Dobry Fryzjer w Poznaniu

[kinga8888]

Napisane przez hanka04

Maestro – fryzura bardzo mi się podobała, czułam się w niej bardzo dobrze, z ułożeniem nie miałam problemów. Już nie pamiętam, kto mnie ścinał… Ale po nim nie było widać, że bycie fryzieram sprawia mu przyjemność, że naprawdę lubi to co robi. Pyzatym w salonie nie czułam się zbyt komfortowo, owszem wszyscy mili, ale atmosfera nie umiem do końca ego wytłumaczyć. Za ścięcie zapłaciłam 120zl

Grupa Artystyczna WW i Adam – fryzura mi się również bardzo podoba, jest trochę inna niż zawsze, (ale o to chodziło). Atmosfera bardzo przyjazna, czułam się na miejscu. Adam naprawdę się mną interesował. Po nim było widać ze lub swoją prace i sprawia mu przyjemność. Z salonu wyszłam z lepszym humorem niż miałam. Po wizycie jest bardzo zadowolona i myślę, że na pewno tam wrócę. Oczywiście do Adama. Z terminem nie miałam problemu zadzwoniłam w poniedziałek i chciałam się zapisać na następny tydzień… zostałam zapisana na następny poniedziałek Zapłaciłam 80zl.

Wcześniej też byłam w Maestro,musze przyznać że atmosfera jest dziwna(mnie osobiście denerwowała recepcjonistka która niby jest miła ale patrzy z wyzszością,chyba że ma taki sposób bycia)Czułam się sztywno,cały czas oceniana choć przyznaje że byłam bardzo zadowolona z fryzury.W Grupie Artystycznej WW czułam się bardzo komfortowo,wszyscy są bez nadęcia,bardzo mili,rozmawiało się bardzo miło i jakość usług była bardzo dobra.

[hanka04]

Napisane przez kinga8888

Wcześniej też byłam w Maestro,musze przyznać że atmosfera jest dziwna(mnie osobiście denerwowała recepcjonistka która niby jest miła ale patrzy z wyzszością,chyba że ma taki sposób bycia)Czułam się sztywno,cały czas oceniana choć przyznaje że byłam bardzo zadowolona z fryzury.W Grupie Artystycznej WW czułam się bardzo komfortowo,wszyscy są bez nadęcia,bardzo mili,rozmawiało się bardzo miło i jakość usług była bardzo dobra.

no to nie tylko ja miałam takie same dziwne odczucia co do Maestro Pozdrawiam

[Pat7]

Napisane przez hanka04

no to nie tylko ja miałam takie same dziwne odczucia co do Maestro Pozdrawiam

Hmm... Ja takowych odczuć nie mam. Zawsze jak tam jestem jest bardzo wesoło. Nie wiem u kogo dziewczyna post wyżej była, ale chłopaki tacy są. Skupiają się na tym, z czym się do nich przyszło.

A Ewelina... Chyba taki ma sposób bycia. Jest mila. Nie nalezy sie nastawiac na nie do kogos po jednej czy dwóch wizytach.

Moje zdanie

[kinga8888]

Napisane przez Pat7

Hmm... Ja takowych odczuć nie mam. Zawsze jak tam jestem jest bardzo wesoło. Nie wiem u kogo dziewczyna post wyżej była, ale chłopaki tacy są. Skupiają się na tym, z czym się do nich przyszło.

A Ewelina... Chyba taki ma sposób bycia. Jest mila. Nie nalezy sie nastawiac na nie do kogos po jednej czy dwóch wizytach.

Moje zdanie

Szczerze mówiąc w Maesto byłam kilkakrotnie(a jednego z fryzjerów bardzo lubie)i to naprawde bardzo dobrzy fryzjerzy i profesjonaliści ale czuje się tam dziwnie i sztucznie aż śmiesznie Oczywiście to tylko moje odczucia a każdy ma prawo do swoich

[hanka04]

Napisane przez Pat7

Nie nalezy sie nastawiac na nie do kogos po jednej czy dwóch wizytach.

