2004-12-07, 09:12 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
- długie pazury
- brudne pazury (u obu płci) - owłosione pachy i nogi - jak ktoś nie używa antyperspirantu a powinien - tłuste włosy, włosy koloru kaczuszki, i tapir - usta obrysowane brązową lub czarną konturówką a do tego ohydni ciemna szminka - jak ktoś przesadnie uzyje samoopalacza i wygląda jak pomarańcza - nadmierne uzywanie solarium (w Poznaniu chodzi po ulicach taka biała murzynka) - buty na koturnach (w sam raz do chodzenia po piachu - tak mówimy z facetem) oraz w wydaniu meskim buty-pontony - bardzo ekstrawagancki strój - dwa dni temu widziałam dziewczyne cała w ostrym różu + złote kozaczki. - starsze panie które mają słaby wzrok i nie widza jak się malują (szminka mega czerwona częso poza konturami ust, oczy bardzo ostro na niebiesko np) Kiedy jakaś koleżanka wygląda szczególnie ładnie mówię: ładnie dziś wyglądasz (czy też masz ładnie pomalowane oczy) jak wygląda źle - nie mówię nic.
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
2004-12-07, 09:17 | #62 |
Zadomowienie
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
cd.
5. strąki na głowie- ochyda, jedej koleżance w LO "subtelnie" wysłalismy karteczkę- "umyj włosy" która krążyła na lekcji po klasie, krążyła i dotarła do najbardziej zainteresowanej osoby. Wiecie, już nigdy nie przyszła w tłustych włosach do szkoły, 6. higiena osobista, smród niemycia się- to się tyczy starych bab-jak one się poruszą... jak i młodszych osób, woda+ mydło+ dezodorant- niektórzy tego nie uznają. 7. obgryzione paznokcie- tu zwracam uwagę, ale najczęściej swoim znajomym Pozdrawiam
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2004-12-07, 09:23 | #63 |
Zakorzenienie
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Apropos smrodu... Jak ja nie znosze smrodu naftaliny! A teraz stare kobiety powyciagały swoje wielkie kożuchy z szaf i nawet nie oddały ich do prali czy cos. Zatyka mnie jak ide ulica czy stoje w kolejce za taką kobietą i smierdzi od jej kożucha tym paskudztwem. BLE!
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2004-12-07, 09:24 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
<font color=blue> O Jezusie, alem sie usmiala, czytalam caly watek z lekkim polusmiechem na ustach... No, co prawda to prawda!
Dorzuce jeszcze pare moich obserwejszyn z zycia codziennego. Mieszkam we Wloszech i - jak Svenja napisala, ze z daleka rozpoznaje polskich chlopakow w dresach (stroj narodowy?!?!) tak ja rozpoznaje (jak daleko moj minusowy wzrok siega) polskie kobitki. A mianowicie owe kobitki roznia sie od kobitek wloskich a). zamilowaniem do przeszlosci, lat mlodzienczych minionych - kochaja fryzurke alla piosenkarka z "Mazowsza" czyli warkocz, grzywka, wlosy jak klos zboza jasne vel zolty blond. b). jesli nie teskonia za latami minonymi, przeszloscia, wpadaja w druga skrajnosc, a mianowicie tesknia za PRZYSZLOSCIA to jest - dodaja sobie latek. Juz trzydziestolatki paraduja w drugiej narodowej fryzurce "Na Baranka" - czyli trwala na krotkich wlosach, takie loczki jak baranek... Niekiedy te loczki nie sa dobrze "zrobione" i przeistaczaja sie w tzwn. "szczecine" vel "szczotke" - jeden wielki koltun na glowie poprostu... c). kobietki te latem mozna poznac po bardzo kwiecistych, kolorowych sukienkach "w laczke" lub, drugi wariant, biala bluzka (albo inny jasny kolor, ale biala najpopularniejsza) z targu do tego ciemna spodnica (tu takze mamy wplyw lat