Przygotowanie Organizmu Do Ciazy

[*kaalinaa*]

Witam My również planujemy po ślubie postarać się o dzidziusia. Ja łykam już kwas foliowy, zrezygnowałam z kawy, zmieniłam przyzwyczajenia żywieniowe, schudłam 7 kg, ząbki mam zdrowe u ginekologa byłam powiedział, że wszystko jest według niego oki i tylko zaczynać starania. Co prawda nie robił mi żadnych szczegółowych badań ale powiedział, że jeśli uda się za pierwszym czy drugim podejściem to suuuper a jak nie to przyjść do niego i będziemy pomału patrzeć co i jak. Generalnie bardzo się bałam, że może coś ze mną być nie tak. Ale Pan doktor mnie uspokoił . Tylko ja teraz mam strasznie stresujący okres związany ze ślubem mam nadzieję, że to nie wpłynie niepozytywnie na nasze przyszłe starania.

[Karola_82]

Napisane przez *kaalinaa*

Witam My również planujemy po ślubie postarać się o dzidziusia. Ja łykam już kwas foliowy, zrezygnowałam z kawy, zmieniłam przyzwyczajenia żywieniowe, schudłam 7 kg, ząbki mam zdrowe u ginekologa byłam powiedział, że wszystko jest według niego oki i tylko zaczynać starania. Co prawda nie robił mi żadnych szczegółowych badań ale powiedział, że jeśli uda się za pierwszym czy drugim podejściem to suuuper a jak nie to przyjść do niego i będziemy pomału patrzeć co i jak. Generalnie bardzo się bałam, że może coś ze mną być nie tak. Ale Pan doktor mnie uspokoił . Tylko ja teraz mam strasznie stresujący okres związany ze ślubem mam nadzieję, że to nie wpłynie niepozytywnie na nasze przyszłe starania.

w takim razie zycze szybkiego zafasolkowania

[molka86]

Dziewczyny zróbcie sobie badanie na cytomegalię. To jest choroba, która może doprowadzić do poważnych uszkodzeń płodu a nawet do poronienia. Niegroźna jest dla dzieci i dorosłych jednak niebezpieczna jeśli zarazi się nią kobieta w ciąży. Cytomegalovirusem można się zarazić poprzez kontakt seksualny, kontakt ze sliną, moczem, kałem, krwią. Przeważnie choroba nie daje żadnych objawów a czasami objawy są podobne do przeziebienia. Nosicielami cytomegalii jest 80% społeczeństwa. Warto wiedzieć czy już to przechodziłyście, ponieważ w przeciwieństwie do toksoplazmozy tego się w ciąży nie leczy! Ja jestem w 6 miesiącu ciąży i wykryto u mnie tego wirusa. Jestem pod stałą opieką lekarską i mam usg co 2 tygodnie aby zobaczyć czy maleństwo prawidłowo się rozwija i czy rozwój nie został zahamowany. Każdego dnia drżę o zdrowie mojego dziecka. Nie wiem czy chorobę miałam już przed ciążą czy zaraziłam się już w trakcie. Wirus jest mniej groźny i bardzo rzadko dochodzi do zakażenia dziecka kiedy przechodzi się ją po raz drugi, najgorsze jest to pierwsze zakażenie więc gdybym zrobiła badania zanim zaszłam w ciążę, wiedziałabym od kiedy mam tą chorobę i teraz przeżywała bym o wiele mniejszy stres...

[certinka]

molka86 - a to badanie sie normalnie z krwi robi?

[molka86]

Napisane przez certinka

molka86 - a to badanie sie normalnie z krwi robi?

Tak, to badanie robi się z krwi. CMV IgG i IgM

[certinka]

dzieki

[precious_81]

Dzisiaj odebrałam wynik na przeciwciała różyczki:
IgG 54,20 IU/ml
IgM 0,47 S/CO
dobrze wnioskuję, że skoro IgG jest pozytywny a IgM negatywny to jestem odporna i nie muszę się szczepić?