Nikt nie nastawia się na nie... Widocznie to salon nie dla mnie... Chodź fryzurka, z którą wyszłam z Maestro podobała się mi sie... W Poznaniu jest tyle salonów, fryzjerów, że każda może znaleźć coś dla siebie. Ja raczej znalazłam to czego szukałam w GAWW. Pozdrawiam

[jesterka]

dla mnie wizyta u fryzjera to trauma!!! Nie cierpie, nienawidze chodzic do fryzjera!
Niestety,zeby dobrze wygladac trzeba tam zagladac
Ostatnimi czasy mialam "przyjemnosc" odwiedzic Kenzo i Bronka II.......poprostu po tych dwoch wizytach moja niechec do fryzjerow nasilila sie jeszcze bardziej!!!

KENZO: atmosfera FATALNA, czulam sie jak maly zuczek, niezauwazalna przez nikogo, pracujacy tam fryzjerzy chodza jak "swiete krowy", nietylalni, najbardziej zajeci swoimi sprawami badz polotkowaniem z kolezanka. Fryzjerka,ktora sie mna zajmowala, kilkakrotnie odchodzla od swojego stanowiska do recepcji,zeby pogadac z recepcjonistka o wczorajszej imprezie!!!!!!!!, niestety jej umiejetnosci tez pozostawaly wiele do zyczenia!!!!!!!!!

BRONEK II:bylam umowiona na pasemka i ciecie grzywki. Na wizycie okazalo sie,ze jeden fryzjer zajmie sie pasemkami (chyba mial na imie Marcin) a drugi cieciem (imie Wojtek-szef zakladu)!!!! No troszke to dziwne ale coz,skoro chcialam wygladac jak czlowiek po wyjsciu od nich zgodziam sie-majac zapewnienie,ze pan, ktory scina wlosy naprawde wie co robi. Ten,ktory zajmowal sie farba, mily uprzejmy, do pogadania, zamowal sie klientka a nie czym innym, przyszedl czas na ciecie! No to sie zaczelo....pan, ktoy mial zajac sie moimi wloskami mial juz swojego klienta, skakal kolo niego jak piesek (widac ktos wazny to to byl).Moj fryzjer prawie blagajacym glosem prosil Szefa,zeby ten przyszedl laskawie sciac moja nedzna grzywke.Dodam,ze byl u Szefa 3 razy!!!!!!!!!!! W koncu, z wielkim niezadowolenim, Pan szef-władca swiata i okolic-zjawil sie przy mnie z nozyczkami w rece. Na poczatek zkwasil sie bardzo,ze mam cienkie wlosy......
-No cudu to my z tego nie zrobimy-rzekl
Zabral sie za robote........Chyba nie uwierzycie-bo ja sama do dzis nie werze-byl szybszy niz Kubica.....scicie zajelo mu 2 minuty-z zegarkiem w reku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !:con fused: Po czym bez slowa odwrocil sie na piecie i wrocil do ekscytujacej pogawedki ze swoim klientem. Szczenka mi spadla do kolan!
Pasemka oki......ciecie ( o ile to mozna tak fachowym terminem nazwac)MASAKRA.
Wlosow za Chiny Ludowe nie dalo sie ulozyc.

Podsumowujac: OSTRZEGAM Was kochane kolezanki-bo ja juz tam nie wroce!

[aussie31]

W koncu, z wielkim niezadowolenim, Pan szef-władca swiata i okolic-zjawil sie przy mnie z nozyczkami w rece. uwielbiam takie typy


Na poczatek zkwasil sie bardzo,ze mam cienkie wlosy......no a takich juz nie potrafi sciac?
-No cudu to my z tego nie zrobimy-rzekl
Prosze szanownego Pana fryzjera nie o cud chodzilo tylko o podciecie grzywki...chyba ze to dla niego rzecz niezwykle skomplikowana w co watpie skoro zajela mu cale 2 minuty dobry fryzjer powinien sie orientowac jak dobrac fryzure do rodzaju wlosow ech...nie dziwie sie ze tam wiecej nie pojdziesz najbardziej denerwuja mnie osoby ktore podchodza do klienta z wielka Łachą (tyczy sie to zreszta nie tylko fryzjerow)