mlodzienczych a nawet BARDZO mlodzienczych - blizniaczy stroj jak na rozdanie swiadectw w podstawowce). d). zima kobietki te natomiast NAJLEPIEJ poznac po CZAPKACH tj. takich typu "beretkach" z welny albo jeszcze lepiej kaszmiru (szyk!) . Zauwazcie glowy kobiet np. w polskim kosciele - takie same czapki, roj TAKICH SAMYCH CZAPEK, tylko sie kolory zmieniaja... e). o makijazu juz nie wspominam - bo wspomniane juz wyzej zostalo - rozowe usteczka, splywajace tuszem rzesy + niebieski lub zielony cien. No, Polke mozna dostrzec z daleka i nigdy sie nie pomylic! Acha, zapomnialam dodac ze okropnie wygladaja tez niewydepilowane wlosy "przyklapniete" pod cielistymi ponczochami. Albo czarne rajstopki do jasnej spodnicy + jasne buty! Albo odrastajace golone wlosy na nogach lub pod pachami! O! Albo wasik! Ilez to jest pan, ktore nie depiluja wasika... Wymieniania jest sporo, jak co sobie przypomne - DOPISZE NA PEWNO! |
2004-12-07, 09:26 | #65 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 16
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Coś co mnie przeraża :
- długachne tipsiory w kolorach tęczy ( swoja drogą jak z takimi paznokciami można podnieść pieniążek jak upadnie ...zawsze mnie to zastanawiało ) - wielki dekold u pań , które powinny odrobinę ograniczyć jego wielkość ze względu na utratę jędrności ( nie chcę tu absolutnie nikogo urazić - każdą z nas w pewnym wieku będzie dotyczył ten zakaz) - tatuaże eksponowane za wszelką cenę ( bioderko z celulitem i delfinkiem ....brrrr ) . Ten punkt w wielkiej częsci dotyczy panów , którzy bez względu na brak bicepsa , lub jego poważne otłuszczenie wykonują "ekspozycję" polegającą na obcięciu rękawków w t-shircie .... - trwała typu mokra włoszka .. - 20 minut w solarium na raz - cera w kolorze marchwi I tak można by wymieniać . W sumie mogę podsumować w ten sposób : najbardziej podoba mi sie NATURALNOŚĆ ( oczywiście troszke "podpracowana" ) A jak doskonale wiemy taka ładną , zdrową naturalność najtrudniej osiągnąć . |
2004-12-07, 09:35 | #66 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
W sezonie letnim:
- owłosione nogi (w wersji hardcore: pod białymi rajstopami), owłosione pachy, - skarpety i sandały u obojga płci, - spódniczki z chustki do nosa, szczególnie przy figurze bardziej odpowiedniej do krynoliny, - ostentacyjna opalenizna, - brak higieny osobistej. W sezonie zimowym: - histrioniczne panienki w kabaretkach z dekoltem do pasa sinozielone z zimna, ale za to zauważalne z daleka. W każdym sezonie: - źle dobrany i źle rozprowadzony podkład, - kilkucentymetrowe tipsy z malunkami i cyrkoniami (jak to określiła jedna z wizażanek "miniaturowe deski do windsurfingu"), - mocno umalowane oczy lub usta z pominięciem reszty twarzy, - oko obrysowane a la Kleopatra, - długie włosy a la rusałka z jeziora Świteź, a przy tym pięć włosów w sześciu rzędach (jakby nie można było ich po prostu skrócić), - może się komuś narażę, ale trudno: upiorne grzyweczki obcięte na prosto, często zakrywające całe czoło i brwi - look Papuasa, szczególnie gustują w tym panienki o włosach czarnych z odcieniem granatu (swoją drogą: sama naturalność), - zapiekanki, usmażone na solarium. No i ogólnie totalny brak zadbania: brudne włosy, brudne ciuchy, brudne paznokcie. Mydło nie kosztuje majątku doprawdy. |
2004-12-07, 09:39 | #67 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Czyli "brygady moherowych beretów" szturmują już Italię? Może to marsz na Watykan!
