Nałogowe Kosmetykoholiczki - część XIII

[isa666]

No i mi się plany zmieniły, wieczorem idę na urodziny koleżanki. Planowałam ją odwiedzić w przyszłym tygodniu, bo urodziny ma 3 lipca, ale ona postanowiła dzisiaj zrobić małą imprezkę. Trochę mi się nie chce na ten upał ruszać gdziekolwiek, ale wieczorem może będzie ciut chłodniej

Zrobiłam sobie póki małe spa tzn. wymoczyłam stopy, obcięłam pazurki i zrobiłam ze skórkami. Popołudniu muszę pomalować jakoś, ale nie wiem jeszcze na jakie kolory. Ostatnio na stopach miałam ponad tydzień miętę Rimmela, ale już mi się nieco znudziła i chyba tym razem postawię na róż albo pomarańcz

[Hosenka*]

Jednak nie siedziałam w domu do 16. Najpierw pojechaliśmy na stawy, bo tylko tam była gwarancja cienia dla mnie (nad dwoma rzekami w mieście nie bardzo), potem na chwilę u teściów, w domu szybko coś zjedliśmy, odsapnęliśmy chwile i ok 17 pojechaliśmy do moich rodziców na działkę na grilla. O 20.30 wróciliśmy Oczy mi się zamykają, będę spać jak suseł, chyba, że TŻ będzie mi marudził że go skóra piecze - nie dość, że ma ciemną karnację, to jeszcze mu mało Opalał się na oliwce Nivea bez żadnego filtra i teraz ma

[isa666]

Napisane przez Hosenka*

Opalał się na oliwce Nivea bez żadnego filtra i teraz ma

Hardkor!

Ja wróciłam z urodzin o 24.00. Ale było śmiechu a jakie głupie fotki porobiłyśmy. Zaznaczam, że ja byłam trzeźwa, w sumie chyba dlatego wstałam dziś o 7.00 bez problemu

A teraz najlepsze: odebrałam wczoraj moje kosmetyki z Avonu ze stycznia! Zamówiłam je dawno i potem zapomniałam a do koleżanki ciągle miałam nie po drodze. Mam żel Senses (zimowa edycja), w sam raz na lato

[madziarra]

Napisane przez snowqueen

Aha Kto wie, w zeszłym roku popołudniami albo w pochmurne dni jeździliśmy do Trójmiasta i w okolice

to może się uda

Napisane przez iceflower

Flavo C bardzo fajne, niedawno skończyłam bueteleczkę tego mocniejszego i miałam po nim super skórę. Ten słabszy miałam dawno i też sobie chwaliłam.

Dzięki A nakładasz je na noc czy na dzień też? Solo czy pod jakiś krem?

Napisane przez iceflower

Dzięki dziewczyny i jeżeli komuś obiecałam wysłać a nie wysłałam - proszę się upominać bo mam sklerozę.

Do mnie też doszły, dziękuję. Przyłączam się do zachwytów, pięknie wygłądałaś (wyglądaliście )

Napisane przez iceflower

Ale normalnie chyba polubię zakupy z moim mężem, kupiłam sukienkę i bluzke w Mohito i marynarkę i bluzkę w H&M. Ciut jestem spłukana ale zadowolona.

Ja wczoraj, korzystając z wolnego popołudnia, pojechałam na zakupy, ale przeceny wcale mnie nie powaliły, albo po prostu wczoraj to nie był "mój dzień". Wyszłam jedynie z sukienką i bluzką z Vero Mody. Będę musiała jeszcze się przyjrzeć przecenom w Mango i Reserved i szukam butów na lato


Moje pierwsze wrażenia z Lash Explosion Smashboxa są bardzo pozytywne. Pięknie pogrubia i podkręca rzęsy, nie skleja ich. Nie kryszy się pod koniec dnia, a co najważniejsze - rzęsy nie opadają w ciągu dnia, trwają w niezmienionym stanie Jedyne co , to trzeba się trochę pomęczyć przy zmywaniu, ale za taki efekt mogę mu to wybaczyć

No i wczoraj oficjalnie zakonczyłam sesję, rozliczyłam się z pracą zaliczeniową , ta sesja wyjątkowo dała mi w kość

Nina, gratulacje Jakie masz teraz plany? Moja siostra broni się w najbliższą środę.