[gryzaczek]

no akurat nic mnie juz nie zdziwi jesli chodzi o bronka bo jak wczesniej pisalam mialam nieciekawe wspomnienia po bronku glownym czyli zakladzie tatusia p.Bronislawa.... wiec wiadomo czego sie mozna spodziewac po reszcie skoro wyszli spod jego skrzydel...
czy ktos moze mi polecic dobrego fryzjera styliste ale meskiego ..... takiego co wie co robi.... niejedna ma pewnie faceta, ktory gdzies tam wlosy tnie...prosze o pomoc

[kinga8888]

Jest to bardzo dziwne ale prawdziwe w większości salonów fryzjerskich osoby tam pracujące to księżątka i księżniczki,stroją fochy i miny jakby z czcigodnej łaski i za kare pracowali a przecież to oni z nas żyją i mają prace.Nie wymagam wiele-zajęcie się mną a nie koleżaną,uśmiech i szacunek bo klient nasz pan,wkońcu my płacimy a nie jesteśmy tam gratisowo.

[gaga]

moim zdaniem.powinnyscie zglosic to wlascicielom salonow, w ktorych bylyscie tak potraktowane...o ile oczywiscie sam wlasciciel taksie nie zachowuje...
wtedy niestety ale trzeba zmienic salon...prawda jest , ze my zyjemy z klienta...
i zazwyczaj dajemy z siebie wszystko...co tez musze tu dodac nie zawszejest docenione przez samego klienta, bo zdarzaja sie tacy co za abrdzo to podkreslaja, nie wiedzac co tak naprawde chca.

[jesterka]

Napisane przez gaga

moim zdaniem.powinnyscie zglosic to wlascicielom salonow, w ktorych bylyscie tak potraktowane...o ile oczywiscie sam wlasciciel taksie nie zachowuje...
wtedy niestety ale trzeba zmienic salon...prawda jest , ze my zyjemy z klienta...
i zazwyczaj dajemy z siebie wszystko...co tez musze tu dodac nie zawszejest docenione przez samego klienta, bo zdarzaja sie tacy co za abrdzo to podkreslaja, nie wiedzac co tak naprawde chca.

oczywiscie z Toba tez sie zgadzam. Sa tez Krolowe-Salonów, to klientki, ktore gdy tylko majestatycznie przekrocza prog salonu, robia wokol siebie duzo zamieszania, takiej to plaszcz ciezko samej odwiesic, nad wyborem napoju, ktory to bedzie spozywac w czasie farbowania,zastanawia sie tak dlugo, jakby byla w kawiarnii, najlepiej to Lavazza espresso ze slodzikiem i niskotluszczowa smietanka podana w filizance od Rosenthal'a....a to tylko poczatek kaprysow Krolowej-Salonu. Takiej niełatwo dogodzic

[mauxionka]

Gryzaczku> ja moją męską połowę przeciągam po wszystkich wynalazkach jakie wpadną mi w ucho lub w oko i o dziwo jeszcze mu tym żadnej krzywdy nie zrobiłam, kiedyś dawno temu uparcie chodził do jakiegoś fryzjera w piwnicy jakiegos bloku i tam traktowano go maszynką i w sumie tak własnie wygladał... ja cierpiałam okropnie ale siła perswazji przekonałam go do zmiany, następny etap to była P. Ewelina z salonu Mona na xxxxx, chodzil tam długo i był zadowolony, ale po jakims czasie znudziło mu sie to ze zawsze wychodził tak samo ostrzyzony, po wizycie w Veronie u Krzysztofa wygladal bardzo elegancko, taka fryzura idealna do garnituru, precyzyjne dlugie strzyzenie, byla to fryzurka bardzo wymuskana, taka tip top Salon Kamelon na wroclawskiej, fryzjer Krzysiek, szalony wesloly czlowiek, wizyta to kupa smiechu, efekt bardzo luzna fryzurka, latwa w utrzymaniu za pomoca niewielkiej ilosci pasty (ktora maz zakupil w tymze salonie, ponoc rewelacja Ostatnia wizyta Grupa Artstyczna WW, fryzjer Adam, strzał w 10, strzyzenie znow bardzo precyzyjne, ale efekt nie byl taki sztywny i jednoznaczny, fryzura idealnie dopasowana do rysow twarzy i charakteru, kolezanki z pracy zauwazyly u niego zmiane wiec cos jest na rzeczy
Maz jest zadowolony z wszystkich tych fryzjerow, zmienial tylko dlatego ze zona cos nowego podsuwala

