najlepszy korektor pod oczy

[Midi]

Czy znacie jakiś korektor pod-oczny intensywnie nawilżający albo - jeszcze lepiej - przeciwzmarszczkowy? Przeglądałam recenzje Visual Lift na KWC - jakieś nie za specjalnie entuzjastyczne...

[Midi]

Czy znacie jakiś korektor pod-oczny intensywnie nawilżający albo - jeszcze lepiej - przeciwzmarszczkowy? Przeglądałam recenzje Visual Lift na KWC - jakieś nie za specjalnie entuzjastyczne...

[PotworPimpusPierwszy]

Midi,
jesli chodzi Ci o Visible Lift L'Oreala to stanowczo ODRADZAM. Ani korektor ani lift. Powinien sie nazywać Visible Porażka.
A wracając do problemu ... może Ci być trudno znaleźć korektor o takim działaniu. Jeśli mogę coś powiedzieć, to moim zdaniem korektor ma przede wszystkim tuszować niedoskonałości/przebarwienia/cienie, a wszelkie dodatkowe, często podkreślane przez producentów, cechy (np. właśnie wygładzanie zmarszczek, liftowanie, etc.) to lipa. Zwykły chwyt reklamowy, żeby kobity się rzuciły do kas fiskalnych z mężowską kartą kredytową w dłoni .
Osobiście, jako starsza koleżanka , radziłabym Ci porzucenie myśli o korektorze liftującym. Zainwestowałabym za to w skuteczny kosmetyk pielęgnujący okolicę oczu (jest kilka świetnych kremów nawilżających lub z wit. C czy retinoidami, które możesz rozważyc) oraz w dobrze kryjący korektor (np. Disappear), który nie wysusza.
PPP

[PotworPimpusPierwszy]

Midi,
jesli chodzi Ci o Visible Lift L'Oreala to stanowczo ODRADZAM. Ani korektor ani lift. Powinien sie nazywać Visible Porażka.
A wracając do problemu ... może Ci być trudno znaleźć korektor o takim działaniu. Jeśli mogę coś powiedzieć, to moim zdaniem korektor ma przede wszystkim tuszować niedoskonałości/przebarwienia/cienie, a wszelkie dodatkowe, często podkreślane przez producentów, cechy (np. właśnie wygładzanie zmarszczek, liftowanie, etc.) to lipa. Zwykły chwyt reklamowy, żeby kobity się rzuciły do kas fiskalnych z mężowską kartą kredytową w dłoni .
Osobiście, jako starsza koleżanka , radziłabym Ci porzucenie myśli o korektorze liftującym. Zainwestowałabym za to w skuteczny kosmetyk pielęgnujący okolicę oczu (jest kilka świetnych kremów nawilżających lub z wit. C czy retinoidami, które możesz rozważyc) oraz w dobrze kryjący korektor (np. Disappear), który nie wysusza.
PPP

[Smoczyca]

Pimpuś ma świętą rację! Te przeciwzmarszczkowe lub liftujące działanie korektora to po prostu zwykła lipa - pic na wodę i fotomontaż, jak mawia się w moich okolicach Pod oczy lepiej zafundować sobie dobry krem, odżywczy itd. Pod oczy stosunkowo bezproblemowe - jakiś lekki rozświetlacz w piórze, np. Loreal Touche Magique, YSL Touche Eclat czy Revlon Skinlights Ja mam więcej do tuszowania pod oczami i najlepsze dla mnie są właśnie Disappear Estee Lauder oraz Effacernes Lancome. A, i jeszcze żółty korektor Art Deco. Na wielkie wyjścia - słynny Vanish - na codzień jednak jak dla mnie za ciężki, ale raz na jakiś czas - bomba

[Smoczyca]

Pimpuś ma świętą rację! Te przeciwzmarszczkowe lub liftujące działanie korektora to po prostu zwykła lipa - pic na wodę i fotomontaż, jak mawia się w moich okolicach Pod oczy lepiej zafundować sobie dobry krem, odżywczy itd. Pod oczy stosunkowo bezproblemowe - jakiś lekki rozświetlacz w piórze, np. Loreal Touche Magique, YSL Touche Eclat czy Revlon Skinlights Ja mam więcej do tuszowania pod oczami i najlepsze dla mnie są właśnie Disappear Estee Lauder oraz Effacernes Lancome. A, i jeszcze żółty korektor Art Deco. Na wielkie wyjścia - słynny Vanish - na codzień jednak jak dla mnie za ciężki, ale raz na jakiś czas - bomba

[Midi]

Ooops. Coś się porobiło na łączach i moja odpowiedź na Wasze posty wylądowała w nowym wątku:
http://www.wizaz.pl/w-agora/view.php...ast=1110556326

[Midi]

