Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY

[Viris]

Jak zachecic? Dawaj mu to co napisalysmy. Chlebek tez dobra sprawa tylko mega suchy (teraz nie bedzie o to problemow ). Postaraj sie i nie zniechecaj ze sie krolik nie rzuci od razu z zebami na wapno

[sonieczka24]

zachecic,czyli podsatwic mu pod pyszczek gałązki czy chlebek...niewiem jaki jest Twoj królis,na mojego dzialalo podstawianie czegos pod pyszczek..owszem nie chcial na poczatku,ale z czasem zaczynal jesc ze złosc wyzywajac sie na jedzonku.Moj królis byl bardzo zlosliwa bestia i wyjatkowo gryzącą..gryzl moje psy i wszystko co bylo na podlodze...przezyl bedaczek az 14 lat .pozdrawiam

[lemon16]

Mój pierwszy króliczek miał tak samo, zębiska rosły mu w niesamowitym tempie. Niestety, z tym nie da się nic zrobić - to jest typowa "królicza" wada. Jak zauważysz, że królik ma już dłuższe ząbki, musisz wybrać się z nim do weta, aby obciął (nie starł!). Nie można tylko dopuścić do tego, aby zaczęły się zawijać i podchodziły do gardła. Naprawdę, nie masz się czym martwić

[lemon16]

Mój pierwszy króliczek miał tak samo, zębiska rosły mu w niesamowitym tempie. Niestety, z tym nie da się nic zrobić - to jest typowa "królicza" wada. Jak zauważysz, że królik ma już dłuższe ząbki, musisz wybrać się z nim do weta, aby obciął (nie starł!). Nie można tylko dopuścić do tego, aby zaczęły się zawijać i podchodziły do gardła Naprawdę, nie masz się czym martwić

[Minerwa]

zgadzam sie z lemonka. To nic groznego, tylko nie wolno tego zaniedbac- jak tylko sa dlugie idz do weta na obciecie. Jesli kupidsz specjalne cazki i wet nauczy Cie jak to robic, mozesz sama obcinac - pamietam ze moja kolezanka sama podcinala zeby krolisowi.
Dobrym pomyslem jest wsadzenie kroliczkowi duzej ilosci takich grubszych galazek do klatki, jak sie zeschna daj mu nowe. Ja co tydzien ze spaceru przynosze Zuzce jakis konar i ona na tym sciera zabki. Mozesz jej tez dawac suchy chlebek, w sklepach zoologicznych tez poleca Ci jajkies wynalazki by krolis scieral zabki.

[haallka]

hej
mam maly problem, a wlasciwie dylemat... w moim ogrodku pojawil sie kroliczek, dosc duzy, wyglada na doroslego, ale nie wiem czy jest dziki czy ktos go wyrzucil z domu... pojawia sie od trzech dni ale nie daje sie zlapac, ogrod jest ogrodzony, mieszkam w miescie, ale sasiaduje z glinianka, obrosnieta gesto krzaczorami wiec moze jest dziki, bo podobno tam bywaja zajaczki i inne stworki,

ale jak nie to najprawdopodobniej zginie, bo duzo psow mamy na osiedlu, moj akurat go nie gania bo sama mam krolizka i jest przyzwyczajony, no i zima idzie, blisko do ulicy itp,,,

problem w tym ze jak szukam krolika to nigdzie nie moge go znalezc, po prostu pojawia sie co jakis czas

moje pytanie" co mam zrobic? bo sama nie wiem...

[201704240951]

hmm ja tez dzisiaj widziałam "dzikiego królika" ale to był zając

a co do twojego królisia hmmm może podrzucaj tam mu jedzonko i go złapiesz ???? ale nie wiem czy to dobry pomysł zające mają zawsze umarszczenie brązowe a twój dzikusek jakie ma ????

[haallka]

nie to na pewno nie zajac.. te tez sie zdarzaja, sa szare smukle i duzo wieksze...

to kroliczek ciemno brazowy...
wcina sobie narazie zielone roslinki wiec sie nie martwie, ale tak sobie mysle, czy ktos go czasem nie kupil, potem mu sie znudzil, a ze ja mam ktoliczka, to bach... mi swojego przez plot do ogrodu a wtedy to mam problem, bo biedak nie dosc ze pewnie jest w szoku, to jescze i w niebezpieczenstwie...

