2005-10-13, 15:34 | #91 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
DO sarenka i innych:
Nie dodałaś dalszego ciagu definicji: Fetyszyzm a parafilia - problemy definicyjne Istnieje bardzo wiele definicji oraz linii demarkacyjnych odróżniających lub łączących fetyszyzm z parafilią. Wg klasyfikacji i opisu Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego fetyszyzm jest formą dewiacji (parafilii), czyli zaburzenia seksualnego a uzyskanie satysfakcji seksualnej dostępne jest niemal wyłącznie na drodze niezależnych od woli, nietypowych i nieakceptowanych społecznie zachowań. Jednocześnie prowadzone badania podają, że 69 % fetyszystów ma stałe związki heteroseksualne pozbawione wszelkich elementów dewiacyjności. Ponadto społeczne akceptowanie różnych zachowań seksualnych ulega ciągłej zmianie i w wielu wypadkach nie jest postrzagane jako dewiacyjne. W związku z tym przyjmuje się, że pojęcie fetyszyzmu może, poza rozpowszechnioną definicją ICD-10, oznaczać także najbardziej rozpowszechnioną formę zachowań człowieka w której granice między normą a patologią są trudne do ustalenia, np. choć fetyszyzm piersi może być zaburzeniem, to jest też powszechnie akceptowanym źródłem podniecenia. Jednak jeśli jedynie piersi pozwalają uzyskać satysfakcję seksualną danej osobie, to z pewnością jest to symptom dewiacyjności. Rodzaje fetyszyzmu agalmatofilia - bodźcem seksualnym są pomniki i rzeźby agorafilia - fetyszem jest miejsce publiczne akrofilia - fetyszem jest wysokość akromotofilia - fetyszem jest okaleczone ciało partnera, akustykofilia - fetyszem jest muzyka (piosenki) ablutofilia - fetyszem jest woda anastemafilia - fetyszem jest partner niskiego wzrostu apotemnofilia - fetyszem jest własne okaleczone ciało (zob. samookaleczenie) arachnefilia - fetyszem są pająki autofetyszyzm - fetyszem jest własne ciało dendrofilia - fetyszem jest drzewo lub drewno dorafilia - fetyszem jest sierść dysmorfilia - fetyszem są osoby zdeformowane gerontofilia - fetyszem jest podeszły wiek partnera/partnerki heterochromofilia - fetyszem jest ciało partnera o innym kolorze skóry hygrofilia - fetyszem są wydzieliny ciała kandaulezizm - pokazywanie innym mężczyznom własnej partnerki korofilia - kontakty starszych kobiet z młodszymi ksenofilia - fetyszem jest anonimowość partnera, kontakt musi być jednorazowy mammafilia - fetyszem są piersi mizofilia (mysofilia): rodzaj fetyszyzmu, dewiacja seksualna, w której bodźcem jest brud i brudzenie ozolagnia - fetyszem jest zapach drugiej osoby podofilia - fetyszem są stopy urofilia - fetyszem jest mocz Pospolite fetysze stopy (małe stopy, np. w dawnych Chinach) włosy piersi (np. bardzo małe lub bardzo duże) bielizna (np. używana, satynowa lub koronkowa) inne elementy ubioru (rękawiczki, futro, buty) ubiory skórzane (najczęściej czarne, często nabijane ćwiekami) ubiory gumowe (przezroczyste, lateksowe) smoczki, pieluchy łaskotki. Źródło: "http://pl.wikipedia.org/wiki/Fetyszyzm_%28seksuologia% 29" |
2005-10-13, 15:39 | #92 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
|
2005-10-13, 15:40 | #93 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Krótki komentarz do definicji:
Do dewiacji czyli parafilii ci goscie z ATP zaliczyli rodzaje fetyszyzmu typu m. in. : zoofilia, pedofilia. A jednocześnie zaliczyli sadyzm i masochizm. OK. Tylko ja próbuje cały czas wytłumaczyć, że pewne rzeczy są karalne a pewne nie. I tak jak jedni akceptuja gejów, inni akceptują masochistów czy sadystów, pod warunkiem, że sadysta "robi to" z kimś kogo to pociaga i kto się na to zgadza. Na szczęscie nikt, lub prawie nikt nie akceptuje pedofilii, i dlatego też są oni ścigani i karanii... |
2005-10-13, 15:45 | #94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
|
2005-10-13, 15:47 | #95 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
Więc wg mnie to jest tak: - na jednych działają wzmagając doznania, ale bez fetyszu też potrafią gorzej lub podobnie, - niekiedy w przypadku braku partnerki fetysze mogą częściowo ją zastepować (taki substytucik), u jednych w wiekszym u innych w mniejszym stopniu - mogą też być sytuacje osiagania satysfakcji jedynie w kontakcie z fetyszem (tu na szczęscie dla mnie, sie nie zaliczam ). Ale każdy z tych rodzai to fetyszyzm. |
|
2005-10-13, 15:51 | #96 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 811
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
|
|
2005-10-13, 15:54 | #97 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 811
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
|
|
2005-10-13, 15:54 | #98 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
Mając coś człowiek z natury często chce wiecej (czyli jest kochanka w kozakach - jest super, ale ciekawie jakby było powachać inne buty? Nie mając czegoś (jest kochanka ale nie chce kozaków zakładać ), szuka się innych form które dopełniają obecność "kochanki". NIe mając kochanki szuka się form ją w pewnym stopniu zastępujących. |
|
2005-10-13, 16:02 | #99 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
Mi chodziło o ŹRÓDŁO. But - wszystko_jedno_jaki, wszystko_jedno_czyj but... Hmm... Nie umiem w teorii wytłumaczyć tego niuansu o który mi chodzi to może zobrazuję... 1. Facet kolekcjonuje używane damskie majtki [podkrada sąsiadce, zabiera kochance, płaci zdziwionej prostytutce etc...] 2. Facet kolekcjonuje damskie majtki [kupuje na allegro od nieznanej sobie osoby]. Akurat oglądanie gołych pań jest w tym przypadku OK, bo "facet wie co bierze" (też nie popieram) a wyżej (-> 2.) nie ważne jest skąd byle by było. Wiem, że może głupoty wypisuję, bo nie jestem psychologiem, nie znam fetyszyzmu z autopsji - po prostu rozmawiam i dociekam.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
|
2005-10-13, 16:04 | #100 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
Myślę że wibrator, czy dla faceta jego ręka lub lalka to tylko narzędzie do zaspokojenia. Fetyszem stanie się na pewno, gdy tylko w ten sposób można osiągnąc satysfakcję lub gdy znacznie lepiej jest z przyrządem niż normalnie. Kwestią do dyskusji jest sytuacja pośrednia czyli jest facet - to OK, nie ma to wibrator, ale tu trzeba się zastanowić nad podejściem mentalnym do wibratora, ewentualnym personifikowaniem go itp. Ciekawa rzecz do dyskusji. |
|
2005-10-13, 16:07 | #101 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 811
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Wiele kobiet twierdzi, ze wibrator bywa lepszy.