Ooops. Coś się porobiło na łączach i moja odpowiedź na Wasze posty wylądowała w nowym wątku:
http://www.wizaz.pl/w-agora/view.php...ast=1110556326

[e-Lula]

Jak to SŁYNNY Vanish? ja nic o nim nie wiem, oświeććie mnie proszę. Pozdrawiam

[e-Lula]

Jak to SŁYNNY Vanish? ja nic o nim nie wiem, oświeććie mnie proszę. Pozdrawiam

[PotworPimpusPierwszy]

Wejdź w wyszukiwarkę Wizażu i wpisz Vanish a dowiesz się wszystkiego . Możesz też przejrzeć posty na Forum uroda gazety.pl
Pozdrowienia, PPP

[PotworPimpusPierwszy]

Wejdź w wyszukiwarkę Wizażu i wpisz Vanish a dowiesz się wszystkiego . Możesz też przejrzeć posty na Forum uroda gazety.pl
Pozdrowienia, PPP

[Midi]

No w wyszukiwarce KWC to nic takiego akurat nie ma... On jest jakiś profesjonalny i trudny do znalezienia, tak?
A ja dalej szukam nie za ciężkiego i nawilżającego choć trochę (tj. niewysuszającego przynajmniej) - bo ten Camouflage ArtDeco to jednak wysusza (chociaż do czerwonego noska jest w sam raz!).
A ile kosztuje ten rewelacyjny Dissapear, o ktorym Smoczyca pisala? Cos mi sie wydaje, ze mnie czeka wiekszy wydatek

[Midi]

No w wyszukiwarce KWC to nic takiego akurat nie ma... On jest jakiś profesjonalny i trudny do znalezienia, tak?
A ja dalej szukam nie za ciężkiego i nawilżającego choć trochę (tj. niewysuszającego przynajmniej) - bo ten Camouflage ArtDeco to jednak wysusza (chociaż do czerwonego noska jest w sam raz!).
A ile kosztuje ten rewelacyjny Dissapear, o ktorym Smoczyca pisala? Cos mi sie wydaje, ze mnie czeka wiekszy wydatek

[rzastin]

Ja ze swojej strony polecam korektoro- rozświetlacz Lumene Light Reflect [jest na KWC w dziale korektorów], kryje bardzo dobrze i wg mnie nic a nic nie wysusza.
Pzdr

[rzastin]

Ja ze swojej strony polecam korektoro- rozświetlacz Lumene Light Reflect [jest na KWC w dziale korektorów], kryje bardzo dobrze i wg mnie nic a nic nie wysusza.
Pzdr

[PotworPimpusPierwszy]

Midi,
ale ja mialam na mysli wyszukiwarke forum Wizazu a nie KWC
Disappear nie jest taki potwornie drogi, jesli wezmie sie pod uwage jego imponujaca wydajnosc i skutecznosc. Osobiscie zaplacilam w Sephorze 90 złotych polskich i nie zalowalam tego czynu nawet przez sekunde, pomimo ze nieco wlazi mi w zalamania dolnej powieki. Ale generalnie jestem zadowolona - zerknij na recenzje.
PPP

[PotworPimpusPierwszy]

Midi,
ale ja mialam na mysli wyszukiwarke forum Wizazu a nie KWC
Disappear nie jest taki potwornie drogi, jesli wezmie sie pod uwage jego imponujaca wydajnosc i skutecznosc. Osobiscie zaplacilam w Sephorze 90 złotych polskich i nie zalowalam tego czynu nawet przez sekunde, pomimo ze nieco wlazi mi w zalamania dolnej powieki. Ale generalnie jestem zadowolona - zerknij na recenzje.
PPP

[Midi]

Odkleilam sie od komputera po dluuugiej robocie (dlatego mnie tu nie bylo przez ten tydzien z hakiem) - i moje woro-cienie znowu sie domagaja korektora Za rada Smoczycy nabylam sobie jeszcze w marcu zolty Camouflage - rzeczywsicie jest niezly, ale uzywanie go na co dzien pod oczy nie wchodzi w gre - zmary sie robia, ze hej. Dlatego chyba bede szukac dalej. Popatrzylam na forumowe wypowiedzi o Vanishu i Dissapearu, juz sie prawie sklaniam w kierunku tego ostatniego, ale z drugiej strony, jesli wchodzi w zaglebienia dolnej powieki - to znaczy, ze te moje (na szczescie dopiero pierwsze) zmarszczki beda jeszcze bardziej widoczne Ja sie juz nawet (z bolem) pogodzilam z takimi regularnymi drobniutkimi-poziomymi, ale przy dluzszym "noszeniu" korektora albo podkladu wyskakuja po 2 pionowe - jako efekt wysuzenia chyba, bo tak to ich nie ma (he, pewnie gdzies sa, tylko sie chowaja...).
Wiec jesli nagle odkryjecie, dziewczyny, jakas nawilzajaca rewelacje, co sie nie wbija w zmary, likwiduje worki i jeszcze inne cuda czyni, to ja sie polecam laskawej pamieci

