2010-05-26, 11:05 | #91 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
Może masz rację, że nie powinnam się dopytywać co się stało. Ale to tak strasznie trudno jest powstrzymać się od zadzwonienia do niego Postaram się jednak w tym wytrwać i nawet jak odezwę się do niego to zapytam co u niego i udam, że nic się nie stało. |
|
2010-05-26, 11:17 | #92 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: spod Warszawy
Wiadomości: 783
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
Cytat:
Nie dzwoń, poczekaj. Jakby się nie odezwał jeszcze z tydzień (a tego Ci nie życzę), to bym napisała jakiegoś smska czy żyje, co słychać, tak całkiem jak gdyby nigdy nic.
__________________
"Jeśli możesz kłaść się spać każdej nocy ze świadomością, że w ciągu dnia dałeś z siebie wszystko, sukces Cię znajdzie." Russell L. Mason "Największym błędem jaki możesz zrobić w życiu jest ciągle obawianie się, że popełnisz błąd." Elbert Hubbard |
||
2010-05-26, 11:28 | #93 | ||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||
2010-05-26, 11:53 | #94 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
Cytat:
|
||
2010-05-26, 12:20 | #95 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: spod Warszawy
Wiadomości: 783
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja to jego 'nic na siłę' zrozumiałam jako komunikat 'dziewczyno, wyluzuj, nie będę czekał całego wieczora aż Ty przyjedziesz do mnie od koleżanki' i poczułam się jakbym się maksymalnie narzuciła. A ja właśnie chciałam być sobą - miałam się ochotę z nim w tym tygodniu spotkać, co prawda umówiłam się z koleżanką, ale po koleżance chętnie i dla niego znalazłam czas, skoro to był dla niego jedyny możliwy dzień. A on mi z tekstem 'jak nie tym razem to następnym'... Cytat:
__________________
"Jeśli możesz kłaść się spać każdej nocy ze świadomością, że w ciągu dnia dałeś z siebie wszystko, sukces Cię znajdzie." Russell L. Mason "Największym błędem jaki możesz zrobić w życiu jest ciągle obawianie się, że popełnisz błąd." Elbert Hubbard |
||||
2010-05-26, 12:57 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
sorceress reczywiście widać, że lubisz dużo analizować Może on tą znajomość traktuje luźniej od Ciebie i nie chce się tak szybko angażować, ale najłatwiej chyba zapytać, przecież to nie boli Na przykład kim dla niego jesteś po prostu? A co do tego proponowania spotkań i odzywania się, to ustawiaj sobie czas tak, żeby to dle Ciebie było wygodne, odzywaj się jak masz ochotę, a ja masz poczucie, że się narzucasz, to tego nie rób. Żyj własnym życiem, niech on też się trochę zastanowi i też da coś od siebie w tej relacji, jak macie być razem, to będziecie tak czy siak, a jak on woli taką znajomość bez zobowiązań większych, to już od Ciebie zależy. Nie zamartwiaj się tak tą całą sytuacją,żeby Ci to nie przysłoniło przyjemnych sytuacji, które w niej są Życzę Ci powodzenia i więcej radości oraz spóźnione życznia urodzinowe
|
2010-05-26, 13:06 | #97 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: spod Warszawy
Wiadomości: 783
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Bardzo dziękuję
Będę się starać - więcej przyjemności, mniej kombinowania i analizowania.