[jesterka]

Napisane przez gryzaczek

no akurat nic mnie juz nie zdziwi jesli chodzi o bronka bo jak wczesniej pisalam mialam nieciekawe wspomnienia po bronku glownym czyli zakladzie tatusia p.Bronislawa.... wiec wiadomo czego sie mozna spodziewac po reszcie skoro wyszli spod jego skrzydel...
czy ktos moze mi polecic dobrego fryzjera styliste ale meskiego ..... takiego co wie co robi.... niejedna ma pewnie faceta, ktory gdzies tam wlosy tnie...prosze o pomoc

ja proponuje Michała z LaGrand!!

[DBasia]

Grzegorza Supersona - nie polecam. Za pierwszym razem ładnie , oczywiście bardzo drogo. Drugi raz jak mnie ścinał to już się nie popisał, a ostatnim razem ... wyglądam jak czarownica z bajki mojej córki Barbie z Jeziora Łabędziego - czyli postrzępione włosy; za krótki - bo przy moich kręconych włosach ta fryzura jest okropna ... dobrze że mąż nie wyrzucił mnie z domu . Poza tym za każdym razem upierał się, że musi ściąć po 10 cm włosów ... mamę też ściął tylko ładnie za pierwszym razem.

Przereklamowany i do tego strasznie drogi !!!

ps. zmienił miejsce przyjmowania klientek

[gryzaczek]

dziekuje Kobitki jestescie wielkie!!!

[amona]

Witam wszystkich
To mój pierwszy post na forum, zacznę od tego że odkąd pamiętam moim fryzjerem była osoba z rodziny. Dzięki temu zawsze miałam nienaganną, dobrze "skrojoną" klasyczną fryzurę. Klasyczną w kształcie i kolorze co w pewnym momencie mnie znużyło. Jednak moje pierwsze doświadczenia z "innymi" fryzjerami nie były dobre".
Pierwszy raz udałam się na upięcie włosów do salonu (co prawda osiedlowego, ale pod szyldem salonu) gdzie fryzjerka nie mogła poradzić sobie z upięciem włosów i dostosowaniem grzywki do fryzury za co policzyła 150% wcześniej ustalonej ceny.
Drugi wybór padł na salon mieszczący się w willi niedaleko cytadeli-Jabbar. Dostałam się pod ostrza pewnej pani. O ile efekt "tuz po" był zadowalający, to efekt po i jej poczynania niekoniecznie. Przez pierwsze 15 minut cały zakład "wymacał" moje włosy, następnie obcięto i użyto (o zgrozo) degażówek do wykończenia fryzury. Efekt zadowalający tuz po strzyżeniu uzyskano dzięki dużej ilości prostujących specyfików i grubej szczoty. Po umyciu włosów okazało się że strzyżenie było tak chaotyczne i bez żadnych żeli, panek i modelowania nie ma mowy o normalnej fryzurze w której można wyjść na ulicę. Podczas modelowania odkryłam że użyte degażówki wyszarpały mi "gniazdo" z tyłu głowy a jedynym ratunkiem było wiązanie włosów w kitkę, bo w rozpuszczonych niewyprostowanych po prostu było widać niedoróbki.
Teraz kiedy włosy odrosły i zdecydowałam się na jakże odważny krok pójścia do fryzjera, po lekturze forum zdecydowałam się na Grupę Artystyczną Wagnera. Dziękuję za cenne informacje z forum, o wizycie nie omieszkam Was poinformować drogie Panie

uzyskałam informację o cenie strzyżenia w GAWW i wynosi przy włosach długich ok 90zł

[raul777]

Napisane przez jesterka

Moj fryzjer prawie blagajacym glosem prosil Szefa,zeby ten przyszedl laskawie sciac moja nedzna grzywke.Dodam,ze byl u Szefa 3 razy!!!!!!!!!!! W koncu, z wielkim niezadowolenim, Pan szef-władca swiata i okolic-zjawil sie przy mnie ...

wiesz czemu mnie to nie dziwi ?

