|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2018-10-21, 12:25 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 3
|
Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Dziewczyny,
W zasadzie nie wiem po co piszę ten post, chyba głownie dlatego, żeby się wygadać i utwierdzić w moim przekonaniu. I poznać Wasz zdanie, czy byście jeszcze na coś liczyły, albo próbowały się do faceta odezwać. Historia jest chyba dowodem na to, że człowiek może skończyć ciężkie studia, być całkiem ogarniętym życiowo i zawodowo, a i tak być głupim. I przysięgam, nie jestem jakimś trollem, a ta historia jest prawdziwa. Ja mam 29 lat, on ma lat 23. Nie wiem, czy to ma jakiekolwiek znaczenie, ale ja jestem lekarzem, który niedługo będzie kończyć rezydenturę, on studentem lekarskiego. Poznaliśmy się w trakcie jego praktyk w szpitalu, w którym pracuję. Ja niedawno rozstałam się z narzeczonym, mieliśmy wyznaczoną datę ślubu, ale dowiedziałam się ze mnie zdradził. Nie jest to przedmiotem tego wątku, ale przeszłam w związku z tym załamanie nerwowe i generalnie jeszcze biorę antydepresanty. Wracając jednak do studenta-praktykanta. Pomagał mi kilka razy w czasie praktyk i spodobał mi się od razu. Zarówno pod względem wyglądu, (wygląda na starszego niż jest, poza tym jest naprawdę przystojny), inteligencji, jak i szczerego zainteresowania kierunkiem swoich studiów i skonkretyzowanych planów na życie. Bardzo dobrze mi się z nim rozmawiało, bez stresu, tak jak byśmy się znali od dawna, okazało się, ze mamy podobne zainteresowanie i poglądy na różne życiowe kwestie. Po zakończeniu praktyk zaprosił mnie na drinka, z oporami, ale zgodziłam się – raczej na zasadzie – żeby po rozstaniu z narzeczonym wyjść do ludzi, mieć jakiś znajomych – bez żadnych nadziei na coś więcej, w żadnym wypadku nie czułam, że to randka. Ja ubrałam się normalnie, jak to na piwo z kumplem, on jak się okazało przyszedł bardzo elegancko ubrany i dał mi różę. Oczywiście uparł się, żeby postawić te drinki, „bo tak go rodzice wychowali, jest staroświecki, itd. itp.”, mimo że nalegałam, że sama za siebie zapłacę. No i później było tak, że tych spotkań było więcej. A to kino, a to kolacja, a to spacer i ciastko w kawiarni. Poznałam jego znajomych – małżeństwo po trzydziestce, wyszliśmy razem na kolację. T Odwiedził mnie też w moim mieszkaniu (on dalej mieszka z rodzicami – wiem, czuję się teraz jak Pani Robinson :/), zrobiłam kolację i do niczego nie doszło, wytłumaczyłam mu przy okazji jakieś rzeczy na studia. Trzymałam go na dystans. Jakoś na 5,6 spotkaniu pozwoliłam mu jednak się pocałować. Po pierwszym spotkaniu wiedziałam, że on liczy na coś więcej. Napisałam mu wtedy długa wiadomość, że mi się podoba jako mężczyzna, że bardzo dobrze się z nim czuję, ale rożni nas wiek i to, że jesteśmy w innych momentach swojego życia. Że jestem starszą od niego kobietą, że jestem już w tym wieku żeby myśleć o zakładaniu rodziny i ślubie, a on ma przed sobą jeszcze studia, które musi skończyć, staż, potencjalną rezydenturę itd., że „dzieli nas czas”. Prosił mnie, prawie rzucał się "Rejtanem", żebym dała mu czas, że mu zależy bardzo na tej znajomości, że nie jest gówniarzem, żebym „poznała go po jego owocach”, że traktuje mnie bardzo poważnie. Że jego znajomi to głownie starsze od niego osoby, że nie dogaduje się z rówieśnikami. Mówił, ze jestem cudowna, że go onieśmielam, ale żebym dała mu szansę i poznała go bliżej. Tydzień temu, po jakiś dwóch miesiącach regularnego spotykania się – doszło do seksu. Wszystko było dobrze moim zdaniem, chociaż wyczulam, ze chłopak nie ma za bardzo doświadczenia