Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI - Strona 42 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-01-18, 20:34   #1231
tassia
Zakorzenienie
 
Avatar tassia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 141
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
No to proporcje już znasz
Dziś robiłam i na wierz dałam surowe jabłka pokrojone w plastry i posypałam cynamonem - mniej roboty a równie smacznie.

Dziś wywoziliśmy starą kanapę bo jutro mają przywieźć nową ze sklepu. W życiu nie spodziewałam się takiej reakcji Staśka: młody ryczał jak bóbr gdy mąż z kolegą rozkładali kanapę na części i zanosili do auta. Paluszkiem pokazywał, łzy jak grochy, wrzask - słowem dramat! Z jednej strony to mi się tak śmiać chciało a z drugiej to nie pomyślałam, że był z tym meblem tak związany
Ja właśnie dlatego boje się przeprowadzki. Jakbon to psychicznie udźwig nie
__________________
Maciej





[/RIGHT]
tassia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-18, 20:56   #1232
Asiek84
Wtajemniczenie
 
Avatar Asiek84
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Sdlc
Wiadomości: 2 206
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez tassia Pokaż wiadomość
Ja właśnie dlatego boje się przeprowadzki. Jakbon to psychicznie udźwig nie
My przeprowadziliśmy się do mieszkania od moich rodziców jak Jakub miał 15 miesiecy (był taki jak Hubi teraz) i było ok, szybko i bez problemu ise odnalazł. Gorzej było natomiast jak się przeprowadzaliśmy z mieszkania do domu. Chodził obrażony i non stop kwękał że tam miał swój pokój (teraz ma również) i że tam było fajnie. Jak poszedł z moją mamą pierwszy raz do mojego brata, który wprowadził sie po nas do mieszkania, to nie chciał ani pić, ani jeść i siedział bez słowa ta mu ciężko było...

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Dzisiaj przeżyliśmy chwilę grozy. Karmiłam Hubcia obiadem, a on wędrował po salonie u rodziców, zaczepiał rodzinkę i wracał po następny kęs jedzenia. I nagle pisk, wrzask i moja sis która Go złapała. Potknął się i przygrzmocił głową w szafkę rtv u rodziców. Ma szramę miedzy brwiami i na początku wyglądało to tragicznie, ale teraz widzę że to tylko obtarcie trochę głębsze w dwóch miejscach i z tego krew poszła, bo w pierwszej chwili oblał mnie zimny pot i myślałam że trzeba będzie szyć. Moja sis złapała Go na ręce i krzyczała że szybko coś zimnego, bo mu guz rośnie, to ja z zamrażarki wzięłam jakies mięcho i przez ścierkę mu przyłożyłam, a On strasznie płakał i musiałyśmy Go z moją mamą i sis trzymać...
__________________
Kubuś 09-11-2006
Hubercik 19-10-2013
Asiek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-18, 20:58   #1233
tassia
Zakorzenienie
 
Avatar tassia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 141
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

A ile miał jak się do domu przeprowadzaliscie
__________________
Maciej





[/RIGHT]
tassia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-18, 20:59   #1234
Asiek84
Wtajemniczenie
 
Avatar Asiek84
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Sdlc
Wiadomości: 2 206
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez tassia Pokaż wiadomość
A ile miał jak się do domu przeprowadzaliscie
niespełna 6 lat
__________________
Kubuś 09-11-2006
Hubercik 19-10-2013
Asiek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-18, 21:33   #1235
misia332
Zakorzenienie
 
Avatar misia332
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 955
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

hej.

a ja nie miałam czasu bo wczoraj do 14 byłam sama z chłopcami, po południu z mamą i Antkiem na zakupach, potem kąpanie młodzieży i spanie.

