Analiza składu kosmetyku -mam wątpliowści czy to tak oczywiste.....

magdemo · 2007-07-20, 11:22

Mam prośbę do ekspertek na forum bo mam już trochę mętlik z tymi składami kosmetyków.

Zaczełam czytać "ingredients" i mam nastepujące wątpliwośći i wnioski:

1. Czy aby na pewno analizowanie składu daje rzeczywisty obraz bo przecież liczy się także jakis proces produkcyjny -pochodzenie składników- nie zawsze ta sama parafina będzie w kosmetyku za 100 i za 10 zł? Czy mam rację?

2. Mam jeszcze prośbe jeśli chodzi o Alkohol w kosmetykach - gdzieś przeczytałam że jest dodawany jako konserwant, że strasznie wysusza i nie powinno go właściwie w ogóle być bo cera tłusta nie może być nadmiernie wysuszona....
To jak to jest może w jakich kremach powinnien być ? W kremach przeciwtrądzikowych ?
No i oczywiście sprawdziłam kremy antycelulitowe (w tym VICHY)
i co efekt ściągniecia i utraty centymetrów za pomocą alkoholu.....
oczywiście za 100zl

Co sądzicie biochemiczki?
JA

HELP!

magdemo · 2007-07-24, 14:36

podbijam mój wątek

Selekcjonerka · 2007-07-24, 14:46

Cytat:

Napisane przez magdemo

Mam prośbę do ekspertek na forum bo mam już trochę mętlik z tymi składami kosmetyków.

Zaczełam czytać "ingredients" i mam nastepujące wątpliwośći i wnioski:

1. Czy aby na pewno analizowanie składu daje rzeczywisty obraz bo przecież liczy się także jakis proces produkcyjny -pochodzenie składników- nie zawsze ta sama parafina będzie w kosmetyku za 100 i za 10 zł? Czy mam rację?

2. Mam jeszcze prośbe jeśli chodzi o Alkohol w kosmetykach - gdzieś przeczytałam że jest dodawany jako konserwant, że strasznie wysusza i nie powinno go właściwie w ogóle być bo cera tłusta nie może być nadmiernie wysuszona....
To jak to jest może w jakich kremach powinnien być ? W kremach przeciwtrądzikowych ?
No i oczywiście sprawdziłam kremy antycelulitowe (w tym VICHY)
i co efekt ściągniecia i utraty centymetrów za pomocą alkoholu.....
oczywiście za 100zl

Co sądzicie biochemiczki?
JA

HELP!

1. Rzeczywiście w niektórych wypadkach ma znaczenie źródło pochodzenia substancji (nota bene: niekoniecznie to w kremie za 100 zł będzie ono lepsze). Nie przeceniałabym jednak tego czynnika.
Analiza poszczególnych składników nie daje oczywiście rzeczywistego obrazu, ale obraz najbardziej zbliżony do rzeczywistości, jaki konsument może uzyskać.

2. Alkohol użyty w podrażaniających, że się tak wyrażę, ilościach ma za zadanie zwiększenie penetracji składników aktywnych kremu (stąd m.in. w kremach "antycellulitisowych" ). Działa też antybakteryjnie (stąd w kremach przeciwtrądzikowych). Rzeczywiście może przesuszać, ale na to akurat są sposoby, jeżeli ktoś nie przesadzi z częstotliwością stosowania. Używając takich produktów trzeba po prostu często aplikować porządne kremy nawilżające. Większym problemem jest wpływ na naczynka - jeżeli ktoś ma kruche - może pogarszać ich stan.