w tych sprawach, wcześniej podobno miał 5 lat jedna dziewczynę. Później widzieliśmy się jeszcze w tygodniu, przyjechał do mnie na noc, później rano on poszedł na uczelnię,a ja na dyżur. Wczoraj wieczorem przyjechał do mnie, byliśmy wcześniej umówieni. Zrobiłam kolację, nawet wcześniej z nim ustaliłam na co ma ochotę, on przyniósł wino. Widziałam od początku, ze coś jest nie tak. Kiedy zaczęłam mu rozpinać koszulę, powiedział, że nie ma ochoty, mimo to sam mnie zaczął po jakimś czasie całować i dotykać. Ostatecznie doszło do seksu. Po wszystkim powiedział, że miał ochote na seks, ale początkowo się powstrzymywał, ponieważ ma wątpliwości co do tego czy powinniśmy się dalej widywać. Generalnie wiem, że chłopak jest mocno wierzący i też praktykujący. Zaczął cos mówić, ze się we mnie zakochał, że dopiero jak się we mnie zakochał to poczuł, ze ten związek oboje nas skrzywdzi, ze „Bóg mu dokłada kolejny krzyż na plecy”, że go doświadcza jak „Hioba”. Że wcześniej poki to było tylko spotykanie, to nie zastanawiał się nad konsekwencjami. Że on chciałby mieć dzieci i rodzinę, że mamy podobne cele i dążenia w życiu, ale on nie chce wychowywać dzieci pomiędzy zajęciami i stażem na uczelni, że dużo jeszcze musi osiągnąć jako mężczyzna. I ze przy pierwszym problemie, różnice pomiędzy nami wybuchną. A przede wszystkim, że ja jestem piękna i inteligentną kobietą i dużo osiągnęłam i póki mam taką możliwość powinnam sobie znaleźć jakiegoś trzydziestolatka, który się mną zaopiekuje i z którym będę mogła mieć dzieci, bo to jego zdaniem najlepszy czas, zebym miała dzieci. Tyle, że ja mu mówiłam o tym od początku, że tak się to może skończyć, a on mnie przekonywał, żebym dała mu szansę. Na odchodne powiedział, żebyśmy to sobie oboje jeszcze przemyśleli. Później pojechał do siebie i dostałam tylko smsa, że przeprasza, że jest wobec mnie okrutny. Czuję się bardzo skrzywdzona. Oszukana. Osamotniona. Myślę, czy do niego napisać, odezwać się jakkolwiek, spytać czy coś myślał na ten temat, nasz temat? Wiem, że jestem głupia i naiwna, prawdopodobnie chłopak zaliczył i zaczął obawiać się konsekwencji, ale… przywiązałam się do niego mocno już. Kiedy rozmawialiśmy nie czułam różnicy wieku, doświadczenia. Nie czułam, że jestem dorosłą kobietą, a on „nieopierzonym” studentem. Naprawdę, naprawdę mi się spodobał. I fizycznie i z charakteru. Jestem starsza w tej relacji, powinnam podejść do tego rozsądnie, w zasadzie tak jak on podszedł. Tylko czemu doszedł do takich wniosków dopiero w momencie, kiedy pozwolił mi się w nim zakochać, kiedy poszłam z nim do łózka? Mimo że od początku powiedziałam mu jakie są moje wątpliwości i mnie o tym przekonywał. Nie wiem, co mam zrobić? Co Wy byście zrobiły? Dziękuję, że to przeczytałyście. |
2018-10-21, 19:20 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 84
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Ehhh wy "baby" Najpierw sama zasiałaś w nim ziarno niepewności i sama doprowadziłaś do tego że się zaczął nad tym zastanawiać a teraz żałujesz tego bardziej niż on
Pogadaj z nim szczerze o tym wszystkim i ustalcie wspólnie, jakie macie oczekiwania i stanowisko co do związku i albo się dogadacie albo nie Możliwe że faktycznie boi się że nie podoła Twoim wymaganiom i dlatego się wycofuje ale może też być tak że nagle coś mu się odwidziało, pogadaj z nim to się pewnie dowiesz, tylko pierwsze sama się zastanów nad tym czego naprawdę chcesz |
2018-10-21, 19:28 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Widocznie skapnąl się że seks seksem jest fajnie ale w pieluchy to jeszcze wchodzić nie chce.
