2014-09-01, 18:28 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 129
|
Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Z gory przepraszam za brak polskich znakow moja klawiatura oszalala!
Rozmowa z kolezanka sklonila mnie do pewnej refleksji i chcialabym podzielic sie nia z Wami, zeby na ten temat troche podyskutowac i poznac opinie innych. Czy wedlug Was, jest mozliwym dorobienie sie (i mowie tu o super kasie, luksusowe samochody i domy z basenem) zupelnie samej? Bez pomocy rodzicow, bez 'dobrego' wyjscia za maz. Czy macie taki przypadki w Waszym otoczeniu? Ja niestety nie! Chodzi mi tu szczegolnie o kobiety. Znam wiele takich, ktore maja naprawde duzo pieniedzy, ale kazda z nich jest z dobrej rodziny/wyszla bogato za maz. Za to znam kilku facetow, ktorzy bedac z naprawde przecietnej, pod wzgledem finansowym, rodziny nie tylko wyszlo na prosta, ale dorobilo sie naprawde sporych sum. Ja sama zastanawiam sie nad swoja przyszloscia, niedlugo koncze studia i naprawde nie chcialabym cale zycie polegac na mojej rodzinie, albo przyszlym mezu, a chcialabym miec naprawde swietne (rowniez pod wzgledem materialnym) zycie (kto by nie chcial!). Jak myslicie na czym to polega i jak jest w Waszym otoczeniu? Moze ktoras z Was doda nam wszystkim nadziei i powie ze sie da, ze ona to zrobila? Zapraszam goraco do tego, zeby sie troche poprzechwalac |
2014-09-01, 18:56 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Dorobic sie bez niczyjej pomocy?
Na etacie się nie dorobisz
Załóż bombową działalność gospodarczą i działaj! |
2014-09-01, 19:03 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Dorobic sie bez niczyjej pomocy?
A koleżanka wie, że na założenie "bombowej" działalności gospodarczej też trzeba mieć pieniążki? Wątpię żeby studentka miała kapitał na założenie własnego biznesu, chyba, że ma naprawdę rewelacyjny pomysł, który można rozkręcać na początku bez sporych nakładów finansowych. Nie ma co się czarować, zdecydowana większość osób, która się AŻ TAK dorobiła, miała jakieś "plecy", czy to znajomości (najczęściej), czy to finansowe.
Edytowane przez daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e Czas edycji: 2014-09-01 o 19:06 |
2014-09-01, 19:09 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Dorobic sie bez niczyjej pomocy?
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;47958052]A koleżanka wie, że na założenie "bombowej" działalności gospodarczej też trzeba mieć pieniążki? Wątpię żeby studentka miała kapitał na założenie własnego biznesu, chyba, że ma naprawdę rewelacyjny pomysł, który można rozkręcać na początku bez sporych nakładów finansowych.[/QUOTE]
Serio, jak ktoś myśli, że wejdzie na wizaż i dowie się jak zarobić na luksusowe samochody i dom z basenem Właściciel ccc zaczynał od kilku par butów na bazarku a po 20latach w tym miejscu trzasnął sobie galerię handlową. To taki przykład z podwórka. |
2014-09-01, 19:13 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Dorobic sie bez niczyjej pomocy?
Krok po kroku
Najpierw coś małego: nauka, nauka, etat, zbieranie doświadczeń, awanse, gromadzenie zasobów, potem innowacyjny pomysł który powali na kolana sponsorów i BUM! ani się obejrzysz, aś milioner. Podejrzewam, że w większości problemem jest jednak krok 'innowacyjny pomysł który powali na kolana sponsorów' A dobrze zarabiające kobiety znam, jednak nie aż tak zarabiające, żeby mieć pałac zamiast domu. Jednak takich nie znam ani kobiet, ani mężczyzn |
2014-09-01, 19:15 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 148
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Ja póki co się jeszcze nie dorobiłam,chyba za wcześnie.Znajomych takich też nie mam.Na razie jedyne co wiem,to,że trzeba taniej kupić i drożej sprzedać
|
2014-09-01, 19:26 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 129
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Ja nie pytam sie tez za bardzo o porady , bo wiadomo ze takie to trudno dac, ale wlasnie jestem bardzo ciekawa jak to jest w Waszym otoczeniu?
