2007-06-28, 13:06 | #901 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 295
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Ale fajne te Wasze brzuszki dziewczyny. Aż Wam zazdroszczę. Ja nigdy nie należałam do najszczuplejszych i brzuszek zawsze miałam, więc nawet nie przyszło mi wcześniej do głowy, że w tak wczesnym okresie ciąży może być coś widać. Wprawdzie ostatnio cisną mnie moje spodnie, ale do tej pory zwalałam to na fakt, że pewnie znów przytyłam, bo będąc w ciąży jem zdecydowanie częściej
Jolu ja również przyłączam się do grona pamiętających o Tobie osób. Życzę Tobie i oczywiście dzidziusiowi wszystkiego co najlepsze |
2007-06-28, 14:40 | #902 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 628
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Kochame Mamusie,
ciężko mi o tym mówić, równie ciężko pisać, straciłam mojego dzidziusia. 18 czerwca wieczorem dostałam krwawień, przechodzących w skrzepy, 19 z rana byłam u gina z objawami poronienia zagrażającego, zrobił USG dzidziuś żył, trafiłam na patologię ciąży, zostałam zbadana po raz kolejny, mówiono mi ze będzie wszystko dobrze, że wyniki mam swietne, dostałam leki. W szpitalu zostałam na noc, 20 o 8.16 kolejny lekarz poprosił mnie na badanie. Długo robił USG po czym stwierdził, że serduszko mojego kochania przestało bić. Myślałam że umrę, szczęście i radość w kilka chwil zamieniło się w rozpacz i ból po stracie maleństwa. Cały czas płakałam, dostałam leki na uspokojenie, a po południu zrobiono zabieg i położono na sali z ciężarnymi. Mało mi serce nie pękło jak po podłączeniu do aparatury słyszałam bicie serduszek ich maleństw, a mojego już nie było. Moja kruszynka miała 11 tygodni i 4 dni. Za tydzień mam odebrać wynik z histopatologii który może wyjaśni przyczynę śmierci mojej dziecinki. Minął tydzień od tamtego zdarzenia a ja nadal nie potrafię się pozbierać, na każdą myśl o tamtym zdażeniu do oczu napływają mi łzy. Miało być tak pięknie. Podczas rozmowy z ordynatorem dowiedziałam się poronienie zaczęło się już w piątek, tyle że nie było krwawień. Uświadomił mi to pytaniem o bolesność piersi, a mnie od piątku nie bolały. Słoneczka dbajcie o siebie i swoje maleństwa, obserwujcie swoje ciała i reagujcie jeśli tylko poczujecieże coś złego się dzieje, lepiej wyjść na panikarę niż narazić dzidziusia. Będę wam cały czas kibicować i trzymać kciuki za szczęśliwe rozwiąznia i zdrowie waszych dzidziusiów. Jolineczko wymaż mnie z listy.
__________________
Natalia, moje szczęście 10 luty 2009 --------------------------------------------------- Kocham Cię www.suwaczek.pl/cache/73f8097926.png |
2007-06-28, 14:50 | #903 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: zależy kiedy ;)
Wiadomości: 1 022
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
niunieczek bardzo Ci współczuje, aż się popłakałam jak przeczytałam Twoją historię. Jest mi bardzo przykro z tego powodu.
Ja codziennie zastanawiam się czy z moim maleństwem wszystko w porządku, mimo iż jestem w 14tc to różne głupie myśli mnie nachodzą. Żanetko tzrymaj się cieplutko, pamiętaj, że masz oparcie w nas - Twoich wirtualnych przyjaciólkach. Zawsze możesz na Nas liczyć... |
2007-06-28, 18:52 | #904 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 443
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Niunieczek ja nie wiem co się mówi w takich sytuacjach...bo nie wiem czy Ty kogokolwiek teraz słyszysz ,wstrząsnęłaś mną jak nikt i nic dotychczas,nie wyobrażam sobie Twojego bólu ale łączę się w nim z Tobą.Teraz tylko czas może Ci pomóc dlatego życzę Ci spokojnego powrotu do równowagi i całym sercem jestem z Tobą. Na początku pomyślałam że nie da się już tutaj przywrócić słońca ,ale wiem że bez względu na to co zrobimy nie ominie nas przeznaczenie,dlatego trzeba się cieszyć każdym dobrym dniem i każdą dobrą nowiną.Myślę że każda z nas ma straszne myśli kiedy najmniejsza rzecz zaczyna nas niepokoić ,tak musi być bo jesteśmy odpowiedzialne za swoje malutkie stworzenia ,ale nie bójmy się cieszyć ,tylko dlatego ze coś może być źle.Mamy swoje rodziny ,mamy lekarzy i siebie na wzajem,moze w takiej klice uda nam się doprowadzić wszystko do szczęśliwego końca.Tego Wam wszystkim i sobie życzę.
|
2007-06-28, 20:28 | #905 |
Rozeznanie
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
niunieczek, bardzo mi przykro że tak się stało.