[Hosenka*]

Karolina: zapach FW to mięta+aloes Bardzo przyjemny

[Organzza]

Dziękuję za gratulacje tak się bałam, że mogę mieć rok w plecy..

Napisane przez isa666

Zrobiłam sobie póki małe spa tzn. wymoczyłam stopy, obcięłam pazurki i zrobiłam ze skórkami. Popołudniu muszę pomalować jakoś, ale nie wiem jeszcze na jakie kolory. Ostatnio na stopach miałam ponad tydzień miętę Rimmela, ale już mi się nieco znudziła i chyba tym razem postawię na róż albo pomarańcz

ja teraz chyba też postawię na miętę na stopach, albo błękit u rąk mam esiakową malinkę

dobrze, że urodziny się udały

Napisane przez Hosenka*

Oczy mi się zamykają, będę spać jak suseł, chyba, że TŻ będzie mi marudził że go skóra piecze - nie dość, że ma ciemną karnację, to jeszcze mu mało Opalał się na oliwce Nivea bez żadnego filtra i teraz ma

auć, boli mnie na samą myśl

Napisane przez madziarra

No i wczoraj oficjalnie zakonczyłam sesję, rozliczyłam się z pracą zaliczeniową , ta sesja wyjątkowo dała mi w kość

Nina, gratulacje Jakie masz teraz plany? Moja siostra broni się w najbliższą środę.

to Tobie też należą się gratulacje

teraz czeka mnie rekrutacja na mgr, kierunek raczej bez zmian, a potem chciałabym wyjechać i porządnie odpocząć po tym wszystkim

jakoś źle znoszę takie upały, nigdy nie miałam z tym problemu, a teraz czuję się strasznie zmęczona

[isa666]

Napisane przez madziarra

No i wczoraj oficjalnie zakonczyłam sesję, rozliczyłam się z pracą zaliczeniową , ta sesja wyjątkowo dała mi w kość

Napisane przez Organzza

teraz czeka mnie rekrutacja na mgr, kierunek raczej bez zmian, a potem chciałabym wyjechać i porządnie odpocząć po tym wszystkim

jakoś źle znoszę takie upały, nigdy nie miałam z tym problemu, a teraz czuję się strasznie zmęczona

Wypoczynek Ci się należy zdecydowanie

Ja się jakoś trzymam w te upały, ale wczoraj popołudniu mnie straszna senność ogarnęła. Ciekawe jak będzie dzisiaj.
Jutro z kolei na 14.30 mam dentystę i jechać do miasta w taki upał to będzie masakra.

[rzyrafka]

Napisane przez snowqueen

Ja też jadam ciepłe śniadania, teraz zazwyczaj owsianki w różnych konfiguracjach. Wcześniej zawsze w weekendy jadłam jajka, ale póki co nie ma takiej opcji.
Tak się nagadałam o tych regularnych porcjach, a wczoraj jak głupek zjadłam zamiast obiadu lody, zamiast kolacji słodkie frappuccino, pomiędzy oczywiście nic i po 22 miałam cukier 50, cała się trzęsłam i myślałam, że zejdę

Ja ciągle używam suchego Syossa, w sumie jestem zadowolona, ale może wypróbuję Fructisa, skoro mówisz, ze fajny

A ja wczoraj przez przypadek kupiłam w Esotiq dwa staniki w rozmiarze - uwaga uwaga - 65C Obwód jest naprawdę wąski i leżą po prostu idealne, a co najfajniejsze, oba były przecenione, z 85 zł i 69 zł na... 19,99 zł

Ja męczę tę pastę jajeczną dalej- tak mi zasmakowała, że co dzień 2 jajka rozgniatam
Ale zauważyłam też, ż eodkąd jem bardziej pikantnie (chilli, curry, garam masala) i praktycznie codziennie cebulę i czosnek to nie mam ciśnienia na słodycze. dziś się skusiłam na lody z okazji finału

Jak na 1-wszy raz to fajny, zobaczymy jak dalej.

Super okazja

Napisane przez isa666

A teraz najlepsze: odebrałam wczoraj moje kosmetyki z Avonu ze stycznia! Zamówiłam je dawno i potem zapomniałam a do koleżanki ciągle miałam nie po drodze. Mam żel Senses (zimowa edycja), w sam raz na lato

Dobre

Napisane przez madziarra

Dzięki A nakładasz je na noc czy na dzień też? Solo czy pod jakiś krem?

