Zaginęła Iwona Wieczorek z Trójmiasta - wejdź i pomóż nam jej szukać !!! część VIII

[muciula25]

Napisane przez titina

No chyba że prawda o jej "przyjaciołach" jest dość przykra. Być może to raczej puste osoby dbające tylko o własny tyłek. Tylko aż wierzyć mi się nie chce że WSZYSCY, co do jednego...

Obcy ludzie się w ta sprawę angażują a na forach nie ma prawie nikogo kto znałby Iwonę prywatnie.

To by też moglo świadczyć o tym jaką Iwona była osobą skoro trzymała się z taimi ludźmi ... bo nie chce mi się wierzyć,że masz pustych "przyjaciół" od serca dogadujesz się z nimi świetnie a sama jesteś o 180C inną osobą ...
Nie wiem ale jestem zdania,że wszytsko jest możliwe życie pisze naprawdę zagmatwane scenariusze i jakkolwiek się ta sprawa nie skończy nie zdziwi mnie chyba nic.

[titina]

Znajomi mogli by tacy być, ona zresztą też. Ale dlaczego nie angażuje się rodzina? Chociażby jej siostra, czy jej przyrodni brat. Tez jest już w takim wieku że mógłby spokojnie rozdawać ulotki...

A event czy eWent wyglądał tak:

[dudipopka]

może mają zakaz udzielania się(P Kinda "zakazała") żeby właśnie nie "chlapnąć" w prasie jaka Iwona naprawdę była??

[lapida]

Napisane przez dudipopka

może mają zakaz udzielania się(P Kinda "zakazała") żeby właśnie nie "chlapnąć" w prasie jaka Iwona naprawdę była??

szczerze?
gdyby moja przyjaciółka zaginęła i matka robiła duuużo, żeby zataić jej przeszłość i tym samym utrudnić jej odnalezienie, to miałabym głęboko w poważaniu jej 'zakazy'.
Powiedziałabym wszystko.

[dudipopka]

ja bardziej myślałam o siostrze i rodzinie niż o "przyjaciołach"

mineły 3 lata ,media szeroko sie rozpisywały o tej sprawie,jak do tego doszło itp
przez 3 lata nie wypowiedział sie żaden nauczyciel ,zadna osoba z jej klasy ,żaden sąsiad za płota jaka ta dziewczyna była tak jakby Iwona wogóle nie istniała

[olkie]

Napisane przez titina

No chyba że prawda o jej "przyjaciołach" jest dość przykra. Być może to raczej puste osoby dbające tylko o własny tyłek. Tylko aż wierzyć mi się nie chce że WSZYSCY, co do jednego...

Obcy ludzie się w ta sprawę angażują a na forach nie ma prawie nikogo kto znałby Iwonę prywatnie.

co do tej przyjazni ehmmmm.....podobno z adria iwona znala sie kilka tyg max 2 miesiace ( z tego co pamietam- na forum gp dawno temu zaraz po zaginieciu -moze z 2 tyg-bardzo sie oburzyla znajoma iwony ze adrie nazywaja jej przyjaciolka choc znaly sie krotko i ze prawdziwa przyjaciolka od zawsze byla kasia p.) od poczatku sledze watki i pamietam kiedy forum gp nie bylo "zasmiecone" postami z p.i.er.do.lami tylko faktycznie wypowiadaly sie osoby co iwone albo znaly albo kojarzyly.

[Melissa86]

Dzisiaj na głównej na Onecie:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-on...wiadomosc.html

[titina]

Na GP to nie wiem, ale u nas na początku pojawiła się jakaś dalsza koleżanka i zniknęła. I jeszcze klientka salonu p. Iwony.