__________________
"Jeśli możesz kłaść się spać każdej nocy ze świadomością, że w ciągu dnia dałeś z siebie wszystko, sukces Cię znajdzie." Russell L. Mason "Największym błędem jaki możesz zrobić w życiu jest ciągle obawianie się, że popełnisz błąd." Elbert Hubbard Edytowane przez sorceress Czas edycji: 2010-05-26 o 13:09 |
2010-05-26, 13:13 | #98 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 281
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
ja jestem z facetem 6 lat zajmuję się sobą,mam znajomych i swoje życie które nie kręci się w kółko koło niego,i dlatego tak za mną lata
ale mieliśmy kiedyś mała przerwę,rozstawaliśmy się kilka razy,i spotykałam się wtedy z innymi chłopakami,i zauważyłam,że czym bardziej ich olewam tym bardziej oni są za mną,podobnie w związku Klik na mojego złosia w opsie linki dziękuję |
2010-05-26, 13:15 | #99 | ||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Najważniejsza jest odpowiedź na pytanie: "Czy dobrze się czujesz, gdy z nim jesteś?". |
||||
2010-05-26, 13:35 | #100 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Co do tego, że on nie ma czasu...
Wiesz, to akurat jestem w stanie zrozumieć. Sama tego czasu mam niewiele, a obowiązki stawiam na 1 miejscu (tj. ich wypełnianie). Dlatego czasem, nawet jeśli mi zależało na facecie, przekładałam spotkania. Kiedy ten strzelał focha lub próbował wymierzyć mi karę, za mój brak czasu (tzn. sam przekładał spotkania bez uzasadnionej przyczyny), strasznie tracił w moich oczach. Odechciewało mi się momentalnie. Dlatego chyba faktycznie najlepiej znaleźć sobie masę zajęć i zachowywać się naturalnie. Tzn. kiedy nie możesz się z nim spotkać, to nie dlatego, że chcesz go ukarać i pokazać, że nie dasz sobie w kaszę dmuchać, ale dlatego, że masz aerobik, basen, lekcje języka angielskiego. Chop przecież nie jest głupi i wyczuje od razu sztuczne zachowanie Odnośnie spytania go, jaki ma stosunek do Ciebie - zdecydowanie odradzam. Przecież dopiero się poznajecie. Pewnie on sam tego nie wie, a takie pytanie może go tylko przestraszyć i zniechęcić. |
2010-05-26, 13:35 | #101 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: spod Warszawy
Wiadomości: 783
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Gdy już z nim jestem, czuję się bardzo dobrze, bo on zachowuje się wspaniale, traktuje mnie rewelacyjnie, nie mogłabym sobie wymarzyć innego zachowania. Ale jego zachowanie 'międzyspotkaniowe' jest dla mnie niejasne, tym bardziej, że właśnie podczas ostatniego spotkania zachowywał się jakbym była dla niego ważna.
I jeszcze ten jego tekst, że rzadko mnie widzi, no sorry, to on nie ma czasu...
__________________
"Jeśli możesz kłaść się spać każdej nocy ze świadomością, że w ciągu dnia dałeś z siebie wszystko, sukces Cię znajdzie." Russell L. Mason "Największym błędem jaki możesz zrobić w życiu jest ciągle obawianie się, że popełnisz błąd." Elbert Hubbard |
2010-05-26, 13:37 | #102 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
Z drugiej strony, jeśli ona bierze pod uwagę Wasze rady to wie czy dają jakieś rezultaty i dlatego jej rady mogą być dla mnie cenne. A swoją drogą potrafisz obiektywnie spojrzeć na czyjś problem. Szkoda, że zabrakło Cię w moim wątku, może wtedy nie próbowałabym szukać ratunku tutaj Na pewno poczytam sobie rozwój sytuacji autorki, bo dzięki temu postaram się odnieść to do swojej sytuacji i wyciągnę jakieś wnioski |
|
2010-05-26, 13:48 | #103 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
|
|
2010-05-26, 14:09 | #104 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
sorceress Przepraszam, że wkleiłam się tutaj ze swoim problemem |
|
2010-05-26, 14:15 | #105 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: spod Warszawy
Wiadomości: 783
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
Faktem jest, że ja też mam bardzo mało czasu i w ogóle trudno nam się zgrać (mieszkamy dość saleko od siebie), ale jak widać mi zależy, żeby jednak się spotkać (nawet po innym moim spotkaniu), a on nie bierze pod uwagę zmiany swoich planów dla mnie... Naprawdę umówiłam się już z koleżanką na ten dzień, żeby nie ściemniać, no i żeby się wyluzować ---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ---------- Cytat:
__________________
"Jeśli możesz kłaść się spać każdej nocy ze świadomością, że w ciągu dnia dałeś z siebie wszystko, sukces Cię znajdzie." Russell L. Mason "Największym błędem jaki możesz zrobić w życiu jest ciągle obawianie się, że popełnisz błąd." Elbert Hubbard |
||
2010-05-29, 17:37 | #106 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: spod Warszawy
Wiadomości: 783
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
No to dalszy ciąg mojej historii, może kogoś ona jeszcze interesuje Nie mam dzisiaj z kim pogadać, więc wyleję swoje myśli tutaj.
