Proszę o pomoc bardziej doświadczone koleżanki

[mrofka89]

Autorko tu nie chodzi o to, że on jest chory tylko o to jak on przy tym wszystkim cię traktuje. Dobrze, że był przy Tobie w czasie choroby, badań itd. Tak robią partnerzy, ale on przy tym mówiąc na ciebie psycholka, mówiąc że go nie podniecasz, że traktujesz go przedmiotowo, że to przez ciebie po prostu Cię nie szanuje.

[Minna]

Mnie jeszcze zastanawia jedno...jesteś gotowa podporządkować całe swoje życie jemu, dostosować się. Na zasadzie wszystko się da jak się chce. Mam wrażenie, że Ty jeszcze nie wiesz czego chcesz tak naprawdę. Wnioskuję to po podejściu do tematu dzieci. Mówisz o tym w kategoriach wsparcia przez państwo, jak o podjęciu działalności gospodarczej. Nie wiesz jeszcze co to znaczy tak naprawdę chcieć mieć dziecko.

[wlosomaniaczkaaa]

Jak ktoś ma niskie libido, to żadna szczera rozmowa tego na dłuższą metę nie zmieni. Z czasem zbrzydnie Tobie proszenie i wyczekiwanie na seks. Nie życzę Tobie źle, ale z tej mąki chleba nie będzie.

[mrofka89]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Jak ktoś ma niskie libido, to żadna szczera rozmowa tego na dłuższą metę nie zmieni. Z czasem zbrzydnie Tobie proszenie i wyczekiwanie na seks. Nie życzę Tobie źle, ale z tej mąki chleba nie będzie.

Też mi się tak wydaje... Może i w innych sferach nie jest najgorzej (bo na pewno nie jest dobrze skoro on nazywa cię psycholką) ale brak zaspokojenia fizycznego prędzej czy później bardzo was poróżni

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez nerka2212

Kiedyś miałam dylemat z tym czy mieć z nim dzieci itd. Czy być z nim i brać na klatę, ale nigdy nie wiadomo co mnie spotka w życiu. On mnie nie zostawił, gdy miałam przypuszczenie raka szyjki macicy a i tak musze się badać co pół roku i on pamięta o badaniach. Był ze mną za każdym razem jak szłam po wynik cytologii. Choroba nie jest ważna pod tym wzgledem. Jeżeli nie będziemy mogli mieć dzieci ok, nie mam parcia na dzieci szczególnie w kraju, gdzie rząd młodym rodzicom stawia kłody pod nogi

To nie czyni go wyjątkowym, tak się ludzie w związkach zachowują, są przy sobie w trudnych chwilach. No ale pierwszy post...

[nerka2212]

Napisane przez Minna

Mnie jeszcze zastanawia jedno...jesteś gotowa podporządkować całe swoje życie jemu, dostosować się. Na zasadzie wszystko się da jak się chce. Mam wrażenie, że Ty jeszcze nie wiesz czego chcesz tak naprawdę. Wnioskuję to po podejściu do tematu dzieci. Mówisz o tym w kategoriach wsparcia przez państwo, jak o podjęciu działalności gospodarczej. Nie wiesz jeszcze co to znaczy tak naprawdę chcieć mieć dziecko.

Nie, ja jestem osobą która trzeźwo patrzy na swiat. Nie będzie dziecka jak nie będzie kasy. Teraz nie ma na to kasy, a czy będzie kiedyś? Nie wiem. W krajach UE rodzice dostawiali swego czasu miesiecznie 2500 euro na dziecko. Więc i każdego było na nie stać. Tutaj w tym kraju dostaniesz jednorazowe becikowe. Wiesz, znam wiele rodzin które chciały mieć dzieci a teraz proszą się z opieki społecznej o kasę bo ich nie stać na nic. Nie zaryzykuje dziecka i jego życia, żeby potem musiało stać z rodzicami pod mopsem. Sory, ale państwo powinno mi jako matce zapewnić spokojne wychowanie, dopóki tu tego nie ma, a ja nie mam pracy to dzieci nie będzie

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

To nie czyni go wyjątkowym, tak się ludzie w związkach zachowują, są przy sobie w trudnych chwilach. No ale pierwszy post...