|
2018-10-21, 19:38 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Wcisnął Ci klasyczny kit
Powiedziałas mu na czym Ci zależy, więc na samym początku gadał o rodzinie i dzieciach, żebyś mu zaufała i z nim poszła do łóżka. Zaden powazny facet nie gada takich rzeczy już na poczatku znajomosci -zanim dobrze pozna kobiete. Troche sama sobie podłożyłas świenie tymi gadkami na samym poczatku związku.. Chyba nie jestes jednak taka inteligentna za jaką się uważasz :/ Edytowane przez PoPoo Czas edycji: 2018-10-21 o 19:39 |
2018-10-21, 19:47 | #5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
Nie uważam się za wybitnie inteligentna - a przynajmniej jak chodzi o inteligencję emocjonalną Dlatego chciałam sie z Wami skonsultować w tym temacie. |
|
2018-10-21, 22:17 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Zakochałaś się, on też z tego co widać, ale różnica etapów życia okazała się nie do przeskoczenia, przynajmniej z jego strony i tyle. Realnie kiedy chcesz mieć dzieci? To też ma znaczenie, bo przecież nie on jest od tego, żeby wyznaczać Ci kiedy jest "idealny czas na dzieci".
Już w czasie stażu po egzaminach można spokojnie mieć czas na dziecko, zależy na którym on jest roku. I jakiego wyniku potrzebuje żeby dostać się na wymarzoną specjalizację - jeśli niewielkiego, to tym bardziej. Ale on może po prostu tego jeszcze nie chcieć. Ogólnie sama powinnaś sprecyzować, o co Ci w życiu chodzi, a następnie on, ale jeśli z jego strony jest "nie" to nie ma co naciskać, nie chce to nie. Edytowane przez januszpolak Czas edycji: 2018-10-21 o 22:19 |
2018-10-21, 22:18 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Nie rozumiem czemu sie czujesz oszukana? To ze sie z kims przespisz nie znaczy ze jest ci winny zwiazek. Chlopak nie tokuje, jest sporo mlodszy , na uczelni wiec pew ie sie sam nie utrzymuje, zachowal sie jak gowniarz bo tuvhac sie chcial a potem puszcza glodne kawalki o wierze.
Ogarnij sie kobieto i zapomnij o nim Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2018-10-21, 23:58 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: z pokoju brata
Wiadomości: 1 284
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
Uszy do góry autorko, też mi się to przytrafiło. I szczerze? Zachowałam się totalnie bez klasy bo powiedziałam temu panu bardzo dosadnie co o tym myślę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-10-22, 08:19 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 164
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
Autorka nie napisała, że uważa się za inteligenta, życie to zweryfikowalo, ty o tym na szczęście nie decydujesz. Autorko, co sobie pofiglowalas że studenciakiem, to Twoje. Teraz czas na kogoś o adekwatnym poziomie intelektualnym i adekwatnych oczekiwaniach. Na szczęście masz co robić i nie musisz ciągle myśleć o młodym chojraku. |
|
2018-10-22, 08:46 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
A ja myślę, że chłopak źle się zachował. Nagle po seksie zaczął mieć wątpliwości? A może nigdy mu nie zależało i to wszystko po to, by iść do łóżka ze starszą koleżanką?
|
2018-10-22, 08:48 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 810
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Nic by nie zrobiła, bo co tu można zrobić. Też myślę podobnie, że zależało mu na tym, żeby Ciebie uwieść. Pociągałaś go taka niezdobyta, nieosiągalna, patrzył na Ciebie jak na partnerkę pod kątem seksualnym, a nie partnerkę do wspólnego gospodarstwa domowego.
