czekolada..troszke słodkości na wiosne :))

[nimfetka]

ojejku,jeku dziewczyny,dziś zjadłam całą czekolade ale tam mi w organiźmie brakowało cukru...wybacze sobie

zauważyłam ostatnio poprawe swojego samopoczucia psychicznego zawsze miałam na punkcie odchudzania fioła a teraz...
jakoś lubię swoje ciało,fajnie,nieee??

[Gosiabie]

Cała tabliczkę? takiej normalnej wielkości?
To niezły masz spust

[Tajusia]

Właśnie ja też zjadłam całą - z okienkiem - moja ulubiona
PRECZ Z ODCHUDZANIEM!

[mskladaczek]

Gosiabie napisał(a):
> Cała tabliczkę? takiej normalnej wielkości?
> To niezły masz spust

hehe, ja mam taki sam
nigdy na jednej kostce sie u mnie nie konczy

[nenvena]

Ja też jak juz zacznę to nie mogę skończyć, przynajmniej połowę zjadam Ograniczam wszelaką żywnośc ale czekolady nigdy

[rzastin]

ula napisał(a):
> Ja też jak juz zacznę to nie mogę skończyć, przynajmniej połowę zjadam Ograniczam wszelaką żywnośc ale czekolady nigdy

Ja mam tak samo: potrafię nie zjeść obiadu, żeby tylko dobrać się do czekolady. Pamiętam, jak przed maturą żyłam tylko na ptasim mleczku i czekoladzie, z nerwów jadłam bardzo dużo słodkiego, więc weliminowałam całą resztę

[katka.c]

Ja bez niej życia sobie nie wyobrażam
To moja miłość-uwielbiam wszystkie, a zwłaszcza lindla!!!Boska-cudownie czuć lekko słodki smak na języku, który przenika wszystkie zmysły!!!!

[Gosiabie]

Słuchajcie, a ja w życiu jeszcze nie popełniłam takiej rozpusty spałaszowania całej tabliczki.
Chyba bym się po... serio
Wole o tym poczytać. Takie jesteście radosne, jak o tym piszecie. Aż czuć na odległość

[Smoczyca]

Powiem szczerze, że za samą czekoladą nie przepadam, aczkolwiek wykazuję pewną słabość w stosunku do Lindta oraz czekolady fazera o nadzieniu pomarańczowym - reszta mogłaby dla mnie nie istnieć. Lubię czekoladkę na czymś - na wafelku, na orzeszku, na marcepanku. Generalnie mam słabość wielką do tego co chrupie - wczoraj na spacerze kupiłam sobie ulubione Jeżyki i zeżarłam całą paczkę choc przyznam się że popełniłam wielki błąd kupując wersję jabłkową, klasyczne są po prostu the best

[Hyang]

A ja się odchudzam i pozwalam sobie na słodycze tylko raz na tydzień.Miałam nie jeśc w ogole, ale same wiecie jak ciężko jest sobie odmówić tej odrobiny słodkości Tak naprawdę, to bez problemu rzuciłam palenie, a czekolady jakos nie potrafię

[Gosiabie]

Ogłoszę zatem herezję- nie jadam czekolady od pażdziernika 2004. Powiem więcej nie wrócę już do tego nałogu, bo tak będzie lepiej dla mego zdrowia.
Wystarczyć mi musi słodycz z owoców i warzyw.
Nieźle jestem porąbana, co?

[agabil1]

Gosiabie -współczuję...takie wyrzeczenie
Witam wszystkie pożeraczki całych tabliczek ja też nie potrafię się zatrzymać na jednej kostce i nawet nie zauważę ,kiedy pochłonę całą Przepadam za czekoladą :p

[nimfetka]

no no dziewczyny nie wiedziałam ze mój post taki odzew uzyska..ja powiem,ze wziełam to co było w domu czyli mama jakąs bakaliową kupiła w tesco a więc tescowa czekolada nie ma w sobie tyle zawartości czekolady co te "prawdziwe"
wiem,ze dzięki czekoladzie możemy uzyskac efekt zatwardzenia ...ja natomiast miałam spacerek do kibelka chyba z 5 razy!
oj Bozia nimfetke ukarała za łakomstwo oj ukarała..
pożeraczki czekolady łączmy się

[nimfetka]

Gosiabie napisał(a):
> Cała tabliczkę? takiej normalnej wielkości?
> To niezły masz spust
o tak wczoraj własnie się mi poszerzył
pozdrawiam

[sarenka]

Dołącza kolejna fanka czekolady. Również, gdy mam taką chęć pochłaniam całą tabliczkę [bez żadnych perturbacji zdrowotnych ]

Czekolada

[koculek]

Mi także zdarzyło się pochłonąć całą tabliczkę czekolady naraz (zawsze z orzechami lub chrupkami czy ryżem prażonym). A potem wyzywam się za swoje łakomstwo. Obecnie od dwóch tygodni jestem na "odwyku". Chciałabym wytrwać w tym postanowieniu, bo wiem, że jak dam sie skusić to na jednej kostce nie poprzestanę (wtedy to jedna tabliczka mogłaby nie wystarczyc

[anitra]