Życzę Ci jak najszybszego powrotu do równowagi. Jeśli czujesz potrzebę, płacz. Czasami po prostu trzeba się wypłakać, wtedy jest łatwiej. Przytulam Cię mocno
__________________
Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka. Don Herold http://www.suwaczek.pl/cache/090aadb4fe.png |
2007-06-28, 21:02 | #906 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
niunieczek bardzo mi przykro ze Cie to spotkalo
wiem co czujesz i ze slowa nic nie pomoga .... placz jezeli czujesz ze musisz i obwiniaj swiat bo masz prawo do tego Przytulam Cie bardzo mocno |
2007-06-28, 21:07 | #907 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 939
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Niunieczek, Konczita i Jolineczka wiedza co przezywasz i co czujesz i płacz jesli ma byc ci lepiej, my jestesmy z toba i bedziemy cie wspierac
|
2007-06-29, 09:42 | #908 |
Rozeznanie
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Puk, puk, co tu tak pusto?
Jola pewnie odsypia wczorajszą imprezę, Basia biega za ślubnymi sprawami a reszta?
__________________
Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka. Don Herold http://www.suwaczek.pl/cache/090aadb4fe.png |
2007-06-29, 09:47 | #909 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 443
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Zrobiło się jakoś dziwnie,jakby wszystkie słowa były nie na miejscu,ja od wczorajszego dnia nasłuchuję swojego ciała -kolejny schiz ,tym bardziej ze wyniki z moczu wyszły mi słabe,lekarz powiedział ze nie ma dramatu ale wiadomo już głowa zamotana,miałam wkleić brzuszek ,już mam odpowiednie zdjęcie ale nie wiem czy wypada.
|
2007-06-29, 11:14 | #910 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Cytat:
__________________
Jesienne mamy |
|
2007-06-29, 11:32 | #911 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Niunieczek, tak mi smutno i przykro.
Kochana, wszystkie jesteśmy z Tobą.
__________________
My + A + K + ♥
|
2007-06-29, 12:10 | #912 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 463
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Weszłam z myślą, zeby podziękowac za zyczenia i napisac o imprezie urodzinowej, ale... same wiecie...
W takiej chwili wszytsko wraca. Wspomnienia, ból. Tak jakby to było wczoraj. Niunieczku - wiem, że teraz musisz mieć czas, żeby odzyskać pewną normalność życia. Póki co płacz, krzycz i rób wszystko zeby ten ból z siebie wyrzucić. Nie tłum go w sobie. Po jakimś czasie to minie. Bardzo mi przykro, że Ciebie również to spotkało Pamiętaj, że jest wiele dziewczyn po takich przeżyciach. Jeżeli będziesz chciała się wygadać to pisz na pryv albo maila. Przytulam Cię mocno |
2007-06-29, 12:37 | #913 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Niunieczku, jest mi bardzo, bardzo przykro. Przytunam Cie mocno.
|
2007-06-29, 18:01 | #914 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: zależy kiedy ;)
Wiadomości: 1 022
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Ja podobnie jak Milena, nie wiedziałam czy moge sie coś odezwać. Od wczoraj wkręciłam sobie jakieś bóle podbrzusza, nie wiem czy to normalne...
w poniedziałek mam wizytę. Jeśli macie juz zdjęcia brzuszków to wklejajcie, musimy zająć się czymś innym żeby nie myśleć o najgorszym. |
2007-06-29, 18:46 | #915 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Niunieczka wiem ze trudno jest cokolwiek pisac i radzic. nie bylam w podobnej sytuacji ale domyslam sie co czujesz. moja siostra przezyla to co ty. zadnych objawow i juz zostala sama. ale nie poddala sie. i po pieciu miesiacach oznajmila ze jest w ciazy. teraz juz na dniach ma rodzic. czekamy z niecierpliwoscia. zadne slowa nie podniosa cie na duchu. ale dziewczyny dobrze radza. placz i rob to co tobie odpowiada i nie przejmuj sie innymi teraz ty jestes wazna i twoje samopoczucie. trzymam za ciebie kciuki i wierze ze juz niedlugo bedziesz gotowa stawic zyciu czolo...
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2007-06-29, 22:11 | #916 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 463
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Nie mam teraz chwili, żeby spokojnie siąsć i poczytac forum. Byłam dzisiaj na rybkach i złapałam 5. Jutro od rana będę zabiegana, bo mam wesele. O 8 fryzjer, potem kosmetyczka, ślub o 15 i weselicho do białego rana... Nie wiem czy sie mam cieszyć Na szczęscie będę niezależna i jedziemy samochodem, więc jak będę się źle czuła to w każdej chwili możemy wrócić do domu.
