Szacunek dla samej siebie

[YenneferD]

Ciekawy temat

Zgadzam sie z Dziewczynami, że ocenianie po avach to trochę dorabianie ideologii Ja tam lubię popatrzeć na fajne avy - czy to śmieszne, czy lekko horrorowate, czy rozneglizowane, czy jakies fajne animacje - lubie z czysto estetycznych wzgledów, tak samo jak lubie popatrzec na ladne cialo na plazy I jakos nie dorabiam do tego oceny calosciowej danej osoby, gorzej jak widze totalny brak gustu pt. "ktos nie ma lustra w domu", to zdarza mi się skrytykować w myśli, a czasami na głos, ale to zależy do kogo , ale w sumie do tego innego gustu tez podchodze na luzie, w koncu sa gusta i gusciki

A propos szacunku do samej siebie wrzucam dwa linki, tez troche dajace do myslenia, i jakby nie patrzec troche śmieszne Szerzej pewnie wypowiem sie jutro, bo juz mi sie spac chce

Linki:
http://forum.pclab.pl/t359917.html
http://youtube.com/watch?v=VpDS9QK0EOE&feature=related

[Jeanette83]

Nawiaze moze do tych awatarow bo widze ze nie wszyscy zrouzmieli moje zamiary.

Po pierwsze - za Wikipedia:

Awatar (także avatar) – reprezentacja uczestników światów wirtualnych. Dotyczy zarówno rzeczywistych ludzi uczestniczących za ich pomocą w tych światach jak i postaci generowanych przez samo oprogramowanie. Awatary są używane głównie na forach dyskusyjnych, a także w grach komputerowych (zwłaszcza RPG i FPP) oraz rzeczywistości wirtualnej.
Nazwa ta pochodzi od sanskryckiego słowa avatāra, oznaczającego w hinduizmie wcielenie bóstwa, które zstępuje z nieba na ziemię w postaci śmiertelnej – ludzkiej, zwierzęcej lub mieszanej.
Awatar przyjmuje rozmaite formy – od niewielkiej grafiki rastrowej (bitmapowej), często bardzo uproszczonej lub symbolicznej, pojawiającej się np. przy komunikatach wysyłanych na fora dyskusyjne i służącej łatwemu rozpoznawaniu ich zarejestrowanych uczestników, po bardzo złożone trójwymiarowe modele, reprezentujące postać w grze komputerowej lub rzeczywistości wirtualnej (jak np. Second Life, Entropia Universe lub There). Użytkownicy mogą nadać awatarowi – swojemu wirtualnemu wizerunkowi – imię i nazwisko lub nick oraz modelować ich wygląd wybierając m. in. kolor włosów, fryzurę, kolor oczu, wzrost, wagę, sylwetkę, ubranie, płeć oraz cechy psychofizyczne wpływające na zachowanie awataru.

Nie jest zatem bledem postrzeganie awatarow innych osob jako ich symbolicznwej reprezentacji, a wrecz taki jest ich cel z załozenia. Nie dorabiam zadnej ideologii, polsuguje sie zwykla definicja.

Po drugie - nie oceniam nikogo przez awatar ale, jak ktos juz napisal, dziwnie mi pisac do cudzej d*** czy piersi. I zastanawia mnie po co ktos sobie taki awatar umieszcza. Jak ktos umieszcza twarz to dyskusja z nim przypomina prawdziwa rozmowe - patrzy sie temu czlowiekowi w oczy. A kto chce zeby wszyscy gapili sie na jego biust?

Na poczatku podalam kilka przykladow, moim zdaniem, tego samego zjawiska. Ze wiele osob uwaza ze to co ma najcenniejsze i najbardziej godne uwagi to cialo lub jego elementy. Ja uwazam ze takie osoby nie szanuja sie bo nie doceniaja swojej duszy, umyslu, intelektu i innych, wazniejszych w czlowieku rzeczy. Nie oznacza to ze ja takich osob nie szanuje, ale chcialabym wiedziec czy zdaja sobie one sprawe jak sa postrzegane przez innych.

[calkiem-spoko]

Jeanette83, jeżeli chodzi o te nieszczęsne awatary, to wybacz, mam wrażenie, że robisz z igły widły.

[Anul3k]

Napisane przez calkiem-spoko

Jeanette83, jeżeli chodzi o te nieszczęsne awatary, to wybacz, mam wrażenie, że robisz z igły widły.

...w tym wypadku wikipedia jest dla mnie mało wiarygodnym (? zgubiłam słowo ) źródłem. Przecież nie napisaliby: obrazek pod nickiem na forum.