Jeszcze w kwestii charakterystycznego wyglądu Polek: wydawało mi się, że wśród młodych kobiet coraz trudniej coś takiego zauważyć, wszystkie stajemy się trochę Euro-ubrane (czy to dobrze, czy źle - nie wnikam). Ale kilka lat temu kojarzyłyśmy się ze stylem "Barbie-wannabe", powiedziałabym, czyli strojem prostytutki + słodko i niewinnie mrugające oczka Wiem, że brutalnie to określam, ale tak było. Co gorsza, Polki uchodziły (uchodzą?) za atrakcyjne i urodziwe!! Ponieważ nie miałam nigdy serca do stylu "Barbio-tirówkowego", słyszałam wielokrotnie, że "nie wyglądam na Polkę", co poniekąd mnie zasmucało, bo: a) oznaczało, że nie grzeszę urodą (w myśl zasady Polka=piękność); b) oznaczło, że w skrytości ducha wszyscy mężczyźni na tym świecie marzą o dziewczynie w sukience z PCV i butach "fuck-me-w-środku-lata"... Że może być inaczej zrozumiałam dopiero ubiegłego lata, kiedy znajomy Australijczyk przyjechał w odwiedziny, zahaczywszy najpierw o Węgry i Czechy i nie mógł się otrząsnąć z szoku, dlaczego w tamtych krajach laski chodzą przebrane za tanie lafiryndy; pytam: - a w Polsce?, a on: - w Polsce znacznie bardziej stylowe dziewczyny. Uff! |
2004-12-07, 09:46 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
<font color=blue> Jeszcze raz a propos SMRODKU!
Bylam w sierpniu z moim chlopakiem Italiano w Polsce i on mi uswiadomil ogrooomna roznice miedzy polskimi dziewczynami a chlopakami! A mianowicie polski chlopak (no nie wszyscy, nie, nie, ale bardzo duzo) NIE UMIE SIE UBRAC. Natomiast dziewczyna - i owszem, nawet bardzo dobrze umie sie ubrac, jest elegancka i pachnaca. Polski chlopak w lecie lubuje sie w koszulkach bez rekawow takie jakie nosil John Travolta w "Goraczce sobotniej nocy", ktore eksponuja jego "muskuly", wlosy spod pach i... (niestety) smrodek spod tych pach. Hmmm, moze chlopaki tez zaczna sobie golic pachy, dezodorantowac je troche, itp.? ... Oczywiscie nie mowie, ze WSZYSTCY tak maja, ale zawsze zauwaza sie to co przykrze rzuca sie w oczy (a takze w nozdrza). |
2004-12-07, 09:57 | #69 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Ano racja, Femme, polskim chłopcom znacznie więcej można zarzucić niż dziewczętom, a nawet powiedziałabym, że najlepiej im zarzucić po worku na głowę.
Dbanie o siebie wciąż uchodzi u nas za "niemęskie", w rezultacie mamy łyse, płaskie czaszki (płaskie z tyłu, to typowo polska - a może słowiańska ? - cecha genetyczna i nic nie można na nią poradzić, więc facetów nie winię, ale po co to podkreślać??), wodę kolońską zamiast mycia, t-shirty z dekoltem w serek wpuszczone w spodnie, polarowe bluzy / kurtki "Alpinus" noszone na garnitur, skarpetki+sandałay, plastikowe reklamówki w dłoniach, szaro-burą kolorystykę... no długo by wymieniać.... Ale dlaczego, właściwie?? Emancypacja jeszcze do nas nie dotarła?... |
2004-12-07, 10:10 | #70 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 683
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
pixie_76 napisał(a):
> Heh, mnie ostatnio koleżanka wytknęła "atletyczne łydki" Nie bardzo mogę wpłynąć na ich kształt, więc łzy stanęły mi w oczach.. > > Jestem bardzo tolerancyjna jeśli idzie o strój, wręcz im dziwniej tym lepiej, a jak ktoś lubi przebrać się z lalę Brabie, to też OK, ważne, zeby się dobrze czuć. > > Razi mnie tylko ewidentny brud i zaniedbanie (odrosty, połamane paznokcie, brudne buty, etc...), z pewnym smutkiem też patrzę na młode kobiety wyglądajace jak własne ciotki (ta przedwczesna nadinterpretacja stylu "dojrzałego" w stroju -nie wiem jak inaczej określić te pseudo-klasyczne, bezkształtne ciuchy, które przecież nijak mają się do mody; fryzura na Edytę Wojtczak z lat jej świetności, bure kolory, "ortopedyczne" buty i nieodłączna plastikowa reklamówka obok torebki - dlaczego?... ) Dla mnie taki wygląd to synonim smutku i pewnej życiowej rezygnacji... Na szczęście coraz go jakby mniej. a myslalam ze "ortopedyczne" butki to tylko mój tekst
__________________
|
2004-12-07, 10:15 | #71 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 683
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
sarenka napisał(a):
- krytykantka: "ale ona ma dlugi tułów", ja: 'a jakie ma powodzenie', krytykantka: z takim tułowiem?" no comment o matko, jaka biedna jest ta "krytykantka"...
