Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-10, 10:13   #31
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Wydaje mi się że zwyczajnie do siebie nie pasujecie, ale nie jest to winna twojego chłopaka ,skończył taką szkołę jaka mu odpowiadała ,stałą pracę ma więc się nie obija, pensja też nie jest najgorsza.A to że nie ma ochoty kontynuować edukacji to jest tylko jego wybór ,ty możesz to albo zaakceptować lub się rozstać. Też jestem ciekawa jakie tematy z nim poruszasz ,skoro chłopak nie potrafi przeprowadzić z tobą normalniej konsekracji na jako takim poziomie. Sama dopiero kończysz szkolę średnią więc wątpię że są to tematy które przerastają średnio ogarniętą osobę.

A i jeszcze jedno ,skoro on nie wie co to jest onkologia czy urologia to myślę że to nie ma żadnego związku z jego edukacją ,bo człowiek rodzic się z ogólną inteligencją ,żadne książki i żadna uczelnia nie sprawi że tej inteligencji mu przybędzie. Poprzez naukę zdobywam wiedzę i poszerzamy swoje zainteresowania ,ale jak ktoś ma pusto w głowie to nic tego nie zmieni. Dlatego myślę że właśnie trafiłaś na taki przypadek.

Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Czas edycji: 2014-03-10 o 10:15
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 10:13   #32
SaMa
Zadomowienie
 
Avatar SaMa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 1 205
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
nie, z jej pierwszego postu wynikało, że gość jest kwadratowym tłukiem, w dodatku pozbawionym ambicji i chęci jakiegokolwiek intelektualnego rozwoju. To, że postanowił intelektualny rozwój zakończyć na zawodówce jest co najwyżej tego dowodem - w swojej robotniczej pracy się intelektualnie nie rozwinie, a skoro po tej pracy nawet gazety nie przesylabizuje, to się nie rozwinie, i już.

Ale nie dziwi mnie nie zrozumienie wyjściowego postu przez osobę, broniącą idiotycznego poglądu, że wykształcenie nie ma wiele wspólnego z poziomem intelektualnym.
to chyba nie ja mam problem z czytaniem ze zrozumieniem.
idiotyczny moze byc dla ciebie - ja twoich pogladow nie komentuje, bo jestem dobrze wychowana i potrafie zrozumiec to, ze ktos mysli inaczej niz ja.
napisalam chyba dosc wyraznie, ze rozumiem ja, ale smieszy mnie wrzucanie do wora wszystkich po zawodowce jako malo inteligentnych. OGOLNIE, nie dotyczylo to BEZPOSREDNIO jej faceta.

wiec wedlug ciebie steve jobs czy bill gates rowniez byli (w wypadku jobsa) i sa malo inteligentni? przeciez tez nie skonczyli studiow .
SaMa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 10:14   #33
pingwinn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 65
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Ale opisywany facet jest tępy, więc nie wiem czemu każdy kolejny głos to umoralnianie autorki: 'wykształcenie nie ma znaczenia' bez patrzenia na to, że jej nie przeszkadza wykształcenie, tylko tępota.
czemu jest tępy? bo nie zna angielskiego? bo nie wie kto to jest onkolog?
już nie róbmy z niego debila, zapewne wie kto to jest pediatra, okulista czy laryngolog.... bo miał z takimi styczność, a z takim onkologiem niekoniecznie musiał mieć... i osobiście nie widzę w tym nic dziwnego. domyślam się że mowa o jeszcze młodym człowieku, który ma czas żeby nabrać wiedzy...
pingwinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 10:16   #34
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez SaMa Pokaż wiadomość
nieprawda! ludzie po studiach zawsze sa inteligentni . zawsze.
nawet jesli skonczyli byle jaka szkole, to maja tytul mgr albo licencjata, wiec na pewno sa inteligentni .

smieszy mnie takie podejscie. na studiach niestety spotkalam sie z takimi rodzajami tepoty ludzkiej, ze naprawde wydaje mi sie, ze niejeden "tylko po zawodowce" rozumie wiecej niz pan "wykuj-na-blaszke" mgr.
Nie wiem, czy to ja nie pojmuję sensu tej rozmowy czy Wy, ale zaczyna to przypominać coś takiego:

- mój facet to tłuk, nie wie co to kuweta, co robić?
- ale wykształcenie nie ma znaczenia, po zawodówce można być supermanem!
- wiemy, że można, ale jej facet nie jest, jest tepy
- ohohoho, a myślisz, że po studiach nie można być tępym??
- można, ale mówimy o jej facecie, nie studentach
- ojej, jakie wazniaki, myślą, że jak ma magistra to autormatycznie mądry się robi!
- nie, po zawodówce mozna być inteligentnym, ale rozmawiamy o jej facecie, który nie jest, a nie o wszystkich
- ale wykształcenie o niczym nie świadczy!

Mam wrażenie, że macie jakiś kompleks. I koniecznie wojujecie z poglądem, którego nikt nie wyraził i który żyje tylko w Waszych głowach, ale kompleks zmusza Was do zakładania, że każdy tak mysli

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Cytat:
Napisane przez pingwinn Pokaż wiadomość
czemu jest tępy? bo nie zna angielskiego? bo nie wie kto to jest onkolog?
Tak, właśnie dlatego. Inteligentny człowiek ma pewne podstawy. I już nie chodzi o ten angielski - nie kazdy musi znać. Ale o fakt, że po x latach nauki nie zna podstaw danego języka, czy nie posługuje się polszczyzną powyżej poziomu hmmm 11 latka? Bo ja wtedy znałam znacznie trudniejsze słowa niż 'onkolog'.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!

Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2014-03-10 o 10:18
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 10:18   #35
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

A mnie zawsze dziwi pytanie o takie suche fakty jak daty wojen, itp i na tym tle ocenianie czy facet się nadaje na męża i ojca dzieci. Mnie zawsze przeszkadzało jak chłopak nie miał inteligencji społecznej, czyli np mówił ,,tam jest skzoła dla debili" zamiast ,,szkoła dla dzieci upośledzonych". Skreslanie kogoś kto nie wie kiedy była wojna wydaje mi sie bardzo pochopne, bo brak takiej wiadomości nie robi z cżłowieka z automatu tłuka. Ludzka inteligencja, wiedza i obycie nie są proste jak budowa cepa. Ludzie mają różne predyspozycje i zdolności. Jeden gość może być świetnie obyty w biologii wiedząc więcej od przeciętnej osoby, a jednoczesnie nie znać podstaw z historii.
Nie przeszkadzałoby mi, że chłopak nie zna dat wojen i angielskiego jeśli umiałby ze mną dyskutować na ,,moje" tematy, bo wtedy na pewno bym się z nim nie nudziła. A mógłby nie umieć, ale byc świetnym z historii czy anglika i też byłoby fanie i imponująco.

Moim zdaniem Autorka po prostu nigdy nie kochała tego chłopaka. Albo nie wiem, ale ja jakoś inaczej kocham. Po prostu wydaje mi się, że albo ktoś nam się podoba albo nie i to ma niewielki związek z jego inteligencją, nawykami, czy poglądami. Po prostu trybi albo nie, a większość wymagań na nic się zdaje. Może po prostu dużo jestem w stanie akceptować, rozumieć i rzadko przypisuję łatki. Czasem jak chłopak mi się nie podoba to zwalam winę na jego teksty, ale przyjdzie inny powie to samo i zupełnie inny odbiór.

Edytowane przez skrywana_fantazja
Czas edycji: 2014-03-10 o 10:34
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 10:20   #36
SaMa
Zadomowienie
 
Avatar SaMa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 1 205
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

wlasnie dlatego wywiazala sie ta dyskusja:

Cytat:
Napisane przez Alisse Pokaż wiadomość
Ja jestem jeszcze w szkole średniej, dobrze się uczę, planuję iść na studia.
[...]
Natomiast mój chłopak skończył rok temu zawodówkę. Zawód ma dość dobry, dostał naprawdę dobrze płatną pracę, ale fizyczną.
i moje spostrzezenie nie mialo nic wspolnego z faktem, ze facet autorki jest czy nie jest tepy. litosci .
po prostu juz na wstepie rzucilo mi sie powyzsze w oczy i postanowilam to skomentowac.
SaMa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 10:20   #37
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez pingwinn Pokaż wiadomość
czemu jest tępy? bo nie zna angielskiego? bo nie wie kto to jest onkolog?
już nie róbmy z niego debila, zapewne wie kto to jest pediatra, okulista czy laryngolog.... bo miał z takimi styczność, a z takim onkologiem niekoniecznie musiał mieć... i osobiście nie widzę w tym nic dziwnego. domyślam się że mowa o jeszcze młodym człowieku, który ma czas żeby nabrać wiedzy...
- tak, jest tępy, bo tu nie mówimy o biegłej znajomości języka, który od x czasu nauczany jest w Polsce od zerówki bodajże, ale o nieznajomości podstawowych słów w tymże języku, a mowa o chłopie lat 20; mnie jednak szokuje, jak ktoś w wieku 20 lat nie zna słowa "onkolog".
Bo widzisz, ojciec mojej przyjaciółki był sobie prostym stolarzem z wykształcenia, skończył zawodówkę tylko, ale np. pasjonował się historią, matko, jaką on miał na ten temat wiedzę! I tak w ogóle był człowiekiem ciekawym świata, sporo czytającym.
- aby "nabrać wiedzy" musi być spełniony jeden warunek: chęć jej zdobycia.

Mnie wczoraj zauroczył ten pan, lat 91: http://off.sport.pl/off/1,111171,15559042.html#MT
A szczególnie polecam ten fragment:
Cytat:
Nie ma czynności w życiu człowieka bez mózgu, więc pomyślałem, że te szare komórki też trzeba ćwiczyć. Czytam dużo książek, zaczęła mnie interesować fizyka kwantowa. Szczegółów nie rozumiem, ale zamysł jest piękny.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2014-03-10 o 10:25
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-10, 10:24   #38
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez SaMa Pokaż wiadomość
to chyba nie ja mam problem z czytaniem ze zrozumieniem.
idiotyczny moze byc dla ciebie - ja twoich pogladow nie komentuje, bo jestem dobrze wychowana i potrafie zrozumiec to, ze ktos mysli inaczej niz ja.
napisalam chyba dosc wyraznie, ze rozumiem ja, ale smieszy mnie wrzucanie do wora wszystkich po zawodowce jako malo inteligentnych. OGOLNIE, nie dotyczylo to BEZPOSREDNIO jej faceta.

wiec wedlug ciebie steve jobs czy bill gates rowniez byli (w wypadku jobsa) i sa malo inteligentni? przeciez tez nie skonczyli studiow .
ad Jobs: angielska wiki cytuje taką oto wypowiedź Jobsa: "If I had never dropped in on that single calligraphy course in college, the Mac would have never had multiple typefaces or proportionally spaced fonts". Naprawdę, nie jestem przekonana, że to jest najlepszy przykład na bezużyteczność systematycznej, instytucjonalnej edukacji w rozwoju intelektualnym.