Zdjęcia Iwony w szkole:

http://www.cg.gda.pl/aktualnosci/72-...wieczorek.html

16 lipca mężczyzna, który mógł widzieć Iwonę w restauracji, udał się na komisariat z wysłanniczką TVP Info w celu zabezpieczenia nagrań, odpowiedź funkcjonariuszy była ta sama – Iwona Wieczorek nie figurowała w bazie danych osób poszukiwanych.

całość tutaj:
http://tvp.info/informacje/polska/iw...aryzu/11791074

[malootka]

Napisane przez titina

Ale oni tak długo nie chcą powiedzieć o co się w końcu pokłócili, że już różne dziwne myśli krążą mi po głowie.

Mnie też to dziwi, jednak mimo wszystko myśl o tym, że Iwona mogłaby sobie żyć spokojnie w Paryżu a znajomi ją kryć wydaje mi się absurdalna.
Już prędzej uwierzę, że faktycznie są zamieszani w jej zaginięcie (choć, no cóż, nie wierzę), niż w to. Musieliby być nie wiem... nie wiem nawet jak to nazwać, bo wyzbyci uczuć to za mało, musieliby sumienia nie mieć, żeby tak przez 3 lata oglądać co tu się w Polsce dzieje, ilu ludzi się zamartwia, ilu już uważa ją za zmarłą, i nic nie mówić. z tym się nie da żyć.
No i nie rozumiem też jaki mieliby interes w tym całym "kryciu".

[anlaya]

Napisane przez titina

http://tvp.info/informacje/polska/iwona-wieczorek-widziana-w-paryzu/11791074

To się nie mieści w głowie.
W takim razie jak ta informacja ma się do zapewnień, że policja już zajmuje się sprawą zabezpieczenia monitoringu, ba, pojechała, żeby go "przewieźć" do Polski.

[201607111040]

Mnie tylko zastanawia jedno w sprawie domniemanej ucieczki Iwony. Czy jeśli ona by uciekła to nie zmieniła by swojego wyglądu, inna fryzura czy kolor włosów?

[lapida]

Napisane przez LusiaPlotkara

Mnie tylko zastanawia jedno w sprawie domniemanej ucieczki Iwony. Czy jeśli ona by uciekła to nie zmieniła by swojego wyglądu, inna fryzura czy kolor włosów?

może przez pierwszy okres tak.... ale po 3 latach stwierdziła, że skoro przez tyle czasu jej nikt nie rozpoznał, to już nie pozna?

[moja imaginacja]

strasznie zastanawia mnie ten watek z Paryzem. Czuje ze jest to prawdziwy trop i ze jestesmy blisko rozwiazania tej zagadki
Duzo pytan moznaby bylo zadac, czemu ona rzekomo mialaby sie znalezc w tym Paryzu itd ale wydaje mi sie ze to nie jest przypadek.Mam nadzieje ze ta sprawa sie w koncu rozwiaze
mogliby sie ruszyc chociaz z tym monitoringiem z Mc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[muciula25]

Dla mnie wszystko jest możliwe każde rozwiązanie tej zagadki
Chyba nawet kiedyś tutaj na forum pisałam,o tym,że może uciekła i gdzies sobie żyje,że było by to najlepsze rozwiązanie w sensie,że żyje i jest cała i zdrowa
Poczekamy zobaczymy co przyniosą kolejne dni może faktycznie jesteśmy blisko rozwiązania tej zagadki a może ktoś nas wodzi za nos kto wie?

[kumpelik]

Zanim ktoś znowu napisze, że widział Iwonę warto zwrócić uwagę chociażby na zdjęcia, szczególnie nie pozowane. Na ich podstawie nie jest łatwo rozpoznać osoby, szczególnie, jak weźmie się pod uwagę fakt, że jest wiele osób podobnych do Iwony, szczególnie w tym wieku.
Polecam ostatnie i nieznane zdjęcia Iwony Wieczorek:

http://www.cg.gda.pl/aktualnosci/72-...wieczorek.html

[dominikmeller25]

milion złotych od biznesmenów i 10 tysięcy euro od Rutkowskiego za informacje na temat Iwony Wieczorek, teraz to się dopiero zacznie zabawa i Iwona będzie w całej Polsce widziana...

