przesłyszenia, przejęzyczenia, dziwne skojarzenia

[Chezzy]

moje przejęzyczenie przed chwilą na gadu "bo wcziraj salam" ktora zgadnie co to znaczy

[Zmijka]

Napisane przez Chezzy

moje przejęzyczenie przed chwilą na gadu "bo wcziraj salam" ktora zgadnie co to znaczy

bo wczoraj wstałam, bo wczoraj stałam

A mi sie przypomnialo, jak pare lat temu kolezanka opowiadala jak jej kolega chodzi do jakiegos tam solarium. to ja do niej :to spytaj się go ile bierze za godzine "

A kolezanka ostatnio coś tam mowila i jej wyszlo "głowna głowa" coż to takiego

A i jeszcze czesto jak przechodze na czerwonym swietle i widze ze coś jedzie to zaczynam wolać do osoby mi towarzyszacej " samolot, tramwaj, pociag, samochod jedzie" mam problemy z odroznieniem srodkow transportu chyba


A watek lubie czasem poczytac, odrazu humor sie poprawia

[Lalik]

bo wczoraj szlam?
bo wcieram salami?
wiecej pomyslow nie mam

[Chezzy]

zadna z was nie zgadła to znaczyło "bo wczoraj dałam" (bez skojarzen prosze ) hehe

[male]

A ja kilka razy na gg napisałam laksa zamiast laska. Dobrze, że gadałam akurat z TŻ i zczaił o co chodzi.

[Lynn]

Moja mama cały czas mówi:
-cweter/ czasem zmienia formę na cwter
-dezodorat
A mój dziadek:
najsampierw
Moj kumpel:
zazwykle

Radosne słowotwórstwo sie szerzy

Kiedys kolega mowil o jakims daniu i miał na mysli ziemniaki w skorupkach ( mam nadzieje, ze nie pomylilam tego z czyms innym) a powiedział; ziemniaki w obierkach przy czym zupelnie nie wiedzial czemu sie smieje

[sandersiq]

Hmm dzisiaj to tylko matematyczka się przejęzyczyła, dosyc często się jej to zdarza, zwracając się do kolegi powiedziała idź to tabliczy i to cz było takie podkreślone śmiesznie to brzmiało i na tej samej lekcji koleżanka robi skrupulatnie notatki, gdy nagle pisze przy stopniach( chodziło o kąty) np. 360 stopni i dodaje C rozbawiło mnie to totalnie, szczególnie dlatego,że wcale się ona nie zorientowała i dziwnie się na mnie tylko spojrzała
A przypomniało mi się jeszcze,że zamyśliłam się dzisiaj a nauczycielka coś mówiła do mnie ale ja oczywiście nie wiedziałam o co chodzi,a również w między czasie koleżanka coś do mnie mówiła pewnie chciała mnie przywrócic na ziemie,ja nie zastanawiając się powiedziałam "co chcesz!?" tylko ,że wyszło to tak jakbym skierowała te słowa do nauczycielki nie do niej

[oblomow]

Napisane przez male

A ja kilka razy na gg napisałam laksa zamiast laska. Dobrze, że gadałam akurat z TŻ i zczaił o co chodzi.

dobre

[emememsik]

Napisane przez Chezzy

zadna z was nie zgadła to znaczyło "bo wczoraj dałam" (bez skojarzen prosze ) hehe

jedyne, co przychodziło mi do głowy to "bo wczoraj srałam"

[synesthesia]

Ja w pisoence Kayah "Testosteron" slysze

Oskarżam cię, o ROZWOLNIENIE xD

[Zmijka]

Napisane przez Chezzy

zadna z was nie zgadła to znaczyło "bo wczoraj dałam" (bez skojarzen prosze ) hehe

a ciekawe, ciekawe co dałas

[Chezzy]

Napisane przez Zmijka

a ciekawe, ciekawe co dałas

zdjecia na buzza

[Moonlight]