[memi]

nie musisz. miano przeciwcial IgG swiadczy o tym, ze przechodzilas rozyczke, prawdopodobnie bezobjawowo lub bylas szczepiona. W przypadku braku przeciwcial trzeba sie zaszczepic. Po szczepieniu zas nalezy odczekac 6 tyg z poczeciem dzidziusia,choc podobno nie ma dowodow , ze przypadkowe podanie szsczepionki ciezarnej ma wplyw na plod. ale ta sytuacja Ciebie akurat nie dotyczy.

[precious_81]

Dziękuję Memi za odpowiedź, bardzo się cieszę to już kolejny krok i coraz bliżej do dzidziusia

[olunek]

hej dziewczyny a ja mam takie pytanie . nie chorowalam na ospe . i czy mozna zaszczepic sie na to chorobsko bedac juz w ciazy?nie wiem czy to ma znaczenie ale to bylaby moja 2 ciaza.

[kropka75]

Napisane przez olunek

hej dziewczyny a ja mam takie pytanie . nie chorowalam na ospe . i czy mozna zaszczepic sie na to chorobsko bedac juz w ciazy?nie wiem czy to ma znaczenie ale to bylaby moja 2 ciaza.

Z tego co wiem nigdy nie szczepi się ciężarnych szczepionkami zawierającymi żywe wirusy, a do takich należy ospa (a także różyczka i świnka) ze względu na ryzyko powikłań.
Ja tam bym się nie szczepiła.

[olunek]

kropka dziekuje tez wlasnie sie doczytalam o tym....nie no ja planuje dopiero zajscie o ile to planowaniem mozna nazwac...z doswiadczenia wiem ze im bardziej sie chce tym dluzej trzeba czekac wiec ...my nie staramy sie ale nie przeszkadzamy naturze moj synek ma teraz 14 miesiecy nie chodzi do zlobka wiec jest male ryzyko ze zachoruje na ospe a przy okazji ja...ale zrobie sobie chyba test na przeciwciala dla spokoju...

[kropka75]

Napisane przez olunek

kropka dziekuje tez wlasnie sie doczytalam o tym....nie no ja planuje dopiero zajscie o ile to planowaniem mozna nazwac...z doswiadczenia wiem ze im bardziej sie chce tym dluzej trzeba czekac wiec ...my nie staramy sie ale nie przeszkadzamy naturze moj synek ma teraz 14 miesiecy nie chodzi do zlobka wiec jest male ryzyko ze zachoruje na ospe a przy okazji ja...ale zrobie sobie chyba test na przeciwciala dla spokoju...

Jeśli jeszcze nie jesteś w ciąży, a nie masz przeciwciał zrób sobie pik, dla świętego spokoju. Upewnij się też co do różyczki. Będziesz miała spokojne 9 mcy.

[olunek]

rozyczke mialam w wieku 18 lat...a szczepienie p\ospie kosztuje 300zl bo sa 2 dawki dla doroslego ale pewnie skonczy sie wlasnie tak jak mowisz na ..pik

[kropka75]

Trochę drogo, ale myślę że spokój i zdrowie malucha są tego warte.

[Anka yoggga]

Witajcie. My z mężem też planujemy na ten rok starania o dzidzię, zobaczymy co z tego będzie. Obecnie przygotowujemy się, ale widzę że jakoś mało zainteresowanych na tym forum. Pozdrowionka dla wszystkich. Piszcie dziewczyny jak wasze starania.

[kamilla123]

Witaj!
zapraszam na wątki:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=64000&page=123
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=296218&page=76

Pozdrawiam!!