Moje pierwsze wrażenia z Lash Explosion Smashboxa są bardzo pozytywne. Pięknie pogrubia i podkręca rzęsy, nie skleja ich. Nie kryszy się pod koniec dnia, a co najważniejsze - rzęsy nie opadają w ciągu dnia, trwają w niezmienionym stanie Jedyne co , to trzeba się trochę pomęczyć przy zmywaniu, ale za taki efekt mogę mu to wybaczyć

No i wczoraj oficjalnie zakonczyłam sesję, rozliczyłam się z pracą zaliczeniową , ta sesja wyjątkowo dała mi w kość

Ja używałam na noc solo.

Ooo, tusz ideał

Gratulacje

Napisane przez Organzza

Dziękuję za gratulacje tak się bałam, że mogę mieć rok w plecy..

teraz czeka mnie rekrutacja na mgr, kierunek raczej bez zmian, a potem chciałabym wyjechać i porządnie odpocząć po tym wszystkim

jakoś źle znoszę takie upały, nigdy nie miałam z tym problemu, a teraz czuję się strasznie zmęczona

Jeszcze jaa! Gratulacje

A przypomnisz jaki? Bo już mi się zapomniało

Ja z domu nie wychodzę, błogosławię rolety zewn. Dobre kilka stopni mniej jest dzięki nim. Wybrałam się o 20 na krótką trasę rowerkiem, jechałam spokojnie a wróciłam po niecałej godzinie mokra jak mysz

Napisane przez isa666

Ja się jakoś trzymam w te upały, ale wczoraj popołudniu mnie straszna senność ogarnęła. Ciekawe jak będzie dzisiaj.
Jutro z kolei na 14.30 mam dentystę i jechać do miasta w taki upał to będzie masakra.

Wczoraj jak wyjeżdżalismy do babci po 7 to już był upał, siostry z mamą poszły zbierać owoce a ja z tatą do pszczółek= koszula flanelowa, długie spodnie, każdy wywietrznik musiałbyć zatkany i jeszcze dym z miecha szedł prosto na mnie bo tak wiatr się układał, masakra
No ale dałam radę, jak nie znajdę roboty to się w pasiece zatrudnię

Jednak muszę jeszcze coś doliczyć do zakupów siostry robiły drugie zamówienie w mazidłach, wzięłam sobie ekstrakt z granatu, hydrolat oczarowy, olej z jeżyn i ekstrakt z papai i przyszło jeszcze w piątek Tylko nie wiem jak to liczyć, bo małe pojemności i można dodawac do wielu rzeczy przecież
Wypróbowałam już granat- dorzuciłam do maseczki z perły proszkowej, fajnie się masowało twarz tymi mielonymi pestkami na końcu

Wąchałam też w YR te nowe serie kokos-ananas i mango-marakuja, są obłędne chociaż za ananasem generalnie nie przepadam Jakby mi się udało wykorzystać z książeczki promocyjnej 4 kupony to bym musiała kupić tylko jedną wodę, bo jedną za to mają dawać gratis

No i Hiszpanie wygrali euro Ale żal mi było Włochów odkąd musieli grać w 10, wyraźnie ich to psychicznie osłabiło

[isa666]

Matulu, pół nocy nie spałam przez ten upał. Nie umiem spać odkryta a pod kołdrą było mi ciągle za gorąco.
Koło południa jadę do Krk., przy okazji muszę nawiedzić Naturę albo Rossmanna (chyba jednak wybiorę N., bo dawno nie byłam). Skończył mi się żel do golenia i muszę kupić.
Może jeszcze na szybko zajrzę na jakieś przeceny ubrań.

Hiszpania 4-0, wow! Sądziłam, że to może być nudny mecz i że obie drużyny będą robiły raczej wszystko żeby zmęczyć przeciwnika i nie stracić piłki. A tu od samego początku właściwie cały czas ostre ataki.

[Organzza]

Napisane przez rzyrafka

Jeszcze jaa! Gratulacje

A przypomnisz jaki? Bo już mi się zapomniało

Ja z domu nie wychodzę, błogosławię rolety zewn. Dobre kilka stopni mniej jest dzięki nim. Wybrałam się o 20 na krótką trasę rowerkiem, jechałam spokojnie a wróciłam po niecałej godzinie mokra jak mysz

dziękuję
stosunki międzynarodowe

ja wczoraj wyszłam, ale na krótko, bo nie dałabym rady.. ciężko mi się oddycha i w ogóle funkcjonuje..