Naprawde wiekszosc dobrze zarabiajacych ludzi, szczegolnie kobiet, mialo jakas pomoc z domu/od meza? Czy znacie takie, ktore same na to wszystko zapracowaly? |
2014-09-01, 19:29 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Ja znam, jak również mam w rodzinie osoby zamożne i dużo zarabiające, ale żadna z nich nie ma willi z basenem, ani luksusowych samochodów
---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ---------- Dlatego mówię, że większość. Nie ma co się napalać, że zaczniemy od dziesięciu par butów na bazarku a za 20 lat będzie galeria |
2014-09-01, 19:38 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Mój brat na I roku studiów założył firmę handlową, wykrył niszę na polskim rynku, żadne nielegalne rzeczy. Kapitał początkowy to może było 300 zł, stary komputer, nawet paczek nie umiał na początku robić. Bardzo szybko zaczął zarabiać więcej niż moi rodzice razem wzięci, zdarzało się, że jednego dnia zarabiał tyle, co nasza mama (pracująca od 20 lat w oświacie) przez miesiąc Moi rodzice są wykształconymi i pracującymi ludźmi, ale nigdy żadne z nich nie miało głowy do interesów, tata wykonuje wolny zawód, mama jak wspomniałam, w oświacie. Co było kluczem do sukcesu? Jego własne zainteresowania i umiejętność rozmowy z ludźmi, oczywiście również znajomość języka angielskiego, ale nie jakaś wybitna, taka na poziomie szkoły średniej. Nikt mu w prowadzeniu tej firmy ani jej zakładaniu nie pomógł, rodzice żadnych pieniędzy mu nie dali. Brat dzisiaj pracuje na etacie, a po pracy dalej prowadzi firmę.
|
2014-09-01, 19:49 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Jest. Wystarczy mieć pomysł/ pasje, być wybitną specjalistką w danej dziedzinie. Fundusze można zdobyć np. pracując za granicą lub poprzez dofinansowanie z unii. Myślę, że ludzie z dobrych domów łatwiej się dorabiają bo mają o wiele lepszy start typu języki od 5 r. życia, zajęcia dodatkowe, korki itp. a jest mniej kobiet, które się dorobiły bo nie każdej kobiecie taki styl życia odpowiada.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij Na poprawę humoru Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli. |
2014-09-01, 20:10 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Moja sąsiadka. Nie miała nic, pochodziła z wiejskiej rodziny. W tej chwili jest od x-lat dyrektorką danej placówki. Wynajmuje mieszkanie, ma auto. Ale jest samotna. Nie ma męża, nie ma dzieci. Sama sobie. Ale fakt - jako kobieta dorobiła się. Nie chcę tutaj zaraz być ostrzelana - ale uważam, że 30-40 lat temu było łatwiej ze wszystkim.