[titina]

Napisane przez dominikmeller25

milion złotych od biznesmenów i 10 tysięcy euro od Rutkowskiego za informacje na temat Iwony Wieczorek, teraz to się dopiero zacznie zabawa i Iwona będzie w całej Polsce widziana...

Przecież wszyscy wiedza że to jest stara ściema Rutkowskiego

[WhoRunTheWorld]

Czy jest prawdopodobna wersja o tym, że Iwona uciekła z domu pozorując własne zaginięcie? W tym sensie, że wiedziała, że jest z matką związana i nie może tak sobie po prostu odejść z domu, a załóżmy, że wiedziała coś, czego my nie wiemy i że palił jej się grunt pod nogami i po prostu MUSIAŁA wiać z Trójmiasta.
Może była zamieszana w coś, o czym matka nie wiedziała i nie mogła wiedzieć?
W związku z tym sprowokowała kłótnię w klubie żeby wracać sama i np ktoś już na nią czekał w okolicy domu autem?
Zgłoszenie zaginięcia nastąpiło dopiero około 16-17, więc miała około 12 godzin na ewentualny wyjazd z kraju.

[titina]

Mogłaby się czegoś bać i chronić swoją rodzinę nie kontaktując się z nią., albo czegoś bardzo wstydzić, np. ciąży z ciemnoskórym mężczyzną...

[czekooczekolada]

Napisane przez moja imaginacja

strasznie zastanawia mnie ten watek z Paryzem. Czuje ze jest to prawdziwy trop i ze jestesmy blisko rozwiazania tej zagadki
Duzo pytan moznaby bylo zadac, czemu ona rzekomo mialaby sie znalezc w tym Paryzu itd ale wydaje mi sie ze to nie jest przypadek.Mam nadzieje ze ta sprawa sie w koncu rozwiaze
mogliby sie ruszyc chociaz z tym monitoringiem z Mc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja tez tak mysle. i chociaz na poczatku strasznie żal mi było tej kobiety, tzn mamy Iwony, tak teraz juz nie jest mi zal. Po ostatniej wypowiedzi. Nie pamietam konkretów, ale cos ze "ona nie zamierza sprawdzac sladow odnosnie Paryza, bo jesli jej corka zyje to napewno by sie odezwała"
zal du.e sciska !
Ja robilabym wszystko zeby znalezc dziecko a nie blaznowac jak ta kobieta

[titina]

A ja mamę Iwony rozumiem. Kiedyś daliśmy ogłoszenie o tym że zaginął nam rasowy pies. Mieliśmy całe mnóstwo telefonów od oszustów z najdalszych rejonów miasta. Jeździliśmy jak głupki po całym mieście i za każdym razem okazywało się że ktoś chciał kasę z góry za rzekomą informację. Mieliśmy po kilka telefonów dziennie. Jednej osobie już prawie uwierzyłam, tak dobrze ściemniała...
Po tym wszystkim mieliśmy okres zupełnej rezygnacji. Myślałam już że pies się nie odnajdzie, szczególnie że był bardzo piękny. W końcu, gdy zadzwonił kolejny facet to byłam tak zrezygnowana że wysłałam tż żeby sam pojechał i sprawdził. Po godzinie wrócił i okazało się że już był tak nieufny i skołowany że własnego psa nie poznał

Skoro ja miałam aż tyle telefonów w sprawie psa, to ile t telefonów mogła mieć mama Iwony? Że niby ktoś, gdzieś widział Iwonę itp. ( nie mówię tutaj że specjalnie ktoś dzwonił bo chciał p. Kindę oszukać, ale nawet z dobrej woli) Same sobie odpowiedzcie. I co miałaby nic nie robić, tylko latać po całym świecie? A nawet jeśli to za co?