[dorota2002]

Witam. Ja mam swojego pupilka juz jakies 3 lata, zwie się Bunnuś, jest cudowna i ma nawet własną poduszeczkę na której uwielbia spaći uwielbia ja gryźć a potem lizać Nie trzymam jej w klatce bo jest za duza a jak jezdzi ze mna samochodem to sie rozklada na tylnim siedzeniu i tak lezy przez cala droge. Tak szybko opisalam zycie mojego kroliczka

[sky]

Spory kawał królika!

[Ivvonka]

Hm... Mysle, ze powinnas go zlapac i udac sie z nim do weterynarza, zeby go zbadal. Calkiem mozliwe, ze go ktos podrzucil. Ale kroliki tez zyja dziko, wiec moze to wlasnie jakis dzikusek sie przypalental do Twojego ogrodu. Choc ze wzgledu na masc to pierwsze podejrzenie jest bardziej prawdopodobne. Kroliki miniaturki osiagaja rozne rozmiary i wagi, zaleznie od rasy. Taka "miniaturka" moze wiec troche wazyc

[Ivvonka]

Spory kawal KROLA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Slodka!!!!!!

Moj Pakito to przy niej pikuś

[esfira]

nie sądzę, żeby był to dziki królik- dzikiego zająca widziałam z bliska tylko, jak mu grób kopałam, bo samochód a dzikie króliki są też płochliwe i rzadsze od zajęcy. To pewnie królik "miesny" albo miniaturka, ale nieoswojona z ludźmi. co robić? klatka łapka, jakis transporter i sznurek przywiązany do drzwiczek, zanęć go marchewką, ewentualnie podbierak i go złap- sam sobie nie poradzi- psy, samochody...bidulek

dziki król tak wygląda

[haallka]

tak tylko problem w tym, ze jak go szukam i chce go zlapac... to go nigdzie nie ma, a potem sie pojawia na chwilke, tak ze widze go z okna, albo moj maz go wypatrzy, ale jak schodzimy na dol do ogrodu to znika, podejrzewam ze siedzi gdzies w stosie drewna do kominka... nie mam tez czasu zeby caly dzien na niego "polowac"... dzisiaj go jeszcze nie widzialam... zobaczymy

[201704240951]

Trzymam kciuki że ty i mąż złapiecie go

[haallka]

dzis sie rano pojawil, ale jak zezlam to znowu czmychnal... maly cwaniak az sie dziwie, ze jeszcze u nas jest, bo mamy dosc szeroki przerwy w plocie i bez problemu moglby wyjsc...

[kirsza]

oo JEST CO TULIC

ile wazy ten krolis

[Xenia]

Metoda z dokarmianiem jest dobra.Zobacz ,w ktorym miejscu on bywa i tam zostaw smakolyki.Mozesz zrobic jakich prowizoryczny schron.
Jak upewnicie sie ,on regularnie przychodzi w to miejsce mozna sie z jedzeniem cofac w kierunku ,w ktorym bedzie go latwiej zagonic ,zlapac.
Teraz jeszcze jest Ok ale zima szkoda kroliczka.
Ja mam podobny problem,bo moj tata uratowal krolika,podobno miniaturke i przejal go od chlopcow ,co mieli sie go " pozbyc". Bede musiala mu poszukac domu bo poki co tez jest na ogrodkach dzialkowych w specjalnej zagrodce.

[Xenia]

Opowiem Wam co sie przydarzylo mojemu tacie.
Byl na dzialce i nagle przy plocie zaczelo sie krecic kilku chlopcow.
Zawolali go i zaczeli cos nieskladnie dukac.
Jeden z nich trzymal na rekach kroliczka miniaturke.
Powiedzial,ze jego tata ,kazal sie mu " go pozbyc" i nie ma z nim po co wracac do domu,poniewaz jego tata moze mu zrobic krzywde.
No i chlopcy krecili sie po opustoszalych ogrodkach dzialkowych ,w poszukiwaniu ofiary,ktorej mozna podrzucic tego krolika.
I za to ich nalezy pochwalic,bo wiadomo jak dzisiejsza mlodziez rozwiazuje takie "problemy".
Zauwazyli mojego tate ,no i zawolali go...