Napisane przez synesthesia

Ja w pisoence Kayah "Testosteron" slysze

Oskarżam cię, o ROZWOLNIENIE xD

[spray]

Napisane przez emememsik

jedyne, co przychodziło mi do głowy to "bo wczoraj srałam"

Rany boskie, umarłam

[m.a.r.t.a]

Dziewczyny nie moge musze iść przez Was do wc

[Alatienka]

"Zamknij drzwi ale nie zamykaj." - tekst mojej mamy
A chodziło jej o to, żeby drzwi przymknąć ale nie zatrzaskiwać

[Divine18]

moja mama do mnie : idz po choinke do lodówki hahaha miala powiedziec ze do piwnicy oczywiscie

moja kolezanka podczas przerabiania szewców witkacego mówi : to szewcy robia buty? ja myslalam ze kowale

kiedys spiewamy sobie : ona maaa kiłe... a moja kolezanka mowi : ejj a wiecie ze kiła to taka choroba? ostatnio wyczytałam
my z kolega na siebie ... i brech... i mówimy no co Ty ne powiesz pierwszy raz slysze hahahhahaha nie moge

[male]

Mid piótny zamiast miód pitny- mój wczorajszy tekst.

[martuska150]

hihi ale się uśmiałam...ja przytocze moją mame. Kiedyś pogoda była taka dość niepewna, my wybierałyśmy się do kościoła i pytam się mamy czy pada, a moja mama na to:"tak, wszyscy idą pod parasolami...hmm co drugi, prawie żaden" no myślałam że umre oczywiście musiałam sama iść zobaczyć przez okno czy pada:P. Druga historia również z moją mamą...pytam ją pamiętasz go taki brunet na to moja mama:"nie mam gęby do twarzy"(czyt. nie mam pamięci do twarzy)

[gajqa]

hehe dobre aż mi sie humor poprawił

u mnie w klasie kiedys kolezanka sie spoźnila.. wchodzi do klasy a facetka do niej "który masz numer w dzienniku???" a ona "Iwona M...... sie nazywam!", klasa w śmiech, ona sie patrzy i zdenerwowana mowi "no naprawde!!" hehehe

a kiedys mama mi kazała zanieść jedzenie do pralki zamiast do lodówki

moj brat jak był mały i jak moja mama sie go pytała gdzie poszedl tata to on odpowiadał że do PSITY zamiast do piewnicy
a ja na majonez mówiłam MAZOJEN ;D

całkiem nie dawno moj ukochany napisał do mojej kolezanki 'ide spać bo już sie nie daje . powiedz jej ze ją kocham' [fakt faktem był troche pijany]

[side85]

mój TŻ kiedyś wysłała słodkiego SMSa który mnie zmroził. Zamiast "jeśli czytasz tego SMSa to wstałaś i jesteś wysPana (...)" napisał:
"jeśli czytasz tego SMSa to wstałaś i jesteś wysRana (...)"
normalnie nadmiar romantyzmu mnie powalił zanim rozkminiłam że w komórce S jest na tym samym klawiszu co R i zwyczajnie mu się pomyliły literki


a jakiś czas temu robimy śniadanie w kuchni: ja, tato i mama i w telewizji leci zapowiedź rozmów w toku. Hubert Urbański coś tam mówi i na koniec padają słowa: Gwiazdy o stylu.
W tym momencie mama mówi: gwiazdy od tyłu, gwiazdy od tyłu...a co mnie obchodzi że Hubert Urbański robi to od tyłu. Ja się nie chwalę jak to robię

[synesthesia]

Dzis byłam u spowiedzi. Oto moje przejezyczenia z kolejki do konfesjonału (pogrubiona wersja przejęzyczona czyli ta śmieszna xD):

dziewczynka głaszcze mamę - dziewczyna gwałci mamę
trzy po szesnastej - szesc po trzynastej