Napisane przez isa666

Matulu, pół nocy nie spałam przez ten upał. Nie umiem spać odkryta a pod kołdrą było mi ciągle za gorąco.
Koło południa jadę do Krk., przy okazji muszę nawiedzić Naturę albo Rossmanna (chyba jednak wybiorę N., bo dawno nie byłam). Skończył mi się żel do golenia i muszę kupić.
Może jeszcze na szybko zajrzę na jakieś przeceny ubrań.

mnie dzięki burzy dobrze się spało, wieczorem się zaczęła i koło 23 już było chłodno, przyjemnie
nad ranem też padało, dzięki temu teraz jest ok.20 stopni i da się żyć, słońce też wychyla się rzadko
byle nie padało więcej, bo też chciałam iść obejrzeć co ciekawego na wyprzedażach

muszę pochwalić różowy żel Ayurituel, naprawdę relaksuje, a ostatnio było to u mnie ciężkim wyzwaniem - jemu się udawało, do tego pięknie pachnie podczas kąpieli
za to na Melona Nivei nie mogę patrzeć, została mi 1/3 butelki i nie mogę zmęczyć, bardzo lubiłam ten zapach, ale chyba to już o jedna butelka za dużo

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

ice śliczna kłódka, szkoda, że jacyś idioci ją zniszczyli
We Wrocławiu też mamy most, na którym pozostawia się kłódki, ale przyznam, że nigdy nie wpadliśmy z TŻ, żeby zawiesić tam naszą.

My też byśmy nie wpadli na to gdyby nie sesja. Jakiś pomysł był potrzebny.

Napisane przez karolina1985

Co to za zwyczaj z tymi kłódkami?Pierwszy raz coś takiego widzę, fajne

Generalnie zwyczaj chyba wziął sie z Rzymu? W każdym razie we Wrosławiu i Krakowie są mosty na których zakochani na znak swojej miłości wieszają kłódki i wrzucają klucze do rzeki.

Napisane przez Organzza

Ice, śliczne zdjęcia choć po Twoich niektórych (gdybym nie wiedziała) powiedziałabym, że to dwie różne osoby

Też się nie mogłam przyzwyczaić do siebie jak wstałam z fotela u fryzjerki. Ale jednak w dniu ślubu chciałam wyglądać ciut inaczej niż na co dzień, chociaż jak tak patrzę to bardziej się sobie podobam w tej wersji naturalnej z prostymi włosami.

Napisane przez snowqueen

Właśnie miałam pytać ice, jaki to kolor tego lakieru? Też mi się bardzo spodobał

Essie Eternal Optimist bardzo polecam ten kolor, niby pastelowy róż, ale taki fajny, nie cukierkowy.

Napisane przez madziarra

Dzięki A nakładasz je na noc czy na dzień też? Solo czy pod jakiś krem?

Ja używałam kwasów, to nakładałam je na dzień, a jak je odstawiłam to na noc. Zawsze pod krem/filtr, fajnie się nosi w każdej konfiguracji, zupełnie bezproblemowo i makijaż na nim dobrze leży.

Napisane przez madziarra

Do mnie też doszły, dziękuję. Przyłączam się do zachwytów, pięknie wygłądałaś (wyglądaliście )

Dziękuję

Napisane przez madziarra

Moje pierwsze wrażenia z Lash Explosion Smashboxa są bardzo pozytywne. Pięknie pogrubia i podkręca rzęsy, nie skleja ich. Nie kryszy się pod koniec dnia, a co najważniejsze - rzęsy nie opadają w ciągu dnia, trwają w niezmienionym stanie Jedyne co , to trzeba się trochę pomęczyć przy zmywaniu, ale za taki efekt mogę mu to wybaczyć

Dzięki za opinię będę mieć go na uwadze.

Napisane przez Organzza

jakoś źle znoszę takie upały, nigdy nie miałam z tym problemu, a teraz czuję się strasznie zmęczona

Ja też fatalnie zniosłam weekend, spędziłam sobotę na leżaku pod parasolem z nogami w wodzie, a niedzielę do połowy dnia w domu, popołudnie w cieniu pod drzewem, a i tak było ciężko. Naprawdę. Kiedyś lubiłam wysokie temperatury, a teraz mi słabo i cała puchnę.