Noc mieliśmy cudowną, od 23 do 3 Antek spał, karmienie i spanie do 6.30.
Korna nawet nie chwalę, bo zasypia sam, budzi się o 4 mleko i śpi do 7. (tfu tfu, żeby nie zapeszyć)

A dzisiaj byłam z mężem i chlopcami rano na spacerze, potem u mamy 3 h a potem siedzielismy w domu.
Antosia bolał brzuszek i dopiero niedawno zasnąl. a ja w sumie padam na twarz.

w tym tygodniu mam same wizyty u lekarzy, raz z jednym raz z drugim. eh.
__________________
Ślub 6 lipiec 2013
Kornel 24 październik 2013
Antoni 8 stycznia 2015


http://onaiich3.blogspot.com.es/
misia332 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-18, 22:00   #1236
kahunia
Zadomowienie
 
Avatar kahunia
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 550
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Misia super sobie radzicie jak się czytam Twoje posty, to aż się w głowie myśl o drugim bobo rodzi może ta moja łobuziara by trochę wydoroślała Testuje nas na wszystkie możliwe sposoby - kiedyś jak coś jej się nie podobało to zaczynała płakać, a teraz najpierw pisk i płaczo-krzyk, czekam tylko aż zacznie nogami tupać
__________________
Amelka 19.10.2013 r.


kahunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-18, 22:04   #1237
Larysa88
Zakorzenienie
 
Avatar Larysa88
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 559
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Asiek84 Pokaż wiadomość
My przeprowadziliśmy się do mieszkania od moich rodziców jak Jakub miał 15 miesiecy (był taki jak Hubi teraz) i było ok, szybko i bez problemu ise odnalazł. Gorzej było natomiast jak się przeprowadzaliśmy z mieszkania do domu. Chodził obrażony i non stop kwękał że tam miał swój pokój (teraz ma również) i że tam było fajnie. Jak poszedł z moją mamą pierwszy raz do mojego brata, który wprowadził sie po nas do mieszkania, to nie chciał ani pić, ani jeść i siedział bez słowa ta mu ciężko było...

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Dzisiaj przeżyliśmy chwilę grozy. Karmiłam Hubcia obiadem, a on wędrował po salonie u rodziców, zaczepiał rodzinkę i wracał po następny kęs jedzenia. I nagle pisk, wrzask i moja sis która Go złapała. Potknął się i przygrzmocił głową w szafkę rtv u rodziców. Ma szramę miedzy brwiami i na początku wyglądało to tragicznie, ale teraz widzę że to tylko obtarcie trochę głębsze w dwóch miejscach i z tego krew poszła, bo w pierwszej chwili oblał mnie zimny pot i myślałam że trzeba będzie szyć. Moja sis złapała Go na ręce i krzyczała że szybko coś zimnego, bo mu guz rośnie, to ja z zamrażarki wzięłam jakies mięcho i przez ścierkę mu przyłożyłam, a On strasznie płakał i musiałyśmy Go z moją mamą i sis trzymać...
współczuję sytuacji.... Ola wczoraj też guza nabila eh. Dobrze ze szybko zareagowalyscie to na pewno pomoże
__________________
02.09.2013
Aleksandra
Larysa88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-18, 22:08   #1238
misia332
Zakorzenienie
 
Avatar misia332
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 955
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez kahunia Pokaż wiadomość
Misia super sobie radzicie jak się czytam Twoje posty, to aż się w głowie myśl o drugim bobo rodzi może ta moja łobuziara by trochę wydoroślała Testuje nas na wszystkie możliwe sposoby - kiedyś jak coś jej się nie podobało to zaczynała płakać, a teraz najpierw pisk i płaczo-krzyk, czekam tylko aż zacznie nogami tupać
powiem Ci, że w sobote byłam z nimi sama od 4 rano i najgorsze dla mnie jest jak Kornel chce mleko o 4, a Tosiek kp. wtedy leżę z wywalonym cyckiem, karmię Tośka, a Kornowi podtrzymuje butlę, bo on praktycznie przysypia. Potem Korna odkładam do łożeczka, Tosinek nadal śpi ze mną bo cyc.
Korn w sobotę miał trzy wybuchu złości, płaczu, histerii itp ale biorę go na przeczekanie, siadam koło niego i czekam aż się uspokoi. Za pierwszym razem 20 minut płaczu, za drugim 12, a za trzecim 3 minuty i poszedł sie bawić.