[zapałeczka]

Napisane przez Jeanette83

Na poczatku podalam kilka przykladow, moim zdaniem, tego samego zjawiska. Ze wiele osob uwaza ze to co ma najcenniejsze i najbardziej godne uwagi to cialo lub jego elementy. Ja uwazam ze takie osoby nie szanuja sie bo nie doceniaja swojej duszy, umyslu, intelektu i innych, wazniejszych w czlowieku rzeczy. Nie oznacza to ze ja takich osob nie szanuje, ale chcialabym wiedziec czy zdaja sobie one sprawe jak sa postrzegane przez innych.

A czy Ty zdajesz sobie sprawę, że nie wszyscy postrzegają te osoby w taki sposób jak Ty?
Ile osób tyle poglądów.

[sine.ira]

A co mówi o mnie o mój kot w avie ? Czekam na interpretacje

[calkiem-spoko]

Napisane przez sine.ira

A co mówi o mnie o mój kot w avie ? Czekam na interpretacje

Miau.

Że jesteś leniwa.

[Jeanette83]

Z igły widły to chyba robia osoby ktore zamiast odniesc sie do calosci czepiaja sie jednego przykladu

Napisalam wyzej, co powtorze:

Po drugie - nie oceniam nikogo przez awatar ale, jak ktos juz napisal, dziwnie mi pisac do cudzej d*** czy piersi. I zastanawia mnie po co ktos sobie taki awatar umieszcza. Jak ktos umieszcza twarz to dyskusja z nim przypomina prawdziwa rozmowe - patrzy sie temu czlowiekowi w oczy. A kto chce zeby wszyscy gapili sie na jego biust?

Nie chce sie skupiac na awatarach wiec nie zachowujcie sie tak jakbym tylko o nich tu pisala ok?

[Anul3k]

W życiu nie miałam wrażenia, że piszę do obrazka - raczej do rozmówcy po drugiej stronie kabla. To dodatkowe utrudnienie, bo jak spojrzec Kermitowi w oczy, kiedy ten się tak trzącha i telepie...?

[Jeanette83]

Anul3k, nie rozumiesz o co mi chodzi czy zrozumiec nie chcesz?
Kermita rzeczywiscie moglabys troche uspokoic...

[Anul3k]

Jak najbardziej rozumiem. Sama kiedyś myślałam podobnie jak Ty, żeby wywalić z avów wszystkie dupy i biusty... Ale to tylko internet. Łączenie avatara z nieszanowaniem się to lekka nadinterpretacja. Opinię o użytkowniku wolę wystawić na podstawie jego wypowiedzi, a rozmawiać z konstruktywnie argumentującym tyłkiem niż piszącym bzdury uśmiechniętym kwiatuszkiem, nawet jeśli pozornie inteligentnym okiem łypie.

[Jeanette83]

Napisane przez Anul3k

Jak najbardziej rozumiem. Sama kiedyś myślałam podobnie jak Ty, żeby wywalić z avów wszystkie dupy i biusty... Ale to tylko internet. Łączenie avatara z nieszanowaniem się to lekka nadinterpretacja. Opinię o użytkowniku wolę wystawić na podstawie jego wypowiedzi, a rozmawiać z konstruktywnie argumentującym tyłkiem niż piszącym bzdury uśmiechniętym kwiatuszkiem, nawet jeśli pozornie inteligentnym okiem łypie.

Mam to odnosic do siebie?

[Jeanette83]

Napisane przez zapałeczka

A czy Ty zdajesz sobie sprawę, że nie wszyscy postrzegają te osoby w taki sposób jak Ty?
Ile osób tyle poglądów.

Oczywiscie ze zdaje sobie z tego sprawe, ale rozmawiam z ludzmi i wiem ze nie jestem jedyna ktora tak mysli. a watek zalozylam m.in po to zeby te inne opinie poznac

[Anul3k]

Oups.
Nie odnosiłam tego do Ciebie ani trochę, chciałam tylko pokazać pewien kontrast - bo po mojemu łypać tylko okiem mozna. Trochę niefortunnie mi to wyszło więc jeśli chcesz, mogę wyciąć tamten fragment żeby nie było nieporozumień.

[syntagma]

jeanette, nowa ze swoimi wnioskami nie jestes, juz przywyknac trzeba, ze sie pisze do biustow i tylkow wypietych w rozowych haleczkach. A dlaczego dziewczyny takie wybieraja...no pewnie dlatego, ze im sie podoba, bo to takie zgrabne, sexy, same by taki tylek chcialy miec...

no to maja taki tylek chociaz w avatarze, jak w realu i lustrze takiego nie ujrza...

[sine.ira]

Napisane przez calkiem-spoko

Miau.