[senira666]

witam.
mam 21 lat i od jakiegos czasu mysle nad dzieckiem. chcialabym juz zalozyc rodzine.
mam stalego partnera i slub planujemy na sierpien 2011 ale czuje gdzies w srodku ze nie chce tyle czekac. z drugiej strony wiem jednak ze teraz niejest odpowiedni czas na bobaska bo matura w maju potem chcialabym studia zaczac itp. narazie ani ja ani moj tz nie ma pracy... ale serce mowi jedno a rozum drugie. czy ktoras z was tak mial ?? ciagle mi to chodzi po glowie...

[natka294]

hej kochane ja ostatnio odważyłam się pierwszy raz w życiu iść do ginekologa z dwóch przyczyn..bo jeszcze nie byłam i ciągłe problemy z pęcherzem mialam..tak ,że już nie wiedziałam czy to pęcherz mnie boli czy tam w śrdoku jakaś infekcja i drugi powód to właśnie coraz częstsze rozmyślanie o dziudzisiu z moim tż. A więc byłam,przeżyłam i jestem szczęśliwa ,że się odważyłam

Pan doktor była bradzo miły zrobiła mi wszytskie badania usg piersi,usg dopochwowe(powiedziałam mu ,że raczej nie ..ale biore pod uwagę ,że mogę być w ciąży ) co się okazało nie byłam ale pan doktor mi wytłumaczył na monitorku że za dwa dni mam płodne pokazywal mi jajeczko itd itd.. zrobił też cytologie..co się okazało ,że jestem zdrowiutka jak rybcia powiedział właśnie,żebym zrobiła podstawowe badania 3 miesiące przed straniem o dzidzia
-grupe krwi
-toksmoplazmoze
- badanie krwi i moczu
-wyleczyć wszytskie ząbki
-zażywać kwas foliowy
wszytsko to o czym pisałyście cieszę się że powstał taki wątek bo akurta o takowym myślałam... jezcze troszke też biore sie na daniach za siebie i zobaczymy

co prawda wczesniej tak sobie strzelalismy co bedzie to bedzie (teraz widze ze troszke nieodpowiedzialnie wole byc bezpieczna przed chorobskami ) i 3 razy sie nam nie udalo.. fakt nie strzelalismy akurat w dni płodne ale ot tak... i nic.. ale teraz do roboty wszytsko po kolei no i trzymam kciuki za was oby ten czas przygotowan szybciutko zlecial..duza buzka

a ja powiem wam ze nigdy tego tak nie bylam pewna jak teraz ze chce tego malenstwa

SRNIRA rozumiem Cię jak miałam 20 lat to wiedzialam ze moj tz bedzie moim mezem i juz wtedy chcialam zalozyc rodzine chociaz wiedzialam, ze lepiej jak sie poczeka i wtedy to bylo troszke pod wplywem hormonow bo zaczynamy miec (chyba ten) instynkt i odczuwaamy potrzebe kochania tego malenstwa to jednak ciesze sie ze bozia dala mi odczekac tych kilka lat..poniwaz jestem ciut madrzejsza (tak myśle..ale mowie tylko za siebie
nie umiem Ci powiedziec czy masz sluchac serca czy rozumu..ale pewnie bedac na Twoiem miejscu biorac pod uwage cala sytuacje to posluchalabym rozumu i odczekala troszke jeszcze... napewno to nie zaszkodzi a wrecz pomoze ale jaka decyzje nie podejmiesz zycze Ci duzo szczescia i pwodzenia

[senira666]

dziekuje za odpowiedz. chyba jednak poczekam ... zobacze jak sie wszystko ulozy.