Spotkaliśmy się wczoraj. Było miło, jak zwykle był czuły, kochany, delikatny. Powiedział, że się za mną stęsknił. Zostałam u niego na noc, ale jeszcze nie zdecydowałam się na seks. Jednak zaczynam myśleć, że jemu może chodzić tylko o seks, stąd nie zaprasza mnie gdzieś tam tylko od razu do siebie. I dlatego może nie chciało mu sie spotkać w tygodniu, bo wtedy nie zostałabym u niego na noc. Strasznie chciałabym wiedzieć czego on oczekuje od naszej relacji, ja znowu zmiękłam i zaczynam chyba coś do niego czuć, a bardzo nie chciałabym się zawieść. Byłam sobą, zgodnie z poradami. Faktycznie, nie ma co kombinować i robić z siebie nie wiadomo kogo. Jak z nim jestem jest tak fajnie, że nie muszę grać. Jednak teraz zamiast się cieszyć, że było fajnie, jestem smutna. Nie wiem z czego to wynika, może już się zakochałam. Chciałabym, żeby mi coś wyznał (nie miłość jeszcze, oczywiście, ale chociaż, żeby dał mi do zrozumienia, że jestem kimś ważnym dla niego). Teraz w sumie z góry jest ustalone, że się nie widzimy do mojego powrotu z wyjazdu (za 2 tygodnie!) - tak mu wcześniej powiedziałam, że albo wczoraj się spotkamy albo po moim powrocie. Chciałabym, żeby nalegał na jakieś spotkanie przed moim wyjazdem, żeby chociaż wyraził chęć odwiezienia mnie na lotnisko. Chyba tak robią osoby, którym na sobie zależy. Boję się, że jak się nie spotkamy tak długo, to on o mnie zapomni. Boję się też, że on kogoś ma i stąd ten brak czasu dla mnie. Np. dzisiaj spotkanie z kumplem przez które nie miał dla mnie czasu, myślę, że spotkanie z kumplem byłby w stanie przełożyć gdyby chciał. A wtedy nie chciał. Znowu straciłam swój luz w myśleniu. Tyle, że teraz to nie jest analizowanie co mam zrobić, czy napisać, czy nie napisać, co napisać, kiedy, dlaczego on napisał tak a nie tak. Teraz się martwię, że zakocham (zakochałam?) się w kimś, kto tego nie odwzajemni. Jestem szalenie wrażliwą osobą. I boję się, żeby się nie okazało, że on mnie robi w balona (np. ma kogoś innego albo się mną bawi), to by mnie zraniło straszliwie. Bardzo mi brakuje w życiu tej drugiej połówki, nie pomagają znajomi, fajnie spędzany czas, dużo zajęć. I tak myślę, tęsknię, pragnę i jest mi źle, że jestem sama Proszę, nie oceniajcie mnie, wiem, że jestem dziwna. Po prostu miałam potrzebę wygadania się.