*** Ostatnio też się nad tym zastanawiałam - jak kobieta mogłaby sama wynająć mieszkanie - chodzi mi głównie o osoby po studiach, w jakichś początkowych pracach, gdzie pensja nie dobiega do 2000zł. Ale nawet za te 2000 - jak się utrzymać? Kawalerka kosztuje, rachunki, jedzenie, chemia, bilety autobusowe etc... Edytowane przez d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd Czas edycji: 2014-09-01 o 20:13 |
2014-09-01, 20:14 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 148
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
|
2014-09-01, 20:23 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Cytat:
oboje z dość przeciętnych rodzin, dziś zarabiają KUPĘ kasy i stać ich na bardzo dostatnie życie oboje NIE mają własnej działalności tylko pracowali (i pracują) na etacie, po prostu dorobili się bardzo wysokich stanowisk, krok po kroku w międzynarodowych firmach jeden ma ok 37 lat, drugi około 45 lat Edytowane przez af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc Czas edycji: 2014-09-01 o 20:25 |
|
2014-09-01, 20:24 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 741
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Jasne, ze tak. Bliscy znajomi moich rodzicow dorobili sie- a wlasciwie jedna osoba w zwiazku ogromnej firmy i sa bardzo ale to bardzo bogaci Ale to wszytsko oczywiscie wymaga czasu. A co do tego, ze na rozkrecenie interesu trzeba kasy- nieprawda. Moj kolega dostal kase od Unii bo oni daja tam ze 20 tysiecy na rozkrecenie firmy. Tylk otrzeba im wysylac raporty na co sie pieniadze wydaje itp
__________________
my own heart is my temple, my philosophy is kindness |
2014-09-01, 20:27 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Bardzo, bardzo ciężko. Nie poruszając kwestii udanych własnych biznesów, to wydaje mi się, że trzeba się bardzo mocno wyróżniać, być bardzo zdolnym i przede wszystkim zaangażowanym. Po prostu bystry, zdolny czy sprytny to moim zdaniem za mało, takich na pęczki. Mój TŻ ma kolegę, z którym chodził do technikum. W drugiej klasie wygrał jakiś konkurs organizowany przez Microsoft, dostał propozycję pracy w USA, przyjął i krótko mówiąc pływa teraz w kasie.
|
2014-09-01, 20:27 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Cytat:
30, 40 lat temu owszem, było łatwiej, a przynajmniej tak się wydaje, bo nie było dysonansu finansowego przy starcie w życie, jak teraz, ale dorobić to się raczej nie dorabiało. Szło się do szkoły, wyuczało się zawodu, obojętnie od płci, jakiegoś tokarza na przykład, górnika, stolarza i zaraz po tym szło się do pracy i się pracowało zarabiając tyle, co większość, czyli w sumie niewiele, równo z nimi stojąc nad ranem w kolejce po srajtaśmę pod sklepem, albo po mandarynki na święta. Na studia szły bardzo nieliczne, najbardziej utalentowane z natury jednostki (nie wiem, czy wiecie, ale jak rzucicie okiem np. na nagrobki z lat 40, 50, nawet 60, to tytuł inżyniera, którym powoli można zaczynać podcierać sobie tyłek i nic poza tym, wypisywało się obok nazwiska na nagrobku, bo kiedyś inżynier to był "ktoś"), reszta klasa robotnicza, kuniec. Problemów z pracą nie było, jak ktoś chciał pracować to tą pracę miał, ale absolutnie nie powiedziałabym, że można było się wtedy łatwiej dorobić. |
|
2014-09-01, 20:30 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;47959753]Autorce raczej nie o takie "dorobienie się" chodziło
[/QUOTE] Może i nie, ale wiem, że sąsiadka mogłaby mieć wszystko, ale jej tak wygodnie. Mogłaby mieć własny dom, ale po co jej skoro jest sama Ona po prostu wchodzi do sklepu i bierze sukienkę za 500zł, bez mrugnięcia okiem,tak samo z jedzeniem. Dla mnie to jest dorobienie się. Tylko na to wydaje, bo nie ma rodziny i nie dla kogo zostawić "majątku" |
2014-09-01, 20:33 | #18 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 148
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Cytat:
|
|
2014-09-01, 20:35 | #19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 886
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Cytat:
Ja znam takie osoby - moje szefostwo, dorobili się własnymi siłami, żyją naprawdę dostatnio a przy tym są normalnymi ludźmi i nieprawdą jest, jak ktoś napisał, że na etacie się nie dorobisz. Znam jednego prezesa, który awansował stopniowo z przedstawiciela handlowego, po prostu trzeba mieć łeb jak sklep i dużo szczęścia. Zresztą mam z bliskiego otoczenia osobę, która wyrwała się z wiochy biorąc kredyt studencki, teraz sobie świetnie radzi i ma potencjał na bardzo dobrą karierę. Więcej mam co prawda przykładów mężczyzn, ale uważam, że można. |
|
2014-09-01, 20:37 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 148
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
|
2014-09-01, 20:37 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
A z tą niemożnością dorobienia się na etacie to też się nie zgodzę, to jest kwestia szczęścia i odpowiedniego wykorzystania okazji.
|
2014-09-01, 20:46 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Niestety, całkiem inna branża.