[Cosmaaaaaaa]

Witam
My planujemy bobaska za jakies dwa lata dopiero... Chce najpierw skonczyc spokojnie studia.
O dziecku mysle juz od jakiegos roku, moze dluzej... Wszedzie gdzie widze spioszki i buciki mam ochote je kupic

U mnie jest najwiekszym problemem palenie papierosow... Przymierzam sie do rzucenia ale slabo mi idzie, bo ciagle ''mam na to czas'' ... Tez chce zabdac o siebie odpowiednio przed zajsciem w ciaze, podciagnac miesnie, pobrac witaminki, zrobic badania.
Mam nadzieje, ze uda mi sie, zanim zajde Nie stosuje antykoncepcji hormonalnej, zabezpieczamy sie, ze tak powiem doraznie. Mam nadzieje, ze maluch da nam czas ale jakby okazalo sie wczesniej ze spodziewam sie bobasa to nie plakalabym

Trzymam kciuki za wszystkie planujace i dbajace o siebie przed tym wielkim wydarzeniam

[senira666]

postanowione. Najpierw praca, potem podlecze ząbki, póżniej do lekarza i żucanie palenia, badania itp. i dopiero bobasek. tak bedzie najlepiej dla mnie i dla maluszka.

[flowerspower]

Ja właśnie zaczęłam łykać kwas foliowy, w tym tygodniu wybieram się do gina zrobić cytologie i umówić się na usunięcie nadrzerki a później do dzieła mam nadzieje, że się szybko uda. Wypadało by jeszcze sprawdzić ząbki ale nie znoszę chodzić do dentysty :/

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez flowerspower

Ja właśnie zaczęłam łykać kwas foliowy, w tym tygodniu wybieram się do gina zrobić cytologie i umówić się na usunięcie nadrzerki a później do dzieła mam nadzieje, że się szybko uda. Wypadało by jeszcze sprawdzić ząbki ale nie znoszę chodzić do dentysty :/

Ja tez mam nadzerke... Ale mi gin nie kazala usuwac, inny lekarz powiedzial ze wcale nic tam nie widzi ... Ciekawe nie?
A co do zabkow dziewczyny to ja mam w sumie zdrowe, ale wrazliwe. Czy tez musze cos z nimi robic?


Te palenie to chyba najwieksze wyzeczenie :P Ale czego sie nie zrobi dla malej pocieszki
A kiedy planujesz zajsc w ciaze?

[flowerspower]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Ja tez mam nadzerke... Ale mi gin nie kazala usuwac, inny lekarz powiedzial ze wcale nic tam nie widzi ... Ciekawe nie?
A co do zabkow dziewczyny to ja mam w sumie zdrowe, ale wrazliwe. Czy tez musze cos z nimi robic?


Te palenie to chyba najwieksze wyzeczenie :P Ale czego sie nie zrobi dla malej pocieszki
A kiedy planujesz zajsc w ciaze?

Zęby też mam wrażliwe tak jak ty głównie na zimno i ciepło ale z tym raczej nic się nie zrobi. A co do mojego planowania to sama nie wiem bo w sumie już od 2 miesięcy się nie zabezpieczamy ale jak na razie cisza z tym, że nie sprawdzałam kiedy mam dni płodne a w tym miesiącu sobie pierwszy raz policzyłam no i wypada około 25 lutego i być może coś podziałamy
Ogólnie to jestem na dwóch kierunkach studiów dziennych i troszkę się obawiam o to czy sobie poradzę ale mówią, że dla chcącego nic trudnego, a ja baaardzo chcę.

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez flowerspower

Zęby też mam wrażliwe tak jak ty głównie na zimno i ciepło ale z tym raczej nic się nie zrobi. A co do mojego planowania to sama nie wiem bo w sumie już od 2 miesięcy się nie zabezpieczamy ale jak na razie cisza z tym, że nie sprawdzałam kiedy mam dni płodne a w tym miesiącu sobie pierwszy raz policzyłam no i wypada około 25 lutego i być może coś podziałamy
Ogólnie to jestem na dwóch kierunkach studiów dziennych i troszkę się obawiam o to czy sobie poradzę ale mówią, że dla chcącego nic trudnego, a ja baaardzo chcę.