__________________
"Jeśli możesz kłaść się spać każdej nocy ze świadomością, że w ciągu dnia dałeś z siebie wszystko, sukces Cię znajdzie." Russell L. Mason "Największym błędem jaki możesz zrobić w życiu jest ciągle obawianie się, że popełnisz błąd." Elbert Hubbard |
2010-05-29, 19:35 | #107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Mnie jak najbardziej interesuje Twoja historia, ponieważ chciałabym wyciągnąć z niej jakieś wnioski. Może faktycznie zaczynasz się angażować....bo powiem Ci, że ja też w końcu spotkałam się ze swoim Tż i było fajnie i miło, ale teraz znowu za nim tęsknię a chciałabym żeby teraz on wykazał się jakąś inicjatywą. A dlaczego tęsknię?? bo zależy mi na naszej znajomości, zdążyłam się już zaangażować.
Zastanawiasz się nad tym, czy jemu chodzi tylko o seks. W tej kwestii to akurat mogę się wypowiedzieć, bo już to przerabiałam. Otóż mój były chłopak zawsze mi powtarzał, że woli spędzać czas w domu, nie chciał nigdzie wychodzić, był miły i czuły i sugerował mi zbliżenie fizyczne. Oczywiście nie zmuszał mnie do niczego, ale często rozmawialiśmy na ten temat. Śmiem twierdzić, że praktycznie każda rozmowa kończyła się na tym samym. Z perspektywy czasu wiem, iż nie zależało mu na byciu ze mną bo jak to stwierdził po paru miesiącach nie widział przyszłości ze mną. Teraz jest inaczej bo z obecnym tż w ogóle nie spędzamy czasu w domu, zawsze gdzieś wychodzimy, czasami spotykamy się też ze znajomymi, więc wiem że nie spotyka się dla seksu. Tylko, że własnie to jego milczenie jest dla mnie bolesne. |
2010-05-29, 20:40 | #108 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Poznaliście się przez ineternet, prawda? Więc nie znacie się jeszcze tak dobrze, na to chyba potrzeba więcej czasu, a poza tym może lepiej, że nie obiecuje Ci nic na wyrost. Baw się dobrze na wyjeździe i wykorzystaj ten czas dla siebie A może tam Cię spotka wielka M.
|
2010-05-30, 06:03 | #109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
A nie pomyslalas moze, ze akurat wtedy mial czas i chcial go spedzic z Toba? Sam na sam? Nie szlajajac sie po klubach, restauracjach itd.
Nie jestescie jeszcze para, troche za duzo od niego wymagasz. Jesli chcialas aby Cie odwiozl na lotnisko albo spotkal sie z Toba to trzeba bylo mu o tym powiedziec, on nie jest wrozka. Moze nie chcial Ci przeszkadzac, przed kazdym wyjazdem jest kupe spraw do zalatwienia. Przestan gdybac tylko zacznij dzialac. W koncu go zniechecisz do siebie, bo zamiast sie cieszyc ze spotkan to ty sie smucisz. A co do seksu, jakby chcial panienke na raz to bylaby to panienka na raz uwierz mi. |
2010-05-30, 09:21 | #110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
Za bardzo się wszystkiego boisz. Wyrzuć z siebie ten strach, ciesz się życiem. Niepotrzebnie sie zadręczasz i stawiasz wszystko na jedna kartę. Naprwdę, jak nie ten to będzie inny. Nigdy nie wiadomo, co przyniesie jutro... |
|
2010-05-30, 09:23 | #111 | |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Świetny jest ten temat, jak dla mnie... Dlaczego? Bo jakbym czytała o samej sobie kiedyś. "Kiedyś", bo moim znajomym udało mi się w końcu namówić do tego, żebym wyluzowała, cieszyła się życiem i znała swoją wartość. Ja np. miałam też tendencje do tego, żeby się narzucać i zawsze odpisywać, zawsze być dostępną, zawsze gotową... Więc potem bałam się, że zawsze taka już pozostanę i facet nigdy nie będzie miał na co czekać, bo WSZYSTKO będzie mieć podane na tacy.