Mam ambitny plan biegać wieczorami, bo coś ostatnio na fitness mi się nie chce chodzić. TŻ mi kupił buty do biegania w Lidlu, mam nadzieję, że rozmiar będzie dobry i że wytrzyma bieganie ze mną.

A poza tym byłam dzisiaj na beznadziejnej rozmowie kawilifkacyjnej i jeszcze się trzęsę z nerwów.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Nina ja też gratuluję, nie wiem gdzie mam głowę.

[Hosenka*]

Napisane przez iceflower

Generalnie zwyczaj chyba wziął sie z Rzymu? W każdym razie we Wrosławiu i Krakowie są mosty na których zakochani na znak swojej miłości wieszają kłódki i wrzucają klucze do rzeki.

W Paryżu też jest taki most

[iceflower]

Napisane przez Hosenka*

W Paryżu też jest taki most

To nawet nie wiedziałam.

[snowqueen]

Napisane przez rzyrafka

Ja męczę tę pastę jajeczną dalej- tak mi zasmakowała, że co dzień 2 jajka rozgniatam
Ale zauważyłam też, ż eodkąd jem bardziej pikantnie (chilli, curry, garam masala) i praktycznie codziennie cebulę i czosnek to nie mam ciśnienia na słodycze. dziś się skusiłam na lody z okazji finału

Ja zawsze bardzo lubiłam pikantne jedzenie, ale też musiałam odstawić. Wczoraj skusiłam się na lody na deser po obiedzie, a wieczorem zjadłam po raz pierwszy od ok. roku chipsy solone - do tej pory mnie po nich suszy, zupełnie się odzwyczaiłam od takich przekąsek.

Napisane przez rzyrafka

Ja z domu nie wychodzę, błogosławię rolety zewn. Dobre kilka stopni mniej jest dzięki nim. Wybrałam się o 20 na krótką trasę rowerkiem, jechałam spokojnie a wróciłam po niecałej godzinie mokra jak mysz

My mamy klimatyzację w mieszkaniu, ale się zagapiliśmy z jej oczyszczeniem itp., więc na wszelki wypadek w weekend nie uruchamialiśmy, a byłoby na pewno zdecydowanie przyjemniej... Ja dość dobrze znoszę wysokie temperaury, ale mój TŻ męczył się strasznie :/

Napisane przez rzyrafka

Wąchałam też w YR te nowe serie kokos-ananas i mango-marakuja, są obłędne chociaż za ananasem generalnie nie przepadam Jakby mi się udało wykorzystać z książeczki promocyjnej 4 kupony to bym musiała kupić tylko jedną wodę, bo jedną za to mają dawać gratis

Są cudowne Skusiłam się na mango-marakuja, jest taki soczysty, że mogłabym go wypić. Kokosa póki co odpuściłam, ale nie wiem, jak długo wytrzymam. Muszę przejrzeć te promocje książeczkowe.

Napisane przez Organzza

mnie dzięki burzy dobrze się spało, wieczorem się zaczęła i koło 23 już było chłodno, przyjemnie
nad ranem też padało, dzięki temu teraz jest ok.20 stopni i da się żyć, słońce też wychyla się rzadko
byle nie padało więcej, bo też chciałam iść obejrzeć co ciekawego na wyprzedażach

We Wrocławiu też była burza i straszna ulewa w nocy, powietrze się trochę oczyściło, ale mnie nie spało się najlepiej - kilka razy się budziłam, było za ciepło, żeby zamknąć okno, a jednocześnie straszna wilgoć, czego nie znoszę

Napisane przez iceflower

Essie Eternal Optimist bardzo polecam ten kolor, niby pastelowy róż, ale taki fajny, nie cukierkowy.

Wygląda ślicznie, muszę się mu bliżej przyjrzeć, bo już wymyślam, jakiego Esiaka kupić w lipcu.

Napisane przez iceflower

Mam ambitny plan biegać wieczorami, bo coś ostatnio na fitness mi się nie chce chodzić. TŻ mi kupił buty do biegania w Lidlu, mam nadzieję, że rozmiar będzie dobry i że wytrzyma bieganie ze mną.

Ja w zeszłym roku zaczęłam biegać w jakiś zwykłych butach, szło mi nawet nieźle i podobało mi się, więc kupiłam buty do biegania i... jeszcze ich nie założyłam Ale muszę zacząć się ruszać, chociaż nie bardzo mam na to siłę.

Napisane przez iceflower

A poza tym byłam dzisiaj na beznadziejnej rozmowie kawilifkacyjnej i jeszcze się trzęsę z nerwów.