---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ---------- Przecież pisałam, że jest sama, i jej nie potrzebny dom, willa itp, chociaż ją stać. Po co jej to, jak jest samotna, nie ma rodziców, ani męża. Ale wiem, że spokojnie mogłaby mieć dom, mieszkanie, 2 auta i 5x w roku jeździć do innego kraju. Ale jej pasuje praca i bycie dyrektorką. Mówię, że się da. Tyle. |
2014-09-01, 20:48 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 415
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
|
2014-09-01, 20:56 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 614
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Moi teściowie oraz teściowa mojej siostry się zaliczają do tej grupy. Mój osobisty tata również. Wszyscy startowali od zera.
__________________
marudzę na blogu - o książkach, filmach, marketingu, Łodzi i o tym co mi do głowy przyjdzie OSTATNI WPIS: Literaci W Przedwojennej Polsce. Pasje. Nałogi. Romanse zapraszam na marudny FP |
2014-09-01, 21:08 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;47959753]Autorce raczej nie o takie "dorobienie się" chodziło
30, 40 lat temu owszem, było łatwiej, a przynajmniej tak się wydaje, bo nie było dysonansu finansowego przy starcie w życie, jak teraz, ale dorobić to się raczej nie dorabiało. Szło się do szkoły, wyuczało się zawodu, obojętnie od płci, jakiegoś tokarza na przykład, górnika, stolarza i zaraz po tym szło się do pracy i się pracowało zarabiając tyle, co większość, czyli w sumie niewiele, równo z nimi stojąc nad ranem w kolejce po srajtaśmę pod sklepem, albo po mandarynki na święta. Na studia szły bardzo nieliczne, najbardziej utalentowane z natury jednostki (nie wiem, czy wiecie, ale jak rzucicie okiem np. na nagrobki z lat 40, 50, nawet 60, to tytuł inżyniera, którym powoli można zaczynać podcierać sobie tyłek i nic poza tym, wypisywało się obok nazwiska na nagrobku, bo kiedyś inżynier to był "ktoś"), reszta klasa robotnicza, kuniec. Problemów z pracą nie było, jak ktoś chciał pracować to tą pracę miał, ale absolutnie nie powiedziałabym, że można było się wtedy łatwiej dorobić.[/QUOTE] Jak ktoś nie chciał się zająć prywatą, to była jego strata Jednak jak ktoś miał smykałkę do biznesu, to można było zarobić kokosy, bo nie było niczego. Dzisiaj możesz mieć super pomysł a potem się okazuje, że w internecie jest już 1000 takich genialnych pomysłów. To naprawdę były złote czasy dla ludzi przedsiębiorczych i na prywacie można było się naprawdę dorobić, czego przykładem są moi rodzice. Oboje pochodzą z biednych rodzin, mój ojciec w latach 80 miał pomysł, zaczął handlować i często w ciągu weekendu zarabiał tyle, co jego rodzice przez pół roku. Dzisiaj jest to po prostu niemożliwe, nie ma takich okazji. Jedyne, czego mój ojciec żałuje, to tego, że nie kupował ziemi, która była dla niego wtedy śmiesznie tania a po prostu nie miał pojęcia, że ceny tak dramatycznie się zmienią. I tego bardzo żałuję, bo dzisiaj zamiast tyrać na etacie mogłabym z majątku rodzinnego rozkręcać sobie biznes za biznesem, do znudzenia ---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ---------- A co do tematu, myślę, że w każdych czasach można się samemu dorobić, trzeba mieć jednak pomysł na siebie, siłę przebicia i silną automotywację. Niezależnie czy chodzi o etat czy własny biznes. Etat też jak najbardziej może być drogą do dorobienia się, o ile jest się właściwą osobą na właściwym miejscu. Dla kogoś, kto traktuje etat jako sposób na spokojne życie i jak się już gdzieś dostanie, to siedzi tam 10 lat, raczej nie
__________________
http://oleosa.blogspot.com Kobiety-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie. Obiecuję, że nie będzie statystyki. |
2014-09-01, 22:21 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 357
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Z moich obserwacji można się dorobić na wiele sposobów, raczej zawsze będzie to ciężka praca + wykorzystanie talentów, pasji. Tylko że aby dojść do poziomu lususowych aut i domów z basenem, trzeba jeszcze umieć bardzo dobrze zarządzać swoim kapitałem, a to jest dopiero sztuka. Wielu ludzi ma tendencje do wydawania wszystkiego co zarobi, bez względu na to czy jest to 2000zł miesięcznie czy 20000zł.