...wrażenia wizualne (ciachowy jak nie wiem)...do tego niesamowicie przyjemna atmosfera a cudo które zrobił mi na głowie jest zachwycające ... normalnie nikomu innemu nie pozwolę sie dotknąć...

po takich tekstach gosc czuje sie jak tygrys malezji i odstawi Wam jeszcze niejeden taki spektakl - za wasza ciezka kase oczywiscie. chcecie naprawde cos otrzymac w tych przybytkach do scinania - napiszcie co wam sie nie spodobalo, co moga zmienic - dajcie im szanse ! eh, kobiety...

PS. Jesterka >>> jak znajdziesz jakies "normalne" miejsce, w ktorym zetna tez faceta, daj znac, pozdrawiam
raul

[nanah]

Chciałabym serdecznie polecić Łukasza (z drugiej sali) z Le Grand. Zrobił mi świetnego boba, który układał bardzo dobrze przez 3 miesiące. Dostałam sporo komplementów od znajomych i bliskich, jak ładnie wyglądam.
Łukasz jest dokładny, profesjonalny i bez zadęcia
Polecam!

[aussie31]

Byłam w GAWW
zaczynajac od salonu_przestronny, bardzo jasny i czysciutki
Z ciecia bylam zadowolona, wlosy ladnie sie ukladaja. pewnie wybiore sie tam jeszcze na farbeatmosfera bardzo pozytywna. aha bylam u Tymka (Adam na urlopie a ja nie moglam czekac z ta moja grzywa)polecam , salon bardzo ok.

[green.eyed]

hmm, to on jest w końcu Tomek czy Tymek?
też sie wybieram do GAWW w najbliższym miesiącu.
Długo się czeka na wizytę?

[aussie31]

Napisane przez green.eyed

hmm, to on jest w końcu Tomek czy Tymek?
też sie wybieram do GAWW w najbliższym miesiącu.
Długo się czeka na wizytę?

ja mam jak byk wypisane na odwrocie wizytowki TYMEKsprawdzilamale byc moze ze jakis Tomek tam jest??bo oprocz Tymka, Adama i samego Wagnera jest jeszcze dwoch innych chlopakow (nie wiem jak maja na imie). hmm ja nie mialam problemow z terminem...Do Wagnera sa co prawda dopiero na Sierpien ale do reszty chlopakow podejrzewam ze najpozniej na nastepny tydzien. Pracuja na Goldwellu tak btw...jestem w szoku bo jeszcze nigdy nie mialam tak gladkich, miekkich i blyszczacych wloskow dodam tez ze po raz pierwszy jestem scieta dokladnie tak jak chcialam i nie płakalam po powrocie od fryzjera...ale w sumie nie moglo byc inaczej bo ów pan zrobil bardzo dlugi wywiad na temat tego co preferuje i co mi sie podoba. zobaczymy jak im pojdzie pozniej farbowanie mojej czupryny (jako test koncowy) bo mi z reguly trudno sie zdecydowac na kolor ....

[green.eyed]

dzięki za odp. wybiorę się tam na początku sierpnia, a jak mi sie nie uda to pod koniec
zdaje się że GAWW wyrasta na nowy cel pielgrzymek z wizażu

[Taska]

Dziewczyny gdzie sie znajduje to Grupa Artystyczna WW? I czy moglabym prosic na priwa telefon do nich?

[aussie31]

Napisane przez green.eyed

dzięki za odp. wybiorę się tam na początku sierpnia, a jak mi sie nie uda to pod koniec
zdaje się że GAWW wyrasta na nowy cel pielgrzymek z wizażu

Tez mi się tak wydaje ...ale ja bym tam nie uswiadamiala chlopakow na temat ewentualnego nalotu Wizazanek i mozliwosci obsmarowania na forum nie chcialabym aby im sie rece trzesly kiedy beda zblizac nozyczki do moich wlosow poza tym pamietacie co bylo z Krzysztofem z VC???? no wlasnie.....

[siam]

Witam!
To mój pierwszy post, ale mam nadzieję, że zawitam tu na dłużej.
Byłam w GAWW
Poczytałam tyle o nim, że się zdecydowalam. Nie zawiodlam się pierwszy raz wyszlam zadowolona i co najwazniejsze po umyciu włosków juz w domu, fryzura nadal super wszystko sie uklada. Strzygł i farbowal mnie Adam.
Zdradziłam mu, że znalazlam go przez internet bo staje się popularny
Za ścięcie i farbę zapłacilam 245 zł.
Teras tylko dbac o wloski, obkupilam się w profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji włosow-nowa marka dopiero wchodzi na rynek, ale sa rewelacyjne ( polecam szczególy na priv jak ktos chce).