[maartus]

Moje przejęzyczenie na gg: "A widzisz trzeba bylo mnie podłuchać i sie umyc " chodzilo oczywiście o posłuchać
albo raz klawiatura mi sie zaciela i wyszlo cos takiego "a to pd co m mala zlozyc? bo chai a gole cialobomi bylo zimno" a mialo byc "a to pod co bym miala zalozyc? bo chyba nie na gole cialo bo by mi bylo zimno" zwlaszcza polewke mielismy z tego cialobomi hahaha

[Vivienne]

Wiecie jak to jest z SMSowymi zyczeniami świątecznymi Dostajesz od jednej osoby, przekazujesz nastepnej, żeby się nie napisać itd...

Dziś dostałam życzenia od uroczego kolegi:
Mikołaja z długą brodą,
gości z procentową wodą,
kobiety gorącej w prezencie,
prostej drogi na zakręcie.
Tego i wiele innego życzy

Rozumiem- faceta... ale KOBIETY?!!

[motylek1007]

moje ostatnie przejezyczenie na gg: zamiast napisac "dzieki" napisalam "dziwki" a potem razem z kumpela lałysmy sie z tego

[kami828]

Wczoraj moja mama do mnie:
"Fajny film na dwójce LEŻY" zamiast leci

[Lynn]

Kwiatki autorstwa mojego Dziadka z dzisiejszej kolacji wigilijnej :

-wziułes to - zamiast wziąłeś to
-na mazurach jest dużo jeziorów
-za ogon go i do lodówki ( to było o moim psie,który szczekał- miało być: za ogon go i do łazienki)
- na całe radio puszcza radio i Rydzyka całe miasto słyszy
-ona ma zimno w uszach ( miało być ze zimno jej w uszy )
-niech pani wyjmie watę z uszów i będziemy rozmawiać

[sloncee]

Napisane przez motylek1007

moje ostatnie przejezyczenie na gg: zamiast napisac "dzieki" napisalam "dziwki" a potem razem z kumpela lałysmy sie z tego

Moja młodsza siostra jak kiedyś grała na wp, to na czacie napisała 'dziwki za grę'.. zamiast 'dzięki'

A ja wczoraj w pośpiechu opowiadałam siostrze co mi się śniło i powiedziałam 'wirucha' zamiast 'wichura'

[Lynn]

Opisz tu pewne śmieszne (dla mnie bardzo, do tej pory sie smieje z tego , jak sobie przypominam ) zdarzenie z lat mojego wczesnego dziedzinstwa...Miałam kiedyś taką grę planszową "Pułapka na myszy". Była ona dość popularna w owym czasie, a chodziło w niej o to, iż w miarę rozkręcania się gry, budowało się pułapkę na mysz- tzn. w zależności na jakie pole się stanęło, to wykonywało sie polecenie dodania jakieś częsci. To polecenie było napisane na polu A ze mnie i mojemu współgraczowi nie chciało się czytać instrukcji, przez przystąpieniem do gry złożyliśmy całą pułapkę no i zaczęslismy grać ( widac jak bylismy zorientowani o co chodzi w tej grze) Na niektórych polach było napisane wg nas : podaj cześć, no więc my - podawalismy sobie rękę: w pewnym momencie, po ilus razach znudziło nam się to ...nie widzieliśmy sensu w podawaniu sobie dłoni tyle razy Jak sie okazało, naszą grę obserowała mama, która wkroczyła do akcji, bo zainteresowana naszymi czestymi uściskami. na własne oczy chciała zobaczyć to polecenie...no i co mama ujrzała? że polecenie brzmi: DODAJ CZĘŚĆ

[julka:)]

No moja kolezanka z mieszkania (ktorej dosc czesto zdarzaja sie przejezyczenia) proponujac mi cherbate powiedziala:zrob sobie "minetke"lezy na stole-majac na mysli cherbate MINUTKE