Mononukleoza?

[zadziorek]

Witam , mam problem. Chodzi o to, że miesiąc temu zachorowałam, ból gardła. Oczywiście wizyta u lekarza diagnoza - angina antybiotyk. W sumie pominęłam 3 ostatnie dawki antybiotyku. Po tygodniu znowu ból gardła , na dzień następny gorączka. Wizyta u lekarza - niewyleczona angina kolejny antybiotyk. No i co dalej? Po tygodniu znowu to samo , naloty na migdałkach ale jak na razie nie poszłam do lekarza, gdyż antybiotyki też mnie osłabiają a poza tym nie mogę już siedzieć w domu. Zażywam echinace i naloty zniknęły ale mam uczucie jakby były strasznie napuchnięte, aż się nie da śliny przełykać.
Ale o cóż tu tak naprawdę chodzi.
Otóż przed chwilą przypadkowo przeczytałam artykuł o mononukleozie.
Przeraziłam się trochę w sumie fakt mam chłopaka od prawie 2ów miesięcy i w sumie od pierwszego pocałunku wychodził by miesiąc do objawów czyli bólu gardła.
Zastanawiam się co robić ? Iść do lekarza i jakieś badania ? Pobieranie krwi wystarczy ? I co powiedzieć chłopakowi ? Bo nie wiem jak on zareaguje , co mam powiedzieć , że ma chorą ślinę ? ; )

[Ewakuacja69]

przede wszystkim to glupota, bo nie wzielas antybiotyku do konca. w ten oto sposob mozna narobic sobie problemow- wlasnie w postaci powiklan i chociazby lekoopornosci.
badanie krwi wystarczy. mononukleoza mozna sie tez zarazic droga kropelkowa. poza tym nie ma jakotakiego lekarstwa - leczy sie objawy, wiec wylecz to badziewie, ktore masz. poza tym - po takim dlugim czasie brania antybiotykow powinnas brac suplementy uzupelniajace naturalna flore bakteryjna organizmu.

[muszynianka]

Miałam mononukleoze, biegałam po lekarzach, miesiąc na zwolnieniu, trzy różne antybiotyki. Powiększone węzły chłonne ból gardła itp. W momencie szczytowym węzły były wielkości pięści i nie mogłam oddychać - dostałam wysypki. Pojechałam do szpitala, badanie krwi na miejscu i tyle. Zrób sobie, nie wychodzi drogo a będziesz spokojniejsza. To trudna choroba do zdiagnozowania, u każdego przebiega inaczej. U mnie to był koszmar, skończyło się na leczeniu sterydami powikłań po mono.

[aaliyah]

Napisane przez muszynianka

Miałam mononukleoze, biegałam po lekarzach, miesiąc na zwolnieniu, trzy różne antybiotyki. Powiększone węzły chłonne ból gardła itp. W momencie szczytowym węzły były wielkości pięści i nie mogłam oddychać - dostałam wysypki. Pojechałam do szpitala, badanie krwi na miejscu i tyle. Zrób sobie, nie wychodzi drogo a będziesz spokojniejsza. To trudna choroba do zdiagnozowania, u każdego przebiega inaczej. U mnie to był koszmar, skończyło się na leczeniu sterydami powikłań po mono.

Muszynianko moglabys napisac jakie mialas powiklania po mono?

[muszynianka]

Miałam mononukleoze zakaźną, jak byłam no powiedzmy jeszcze dzieckiem/młodą nastolatką. O dwóch powikłaniach wiem - o anemii i zapaleniu wątroby, aktualnie nie sięgam pamięcią co takiego mi jeszcze było. W każdym bądź razie miałam tragiczne problemy z oddychaniem

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

oho, przeglądam wikipedię, tak wyglądałam :P
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...ction_Rash.JPG

Jeśli tylko to podejrzewasz, idź zrób badania krwi. No i chłopakowi powiedz, może być nieświadomym nosicielem (chyba).

[zadziorek]

Napisane przez Ewakuacja69

przede wszystkim to glupota, bo nie wzielas antybiotyku do konca.

ale potem miałam kolejny antybiotyk bo lekarka też stwierdziła że nie wyleczona i brałam do końca. Czyli w badaniu krwi wyjdzie czy być może jest to mononukleoza ?
A co gdy zaraziłam się od chłopaka ? A on nie ma objawów tylko go raz na jakiś czas gardło boli? I czy cały czas będzie się tak działo jak bd się całować ?!

[muszynianka]

Nie, jeśli zarazisz się mononukleozą jesteś nosicielem do końca życia. Chorobę na zasadzie przykucie do łóżka powiększone węzły chłonne i gorączka - przeżywasz tylko raz. Nie przekazujesz tego, masz to już na zawsze ale ponownie nie przejdziesz takiego "ataku" choroby.
Może on się od kogoś zaraził, ale po prostu choroby nie przebył, może nie zaraziłaś się wcale od niego.

[zadziorek]

Ale z nikim innym się nie całowałam : ) Czyli ja tego nie przekazuję ? To dlaczego on mi to przekazał ? Mówimy hipotetycznie : )

No ale mam siedzieć w domu i nic nie zażywać ? I kiedy opuścić łóżko ?

[muszynianka]

Masz iść zrobić badania krwi.
Mogłaś się zarazić drogą kropelkową, czyli oddychając tym samym powietrzem co osoba zarażona. Niby to choroba pocałunków, ale gdy ja w wieku 14 lat zachorowałam, to nie całowałam się z nikim jeszcze.

[Tarquin]

Mój brat wylądował z tym w szpitalu na zakaźnym - nie mógł połykać śliny. Na szczęście to rzadko się zdarza - większość osób przechodzi to jako silną anginę. Jako ze to choroba wirusowa nie pomagają antybiotyki. Idź po skierowanie na badanie krwi - jeśli to mononukleoza to musisz to przechorować - bez trucia sie antybiotykami. Jesli to nie mononukleoza - KAŻ lekarzowi wypisać skierowanie na wymaz i antybiogram - niech stwierdzą na jaki antybiotyk jest wrażliwa bakteria, bo tak to mozna się miesiącami truć nim się trafi.

[inverso]

Napisane przez muszynianka

Masz iść zrobić badania krwi.
Mogłaś się zarazić drogą kropelkową, czyli oddychając tym samym powietrzem co osoba zarażona. Niby to choroba pocałunków, ale gdy ja w wieku 14 lat zachorowałam, to nie całowałam się z nikim jeszcze.

mnie również spotkała mononukleoza, gdy zaczynałam akurat wakacje letnie po 5 czy 6klasie podstawówki, dokładnie nie pamiętam. i z nikim wcześniej się nie całowałam ... leżałam 2 tygodnie w szpitalu na oddziale zakaźnym, następnie 2 miesiące diety wątrobowej i zero wysiłku ... chyba obeszło się bez powikłań.

od małego ciągle problemy z gardłem miewałam, raz w miesiącu angina i antybiotyk ... w gimnazjum przycinałam migdałki i pozbyłam się trzeciego przy okazji. na rok czasu miałam spokój, mogłam jeść zimne lody i popijać ciepłą herbatą, zero nadwrażliwości gardła.

ale po roku zaczęło się od nowa ... nowy laryngolog i nowe pomysły jak wyleczyć moje gardło ... 18miesięcy temu po raz kolejny przycięłam migdałki, boję się ich wyciąć całkowicie. ale nic mi to nie dało, wciąż nawroty bólu ...

[muszynianka]

ja leżałam miesiąc na zakaźnym...