Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)

[niezapominajka`]

Napisane przez anulka262

dziewyczyny jak czulyscie sie po 30h jazdy? potrafilyscie wszystko i moglyscie powiedziec ze umiecie jezdziec?

Myślę, że po 30 godzinach to się na pewno wszystkiego nie umie. Wielu rzeczy uczysz się dopiero później kiedy masz już prawko.
Ja jedynie mogę powiedzieć, że po tych 30 jazdach czułam się naprawdę dobrze przygotowana do egzaminu i do dalszej jazdy po drogach w sumie też , ale to wszystko zależy od tego czy masz dobrego instruktora, czy dużo Cię nauczył, czy na prawdę przykładał się do swojej pracy.
Co do mojej jazdy, to przyznam szczerze, że niby byłam zadowolona, ale zawsze znalazłam coś co mi się moim zdaniem nie udawało. Jeden z moich instruktorów powtarzał mi zawsze, że jeżdżę naprawde bardzo dobrze, tylko doszukuję się błędów, których on sam nawet nie widzi

[tonieani]

Hej...
dziękuję, za trzymanie kciuków
ale niestety.. nie udało się
testy poszły super 0 błędów, na placu też dobrze, troszkę się zamotałam na łuku, zaczęłam od początku i już wszystko dobrze było..
na mieście na początku też wszystko dobrze szło, ale miałam rondo pod górkę no i wiadomo troszkę było motania i ja chcę sobie jechać już a egzaminator mi hamuje.. ja takie :O oczy zrobiłam a on że wymusić pierszeństwo chciałam i koniec egzaminu.. :/
jestem zła na siebie i na tego egzaminatora, bo byłam pewna że zdąże przed tym samochodem ale cóż.. jak chciał mnie oblać to znalazł powód..
także teraz 3mam za Was kciuki

[pluto17-17]

tonieani a ktory raz zdajesz?? nastepnym razem bedzie dobrze,
ja jestem po 24h uwazam ze dobrze jeżdze ale czasem dopatruje sie drobnych blędów zobaczymy jak to bedzie a egzamin za miesiac

[tonieani]

Napisane przez pluto17-17

tonieani a ktory raz zdajesz?? nastepnym razem bedzie dobrze,
ja jestem po 24h uwazam ze dobrze jeżdze ale czasem dopatruje sie drobnych blędów zobaczymy jak to bedzie a egzamin za miesiac

pierwszy raz zdawałam właśnie.. i nie wyszło
najgorsze teraz będzie czekanie, pewnie jakiś miesiąc i boję się, że zapomnę wszystko, no ale dokupię parę godzin i może się uda

[Mirandaa]

Napisane przez tonieani

Hej...
dziękuję, za trzymanie kciuków
ale niestety.. nie udało się
testy poszły super 0 błędów, na placu też dobrze, troszkę się zamotałam na łuku, zaczęłam od początku i już wszystko dobrze było..
na mieście na początku też wszystko dobrze szło, ale miałam rondo pod górkę no i wiadomo troszkę było motania i ja chcę sobie jechać już a egzaminator mi hamuje.. ja takie :O oczy zrobiłam a on że wymusić pierszeństwo chciałam i koniec egzaminu.. :/
jestem zła na siebie i na tego egzaminatora, bo byłam pewna że zdąże przed tym samochodem ale cóż.. jak chciał mnie oblać to znalazł powód..
także teraz 3mam za Was kciuki

no tak... to straszne czasami jak bardzo dużo zależy od egzaminatora... od tego jaki ma akurat humor... i czy ma akurat kaprys żeby kogoś oblać... ale następnym razem na pewno zdasz!

[pluto17-17]

pierwszy raz no nie udało sie szkoda ale na pewno bedzie ok a nie ustaliłas sobie od razu nastepnego terminu ??

[Marta_]

Napisane przez tonieani

Hej...
dziękuję, za trzymanie kciuków
ale niestety.. nie udało się
testy poszły super 0 błędów, na placu też dobrze, troszkę się zamotałam na łuku, zaczęłam od początku i już wszystko dobrze było..
na mieście na początku też wszystko dobrze szło, ale miałam rondo pod górkę no i wiadomo troszkę było motania i ja chcę sobie jechać już a egzaminator mi hamuje.. ja takie :O oczy zrobiłam a on że wymusić pierszeństwo chciałam i koniec egzaminu.. :/
jestem zła na siebie i na tego egzaminatora, bo byłam pewna że zdąże przed tym samochodem ale cóż.. jak chciał mnie oblać to znalazł powód..
także teraz 3mam za Was kciuki

oblalam podobnie tyle ze ja wjechalam juz na droge a on mnie zatrzymal i powiedzial ze wyludzilam blablabla ja takie oczy na niego szok az mnie zamurowal i nie wydusilam prawie zadnego slowa czego bardzo zaluje auto bylo bardzo daleko, gdybym nie wjechala oblalby za blokowanie ruchu bo za mna stala masa aut no ale to bylo pierwsze podejscie wiec czepiali sie czegokolwiek

teraz zdasz na pewno! tego tak szybko sie nie zapomina
powodzenia

[mysiamysia]

