2012-05-09, 22:30 | #91 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
oj nie, uwierz, zatrważająco często bywam skoncentrowanym na sobie nierobem.
ale moje wyrzuty sumienia zmniejszają się z każdym przeczytanym postem |
2012-05-09, 22:30 | #92 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Cytat:
Po drugie czemu facet, który Cię obraził nie zyskał u ciebie miana frustrata tylko z marszu mu racje przyznałaś? Kto normalny podchodzi do obcej osoby i komentuje negatywnie jej wygląd? |
|
2012-05-09, 22:31 | #93 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 32
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
To ciekawe, że pierwsze lepsze wyświechtane forum jest da ciebie wyrocznią do zmiany światopoglądu
Dawidowskasia- mówiłaś, że już się nie wypowiadasz w temacie Nie, nie podoba mi się niemal żadna z uznanych piękności, ale nie pluję jadem pod każdą fotką ładnej kobiety napotkaną w necie. Edytowane przez pozbawiona_nicka Czas edycji: 2012-05-09 o 22:32 |
2012-05-09, 22:34 | #94 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
no i proszę, szpetota inspiruje
(może nie do zmiany światopoglądu, ale zawsze...) p.s. tak naprawdę, ten wątek jest dla mnie komiczny, ale chyba autorkę też bawią te dyskusje! Edytowane przez lilia_pamplemousse Czas edycji: 2012-05-09 o 22:35 |
2012-05-09, 22:37 | #95 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Cytat:
|
|
2012-05-09, 22:41 | #96 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Wiele dziewczyn zbacza z tematu przez Ciebie wyznaczonego, bo chce pomóc Ci dostrzec rozwiązanie nadrzędnej przyczyny Twojego problemu, a nie podawać metody na przypudrowanie jego powierzchni.
A wątek zaczyna zmierzać w nieciekawą stronę, bo Ty reagujesz bardzo nerwowo i bardzo agresywnie. Może to nie jest zamierzone działanie z Twojej strony, może to wynika z tego, że mało przebywasz z ludźmi i nie pamietasz, że nie można ich kontrolować, przykrawać na siłę do swoich oczekiwań. Przemyśl. ... Nie myślałaś, żeby zacząć się udzielać na jakimś serwisie, zrzeszającym nieprofesjonalnych twórców? Jakimś deviantarcie, czy cuś... widziałam u koleżanki, że grupki ludzi zgadują się na przykład na wysyłanie codziennie prac na jakiś zadany temat, później porównują, co im wyszło, komentują, wymyślają trudniejsze technicznie zadania.. cpś takiego dałoby Ci, myślę, dużego kopa do działania. No i możliwość obcowania z ludźmi bez konieczności wychodzenia do nich .
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent. |
2012-05-09, 22:50 | #97 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
i jeszcze a propos tej brzydoty:
mieszkam w dużym mieście, a nie widziałam jeszcze osoby BRZYDKIEJ. widziałam tylko ludzi NIEZADBANYCH. z każdej maszkary można zrobić niczego sobie kobitkę, najlepszym na to dowodem są moje zdjęcia z gimnazjum nie jestem pięknością, nie mam regularnych rysów, mam przewlekłe problemy dermatologiczne (poważne), ale dobrze się czuję w swojej skórze, dbam o siebie i wszyscy są zadowoleni. |
2012-05-09, 23:44 | #98 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Nie ma nic gorszego niż powtarzać w kółko, że jest się brzydką, nieatrakcyjną itp. To wcale nie pomaga. Co do urody, to także nie jestem urodziwa, to co wiele dziewczyn zna z autopsji, czyli np pełne podziwu, zalotne spojrzenia czy zaczepki typu "Pójdziemy na kawę", ja po prostu tego nie znam, nigdy tak nie miałam. Też wielokrotnie zazdrościłam wielu dziewczynom, ale tak naprawdę w końcu uwierzyłam w siebie. No bo przecież mnie jako kobietę nie określa to czy podobam się wielu facetom czy nie . No i można o siebie zadbać. Teraz odchudzam się, od razu lepiej czuję się w swoim ciele, jasne, rys twarzy nie zmienię, ale staram się maskować te niedoskonałości dobrym nastawieniem, oczywiście coś w figurze np fajnym ciuchem itp. Wiesz, biadoleniem nigdy się nic nie zdziała, jeden z nas jest na ogół ładniejszy, inny mniej, ale nie przeświadcza to o Twoim życiu . Choć jasne, różne są gusta, dlatego tym bardziej warto zadbać o siebie, nawet jeżeli nie jest się pięknością, która od razu przyciąga wzrok. Ogólnie jednak, większość to złe nastawienie. Ja wiem, że każdy ma z nas w sobie coś pięknego. Ty na pewno też. Ja doceniłam wiele elementów swojego ciała, twarzy. I top warto podkreślać. Piszę to całkiem szczerze. Także wygląd nie jest aż tak istotny jak Ci się wydaje i o niczym nie przesądza.