Natomiast zmieniło się i moje podejście, i trafiłam na faceta, który zawsze odpisywał jak obiecał, zawsze był jak obiecał, zawsze chciał ze mną kontaktu. Tylko, co ważne - ja to odwzajemniałam za każdym razem. Zgadzam się z Merys - czasami facetom trzeba wyraźnie zakomunikować, czego się oczekuje. Zawsze może Ci odmówić, jeśli nie będzie mógł/chciał. Wydaje mi się także, że nie traktuje Cię tylko i wyłącznie jako okazję do seksu, bo gdyby tego chciał, naciskałby na Ciebie w tym kierunku. Spędziłaś u niego noc, do niczego nie doszło. Ja chyba też jestem takim typem, że wolę się spotykać u kogoś w domu, jeśli tylko jest okazja do bycia sam na sam - knajpy mnie rozpraszają. Może on też tak ma. Ogólnie mam wrażenie, że jemu na Tobie zależy - wnioskując z tego, co piszesz. Przecież jak mu uświadomiłaś, że wyjeżdżasz na 2 tygodnie i spotkacie się dopiero potem, od razu napisał, że Cię nie puści na tak długo. Boisz się, że zapomni o Tobie przez 2 tygodnie? Nie zapomniał o Tobie po tym, jak go wcześniej źle potraktowałaś. Niech Ci to da do myślenia. Napisz sobie na kartce "będzie co ma być" i się do tego zastosuj Nie zastanawiaj się, nie analizuj, nie twórz czarnych scenariuszy. Żyj i CIESZ SIĘ tym, co masz. Cytat:
Edytowane przez ama4 Czas edycji: 2010-05-30 o 11:05 |
|
2010-05-30, 12:33 | #112 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: spod Warszawy
Wiadomości: 783
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Jejku, dziewczyny, jesteście kochane
Strasznie miło, że są takie osoby jak Wy, które się przejmują czyimiś problemami i podtrzymują na duchu Na wyjeździe raczej wielkiej M nie spotkam, bo to wyjazd z firmą (nie ma kandydatów), do tego daleko, więc na miejscu też szans nie ma Gdyby tak ktoś mógł dać gwarancję, że kiedyś ją w ogóle spotkam... Staram się cieszyć życiem, naprawdę, mam kochane koleżanki, z którymi fajnie spędza się czas, do tego teraz urządzam mieszkanko i się ogólnie nie nudzę, ale i tak prawie spędza mi sen z powiek moja samotność. I tu nawet chyba nie chodzi o tego konkretnego kandydata na TŻ, ale ogólnie o brak tej drugiej osoby przez tak długi czas w moim życiu. Był czas, że to akceptowałam, nie miałam nawet potrzeby tego zmieniać i było mi dobrze tak jak jest. Ale teraz mnie to męczy straszliwie i trudno to pokonać. Może to jakiś taki okres teraz w moim życiu i to przejdzie. Ale męczące właśnie jest to, że będąc na imprezie czy gdzieś w pubie z koleżankami, myślę o tym, że chciałabym tu być z kimś bliskim. Mój kandydat na TŻ pisał do mnie wczoraj i w dzień i wieczorem. Myśli o mnie więc, ale przeczytałam (wiem, zaraz ochrzan mnie czeka ) kolejną książkę - tym razem "Nie zależy mu na Tobie". Na pewno znacie. Otrząsa ze złudzeń, choć ja ich za wiele staram się i tak nie mieć. Mówi jasno - jeśli musisz Go rozgryzać, uważasz, że wysyła niejasne sygnały, tłumaczysz jego zachowania - to odpowiedź jest jedna - tytuł książki. Gdy facetowi zależy, okazuje to i nie trzeba się nad tym zastanawiać, bo to widać. No i taki facet sam stara się upewnić, że spotkania to randki, chce wiedzieć, że kobieta nie spotyka sie z innymi itd. Dąży do częstych spotkań, chce być jak najczęściej i jak najbliżej kobiety. Nie patrzę w to ślepo, żeby nie było, ale nie da się ukryć - coś w tym jest. Facet, to facet, jak czegoś chce, to robi wiele, by to zdobyć. Mój On studiuje niedaleko mojego miejsca