Jeszcze raz podkreślę: cena w przemyśle kosmetycznym rzadko odzwierciedla rzeczywistą wartość kosmetyku.

magdemo · 2007-07-25, 08:20

Dziękuję za odpowiedź

MIalam właśnie mieszane uczucia związane z tym alkoholem w kosmetykach - bo znalazłam go nawet w kremach "nawilżającyh" (firm z wyższej połki )

Zgadzam się z ostatnim zdaniem., że cena nie odzwierciedla skuteczności itp.
Jedym słowem w dziesiejszym świecie trzeba być bardzo czujnym

Nawet nie można sobie kupić jakiegoś tam kremu nawilżającego bo -może kryje się w nim
alkohol albo jakieś zapychacze paskudne (ja mam tendencje do zapychania cery)......
Swoją drogą producenci wcale nie ułatwiają nam wyboru pisząć na kremie "nawilżający do cery mieszanej" a dodając do niego popularne zapychacze
albo piszą "do cery naczynkowej " a dodają coś co je podrażnia -no mnie np konserwanty typu Imidazolidinyl Urea i inne jego pochodne

Albo Balsam spowalniający odrastanie włosów po depilacji np firmy Avon
na początku składu SLS -który powoduje zapalenie mieszków włosowych ip...brrrrrrrrrr

Selekcjonerka · 2007-07-25, 09:55

Producenci oferują to, czego chce klient. Chcemy mieć "świadomość", że dany kosmetyk przeznaczony jest właśnie do naszej cery? Tworzy się etykietki typu "nawilżający do cery mieszanej", "przeciwzmarszczkowy" , "hypoalergiczny", etc. Ma to uzasadnienie, ale... psychologiczne. Może czasem nawet zadziała, na zasadzie placebo.

Chcemy mieć "świadomość", że kupujemy coś wartościowego? Producent wsadza swój wyrób w ładne opakowanie, pisze niestworzone rzeczy (np. "inteligentny krem"

), podbija cenę (bo czyż krem najnowszej generacji może kosztować kilka zł??) - to mu zwłaszcza w smak.

A wyrób ów różni się od kremu Nivea np. dodatkiem witaminy A i to w formie palmitynianu, czyli najmniej skutecznej formy.

I jeszcze właśnie obecnością świństw w stylu imidazolidinyl urea, poliakrylamidu, czy DMDM hydantoin.

magdemo · 2007-07-25, 10:09

No właśnie....dziękuję za odowiedź "Selekcjonerko"
Mam jeszcze jedno pytanko czy czytałaś może książkę "Cena Urody" polecaną na wizażu?
POzdrawiam

Selekcjonerka · 2007-07-25, 10:14

Tej pozycji nie czytałam. A dlaczego pytasz?

Również pozdrawiam.

magdemo · 2007-07-26, 09:50

Chciałam wiedzieć czy jest warta kupienia a widze że posiadasz sporą wiedzę

)
POzdrawiam

Selekcjonerka · 2007-07-26, 10:04

Dzięki.

Jeżeli mogę coś polecić, to na pewno warto:
http://www.biochemiaurody.fora.pl/ - nasza wizażowa biblia

Justy · 2007-07-26, 10:09

"Cena urody" zawiera sporo informacji typu "o wszystkim po trochu"- taką wiedzę ma wiele tutejszych biochemiczek; to taka książka z przystępnie podanymi podstawami.
biochemia na wizażu, strona Basi Kwiatkowskiej, Labolatorium urody i femineus dostarczają duuużo większej, specjalistycznej wiedzy.

magdemo · 2007-07-27, 07:39

Dziękuje wam obu. Ja zaczełam chyba nie od tego co powinnam bo zaczełam czytać sobie składy i sprawdzać w poszczególne składniki ale jest tego tyle że głowa mała.....
Obejrzałam sobie książeczkę "Cena Urody" i zdecodowanie przyda mi się.
Jest takim kompedium wiedzy. Mimo że wydana 2004 nadal aktualna., bo tak naprawdę to zmienia się generalnie niewiele -bo nie wymyślno nowego genialnego składnika podstawy np. kremów -ciągle to samo.