Napisane przez anulka262

dziewyczyny jak czulyscie sie po 30h jazdy? potrafilyscie wszystko i moglyscie powiedziec ze umiecie jezdziec?

Ja jestem po 29h jazd i stwierdzam,ze umiem jezdzic,czuje sie pewnie za kierownica,(ba,nawet do tego doszlo,ze zawsze skupiam sie ,zeby ruszac pierwsza na swiatlach przed tymi cwaniakami :P juz sobie szukam jakis atrakcji podczas jazdy ) jezdze,zero stresu i glupich wpadek A jesli ja tak mowie-ja osoba bardzo krytykująca siebie- to znaczy ,ze jest naprawde dobrze Po wyjezdzeniu ok 20h stwierdzilam,ze jednak dokupie sobie jeszcze 5h ,zeby udoskonalic wszystko przed egzaminem,dlatego przede mna jeszcze 6 ,a wiec tymbardziej nie martwie sie
Mysle,ze bardzo duze znaczenie ma tutaj nastawienie,chęć do jazdy i po prostu umiejetnosci.Wiadomo ,ze nie każdy moze być kierowcą tak samo jak nie kazdy moze byc aktorką czy piosenkarką-kazdy jest stworzony do czegos innego i sa zapewne rowniez takie osoby,ktore nigdy sie nie naucza jezdzic chociazby instruktor poswiecal im nie wiadomo ile godzin...i nie ma co sie dziwic.Uwazam ,ze jazda to nie jest cos co mozna wykuc,nauczyc sie na pamiec,tu potrzeba tez troche cech,ktorych po prostu nie kazdy posiada,tak samo jak nie mozna nauczyc sie bycia aktorem-to jest wrodzone W sumie to dobrze bo jakby kazdy byl urodzonym kierowca to co to by sie dzialo na drogach :P

[pluto17-17]

hmmm ja tez tak czasem mysle o swojej jezdzie ale jeszcze 8 h przed mną
chyba ja tez mam takie cechy hehe
trzeba sie dowartościowywac chociaz sama tez jestem bardzo krytyczna

[agatha]

Dziewczyny ile czekałyście na odbiór prawka?

[iwonaaaa]

Napisane przez agatha

Dziewczyny ile czekałyście na odbiór prawka?

ja czekałam tydzień..

[mysza_87]

Napisane przez agatha

Dziewczyny ile czekałyście na odbiór prawka?

7 dni od momentu zapłacenia za prawko i to było w sumie 16 dni od dnia gdy zdałam egzamin

[besciara]

Eh no mi się nie udało zdać. Teroria zero błędów, ale pod górkę mi zgasł dwa razy . Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby górka mi nie wyszła no, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz (szkoda, że na egzaminie). Zaraz jadę zapisać się na następny egzam.

[berruska]

zastanawiam się czy nie lepiej bylo juz dokonczyc to prawko na Corsie niż szaleć na Micrze, wiem ze da sie zdac, mimo dlugiej przerwy i poznawiania nowego samochodu na szybko, wystarczy się zmobilizowac i MYSLEĆ.
dzis mam jazde, zostaly trzy jazdy i we wtorek egzamin. Dzięki za wsparcie dziewuszki!
=> Madziarka.n uda nam się, zobaczysz na czym zdajesz?

[Madziarka.n]

Napisane przez berruska

=> Madziarka.n uda nam się, zobaczysz na czym zdajesz?