zamieszkania, kończy dzisiaj zajęcia wcześnie, czy gdyby mu zależało, nie zadzwoniłby z pytaniem czy może nie mam ochoty się spotkać. Ja mu tego nie zaproponuję, bo za każdym razem gdy to ja proponowałam, do spotkania nie doszło, więc narazie pozostanę przy sugestiach i niech propozycje wychodzą od niego Nie patrzę w to ślepo, żeby nie było, ale nie da się ukryć - coś w tym jest. My kobiety, zawsze ich tłumaczymy, szukamy powodów, które będą świadczyły o tym, że jemu na pewno zależy, ale a, b, c, d...itd. Z kolei jedyny mężczyzna wypowiadający się w tym wątku - 50latek - nie ma takiego jednostronnego podejścia do sprawy jak autor tej książki. Narazie będę przyjmować wszystko właśnie wg zasady "będzie co ma być" i oby było dobrze ---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ---------- Cytat:
Myślałam, że po długiej przerwie jestem gotowa i 'wyleczyłam się' z moich obaw i złego nastawienia typu właśnie "każdy facet to świnia", ale jak widać, niestety trudno mi pomyśleć, że może być inaczej. No i nie trafiłam znów na faceta, który jasno by mi dawał do zrozumienia, że na pewno jest inaczej. Dzięki za wszystko ---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ---------- Cytat:
Mam nadzieję, że z tym seksem jest tak jak piszesz, bo to byłoby dla mnie szalenie poniżające, że spotykam się z kimś takim.
__________________
"Jeśli możesz kłaść się spać każdej nocy ze świadomością, że w ciągu dnia dałeś z siebie wszystko, sukces Cię znajdzie." Russell L. Mason "Największym błędem jaki możesz zrobić w życiu jest ciągle obawianie się, że popełnisz błąd." Elbert Hubbard |
||
2010-05-30, 13:15 | #113 | |||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
Poza tym - niejasne komunikaty czasami wcale nie są niejasne. Tylko druga strona ich nie umie właściwie odczytać. Po to się rozmawia, doprecyzowuje, żeby mieć większą jasność. A gdy czegoś nie rozumiesz - nie zawsze wynika to ze złych intencji tej drugiej osoby. Czasami zwyczajnie trzeba coś doprecyzować. Dlatego, skoro się zastanawiasz, czy ma kogoś poza Tobą - powinnaś mu zadać to pytanie wprost. Być może w tej rozmowie przy okazji on się określi i wypowie w końcu, na ile ważną osobą dla niego jesteś. Ale póki co chyba nie zadawałabym mu wprost pytania "kim dla Ciebie jestem", bo chyba jeszcze na to troszkę za wcześnie. Cytat:
Wiem, że fajniej byłoby trafić na faceta, który od razu Ci mówi, że jesteś dla niego całym światem i rzuca dla Ciebie wszystko inne - ale takie historie zdarzają się tylko w filmach Życie nie jest takie idealne Uzbrój się jeszcze w trochę cierpliwości, spontanicznie podejmuj decyzje, błagam - nie czytaj większej ilości książek o miłości! , poczekaj na rozwój sytuacji i nie analizuj każdego jego kroku jako czegoś, co jest skierowane przeciwko Tobie. On ma życie poza relacją z Tobą, jest to dla niego też jakaś nowa sytuacja i być może nie słyszy od razu dzwonów w kościele, jak Cię widzi Wdech - wydech i staraj się podczas tego nadchodzącego wyjazdu myśleć także o sobie i swojej pracy, a nie tylko o tym, czy on pisze, czy tęskni, czy jest teraz z inną albo czy będzie o Tobie pamiętać po powrocie (a moim zdaniem będzie ). Cytat:
