Do Vulgaty,Sarenki,Enterpe.. .

[madge]

Dziekuje za wspaniałą współpracę, jestescie bezbłedne!!! Zajmiecie poczesne miejsce w mojej pracy

Tu link, zainteresowane wiedzą, o co chodzi
http://www.wizaz.pl/w-agora/view.php...ast=1101459641

[aga01]

[lucille]

aga01 napisał(a):
>


Świetnie powiedziane nic dodać nic ująć...

[joannea]

Hmm, bardzo ciekawa metoda zbierania materiałów. Taaaaa. No tak, zaczynam rozumieć narzekania Polityki na poziom polskich uczelni wyższych.

Jeżeli to miał być dowcip, to mało zabawny. Zresztą, z tego co wiem na temat doktoratów, takie "źródła" nie będą traktowane jako badanie.

[madge]

joannea napisał(a):
> Hmm, bardzo ciekawa metoda zbierania materiałów. Taaaaa.
Ta metoda ma swoja nazwe. Zastosowałam tu bardzo prosty chwyt i dziewczyny zachowały się wrecz podrecznikowo, a piszac w ten spoób posty miałam jednak nadzieje, ze ktos w koncu cos wyłapie... Przykro jest mi stwierdzic, ze Ty równiez jestes podrecznikowym przykładem

Podobny "sondaz" przeprowadziłam na stronach anglojezycznych i szybko połapali sie w moich intencjach A u nas, w Polsce, to niestety jeszcze niemozliwe. Jestesmy strasznie zakompleksionym narodem, niestety...
No tak, zaczynam rozumieć narzekania Polityki na poziom polskich uczelni wyższych.
Akurat uczelnia nie polska
>
> Jeżeli to miał być dowcip, to mało zabawny.
Nie dowcip. Dlatego własnie nie zabawny.
Zresztą, z tego co wiem na temat doktoratów, takie "źródła" nie będą traktowane jako badanie.

Pozwól, ze to mój promotor bedzie weryfikował żródła moich badan.

[aga01]

A nie zdradzisz nam może na jaki temat ta praca? To może dziewczyny okażą więcej zrozumienia? Bo ja np. jestem ciekawa... chociaż to pierwszy stopień do piekła...

[sarenka]

madge napisał(a):

> Podobny "sondaz" przeprowadziłam na stronach anglojezycznych i szybko połapali sie w moich intencjach A u nas, w Polsce, to niestety jeszcze niemozliwe. Jestesmy strasznie zakompleksionym narodem, niestety...

Ty się nie połapałaś.

Jesteś niemiła - na tym forum jest taka zasada, że nie czepia się ludzi. Nastrajasz do siebie negatywnie. Jesteś złośliwa i wredna [patrz: odpowiedzi na posty Vulgaty].

Na forum są bardzo różne osoby - i bogate i biedne. I takie które napisały 3 prace magisterskie czy doktorat i takie które zdały maturę.. Ja doprawdy nie wiem na jakiej podstawie wysnułaś wniosek o zakompleksieniu społeczeństwa - na podstawie tego, że nie tolerujemy wrednych odzywek i wywyższania się? To forum jest specyficzne - i reakcja na "czepanie się OSÓB a nie ich RACJI" jest raczej źle tratkowana..

Właśnie chciałam dodać posta do wątku "kosmetyki za grosik" - widzę, że wymieniłaś tam kosmetyki EL, Chanel - czy to też element badania? Czy jeśli ktoś napisze, że nie zrozumiałaś intencji autorki posądzisz go o zazdrość?

A ja też na poważnie-jako ten sondaż. Jeśli to jest prawdą /doktorat/ ZAPEWNIAM że, moje nazwisko, dotrze do Promotora. I masz przechlapane. Inni postarają się, by do zakończenia tej pracy, i obrony - nie doszło.
Mogę.
A ja będe sobie spokojnie, popełniać od czasu do czasu "zakodowany" bład, jeśli taki jest, a Ci co mają odczytać moją karteczkę-muszą ją odczytać.
Tobie zaś, prywatnie życzę, by w czasie właściwym, gdy zajdzie taka potrzeba, koledzy moi, zrobili sondaż na Tobie. Jak długo wytrzymasz np bez respiratora.

Do Kobietek. Olejmy dalsze jej wypowiedzi. Olejmy jej nick. Musi go zmienić. Ale potem ją i tak wyłuskamy. Gnij w swojej tępej zabawie. Tak tepej - jak ty / nie zaslużylaś na dużą literę/.



