem, ale z dzieckiem na ulice nie pójde
PS jesli juz musicie dogryzać głupimi textami to idzcie na forum pod tytułem ''czy 3 warstwy tapety to za mało?'' i tam sobie ulżyjcie
Musze coś w sobie zmienić, choćby schudnąc, niewiem, cokolwiek zeby poczuć sie pewniejszą, poszlam na siłownie ale z tym tez problem bo nie zawsze moge isc, bo dziecka ze soba nie wezme, mam lepsze dni, ale ostatnio stały sie bardzo rzadkie....
dlaczego nie porozmawiasz z narzeczonym o problemach, o tym co Cie boli, że czujesz że już jakiś czas oddalacie się od siebie? 24 na dobę nie siedzi w tej pracy przecież, na pewno są chwile na szczerą rozmowę

nie musisz być z nim tylko dla córki bo to właśnie na niej się odbije jeśli za parę lat będzie miała w domu oboje smutnych i nienawidzących się rodziców jednak zanim cokolwiek zaczniesz planować doprowadź swój nastrój do jako takiego porządku i porozmawiaj z nim żebyś mogła myśleć trzeźwo i rozsądnie bo na razie pewnie myślisz emocjami i widzisz same problemy wkoło

pracowałaś wcześniej? córka pójdzie może do przedszkola później do szkoły, w końcu może nie tak szybko znów zaczniesz pracować

na chandrę typu że jesteś za gruba brzydka nieatrakcyjna to nowy ciuch, choćby bluzka za 20,30 zł i dieta zawsze pomaga po prostu czujesz że coś dla siebie robisz, a ćwiczyć możesz też w domu

i powiedz mi: jak to jesteś niepotrzebna?! jesteś potrzebna córce przede wszystkim a pewnie nie tylko jej. i co do tego że jesteś uzależniona od czyjejś pomocy, to normalne przy małym dziecku że pomoc innych jest potrzebna, nie powinnaś z tego powodu czuć się winna bo nie jesteś żadną super bohaterką żeby sobie ze wszystkim sama poradzić.

masz dziecko które kochasz to wielki dar, nie wszyscy mają możliwość kiedyś go posiadać ciesz się bardziej z tego co masz przynajmniej postaraj;*
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 21:45   #24
toJaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 384
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

dziekuje za te słowa, dużo osób mi tak tłumaczy ale ....mnie sie nie da. nie chce czekac az pójdzie do przedszkola itd, z NIM juz rozmawialam ale ja nie potrafe zapomniec tego co zrobił mi kiedys, on nie rozumie dlaczego nie noge juz tyle czasu, i takie błedne koło, nowy ciuch to tylko chwila, żal mi zawsze bo mała jeszcze cos ''potrzebuje'' zreszta po co mi ten ciuch na mój brzuch i boczki itd, i przedewszystkim na siedzenie w domu, dres moge sobie kupić. troche to puste wiem ale tak czasem jest ze nawet pierdoły dobijają, sama sobie to tłumacze i nic...
a z tym ze jestem potzrebna dziecku to czasem mam okropne myśli: ze jak nie ja to ktos inny, skoro ja nie moge jej zapewnic tylu rzeczy to moze ktos inny...
nie tylko bohaterki mają cos z życia, a ja juz nie chce czekac, juz za długo czekam, ja nie moge zapewnic sobie ani dziecku nic, własnego kąta, nic, mam durny zasiłek który ledwo starcza na zycie
toJaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 22:43   #25
Angry
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 488
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Nie łam się, nie ma sytuacji bez wyjścia i na pewno możesz jakoś drobnymi kroczkami zacząć ulepszać swoje życie. Naprawdę spróbuj wziąć się w garść -nic nie przychodzi samo i niczego nie osiągnie się narzekaniem, wiem, bo to i moja zmora. To może brzmieć dobijająco, ale nikt Ci niczego nie poda na tacy, więc warto zawalczyć niż tkwić w zgorzknieniu. Może zamiast skupiać się w tak dużym stopniu na wyglądzie, bo w nim zawsze znajdzie się coś, co nie będzie nas w pełni satysfakcjonowało, warto zainwestować w swoje umiejętności, dokształcić się - robić coś co lubisz, czytać, może spróbować w wolnych chwilach samodzielnej nauki języka, jeśli nie masz czasu i pieniędzy na jakieś kursy, najważniejsze by nie stać w miejscu. Najgorsze co można zrobić to popaść w taki marazm i przekonanie, że wszystko stracone - to bzdura. Trzymaj się
Angry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 23:39   #26
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Ja się nie piszę. Dopiero co miałam urodziny, mam mniej więcej tyle lat co dziewczyny na samej górze wątku i zaczynam nowe życie Więc Wy też możecie
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 09:20   #27
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Cytat:
Napisane przez toJaaa Pokaż wiadomość
dziekuje za te słowa, dużo osób mi tak tłumaczy ale ....mnie sie nie da. nie chce czekac az pójdzie do przedszkola itd, z NIM juz rozmawialam ale ja nie potrafe zapomniec tego co zrobił mi kiedys, on nie rozumie dlaczego nie noge juz tyle czasu, i takie błedne koło, nowy ciuch to tylko chwila, żal mi zawsze bo mała jeszcze cos ''potrzebuje'' zreszta po co mi ten ciuch na mój brzuch i boczki itd, i przedewszystkim na siedzenie w domu, dres moge sobie kupić. troche to puste wiem ale tak czasem jest ze nawet pierdoły dobijają, sama sobie to tłumacze i nic...
a z tym ze jestem potzrebna dziecku to czasem mam okropne myśli: ze jak nie ja to ktos inny, skoro ja nie moge jej zapewnic tylu rzeczy to moze ktos inny...
nie tylko bohaterki mają cos z życia, a ja juz nie chce czekac, juz za długo czekam, ja nie moge zapewnic sobie ani dziecku nic, własnego kąta, nic, mam durny zasiłek który ledwo starcza na zycie

a na co przepraszam czekasz? aż z nieba coś spadnie?