A co do ostatniego zdania - KAŻDY popełnił w swoim życiu błąd. To ludzkie. Nie bój się ich tak obsesyjnie i na 5 lat do przodu, bo osiwiejesz za pół roku. Baw się dobrze i rób wszystko co w Twojej mocy, żeby się ustrzec błędu. Ale jak on nastąpi - powiedz sobie, że się starałaś. To druga strona zawiodła. Wyciągnij wniosek na przyszłość i idź dalej, bez wyrzutów sumienia i oglądania się za siebie. Nie trać czasu na bzdury. Edytowane przez ama4 Czas edycji: 2010-05-30 o 13:18 |
|||
2010-05-30, 13:58 | #114 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: spod Warszawy
Wiadomości: 783
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Madrze piszesz Tego mi trzeba
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
"Jeśli możesz kłaść się spać każdej nocy ze świadomością, że w ciągu dnia dałeś z siebie wszystko, sukces Cię znajdzie." Russell L. Mason "Największym błędem jaki możesz zrobić w życiu jest ciągle obawianie się, że popełnisz błąd." Elbert Hubbard |
|||
2010-05-30, 21:31 | #115 | |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
Skończy się jakiś temat w Waszej rozmowie, to powiedz mu, że chciałabyś wiedzieć, czy jest jakaś kobieta w jego życiu i czy jest w jakimś związku - bo dla Ciebie relacja z nim na ten moment jest istotna i chcesz wiedzieć, jakie masz u niego szanse. Albo cokolwiek w tym stylu Tylko się już dłużej nie zadręczaj i zapytaj go przy najbliższej okazji. Bo im dłużej będziesz o tym myśleć, tym w gorsze się wpędzisz schizy i domysły |
|
2010-05-31, 09:24 | #116 | |||||||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Brawo za pierwsze zwycięstwa w walce z samą sobą. Ale to jeszcze nie koniec. Powycinałem Twojego posta i poskładałem go inaczej. Może zobaczysz jakieś ciekawe rzeczy?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Tylko nie przegnij z tym czekaniem, bo wytrzymałość każdego ma swoje granice! A chłopaki to co? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Sorceress! Przemyśl sobie jeszcze raz i jeszcze raz posty Amy. Wie co pisze! Idź jej śladem, a dojdziesz do tych samych efektów. |
|||||||||||
2010-05-31, 10:01 | #117 |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
50 latek - świetny post Podpisuję się pod nim nogami i rękami I mnie samej też dał trochę do myślenia, ja sama też ciągle jeszcze muszę się wiele nauczyć...
Tak jeszcze mi się skojarzyło z tym co napisałaś, sorceress - że myślałaś, że już jesteś na takim etapie, gdzie nie musisz niczego udawać i jesteście ze sobą na tyle blisko, że możesz grać w otwarte karty... Mnie się też tak kiedyś wydawało. Że następuje taki magiczny moment, kiedy otwiera się w 100% w związku i teraz to już "taką mnie masz, tadam!" A to chyba nie działa w tę stronę... nigdy... Bo jak się jest w związku, to też nie można biec na KAŻDE zawołanie do tej drugiej osoby. Też trzeba się umieć szanować - swoje siły, czas. Jeśli chcesz wyjść na spotkanie z przyjacielem, jak w wątku obok - to wychodzisz i nie musisz czekać na jego/jej święte pozwolenie. W którymś z innych wątków doris pisała o tym, że może posprzątać w domu, ale jej facet musi to DOCENIAĆ. I też się postarać w jakiejś innej dziedzinie. Nie wiem, czy to akurat było Twoim problemem, ale mnie te słowa otworzyły oczy na coś bardzo, bardzo ważnego. Żeby ludzie w życiu byli dla siebie atrakcyjni przez cały czas, to muszą wiedzieć, że mają po co się starać i mają się starać w ogóle. Czyli: Twoje oczekiwania - ich werbalizacja (bo do facetów to najprostsza droga ) - zauważanie starań i ich docenianie!!!! - zmiana (on czegoś oczekuje od Ciebie, a Ty to robisz). Ciekawe, czy 50 latek i tym razem się zgodzi - chętnie przeczytam jego reakcję na te słowa Edytowane przez ama4 Czas edycji: 2010-05-31 o 11:05 |