Korn wydoroslał i to bardzo.
__________________
Ślub 6 lipiec 2013
Kornel 24 październik 2013
Antoni 8 stycznia 2015


http://onaiich3.blogspot.com.es/
misia332 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-18, 22:14   #1239
bajka1807
Zakorzenienie
 
Avatar bajka1807
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez kahunia Pokaż wiadomość
Misia super sobie radzicie jak się czytam Twoje posty, to aż się w głowie myśl o drugim bobo rodzi może ta moja łobuziara by trochę wydoroślała Testuje nas na wszystkie możliwe sposoby - kiedyś jak coś jej się nie podobało to zaczynała płakać, a teraz najpierw pisk i płaczo-krzyk, czekam tylko aż zacznie nogami tupać
ponoć Amelki takie są u nas jest to samo, tupia nogami nie ma ale za to jest wymachiwanie rękoma



nooo weźmie raz matka dziecko do łóżka w akcie desperacji i chęci spania, i co? no to teraz mam juz drugi raz Amela się przebudza i nawet jeśli zaraz przysypia to jak tylko wychodzę z pokoju jest płacz zalosci a w łóżku przy mamusi odjazd w minute.... mam nadzieje ze to tylko z powodu przeziębienia bo jak w 4 będę musiała spać na powierzchni 140 cm to sobie palne w czambo
__________________
02.08.2010 Blanka
23.08.2013
Amelka
Mel B 14/14 ✓
bajka1807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-18, 22:20   #1240
misia332
Zakorzenienie
 
Avatar misia332
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 955
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez bajka1807 Pokaż wiadomość
ponoć Amelki takie są u nas jest to samo, tupia nogami nie ma ale za to jest wymachiwanie rękoma



nooo weźmie raz matka dziecko do łóżka w akcie desperacji i chęci spania, i co? no to teraz mam juz drugi raz Amela się przebudza i nawet jeśli zaraz przysypia to jak tylko wychodzę z pokoju jest płacz zalosci a w łóżku przy mamusi odjazd w minute.... mam nadzieje ze to tylko z powodu przeziębienia bo jak w 4 będę musiała spać na powierzchni 140 cm to sobie palne w czambo
my dzisiaj rano spaliśmy w czwórkę....
mówisz wziełaś raz i dziecku sie w doopce poprzewracało ? Ja ostatnio jak Korna wziąć nie chciałam to rzucił we mnie smoczkiem.
idę spać, bo jak zombie wyglądam
__________________
Ślub 6 lipiec 2013
Kornel 24 październik 2013
Antoni 8 stycznia 2015


http://onaiich3.blogspot.com.es/
misia332 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 06:13   #1241
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

u nas kinia do dzis marudzi ze ona chcialaby w ładniejszym domku mieszkac i czemu tu mieszkamy. no fakt - nie mamy luksusów, a ona marzy i pałacu ksiezniczki nie byla przyzwyczajona do ludzi bo do zloba nie chodzila. chyba mniejsza przestrzen jej bardziej pasowala. ale artur zachwycony! szczegolnie z ogrodka, ze moze w nim kopać
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-19, 06:28   #1242
pszczoua
Zakorzenienie
 
Avatar pszczoua
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 330
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Asiek, biedny Hubi. Mam nadzieję, że blizny nie będzie. Też bym się wystraszyła nie na żarty...

misia, cudownie sobie radzisz. Korn widać też musi przystosować się do nowej sytuacji ale będzie tylko lepiej

Bajka, jak Julcio był między świętami taki chory to spałby tylko wtulony we mnie mimo, że na codzień śpi w swoim łóżeczku. Miałam już czarne myśli, ale po chorobie minęło
__________________
pszczoua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 07:39   #1243
mostly_cloudly
Raczkowanie
 
Avatar mostly_cloudly
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 323
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Asiek84 Pokaż wiadomość
My przeprowadziliśmy się do mieszkania od moich rodziców jak Jakub miał 15 miesiecy (był taki jak Hubi teraz) i było ok, szybko i bez problemu ise odnalazł. Gorzej było natomiast jak się przeprowadzaliśmy z mieszkania do domu. Chodził obrażony i non stop kwękał że tam miał swój pokój (teraz ma również) i że tam było fajnie. Jak poszedł z moją mamą pierwszy raz do mojego brata, który wprowadził sie po nas do mieszkania, to nie chciał ani pić, ani jeść i siedział bez słowa ta mu ciężko było...