Moj tata nie ma i raczej nie chce zwierzat,jednak krzywdy im nie zrobi.
Ulitowal sie na krolikiem i odebral im go.
Poskladal moja klatke ,ktora trzymam tam dla moich swinek jak podrzucam je rodzicom latem.
Krolik ma poki co wspaniale warunki.Niestety siedzi sam.
Moj tata sie nie zna ,tylko stwierdzil,ze ma wylupiate slepka i duzoooo je.Poza tym juz urosl ,wiec chyba jest dorosly.
Mama powiedziala,ze jest sliczny,brazowy i nazwali go Bobek.
Niestety martwia sie co z nim bedzie.
Ja mieszkam za granica i nie mam jak po niego pojechac.Najpredzej dopiero za pol roku.
Oni pracuja i nie maja czasu.
W zimie planuja go ulokowac u sasiada za plotem ,w pustym kroliczoku jednak to juz naprawde ostatecznosc.Tam tez bylby sam.
Dzis krolik jest oswojony,jednak boje sie ,ze ta zimowa separacja i widywanie czlowieka raz dziennie niekorzystnie wplynie na jego psychike i on zdziczeje.
Jednakze jest bezpieczny.Z wszystkiego zlego ,lepsze chyba to niz poniewierka lub niechybna smierc,bo taka mu byla pisana.
Bardzo sie martwimy i nie wiemy co dalej...
Czy gdy taki krolik zdziczeje,jest szansa by go ponownie oswoic?

[haallka]

no tylko ze on mojego jedzonka nie chce... bo ma pod dostaatkiem mleczykow i trawy... mam nadzieje ze znajdziesz kogos do swojego uszaka... ja mam jednego i nawet jak zlapie tego dzikusa, to nie bedzie mogl ze mna zostac...

[mysza89]

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=139869
plis wejdzcie przeczytajcie i sie wypowiedzcie

[Malinka_Malwinka]

A to prawda, że króliki uwielbiają marchewkę? Czy przesąd jakiś?

[karateczka000]

moze i lubią marchewke...ale tak samo jest z myszami i z serem(mysz bardziej niz na ser to na słonine leci) albo z niedzwiedziem i z miodem(niedzwiedz przecierz mieso jada) zawsze sie z tego smieje

Ale Nie Tak Łatwo Jest Złapać Królika Czy Tam Zajaca, to sprytne bestie są i tak łatwo się nie dadzą, a szczególnie jeśli jest dziki to juz w ogóle.....instynkt im mówi "jak coś chce mnie złapać to ja mam uciekać"

[haallka]

z ta marchewka to tak wlasnie jest moj za nia nie przepada woli wyjadac czakolade jak sie dorwie do naszego stolu no coz nie wiem co z tym dziczkiem bo jak jest faktycznie dziki to zrobie mu wielka krzywde lapiac go w niewole... a jak nie to moze zdechnac bidak...

[karateczka000]

haalka jakby udalo ci sie mu zrobic portret pamieciwy (zdjecie oczywiscie) to moze razem bysmy rozgryzly czy to dzikus czy komus uciekl z domu.........

[gosiek82]

popłakałam sie na apelu rumburaka to jest straszne

A ja mam problem z moim maleństwem, ostatnio zauważyłam że ma nosek cały w strupkach, to znaczy dziurki ma całe zaklejone i tak sobie prycha mocna czasem - jakby chciał je oddetkać może Z oczu mu powyciągam sama ropke jak mu zajdą ślepka ale z noska sie boje, z resztą nie bardzo da mi się tam dotknąć.

Czy ktoś sie z tym spotkał u swojego królisia i jak sobie z tym poradzić?

[dorota2002]

a kiedy szczepiłaś swojego króliczka?

[gosiek82]

Jeszcze nie był szczepiony, bo jest młodziutki mam go dopiero 3 m-ce. Jest tylko w domku tzn. nie miał styczności z dworem, trawą, robaczkami - więc myśle że niczego nie podłapał. No ale nie znam się, więc może to objaw czego innego

dorota2002 a jak sądzisz jaka może być przyczyna tego noska w strupkach?

[dorota2002]

a sprawdź czy ma takie strupki na skórze nie tylko na nosie , jeżeli nie ma to nie wiem co to ale powinnas niezwłocznie udać się do weterynarza

[jessy]

Przyłączam sie do 'klubu'. Też mam ślicznego królinka. Panienkę o imieniu Trusia. Jest naprawde pocieszna i spragniona kontaktu z ludźmi, gdyż cały czas się łasi, aby ja głaskać. Niestety nie widzi na jedno oczko. Ale pocieszam się, że 'przez jezdnię nie musi przechodzić' i jest jej u nas dobrze. Biega, skacze, tryka nosem, liże. Jest cudna .