[czekooczekolada]

Napisane przez titina

A ja mamę Iwony rozumiem. Kiedyś daliśmy ogłoszenie o tym że zaginął nam rasowy pies. Mieliśmy całe mnóstwo telefonów od oszustów z najdalszych rejonów miasta. Jeździliśmy jak głupki po całym mieście i za każdym razem okazywało się że ktoś chciał kasę z góry za rzekomą informację. Mieliśmy po kilka telefonów dziennie. Jednej osobie już prawie uwierzyłam, tak dobrze ściemniała...
Po tym wszystkim mieliśmy okres zupełnej rezygnacji. Myślałam już że pies się nie odnajdzie, szczególnie że był bardzo piękny. W końcu, gdy zadzwonił kolejny facet to byłam tak zrezygnowana że wysłałam tż żeby sam pojechał i sprawdził. Po godzinie wrócił i okazało się że już był tak nieufny i skołowany że własnego psa nie poznał

Skoro ja miałam aż tyle telefonów w sprawie psa, to ile t telefonów mogła mieć mama Iwony? Że niby ktoś, gdzieś widział Iwonę itp. ( nie mówię tutaj że specjalnie ktoś dzwonił bo chciał p. Kindę oszukać, ale nawet z dobrej woli) Same sobie odpowiedzcie. I co miałaby nic nie robić, tylko latać po całym świecie? A nawet jeśli to za co?

Ok Ty dostawalas telefony i inf od osob ktore nie mialy zadnych dowodow. SKORo Iwona widziana byla w MC = kamery zarejestrowaly. Jak policja w koncu dotrze do tych nagran i na nich faktycznie bedzie Iwona a p.Kinda stwierdzi ze to napewno nie jej corka bo by sie odezwala(!), to co?
Ty sprawdzalas tyle informacji wszedzie za psem, a ona za córką nie chce najwidoczniej

[titina]

Napisane przez czekooczekolada

Ok Ty dostawalas telefony i inf od osob ktore nie mialy zadnych dowodow. SKORo Iwona widziana byla w MC = kamery zarejestrowaly. Jak policja w koncu dotrze do tych nagran i na nich faktycznie bedzie Iwona a p.Kinda stwierdzi ze to napewno nie jej corka bo by sie odezwala(!), to co?
Ty sprawdzalas tyle informacji wszedzie za psem, a ona za córką nie chce najwidoczniej

To wtedy

[rnm]

Napisane przez czekooczekolada

Ok Ty dostawalas telefony i inf od osob ktore nie mialy zadnych dowodow. SKORo Iwona widziana byla w MC = kamery zarejestrowaly. Jak policja w koncu dotrze do tych nagran i na nich faktycznie bedzie Iwona a p.Kinda stwierdzi ze to napewno nie jej corka bo by sie odezwala(!), to co?
Ty sprawdzalas tyle informacji wszedzie za psem, a ona za córką nie chce najwidoczniej

Też mnie to zastanawia.

Chyba, że paryski trop jest faktycznie tylko ściemą na potrzeby obchodów rocznicy.

Z drugiej strony z całego serca życzę rodzinie jak najszybszego rozwiązania tej okropnej zagadki

[malootka]

Napisane przez czekooczekolada

Ok Ty dostawalas telefony i inf od osob ktore nie mialy zadnych dowodow. SKORo Iwona widziana byla w MC = kamery zarejestrowaly. Jak policja w koncu dotrze do tych nagran i na nich faktycznie bedzie Iwona a p.Kinda stwierdzi ze to napewno nie jej corka bo by sie odezwala(!), to co?
Ty sprawdzalas tyle informacji wszedzie za psem, a ona za córką nie chce najwidoczniej

Przecież ona nie powiedziala, że się całkowicie wycofuje z poszukiwań, tylko, że nie uważa tego 'tropu' za prawdziwy, dlatego się w to tak nie angażuje. Nie będzie czegoś takiego, że pokażą jej zdjęcie córki a ona powie, że to nie Iwona, bez przesady.