[Midi]

Odkleilam sie od komputera po dluuugiej robocie (dlatego mnie tu nie bylo przez ten tydzien z hakiem) - i moje woro-cienie znowu sie domagaja korektora Za rada Smoczycy nabylam sobie jeszcze w marcu zolty Camouflage - rzeczywsicie jest niezly, ale uzywanie go na co dzien pod oczy nie wchodzi w gre - zmary sie robia, ze hej. Dlatego chyba bede szukac dalej. Popatrzylam na forumowe wypowiedzi o Vanishu i Dissapearu, juz sie prawie sklaniam w kierunku tego ostatniego, ale z drugiej strony, jesli wchodzi w zaglebienia dolnej powieki - to znaczy, ze te moje (na szczescie dopiero pierwsze) zmarszczki beda jeszcze bardziej widoczne Ja sie juz nawet (z bolem) pogodzilam z takimi regularnymi drobniutkimi-poziomymi, ale przy dluzszym "noszeniu" korektora albo podkladu wyskakuja po 2 pionowe - jako efekt wysuzenia chyba, bo tak to ich nie ma (he, pewnie gdzies sa, tylko sie chowaja...).
Wiec jesli nagle odkryjecie, dziewczyny, jakas nawilzajaca rewelacje, co sie nie wbija w zmary, likwiduje worki i jeszcze inne cuda czyni, to ja sie polecam laskawej pamieci

[Sylwiasta]

Ja sobie chwale korektor Diora w pedzelku, Anticerne Dior Lift i mam juz trzecie opakowanie - wszystkie kolory Disappear i Touche Eclat byly bowiem dla mnie albo za rozowe albo za ciemne (tez chcialm kupic po przejrzeniu Wizazowego KWC .
Lift to on nie jest - nie ma sie co oszukiwac ale za to pieknie rozswietla i nie zbiera sie w zmarszczkach ( a mam takie od smiechu - na szczescie!- pod oczami). Wklepuje go za rada przyjaciolki - modelki, tylko w wewnetrzne zaglebienie oka, przy nosie, zeby nie podkreslic ewentualnego wora i nie zrobic z siebie misia pandy.
Wiem, ze ten korektor nie podpasowal PPP (pozdrowienia w recenzjach.
Drugim boskim, jest korektor w sztyfcie Stephane Marais - ma mase odcieni, ale jego w Polsce nie dostaniesz ( jak bedziesz np. we Francji, zajrzyj do Sephory lub Bon Marche w Paryzu - niestety kosztuje 24E ) - ale alternatywa jest dla niego korektor w sztyfcie Guerlain'a. Kremowy i trwaly - tez na wewnetrzny kat oka - trzyma sie caly dzien i rozswietla. Jego tansza alternatywa ale juz nie tak "gladka" - to Pan Stick MF - ale bron Boze nie pod oko, obciazy!
Ja nic pod samo oko nie moge klasc, wiec radze rozswietlic zaglebienie oka lub kacik wewnetrzny oka - punktem bialego cienia - tez dziala.
Nadmienie tylko,ze te wszystkie dosc drogie korektory sa okrutnie wydajne - dodatkowo Guerlaina mozna jeszcze wydlubac z nasadki i jechac na nim calkiem dlugo
Pozdrawiam ! Pociesze Cie tylko,ze przy mnie Louise Brooks moze sie schowac

[Sylwiasta]

Ja sobie chwale korektor Diora w pedzelku, Anticerne Dior Lift i mam juz trzecie opakowanie - wszystkie kolory Disappear i Touche Eclat byly bowiem dla mnie albo za rozowe albo za ciemne (tez chcialm kupic po przejrzeniu Wizazowego KWC .
Lift to on nie jest - nie ma sie co oszukiwac ale za to pieknie rozswietla i nie zbiera sie w zmarszczkach ( a mam takie od smiechu - na szczescie!- pod oczami). Wklepuje go za rada przyjaciolki - modelki, tylko w wewnetrzne zaglebienie oka, przy nosie, zeby nie podkreslic ewentualnego wora i nie zrobic z siebie misia pandy.
Wiem, ze ten korektor nie podpasowal PPP (pozdrowienia w recenzjach.
Drugim boskim, jest korektor w sztyfcie Stephane Marais - ma mase odcieni, ale jego w Polsce nie dostaniesz ( jak bedziesz np. we Francji, zajrzyj do Sephory lub Bon Marche w Paryzu - niestety kosztuje 24E ) - ale alternatywa jest dla niego korektor w sztyfcie Guerlain'a. Kremowy i trwaly - tez na wewnetrzny kat oka - trzyma sie caly dzien i rozswietla. Jego tansza alternatywa ale juz nie tak "gladka" - to Pan Stick MF - ale bron Boze nie pod oko, obciazy!
Ja nic pod samo oko nie moge klasc, wiec radze rozswietlic zaglebienie oka lub kacik wewnetrzny oka - punktem bialego cienia - tez dziala.
Nadmienie tylko,ze te wszystkie dosc drogie korektory sa okrutnie wydajne - dodatkowo Guerlaina mozna jeszcze wydlubac z nasadki i jechac na nim calkiem dlugo
Pozdrawiam ! Pociesze Cie tylko,ze przy mnie Louise Brooks moze sie schowac