Dlatego ja też nie chcę zrobić życiowego błędu i zostawić go, bo ma problem

[mrofka89]

Napisane przez nerka2212

Dlatego ja też nie chcę zrobić życiowego błędu i zostawić go, bo ma problem

A wiesz o tym, że on cię po prostu nie szanuje??

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez nerka2212

Dlatego ja też nie chcę zrobić życiowego błędu i zostawić go, bo ma problem

Dla mnie, to dwie różne kwestie. Skoro w imię miłości (lojalności?) jesteś w stanie zrezygnować z seksu, Twoja sprawa. Powodzenia.

[mrofka89]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Dla mnie, to dwie różne kwestie. Skoro w imię miłości (lojalności?) jesteś w stanie zrezygnować z seksu, Twoja sprawa. Powodzenia.

Tudzież przyzwyczajenia, bądź strachu

[Minna]

No i ta Twoja trzeźwość mnie zastanawia. Twoja trzeźwość jest wybiórcza. Kwestie finansowe są bezsprzeczne, takie rzeczy to ja wiem i rozumiem. Ale Ty zakładasz już na przód wszystko co będzie (nawet ewentualne adopcje) z facetem, który tak naprawdę jest u Ciebie na okresie próbnym, sama to napisałaś, że jak się nie zmieni to koniec. I coś w tym co piszesz, daje mi do myślenia, że końca nie będzie nawet jak on zawali na całej linii ponownie.

Chcesz w związku robić z siebie ascetkę Twoja sprawa.

Podejście do dzieci na zasadzie niech mi ktoś da na nie kase, już świadczy o dużej niedojrzałości...

[cava]

Napisane przez nerka2212

Nie, ja jestem osobą która trzeźwo patrzy na swiat. Nie będzie dziecka jak nie będzie kasy. Teraz nie ma na to kasy, a czy będzie kiedyś? Nie wiem. W krajach UE rodzice dostawiali swego czasu miesiecznie 2500 euro na dziecko. Więc i każdego było na nie stać. Tutaj w tym kraju dostaniesz jednorazowe becikowe. Wiesz, znam wiele rodzin które chciały mieć dzieci a teraz proszą się z opieki społecznej o kasę bo ich nie stać na nic. Nie zaryzykuje dziecka i jego życia, żeby potem musiało stać z rodzicami pod mopsem. Sory, ale państwo powinno mi jako matce zapewnić spokojne wychowanie, dopóki tu tego nie ma, a ja nie mam pracy to dzieci nie będzie

ŻE CO?!

A nie przyszło Ci do głowy, po prostu pracować i samej zarabiać z partnerem na włąsne ewentualne dzieci?
Maskara jakaś, "jak nie dadzą, to nie urodzę"
Lepiej nie ródz z takim podejściem roszczeniowym. Naprawde jest lepiej, jak nie każdy moze się rozmanażać bo za to kasę dają.

Państwo to np. ja. Mam 2 dzieci i nikt mi na nie nic, nawet becikowego nie dawał a pod mopsem nie stoimy i łaski nie potrzebujemy.
Nie rozumiem dlaczego z moich podatków, ktoś miałby tobie na twoje dzieci dawać 2500 euro miesiecznie.
Kto niby ma na to zapracować, co? Jacyś "oni"?

Sie juz ludzim we łbach dokumentnie poprzewracało, tylko im dawaj i dawaj za sam fakt ze raczą być.. Bo jak nie to oni pod mopsem będą stać. Ja pierdziu.