Wpatruj się w ten obrazek ze strachem. Pierwsze w moim życiu Takie życzenia.
------------------------------------------------------------

Z A k O N C Z E N I E

[joannea]

madge napisał(a):
Przykro jest mi stwierdzic, ze Ty równiez jestes podrecznikowym przykładem
>
Bardzo serdecznie dziękuję za troskę, niemniej nie mam żadnych problemów z byciem "podręcznikowym przykładem". Szczególnie, że nie wiem, o co chodzi.
Mało tego, ponieważ w żadnej ze swoich wypowiedzi nie pokusiłaś się o wyjaśnienie, o czym tak naprawdę mówisz, niestety, muszę stwierdzić, że dyskusja na temat blizej niezidentyfikowanej części ciała pewnej Maryni nie jest najciekawsza. Rozumiem, że chciałaś nas zainteresować swoją osobą, ale suspens powinien być dawkowany umiejętnie, nie ma wyjaśnienia zagadki, publika spada, i co zostaje?

Fajnie, że piszesz doktorat, trochę mniej fajnie, że musisz zbierać materiały na anonimowych forach internetowych, bez zgody i zainteresowania uczestników. ja akurat się dobrze bawię, ale pomyśl o innych, nieco wrażliwszych i w dodatku imiennie zaangażowanych osobach, jak Sarenka i reszta tytułu wątku - hmm, takie personalne wycieczki? pod płaszczykiem pracy naukowej? cóż, na moim uniersytecie wygląda to nieco inaczej, ale może po prostu różnimy się obszarem badań.

Sarenko, strasznie mi przykro, że zajrzałaś do tego watku, mam nadzieję, że Vulgatę i Enterpę to ominie. Niemniej, pierwszy raz widzę Cię piszącą tak ostro - cóż, nie bez powodu, niestety. Ale masz rację. Buziaki i miłego wieczoru

[sarenka]

joannea napisał(a):
> Sarenko, strasznie mi przykro, że zajrzałaś do tego watku, mam nadzieję, że Vulgatę i Enterpę to ominie. Niemniej, pierwszy raz widzę Cię piszącą tak ostro - cóż, nie bez powodu, niestety. Ale masz rację. Buziaki i miłego wieczoru

Wieczór zapowiada się bardzo miło Dziękuję. Akurat dziś mam wolne i sprzątam i gotuję przed imprezą jaka odbędzie się w moim domu Tak naprawdę to biorę udział w dyskusji z Magde, bo coś badam a raczej badałam [zupełnie dla siebie] - ale już wiem co wiedzieć chcę, więc raczej nie zamierzam się dalej angażować

Niestety i na tym forum bywa czasem nie miło.

I ja życzę udanego wieczora!

[izucha]

Nie podoba mi się, to co robi madge, ale najbardziej przeraziła mnie odpowiedź Vulgaty, konkretnie chodzi o tę jej część:

>Jeśli to jest prawdą /doktorat/ ZAPEWNIAM że, moje nazwisko, dotrze do Promotora. I masz przechlapane. Inni postarają się,>by do zakończenia tej pracy, i obrony - nie doszło.
>Mogę.

No i te "życzenia"

Dziewczyny, broniąc swoich racji, nie sięgajmy tak nisko...

Izuszko. Trudno. Ja tylko człowiek. Jak każdy. Nie będę udawać, że nie boli i zagryza, gdy jest inaczej. Upadłam nisko?. Oczywiście. Ja sama o tym wiem. I oby więcej się to nie powtórzyło, podjęłam stanowczą decyzję. Odchodzę z Wizażu. Nigdy już nie będę miała pewności, ani zaufania czy ktoś inny znów nie zabawi się czyimś, lub moim kosztem. Zero pokory. Naśmiewanie.Wyszydzanie. To ochyda. To nie na moje zdrowie. Trudno. Było fajnie....lecz jeśli ja samą siebie mam upokarzać-wole odejśc. To decyzja rozsądna. Bedę o Was Napewno pamiętać. Pa. Vulgata

[izucha]

Ale po co, Vulgato?