Trochę nie rozumiem Twojej chęci prostowania niewyrażonych opinii (jak ów uogólniony pogląd na wszystkich po zawodówce). No ale skoro już wjechałyśmy na ten temat, to pozwolę sobie zauważyć, że sama ogólna lotność czy bystrość, które z poprzestaniem na wykształceniu zawodowym się nie kłócą, nie załatwia sprawy poziomu intelektualnego - bowiem choćby myślenia abstrakcyjnego trzeba się nauczyć. Zwyczajowo ludzie uczą się tego pobierając nauki w akademii - owszem, skończenie studiów w wyższej szkole gotowania na gazie nam nie gwarantuje sukcesu, ale jednakowoż daje przynajmniej jakieś szanse na taką ogólniejszą kumację. Zawodówka już nie.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 10:25   #39
pingwinn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 65
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

oj ema nie znasz chłopaka a tępote mu przypisujesz, może koleś ma inne zainteresowania, bardziej męskie typu sport czy motoryzacja... co autorka uważa za zupełnie zbędną wiedzę i dlatego wydaje jej się że partner niczym się nie interesuje...

a jeżeli naprawdę uważasz że znajomość angielskiego i specjalizacji lekarskich świadczy o inteligancjii/tępocie ludzkiej.. to cóż...

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
mnie jednak szokuje, jak ktoś w wieku 20 lat nie zna słowa "onkolog".
czemu? gość jest zdrowy jak ryba, pochodzi ze zdrowej rodziny więc nie musiał mieć kontaktów że wszystkimi działami medycyny.... dla mnie to normalne.. a chłopak 20 lat w XXI wieku to duży dzieciak, nic więcej...

Edytowane przez pingwinn
Czas edycji: 2014-03-10 o 10:30
pingwinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 10:26   #40
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Jezu dziewczyny dajcie spokój ! Przecież nikt tutaj nie napisał że ludzie po studiach ( to wszyscy super ekstra ) a po zawodówce ( sam margines ) .Omawiamy konkretny przypadek chłopaka Autorki ,a tutaj ewidentnie widać że facet zupełnie nic sobą nie reprezentuje.

A co Angielskiego facet nie musi władać nim biegle i mieć certyfikatu na najwyższym poziomie Ale skoro przez ileś tam lat w szkolę ten język miał wykładany ,to dlaczego nie zna podstawowych słówek? Przecież słownictwa to można się na pamieć nauczyć.

Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Czas edycji: 2014-03-10 o 10:27
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 10:28   #41
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Tak naprawdę w poście wymieszanych jest kilka problemów.

1. Edukacja zakończona na zawodówce. Z jednej strony nie każdy musi mieć maturę czy studia, z drugiej większe wykształcenie jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Bardzo możliwe, że jeszcze nie dorósł do tego by swoją edukację pociągnąć wyżej. Do niektórych dociera to z wiekiem.
2. Ten nieszczęsny angielski. Tu przyczyn może być kilka, może był obibokiem i ma zaległości, może jest noga do języków i nawet lata nauki nie sprawią że będzie dobrze znał jakikolwiek język obcy (są takie osoby), może poziom nauczania w jego szkołach był denny i przez to nic nie umie. Przykre jest jednak to że autorka go traktuje jak idiotę bo nie zna angielskiego i mówi do niego w tym języku (po co? żeby go upokorzyć?).
3. Brak znajomości wiedzy ogólnej i brak zainteresowania otaczającym go światem jest WIELKIM minusem. Serio, nieznanie podstawowych pojęć z medycyny, olewanie bieżących wydarzeń to dla mnie zacofanie. Brak jakiejkolwiek orientacji we współczesnej kulturze też.
4. Brak seksu to wisienka na torcie. Pożądania nie ma bo facet wkurza i autorka ma go za niedorajdę. A żadna kobita nie chce sypiać z facetem którego uważa za beznadziejnego głupca.
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-10, 10:36   #42
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
A mnie zawsze dziwi pytanie o takie suche fakty jak daty wojen, itp i na tym tle ocenianie czy facet się nadaje na męża i ojca dzieci.
ale my nie mówimy tu o datach, tylko nieznajomości słowa "onkolog". To jest poziom, na którym obejrzenie wiadomości telewizyjnych w ojczystym języku, przekracza możliwości intelektualne delikwenta.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Lemmy is God Pokaż wiadomość
2. Ten nieszczęsny angielski. Tu przyczyn może być kilka, może był obibokiem i ma zaległości, może jest noga do języków i nawet lata nauki nie sprawią że będzie dobrze znał jakikolwiek język obcy (są takie osoby), może poziom nauczania w jego szkołach był denny i przez to nic nie umie. Przykre jest jednak to że autorka go traktuje jak idiotę bo nie zna angielskiego i mówi do niego w tym języku (po co? żeby go upokorzyć?).
owszem, mówienie do gościa po angielsku jest cokolwiek niezrozumiałe - ale może to jakaś perwersyjna forma motywowania go? Owszem, nie każdy opanuje język obcy na dobrym poziomie, pobierając nauki w szkole. Niemniej - nie mówimy o dobrej znajomości języka, tylko jakiejś choćby podstawowej. Jeśli lata edukacji i obcowania ze światem, w którym ma od groma komunikatów anglojęzycznych, nie spowodowały, że gościowi coś w głowie zostało - jak jakieś podstawowe słówko choćby - to znaczy, że jednak jest tłukiem, który, dodatkowo, nie chce się niczego nauczyć.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2014-03-10 o 10:55
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 10:37   #43
SaMa
Zadomowienie
 
Avatar SaMa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 1 205
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
ad Jobs: angielska wiki cytuje taką oto wypowiedź Jobsa: "If I had never dropped in on that single calligraphy course in college, the Mac would have never had multiple typefaces or proportionally spaced fonts". Naprawdę, nie jestem przekonana, że to jest najlepszy przykład na bezużyteczność systematycznej, instytucjonalnej edukacji w rozwoju intelektualnym.