[czekooczekolada]

Napisane przez malootka

Przecież ona nie powiedziala, że się całkowicie wycofuje z poszukiwań, tylko, że nie uważa tego 'tropu' za prawdziwy, dlatego się w to tak nie angażuje. Nie będzie czegoś takiego, że pokażą jej zdjęcie córki a ona powie, że to nie Iwona, bez przesady.

zeby sie nie zdziwiła czasami
ja za swoim dzieckiem bym sprawdzala kazdy trop, kazdy. A ona ? ...

Tak jak mowilam i sie tego trzymam, juz jej nie wspolczuje, bo jak dla mnie to robi za mało. Rozwieszanie ulotek po miastach 3 lata po zaginięciu, kiedy sprawa była tak nagłosniona że napewno kazdy o tym słyszał, to jednak za mało.
Powinna pojsc w inna strone, ale nie, bo " jakby to była iwona to by sie odezwała".

[visionAM]

o boshe rzeczywiście, zaraz zaczniecie pisać, że matką ją zabiła albo porwała i trzyma w piwnicy... niedobra pani Kinda

[Arteka]

Przed eventem sama mama poleciała przejęta do gazety wyborczej, naopowiadała o małym murzynku, o tym jak nie miałaby nic przeciw Iwonie z gromadką kolorowych dzieci.

Przed eventem paryski trop był najważniejszym tematem, tak jej nie dawał spokoju, że aż musiała polecieć z nim do gazet.

Po evencie, pechowo bardzo nieudanym evencie, mama zmieniła ton, odpowiada arogancko, niech tamta pani sama sobie szuka w Paryżu Iwony jak chce.



Na GP krąży dowcip

Dlaczego Kinda-Wieczorek nie pojechała do Paryża?
Bo poleciała do gazet.

[titina]

Napisane przez czekooczekolada

zeby sie nie zdziwiła czasami
ja za swoim dzieckiem bym sprawdzala kazdy trop, kazdy. A ona ? ...

Tak jak mowilam i sie tego trzymam, juz jej nie wspolczuje, bo jak dla mnie to robi za mało. Rozwieszanie ulotek po miastach 3 lata po zaginięciu, kiedy sprawa była tak nagłosniona że napewno kazdy o tym słyszał, to jednak za mało.
Powinna pojsc w inna strone, ale nie, bo " jakby to była iwona to by sie odezwała".

Wiesz, ja tylko na początku wierzyłam w każdy telefon o psie, ale jeździłam tylko w obrębie jednego miasta i tylko do pewnego czasu. Potem już taka ufna nie byłam...
A gdybyś jednego dnia dostała telefon że Iwona była widziana w Paryżu, Sztokholmie, Nowym Yorku i Tokyo to co byś zrobiła? Jak byś chciała sprawdzić osobiście każdy trop?

Nie dziwię się że mama Iwony nie jedzie. Pojedzie jeśli ten trop się potwierdzi. Nawet gdyby pojechała to co ona miała by tam robić? Monitoringu i tak jej nie pokażą.

[malootka]

Napisane przez czekooczekolada

zeby sie nie zdziwiła czasami

Myślę, że to jej największe marzenie teraz, żeby się tak zdziwić. Jest matką, wychowywała Iwonę przez prawie 20 lat. Od początku uważała motyw dobrowolnej ucieczki za absurd i tego zdania nie zmieniła.

Co za tekst w ogóle. "żeby się nie zdziwiła".
I podpisuję się pod pytaniem titiny (które sama kiedyś zadałam) - co ona, matka, miałaby w tym Paryżu robić?
Chodzić po ulicach, pokazywać zdjęcie, pytać i gwarantować sobie uznanie internautów, że zrobiła TAK JAK POWINNA? oO
Przypominam, że pani Iwona jest pod opieką specjalistów nieprzerwanie od prawie 3 lat. Myślę, że oni wiedzą lepiej niż Wy, co w tej sytuacji powinna robić.