__________________
|
2004-12-07, 10:19 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
<font color=blue> No, nie wiem, nie wiem, dlaczegoz to te nasze chlopoki take gnusne... ...i przystosowac do nowych czasow sie nie dajo...
No nic, wobec tego KOBIETY POLSKIE DO BOJU! Uswiadamiac chlopakow, ubierac ich, uczyc, na wlasciwa droge naprowadzac! A tak wogole tak sobie mysle, ze moze na nasz sposob ubierania mial tez wplyw ustroj w jakim do niedawna zylismy? Np. jako szczyt elegancji zostalo nam zakodowane w glowkach tzwn. "STROJ APELOWY" - wyzej wspomniana granatowa spodnica i biala bluzka. Eh, o bialych bluzkach to nawet piosenki, wiersze pisali (patrz Agnieszka Osiecka)... Trudne czasy byly, nie mielismy dostepu do WIELKIEJ MODY, jak cosik dotarlo to po wielkich trudach zza oceanu, w paczkach od "Cioci z Ameryki"... Ale ilez sie mowilo o POMYSLOWOSCI Polek, ze z niczego potrafily wyczarowac super ciuch, ubrac sie dobrze za male pieniadze. Ilez to kiedys bylo krawcowych magicznych, dzierganych na drutach malych dziel sztuki... A moze to dlatego, ze z nienacka zostalismy po prostu ZBOMBARDOWANI masa ciuchow, masa najrozniejszych marek, sklepow i... pogubilismy sie w tym troche?... |
2004-12-07, 10:23 | #73 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 683
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
wera napisał(a):
> moje typy: > > - w lato: biale przezroczyste spodnie i stringi (na pokaz?) > zeby jeszcze stringi niegdyś pewna młoda pani dyrektorowa przyszla do pracy odwedzic swego męża i odziana była w białe spodnie a pod spodem... olbrzymie majtasy w wielgachne czerwone grochy...
__________________
|
2004-12-07, 10:39 | #74 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 1 453
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
oj Sarenko świetny wątek
mnie też duzo rzeczy razi nie tylko dla tego ze wyglada coś nieestetycznie, ale poprostu obrzydza -mam pewną "znajomą" w klasie(maturalna),a właściwe to 2, które poprostu...hmm.. otoczone są smrodkiem :/ poprostu aż przykro obok nich siedzieć, stać itp. czasami miałam aż odruch wymiotny!! -brudne włosy fuu -cienkie kreseczki narysowane kredką w odcieniu czarnym zamiast brwi (przy włosach tlenionych na żółty blond) -ciemna (fioletowa, brązowa itp) szminka na wąskich ustach -strasznie źle dobrany strój do figury(np. baaaardzo obcisłe jeansy przy puszystej figurze, wylewający się brzuszek spod krótkiej bluzeczki i wciskających się w ciało spodenkach) -niezadbane paznokcie(sama mam małe problemy, bo mi się rozdwajają ale walcze z tym odzywkami itp wiec rozumiem nie trzeba mieć długich i slicznych pazurków ale chodzi o pewną estetyjke- lakier odłazi na 3 długich i 2 przycietych do skóry paznokciach, na dodatek nie za czystych) -kilogram pudru, policzki zapaćkane różem bez opamiętania -grudy na tuszu na rzęsach - krwisto czerwone i usta w połaczeniu z niebieskimi cieniami na powiekach(ot poprostu napaćkane jednym odcieniem) bardzo dobrze ujęła to Sarenka, ze to nie chodzi o to by zrobić komuś przykrośc ale poprostu dobrze doradzić. wiele rzeyczy to sprawa gustu. każdy lubi co innego, ale są sprawy uniwersalne, których poprostu czasem niedostrzegamy i ktoś nam moze w tym pomóc. pozdrawiam dziewczynki !!