[nerka2212]

Jesteś śmieszna tym co piszesz.... Gdybyś przeczytała od początku wszystko to byś doczytała, że od poniedziałku zaczynam pracę na pół etatu w przedszkolu za 700 zł. Pracuję też w sobotę i w niedzielę. Za przeproszeniem nie pieprz mi farmazonów, że jestem osobą, która pisze, że jak państwo mi nie da to nie urodze bo jesteś typową czepialską internetową mądralą. Bo nie napisałam, że jak państwo mi nie da to nie urodzę. Tylko nie będę rodziła dzieciaka w sytuacji, gdzie z 2 prac mam 1500 zł ledwo.... Podkreślę, że mam 2 magistry. Porównałam tylko nasze podjeście do młodych matek do tego co jest na zachodzie ale typowy polaczek od razu naskoczy, że dlaczego z moich podatków ma iść na becikowe dla czyjegoś dziecka, a no ☠☠☠☠* z tego, że jak ty będziesz na emeryturze nie będzie miał kto na ciebie robić. Ot co, miałabyś pojęcie co się dzieje na świecie to byś wiedziała że państwa zachodnie robią wszystko żeby był przyrost naturalny w ich krajach a w naszym kraju się utrudnia. I serio, nie pieprz.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez Minna

No i ta Twoja trzeźwość mnie zastanawia. Twoja trzeźwość jest wybiórcza. Kwestie finansowe są bezsprzeczne, takie rzeczy to ja wiem i rozumiem. Ale Ty zakładasz już na przód wszystko co będzie (nawet ewentualne adopcje) z facetem, który tak naprawdę jest u Ciebie na okresie próbnym, sama to napisałaś, że jak się nie zmieni to koniec. I coś w tym co piszesz, daje mi do myślenia, że końca nie będzie nawet jak on zawali na całej linii ponownie.

Chcesz w związku robić z siebie ascetkę Twoja sprawa.

Podejście do dzieci na zasadzie niech mi ktoś da na nie kase, już świadczy o dużej niedojrzałości...

A ty jak zaczynałaś bądź byłaś na jakimś etapie związku nie planowałas przyszłosci? Szczególnie gdy tu jest co planować gdy facet ma problem zdrowotny? Myślę, że kazdy planuje przyszłość, szczególnie, że ja jestem już 2,5 roku z facetem.

[mrofka89]

Napisane przez nerka2212

Jesteś śmieszna tym co piszesz.... Gdybyś przeczytała od początku wszystko to byś doczytała, że od poniedziałku zaczynam pracę na pół etatu w przedszkolu za 700 zł. Pracuję też w sobotę i w niedzielę. Za przeproszeniem nie pieprz mi farmazonów, że jestem osobą, która pisze, że jak państwo mi nie da to nie urodze bo jesteś typową czepialską internetową mądralą. Bo nie napisałam, że jak państwo mi nie da to nie urodzę. Tylko nie będę rodziła dzieciaka w sytuacji, gdzie z 2 prac mam 1500 zł ledwo.... Podkreślę, że mam 2 magistry. Porównałam tylko nasze podjeście do młodych matek do tego co jest na zachodzie ale typowy polaczek od razu naskoczy, że dlaczego z moich podatków ma iść na becikowe dla czyjegoś dziecka, a no ☠☠☠☠* z tego, że jak ty będziesz na emeryturze nie będzie miał kto na ciebie robić. Ot co, miałabyś pojęcie co się dzieje na świecie to byś wiedziała że państwa zachodnie robią wszystko żeby był przyrost naturalny w ich krajach a w naszym kraju się utrudnia. I serio, nie pieprz.

Ja nie mam dzieci, nie planuje dzieci i dlatego też nie chcę płacić na czyjeś dzieci. I owszem wolałabym sama odkładać na swoją emeryturę, a nie być przymuszonym do oddawania swoich ciężko zarobionych pieniędzy.
A co do przyrostu naturalnego, szczególnie w Wielkiej Brytanii, Francji czy Holandii im się to udało mają miliony muzułmanów na które pracują rodowici obywatele chcesz innych pouczać to najpierw poczytaj i się doucz...

co do pogrubionego: No brawo i co z tego?

[skazana_na_bluesa]

Nie wiem czy brawo, skoro zarabia 700zl + to co w weekend

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mrofka89]

To była ironia

[Minna]

Napisane przez nerka2212

A ty jak zaczynałaś bądź byłaś na jakimś etapie związku nie planowałas przyszłosci? Szczególnie gdy tu jest co planować gdy facet ma problem zdrowotny? Myślę, że kazdy planuje przyszłość, szczególnie, że ja jestem już 2,5 roku z facetem.

Owszem, ale żeby planować trzeba mieć podstawy, że to ta odpowiednia osoba. Maskujesz wszystko problemem zdrowotnym.