Ja nie twierdzę, że on jest taki do szpiku zły, czy tam podstępny manipulator, tylko część tych działań podyktowana była pożądaniem, może przez chwilę nawet myślał, to co mówił, że się ustatkuje itp. ale później zszedł na ziemię i stwierdził, że nie czas na poważne decyzje. Forumka wyżej pisze coś o braku klasy i dosadnych słowach. Nie ma to większego sensu, ale nie dam sobie ręki uciąć, czy ja na Twoim miejscu też bym mu nie nawrzucała, tak żeby wiedział iż przyjaciółmi nie zostaniecie. |
2018-10-22, 10:17 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 18
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Być może chłopak nie jest jeszcze gotowy na poważny związek. Ty byś chciała już męża, dziecko, a on jest w trakcie studiów, później rezydentury. Wydaje mi się, że gdyby nie chodziło o medycynę, różnica wieku nie byłaby tak istotna, bo niektórzy ludzie szybko się pobierają. W każdym razie, poszukaj kogoś, kto ma takie same oczekiwania jak Ty.
|
2018-10-22, 10:30 | #13 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ---------- Cytat:
Autorko, jesteś starsza, dojrzała, jak mogłaś tak dać się omamić gadkom o dzieciach, rodzinie od chłopaka 23 lata po kilku tygodniach spotykania? Masz teraz nauczkę na przyszłość. Cierpisz, ale uwierz, że takie lekcje są cenne i potem się ma nosa do takich osób. Zasługujesz na konkretnego faceta. A konkretny facet nie będzie Ci obiecywał gruszek na wierzbie na początku spotykania się. Edytowane przez Centheris Czas edycji: 2018-10-22 o 10:34 |
||
2018-10-22, 10:53 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 164
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
EDIT Autorko miałaś prawo(po zerwaniu) popełnić taki błąd(?), i wejść w intymna relację z przypadkowym facetem, który spodobał Ci się z opakowania; ale nie ma się co łamać, lepiej myśl o pacjentach, zamiast myśleć o podlotku. EDIT2 A podlotek niech się lepiej bierze za naukę! Edytowane przez yesterdaystar Czas edycji: 2018-10-22 o 11:20 |
|
2018-10-22, 14:40 | #15 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
2 razy w życiu omówiłam się z młodszymi, w obu przypadkach chodziło o jedno i powiedziałam - nigdy więcej młodszego faceta. |
|
2018-10-22, 19:48 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 84
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
Taaa a ci starsi to tylko chcą rodziny zakładać i drzewa sadzić i domy budować Wydaje mi się że gdyby liczył tylko na sex to ulotnił by się już po pierwszym razie Autorka sama zaczęła mu mieszać w głowie że ona nie do końca jest do tego przekonana więc się pewnie chłopak zastanowił nad tym wszystkim i siłą rzeczy przyznał jej rację, tylko nagle dziwnym trafem ona zmieniła zdanie Wiek to tylko cyferki, mało istotne w relacjach międzyludzkich i wcale nie określa tego jaki ktoś ma charakter i o czym myśli Druga kwestia jest taka że kto spotykając się dwa miesiące planuje ślub i dzieci??? Rozumiem rozmowę o tych rzeczach ale konkretne planowanie? A sporo z was napisało to tak jakby autorka chciała mieć z nim dzieci za tydzień a on biedny nie chciał. |
|
2018-10-22, 19:57 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Dlaczego czujesz się oszukana? Po pierwsze - ty zrobiłaś z igły widły robiąc z 6 lat różnicy jakąś ogromną przepaść międzypokoleniową i wyskakując z rodziną i dziećmi po kilku spotkaniach. Facet pewnie zrozumiał że będziesz miała parcie na dziecko TERAZ!!! i stąd wątpliwości. Zresztą wcale mu się nie dziwię.
A gdyby on miał 28 lat a ty 34, to też byłaby taka przepaść i byłoby już na dziecko za późno? Wydaje mi się, że sama zaprzepaściłaś możliwość fajnego związku dla... jakiejś dziwnej idei. Bardzo jestem ciekawa, czy tak samo określiłabyś związek 29-letniego lekarza z praktykantką młodszą o 6 lat.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 Edytowane przez ruda_beksa Czas edycji: 2018-10-22 o 20:01 |
2018-10-23, 11:29 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
|
|
2018-10-23, 17:30 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Dostał, czego chciał i uznał, że jednak dłuższy związek mu nie pasuje. Jakoś wcześniej różnica wieku i etapów życia mu nie przeszkadzała, natomiast od razu po seksie się wycofał. Chyba go kręcila ta sytuacja podboju i tyle.