Nie widzę innej możliwości.. muuusi Nam się udać
Ja śmigam na Punto (tym nowszym, ale nie Grande)

Dziś miałam 2 godz. jazdy, no i szło mi b.dobrze
Jedyne co mi przeszkadzało, to słońce, które strasznie oślepiało

Aha.. nareszcie nauczyłam się redukować biegi, czego na początku nie chciało mi się robić, myśląc "ee, zbliżam się do skrzyżowania, więc "trójki" nie opłaca się wrzucać, skoro zaraz muszę stawać"
hehe, teraz wiem, że to głupie myślenie
Została mi jeszcze 1 godz. na parkowanie i 1,5 godz. przed samym egzaminem.
PS. Najbardziej boję się sytuacji:
- piesi na przejściu
- oraz tego, że wymuszę pierwszeństwo, bo ja będę myślała, że odległość innego autka jest ok, a egzaminator stwierdzi, że nie

[agatha]

Napisane przez besciara

Eh no mi się nie udało zdać. Teroria zero błędów, ale pod górkę mi zgasł dwa razy . Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby górka mi nie wyszła no, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz (szkoda, że na egzaminie). Zaraz jadę zapisać się na następny egzam.

na pewno uda Ci się następnym razem,
byłam dziś pod wordem i widziałam egzamin na placu-
na 8 zdających odpadło 2... aż mi się nie chce myśleć jak to będzie na moim egzaminie...
jedna osoba najechała na linię a egzaminator pozwolił jej poprawiać- jak to w końcu jest? bo ja myślałam, że łuku poprawiać nie można

[besciara]

Napisane przez agatha

na pewno uda Ci się następnym razem,
byłam dziś pod wordem i widziałam egzamin na placu-
na 8 zdających odpadło 2... aż mi się nie chce myśleć jak to będzie na moim egzaminie...
jedna osoba najechała na linię a egzaminator pozwolił jej poprawiać- jak to w końcu jest? bo ja myślałam, że łuku poprawiać nie można

Dzięki za wsparcie . Co do lini- przejechanie przez nie powinno oznaczać koniec egzaminu. Może wpadła mu w oko .

[mysiamysia]

Napisane przez Madziarka.n

PS. Najbardziej boję się sytuacji:
- piesi na przejściu
- oraz tego, że wymuszę pierwszeństwo, bo ja będę myślała, że odległość innego autka jest ok, a egzaminator stwierdzi, że nie

Ja też...tyle ,ze bardziej obawiam sie ,ze egzaminator powie ,ze za dlugo czekam i ze moglam jednak ruszyć już ,ze zdazylabym No i jeszcze doliczylabym rowerzystow na drogach...

[migdalowa89]

Napisane przez pluto17-17

trzymaj trzymaj mocno kciuki za nas a jakiego miałas egzaminatora ??

A pewnie, że 3mam, za wszystkie, nawet dzisiaj za kolezanke trzymałam Ale jeszcze nie wiem czy zdala... Co do egzaminatora to był przeokropny... Nieprzyjemny i w ogóle bałam sie go, ale okazał się bardzo wyrozumiały... Poza tym jak sie dowiedziałam: moja przyjaciółka i kolega z klasy tez u niego zdali, więc moze tylko zgrywa twardziela
A w ogóle co ja porobiłam!!!
Po zdanym egz. powinnam odnieśc taką karteczkę do biura, a ja w tej radosci tego nie zrobiłam(w sumie to tego nie wiedzialam) i jutro muszę znów jechac 50 km. do WORDU ja odwiezc. Dzwonilam tam i pytalam czy moge przysłac, a taka pani strasznie na mnie nakrzyczala, ze jestem bezmyslna i oni probują sie do mnie dodzwonic na domowy tel, ktory juz nie istnieje... Jejku, jak mi było głupio... Ale podobno jeszcze jedna dziewczyna z tego dnia tez tego nie zrobila... Lepiej sie poczułam.

[mysiamysia]

Po zdanym egz. powinnam odnieśc taką karteczkę do biura

a to dziwne,bo ja slyszalam,ze tylko ci co nie zdali dostaja taka kartke ,a ci co zdali to po prostu zostająz pustymi rękami i pozostaje tylko czekac na prawko

[migdalowa89]

Napisane przez pluto17-17

trzymaj trzymaj mocno kciuki za nas a jakiego miałas egzaminatora ??

A pewnie, że 3mam, za wszystkie, nawet dzisiaj za kolezanke trzymałam Ale jeszcze nie wiem czy zdala... Co do egzaminatora to był przeokropny... Nieprzyjemny i w ogóle bałam sie go, ale okazał się bardzo wyrozumiały... Poza tym jak sie dowiedziałam: moja przyjaciółka i kolega z klasy tez u niego zdali, więc moze tylko zgrywa twardziela
A w ogóle co ja porobiłam!!!
Po zdanym egz. powinnam odnieśc taką karteczkę do biura, a ja w tej radosci tego nie zrobiłam(w sumie to tego nie wiedzialam) i jutro muszę znów jechac 50 km. do WORDU ja odwiezc. Dzwonilam tam i pytalam czy moge przysłac, a taka pani strasznie na mnie nakrzyczala, ze jestem bezmyslna i oni probują sie do mnie dodzwonic na domowy tel, ktory juz nie istnieje... Jejku, jak mi było głupio... Ale podobno jeszcze jedna dziewczyna z tego dnia tez tego nie zrobila... Lepiej sie poczułam.