|
2005-10-13, 16:09 | #102 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 171
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
hmmm wiec i ja sie wtrace
Wielki plus dla Pana fetyszysty za takie bezposrednie mowienie o sobie i swoich upodobaniach. Zostałam niezmiernie zaskoczona takim obrotem sprawy ( chodzi mi o pojawienie sie gl. obiektu dyskusji na tym forum). I odrazu nasunela mi sie refleksja: jak to czasem wypowiadajac sie na czyjs temat nie zdajemy sobie sprawy ze ktos sie moze o tym dowiedziec. Dlatego to moze nauczyc kontrolowania sie, hamowania przed zbyt odwaznymi komentarzami( tj. nie na poziomie lu w formie drwin). Osobiscie nie znam sie na fetyszach i duzo nauczyla mnie ta dyskusja, a zarazem rozwiala pewne stereotypy. Choc nadal czuje jakies niebezpieczenstwo przed ludzmi o niepopularnych upodobaniach bo od razu nasuwa mi sie jakas forma zboczenia. czytajac ten watek od razu przypomnialam sobie wypowiedz Szymona Majewskiego dotyczaca wlasnie owego fetyszu. Nie wiem czy wiecie ale on tez rozkoszuje sie stopami i uwielbia kobiece stopy w szpilkach ( tylko ze on mowil wtedy o tym jak zwrocil uwage na swoja zone, wiec on pewnie kieruje ten fetysz w stosunku jedynie do swojej kobiety) tu jets troche inaczej. Jeszce male pyatnie na koniec do P. feteszysty: ile ma Pan lat? I od dawna ma Pan takie upodobania?( przyszlo z czasem czy od poczatku?) pozdr.... i czekam na odpowiedz. |
2005-10-13, 16:11 | #103 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
W 1. mamy powiązanie przedmiotu i osoby (twarz itp.), w 2. mamy przedmiot i niewielkie powiązanie z osobą lub żadne powiazanie (nie ma na pewno twarzy). Pewnie część fetyszystów akceptuje tylko 1. część tylko 2. (rzadziej), a dla części (jak ja) ciekawe jest choć różne, zarowno 1. jak i 2. pzdr |
|
2005-10-13, 16:18 | #104 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
Majewski to fetyszysta stóp (głównie) i butów (dodatkowo, choć w mniejszym stopniu). I nie kieruje tego tylko do żony. Zauważ, że w "Mamy Cię" często kombinował wkręty z udziałem stóp czy butów (Doda i Majdan, i hasło: "a buty wąchasz"), często też Paniom zaproszonym do studnia, niby w żartach dotykał stóp, całował chyba nawet itp. Generalnie Majewski jest OK, bo z tym sie nie kryje. Ja mam 28 lat, przychodziło stopniowo, ale juz długo, mniej wiecej z 15-17 lat pzdr |
|
2005-10-13, 16:26 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 171
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Ma Pan w sumie racje- rzeczywscie w swoim programie często dopuszczał sie takich zachowań ale ja to traktuje jako forme zartu on lubi 'nacigac' takie sprawy i wprowadzac na wizje w kontekscie do gosci ale to w celu podtrzymania wesolej czy komicznej atmosfery- przeciez od razu po tym kwituje to smiechem z obu stron.
|
2005-10-13, 16:32 | #106 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
Nie chcę tu bynajmnie powiedzieć i określac czyj (Jego czy mój) fetyszyzm jest głębszy - nie wiem pewnie mój, ale to trudno zmierzyć . Tak ogólnie do wszytskich, jeszcze a propo TV mi sie wspomniało. Jest w Polsce gość (niejeden), który jak ja lubi też trampling (czyli deptanie przez kobiete w butach, boso itp.). On doszedł nawet do deptania w łyzwach. Proponowano mu udział w paru programach m.in. w Rozmowy w toku, ale odmawiał, bał się reakcji społeczeństwa. Wystapił natomiast w Wielkiej Brytanii, gdzie w studio chodziły sobie po nim trzy panie w bucikach, a on prowadził rozmowę. Tam został przyjety normalnie. |
|
2005-10-13, 16:35 | #107 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 920
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cześć Mariusz, witaj na Wizażu...prawdziwe wejście smoka
Nie przeszkadza mi to, że ktoś ma fascynacje "odbiegające od normy", że tak powiem, bo dlaczego miałoby mi to przeszkadzać, albo miałabym się z tego śmiać, skoro mi to krzywdy nie robi . Ale ciekawe to jest . Fajnie, że tak otwarcie, bez skrępowania piszesz. Pozdrawiam serdecznie. |
2005-10-13, 16:39 | #108 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Witaj MrsVargas i dzieki za kolejny "ciepły głos".