Trochę nie rozumiem Twojej chęci prostowania niewyrażonych opinii (jak ów uogólniony pogląd na wszystkich po zawodówce). No ale skoro już wjechałyśmy na ten temat, to pozwolę sobie zauważyć, że sama ogólna lotność czy bystrość, które z poprzestaniem na wykształceniu zawodowym się nie kłócą, nie załatwia sprawy poziomu intelektualnego - bowiem choćby myślenia abstrakcyjnego trzeba się nauczyć. Zwyczajowo ludzie uczą się tego pobierając nauki w akademii - owszem, skończenie studiów w wyższej szkole gotowania na gazie nam nie gwarantuje sukcesu, ale jednakowoż daje przynajmniej jakieś szanse na taką ogólniejszą kumację. Zawodówka już nie.
tak jak juz wczesniej napisalam - autorka w pierwszym poscie wyrazila swoja opinie, ktora w skrocie brzmiala: "ja jestem w liceum, chce isc na studia, a moj facet skonczyl zawodowke i ma dobra prace, tylko jest to praca fizyczna". do tego odnioslam sie w swoich wypowiedziach.

co nie zmienia faktu, ze uwazam, ze ten zwiazek nie ma sensu. lepiej raczej nie bedzie, bo autorka i jej tz maja inne postrzeganie swiata. chocby autorka sila zaciagala go do tego liceum, to jak nie bedzie chcial to sie niczego tam nie nauczy. a nawet jak sie nauczy, to nie bedzie mial zwyklego obycia w codziennym swiecie... i dalej nie bedzie wiedzial, kto to onkolog, a kto laryngolog. duza czesc wiedzy wynosimy jednak z codziennego zycia, z ogladania tv, przegladania internetu, z ciekawosci swiata.

Edytowane przez SaMa
Czas edycji: 2014-03-10 o 10:39
SaMa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 10:43   #44
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

To jak większość ludzi odbiera człowieka to nie tylko poziom jego wiedzy, ale także osobowość, takt, spojrzenie, ton głosu, wygląd, gesty, śmiech - wszystko. To wszystko składa się na obraz osoby i to czy nam się podoba czy nie, a my nie wiemy często jaka jest przyczyna tego, ze jest pożądanie lub go nie ma. Jedynie przypuszczamy. Ja myślę, ze mężczyzna nie ma nic więcej Autorce do zaoferowania. Ona nie widzi w nim zadnych zalet, które mogłyby przyćmić brak tej wiedzy dlatego dziewczyna tak bardzo zwraca uwagę akurat na ten aspekt.

Edytowane przez skrywana_fantazja
Czas edycji: 2014-03-10 o 10:45
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 10:47   #45
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

rembertowa:
Na samym początku się chciałam oburzyć że przecież nie każdy musi znać języki, że są ludzie niezbyt zdolni lingwistycznie, że sama po pięciu latach nauki francuskiego pamiętam tylko początek "Panie Janie" i jakiś wierszyk o domku z liczebnikami Jednak za chwilę sobie przypomniałam że chodzi o angielski który jest wszędzie. Grając nawet w jakieś badziewne gry, oglądając hamerykańskie filmiszcza sensacyjne człowiek trochę jednak go liźnie i coś tam zapamięta.
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 10:56   #46
SaMa
Zadomowienie
 
Avatar SaMa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 1 205
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez Lemmy is God Pokaż wiadomość
rembertowa:
Na samym początku się chciałam oburzyć że przecież nie każdy musi znać języki, że są ludzie niezbyt zdolni lingwistycznie, że sama po pięciu latach nauki francuskiego pamiętam tylko początek "Panie Janie" i jakiś wierszyk o domku z liczebnikami Jednak za chwilę sobie przypomniałam że chodzi o angielski który jest wszędzie. Grając nawet w jakieś badziewne gry, oglądając hamerykańskie filmiszcza sensacyjne człowiek trochę jednak go liźnie i coś tam zapamięta.
tu jeszcze dochodzi kwestia braku ambicji, jej facetowi po prostu nie zalezy na tym, zeby cokolwiek umiec.
SaMa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 11:06   #47
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez SaMa Pokaż wiadomość
tu jeszcze dochodzi kwestia braku ambicji, jej facetowi po prostu nie zalezy na tym, zeby cokolwiek umiec.

I to moim zdaniem go dyskwalifikuje jako partnera. Bo można nie mieć chęci nauczenia się języków, ale za to doskonalić umiejętność robienia sufletów. Ot robienie czegokolwiek dla siebie.
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 11:12   #48
vanniaa
Zadomowienie
 
Avatar vanniaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez SaMa Pokaż wiadomość
hmm, jestem w stanie zrozumiec to, ze sa ogromne roznice miedzy wami i zaczelo ci to przeszkadzac jak "doroslas".
ale... nie podoba mi sie twoje podejscie do twojego tz - bo wyglada to tak, jakbys traktowala go jako kogos z gory gorszego bo jest po zawodowce i ma ciezka, "chlopska" prace.
ja na szczescie nie mam takiego problemu, ale szczerze? wolalabym faceta po zawodowce z dobra praca, niz po liceum/studiach i na bezrobociu
i zeby nie bylo niedomowien - nie kazdy po zawodowce jest tepy i nie kazdy po studiach inteligentny.
Musze sie zgodzic, bo ze facet ci sie znudzil i czujesz sie wypalona to swoja droga, ale to ze jestes taka wyniosla, lepsza, to inna sprawa.