__________________
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe... |
2004-12-07, 10:42 | #75 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 683
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
pixie_76 napisał(a):
>wodę kolońską zamiast mycia, t-shirty z dekoltem w serek wpuszczone w spodnie, polarowe bluzy / kurtki "Alpinus" noszone na garnitur, skarpetki+sandałay, plastikowe reklamówki w dłoniach, szaro-burą kolorystykę... no długo by wymieniać.... o tak!!! zwłaszcza mdleje na widok skarpetek z sandałami, a do tego broda jak u Rumcajsa i plecak typu chlebak, "po dziadku"...
__________________
|
2004-12-07, 11:03 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Namietne_Usta napisał(a):
> -zakłada eleganckie szpilki do dresowych spodni. Moja koleżanka zakłada czasem korale do blusy dresowej. |
2004-12-07, 11:28 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
wera napisał(a):
> - w lato: biale przezroczyste spodnie i stringi (na pokaz?) > A tego nie rozumiem. Przecież to oczywiste, że do krótkich spodenek prześwituących nie założę zabudowanych galotów. To, że stringi prześwitują nie oznacza, że są na pokaz , ale to, że widocznie inna bielizna nie pasuje do takich spodni. |
2004-12-07, 11:29 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Edii napisał(a):
> wera napisał(a): > > moje typy: > > > - w lato: biale przezroczyste spodnie i stringi (na pokaz?) > > > > > zeby jeszcze stringi > niegdyś pewna młoda pani dyrektorowa przyszla do pracy odwedzic swego męża i odziana była w białe spodnie a pod spodem... olbrzymie majtasy w wielgachne czerwone grochy... > > |
2004-12-07, 11:42 | #79 |
Zakorzenienie
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
FEMME*BANALE napisał(a):
> <font color=blue> Takie spodnie "materialowe" , luznie szyte to nawet pasuja do kozaczkow, gorzej gdy sa to dzinsy (jasnoniebieskie), obcisle, a do tego ich wlascicielka ma krotkie nozki i 10 kilo nadwagi!... Moja spocnie sa z materialu, luznawe, czarne, ze tak powiem wyszczuplajace Moglaby zatanczyc "kozaczoka"! > (Lubie te swoja wrednosc o poranku, hihi...). Czyli nici z tancow ludowych |
2004-12-07, 11:55 | #80 |
Rozeznanie
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Zgadzamsie z Gonia w sumie... Jestem wielbicielką lnów na lato, wiec posuidam w swojej szafie również białe , lniane spodnie, dość luźnie. Wydaje mi się że jednak stringi wygladaja najbardziej sensownie do takich spodni. Kwestię majtasów w grochy" pomijam milczeniem , ale nawet zwykle, cieliste majteczki zabudowane wygladaja głupio, ponieważ odznaczają sie gumki - nogawki majteczek. Odznaczających sie gumek, wpijających się w ciało nie trawie! Brr! Nie tylko przy bialych spodniach i nie tylko latem.