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Dzisiaj przeżyliśmy chwilę grozy. Karmiłam Hubcia obiadem, a on wędrował po salonie u rodziców, zaczepiał rodzinkę i wracał po następny kęs jedzenia. I nagle pisk, wrzask i moja sis która Go złapała. Potknął się i przygrzmocił głową w szafkę rtv u rodziców. Ma szramę miedzy brwiami i na początku wyglądało to tragicznie, ale teraz widzę że to tylko obtarcie trochę głębsze w dwóch miejscach i z tego krew poszła, bo w pierwszej chwili oblał mnie zimny pot i myślałam że trzeba będzie szyć. Moja sis złapała Go na ręce i krzyczała że szybko coś zimnego, bo mu guz rośnie, to ja z zamrażarki wzięłam jakies mięcho i przez ścierkę mu przyłożyłam, a On strasznie płakał i musiałyśmy Go z moją mamą i sis trzymać...
No dobrze, że tylko tak się skończyło... Inna sprawa, że te szkarby jakoś zawsze spadają na cztery łapy. Mój syn z miesiąc temu też się potknął, tylko on poleciał buzią na kant szuflady. Byłam pewna że juz po oku... i ręce mi się trzęsły, bo nawet sprawdzić nie mogłam bo tak płakał i że oczy zamykał. Na szczęście szuflada sięgnęła tylko do oczodołu.. a szrama później przez całą buzię... jakby ktoś go napadł i uczestniczył w bójce. Dziś już śladu nie ma.

O czym to ja chciałam jeszcze napisać? Aaa, wiem. Zęby zębami w nocy, ale na bank mój syn ma koszmary. Na 7 dni w tygodniu 3-4 noce jest wrzask w drugiej fazie nocy tj. między 1 a 5 rano. Zauważyłam, że krzyczy, płacze przez sen, bo oczy ma zamknięte. Do tego często się po łóżeczku turla wtedy. Czasami się obudzi, jak emocje są większe i wtedy mimo mojej obecności, brania go nawet do naszego łóżka, nie może usnąć ponownie nawet przez godzinę czasu. Zazwyczaj usypia dopiero wymęczony nad ranem i potem go dobudzić nie idzie. Jak mu daje wieczorem lekki napar z melisy do wypicia to śpi lepiej, owszem słyszę, że coś się w nocy przekręca i marudzi przez sen, ale po chwili usypia twardo i śpi już do rana. Skąd te koszmary się biorą? I jak dziecku pomóc, żeby tyle nie przeżywał w nocy? TV nie ogląda. A w dzień raczej ma stały harmonogram. Czasem trafią się jakieś atrakcje w stylu wizyta u dziadków, odwiedziny znajomych lub nowa zabawka - ale nie wiem czy to aż takie dla niego przeżycia są? Doradźcie coś.

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Cytat:
Napisane przez misia332 Pokaż wiadomość
powiem Ci, że w sobote byłam z nimi sama od 4 rano i najgorsze dla mnie jest jak Kornel chce mleko o 4, a Tosiek kp. wtedy leżę z wywalonym cyckiem, karmię Tośka, a Kornowi podtrzymuje butlę, bo on praktycznie przysypia. Potem Korna odkładam do łożeczka, Tosinek nadal śpi ze mną bo cyc.
Korn w sobotę miał trzy wybuchu złości, płaczu, histerii itp ale biorę go na przeczekanie, siadam koło niego i czekam aż się uspokoi. Za pierwszym razem 20 minut płaczu, za drugim 12, a za trzecim 3 minuty i poszedł sie bawić.

Korn wydoroslał i to bardzo.
Ale gimnastyka z tą nocną konsumpcją! Wielka jesteś Kobiety jednak są w stanie naprawdę góry przenosić... Facet by nie podołał. Never.
mostly_cloudly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 08:22   #1244
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

prośba na szybko:
Z KIM PISAŁAM O KIEPSKO WYGLADAJACEJ SKÓRZE DZIECKA I MOKRYCH OPATRUNKACH?

bo znalazlam nieuzywany bandaz do opatrunku i moge przesłac! slac info na PW
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 09:59   #1245
pszczoua
Zakorzenienie
 
Avatar pszczoua
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 330
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez 83monia Pokaż wiadomość
prośba na szybko:
Z KIM PISAŁAM O KIEPSKO WYGLADAJACEJ SKÓRZE DZIECKA I MOKRYCH OPATRUNKACH?

bo znalazlam nieuzywany bandaz do opatrunku i moge przesłac! slac info na PW
Nie przypadkiem z rusalka?
__________________
pszczoua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 10:16   #1246
kropla_deszczu
Zadomowienie
 
Avatar kropla_deszczu
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 096
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Hej