Oj a czemu wróciłaś taka roztrzęsiona?
Zmieniasz pracę?

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Wygląda ślicznie, muszę się mu bliżej przyjrzeć, bo już wymyślam, jakiego Esiaka kupić w lipcu.

Też wymyślam powoli, skoro już lipiec zawitał.

Napisane przez snowqueen

Ja w zeszłym roku zaczęłam biegać w jakiś zwykłych butach, szło mi nawet nieźle i podobało mi się, więc kupiłam buty do biegania i... jeszcze ich nie założyłam Ale muszę zacząć się ruszać, chociaż nie bardzo mam na to siłę.

Ja nigdy nie lubiłam biegać, ale chce się przełamać. A niestety moje jedyne buty sportowe są w kiepskim stanie i nie ryzykowałabym biegania w nich, więc skusiłam się na te lidlowskie. TŻ ma od roku i chwali sobie.

Napisane przez snowqueen

Oj a czemu wróciłaś taka roztrzęsiona?
Zmieniasz pracę?

Chciałabym, gdybym znalazła coś lepszego...
Generalnie było niefajnie - jakas taka nieprzyjemna atmosfera, a potem TŻ mnie zrugał za wygórowane oczekiwania i negatywne nastawienie.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Dziewczyny z których zagranicznych stron zamawiacie Essie?

[Organzza]

Napisane przez iceflower

Dziewczyny z których zagranicznych stron zamawiacie Essie?

klik albo klik ale widzę transdesign chwilo stronka padła

tzn. Izka zamawia ()

[madziarra]

Napisane przez iceflower

ja używałam kwasów, to nakładałam je na dzień, a jak je odstawiłam to na noc. Zawsze pod krem/filtr, fajnie się nosi w każdej konfiguracji, zupełnie bezproblemowo i makijaż na nim dobrze leży.

Dziękuję za informację

Napisane przez iceflower

A poza tym byłam dzisiaj na beznadziejnej rozmowie kawilifkacyjnej i jeszcze się trzęsę z nerwów.

Szukasz czegoś nowego?

Ja zrobiłam wczoraj kolejne podejście do wydrzedaży, ale wróciłam z niczym
Zrobiłam za to zakupy z Lidlu i wieczorem upichciłam pyszny ryż z krewetkami i warzywami

[iceflower]

Napisane przez Organzza

klik albo klik ale widzę transdesign chwilo stronka padła

tzn. Izka zamawia ()

Dzięki chyba się tym zainteresuję. Nie mogę się tylko doszukać kosztów przesyłki.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Ja nigdy nie lubiłam biegać, ale chce się przełamać. A niestety moje jedyne buty sportowe są w kiepskim stanie i nie ryzykowałabym biegania w nich, więc skusiłam się na te lidlowskie. TŻ ma od roku i chwali sobie.

Ja też nigdy nie lubiłam, generalnie byłam w tych "nieruchliwych", kardiolog nakazał mi bezwględne zwolnienie z wf i nie ruszałam się od dziecka... W zeszłym roku mnie wzięło na bieganie, bo to przynajmniej jest na świeżym powietrzu.
Ogólnie było super, chociaż same przekleństwa cisną mi się na usta, jak myślę o ludziach, którzy puszczają psy luzem np. w parku albo po prostu na chodnikach i ich tekstach w stylu "oj to taki łagodny piesek, co mam go męczyć w kagańcu". To mnie trochę zniechęcało.

Napisane przez iceflower

Chciałabym, gdybym znalazła coś lepszego...
Generalnie było niefajnie - jakas taka nieprzyjemna atmosfera, a potem TŻ mnie zrugał za wygórowane oczekiwania i negatywne nastawienie.

Czyli chyba jak większość ludzi w obecnych czasach Ja czasami z ciekawości przeglądam ogłoszenia, ale nigdy nie widzę nic interesującego dla siebie. Mój TŻ twierdzi za to, ze ja siebie nie doceniam i za mało wymagam. Może coś w tym jest...

[rzyrafka]

Napisane przez isa666

Matulu, pół nocy nie spałam przez ten upał. Nie umiem spać odkryta a pod kołdrą było mi ciągle za gorąco.
Koło południa jadę do Krk., przy okazji muszę nawiedzić Naturę albo Rossmanna (chyba jednak wybiorę N., bo dawno nie byłam). Skończył mi się żel do golenia i muszę kupić.
Może jeszcze na szybko zajrzę na jakieś przeceny ubrań.