Mam nadzieję, że czeka mnie miły i udany dzień. Buziaki kochane |
2007-06-30, 13:03 | #917 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 443
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Jolu mam nadzieję że będziesz się dobrze bawiła na weselu,ja mam wesele brata za miesiąc będę druhną ,mój brat powiedział ze to będzie hardcorowy widok druhna z brzuchem
Justyno wiem o czym mówisz ja od tego feralnego dnia,mam ciągłe doły to kiepskie wyniki badań to brak mdłości i już w głowie sto tysięcy strachów,mój mąż zabronił mi wchodzić na nasz wątek bo uważa że ma na mnie za duży wpływ.Ale ja wiem że to ja sama muszę się uodpornić i mieć pozytywne myślenie,aby już się nie bać tego ze zapeszę ,przeklnę ,zaczaruję, wysyłam swój brzuszek,mało tego zamierzam dziś kupić pierwsze śpioszki bo przecież nigdy nie zrezygnuję z urodzenia dzidziusia. Justyno Twój ból to norma,rozrasta Ci się macica więc odczuwasz dyskomfort w dole brzucha,ja mam to w zasadzie cały czas z przerwami na sen.Pozdrawiam wszystkie mamy i życzę słonecznego weekendu . Niunieczku nie poddawaj się ,po każdej nocy nastaje dzień. |
2007-06-30, 13:30 | #918 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 939
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Cytat:
Fajny brzusio nareszcie styczniówki sie zaczeły pokazywac |
|
2007-06-30, 16:24 | #919 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: zależy kiedy ;)
Wiadomości: 1 022
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Milena ja codziennie dostaję po uszach od męża, że siedze na necie (wizażu ) i wyszukuję różnego rodzaju chorób...
Zawsze cieszę się jak któraś z nas ma dobre wieści bo wtedy wiem że i ja się dobrze czuję podstawa to pozytywne myślenie i nastawienie Super brzusio, inny niz mój taki ładny - zaokrąglony. Pocieszyłaś mnie tak więc złapałam pozytywnej energii, żeby zmierzyć się z dokończeniem sprzątania. Jola miłej i udanej zabawy Pozdrowienia miłego dnia styczniowe mamusie |
2007-07-01, 21:14 | #920 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 463
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Ramilko - brzuszek przepiękny. Już nie da sie go ukryć w ciasnej bluzecze. Na pewno bedziesz śliczną druhną ze zgrabniutkim brzuszkiem.
Ja jestem padnięta. Wczoraj wesele, dzisiaj poprawiny. Jedzenie, picie, jedzenie, picie... Wesele super, poprawiny też Poza tym wkurzyłam się nie na zarty na... tesciową, ale to już temat szeroki, a teraz jestem zbyt zmęczona zeby o tym pisać. Jednym słowem dwa miłe dni a ten drugi zakończony płaczem i przykrościami... Najgorzej jak człowiek stara się jak może i obcy ludzie to widzą a najbliższy nie potrafi docienić |
2007-07-02, 05:47 | #921 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 939
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Cytat:
|
|
2007-07-02, 06:36 | #922 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 443
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Dziękuję za komplementy dla brzuszka faktycznie chyba jestem najgrubsza,ale ja się cieszę ze już go widać.
Jolu wiem o czym mowa, moja teściowa niby się nie czepia ale jest cholernie namolna,wiecznie doradza,"pomaga" ,nigdy nie zapomnę jak weszła do domu bez pukania,że to niby do pieska w odwiedziny... i nakryła nas na amorach- koszmar. A jak tam się dzisiaj mamusie czujecie?bo ja czuję się głodna Pozdrawiam Was gorąco |
2007-07-02, 06:48 | #923 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Cytat:
A teściową masz genialną... a jaka była jej reakcja jak już was tak zastała? Chyba bym się popłakała ze śmiechu jak bym Was wszystkich w tej sytuacji zobaczyła Wniosek z tego prosty - jak się chce poamorzyć - trzeba pozamykać drzwi ... Miłego dnia - dla wszystkich styczniowych mam! |
|
2007-07-02, 06:58 | #924 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 463
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Ja wczoraj kiepsko zakończyłam dzień i dzisiaj z rana juz znowu musiałam się wypłakać.
Zaraz jadę do siebie do domu, bo długo tu nie wytrzymam (jestem u teściów). Wchodzę na stopę wojenną z tesciową i chyba szybko mnie nie zobaczy... Na szczęscie mam poparcie męża. |
2007-07-02, 08:14 | #925 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 443
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
No widze że moja teściowa wysiada przy teściowej Joli,ale Jolu Ty wiesz że tak na prawdę to są poprzebierane wiedzmy?