Nie wiem dlaczego, ale kojarzysz mi sie z Emilia z Nad Niemnem

Naprawde uwazasz, ze jezyk angielski musi znac kazdy? Ja znam angielski i jeszcze kilka innych jezykow, ale coz z tego skoro, o zgrozo, nie znam chinskiego! I mam podejrzenie, ze mialabym znacznie wiecej okazji do rozmow po chinsku z Chinczykami niz twoj partner po angielsku z Anglikami.
Co do wyrazow obcego pochodzenia, ktorych nieznajomosc wytykasz lubemu, to tez jest tak, ze jeden ma glowe do slowek i wypracowan, teorii i innych problemow filozoficznych tego swiata, drugi natomiast moze miec wiedze na temat budowy dzwigu, robienia betonu itp rzeczy, rozgrywe FIFA czy tym podobnych, o ktorych to rzeczch ja na przyklad, nic nie wiem, ale tez nie uwazam sie za jaka mniej inteligentna.


Mam wrazenie, ze za bardzo kierujesz sie moda i tym co ludzie powiedza niz tym, czy chlopak jest wartosciowy, czy nie.
Nie ma jedynej slusznej drogi rozwoju, wbrew temu, co media probuja nam wmowic.

Jak wyzej wspomnialam, to czy ty z nim chcesz byc, czy nie, to zupelnie inna bajka. Z tego co piszesz wnioskuje, ze nie chesz, wiec zakoncz zwiazek, a nie wyszukuj usprawiedliwien dla swojej decyzji.

Edytowane przez vanniaa
Czas edycji: 2014-03-10 o 11:24 Powód: literowki
vanniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 11:19   #49
SaMa
Zadomowienie
 
Avatar SaMa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 1 205
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez vanniaa Pokaż wiadomość
Musze sie zgodzic, bo ze facet ci sie znudzil i czujesz sie wypalona to swoja droga, ale to ze jestes taka wyniosla, lepsza, to inna sprawa.

Nie wiem dlaczego, ale kojarzysz mi sie z Emilia z Nad Niemnem

Naprawde uwazasz, ze jezyk angielski musi znac kazdy? Ja znam angielski i jeszcze kilka innych jezykow, ale coz z tego skoro, o zgrozo, nie znam chinskiego! I mam podejrzenie, ze mialabym znacznie wiecej okazji do rozmow po chinsku z chinczykami niz twoj partner po angielsku z anglikami.
Co do wyrazow obcego pochodzenia, ktorych nieznajomosc wytykasz lubemu, to tez jeden ma glowe do slowek i wypracowan, teorii i innych problemow filozoficznych tego swiata, drugi natomiast moze miec wiedze na temat budowy dzwigu, robienia betonu itp rzeczy, na ktorych ja zupelnie sie nie znam.

Mam wrazenie, ze za bardzo kierujesz sie moda i tym co ludzie powiedza niz tym, czy chlopak jest wartosciowy, czy nie.
Jak wyzej wspomnialam, to czy ty z nim chcesz byc, czy nie, to zupelnie inna bajka. Z tego co piszesz wnioskuje, ze nie chesz, wiec zakoncz zwiazek, a nie wyszukuj usprawiedliwien dla swojej decyzji.
boze. w koncu ktos zrozumial o co mi chodzilo .
SaMa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-10, 11:56   #50
phua
Przyczajenie
 
Avatar phua
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 4
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Hej! No coz, ja jestem troszeczke starsza, nie jednego chlopaka mialam i niejedno w zyciu przeszlam. Czasem po prostu lepiej sie rozstac, majac 19-20 lat i miec problemy z seksem to nie jest dobra wrozba. Powiem Ci tak: ja jestem tylko po liceum, nie zrobilam matury wiec wyjechalam zagranice. Poznalam tam Anglika, ktory byl troszke lepiej wyksztalcony niz ja. Tematow do rozmow bylo mniej niz palcow u jednej reki, przebrnelismy razem 2,5 roku (wyczyn godzien medalu za strate czasu). Przenioslam sie potem do wielkiego miasta i poznalam w nim mojego obecnego partnera. Jest ode mnie rok mlodszy, ukonczyl 2 kierunki studiow, ma swietna prace, mase zainteresowan i dopiero teraz widze, ze jestem z kims na tym samym poziomie intelektualnym. Swietnie sie razem bawimy, uwielbiamy te same rzeczy, jego bawi moj czarny humor, seks jest bardzo udany. Od pol roku przedziemy zwiazek na odleglosc. Nie jest lekko, wiadomo. Z seksem tez roznie bywa (ciezko jest miec chec na figle, kiedy nie ma bliskosci, intymnosci, oswojenia z jego cialem), ale kochamy sie bardzo pomimo roznic (on wysoki - ja niska, on wyksztalcony - ja nie bardzo, on ma sportowego ducha - ja jestem leniem, on nastawia sobie w telefonie kilka drzemek - ja wstaje od razu, on ma wielu przyjaciol - ja jestem outsiderka). W kazdej dzielacej nas sytuacji staramy sie spotkac w polowie drogi, klocimy sie bardzo, bardzo rzadko, ufamy sobie i rozmawiamy o tym, co kazde z nas czuje. Mysle, ze dzieki temu nasz zwiazek utrzymuje sie w dobrym stanie (nie rozwija sie, bo nie ma mowy o rozwoju, kiedy nie jestesmy ze soba na co dzien).

Wiem, jak ciezko jest podjac decyzje o rozstaniu. Czasem roznice mozna zatrzec, jak w moim przypadku. Mysle, ze najwazniejsze to chciec sie zmienic, a nie byc do tego zmuszanym. Okres adaptacyjny (klotnie, roznice zdan, chec postawienia na swoim) to trudny okres jak i sprawdzian dla zwiazku. Od Was dwojga zalezy, czy przejdziecie te probe. Z doswiadczenia wiem, ze osoby bedace ze soba musza starac sie jednakowo, musza chciec sie nagiac dla drugiej osoby (oczywiscie nie za kazdym razem) nie tracac przy tym wlasnej tozsamosci. Wiem takze, ze sama milosc i seks nie sa wystarczajace, by zwiazek mogl trwac. Bardzo istotne sa wspolne zainteresowania, wspolne cele w zyciu, tematy do rozmow jak i wspolna cisza (nie wywolana fochem jak i nie krepujaca).