Hiszpania 4-0, wow! Sądziłam, że to może być nudny mecz i że obie drużyny będą robiły raczej wszystko żeby zmęczyć przeciwnika i nie stracić piłki. A tu od samego początku właściwie cały czas ostre ataki.

Ja też nie umiem odkryta spać, i stopy muszą być zawinięte w całości w kołderkę

Miałam jechać po borówki z rana, ale zaspałam i już był środek upału

W sumie szkoda, że to już koniec, teraz znowu wyjdą na pierwszy plan polityczne bzdury w mediach, a nawet nie ogladając tv ciężko to omijać.

Napisane przez Organzza

dziękuję
stosunki międzynarodowe

muszę pochwalić różowy żel Ayurituel, naprawdę relaksuje, a ostatnio było to u mnie ciężkim wyzwaniem - jemu się udawało, do tego pięknie pachnie podczas kąpieli
za to na Melona Nivei nie mogę patrzeć, została mi 1/3 butelki i nie mogę zmęczyć, bardzo lubiłam ten zapach, ale chyba to już o jedna butelka za dużo

A mi przybędą dziś 3 żele YR- siostra pojechała po perfumy dla siebie i dla memy to jeszcze to przytacha Mam tylko nadzieję, że się nie pogubi z tymi zasadami i zniżkami z książeczki i ulotki

Napisane przez iceflower

Mam ambitny plan biegać wieczorami, bo coś ostatnio na fitness mi się nie chce chodzić. TŻ mi kupił buty do biegania w Lidlu, mam nadzieję, że rozmiar będzie dobry i że wytrzyma bieganie ze mną.

A poza tym byłam dzisiaj na beznadziejnej rozmowie kawilifkacyjnej i jeszcze się trzęsę z nerwów.[COLOR="Silver"]

U mnie bieganie odpada, nie znoszę tego na równi z basenem. Powinnam się do skakanki zmobilizować albo chociaż do rolek. Może dziś mi się uda skoczyć na błonia, zobaczyć czy się miejsca więcej zrobiło po studentach

jak już rozmowa beznadziejna to moze lepiej żeby Cię nie przyjęli?

Napisane przez snowqueen

Ja zawsze bardzo lubiłam pikantne jedzenie, ale też musiałam odstawić. Wczoraj skusiłam się na lody na deser po obiedzie, a wieczorem zjadłam po raz pierwszy od ok. roku chipsy solone - do tej pory mnie po nich suszy, zupełnie się odzwyczaiłam od takich przekąsek.

Są cudowne Skusiłam się na mango-marakuja, jest taki soczysty, że mogłabym go wypić. Kokosa póki co odpuściłam, ale nie wiem, jak długo wytrzymam. Muszę przejrzeć te promocje książeczkowe.

Chipsy mi się przejadły chyba, jestem w stanie zjeść typy fromage albo właśnie solone- zwłaszcza jak w składzie mają tylko olej, ziemniaki i sól

Oj, nie kuś. Postaram się powstrzymać przynajmniej do połowy sierpnia

Napisane przez iceflower

Dzięki chyba się tym zainteresuję. Nie mogę się tylko doszukać kosztów przesyłki.

Jakbyś zamawiała to daj znać, może bym się dołożyła czasem

Kolejne testy mojego wysuszacza INM wypadły dobrze- to chyba była wina jednego z lakierów, że mi tak wtedy zeszło płatkiem z paznokcia.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Ja się najbardziej boję rozmowy o pieniądzach, wiem tylko, ze w moim zawodzie ma się na starcie max 2000 brutto w firmie prywatnej, w szpitalu jeszcze mniej. A na innych stanowiskach to kompletnie się nie orientuję jak jest

[Organzza]

Napisane przez iceflower

Dzięki chyba się tym zainteresuję. Nie mogę się tylko doszukać kosztów przesyłki.

hm, też nie widzę, ale z tego co pamiętam trzeba zamówić 9 lakierów żeby się opłacało i koszt przesyłki = 20$
ale niech może Iza potwierdzi

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Czyli chyba jak większość ludzi w obecnych czasach Ja czasami z ciekawości przeglądam ogłoszenia, ale nigdy nie widzę nic interesującego dla siebie. Mój TŻ twierdzi za to, ze ja siebie nie doceniam i za mało wymagam. Może coś w tym jest...