No to ciezko moze byc. Ale zawsze mozna wziac dziekanke

Powodzenia zycze i pochwal sie jak juz sie uda

[dana260]

Dostałam od gina cały zestaw badań i zrobiłam tak jak mi kazała w 22 dniu cyklu. Szukając na necie interpretacji wyników znalazłam tylko dla innych dni cyklu. Czy to aż tak zmienia wyniki badań?
Patrząc po średnich z tabelek wszystko jest ok.
Poprosiłam męża żeby on zrobił test nasienia, bo próbujemy od ponad roku i nic, jutro ma iść.

[flowerspower]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

No to ciezko moze byc. Ale zawsze mozna wziac dziekanke

Powodzenia zycze i pochwal sie jak juz sie uda

Wydaje mi się, że to kwestia organizacji czasu , na dziekankę raczej się nie szykuję bo mogę wsiąść indywidualna organizację studiów, a poza tym mój TŻ pracuje na zmiany, a mój tatuś siedzi w domku więc raczej damy sobie radę a ja wiem z doświadczenia, że czym więcej mam zajęć tym lepiej oraganizuje sobie czas. No ale to i tak w praniu wyjdzie.

Byłam dzisiaj u Gina i w przyszłym tygodniu na cytologie, a później na usunięcie mega nadrzery a no i jeszcze mam mieć zrobionę badanie HISTEROSKOPOWE, ponieważ mam bardzo bolesne , obfite @ i mogę mieć problemy z zajsciem w ciąże a to badanie podobno pozwoli stwierdzić czy nie mam żadnych nieprawidłowości wewnątrz macicy, które mogłyby powodowac takie @. Ehh...

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez flowerspower

Wydaje mi się, że to kwestia organizacji czasu , na dziekankę raczej się nie szykuję bo mogę wsiąść indywidualna organizację studiów, a poza tym mój TŻ pracuje na zmiany, a mój tatuś siedzi w domku więc raczej damy sobie radę a ja wiem z doświadczenia, że czym więcej mam zajęć tym lepiej oraganizuje sobie czas. No ale to i tak w praniu wyjdzie.

Byłam dzisiaj u Gina i w przyszłym tygodniu na cytologie, a później na usunięcie mega nadrzery a no i jeszcze mam mieć zrobionę badanie HISTEROSKOPOWE, ponieważ mam bardzo bolesne , obfite @ i mogę mieć problemy z zajsciem w ciąże a to badanie podobno pozwoli stwierdzić czy nie mam żadnych nieprawidłowości wewnątrz macicy, które mogłyby powodowac takie @. Ehh...

Achaaa .... No to napewno sobie poradzicie Jeszcze jak mozesz liczyc na pomoc rodzicow to juz w ogole super
Ja poki co mieszkam na dwa panstwa.... W Polsce skoncze studia i na stale do Niemiec... WIec ja na te pomoc nie bede mogla liczyc No ale bede mogla spokojnie zajac sie bobaskiem...

Tez mam bolesne odwiedziny (jak to mowi moj tz 'wymiane oleju' )
Gin mi obiecywala ze na hormonach bedzie oki, ale nic to nie zmienilo a wrecz pogorszylo do tego sotpnia ze pierwszego i drugiego dnia nie moglam wstac z lozka ...

Tak czytam o tych badaniach jakie zrobic itd i coraz bardziej przerazona tym jestem ...

A czy jest tutaj jakas kobietka ktora miala HPV?

[flowerspower]

Ja trzy lata brałam hormony niby na bóle i z okazji torbieli na jajniku, torbiel wprawdzie się wchłonął ale bóle nie uległy zmianie. Za to gratis jak odstawiłam hormony miałam przez dobre 2 lata masakrę, tzn nieregularny okres, problemy z owłosieniem ciała, wahania nastrojów, wahania wagi i w ogóle same "cudowności". Teraz od roku mam okres regularnie i Bogu dziekować jakoś się to unormowało ale za to miesiaczki bardziej bolesne i obfite także juz nic nie pomaga na ból.