2010-05-31, 13:37 | #118 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Zgodzi się! A od siebie doda, to co już pisał wielokrotnie: "To nie może być gra. To musi wynikać z nas samych. Wtedy jest to prawdziwe, przekonujące i działa." Jeśli facet np. kocha żużel i chodzi na mecze żużlowe, to pomimo, że jest Wam przykro, bo nie chce się spotkać jesteście w stanie łatwo mu to wybaczyć. On taki jest! Mecz się skończy i spotkacie się później, a on będzie w jeszcze lepszym nastroju, co i dla Was będzie z korzyścią. Jeśli natomiast nie chce się spotkać, bo jak Sorceress naczytał się poradników, w których pisało "żeby za babami nie latać i je przetrzymać, aż zmiękną", to wcześniej, czy później to się wyda i wybaczyć będzie trudniej. Poczujecie się oszukane i manipulowane. W drugą stronę to działa podobnie. Gdy mężczyzna się zorientuje, że nim manipulujecie - da nogę, albo weźmie się za Wasze wychowanie.
Chcesz kogoś poderwać, uwieść? - graj, ale nie licz na trwały związek. Chcesz dożywocia w miłości? - bądź sobą i poczekaj na tego, który Cię pokocha taką, jaką naprawdę jesteś. To jest bardzo proste, tylko nie wszystkie macie cierpliwość, żeby czekać. A gdy już znajdziemy to czego szukaliśmy, to musimy o to dbać codziennie. Zawsze mnie zastanawia, że są faceci którzy raz w tygodniu myją swój samochód, systematycznie jeżdżą na przeglądy, usuwają niewidzialne ryski, a swoje kobiety traktują jak "opony zimowe" i zajmują się nimi dwa razy do roku. O samochód trzeba dbać, a kobieta co? Sama o siebie ma zadbać? Otóż często jest właśnie tak, że sama o siebie zadba. Ale wtedy już z reguły jest za późno i facet zostaje tylko ze swoim samochodem. Ale pamiętajcie, że w drugą stronę też to działa. My też mamy swoje oczekiwania i potrzeby. O nas też warto dbać. Dla nas też warto się starać. |
2010-05-31, 14:17 | #119 | |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Cytat:
|
|
2010-05-31, 15:08 | #120 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: spod Warszawy
Wiadomości: 783
|
Dot.: Jak postępować z mężczyzną?
Jejku, aż teraz nie wiem do którego posta się odnieść
50latku, dla Ciebie również (a propos tego, że dziewczyny są kochane) Strasznie się cieszę, że założyłam ten wątek. To nieocenione móc korzystać z Waszych rad i czytać takie zupełnie obiektywne opinie. Koleżanka czy ktokolwiek znajomy nigdy nie będzie do końca obiektywny. Poza tym jakbym mówiła komuś to wszystko, co tu piszę, to już by uznał pewnie, że jestem jakaś nienormalna... Za bardzo sie tym wszystkim przejmuję, może ja nie jestem stworzona do relacji damsko-męskich... Jednak dzięki Wam i tak jest o wiele, wiele lepiej z moim beznadziejnym przypadkiem Dajecie mi trzeźwe spojrzenie na sytuację. Mam nadzieję, że moja historia będzie miała ciąg dalszy, że po moim wyjeździe się spotkamy i będziemy się spotykać potem dalej. Trzymajcie kciuki, a ja będę dawała znać
__________________
"Jeśli możesz kłaść się spać każdej nocy ze świadomością, że w ciągu dnia dałeś z siebie wszystko, sukces Cię znajdzie." Russell L. Mason "Największym błędem jaki możesz zrobić w życiu jest ciągle obawianie się, że popełnisz błąd." Elbert Hubbard |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:42.