Ja nasze ciniutkie, biale lub cieliste stringi. Pas spodni przypada w miejsce "pasa" stringów wiec majteczki sa praktycznie niewidocznie. Nie wiem, o co afera. Pomysł z majtkami-szortami niezły, ale upalnym latem w szortach chyba trosze zbyt ciepło? |
2004-12-07, 12:09 | #81 |
Zakorzenienie
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Przeczytałam z uwagą choć błyskawicznie, bo nie da się ukryć z czasem u mnie krucho, kruchuteńko, ale nie mogę się przeć żeby się nie dopisać... Ja generalnie nietolerancyjna chyba jestem bo drażni mnie cała masa rzeczy, ale zachowuje to dla siebie i nie dzielę się z moimi uwagami. Mimo niewątpliwie posiadanej asertywności nei umiałabym komuś zwrócić ot tak uwagi...
Ktoś napisał że drażnią go kobiety - już nie nastolatki a noszące mocno młodzieżowe ciuchy przy braku warunków do tego. Dla mnie nie do przyjęcia jest to bez względu na wiek - niestety, jestesmy społeczeństwem rozwijającym sie i coraz więcej nastolatek ma nadwagę, co za moich czasów (albe brzmię jak Matuzalem ) było jednak rzadkością - mnie draznią równiez i młode pulchne dziewczyny, którym brzuszysko wylewa się z obcisłych biodrówek, kusy top odsłania fałdki, a krągłe łydki wbite są w obciskające do niemożliwości kozaczki. Oczywiście drażni mnie to co i innych - odrosty, tłuste włosy, za ciemna tapeta, za dużo samoopalacza, długie tipsy pomalowane we wzorki, brwi za cienkie, brwi totalnie nie wyregulowane - krzaczaste. Bardzo drażni mnie wizja kogoś, kto ma np bardzo zaniedbaną cerę a długie plastykowe tipsy we wzorki - i nie zrozumcie mnie źle, sama cykliczne leczę się z trrądziku dorosłych i wiem co to znaczy... po prostu drażni mnie taki brak dbałości o jedną sferę. Drażnią mnie niewydepilowane łydki oraz pachy, wąsiki. Drażni mnie jak ktoś zlewa się w koszmarnych ilosciach perfumami - naprawdę zapachy to moja pasja, ale sa granice! Mam w pracy taką jedną... a w zasadzie to nawet dwie... dla mnie to totalny brak kultury, perfumy nie powinny nikomu przeszkadzać ani przyprawiać o mdlości... Teraz się narażę, ale jak płachta na byka działają na mnie czarne włosy z bardzo jasnymi blond albo wręcz sinymi pasemkami (zaobserwowane dziś w autobusie). Uffff... na pewno o wielu rzeczach nei wspomniałam Jeszcze jedno mi się nasunęło - tyle się pisze, o tym że drażnią nas brudne buty, niechlujne ubrania, itd. Mnie w kołysce jakaś zła wróżka przeklęła. Dbam o swój wygląd wprost nadmiernie - ci wszyscy co mnie spotkali na żywo mogą potwierdzić - ale niestety, zawsze ogrania mnie zazdrość jak widzę kobiety które podczas największej chlapaniny mają piękne błyszczące buciki, ciuchy nie wygniotą im się nawet po całym dniu pracy, rajstopki i cała reszta nienaganne, włosy po zdjęciu czapeczki/berecika - w stanie idealnym. Nie to co ja... jedna kałuża na ulicy i ja oczywiście muszę w nią wleźć - o włosach przyklepanych berecikiem, ciuchach które gniotą się niemożebnie juz w pierwszej godzinie noszenia - o tym już litościwie nie wspomnę Ale to niesprawiedliwe cały mój trud przeistoczenia się w zwierzę eleganckie jest z góry skazany na zagładę... Spadam do pracy
__________________
|
2004-12-07, 12:09 | #82 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Mam na myśli takie majtki:
|
2004-12-07, 12:28 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Jeszcze coś mi przyszło do głowy...
włosy nie są ładne tylko dlatego, że są długie ...niektóre kobiety chyba za bardzo przywiązują się do swojej hodowli i nie chcą stracić nawet centymetra.. połamane końcówki, 3 kolory włosa [na dole blond, po środku rude, przy głowie jeszcze inni kolor], czasem od połowy długości jakaś "była" trwała. Warto zastanowić się 1) nad stanem włosa.. 2)nad faktem czy oby każdemu jest dobrze we włosach za pupę..