albo podejmujesz kroki w celu pójścia do pracy, schudnięcia, dogadania się z narzeczonym albo odejścia od niego a nie pisania na formu,że czekasz a nie chcesz czekać.

nie kumam, poprostu.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 09:56   #28
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

ja mam co roku doła.
wydaje mi się,że moje życie ucieka,a ja stoję w miejscu.
czemu nie zmieniam tego?
bo mam zbyt dużo zobowiązań według innych i muszę je wypełniać.
po trochę z wygodnictwa,lenistwa
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 10:09   #29
Salomeasoul
Rozeznanie
 
Avatar Salomeasoul
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 713
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
a na co przepraszam czekasz? aż z nieba coś spadnie?

albo podejmujesz kroki w celu pójścia do pracy, schudnięcia, dogadania się z narzeczonym albo odejścia od niego a nie pisania na formu,że czekasz a nie chcesz czekać.

nie kumam, poprostu.
I ja też nie.
Forum jest dla wszystkich i każdy może się wypowiedzieć. Ja postanowiłam "nabić sobie posty" i wypowiedzieć się tutaj.

Zakładasz wątek o beznadziejności swojego życia po to, żeby sobie ponarzekać i poczytać jak to Cię inni pocieszają albo, że niektórzy są w podobnej, lub gorszej sytuacji?
Jasne, że łatwiej jest rozpłaszczyć 4 litery przed komputerem, napisać jaka to ja nie jestem biedna, poczytać, że będzie dobrze i na pewno dasz radę i odejść w nieco lepszym nastroju. Zrozum jednak, ze to w żaden sposób nie wpłynie na jakość Twojego życia. Próbujemy Ci powiedzieć, że żeby z życia się cieszyć, to trzeba o to zadbać, a nie czekać.

I na tym zakończę, bo i tak pewnie gromy spadną na mnie.
__________________
"Nie mów mi, że nie lubisz żyć..."
Salomeasoul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 10:15   #30
LaOna
Raczkowanie
 
Avatar LaOna
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: betonowana wieś polska
Wiadomości: 60
Dot.: Urodziny i dół spowodowany marnotrawieniem swojego życia... kto sie pisze?

Cytat:
Napisane przez toJaaa Pokaż wiadomość
dziekuje za wszystkie słowa, skoczenie z balkonu to tylko przenośnia, nie moge, mam małe dziecko, i dla niej chce żyć. Chodzi tylko o to że czuje sie jakbym miała 86 lat a nie 26, siedze z córką w domu, ma ona prawie 2 lata, wczesniej pracowałam, zawsze byłam z ludzmi, między ludzmi, a odkąd zaszłam w ciąże to nuda, po prostu nuda, rzadko gdzies wychodze, cały czas tylko dom i dom i córka i tak w kółko, narzeczony (jeszcze nie mąż, i niewiem czy kiedykolwiek będzie nim) pracuje całymi dniami, ja chce isc do pracy ale nie mam z kim małej zostawic, gdy chce gdzies wyjsc tez zaraz jest problem, jestem uzależniona od wszystkich, żle mi z tym, zle mi ze sobą, nie czuje sie atrakcyjna, potrzebna, z życia na pełnych obrotach, z osoby pewnej siebie w dobrym znaczeniu tego słowa stałam sie odludkiem który nie chce spoglądać w lustro, psycholog nic nie pomoże, wiem o tym. juz raz przechodziłam takie cos i cięzko mi było odbić sie od ''tego złego'' i teraz znowu. Miedzy mną a narzeczonym tez sie nie układa, jestesmy ze sobą bo jesteśmy, a niewiem czy chce zebyśmy byli razem, ale z dzieckiem na ulice nie pójde
PS jesli juz musicie dogryzać głupimi textami to idzcie na forum pod tytułem ''czy 3 warstwy tapety to za mało?'' i tam sobie ulżyjcie
Musze coś w sobie zmienić, choćby schudnąc, niewiem, cokolwiek zeby poczuć sie pewniejszą, poszlam na siłownie ale z tym tez problem bo nie zawsze moge isc, bo dziecka ze soba nie wezme, mam lepsze dni, ale ostatnio stały sie bardzo rzadkie....
To i ja się podpisuję. Pod koniec tamtego tygodnia skończyłam 27 lat i też mnie to jakoś nie cieszy. Jestem w podobnej do Ciebie sytuacji, również siedzę z dzieckiem w domu... także doskonale rozumiem poczucie marazmu i monotonii. Czas ucieka, a ja stoję w miejscu. Może nie do końca, bo właśnie poczyniłam pewne kroki ku lepszemu, no ale póki nie ma efektu to poczucie pewnej beznadziejności mnie przytłacza.
Głowa do góry. Może spróbuj z maluchem spędzać więcej czasu aktywnie... wiem, że zimą jest gorzej, ale mimo wszystko można, jeśli mała Ci nie choruje to chodźcie na długie spacery, może basen, zróbcie sobie jakąś wycieczkę np. autobusem w koło po mieście (ja tak robię z moim młodym) w lecie nie siedziałam w domu ani 5 minut. Tak na prawdę do wiosny nie daleko, a wiadomo, jak lepsza pogoda to i nastrój.
Jeśli masz ochotę to napisz na pw, pożalimy się wzajemnie na nasz "los" uziemnionych mamusiek
pozdrawiam ciepło i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
LaOna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:11.