A co do kobiet, tak, poznałem dwie takie co bardzo dobrze zarabiają... i doszły do tego bez niczyjej pomocy. Jedna odkłada i inwestuje, druga wydaje |
2014-09-02, 00:04 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Tak. Faceci na platformach wiertniczych alboci co pracuja w dubaju;p
|
2014-09-02, 00:19 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 357
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Znam branżę naftową, faktycznie na platformach można zarobić sporą kasę ale ryzyko adekwatne do pieniędzy. W Europie to najczęściej Morze Północne i temperatury tak niskie że wpadnięcie bez kombinezonu = śmierć natychmiastowa, w kombinezonie = śmierć za pół godziny. Swego czasu ukończyłem tygodniowy kurs przygotowujący do pracy na platformach, na szczęście nigdy nie poleciałem
|
2014-09-02, 00:49 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Cytat:
Dorobienie się majątku =/= świetne zarobki. Wiem, że większości się wydaje, że dobra pensja wystarczy, ale to nieprawda - KAŻDĄ, absolutnie każdą kasę można rozp**olic i nic z niej nie mieć Dorobienie się domu jest więc zupełnie czym innym niż posiadanie dobrze płatnej pracy. Co więcej: dorobienie się nie zawsze oznacza, że masz: . Przykładowo moja mama ma pół miliona oszczędności na koncie, ale dom bez basenu i samochód mało luksusowy, ale ja jednak uważam, że się w życiu dorobiła Co więcej: tak, doszła do tego całkiem sama. Sama, bez wsparcia rodziców, bez szkoły (tylko po zawodówce - nie mogła chodzić do liceum, bo rodzice nie mieli na bilet). W jej domu rodzinnym bida z nędzą przez wiele lat, brak pieniędzy nawet na zeszyt czy bilet do szkoły właśnie. Do pierwszej pracy wyjechała tak, jak stała, do obcego miasta, bez ubrań na zmianę, bez niczego. Na początku nocowała w piwnicy zakładu, w którym się zatrudniła... Tak więc dla mnie i tak jest niedoścignionym wzorem, mimo, że nie wydaje kasy na rzeczy, którymi mogłaby zaimponować sąsiadom i rodzinie, lecz odkłada je na mieszkanie dla mnie i mojej siostry. Chciałabym w życiu osiągnąć tyle, co ona. Edytowane przez Pantegram Czas edycji: 2014-09-02 o 00:55 |
|
2014-09-02, 06:56 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 490
|
Dot.: Dorobić się bez niczyjej pomocy?
Nie czaję jak można na publicznym forum informować o stanie oszczędności swojej mamy, ale OK.
Można się samemu 'dorobić' swojego majątku w stylu dom, mieszkanie, samochód i udaje się to wcale niemałej grupie ludzi. Jednak dojść do MAJĄTKU czyli bogactwa, fortuny czy czego tam w tym stylu od absolutnego zera, czyli bez dziedziczenia pierwszego miliona, jest w stanie tylko nieliczna grupa osób wybitnie przedsiębiorczych i inteligentnych. Zresztą nie wystarczy zrobić pieniądz, trzeba też jeszcze umiejętnie nim zarządzać, żeby nie stracić. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:48.