[Kaoru]

Ja właśnie chciałam trochę poeksperymentować z fryzurą i fryzjerami i sobie podczytuję ten wątek nie wiem, czy zdecydować się na Tupet, czy na GAWW

Od siebie mogę polecić p. Izę Bryze, ma własny salon w Poznaniu i generalnie na mojej głowie potrafi stworzyć całkiem miłe dla oka rzeczy Niestety na temat farbowania się nie wypowiem, bo nigdy tego u niej nie robiłam.
Ceny są całkiem ok- za ścięcie włosów sięgających prawie do łopatek zapłaciłam około 70 zł.
Chwilowo szukam dla siebie jakiejś odmiany i małego szaleństwa, ale tą fryzjerkę mogę polecić z czystym sumieniem.

[c81a2b06a90b0b22eaedbaac3ab80ae1b1771235_65838171ebe9a]

Napisane przez aussie31

ja mam jak byk wypisane na odwrocie wizytowki TYMEKsprawdzilam

może to ten Tymek, co zniknął z Tupetu jakiś czas temu?

[aussie31]

[1=c81a2b06a90b0b22eaedbaa c3ab80ae1b1771235_6583817 1ebe9a;8284612]może to ten Tymek, co zniknął z Tupetu jakiś czas temu?[/quote]

Hmm tez mi to przyszlo do glowy jak uslyszalam to imie (rzadkie w koncu)...z tego co zapamietalam z GAWW to ciemne krotkie wlosy, dosc wysoki i dosc postawny facet ( tak mi sie wydawalo, a mam prawie 1,80 ) niemniej nie mam pojecia czy to ten sam bo w Tupecie nie bylam moze ktoraś z Poznanianek zweryfikuje z czasem?

[lillyblue]

Hey!!

Ja mam pytanie o Grzegorza z Tupetu ktokolwiek był, cokolwiek wie?
Bo się umówiłam na ścięcie+farbę i się zastanawiam czy z płaczem nie wyjdę?
Więc wszelkie informacje są mile widziane

Ostatnio z płaczem wyszłam ale z Destiny, gdzie kiedyś chodziłam do p. Magdy i byłam zadowolona, potem zmieniać zaczęłam fryzjerów, żeby coś nowego mieć na glowie!! I ostatnio będąc w desperacji i nie mając do kogo iść zadzwoniłam tam znowu. P. Magda nie miała nic wolnego ale dziewczyna co pracuje u niej miała mnie przyjąć. Nie pamiętam imienia, ale brązowe lokowane włosy miała!!

Przybyłam zdyszana, bo na czasie mi zależało, co zresztą przez telefon kilkakrotnie podkreślałam.
Zasiadam na kanapie i czekam. Moje przybycie zostało całkowicie zignorowane!! Siedzę i czekam, czas mi ucieka, a owa Pani Brąz stoi przede mną i sobie plotkuje z P. Magdą!! Postanowiłam więc delikatie zauważyć, że już jestem, na co Pani Brąz "proszę usiąść, no przecież się zaraz Panią zajmę!!" i do plot wraca!!

Pierwsze wrażenie więc słabe, ale drugie i nie lepsze, bo prosiłam o ścięcie włosów do połowy szyi, abym mogła je w razie czego związać w kitkę (generalnie opisałam dość dokładnie o co mi chodzi), rezultat włosy z tyłu b.krótkie, a po bokach takie dwa jakby pejsy i radosne oświadczenie P.Brąz: "tu z przodu Pani takie dłuższe zostawiłam bo da się je ładnie w kitkę zebrać" A ja przecież mówiłam że całość chcę dłuższą a nie dwa pejsy.

Odchodowałam dzielnie me włosy i nie chcę znowu takich porażek przeżywać!!
Pozndrawiam

[aussie31]

Co do Pani Brąz powiem tyle : żenada.
Ja rozumiem ze kazdy ma prawo do przerwy, filizanki kawy itd ale ona zachowala sie wobec Ciebie po prostu niegrzecznie.