[dobrarada]

Napisane przez nerka2212

Nie, ja jestem osobą która trzeźwo patrzy na swiat. Nie będzie dziecka jak nie będzie kasy. Teraz nie ma na to kasy, a czy będzie kiedyś? Nie wiem. W krajach UE rodzice dostawiali swego czasu miesiecznie 2500 euro na dziecko. Więc i każdego było na nie stać. Tutaj w tym kraju dostaniesz jednorazowe becikowe. Wiesz, znam wiele rodzin które chciały mieć dzieci a teraz proszą się z opieki społecznej o kasę bo ich nie stać na nic. Nie zaryzykuje dziecka i jego życia, żeby potem musiało stać z rodzicami pod mopsem. Sory, ale państwo powinno mi jako matce zapewnić spokojne wychowanie, dopóki tu tego nie ma, a ja nie mam pracy to dzieci nie będzie

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------



Dlatego ja też nie chcę zrobić życiowego błędu i zostawić go, bo ma problem

Hm, trójkę dzieci mam, becikowego nigdy nie dostałam (jeszcze nie było takich udogodnień gdy rodziłam dzieci), póki co z mopsu też nie korzystałam, pracuję, zarabiam i wychowałam dwójkę (już pełnoletni) a i ostatnia też się odchowa bez problemów.

Nikt mi nic nie zapewniał. Decydując się na potomstwo - rodzice ponoszą za nie odpowiedzialność, a nie państwo, mops, armia zbawienia i caritas.

I proponowałabym trochę grzeczniej, zwłaszcza w stosunku do Cavy - to bardzo mądra babka i mogłabyś się wiele od niej nauczyć. Prosisz o pomoc bardziej doświadczone osoby a jak wszyscy starają się Ci tej pomocy udzielić (w miarę możliwości) to odpłacasz się w arogancki sposób. Może ten Twój facet rzeczywiście ma trochę racji traktując Cię tak jak opisałaś.

[nerka2212]

Napisane przez dobrarada

Hm, trójkę dzieci mam, becikowego nigdy nie dostałam (jeszcze nie było takich udogodnień gdy rodziłam dzieci), póki co z mopsu też nie korzystałam, pracuję, zarabiam i wychowałam dwójkę (już pełnoletni) a i ostatnia też się odchowa bez problemów.

Nikt mi nic nie zapewniał. Decydując się na potomstwo - rodzice ponoszą za nie odpowiedzialność, a nie państwo, mops, armia zbawienia i caritas.

I proponowałabym trochę grzeczniej, zwłaszcza w stosunku do Cavy - to bardzo mądra babka i mogłabyś się wiele od niej nauczyć. Prosisz o pomoc bardziej doświadczone osoby a jak wszyscy starają się Ci tej pomocy udzielić (w miarę możliwości) to odpłacasz się w arogancki sposób. Może ten Twój facet rzeczywiście ma trochę racji traktując Cię tak jak opisałaś.

odpisałam jej tak, ponieważ naskoczyła na mnie, że liczę, że chce ciagnąć od państwa kasę na dzieci, gdzie ☠☠☠☠ kilkakrotnie pisałam, nawet dzisiaj, że najpierw porządna praca, mieszkanie a potem dzieci.
Jak się nie wkurzyć jak takie coś ci ktoś zarzuca a ja NIGDZIE tego nie napisałam. Napisałam jedynie, że nie będę miała dzieci teraz, gdzie z 2 prac , 5 lat studiów i 2 magistrów mam 1500 zł LEDWO... napisałam też, że to rząd podkłada świnie młodym ludziom bo tak jest i nie mam zamiaru stać pod mopsem, dlatego chce się najpierw ustbilizować. Ale co ja będę dyskutować jak kobineta czyta co 5 post i śmie komentować to co piszę. Niech zacznie czytać wszystko od początku... Dziękuję i pozdrawiam

[Minna]

Napisane przez dobrarada

Hm, trójkę dzieci mam, becikowego nigdy nie dostałam (jeszcze nie było takich udogodnień gdy rodziłam dzieci), póki co z mopsu też nie korzystałam, pracuję, zarabiam i wychowałam dwójkę (już pełnoletni) a i ostatnia też się odchowa bez problemów.

