Ślub w październiku?

[aannuullaa]

Hmmm... ja mam nadzieje, ze 21.10 tylko my bedziemy mieć ślub w naszej parafii...jakos nie mam ani siły ani ochotyna dogadywanie się z inna para...w ogóle zniechęcona jestem,

[maartha]

aannuullaa do czego jesteś zniechęcona?

[aannuullaa]

Dziewczyny, muszę się wyżalic, bo nie wytrzymam... Dzwoniłam do mojego super promotora i wiecie co? mimi iz otrzymał moja pracę 2 tyg. temu nawet do niej nie zajrzał BO SIĘ REMONTUJE w związku z czym całe nasze seminarium ma bronic się we wrześniu...jestem załamana..chciałam mysleć już tylko o slubie, miec to z glowy... najprawdopodobniej nic nie da sie zrobić

[aannuullaa]

Napisane przez maartha

aannuullaa do czego jesteś zniechęcona?

Penie pomyslałas, że do narzeczonego, co? nie, mój TŻ bardzo mnie wspiera, ale po prostu płakać mi się chce..tyle mojego wysiłku na nic...

[maartha]

Nie, nie myślałam, że do narzeczonego Nie dziwie się, że jesteś załamana. Wiem, że to może nie być łatwe, ale spróbuj dostrzec w tym dobre strony. Możesz np. "dopieścić" swoją pracę. Może przyjda Ci jakieś wnioski, które będziesz chciała napisać. A póki co, zrób sobie przerwe tyle ile potrzebujesz, bo przecież przerwa jest potrzebna. Rzeczywiście chamsko zachował się promotor, ale nic na to nie poradzisz Będziesz z nim walczyć, to się odegra Niestety oni mają nad nami przewagę.

Trzymaj się dzielnie!!

Ps. Super, że masz wsparcie w swojej połóweczce

[maartha]

I jeszcze jedno... płacz to też dobre lekarstwo Po co masz tłumić w sobie emocje.

[aannuullaa]

Napisane przez maartha

nic na to nie poradzisz Będziesz z nim walczyć, to się odegra Niestety oni mają nad nami przewagę.

Trzymaj się dzielnie!!

dzieki maartha za pocieszenie...dowiedziała m się dzisiaj i mam po prostu dośc, masz rację, nie ma co sie z nim kłócić, starałam sie 'wziąść go na litość", jutro mam jeszcze dzwonic, czy cos się da zrobić, więc trzymajcie kciuki, ale raczej marna szansa...
Jakoś bym to przebolała,zeby nie ślub, obrona we wrzesniu to nie tragedia, ale w mojej sytuacji tak to niestety odbieram...no óż..nie ma jak WIELKI, SZACOWNY UNIWERTSYTET JAGIELLOŃSKI!!! POLECAM

[maartha]

Trzymam kciuki, żeby Ci się udało Powiedz mu, że bardzo, ale to bardzo Ci zależy Nie mów może o ślubie, bo niewiadomo jak to odbierze

Rozumiem to, że odbierasz obrone we wrześniu jako "tragedię". Tak to jest jak człowiek wyznacza sobie priorytety. Ja też tak miałam i też stwierdziłam, że jeśli się nie wyrobię na 20 czerwca, to będzie masakra, bo chciałam już zająć się planowaniem ślubu. Także potrafię wyobrazić sobie co czujesz, mimo że udało mi się obronić w czerwcu. Głowa do góry

[aannuullaa]

Dziekuję jeszcze raz...oczywiście o slubie nie pisnełam słowa..powiedzialam, ze wyjeżdżam..kłamstwo ale cóż...

[Kapciuszka]

aannuullaa ja stara weteranka trzymam za Ciebie kciuki, na pewno będzie dobrze A wielkiego szacownego Uniwersytetu Jagiellońskiego tez jestem absolwentką Będzie dobrze - czir ap

[Nikula5]

Napisane przez Kapciuszka

Łał Nikula jaki pieknisty avatar

dzięki-wpadłam na niego przypadkiem w necie ( obrazek w normalnym rozmiarze jest jeszcze fajniejszy) coś ma w sobie chyba pozostane mu dłużej wierna...

[zolza20]

Ojejku dzis wybija 100 dniowka!!!!!!Jak tam ja jutro jade na przymiarke sukni!!!Jak tam dziewczyny??Mnie juz zaczynaja gonic terminy typu przymiarka,poradnia,ksiad z wszedzie tylko wizyty!!A u was?? Jak siwetujecie dzis swoja 100dniowke???

[Neiti]

Witajcie
Mam zaplanowany ślub w październiku 2007r. W związku z tym mam do Was dziewczyny pytanie. Martwi mnie, że październik może byc zimny i deszczowy - w sumie chodzi mi głównie o zdjęcia ze ślubu i w plenerze.

Czy któraś mozę mnie pocieszyć i powiedzieć jak wychodzą takie zdjęcia (marze o tych w plenerze, wiem że ładne wyechodzą np na Starówce i wtedy nie widać czy to lato czy jesień prawda????), czy w pażdzierniku moze sie udać wspaniały ślub i wesele?

A może ktoś wie jaka ma być jesień 2007 roku???????? jakies prognozy, przepowiednie? hihihi

Czekam na Wasze opinie

[maartha]

aannuullaa i jak tam? Udało się?

[Doni79]

Ja cie pociesze Bralam slub w zeszlym roku 8 pazdziernika i ...uwaga...byla pogoda jak LATEM Pieknie, slonecznie, cieplutko, no po prostu cudnie

Zdjecia mielismy tylko w plenerze jesli masz ochote zobaczyc zapraszam na nasza stronke.