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Cytat:
Napisane przez misia332 Pokaż wiadomość
Tak jutro TŻ idzie do pracy, przyjedzie tylko po Korna o 9, żeby go wziąć do żłobka.


więc co do porodu

Od rana czułam już jakieś skurcze co pół godziny, co 20 minut, ale lekkie z krzyza. Później zrobiło mi się trochę mokro w majtkach, poszłam więc do wc i zobaczyłam śluz z krwią, myślę sobie super. Odprawiłam Korna do żłobka, i zaczęłam trochę sprzątać w domu. Później poszłam do mamy po pampersy ( 2 kartony) i do sklepu, po drodze jeszcze byłam u mamy i TŻ. Pogadalm i mówię im, że to chyba dzisiaj będzie.
Wróciłam do domu, i pisałam z Wami na forum. W pewnym momencie stwierdziłam, że może to faktycznie już nie żarty i, że dzwonie do tż. Ale popatrzyłam na zegarek, że jest 11.45, no to zaraz będzie z Kornem ze śłobka. Dopakowałam sobie torbę, przyszykowałam obiad dla Korna i TŻ.
No i odszedł mi już wtedy czop taki mega, bo wcześniej sam śluz z krwią, a wtedy już taki ogromny kawał galarety.
Przyszedł TŻ i mu mówię, że chyba pojedziemy, bo mam skurcze coraz częściej i coraz mocniejsze.

zadzwoniłam do mamy, zeby przyszła po Kornela. Mama przyszła, ubrała Kornikowi kurtkę, dałam mu buziaka, zrobił papa i go wzięła. Nie chciałam wychodzić przed nim, bo wiedziałam, że będzie płakać wtedy.
No i wtedy dostałam smsa od Matal, że mam jechać. Napisałam jej, że juz jedziemy, chociaz TŻ poszedł sie ogolić jeszcze.

Wzięliśmy rzeczy i jedziemy. TŻ właczył aplikacje na telefonie i liczył skurcze. Jak jechaliśmy samochodem miałam 45 skeundowe skurcze co 4 minuty. Dojechaliśmy do szpitala w miarę szybko, bo na IP byliśmy o 13.43. Daliśmy papiery, zaprowadzili nas na porodówke, a tam mila starsza położna zaprosiła mnie do boxu, a tż miał chwilę poczekać.
Poszłam siku, podpięli mi zapis i nagle dooopa, ani jednego skurczu przez 12 minut. No ale przyszedł TŻ i zaczęliśmy wspominać jak sie Korn rodził, ja co jakis czas miałam skurcz, ale w miarę do przeżycia ( tż mówił, że piszą się na 90 %, a ja wcale tego nie czułam), miałam skurcze już co 2 minuty, byłam cała rozpalona i wysłałam tż po wodę i PL komórkę do samochodu, bo hiszpańska mi padła.

Jak tż wychodził to poprosił jeszcze położną, żeby mnie odłączyła, bo chciałam siku.

No i wtedy przyszedł młody, mega przystojny chłopak, powiedział, że nazywa się Xavi i że on sie mną będzie opiekował. Powiedział, że jak przyjdę z łazienki to mnie zbada i zobaczymy co dalej.
Przyszłam z łazienki, dostałam prześcieradło, i Xavi przyszedł mnie zbadać. W międzyczasie zapytał ile czasu zajął pierwszy porod, powiedziałam, że szybko, a on do, że teraz już jesteśmy na końcówce bo mam 8 cm rozwarcia. Szczęka mi opadła... Bo do tego momentu nic mnie nie bolało za bardzo. Przyszedł TŻ, pyta co i jak, mówię mu, że 8 cm... a ten do mnie "no to teraz się zacznie". Dostałam koszulę do porodu, rozebrałam sie, tż schował nasze rzecz, a ja dostałam już takich skurczy, że ledwo co stałam.