Podobało mi się jedno zdanie z książki o cenie kremu i za co tak naprawdę sie płaci -jedym słowem "najlepsze kremy są gdzieś z tzw średniej -półki 50zł. Trzeba szukać ..." No tu właśnie potrzebna jakaś wiedza o składnikach
Dzięki za link do forum

Selekcjonerka · 2007-07-27, 08:05

Hm... Szczerze mówiąc, polemizowałabym z twierdzeniem, że najlepsze kremy są ze średniej półki. Mój ulubiony kosztuje 6zł/150ml

Wiele kremów za 5 i 50 zł ma porównywalną wartość.

Natomiast na pewno nie opłaca sie kupować tych z górnej półki.

2007-07-20, 11:22	#1
magdemo Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 59	Analiza składu kosmetyku -mam wątpliowści czy to tak oczywiste..... Mam prośbę do ekspertek na forum bo mam już trochę mętlik z tymi składami kosmetyków. Zaczełam czytać "ingredients" i mam nastepujące wątpliwośći i wnioski: 1. Czy aby na pewno analizowanie składu daje rzeczywisty obraz bo przecież liczy się także jakis proces produkcyjny -pochodzenie składników- nie zawsze ta sama parafina będzie w kosmetyku za 100 i za 10 zł? Czy mam rację? 2. Mam jeszcze prośbe jeśli chodzi o Alkohol w kosmetykach - gdzieś przeczytałam że jest dodawany jako konserwant, że strasznie wysusza i nie powinno go właściwie w ogóle być bo cera tłusta nie może być nadmiernie wysuszona.... To jak to jest może w jakich kremach powinnien być ? W kremach przeciwtrądzikowych ? No i oczywiście sprawdziłam kremy antycelulitowe (w tym VICHY) i co efekt ściągniecia i utraty centymetrów za pomocą alkoholu..... oczywiście za 100zl Co sądzicie biochemiczki? JA HELP!

2007-07-24, 14:36	#2
magdemo Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 59	Dot.: Analiza składu kosmetyku -mam wątpliowści czy to tak oczywiste..... podbijam mój wątek

2007-07-25, 08:20	#4
magdemo Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 59	Dot.: Analiza składu kosmetyku -mam wątpliowści czy to tak oczywiste..... Dziękuję za odpowiedź MIalam właśnie mieszane uczucia związane z tym alkoholem w kosmetykach - bo znalazłam go nawet w kremach "nawilżającyh" (firm z wyższej połki ) Zgadzam się z ostatnim zdaniem., że cena nie odzwierciedla skuteczności itp. Jedym słowem w dziesiejszym świecie trzeba być bardzo czujnym Nawet nie można sobie kupić jakiegoś tam kremu nawilżającego bo -może kryje się w nim alkohol albo jakieś zapychacze paskudne (ja mam tendencje do zapychania cery)...... Swoją drogą producenci wcale nie ułatwiają nam wyboru pisząć na kremie "nawilżający do cery mieszanej" a dodając do niego popularne zapychacze albo piszą "do cery naczynkowej " a dodają coś co je podrażnia -no mnie np konserwanty typu Imidazolidinyl Urea i inne jego pochodne Albo Balsam spowalniający odrastanie włosów po depilacji np firmy Avon na początku składu SLS -który powoduje zapalenie mieszków włosowych ip...brrrrrrrrrr

2007-07-25, 09:55	#5
Selekcjonerka Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 956	Dot.: Analiza składu kosmetyku -mam wątpliowści czy to tak oczywiste..... Producenci oferują to, czego chce klient. Chcemy mieć "świadomość", że dany kosmetyk przeznaczony jest właśnie do naszej cery? Tworzy się etykietki typu "nawilżający do cery mieszanej", "przeciwzmarszczkowy" , "hypoalergiczny", etc. Ma to uzasadnienie, ale... psychologiczne. Może czasem nawet zadziała, na zasadzie placebo. Chcemy mieć "świadomość", że kupujemy coś wartościowego? Producent wsadza swój wyrób w ładne opakowanie, pisze niestworzone rzeczy (np. "inteligentny krem" ), podbija cenę (bo czyż krem najnowszej generacji może kosztować kilka zł??) - to mu zwłaszcza w smak. A wyrób ów różni się od kremu Nivea np. dodatkiem witaminy A i to w formie palmitynianu, czyli najmniej skutecznej formy. I jeszcze właśnie obecnością świństw w stylu imidazolidinyl urea, poliakrylamidu, czy DMDM hydantoin. __________________ Szanuj swoich adresatów.