Że jesteś leniwa.

eeee tam...
Toć on nie wygląda na leniwca..a wygląda? Na moje stare, krzywe oko, to on jest na maksa zadowolony i wyluzowany...oczywiście po ciężkiej kociej pracy Wlepiłam go od neta, bo go uwielbiam i chcę żeby go podziwiano Na imię mu Fidel.
syntagma - ostrrro być może nawet coś w tym jest...A co Twój av wyraża ?

[Jeanette83]

Napisane przez Anul3k

Oups.
Nie odnosiłam tego do Ciebie ani trochę, chciałam tylko pokazać pewien kontrast - bo po mojemu łypać tylko okiem mozna. Trochę niefortunnie mi to wyszło więc jeśli chcesz, mogę wyciąć tamten fragment żeby nie było nieporozumień.

Skoro nie bylo w tym aluzji do mnie to w porzadku, nic nie zmieniaj - ja zedytuje swoj post Pozdrawiam i dzieki za komentarz, moze rzeczywiscie niefortunnie ujelam temat skoro tyle osob tak sie emocjonuje...

[zapałeczka]

Napisane przez Jeanette83

Oczywiscie ze zdaje sobie z tego sprawe, ale rozmawiam z ludzmi i wiem ze nie jestem jedyna ktora tak mysli. a watek zalozylam m.in po to zeby te inne opinie poznac

Moja opinia jest taka, że po avatarach ludzi nie oceniam, bo to jest bez sensu.
Ale na portalach typu fotka.pl jest dużo osób, o których można mieć wyrobione zdanie, jeśli się popatrzy na ich zdjęcia. Nie mówię, że wszyscy którzy mają tam zdjęcia tacy są, bo sama mam tam konto. Jest wiele normalnych osób, o ciekawych osobowościach. Jednak wiele dziewczyn jedyne co pokazuje to swoje piersi, tyłek lub inną wyeksponowaną część ciała itp. A jak widzę opis dziewczyny, która ma napisane: Co lubię: tipsy, solarium, samochody, dyskoteki, to przepraszam, ale nie potrafię dobrze o nich myśleć.

[syntagma]

moj av wyraza tesknote za polskim piwem

[Fresa]

Napisane przez syntagma

jeanette, nowa ze swoimi wnioskami nie jestes, juz przywyknac trzeba, ze sie pisze do biustow i tylkow wypietych w rozowych haleczkach. A dlaczego dziewczyny takie wybieraja...no pewnie dlatego, ze im sie podoba, bo to takie zgrabne, sexy, same by taki tylek chcialy miec...

no to maja taki tylek chociaz w avatarze, jak w realu i lustrze takiego nie ujrza...

Dobre

Napisane przez syntagma

moj av wyraza tesknote za polskim piwem

Poszukaj w Alcampo i Hipercorze, tam można, przy odrobinie szczęścia, znaleźć , a jak nie to zostają polskie i ruskie sklepy

[scarlett26]

Napisane przez ahinsa

Czytam i czytam i nie rozumiem
To, co jest dla mnie wulgarne, a co nie - wybacz- ale ustalam sobie sama. Słowa mają taką cudowną zaletę, że w zależności od kontekstu mogą znaczyć coś zupełnie innego, niż to, co napisane stoi w słownikach.

to jak sobie ustalisz, że wg Ciebie wulgaryzmem nie jest np pewien wyraz na k to możesz nim rzucać do kogo akurat Ci pasuje??? wulgaryzm to pojęcie obiektywne, a nie subiektywne - są nawet słowniki tylko wulgaryzmów, więc Twój punkt widzenia nie ma tu znaczenia

A twojej logiki to nie pojmuje zupełnie. Zdarza mi się odezwać do przyjaciółki (nie "szm.ato", nie "dzi.wko", nie "su.ko") niecenzuralnym wyrazem, który obie uznajemy za zabawny albo przynajmniej kojarzący nam sie z czymś bardzo zabawnym, ale po kij grzyb mam się niecenzuralnie odzywać do kogoś, kogo mogłoby to obrazić?!

nie wiem jak wulgarny text do przyjaciółki może być zabawny, ale widać mamy inne poczucie humoru... dla mnie byłby bezczelny i koniec



A gdyby tak odrzucić swoje własne uprzedzenia i założenia, to z tego wątku naprawde da się wycisnąc wiele interesujących punktów widzenia.
No ale, po co.

jestem uprzedzona do chamstwa, prostactwa i głupoty. mogłabym wyluzować i wszystko olać. no ale po co...