Też mnie "lekko szokło" jak zobaczyłem temat o sobie i postanowiłem wejść. Pozdrówki również serdeczne Mariusz |
2005-10-13, 16:40 | #109 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 171
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Tak ogólnie do wszytskich, jeszcze a propo TV mi sie wspomniało. Jest w Polsce gość (niejeden), który jak ja lubi też trampling (czyli deptanie przez kobiete w butach, boso itp.). On doszedł nawet do deptania w łyzwach. Proponowano mu udział w paru programach m.in. w Rozmowy w toku, ale odmawiał, bał się reakcji społeczeństwa. Wystapił natomiast w Wielkiej Brytanii, gdzie w studio chodziły sobie po nim trzy panie w bucikach, a on prowadził rozmowę. Tam został przyjety normalnie.[/QUOTE]
Zostal przyjety normalnie bo tam ludzie nie sa tak konserwatywni jak w Polsce, a stereotypy nie maja duzego znaczenia w kreowaniu opinii o innych. Po za tym dochodzi tu jeszcze kwestia wiary i etyki co jest w naszym kraju laczone niestety z wieloma tematami w ogole nie zwiazanymi z ta dziedzina. Co automatycznie wywoluje niewytlumaczalne ataki czy slowna agresje. |
2005-10-13, 16:45 | #110 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Tak, jesteśmy w Unii, NATO itd., ale media, większość polityków i pewne Radio słuchane przez kilka milionów ludzi żyją często w epoce średniowiecza i palenia na stosie w imię zachowania czystości rasy, poglądów czy religii (Inkwizycja, czy Adolfik, znów się kłaniają)
|
2005-10-13, 16:50 | #111 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 920
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
|
|
2005-10-13, 16:51 | #112 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 171
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
no juz sobie wyobrazam ;o wchodze na jakies forum a tam jakies dziesiat osob, ktore w ogole mie nie zna wlasnie mnie obgaduje... |
|
2005-10-13, 16:53 | #113 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 920
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
|
|
2005-10-13, 16:55 | #114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 69
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Ja rowniez chcialabym podziekowac Ci, Mariuszu za szczere wypowiedzi. Dla mnie, psychologa wkraczajacego dopiero na sciezke zawodowa jest to szczegolnie wazny watek. Dziwia mnie nieprzemyslane komentarze niektorych dziewczat. Coz, moze to kwestia wrazliwosci, moze odpowiedzialnosci za wlasne slowa.
Jednoczesnie podziwiam Cie za odwage-to nie takie latwe wystawac sie na publiczna ocene, nawet anonimowo (nawet wowczas przykre slowa potrafia zranic). Pozdrawiam. |
2005-10-13, 16:56 | #115 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
Dzis siedzę nadgodzinowow w robocie i ciezko mi idzie... |
|
2005-10-13, 16:59 | #116 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
Przeciwnie, zapraszam Ją do dyskusji, podobnie jak wszystkie Panie, które wypowiadały się przed miom pojawieniem sie na tym forum. Skoro ja pozwoliłem sobie "wyjechać' do niej z "dziwnym mailem", to nie widze problemu że Ona pojechała z tym na forum. Dobrze że nie podała konkretnych danych. Jest OK. |
|
2005-10-13, 16:59 | #117 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 920
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
|
|
2005-10-13, 17:05 | #118 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
Pozdrawiam. |
|
2005-10-13, 17:36 | #119 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 66
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Cytat:
Faktycznie miło tu u Was na forum, podoba mi sie .Nawet jak zaczynałem swoją aktywność tutaj, nie spoddziewalem się dyskusji na wysokim poziomie. Teraz, aż mi głupio, no ale chyba to był efekt niektórych postów sprzed mojej aktywacji. |
|
2005-10-15, 09:45 | #120 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 588
|
Dot.: po co komu brudne podeszwy...
Mariuszu czy masz ulubiona okladke plyty?pozdr
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:05.