Czekolada
Co jak co,ale czekoladę mogłabym pochłaniać w nieograniczonej ilości
Uwielbiam prawie wszystkie choć ostatnio nacięłam się na marcepanową,która zdecydowanie mi nie podeszła i nie przepadam też za czekoladami z jakimś owocowym nadzieniem,ale ostatecznie mogą być
Moją faworytką jest czekolada kokosowa,mniam,mniam i taka delikatna mleczna,np.Milka

Pozdrawiam

[Ines1985]

Ja jeszcze chyba nigdy nie zjadlam na raz calej tabliczki, ale to chyba tylko dlatego ze umialam sie powstrzymac .
Gdyby nie "instynkt samozachowawczy" pochlonelabym cala tabliczke bez problemu

[k-n]

Ines1985 napisał(a):
> Ja jeszcze chyba nigdy nie zjadlam na raz calej tabliczki, ale to chyba tylko dlatego ze umialam sie powstrzymac .
> Gdyby nie "instynkt samozachowawczy" pochlonelabym cala tabliczke bez problemu

Ja pochłaniam słodycze bez mrugnięcia okiem Po prostu kocham czekoladki, ciasteczka, wafelki Wszystkiego umiem sobie odmówić ale nie tych łakoci W stosunku do nich nie mam "instynktu samozachowawczego".
Podziwiam dziewczyny, które potrafią tak dobrowolnie wyrzec się słodyczy!!

[Wioletta]

skad ja to znam.
Ja barzdiej chyba od słodyczy kocham chrupki, chrupcie, chipsy itd itp.
Wole paczke chrupek z goraca herbatka i cytrynka lub coca colazamiast...tradycyjneg o obiadu
Jestem od tego uzalezniona.
Choc slodyczami tez nie pogardze. Bardzo lubie marcepana w czekoladzie. Jesli chodzi o czcekoladki uwielbiam najbardziej te gorzka, jeszcze jak do tego jest nadzienie. ...pychotka Nie lubie typowo mlecznej bez nadzienia czy chociaz orzeszkow.

PS pomijajac fakt ze zawsze od poniedzialku sie odchudzam

[vaniljA]

Czekoladka z okienkiem w czerwonym opakowaniu jest najlepsza z orzeszkami ma się rozumieć, najpierw wydłubuję orzeszki, a później jem czkoladke...Szkoda tylko, że nie mogę zjeść więcej niż 4 kostki, bo później jestem chora...Ale i tak w nagłym, przedokresowym napadzie słodkości potrafię znaleźc czekoladę o 04;00 w nocy zupełnie po ciemku.
No i lody .. z wielkimi kawałkami naszej bohaterskiej czekolady, która ratuje ze wszelkich smutków.
P.S ja jednak nie wyobrażam sobie wieczorka, bez dłubania słonecznika, już nałogowo go zajadam od paru lat
Pozdrowionka dla wszystkich czeko-fanek z czeko-krainy

[Guni]

Łojejku! Słodkie kocham najbardziej na świecie, pod różnymi postaciami: ciasta, ciasteczka, pierniczki, wafelki, batoniki no i oczywiście caaaałe oby wielgachne tabliczki! Wśród tych ostatnich mam trzy faworytki: biała, mleczna z orzechami badź bakaliami MmMmMmMm... Moim największym marzeniem jest być posiadaczką fabryki słodkości =]

[ANKA20]

widze, że tapetka, którą kiedyś wstawiłam jest popularna

Ja tez moge zjeść cała czekoladę, przed maturą jadłam jedną dziennie, co objawiło się po 2 miesiącach dodatkowymi kilogramami

[styska]

Myslalam ze tylko ja taki lakomczuch co nie umie sie powstrzymac, czasem to az mi glupio jak np ktos czestuje czyms slodkim i slysze,ze ktos odmawia bo nie ma ochoty- u mnie organizm jest 24h open na slodycze,kiedys lubilam wszystko co slodkie ale jakos na szczescie przestalam lubic chipsy,chrupki itp ale tylko z racji ze po nich ma sie brudne paluchya tak to kroluje czekolada ciut nizej uplasowal sie kinder bueno i 3bit -oczywiscie w wersji xxl

[qbeczek]

Witam czeko-fanki!!! oj tak tak czekolada ale z duuuzymi orzechami....i jeszcze princeska arachidowa mniiiiiammmm, a czasami jak cukier spada mi baardzo nisko to wszystko co jest baardzo słodkie tak słodkie az wywołuje nuudności....mniaam....i oczywiście wole nie zjeśc całego obiadu żeby zostało miejsce na czekoladowe co nie co

[ka_rolka]

Tiiaaaa... ja też potrafie zjesc cała tabliczke czekolady. Nigdy nie mam uczucia zasłodzenia czy sytości. Chyba jak ktos by mi podsunął dowolna ilosc a ja miałaby jesc do woli to nie wiem na ktorej tabliczce bym sie zatrzymała?!
W sumie nie mam zadnej ulubionej, każda jest dobra, ma "swój urok"
Chciałabym miec tak jak niektore z Was, ze 1 kosteczka wystarczy bo własciwie ja to taka jestem na slodzycze jak Puchatek na miód