Przecież na wizaż - jak mniemam - przyciągnęła Cię panująca tu atmosfera życzliwości, wzajemnej pomocy. Większość wizażanek przychodzi tu, by się odprężyć, czegoś dowiedzieć, wygadać, wyżalić czy wspólnie pośmiać. Jednak to tylko internet, a nie prawdziwe życie. Na każdą stronę internetową codzinne trafiają tysiące osób, również na ten portal zawita czasami ktoś, komu nie zależy na utrzymaniu panujących tu stosunków lub nawet zależy mu właśnie na zepsuciu ich. Z różnych względów, czasem po prostu dla własnego "widzimisie". Zresztą, w prawdziwym życiu również zdarzają się nieprzyjemne sytuacje. Czy to oznacza, że należy się z niego wycofać?

Tak Izuszko. Wszystkie wymienione przymiotniki, to przymiotyktóre sprawiły, że tutaj zawitałam. Czas juz jakis. Wiele razy starałam si e sama "tłumić" narastajace emocje i napięcia. Jednak to co stało się dziś, przerosło mnie.Gdyby skończyło się na poprzednim watku - można by "przespać" się z tym. Jednak Nowy, szyderczy, naigrywający się z kilku osób, uświadamianie, że byłysmy "myszkami doświadczalnymi" - to zbyt wiele. Reakcja moja jest, jaka jest. Adekwatna do tego co czytałam. Do tego co czułam - śmiech, śmiech, śmiech.Szyderczy śmiech. Nie jestem taka jak w ostatnim poście. Coś pękło. Przecież człowiek nie składa się tylko z ciała. Z duszy też. Moja nie wytrzymała. W tej chwili-pa

[kamqa]

Coozz, nie bralam w tym watku czynnego udzialu ( przyznaje- nie uczestnicze czesto w dyskusjach) ale rzecz , ktora zrobila ta dziewczyna,jakby to powiedziec jest... hmmm... ciosem ponizej pasa i oszustwem ( inaczej tego nie umiem nazwac). Nie wypowiadalam sie o Sephorze/ Douglasie z tego wzgledu ze po prostu nieczesto tam kupuje, ale ten sposob zbierania "materialow" jest po prostu zenujacy tak jakby nnie bylo innych zrodel informacji na temat owej pracy... I co? Teraz mamy popasc w paranoje i bac sie odezwac z tego wzgledu ze kazdy watek moze byc taka "pulapka" ? Hmmmm... ?

[Enterpe]

Kurcze. Nie mogę.

madge napisał(a):
> Dziekuje za wspaniałą współpracę, jestescie bezbłedne!!! Zajmiecie poczesne miejsce w mojej pracy

Mam pewną sugestię - zbieraj materiały tam, gdzie można sięgnąć zbierającą jakim śniętym pomidorkiem.
Oprócz materiału do pracy zbierzesz również doświadczenie społeczne, którego widocznie masz spore niedobory.

madge napisał(a):
> Pozwól, ze to mój promotor bedzie weryfikował żródła moich badan.

Daj mi maila do promotora. Zapewnię odpowiednią weryfikację.

[madge]

jezeli znasz francuski... ale obiecuje, ze zapytam, czy zgodzi sie na podanie maila, to moze byc w sumie ciekawe doswiadczenie

Złosiu. Ja Tak kocham Was.

[Nutka]

Vulgato masz racje ale odchodząc poddasz sie osobie ktora nie jest tego warta. przecież jeszcze jesteśmy MY normalne Olej ta sprawę i tę osobę i nie odchodź bo to nie ma sensu..nie wszystkie tutaj jesteśmy takie niemile...
A poza tym ja tam nie wierzę w ten jej doktorat
Tak że Vulgatko uszy do góry i do zobaczenia jutro

[joannea]

madge napisał(a):
> jezeli znasz francuski...

Madge, wystarczy, jak podasz uczelnię i ewentualnie kierunek. Złosiu, a skąd to dziewcze stuka? jeżeli z zagramanicy, to może można od razu namierzyć

A co do Złosia i jego znajomości języków obcych (nie uważasz, że się zapędzasz nieco zbyt daleko?) to nie ma obaw. W takiej sytuacji, jak przypuszczam, te z Wizażanek, które moga się pochwalić znajomością francuskiego z chęcią pomogą no, i nie przypuszczam, aby promotor od jakże niecodziennych badań internetowych nie znał języka sieci - angielskiego...