Moja jak nas tak zastała udawała że w ogóle nic nie słyszała i nie widziała,ale zanim weszła do pokoju to narobiła sztucznego hałasu na korytarzu co byśmy zdążyli gatki ponaciągać a potem gadka szmatka ze to niby nic sie nie stało. Grubaskiem moze wielkim nie jestem ale byłam straszną chudziną dlatego wszystkie moje ubrania poszły już w odstawkę. Jolu wracaj do domu i sie nie denerwuj bo nie warto. Mam jeszcze do Ciebie pytanie pisałaś że ok.11 tygodnia minęły Ci dolegliwości ,mi też mijają ale odczuwam skurcze w brzuchu czy to normalne? Buziaki,cisze się ze Cię Roxi rozbawiłam,my tam sie nie śmialiśmy |
2007-07-02, 08:39 | #926 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Cytat:
Ja swoją już nauczyłam dzwonić przed każdą wizytą... Nie ma mowy, aby przyjechała niezapowiedziana. Z teściową jak z dzieckiem, trzeba wyuczyć... A jak Ramila poszło Ci w pracy w piątek? Powiedziałaś? |
|
2007-07-02, 09:07 | #927 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 628
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Cześć Mamusie, moje kochane dziewczynki dziękuję za wsparcie, wiedziałam ze na Was można liczyć.
Ramilko prześliczny brzuszek, Nie przejmujcie się teściowymi! ja mam fajną teściową, ale zdarza się jej palnąć jakieś głupstwo, jak wróciłam ze szpitala po zabiegu to stwierdziła że "nie ja pierwsza i nie ostatnia" niezłe wsparcie co? U mnie już lepiej, najtrudniej jest kiedy spotykam się z siostrą męża i jej półroczną Olunią, wcześniej niańczyłam ją non stop a teraz nawet na ręce nie biorę, bo zaraz wyję, że ja swojego maluszka nie przytulę. Fizycznie już dobrze nie ma krwawienia i macica nie boli przy każdym ruchu. Brzuszek się wciągnął. Na środę umówiłam się do gina, mój jest na urlopie, idę do Antoniego Racia, pracuje on w szpitalu wojskowym we wrocławiu, moze któraś z Was ma jakieś info czy jest to dobry lekarz? Może w środę też uda mi się odebrać wyniki badania maleństwa. Słoneczka kochane nie zamartwiajcie się, z Waszymi maleństwami na pewno wszystko jest dobrze, rosną zdrowe i silne!
__________________
Natalia, moje szczęście 10 luty 2009 --------------------------------------------------- Kocham Cię www.suwaczek.pl/cache/73f8097926.png |
2007-07-02, 09:27 | #928 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
niunieczko badz dzielna wiesz w sumie tesciowa dobrze powiedziala -nie Ty pierwsza i nie Ty ostatnia-o tym lekarzu nie slyszalam-ale moje znajome badzo sobie chwalily lekarzy z dyrekcyjnej np. dr elias-ponoc b. dobry.
ja po drugim poronieniu zostalam przy swoim ginie-wiedzialam ,ze on to tez b. przezyl- a teraz caly czas przy mnie skacze mam nadzieje,ze porod tez bedzie odbieral Chociaz mnie juz wszyscy ginekolodzy ze szpitala znaja -stala pacjentka ..............
__________________
Jesienne mamy |
2007-07-02, 10:08 | #929 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 463
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Milena - mnie ta historia tez rozbawiła i trochę humor poprawiła
Ja w 11 tc przestałam mieć mdłości i faktycznie zaczęłam odczuwac większe bóle brzuszka. Pojawiły się również wzdęcia i bóle głowy. Nie wiem już co gorsze... Biorę no-spe, z którą się już nie rozstaje i nadal luteinkę chociaż coraz rzadziej. Niedługo przestanę w ogóle ją brać. Na razie nie niepokoję sie tymi objawami a jutro idę do ginki (wreszcie)i podejrzymy czy wszystko jest dobrze. Niunieczku - cieszę się, że wracasz do formy. Powoli wszystko sie ułoży. Co do lekarza to najlepiej sprawdz na forum ginekologicznym. Tam jest wątek DOBRY GINEKOLOG i ZŁY GINEKOLOG (jakoś tak). Trzymaj się cieplutko i usmiechaj, bo to pomaga Sylwia - niezłe znajomości Teraz warto być w dobrych układach ze służbą zdrowia. Niedługo już będziesz miała swojego dziudziusia, mhhh. A jak się czujesz? |
2007-07-02, 10:28 | #930 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Styczniowe Mamusie 2008 :-D
Cytat:
No jeszcz troszke na malenstwo poczekam-czuje sie mozna powiedzeic, ze swietnie-wlasnie zaczelismy 26tc- na 90% bedzie chlopiec -Macius
__________________
Jesienne mamy |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:12.