Przyszedł mój położnik i mówi, że jak będę czuć parcie albo jak mi odejdą wody to mamy zaraz go wołać. Nie zdążył odejść od boxu, a ja zaczęłam mówić, ze musze przec. Odsłonił prześcieradło, i zaczął krzyczeć, ze mają wołać sanitariuszy, bo już główka.
Przylecieli sanitariusze, zaczęli nas przewozić na porodówke, a Xavi w międzyczasie ze mną rozmawiał. Powiedział, że na razie mogę lekko przeć w czasie skurczu, ale na sali porodowej mam go słuchać uwaznie.
Na sali porodowej chcieli mnie szybko przełozyć na łóżko porodowe, ale miałam skurcz i zaczęłam krzyczeć, że nie chce. Położnik ich opierdzielił, że maja czekać i w przerwie sama przeszłam. I miałam kolejny skurcz party, a ten do mnie mówi, że mam lekko poprzeć i zaraz potem oddychać. Oddychałam na tym partym, ale musiałam, że umrę. Serio. a ten sobie wziął krzesło i usiadł między moimi nogami i patrzy. Wtedy odeszły mi wody i sciągnął pęcherz płodowy z główki. Miałam kolejny skurcz, a Xavi do mnie " Monika, spokojnie, oddychaj, oddychaj, nie przyj..." I poczułam jak wyszła główka, zaraz po niej barki i Antoś znalazł się na moim brzuchu. I zaczął się wydzierać w wniebogłosy. Była 16.05 a ja byłaam najszczęśliwsza na świecie. TŻ nas ucałował i sie rozpłakał.

Antoś dostał 10 pkt, Xavi nam pogratulował, urodziłam łożysko, mam założone 3 szwy, bo mam małe otarcia.
szybko poszło
__________________
"Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
nim minęła pierwsza minuta Twojego życia...
- byłam gotowa za Ciebie umrzeć..."
08.09.12 ŻONA
07.08.13 MAMA

Uganiamy się za uniesieniem takim, przy którym wszystko inne blednie...
kropla_deszczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 16:21   #1247
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Życia nie ogarniam... aaaa
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 16:22   #1248
nena_milka
Wtajemniczenie
 
Avatar nena_milka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 2 660
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
No to proporcje już znasz
Dziś robiłam i na wierz dałam surowe jabłka pokrojone w plastry i posypałam cynamonem - mniej roboty a równie smacznie.

Dziś wywoziliśmy starą kanapę bo jutro mają przywieźć nową ze sklepu. W życiu nie spodziewałam się takiej reakcji Staśka: młody ryczał jak bóbr gdy mąż z kolegą rozkładali kanapę na części i zanosili do auta. Paluszkiem pokazywał, łzy jak grochy, wrzask - słowem dramat! Z jednej strony to mi się tak śmiać chciało a z drugiej to nie pomyślałam, że był z tym meblem tak związany
Masakra

Znajoma mi sypnela radą. Jest tak banalna ze aż mi się smiac chce ze mnie.
Mloda ogolnie późno chodzi spac. Najczęściej ok21.
Ona natomiast w ciężkim szoku bo takie dzieci powinny chodzic np o 19 a nawet o 1830. No i mówię, że jak ja tak położę to potem wcześnie wstaje i chce na drzemkę o 8 a w przedszkolu wszyscy ida o 11. Babki nie mają w sumie z tym problemu ale wiem ze to troche deorganizuje im robotę. Tak więc ona powiedziała, że mam polozyc mloda o te 19 najpóźniej. Nawet jak wstanie wcześniej to jak dobrze pospi w nocy to nie będzie zamulac w dzień. Oczywiście jedna drzemka w dzień nie 2.
I wiecie co...
Normalnie ją położyłam i usnęła budzilam ja o 730 do przedszkola a dzisiaj jest aniolkiem... no ja nie wiem czy to byl przypadek czy co....
Ale jakby się tak zastanowić to faktycznie nie kladlam jej wcześniej bo JA bylam pewna, że nie usnie no nie wiem co o tym myśleć
__________________
09 października 2013 18:45 Ninka
nena_milka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 16:48   #1249
tassia
Zakorzenienie
 
Avatar tassia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 141
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Nena nieźle. U nas to nie przechodzi bobwielokrotnie próbowałam ale teraz wrocilismy do starych zwyczajów i młody śpi o 20 wiec tragedii nie ma
__________________
Maciej





[/RIGHT]
tassia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-19, 17:09   #1250
MsLullaby
Zakorzenienie
 
Avatar MsLullaby
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Nena u nas tak jest, spać chodzi kolo 19 wstaje w okolicach 7 potem jedna drzemka i w ogóle nie marudzi
__________________
Bartuś
9.09.2013

Adrianek
30.07.2015
MsLullaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 17:19   #1251
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Nena u nas też dużej różnicy nie ma, czy zaśnie o 19 czy 21 i tak wstaje około 6.