Co do zajęć, to może właśnie taniec, nawet w domu, ruch wyzwala endorfiny, może rozwiązywanie jakichś zagadek logicznych, nauka obcego języka? Jednak, mimo wszystko uważam, że powinnaś wychodzić. To, że ludzie dziwnie na Ciebie patrzą na pewno siedzi w Twojej głowie. Ludzie zazwyczaj patrzą w przestrzeń, a nie złośliwie na kogoś. Ruch na świeżym powietrzu może dać szczególnie wiele radości. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2012-05-09 o 23:57 |
2012-05-10, 00:14 | #99 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Cytat:
Cytat:
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
||
2012-05-10, 04:52 | #100 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Ty, pozbawiona nicka tak strasznie bronisz tej swojej opinii o brzydocie, że chyba nie chcesz uznać, że może być inaczej. Czyżby dlatego, że gdybyś uznała wreszcie, że wcale brzydka nie jesteś, to wyszły by na jaw inne twoje problemy z sobą? A tak - wiadomo - nic nie mogę zrobić, żeby się zmienić, ruszyć z domu, ale to nie moja wina, bo jestem brzydka. I spokój, już nic nie trzeba próbować robić i można spokojnie wrócić do origami.
|
2012-05-10, 07:03 | #101 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Cytat:
w ogóle to plujesz się, że czepiamy się brzydoty a nie skupiamy na meritum, czyli podawaniu przykładów spędzania czasu w domu - więc czemu nie napisałaś hej, spędzam ostatnio sporo czasu w domu i mam dużo wolnego czasu, znacie jakieś ciekawe zajęcia, żeby mi się nie nudziło? a tu najpierw wywód o brzydocie a później agresywne komentarze. przy Twoim charakterze brzydota i brak zajęcia to jest Małe Miki. |
|
2012-05-10, 08:11 | #102 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Spuszcz*nie się nad tym tematem wg mnie nie ma już żadnego sensu.
Jak chce niech gnije w domu i układa bierki. Współczuję tylko facetowi, bo ja bym się zamęczyła z partnerem nudziarzem. Cytat:
__________________
Klik, Klik ! [reebok_a]863331[/reebok_a] Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
Edytowane przez jagodowa90 Czas edycji: 2012-05-10 o 08:14 |
|
2012-05-10, 08:47 | #103 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Cytat:
Cytat:
2. to a propos czytania ze zrozumieniem: napisałam, że jeśli PO PROSTU NIC NIE ROBISZ (a NIE masz przerwę po wypadku), to jesteś darmozjadem. polecam ponowne przeczytanie mojego komentarza. |
||
2012-05-10, 08:52 | #104 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
A ja mam pytanie czy stan, w którym jesteś trwa od zawsze czy pojawił się po wypadku?
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
2012-05-10, 09:17 | #105 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
mam podobnie. Jesli mam sprawe do zalatwienia to wyjde ale sama z sie juz nie np na basen. Ide do psychologa bo mam kompleksy, niskie poczucie wartosci, moj swiat to internet.
|
2012-05-10, 09:20 | #106 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
no i brawo, przynajmniej się nie oszukujesz, wiesz, że masz coś nie halo w głowie i próbujesz coś podziałać.
|
2012-05-10, 09:54 | #107 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
tak, tylko boje sie ze bede zaprzeczac wszystkiemu. napisalam sobie na kartce problemy zeby porozmawiac z psychologiem.
mialam isc jedna sprawe zalatwic i sie ociagam bo siedze przed komputerem, a przede mna jeszcze sprzatanie i gotowanie |
2012-05-10, 09:59 | #108 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
A ja patrzę na to z drugiej strony , nie spotkałyście nigdy osoby na ulicy o której pomyslałyście że jest zwyczajnie brzydka?