[Smoczyca]

Droga Vulgato. Moja wirtualna siostra Jelonek podała mi linka do tych wątków. Mam nadzieję że nie pisałaś poważnie o znikaniu. Myślę że nie ma się co obawiać, kariera Magde na tym forum chyba raczej się już kończy. Nie będę już dolewać oliwy do ognia, to chwalebne iż Magde pisze doktorat - z tego co się orientuję jest sporo wizażanek z naprawdę imponującym już dorobkiem naukowym, jest sporo takich które realizują się na innym polu, mają własne firmy, a jeszcze inne wychowują dzieci. I bardzo dobrze. Bo wizaż ma być w założeniu miejscem, gdzie każda z nas może odpocząć, poplotkować, wyżalić się dziewczynom - ja jestem strasznie związana z tym miejscem, poznałam tu masę bliskich osób. Myślę że należy tępić takie wystąpienia - bezinteresowną złośliwość w czystej postaci. Nikt nie powinien się dowartościowywać kosztem innych. Vulgato, znikając z portalu dałabyś wolną rękę tego typu tworom. Przecież to nasze miejsce. I jeśli postanowimy wspólnie że nie pozwolimy na takie wystąpienia, że taka osoba popadnie w towarzyską izolację - zniknie jeszcze szybciej niż się pojawiła...

Ściskam Cię serdecznie, Vulgato

Ola

[Edii]

No to Vulgatko, uszka do góry i zostań z nami!!!!

[Edii]

Smoczyca napisał(a):
> Droga Vulgato. Moja wirtualna siostra Jelonek podała mi linka do tych wątków. Mam nadzieję że nie pisałaś poważnie o znikaniu. Myślę że nie ma się co obawiać, kariera Magde na tym forum chyba raczej się już kończy. Nie będę już dolewać oliwy do ognia, to chwalebne iż Magde pisze doktorat - z tego co się orientuję jest sporo wizażanek z naprawdę imponującym już dorobkiem naukowym, jest sporo takich które realizują się na innym polu, mają własne firmy, a jeszcze inne wychowują dzieci. I bardzo dobrze. Bo wizaż ma być w założeniu miejscem, gdzie każda z nas może odpocząć, poplotkować, wyżalić się dziewczynom - ja jestem strasznie związana z tym miejscem, poznałam tu masę bliskich osób. Myślę że należy tępić takie wystąpienia - bezinteresowną złośliwość w czystej postaci. Nikt nie powinien się dowartościowywać kosztem innych. Vulgato, znikając z portalu dałabyś wolną rękę tego typu tworom. Przecież to nasze miejsce. I jeśli postanowimy wspólnie że nie pozwolimy na takie wystąpienia, że taka osoba popadnie w towarzyską izolację - zniknie jeszcze szybciej niż się pojawiła...
>
> Ściskam Cię serdecznie, Vulgato
>
> Ola

[neuilly.]

fajna zabawa

> No tak, zaczynam rozumieć narzekania Polityki na poziom polskich uczelni wyższych. Akurat uczelnia nie polska .

1 ) To na plus ? Ooo no to powiało nam tu WIEEEELKIM ŚWIATEM ..... ( i to pewnie lepsim )

> Wątek mam juz wydrukowany i wieczorkiem zajme sie pisaniem, tak na gorąco .

jak przetrzepiesz te parę skromnych zdań to będzie faktycznie bardzo gorąco

>Podobny "sondaz" przeprowadziłam na stronach anglojezycznych i szybko połapali sie w moich intencjach

2 ) madge podaj nam po prostu linka do tego sondażu . Ja z wielką chęcią zapoznam się z reakcją obcokrajowców ,, na - nie - wiadomo - co '' . To może być dla wszystkich ciekawe doświadczenie . KU PRZESTRODZE .

Vulgata , proszę ładnie i uprzejmie ---> zostań na swoim miejscu i nigdzie się nie przemieszczaj .

madge napisał(a):
> jezeli znasz francuski... ale obiecuje, ze zapytam, czy zgodzi sie na podanie maila, to moze byc w sumie ciekawe doswiadczenie

Aaaa... to ten wyjksztółcony frenczuz, co tylko po frenczusku? Oferuję: angielski, niemiecki, rosyjski, ukrainski oraz - kiepski, ale zawsze jeszcze jeden do szpanerskiej listy - polski. Po francusku nie oferuję, nie znamy się. No, może co najwyżej ciasteczka.

joannea napisał(a):
> Złosiu, a skąd to dziewcze stuka? jeżeli z zagramanicy, to może można od razu namierzyć

Tiaaa... zagramanica, że hej. NEOSTRADA.PL, buHAHAHA

Vulgata napisał(a):
> Złosiu. Ja Tak kocham Was.

Vulgatko, kilka pomidorków podsyłam na frenczuskie naukowczynie