To, co uznalas za dojrzałość, dla mnie brzmi jak zaloty wprawnego podrywacza. Za sprytnie gada, jak na zwykłego młodego zakochanego do szaleństwa chłopaka. Ja bym radziła olać na razie związki, po takim trudnym rozstaniu (mam na myśli narzeczeństwo) raczej nie myślisz jasno i możesz łatwo się spakować w cis, co Cię jeszcze bardziej pogrąży. Męża zdążysz znaleźć, 30 to nie jest granica śmierci
__________________
Ludzi dzielimy na potrafiących cieszyć się życiem i takich, którzy je marnują - Phil Bosmans |
2018-10-23, 17:59 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2018-10-24, 09:27 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Jak on nie chce sie nadal z Toba spotykac, to w zasadzie nic nie mozesz zrobic. Rozmawiac juz rozmawialiscie, wiec ja bym zerwala kontakt.
|
2018-10-24, 12:54 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Dziewczyny,
Dziękuję za odpowiedzi i pochylenie się nad moim problemem. W poniedziałek wysłał mi na messegerze zdjęcie jak siedzi znudzony na uczelni z podpisem "dzisiaj ciśniemy do oporu". Poza tym w ogole się nie odzywał, ani nic, ja też mu na to zdjęcie nie odpisałam, ani nic sama nie pisałam do niego. Chyba macie rację, przez 2 miesiące nie miał wątpliwości, a po seksie nagle dostał? O tym, że jestem starsza i że nasze oczekiwania moga się rozbiegać wspomniałam tylko raz, na początku naszej znajomości. Nie straszyłam go, że zegar biologiczny mi tyka i że już zaraz chce mieć dzieci. Zastanawiam się, czy nie napisać mu co myślę o tym wszystkim... o tym jak mnie potraktował. Prędko nikomu już nie zaufam. Edytowane przez stolenyouth89 Czas edycji: 2018-10-24 o 12:59 |
2018-10-24, 13:06 | #23 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
Rany, nie bądź dziwna. W końcu mogłaś trzymać się własnych ustaleń, zamiast ulegać gówniarzowi, bo miał gadane. Wrzuć na luz. W końcu miałaś jakąś tam przyjemność z tej "znajomości", a że krótkotrwałą... Nie neguję, że facet postąpił po chamsku, ale żeby zaraz stracić zaufanie do reszty świata? |
|
2018-10-24, 13:18 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Wrzuc na luz. Fajnie ze mu nie odpisales widac ze na odczepnego pisal.
Ja juz bym sie nie odezwala /nie pierwsza Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2018-10-24, 13:21 | #25 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Typ mi wyglada na po prostu niedojrzałego, co na tym etapie jeszcze nie dziwi. Nie wiem, jakie masz spojrzenie na sprawy rodzinne, ale w związku ze studentem medycyny trzeba się liczyć, że rodzina będzie musiała poczekać (co sama dobrze wiesz). Jeśli chciałabyś miec dzieci w ciągu najbliższych 5-7 lat, to jeśli byłyby one z nim, to zapewne mialyby wielkiego nieobecnego za tatusia, w końcu staż, rezydentura... Wiesz. Jeśli planujesz niedługo rodzinę, to dobrze się stało, chociaż naturalnie boli.
__________________
|
2018-10-24, 13:47 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 543
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
Brdzo mądre i w punkt. Od siebie dodam , ze nie warto pisać , jego i tak nie obchodzi co o nim myslisz. Sama wiem , ze dużo młodsi faceci potrafią gadać wszystko żeby osiągną cel A po ciężkich rozstaniach jesteśmy lakomym i łatwym kaskiem. Przykro mi . Przytulan i daj sobie z nim spokoj.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265270 |
|
2018-10-24, 15:47 | #27 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ---------- Cytat:
Pewka, wyluzuj. Spotykałaś się z ładnym chłopakiem, trochę się zabawiłaś. Nic mu nie pisz, nie pykło i już, a on się nieładnie zachował. Spójrz na to z jasnej strony i żyj dalej |
||
2018-10-24, 18:50 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
Na Twoim miejscu nic bym już mu nie pisała. Szkoda nerwów. Odetnij się i weź oddech. |
|
2018-10-24, 18:59 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
|
Dot.: Wylejcie mi na głowę kubeł zimnej wody
Cytat:
__________________
All I wanna do is get high by the beach. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:24.