Nikt mi nic nie zapewniał. Decydując się na potomstwo - rodzice ponoszą za nie odpowiedzialność, a nie państwo, mops, armia zbawienia i caritas.

I proponowałabym trochę grzeczniej, zwłaszcza w stosunku do Cavy - to bardzo mądra babka i mogłabyś się wiele od niej nauczyć. Prosisz o pomoc bardziej doświadczone osoby a jak wszyscy starają się Ci tej pomocy udzielić (w miarę możliwości) to odpłacasz się w arogancki sposób. Może ten Twój facet rzeczywiście ma trochę racji traktując Cię tak jak opisałaś.

Autorka już nie chce rad. Ma coś czego może się uczepić (problem zdrowotny) i będzie w to brnąć dalej. Jeszcze trochę i ona sama zacznie wszystko usprawiedliwiać chorobą faceta.

[mrofka89]

Napisane przez nerka2212

Sory, ale państwo powinno mi jako matce zapewnić spokojne wychowanie, dopóki tu tego nie ma, a ja nie mam pracy to dzieci nie będzie

Tutaj to napisałaś

[nerka2212]

ah zapomniałam dodać, że z 2 !!!! prac mam umowę śmieciową. Takie czasy, że nawet w przedszkolach dają umowy śmieciowe.

[Luba]

Napisane przez nerka2212

W krajach UE rodzice dostawiali swego czasu miesiecznie 2500 euro na dziecko.

COOOOO? Co ty bredzisz?

[anecisko109]

Napisane przez nerka2212

Jak wróciliśmy do domu on próbował się jakby dobierać do mnie. Tylko to wszystko w mojej głowie co mam teraz powoduje, że ja nie wiem czy on to robi bo ma ochotę czy z przymusu. Ale kochaliśmy się. Nie opadł mu, chociaż czasami siebie wspomagał rączką, ale generalnie raz chyba przez 5 sekund przy zmianie pozycji. Przez to wszystko ja i tak nie doszłam bo nie mogłam się skupić na przyjemności, ale robiliśmy to bez żadnych pornuchów czy bielizny

Wydaje mi się, że w jego przypadku może chodzić głównie o to co się dzieje w jego głowie - to ze mu 'opada' z pewnoscia sprawia, ze nie ma ochoty na seks bo boi sie, ze znow nie da rady sie normalnie z Toba kochac.
Uwazam, ze skoro w ogole osiaga erekcje to nie jest to zwiazane z lekami, ktore bierze.
Sadze, ze dobrym pomyslem byloby gdbyscie sprobowali uzywac pierscieni erekcyjnych - zaklada sie je jak tylko facet osiagnie erekcje, u nasady penisa, dzieki czemu krew nie odplywa i penis nie opada - jest to wydatek rzedu kilkunastu zlotych, polecam zamowic przez internet jakis regulowany (odpada klopot z rozmiarem) ring, wykonany z silikonu, zeby Was nie uczulil i nie pekl w trakcie i sprobowac


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nerka2212]

Napisane przez mrofka89

Tutaj to napisałaś

ALE CO, źle napisałam? Napisałam tutaj gdzieś, że chce ciągnąć kasę od państwa? zresztą, dziwię się wam, jako kobietom, że macie takie podejście wiedząc ile kosztuje wychowanie dziecka. TO JEST PRACA, gdzie państwo powinno wspomóc. Chociażby opieką medyczną, ubezpieczeniem a nie, że jak zapisujesz sie do ginekologa musisz czekać 2 miesiace, a do nefrologa prawie 7... Kobiety ogarnijcie się, bo to co tu piszecie jest nielogiczne!!! Nawet 500 zł od państwa dla matki się należy po to, aby te same dzieci za kilkanaście lat mogły pracować na waszą emeryture. Gadacie, ze nie macie zamiaru mieć dzieci i nie bedziecie dawać na becikowe. Tak czy siak będziecie dawać, ale na limuzyny dla pana premiera.