Mam nadzieje, ze troszke dalam Ci do myslenia. I nie mowie: olej go, jestes mloda, nie raz jeszcze staniesz na rozdrozu. Powodzenia i buzka
phua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 12:05   #51
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez Alisse Pokaż wiadomość
Hej kochane!
Od pewnego czasu źle dzieje się w moim związku. Od dłuższego czasu zastanawiałam się czy napisać tutaj. Wszystko zbiera się we mnie coraz bardziej, więc piszę.. do rzeczy:

Jestem z chłopakiem 3,5 roku, poznaliśmy się wcześnie - teraz ja mam 19 lat, a on 20.
Generalnie układało się między nami super, do czasu.. Już dawno temu nurtowała mnie kwestia.. poziomu intelektualnego.
Ja jestem jeszcze w szkole średniej, dobrze się uczę, planuję iść na studia. Nie należę do grona kujonów, nie widzących świata poza nauką. Po prostu wydaje mi sie, że trzymam jako-taki poziom, mam podstawowe informacje o świecie, różnych dziedzinach.
Natomiast mój chłopak skończył rok temu zawodówkę. Zawód ma dość dobry, dostał naprawdę dobrze płatną pracę, ale fizyczną. Wszystko ok, ale problem w tym, że on uważa, że jego edukacja dobiegła końca. Goniłam go do nauki, zapisał się do zaocznego liceum, ale po pół roku zrezygnował, bo sobie to olał. Na co dzień nie czuć tak bardzo tej różnicy, nie jest on jakiś półgłupi. Ale np. nie zna wcale j.angielskiego, mimo, że uczył się go od podstawówki. Nie rozumie podstawowych znaczeń słówek przykładowo - carpet, sky, tower, shame.. tego typu słówek. Mówię mu np. I feel ashamed, a on nie wie o co chodzi Brakuje mu podstawowych wiadomości - kiedyś podczas rozmowy wyszło, że on nie wie co to znaczy ONKOLOGIA Nefrologia, urologia.. Ręcę mi opadły.. Jest to denerwujące, że nie mogę z nim porozmawiać na poziomie, bo on reprezentuje nieco niższy poziom.
Co o tym sądzicie? Czy przesadzam?

Druga sprawa. Zastanawiam się czy ten związek ma w ogóle sens. Od roku nie ma między nami sexu. Był rok temu kilka razy. Po prostu ja nie czuje potrzeby. Mogłoby to dla mnie nie istnieć, a zawsze byłam chętna i zawsze napalona, na początku związku (ale wtedy się powstrzymywaliśmy, byliśmy za młodzi). Zaczynam winić siebie, że jestem jakaś nienormalna.. Przez to ciągle się kłócimy, on nalega, bo ma ochotę, mówi, że mnie pragnie, że ma takie potrzeby.. Ja to rozumiem, ale nie chcę się zmuszać. Zaczął zwracać uwagę na inne dziewczyny specjalnie przy mnie (może myśli, że mnie tym jakoś zachęci do sexu, bo wywoła zazdrość?).
Generalnie czuję się trochę wypalona.. nie jest tak jak dawniej. Już tak nie wyczekuje jak się zobaczymy, nie ma motylków.. nawet pocalunki już nie sprawiają mi takiej przyjemności - często ich wręcz unikam.
Ale trzyma nas to przy sobie, że jesteśmy tak długo ze sobą, wszystko pierwsze robiliśmy razem, masa wspomnień i czujemy coś do siebie.. i właściwie to nie mamy nikogo poza sobą.
Mamy sporo planów, lubimy spędzać razem czas..
Jak myślicie czy jest sens to ciagnać?

Edit - dodam jeszcze, że ogólnie dręczy mnie to, że on NIC nie robi. Ok pracuje po 8h, ale nie jest to bardzo ciężka praca. Nie ćwiczy nic, nie chodzi na siłownię, nie uczy się, nie rozwija.. Ja mam plany na przyszłość, nauczyć się języków, zdać maturę, iść na studia, podróżować..
Dodam, że jest to dobry chłopak, szanuje mnie, na tle swoich kolegów wyróżnia się mega pozytywwnie.
Myślicie, że przesadzam?