Ja ostatnio zintensyfikowałam przeglądanie, zobaczymy. Teraz sezon ogórkowy jest trochę z ofertami. Mój TŻ mówi różne rzeczy żeby mnie zmotywować do rozwoju, ale nie zawsze mu się udaje, dzisiaj na przykład miałam go dość jak mi dogadał.

Napisane przez rzyrafka

Ja też nie umiem odkryta spać, i stopy muszą być zawinięte w całości w kołderkę

Ja muszę byc przykryta od kolan do pasa.

Napisane przez rzyrafka

Jakbyś zamawiała to daj znać, może bym się dołożyła czasem

Będę zamawiać na pewno z koleżanką, ale nie wiem czy w tym miesiącu czy dopiero w sierpniu.

Napisane przez rzyrafka

Ja się najbardziej boję rozmowy o pieniądzach, wiem tylko, ze w moim zawodzie ma się na starcie max 2000 brutto w firmie prywatnej, w szpitalu jeszcze mniej. A na innych stanowiskach to kompletnie się nie orientuję jak jest

Ja teraz byłam przygotowana bo sobie wyguglałam sporo informacji płacowych, ale zazwyczaj ciężko coś wyczuć jak się nie ma informacji od osób wewnątrz firmy.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez Organzza

hm, też nie widzę, ale z tego co pamiętam trzeba zamówić 9 lakierów żeby się opłacało i koszt przesyłki = 20$
ale niech może Iza potwierdzi

Dzięki za info

[Hosenka*]

Ja trochę wyżej Klatkę piersiową muszę mieć chociaż minimalnie przykrytą kołdrą

[bossy]

Ice, Rzyrafko a czy miałyście może serum z wit c z biochemii i jesteście w stanie porównać je do flavo-c? ja miałam z bu kilka razy i byłam zadowolona, i zastanawiam się nad flavo czy jest sens "przepłacać"?

Isa przegapiłam wątek, i nie mogę dojść do początku - dlaczego szukasz pracy?

[iceflower]

Bosiak ja nie miałam serum z BU, więc niestety nie porównam.

[bossy]

Ok to poczekam na Rzyrafkę bo to z BU jest większe 40ml, i tańsze, coś ok 30zł. A też ma chyba 15%.

[iceflower]

Napisane przez bossy

Ok to poczekam na Rzyrafkę bo to z BU jest większe 40ml, i tańsze, coś ok 30zł. A też ma chyba 15%.

Ja nigdy nie kupiłam tego z BU, bo zdaje się że je chyba trzeba w jakiś mocnym alkoholu rozpuszczać? I się bałam, ale Flavo C też na alkoholu, więc mogą być w sumie podobne, a w Flavo C ten alkohol niewyczuwalny - ani nie drażni, ani nie wysusza, ani go nie czuć.

[isa666]

ice no teraz z ofertami pracy kicha na prawdę. Ja liczę, że po okresie wakacyjnym coś ruszy

Bosiak Szukam pracy, bo szefowa wzięła i zamknęła firmę. Pracowałam do tego piątku i od dziś jestem już bezrobotna. Jeszcze tylko nie byłam w PUP, ale czekam aż się może nieco ochłodzi ta temperatura. Wróciłam właśnie od dentysty i czuję jakby mi się cała skóra topiła

Z zakupów ciuchowych nic nie wyszło, ani jedna szmatka z wyprzedażowych wieszaków nie wpadła mi w oko. Za to w Naturze grzecznie kupiłam tylko żel do golenia i 2 lakiery: żółty Catrice i brokatowy top z Essence

[bossy]

Ice chyba można zrobić bez, w sumie nie pamiętam obecnie zamówiłam kw.migdałowy.

Isa aha to 3mam kciuki za poszukiwania

[emememsik]

Rzeczywiście z pracą jest teraz ciężko, kilkoro moich znajomych od kilku miesięcy bezskutecznie czegoś szuka. Myślałam, że pójdzie im to łatwiej. Najbardziej mnie rozwala podejście potencjalnych pracodawców do mojego kolegi, który szuka tak naprawdę czegokolwiek, żeby popracować trochę szukając lepszej pracy i wprost słyszy, że ma za wysokie kwalifikacje...

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Kojarzy mi się to z kabaretem: http://www.tvp.pl/rozrywka/programy-...oparki/3153545