2007-07-25, 10:09	#6
magdemo Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 59	Dot.: Analiza składu kosmetyku -mam wątpliowści czy to tak oczywiste..... No właśnie....dziękuję za odowiedź "Selekcjonerko" Mam jeszcze jedno pytanko czy czytałaś może książkę "Cena Urody" polecaną na wizażu? POzdrawiam

2007-07-25, 10:14	#7
Selekcjonerka Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 956	Dot.: Analiza składu kosmetyku -mam wątpliowści czy to tak oczywiste..... Tej pozycji nie czytałam. A dlaczego pytasz? Również pozdrawiam. __________________ Szanuj swoich adresatów.

2007-07-26, 09:50	#8
magdemo Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 59	Dot.: Analiza składu kosmetyku -mam wątpliowści czy to tak oczywiste..... Chciałam wiedzieć czy jest warta kupienia a widze że posiadasz sporą wiedzę ) POzdrawiam

2007-07-26, 10:04	#9
Selekcjonerka Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 956	Dot.: Analiza składu kosmetyku -mam wątpliowści czy to tak oczywiste..... Dzięki. Jeżeli mogę coś polecić, to na pewno warto: http://www.biochemiaurody.fora.pl/ - nasza wizażowa biblia __________________ Szanuj swoich adresatów.

2007-07-26, 10:09	#10
Justy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2002-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 4 763	Dot.: Analiza składu kosmetyku -mam wątpliowści czy to tak oczywiste..... "Cena urody" zawiera sporo informacji typu "o wszystkim po trochu"- taką wiedzę ma wiele tutejszych biochemiczek; to taka książka z przystępnie podanymi podstawami. biochemia na wizażu, strona Basi Kwiatkowskiej, Labolatorium urody i femineus dostarczają duuużo większej, specjalistycznej wiedzy.

2007-07-27, 07:39	#11
magdemo Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 59	Dot.: Analiza składu kosmetyku -mam wątpliowści czy to tak oczywiste..... Dziękuje wam obu. Ja zaczełam chyba nie od tego co powinnam bo zaczełam czytać sobie składy i sprawdzać w poszczególne składniki ale jest tego tyle że głowa mała..... Obejrzałam sobie książeczkę "Cena Urody" i zdecodowanie przyda mi się. Jest takim kompedium wiedzy. Mimo że wydana 2004 nadal aktualna., bo tak naprawdę to zmienia się generalnie niewiele -bo nie wymyślno nowego genialnego składnika podstawy np. kremów -ciągle to samo. Podobało mi się jedno zdanie z książki o cenie kremu i za co tak naprawdę sie płaci -jedym słowem "najlepsze kremy są gdzieś z tzw średniej -półki 50zł. Trzeba szukać ..." No tu właśnie potrzebna jakaś wiedza o składnikach Dzięki za link do forum

2007-07-27, 08:05	#12
Selekcjonerka Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 956	Dot.: Analiza składu kosmetyku -mam wątpliowści czy to tak oczywiste..... Hm... Szczerze mówiąc, polemizowałabym z twierdzeniem, że najlepsze kremy są ze średniej półki. Mój ulubiony kosztuje 6zł/150ml Wiele kremów za 5 i 50 zł ma porównywalną wartość. Natomiast na pewno nie opłaca sie kupować tych z górnej półki. __________________ Szanuj swoich adresatów.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)