Nie martw sie, na pewno bedzie pieknie! Pazdziernik to sliczny miesiac!!

Pozdrawiam!!

[aannuullaa]

Napisane przez maartha

aannuullaa i jak tam? Udało się?

nic jeszcze nie wiem, mam dzwonic po 20, ale nie robię sobie nadziei..
Wyjeżdżam za moment na weekendowe szkolenie, odezwę się w niedzilę wieczorkiem, trzymajcie kciuki

[Kasica 1982]

Neiti prawie od każdego słysze że pogoda w pażdierniku często jest ładniejsza od tej czerwcowej. A co do zdjęć to nie robie ich w trakcie wesela tylko po, w jakimś wybranym dniu np. środa. I jest bardzo kolorowo, no wiesz jesień itd

[aprzybyla]

Neiti Dlaczego październik? w moim przypadku zadecydowała sypatia do tego m-ca, i brak innych planów;
Pażdziernik wydaje mi sie spokojny czasem - po wakacjach
Jest pięknie bo liście żółcieją i sie czerwienia, często nadal sie zdaża słońce
Jest chłodno - racja - Ale dzieki temu nie trzeba tylu zimnych napojów
Goście nie pocą sie z gorąca tylko z zabawy

A ja poprostu najbarziej lubie t_e_n miesiac z całego roku

zolza ja miałam teraz jechać na przymiarkę ale musiałam odwołać Bo wyjeżdzam wiec przymiarka zceka mnie w ostatnim tyg. lipca, obrączki odebrać w sierpniu a zaproszenia za 10 dni
Mam juz skompletowany strój TŻ (poza butami, ale to zostawliśmy na wrzesień )
Zostały tylko napoje i ciasta, ale to też chcemy załatwić we wrześniu
Więc juz po wszystkim

PS. dzwoniam też "za" podróżą poślubna i zostało mi tylko wysłać zaliczke
Hmm... JASTARNIA WITA NAS

[maartha]

Trzymamy

[Nikula5]

Napisane przez aannuullaa

nic jeszcze nie wiem, mam dzwonic po 20, ale nie robię sobie nadziei..
Wyjeżdżam za moment na weekendowe szkolenie, odezwę się w niedzilę wieczorkiem, trzymajcie kciuki

trzymamy mocno

[Nikula5]

za maarthę też - za poszukiwania pracy

[Nikula5]

odnośnie przygotowań ślubnych dzisiaj zupełnie przypadkiem.... kupiłam sobie buciki na ślub - kupowałam sobie letnie klapki a tu niespodzianka ...buty które mnie urzekły i to przecenione tak , że szok! na 39,90... brałam bez zastanowienia buciki strasznie mi się podobają do sukienki pasowac będą ale już bym je z chęcią nosiła w dodatku wygodne - to cud jakiś chyba!Są takie jak sobie wymarzyłam a do tego rewelacyjna cena

[Nikula5]

i za martę so -trzymam kciuki-za remont .... u mnie nie ma za co trzymać ...bo nawaliłam i odpuściłam dietę

[maartha]

Nikula5 mam nadzieję, że nie masz poczucia winy... Przecież nic się nie stanie jak raz sobie odpuścisz Od razu nie przytyjesz...

[olgajot]

i jeszcze za październikiem przemawia to, ze ma w nazwie litere R

[aprzybyla]

Napisane przez olgajot

i jeszcze za październikiem przemawia to, ze ma w nazwie litere R

no ja przesądów sie brzydze wiec dla mnie to żadna rewelacja!

październik jest poprostu PIĘKNY

[Naja84]

Neiti ja również wychodziłam zamąż w zeszłym roku w październiku na dodatek pod koniec bo 22 .... pogoda było super ... słoneczko ... i cieplutko ... więc nie zamartwia się na zapas ...
Pozdrawiam

[Kapciuszka]

Trzymamy kciuki za wszystkie 21 październikowe Panny Młode! Ja dzisiaj byłam w kwiaciarni popytać się o bukiety i te moje kule z gąbki na dekorację. Alez mi namieszały kobiety w głowie. Miałam wszystko zaplanowane prosto i przejrzyście a tu bum... I teraz nie wiem juz nic Więc proszę moje drogie - help. W jakim kolorze mam zrobic bukiet do mojej sukmanki? Zdjęcie wklejałam, tylko moja będzie biała. Panie w kwiaciarni mówią, że to jesień i mozna poszaleć z kolorami. Poszaleć to wd nich wrzucic żółcie i pomarańcze ale ja jakoś nie wiem

[maartha]

Ja Ci nie pomogę, bo sama nie wiem jaki ma byc mój bukiet Nie znam się na tym i raczej zdam się na to co kwiaciarki mi doradzą

[Nikula5]

Napisane przez maartha

Nikula5 mam nadzieję, że nie masz poczucia winy... Przecież nic się nie stanie jak raz sobie odpuścisz Od razu nie przytyjesz...

raz ? Ja cały czas od tygodnia się obiadam słodkościami i nie ćwiczę oprócz jazdy rowerem ale to dla przyjemności ... nigdy nie pozbędę się tej oponki z brzuszka kiedys jadłam wszystko i byłam chuda dlatego teraz tak trudno...i a tak długo już wytrzymałam -zniechęcił mnie chyba brak efektów
nie chodzi tu o wesele w sukience i tak nie będzie widac kilogramów - ale o plażę , samopoczucie i ogrom ciuchów w szafach które są za małe ...