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-12-07, 12:37 | #84 |
Raczkowanie
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
hej dziewczyny, super wątek, podpisuje się wszystkimi łapkami pod: nadmierną tapetą, tłustymi włosami, połamanymi vel brudnymi vel obdartymi z lakieru pazurkami oraz stylem typu ubranie jakie zakłada się wynosząc śmieci w połaczeniu z makijażem ala sylwester, zgroza!
a propos makijażu, wiem sama jak trudno jest dobrac podkład do karnacji, aby to wyglądało naturalnie (w świetle dziennym jest najgorzej), więc od 3 lat przynajmniej w ogóle nie używam podkładu tylko tzw. kremów tonujących i uważam ze efekt jest super, nie robi się maska, a na dodatek kremy te nie zatykają porów jak podkłady i jest mniej problemów z cerą, zatem polecam! pozdrawiam |
2004-12-07, 12:41 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
A mnie irytuje po prostu zaniedbanie: brud za paznokciami, schodzący lakier, bałagan na głowie i to nie artystyczny, a co do make-upu, to różnica między twarzą a szyją (ja mam na tym punkcie niezłego hopla i non stop sprawdzam siebie w różnym świetle), przejaskrawiony makijaż oczu i ust no i te czerwone poliki od różu...lepiej go sobie chyba darować.
Kiedyś jechałam w tramwaju i kobitka niczego sobie, ładna, zadbana, ale... kiedy podniosła rękę (bluzeczka bez rękawów) to oczom podróżnych ukazała się paskudnie owłosiona pacha. FUJ!!!! Latem drażni mnie to, że dziewczyny, które spędziły całe godziny na upiększaniu się zapominają o stopach i ubierają odkryte sandałki, a tam...stópki brudne, paznokcie w fatalnym stanie, pękające pięty. Ble... Ale uwagi nie zwracam, bo jestem z natury nieśmiała. Za to staram się nie popełniać błędów takich pań. |
2004-12-07, 12:45 | #86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 62
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Przeczytałam wszystkie wątki podpisuje się pod tym i dodaje coś od siebie.
1. Dziewczyny w wywalonym brzuchem - pomimo że wylewa się fałda tłuszczu należy pokazac kolczyk w pępku. 2. Plucie palaczy i to zarówno dziewczyny jak i chłopcy. 3. "Zachowywanie się jak luzak", a w rzeczywistości robienie z siebie idioty. |
2004-12-07, 12:46 | #87 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
svenja napisał(a):
> Co do przeklinania - zaobserwowalam bardzo ciekawa rzecz - mieszkajac w Germanii potrafie rozpoznac Polaka ze sporej odleglosci. Siedze ja sobie w metrze pare dni temu, wsiada dwoch kolesi i tak patrze na nich, mysle sobie, takie jakies dresopodobne osobniki, ani chybi rodacy No i za chwile jeden odzywa sie do drugiego i rzecz jasna platki roz mu z ust nie lecialy, standard. Nie wiem, moze jestem wyczulona, moze nie rozumiem co miedzy soba gadaja inne nacje, ktorych pelno tutaj, o ile nie porozumiewaja sie po niemiecku... moze. Ale jakos Niemcy nie klna tak strasznie. > > Tak jakby tez czesto sie z czyms takim spotykam . Po prostu widac i slychac na odleglosc . |
2004-12-07, 12:47 | #88 |
Zakorzenienie
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Moja kolezanka raz ubrala biale, zabudowane majtki do bialych, obcislych i przeswitujacych spodni. Nie wygladalo to ladnie. Gdyby ubrala stringi to przeswitywal by jej tylek Dla mnie zadna wersja jest nie do przyjecia i juz (chodzi o calkiem przezroczyste i obcisle biale spodnie).
|
2004-12-07, 13:01 | #89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 183
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Wiesz w takiej sytuacji chyba najlepiej wycofać się rakiem i powiedzieć co takiego " nigdy nie widziałam Cię w jaśniejszym - to mogłoby być ciekawe, czasem warto spróbować czegoś nowego, fakt, że dobrze czujesz się w jakimś makijażu nie oznacza, że masz go stosować do końca życia - może nowy będzie urozmaiceniem itd.