[mysza_87]

Napisane przez agatha

na pewno uda Ci się następnym razem,
byłam dziś pod wordem i widziałam egzamin na placu-
na 8 zdających odpadło 2... aż mi się nie chce myśleć jak to będzie na moim egzaminie...
jedna osoba najechała na linię a egzaminator pozwolił jej poprawiać- jak to w końcu jest? bo ja myślałam, że łuku poprawiać nie można

łuk można raz poprawić o ile nie przejedziesz linii (możesz na nią najechać ale musisz wtedy od razu zatrzymać auto) oraz nie najedziesz na pachołek

[Marta_]

Napisane przez mysiamysia

a to dziwne,bo ja slyszalam,ze tylko ci co nie zdali dostaja taka kartke ,a ci co zdali to po prostu zostająz pustymi rękami i pozostaje tylko czekac na prawko

hmm u nas tylko ci co nie zdadza dostaja kartke ale dla tych co zdali to nie tylko czekanie na papierek, trzeba jeszcze isc najpierw zaplacic

[tonieani]

Napisane przez mysza_87

łuk można raz poprawić o ile nie przejedziesz linii (możesz na nią najechać ale musisz wtedy od razu zatrzymać auto) oraz nie najedziesz na pachołek

podpisuję się pod tym
mimo, że tak powinno być, od razu koniec egzaminu po najechaniu na linię albo na pachołek to z tego co słyszałam niektórym się udaje, zależy na jakiego egzaminatora się trafi..
tak samo jak na mieście samochód może zgasnąć tylko raz, to słyszałam o przypadkach, że niektórym zgasł 5 razy i zdali..
trzeba mieć szczęście i tyle..

do mnie dziś zadzwonił mój (były)instruktor z dobrą wiadomością
następny termin mam już w poniedziałek! trzeba się będzie zmobilizować i pokazać na co mnie stać

[pluto17-17]

szybko masz nastepny termin ale fajnie uda ci sie na pewno
zalezy na jakiego sie kolesia trafi czasem pozwalaja i przymykaja oko tak miała moja kumpela

[mysza_87]

Napisane przez tonieani

podpisuję się pod tym
mimo, że tak powinno być, od razu koniec egzaminu po najechaniu na linię albo na pachołek to z tego co słyszałam niektórym się udaje, zależy na jakiego egzaminatora się trafi..
tak samo jak na mieście samochód może zgasnąć tylko raz, to słyszałam o przypadkach, że niektórym zgasł 5 razy i zdali..
trzeba mieć szczęście i tyle..

do mnie dziś zadzwonił mój (były)instruktor z dobrą wiadomością
następny termin mam już w poniedziałek! trzeba się będzie zmobilizować i pokazać na co mnie stać

możesz najechać na linię ale koło nie może znaleźć się poza linią "na zewątrz" łuku i jak najedziesz tylko to musisz sama zatrzymać się i wtedy ci mówi egzaminator, żeby rozpocząć jeszcze raz łuk.

gdy przejedziesz poza linię oraz chociażby dotkniesz pachołek oznacza to, że nie panujesz nad samochodem i wtedy egzamin jest przerywany z negatywnym wynikiem

[KasikB]

A ja dzisiaj odebrałam swoje prawko

W najbliższym czasie czeka mnie debiut za kierownicą. Trzymajcie kciuki

[malenstwo89]

ja jeszcze czekam, ale pewnie za ok 10 dni juz odbiore moje prawko bruuum bruuum Wizazanki

[DsC]

ja stwierdzam, że już dobrze się czuję za kierownicą i idzie mi całkiem nieźle...wiadomo, że czasami coś jeszcze pójdzie nie tak...nie przejmuje się tym, bo każdego to spotyka, a następnym razem jest lepiej boję się tylko że na egzaminie dostane corse, czego bardzo bardzo nie chce...znając moje szczęscie:/ wypanie corsa...tak więc trzymajcie kciuki 18!!!

[malenstwo89]

wypadnie corsa? w Olsztynie sami wybieraliśmy na jakim samochodzie chcielismy zdawac- ja zdawałam na puncie