Ja Ci powiem tak z doświadczenia, wywieranie presji na facecie nigdy do niczego dobrego nie doprowadza, zawsze jeżeli czegoś oczekujesz rób to tak by on myślał, że sam tego chce i potrzebuje , potrenuj różnych sztuczek, ale... ... ale skoro jednak ma te dobrze płatną pracę... jednakże fizyczną to może jednak obdarz go odrobiną zaufania ... każdy ma swój własny indywidualny plan na życie, może jego wygląda zupełnie inaczej niż Twój aczkolwiek "nie siedzi na dupie przed tv" i tak jak powiedziałaś ma do Ciebie szacunek a to patrząc na dzisiejszych chłopaków... już dużo.
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 12:31   #52
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
każdy ma swój własny indywidualny plan na życie, może jego wygląda zupełnie inaczej niż Twój aczkolwiek "nie siedzi na dupie przed tv" i tak jak powiedziałaś ma do Ciebie szacunek a to patrząc na dzisiejszych chłopaków... już dużo.
No, przecież nie bije Cię, dzieci, nie pije, pieniądze do domu przynosi, czego Ty więcej chcesz?
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 12:38   #53
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Wcześniej miała 15 lat i ważne było to, że ma ładną buźkę i koleżanki za nim latają Nie wymagaj od nastolatki wyboru mężczyzny przez jakieś kategorie wyższych lotów, każda z nas miała 15 lat i każda podkochiwała się w jakims buraku
A potem zadziałało standardowe - jesteśmy razem tyle czasu, pierwsza miłosć itd i juz się to ciągnęło.
Tylko, że to trwa 3,5 roku wiec chyba zdążyła dostrzec wady.
Podkochiwać się - może i owszem, ale nie być z facetem, który mi ewidentnie nie pasuje
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 13:12   #54
Kocica84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 320
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Wiesz co ja ci powiem na swoim przykładzie bo mój mąż zakończył edukacje na liceum i potem nie uczył sie wcale bo nie miał takiej ochoty ale ja go do niczego nie zmuszałam Jest prostym człowiekiem prosto myśli i to mnie w nim urzekłoWykształcenie dla mnie nie ma znaczenia Mój staż w związku 8 lat także etap zauroczenia minął dawno i zaczęło sie realne życie które zweryfikowało jego wady Jeżeli ma dobrą prace to już jest coś nie ważne że fizyczną jeżeli lubi to robić Nie staraj sie zmieniać faceta na siłe bo to nie wychodziDaj mu być sobą i zaufaj jeżeli ci zależy na tym związku
Kocica84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 17:10   #55
falling_rain
Raczkowanie
 
Avatar falling_rain
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 178
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Ja niestety też jestem za zerwaniem.
Wiem po moich rodzicach, że taka różnica ambicji w związku nie przejdzie na dłuższą metę. Myslę, że z czasem wyszłoby jeszcze więcej różnic między Wami- i to już nawet nie w wiedzy, ale zwyczajnie w obyciu i w światopoglądzie.
Zgadzam się, że kwestia nie jest w wykształceniu. Ja np. studiuję wymarzony kierunek, za to mój chłopak rzucił jedne studia, wybiera się na drugie, próbuje sobie, bo póki co niezbyt wie o co mu naukowo chodzi i czy w ogóle zwiąże z nauką przyszłość- ale jest artystą, ma taki zmysł i w tym kierunku się przede wszystkim rozwija.
Moim zdaniem szkopuł tkwi własnie w rozwoju i w ambicji. Jeśli jedna strona w związku ma potrzebę realizowania się, a druga nie- to chyba kiepsko będzie się dogadać.

W ogóle co do "suchej wiedzy" i dat wojny, na które już tutaj ktoraś z dziewczyn zwróciła uwagę- to moim zdaniem tak, to wstyd nie wiedzieć, kiedy trwała II wś. Ja rozumiem, że nie każdy musi się interesować hobbystycznie historią i znać daty wojen punickich czy tam innych bitw pod Termopilami, no ale na miłośc boską, II wojna światowa to jest praktycznie historia najnowsza, ciągle o tym słychać, świętuje się rokrocznie rocznice... wiadomo, że czasem w amoku wyleci z głowy dokadna data, ale moim zdaniem każdy powinien mieć chociażby najmniejsze pojęcie, co się wtedy wydarzyło- dla pamięci historycznej i dla własnej świadomości, po prostu.
falling_rain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 17:18   #56
hypnose22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 452
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Dla mnie facet opisany przez Autorkę to taka pusta skorupa, niemożliwe wytrzymać z kimś takim w związku jeśli chce się czasami zwyczajnie porozmawiać. Jak on sobie wyobraża swoje życie od teraz tylko 8- godzin praca do emerytury, każde popołudnie przed telewizorem, a na koniec upragniona wyczekana emerytura? Brzmi nieciekawie :P

Edytowane przez hypnose22
Czas edycji: 2014-03-10 o 17:24
hypnose22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 19:06   #57
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Wiecie co, nie rozumiem waszych tekstów odnośnie tego że facet jest "tępy", "nic sobą nie reprezentuje" itd.

Strasznie to chamskie.

Gość skończył zawodówkę, ma zawód, ma porządną i dobrze płatną pracę. Wydaje się być osobą cierpliwą i skłonną do poświęceń (rok biedaczyna seksu nie uprawia, bo jego dziewczyna nie ma nastroju, ja bym na jego miejscu tyle nie wytrzymała), pracowitą (w przeciwieństwie do wielu wiecznych chłopców, którzy do fizycznej roboty nie pójdą, bo to ciężkie i w ogóle).
Chłopak nie jest ambitny. Nie czuje potrzeby kontynuowania nauki. Ma małą wiedzę ogólną i raczej nieszczególny iloraz inteligencji.

No i...?

Nie rozumiem, skąd ta pogarda. Czy prawo do szacunku mają tylko osoby inteligentne bądź ambitne? Czy ktoś nie może być niewykształconą, nieinteligentną osobą? Czy nie wiem, popełnia tym jakiś grzech, że tak pogardliwie się o takich osobach wyrażacie?

Ja pierniczę, są ludzie mądrzy i głupi, ambitni i nieambitni, dla każdego jest na świecie miejsce.

Możliwe, że ten chłopak ma cały wachlarz innych zalet, może być miły, szczery, wierny, pracowity, lojalny, wytrwały, solidny, godny zaufania et cetera.