Fajne są te pisaki do wanny? Widziałam w pepco, chyba 6 sztuk (albo 4 sztuki) za 4 zł.
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 17:55   #1252
nena_milka
Wtajemniczenie
 
Avatar nena_milka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 2 660
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Ja pie.r..... śpi ale ze mnie picza
__________________
09 października 2013 18:45 Ninka
nena_milka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 18:02   #1253
pszczoua
Zakorzenienie
 
Avatar pszczoua
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 330
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Ja zawsze klade Julka o 21. Moze tez powinnam sprobowac
__________________
pszczoua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 18:28   #1254
your Angel
czyli Endżi
 
Avatar your Angel
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Nena, zapodaj info o której mała Ci wstanie.
Ja tak zawsze kładę między 18:30 a 19:30, ale Julo mi zawsze o 6 wstaje - a ja wtedy umieram

Jest spora opcja, że od lutego idę na etat i bardziej się boję o Jula w żłobie niż cieszę, że się udało znaleźć robotę w branży, o której marzyłam od dawna
__________________
pachnę
your Angel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 18:55   #1255
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez tassia Pokaż wiadomość
Ja właśnie dlatego boje się przeprowadzki. Jakbon to psychicznie udźwig nie
Początki mogą być trudne ale prędzej czy później przyzwyczai się
A my nadal bez kanapy... Agata Meble zaczynają mi grać na nerwach

Cytat:
Napisane przez Asiek84 Pokaż wiadomość


Dzisiaj przeżyliśmy chwilę grozy. Karmiłam Hubcia obiadem, a on wędrował po salonie u rodziców, zaczepiał rodzinkę i wracał po następny kęs jedzenia. I nagle pisk, wrzask i moja sis która Go złapała. Potknął się i przygrzmocił głową w szafkę rtv u rodziców. Ma szramę miedzy brwiami i na początku wyglądało to tragicznie, ale teraz widzę że to tylko obtarcie trochę głębsze w dwóch miejscach i z tego krew poszła, bo w pierwszej chwili oblał mnie zimny pot i myślałam że trzeba będzie szyć. Moja sis złapała Go na ręce i krzyczała że szybko coś zimnego, bo mu guz rośnie, to ja z zamrażarki wzięłam jakies mięcho i przez ścierkę mu przyłożyłam, a On strasznie płakał i musiałyśmy Go z moją mamą i sis trzymać...
Jej pewnikiem zeszłabym na zawał. Stasiek jest taki zawalaty, co chwilę idzie i się potyka i leży jak długi.
Dobrze, że niczego gorszego z tego nie ma!

Cytat:
Napisane przez kahunia Pokaż wiadomość
Misia super sobie radzicie jak się czytam Twoje posty, to aż się w głowie myśl o drugim bobo rodzi może ta moja łobuziara by trochę wydoroślała Testuje nas na wszystkie możliwe sposoby - kiedyś jak coś jej się nie podobało to zaczynała płakać, a teraz najpierw pisk i płaczo-krzyk, czekam tylko aż zacznie nogami tupać
Tiaaa mój już tupie ale cóż - staram się nie reagować jakoś specjalnie

Cytat:
Napisane przez misia332 Pokaż wiadomość
my dzisiaj rano spaliśmy w czwórkę....
mówisz wziełaś raz i dziecku sie w doopce poprzewracało ? Ja ostatnio jak Korna wziąć nie chciałam to rzucił we mnie smoczkiem.
idę spać, bo jak zombie wyglądam
Hehehe macie pojemne łóżko
Świetnie sobie radzisz Misiu, jestem pełna podziwu

Cytat:
Napisane przez MsLullaby Pokaż wiadomość
Nena u nas tak jest, spać chodzi kolo 19 wstaje w okolicach 7 potem jedna drzemka i w ogóle nie marudzi
Staś chodzi spać dokładnie w takich samych godzinach, w ciągu dnia jedna drzemka 1,5 h (choć czasem jeszcze pośpi i 3 h!) ale jest taką chodzącą marudą ze już nie daję czasem rady. Nie znam bardziej płaczliwego i marudnego dzieciaka od naszego syna to król maruder :P