Albo pary brzydkich ludzi? Ja widziałam takich ludzi i nie była to kwestia zaniedbania- mam taką dziewuchę w pracy jest umalowana włoski zrobione i bardzo fajnie ubrana ale co z tego skoro i tak mimo całego dbania o siebie jest nie atrakcyjna wręcz odrzucająca? Nie rozumiem takiego tłumaczenia na siłe że osoba X i tak jest na pewno ładna bo ma faceta, co to z tłumaczenie? Tak samo jak całe gadanie że autorka marnuje swoją młodośc- chce siedzieć w domu niech siedzi co to kogo interesuje? Myślicie że po tych par postach nagle wstąpi w Nią życie i wyjdzie na dwór? Nie wiecie jacy ludzie są okrutni? I ja wierze autorce ze mogła się spotkać z przykrymi komentarzami bo ludzie potrafią być podli , przecież sobie tego nie uroiła chyba? Sorry za tak długi off. Wracając do pytania: miałam koleżanke która przez bardzo długi czas była uziemiona w domu z powodu choroby i z tego co dziewczyny pisały również puzzle, do tego założyła hodowlę bonsai, potem zainteresowała się stworzeniem super akwarium - kupiła mnóstwo książek o tej tematyce urządzała to akwarium itd to zajęło jej sporo czasu( choc nie wydaje mi się to szczególnie pasjonujące), do tego hodowla kotów, szydełkowanie. Moje koleżanki z nudy domowej lubią coś piec - babeczki, ciasta. A pamiętam jeszcze szydełkowanie- choć mówiłaś że nie masz w tym szczeólnych zdolności, To ja pamiętam że ta koleżanka miała taiego gotowe proste obrazki do wyszywania kiedyś pokazała mi jak to się robi i to na prawdę było proste. A myślałaś o jakieś płycie z gimnastyką aerobikiem żebyś mogła sobie to ćwiczyć w domu? Wiem że do konsoli są fajne gry ale to już wiąze się z większym wydatkiem- te wszystkie maty do tańczenia |
2012-05-10, 10:19 | #109 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Pieczenie wydaje się być bardzo dobrym zajęciem ale do tego chęci nie wystarczą, trzeba mieć też troszeczkę pasji, bo co klientowi po zwykłym cieście? Ciasto musi być z odrobiną finezji ale to moje zdanie.
Podobnie jak z gotowaniem - nie wystarczy ładnie podany schaboszczak. Jeśli masz trochę kasy i będziesz mieć kogo żywić - spróbuj założyć bloga kulinarnego. Super zdjęcia, ładny układ strony itd. może staniesz się dla kogoś inspiracją? a jak się rozkręcisz - to i wpływy z tego będą A może, jeśli masz ochotę, kupić zestaw do robienia biżuterii (kolczyki na przykład) i sprzedawać ją na allegro?
__________________
We must fight for what we believe in Makenai Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić. 23.05.2012 - pani licecjatka! 04.07.2014 - pani magister!
|
2012-05-10, 10:54 | #110 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 32
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Cytat:
A plujcie się dalej, oprócz pojedynczych normalnych użytkowników, którzy bez problemu potrafią odpowiedzieć na pytanie, jest tu cała masa jakichś niespełnionych życiowo babiszonów, które myślą, że coś znaczą, bo mają tu kilka tysięcy postów, z których większość pewnie reprezentuje sobą taką mieliznę, jak tu zaprezentowały uwierz, że wcale mi nie żal jakiegoś marnego ostrzeżenia, bo to było kompletnie niesprawiedliwe, gorzej, gdybym to ja zaczeła i to ja zawiniła. A NIE ZAWINIŁAM, dałam się sprowokować, owszem- ale to JA zostałam tutaj zwyzywana pierwsza od rozmamłanych megalomanek, a reszta postów to debilny poklask dla tej nic nie wnoszącej do tematu wypowiedzi. Do nieprzeczytania (mi was również nie będzie brakować ;] ) baj. |
|
2012-05-10, 11:46 | #111 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 811
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Cytat:
tak naprawdę nikogo to nie obchodzi może ludzie zwracają uwagę, ale szybko o tym zapominają, więc czym się tu przejmować? |
|
2012-05-10, 12:17 | #112 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Jeśli chodzi o przykre i chamskie komentarze ludzi to naprawdę nie warto się tym przejmować. Ja też niejednokrotnie słyszałam na swój temat niewybredne komentarze czy obelgi i wiem jak do boli, dołuje czy obniża samoocenę, ale to swiadczy li i jedynie o ludziach którzy to robią, nie o mnie. Cytując klasyka Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi.
A jeśli chodzi o bieganie, to naprawdę nikt się na osobę biegnącą głupio nie patrzy czy nie komentuje. Nie jesteś centrum wszechświata i gwiazdą na firmamencie nieba, że wszystkie oczy są skupione na tobie. |
2012-05-10, 12:59 | #113 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Nie wiem, co robić w mojej sytuacji.
Cytat:
Jednak, u autorki może być to przesadzone, bo pisała chyba, że jest brzydka, bo ma trądzik. Ojeju, ja bym mogła wyliczyć więcej takich "szpecących" mnie rzeczy. Dlatego wygląd to chyba nie główny problem. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2012-05-10 o 13:00 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:01.