[dobrarada]

Luba
Uważaj - zaraz się dowiesz, że jesteś śmieszna albo pieprzysz

Nerko2212 - ja nie mam ani pół magistra, a jakoś daję radę
Wiesz, jest takie mądre przysłowie: nie dyplomy lecz chęć szczera zrobi z ciebie milionera...

I jeszcze jedno: niezapomniane słowa JFK
Nie pytajcie, co kraj może zrobić dla was; pytajcie, co wy możecie zrobić dla kraju...

Zawsze pozostaje Ci emigracja
Obecnie wczasuję się we Francji, może tu? Mieszkamy w ogromnym miasteczku wczasowym - na pewno jakaś praca się znajdzie....
Ponoć we Francji kobieta która urodzi trójkę dzieci nie musi pracować, dostaje pensję od Państwa (pewnie stąd tak wiele Muzułmanek ciągnie za sobą niezłe stadka), niestety na ilość dzieci prawdziwych Francuzów (rdzennych) to się słabiutko przekłada. No i patrz - nie zachęcili ich...

[nerka2212]

Dobra zamykam wątek. Dzięki wszystkim za użyteczne rady, bardzo mi pomogły.

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Napisane przez dobrarada

Luba
Uważaj - zaraz się dowiesz, że jesteś śmieszna albo pieprzysz

Nerko2212 - ja nie mam ani pół magistra, a jakoś daję radę
Wiesz, jest takie mądre przysłowie: nie dyplomy lecz chęć szczera zrobi z ciebie milionera...

I jeszcze jedno: niezapomniane słowa JFK
Nie pytajcie, co kraj może zrobić dla was; pytajcie, co wy możecie zrobić dla kraju...

Zawsze pozostaje Ci emigracja
Obecnie wczasuję się we Francji, może tu? Mieszkamy w ogromnym miasteczku wczasowym - na pewno jakaś praca się znajdzie....
Ponoć we Francji kobieta która urodzi trójkę dzieci nie musi pracować, dostaje pensję od Państwa (pewnie stąd tak wiele Muzułmanek ciągnie za sobą niezłe stadka), niestety na ilość dzieci prawdziwych Francuzów (rdzennych) to się słabiutko przekłada. No i patrz - nie zachęcili ich...

święta racja

[dobrarada]

Napisane przez nerka2212

Dobra zamykam wątek. Dzięki wszystkim za użyteczne rady, bardzo mi pomogły.

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------



święta racja

Zanim zaczęłaś tu pisać - warto było zapoznać się z regulaminem. Wątku nie zamkniesz - niestety, to jest w gestii Moderatorów
A co do Twoich narzekań - skoro masz kwalifikacje - może załóż sobie sama prywatne przedszkole, nie będziesz od nikogo zależna. Ja zawsze uważam, że jak się komuś nie podoba praca u kogoś - powinno się samemu otworzyć biznes
Tym bardziej, że teraz chyba państwo pomaga młodym w tej materii (są dotacje z UP, kredyty inne udogodnienia).

[mrofka89]

Napisane przez dobrarada

Tym bardziej, że teraz chyba państwo pomaga młodym w tej materii (są dotacje z UP, kredyty inne udogodnienia).

Oczywiście, że tak spokojnie można pozyskać teraz sporo funduszy unijnych, bo są właśnie nabory na nowe programy szczególnie dla młodych bezrobotnych i dla osób po 50 roku życia.

[nerka2212]

Wiem wiem, sory troche mnie poniosło, trochę jestem sfrustrowana i przemęczona bo ciągle coś robie, zero odpoczynku. Jeszcze trochę mnie wkurzyło to, że ktoś mi zarzuca coś czego nie powiedziałam i to w takiej formie, że wyszłam na najgorszą wyjadaczkę państwowej kasy. Gdzie, kurczę, wcześniej opisywałam swoją sytuację finansową i chęć dorobienia się a nie WYCIAGANIA kasy od państwa. Nie lubię bardzo, gdy ktoś mi wciska na siłę coś czego nie powiedziałam... Uniosłam się.

[zakonna]

Pewnie wyjdę na okropnego człowieka, ale ja bym się nie pakowała w tak młodym wieku w związek z przewlekle chorym facetem. Szkoda życia.