A tak w ogóle zawsze lepiej pochwalić, a potem zamiast skrytykować to lepiej coś polecić. Zamiast, masz za ciemny podkład, można powiedzieć. Jakie masz piękne włosy, zawsze mi się podobały. Ładnie wyglądały by zestawione z takim delikatnym porcelanowym podkładem itd.
__________________
Żyjemy tak jak śnimy – samotnie "Jądro ciemności" Joseph Conrad |
2004-12-07, 13:06 | #90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 275
|
Re: cenne uwagi dla innych kobiet
Watek mnie natchnął i nie ukrywam, ze jest świetny, bo coś mu uświadomił. Pod wiekszością postów ad. tego, co was drazni mogłabym się podpisać, wiec powtarzac sie bede. Natomiast przeanalizowałam siebie do strony wszystkich niemalże zawartych tu za i przeciw, no i wnioski, jakie mi sie nasunęły sa nastepujące:
-odrostów nie mam-bardzo o to dbam, wlosy mysje i układam codziennie -tipsów nie mam, za to mam własne, zawsze zadbane, przypiłowane na odpowiednią, niezbyt długa dlugosc paznokcie pokryte lakierem, który zmywam natychmiast gdy odpryksuje -tapety nie nakładam, tylko delikatny, jasny podkład, odrobna rózu, puder sypki, obsesyjnie sprawdzam, czy twarz nie odróznia sie kolorem od szyi, błyszczyk, tusz, czasem cień do powiek, ale rzadko jakis konkretniejszy odcien, bo jakos nie moge dobrać koloru. -perfum uzywam tylko tyle, zebym ja i najbliższe mi osoby czuły ode mnie delikatny powiew -na solarium nie byłam nigdy w zyciu i raczej sie nie wybieram w najblizszym casie, bo sie obsesyjnie boje zamkniecia w trumnie i mocy tych lamp (wiem, ze to absurdalne, a tak mam... ) -nie noszę przezroczystych spodni i do nich wystających stringów -w zime ubieram sie zimowo, nie w kabaretki I wszystko niby byloby ok., gdyby nie...juz dawno miałam zmienic styl i kolorystykę ubierania, powoli(kwestia finansów) sie do tego zabieram, wyrzucam jedne rzeczy, nabuwam inne, ale dotarlo do mnie, że sie musze pospieszyć, bo własnie w wieku 26 lat, ubieram sie...CIOTKOWATO... , te garsoneczki, te spódniczki, sweterki delikatniusie, torebeczka zwyczajna...ohyda...do tego ponure kolory(szary, czarny, brąz)...natchnęłyście mnie w tym watku do przyspieszenia owych zmian, do tego stopnia, że popędziłam do pobliskiego second handu i kupiłam sobie, ogladany wczesniej, ale jakos nie mogłam sie zdecydowac, ze wzgledu na kolor, krótszy, ciemno żółty golf z białymi niteczkami, z ciekawie grubo uktanego akrylu za całe 12zł Mam nadzieje, że do burgundowych, okresowo brązowych a czasem kasztanowych włosów (zalezy ja ziołowa farba Venity sie wypłukuje bedzie pasować, czy nie? Juz dawno nie miałam nic w równie wesołym kolorze... A teraz pytenie do obeznanych w tej kwestii, ja naprawde musze czasem nosic coś, co nie miesci sie do torebki, a plecaków nie znosze, DZIEWCZYNY, POMÓŻCIE-CO ZAMIAST NIESMIRTELNEJ REKLAMÓWKI??? sama jakos nie moge wymyslić |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:39.