[Midi]

Dzieki, Sylwia
Ja niestety wlasnie nie w kaciku oka potrzebuje rozjasnienia, tylko pod... Ale Dior brzmi ciekawie, zaraz sobie poczytam o nim na KWC.
A co dokladnie mialas na mysli z ta Louise Brooks???

[Midi]

Dzieki, Sylwia
Ja niestety wlasnie nie w kaciku oka potrzebuje rozjasnienia, tylko pod... Ale Dior brzmi ciekawie, zaraz sobie poczytam o nim na KWC.
A co dokladnie mialas na mysli z ta Louise Brooks???

[Sylwiasta]

No, ze takie cienie Moze jeszcze byc Theda Bara, czyli tzw. naturalne smoky eye
Jedyne co na to dobrze dziala, to picie duzych ilosci wody bo u mnie te cienie dookola oczu to juz taka uroda, po Tacie.

[Sylwiasta]

No, ze takie cienie Moze jeszcze byc Theda Bara, czyli tzw. naturalne smoky eye
Jedyne co na to dobrze dziala, to picie duzych ilosci wody bo u mnie te cienie dookola oczu to juz taka uroda, po Tacie.

[Sylwiasta]

Oto, co mozesz zrobic z tym bialym cieniem, o ktorym wspomnialam. Albo ze zlotym - baaardzo "trendi"

[Sylwiasta]

Oto, co mozesz zrobic z tym bialym cieniem, o ktorym wspomnialam. Albo ze zlotym - baaardzo "trendi"

[E]

A u mnie ten żółtawy Art-Deco sprawdza się świetnie - tuszuje i nie przesusza Z moich obserwacji wynika, że należy go delikatnie wklepać i to minimalną ilość - wtedy nie wchodzi w zmarchy (no, może po 12-13 godzinach minimalnie, ale tak mają wszystkie korektory ) Jedyne, co mnie w nim irytuje, to fakt, iż muszę używać dwóch kolorów - żółty, a na naczynka i przebarwienia beżowy (jakoś na zielony się nie odważyłam).
Sądzę, że to przesuszenie u Ciebie może wynikać z niedostatecznego nawilżenia skóry pod oczkami. Ja - oprócz kremu - ciapkam się jeszcze ze 2 razy w tygodniu nawilżającą maseczką AA (chociaż ona nie wszystkim odpowiada). Jakiego kremu używasz? Czy dodatkowo stosujesz jakieś maseczki?
Oczywiście Disapear jest świetny i ogromnie wydajny, tylko za cholerę nie mogę w Sephorze znaleźć mojego koloru a usiłuję "upolować" go od 4, czy 5 miesięcy. Jednak mogę spokojnie go polecić - dostałam próbkę, którą dosyć długo zużywałam

[E]

A u mnie ten żółtawy Art-Deco sprawdza się świetnie - tuszuje i nie przesusza Z moich obserwacji wynika, że należy go delikatnie wklepać i to minimalną ilość - wtedy nie wchodzi w zmarchy (no, może po 12-13 godzinach minimalnie, ale tak mają wszystkie korektory ) Jedyne, co mnie w nim irytuje, to fakt, iż muszę używać dwóch kolorów - żółty, a na naczynka i przebarwienia beżowy (jakoś na zielony się nie odważyłam).
Sądzę, że to przesuszenie u Ciebie może wynikać z niedostatecznego nawilżenia skóry pod oczkami. Ja - oprócz kremu - ciapkam się jeszcze ze 2 razy w tygodniu nawilżającą maseczką AA (chociaż ona nie wszystkim odpowiada). Jakiego kremu używasz? Czy dodatkowo stosujesz jakieś maseczki?
Oczywiście Disapear jest świetny i ogromnie wydajny, tylko za cholerę nie mogę w Sephorze znaleźć mojego koloru a usiłuję "upolować" go od 4, czy 5 miesięcy. Jednak mogę spokojnie go polecić - dostałam próbkę, którą dosyć długo zużywałam