Zgadzam się z wami jedynie w tym, że Autorka i chłopak już dawno rozminęli się w oczekiwaniach, nie pasują do siebie i wyrośli z tego związku. Bo to jasne, logiczne i oczywiste.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 19:07   #58
Figula94
Zadomowienie
 
Avatar Figula94
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Moim zdaniem skoro facetowi dobrze idzie w pracy i nic nie wskazuje na to, że mógłby ją stracić, albo ciężko byłoby mu znaleźć kolejną to mu się nie dziwię, taki po prostu jest, starcza mu na życie i nie potrzebuje więcej. A na naukę zawsze może być czas, gdyby chciał i kiedyś potrzebował to w każdej chwili może się doedukować.
Jednak po prostu do siebie nie pasujecie i myślę, że powinniście się rozstać na pokojowych warunkach.
Figula94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 19:28   #59
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Ja bym z takim facetem być po prostu nie mogła. Już pal sześć brak wykształcenia, chociaż tego bym na pewno nie zaakceptowała, ale braki w wiedzy ogólnej (tak jak z tym wspomnianym onkologiem czy datami wojen światowych) dla mnie dyskwalifikują nawet studentów najlepszych kierunków na najlepszych uniwerkach.

Nie masz ochoty na seks, bo on Cię nie pociąga i go nie kochasz. Proste. Widzisz jak bardzo się różnicie i nie masz ochoty na intymność z nim, wcale się nie dziwię. Nie mówię, że to zły chłopak, ale po prostu - nie dla Ciebie. Znajdzie sobie jakąś dobrą dziewczynę, która takich wymagań akurat mieć nie będzie (a np. bardziej będzie jej imponowała pensja, i nie mówię tego złośliwie) i będą szczęśliwi. Ona - nie będzie sfrustrowana, on nie będzie poddawany presji, żeby się zmienić.

Pytasz - jak zerwać. Normalnie, bez rypania mu wszystkiego, co tutaj napisałaś, bo tylko chłopaka zdołujesz, a obiektywnie zbrodni nie popełnił, tylko zupełnie do siebie nie pasujecie. Wypaliło się, po prostu.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 19:36   #60
SaMa
Zadomowienie
 
Avatar SaMa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 1 205
Dot.: Czy to ma sens? różnica wykształcenia, brak życia intymnego

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Wiecie co, nie rozumiem waszych tekstów odnośnie tego że facet jest "tępy", "nic sobą nie reprezentuje" itd.

Strasznie to chamskie.

Gość skończył zawodówkę, ma zawód, ma porządną i dobrze płatną pracę. Wydaje się być osobą cierpliwą i skłonną do poświęceń (rok biedaczyna seksu nie uprawia, bo jego dziewczyna nie ma nastroju, ja bym na jego miejscu tyle nie wytrzymała), pracowitą (w przeciwieństwie do wielu wiecznych chłopców, którzy do fizycznej roboty nie pójdą, bo to ciężkie i w ogóle).
Chłopak nie jest ambitny. Nie czuje potrzeby kontynuowania nauki. Ma małą wiedzę ogólną i raczej nieszczególny iloraz inteligencji.

No i...?

Nie rozumiem, skąd ta pogarda. Czy prawo do szacunku mają tylko osoby inteligentne bądź ambitne? Czy ktoś nie może być niewykształconą, nieinteligentną osobą? Czy nie wiem, popełnia tym jakiś grzech, że tak pogardliwie się o takich osobach wyrażacie?

Ja pierniczę, są ludzie mądrzy i głupi, ambitni i nieambitni, dla każdego jest na świecie miejsce.

Możliwe, że ten chłopak ma cały wachlarz innych zalet, może być miły, szczery, wierny, pracowity, lojalny, wytrwały, solidny, godny zaufania et cetera.

Zgadzam się z wami jedynie w tym, że Autorka i chłopak już dawno rozminęli się w oczekiwaniach, nie pasują do siebie i wyrośli z tego związku. Bo to jasne, logiczne i oczywiste.
mnie to przede wszystkim wygląda na pogardę dla jego wykształcenia i wstyd ze strony jego dziewczyny za to, że jest "robolem". aż wierzyć mi się nie chce, że można być tępym ze wszystkiego i nie mieć pojęcia o niczym, co się dzieje na świecie w tak młodym wieku.

tym bardziej, że dziewczyna raz pisze, że jej facet poza pracą NIC nie robi.
a później, że mają wspólne zajęcia, chodzą na basen, jeżdżą na rolkach. to w końcu robi czy nie robi? 8 godzin fizycznej pracy również może na tyle męczyć, że póki co facet może nie mieć siły ani ochoty na robienie liceum tylko po to, żeby spełnić ambicje dziewczyny. on tego nie potrzebuje, bo najwidoczniej uznał, że ma dobrze płatną pracę, która w pełni mu wystarcza.
każdy jest inny - jeden zadowoli się seicento, drugiemu nowy lexus będzie za mało.
dla mnie to wygląda na szukanie usprawiedliwienia dla zerwania, bo uczucia ze strony autorki już chyba dawno się wypaliły.

być może dziewczyna chciałaby kogoś ponadprzeciętnie inteligentnego, kogoś dobrze wykształconego, kogoś, kto nie będzie pracował fizycznie a umysłowo - jakiegoś, nie wiem, informatyka, pracownika korporacji itp. - i tu obraz jej TŻ znacząco odstaje od wyobrażeń o przyszłym życiu. ma do tego prawo, bo będąc pomimo gasnących uczuć z kimś, kogo się nie kocha, a jest się tylko z przyzwyczajenia - to znacznie gorsza opcja dla obu stron.
dlatego ten związek nie ma przyszłości, ale nie oznacza to również, że autorka ma prawo czuć się lepszą, bo jest lepiej wykształcona (choć póki co jest dopiero w liceum, które ukończy bez zawodu i da jej jedynie przepustkę na uzyskanie zawodu po studiach, jej facet przynajmniej już w tej chwili ma jakiś zawód wyuczony...).
SaMa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-19 13:09:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:52.