W zeszłą środę kuzynka urodziła drugą córeczkę. Pierwsza ma 7 lat. Dziś byliśmy ją ze Staśkiem zobaczyć. Cudny kruszynek!! Człowiek już nie pamięta, że dzieci rodzą się takie małe Choć ona wcale nie taka mała bo jak się urodziła to ważyła 4040 kg i 55 cm długości więc niezły klocek
Te małe usteczka, pucułowate policzki i podkurczone nóżki - ahhh aż by się zachciało ale póki Młody nie odrośnie i nie zmieni swojego marudnego nastawienia do świata to się nie zdecyduję
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 19:09   #1256
MsLullaby
Zakorzenienie
 
Avatar MsLullaby
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez your Angel Pokaż wiadomość
Nena, zapodaj info o której mała Ci wstanie.
Ja tak zawsze kładę między 18:30 a 19:30, ale Julo mi zawsze o 6 wstaje - a ja wtedy umieram

Jest spora opcja, że od lutego idę na etat i bardziej się boję o Jula w żłobie niż cieszę, że się udało znaleźć robotę w branży, o której marzyłam od dawna
Uroki macierzyństwa

Bartek mi już zasypial a nagle tż wrócił z pracy wiec oczywiście smoczek w rączkę i "tata!". Musiałam dziecko oszukać ze to nie tata bo by z 2h zasnąć nie mógł zrobiłam przemeblowanie u małego dziś i się przeraziłam. Nienawidzę Anglii za to ze tu się tak kurzy. W Polsce w życiu tego nie widziałam, odsunęłam dziś komody które były tam ustawiane pół roku temu a tam czarna ściana (normalnie jest biała). Tyle kurzu. Musiałam brać wiadro z wodą i ściany myć.
__________________
Bartuś
9.09.2013

Adrianek
30.07.2015
MsLullaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 19:23   #1257
Asiek84
Wtajemniczenie
 
Avatar Asiek84
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Sdlc
Wiadomości: 2 206
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez nena_milka Pokaż wiadomość
Ja pie.r..... śpi ale ze mnie picza
Mamusia pitu pitu na wizażu a dziecko się znudziło i poszło spać

Cytat:
Napisane przez your Angel Pokaż wiadomość
Nena, zapodaj info o której mała Ci wstanie.
Ja tak zawsze kładę między 18:30 a 19:30, ale Julo mi zawsze o 6 wstaje - a ja wtedy umieram

Jest spora opcja, że od lutego idę na etat i bardziej się boję o Jula w żłobie niż cieszę, że się udało znaleźć robotę w branży, o której marzyłam od dawna
będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość

Jej pewnikiem zeszłabym na zawał. Stasiek jest taki zawalaty, co chwilę idzie i się potyka i leży jak długi.
Dobrze, że niczego gorszego z tego nie ma!
Uwierz, że byłam bliska, bo juz mi się ciemno przed oczami robiło, ale jakoś dałam radę. Jak kiedyś Jakub zakrztusił się landrynkiem, to tż Go ocalał od najgorszego, a ja w tym czasie mdlałam z przerażenia...
__________________
Kubuś 09-11-2006
Hubercik 19-10-2013
Asiek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 19:28   #1258
Madziuchna27
Zakorzenienie
 
Avatar Madziuchna27
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 359
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

hej!
Ja staram się, by o 20 młody już spał. Nieraz to 30-40 minut usypiania Wstawał zwykle o 7.20 (co do minuty ), ale teraz różnie po 6, o 7. Ma jedną drzemkę, ok. 12-13 i śpi godzinę 10 minut.
__________________

Madziuchna27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 19:35   #1259
tassia
Zakorzenienie
 
Avatar tassia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 141
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Mojaaa głową! Mam non stop migrenę.

Czytalam ostatnio artykuł ze dzieci śpią za malo.
Fundujemy im za dużo bodźców i ekscytacji i nie są w stanie spać normalnie i odpoczywać.

Norma dla naszych dzieciaków to 13-14h
__________________
Maciej





[/RIGHT]
tassia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 19:57   #1260
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Matal co jest

Endżi wiem, że jest ciężko, ale Julo sobie poradzi

Tasia kurcze chyba Cię ta migrena męczy w tej ciąży?

byłam u gina, jest dobrze jeszcze wyniki cyto będą początkiem lutego
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-14 13:03:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:18.