[ahinsa]

Napisane przez scarlett26

to jak sobie ustalisz, że wg Ciebie wulgaryzmem nie jest np pewien wyraz na k to możesz nim rzucać do kogo akurat Ci pasuje??? wulgaryzm to pojęcie obiektywne, a nie subiektywne - są nawet słowniki tylko wulgaryzmów, więc Twój punkt widzenia nie ma tu znaczenia.

Mogę tylko po raz kolejny spokojnie wytłumaczyć, że:
1) w zależności od kontekstu słowo może mieć inne znaczenie/przekaz, niezależnie od pojęcia słownikowego;
2) ja cały czas pisze o relacji z osobą, która wie, co ja mam na myśli i odbiera to zgodnie z moją intencją, a ty cały czas próbujesz mi przypisać rzucanie mięchem do obcych ludzi;
3) (nie)stety, ale to, o czym piszę dzieje się pod moją własną strzechą lub w kręgu bardzo bliskich znajomych, i jest tylko i wyłącznie moją własną sprawą, i akurat tu mój punkt widzenia MA znaczenie;

Napisane przez scarlett26

nie wiem jak wulgarny text do przyjaciółki może być zabawny, ale widać mamy inne poczucie humoru... dla mnie byłby bezczelny i koniec

Niektóre z niecenzuralnych wyrazów/wyrażeń z (uznanych za kultowe w grupie ludzi, z która mam przyjemność obcować) filmów, kreskówek, książek, płyt, z życia nawet, są dla mnie (dla nas) najzwyczajniej w świecie zabawne.

Napisane przez scarlett26

jestem uprzedzona do chamstwa, prostactwa i głupoty. mogłabym wyluzować i wszystko olać. no ale po co...

Że jesteś uprzedzona, to widać jak na dłoni. Nie wydaje mi sie jednak, żebym tu reprezentowała chamstwo, prostactwo i głupotę, więc nie wiem, dlaczego przeinaczasz moje słowa i nie próbujesz przyjąć, że wyrazów uznanych za niecenzuralne używa nie tylko "buractwo" i "prostactwo".

[Fresa]

Napisane przez Fresa

Ja natrafiłam na Modzie (bodajże) na niewiastę, która ma w avie poślady , okryte przeźroczystą tuniką, jak go znajdę, nie omieszkam go tu zapodać.

O ten avatar mi chodziło, wypłynął przed chwilą w wątku o dyskusyjnym avatarze:

http://www.wizaz.pl/forum/member.php?u=237775

Dziwne trochę z pośladami rozmawiać...

[sine.ira]

Dupsko jak sie patrzy !

[karateczka000]

Napisane przez Fresa

Dziwne trochę z pośladami rozmawiać...

też na niego zwróciłam uwagę
nie rozmawiam z pośladami, tylko z osobą, która ma taki awatar, nawet nie musi się z nim identyfikować ja to tak odbieram, no bo w końcu pisząc z np. sine.ira rozmawiałabym z kotem choć było by to miłe, nie ukrywam

[sine.ira]

Napisane przez karateczka000

też na niego zwróciłam uwagę
nie rozmawiam z pośladami, tylko z osobą, która ma taki awatar, nawet nie musi się z nim identyfikować ja to tak odbieram, no bo w końcu pisząc z np. sine.ira rozmawiałabym z kotem choć było by to miłe, nie ukrywam

No przecież ja cały czas pomrukuję. Nie słychać?
mrrrr mrrrr mrrrr.....

[dontknow]

patrząc na niektóre moje rówieśniczki, dochodzę do wniosku, że co niektóre nie słyszały w ogóle o czymś takim, jak szacunek samej do siebie.
na szczęście nie wszystkie takie są i niektóre mają poczucie własnej wartości.

[Fioletto]

słyszały, pewnie słyszały, tyle tylko, że znaczenie słowa "szacunek" dryfuje gdzieś w stronę podziwu do osób znanych (niekoniecznie poważanych).
a że TV serwuje nam gwiazdki vide wspomniana Doda, w sumie nic dziwnego, że pewna część młodzieży spragniona adoracji? / akceptacji? próbuje się na podobną modłę wystylizować.

i w pewnym stopniu się to udaje- na osiedlu, czy w dyskotece "szacuneczek", że przynajmniej szaraczkiem się nie jest

Napisane przez Hultaj

taak, a kiedy oglądamy w sklepowym lustrze jak wygląda nasz tyłek w nowych dżinsach, robimy to z myślą o tym, co będzie sądzić społeczeństwo o naszym oczytaniu.

raczej: wykształceniu (dosłownie)

[dontknow]

no tak, patrząc na polskie {i nie tylko} gwiazdy trudno się dziwić i zastanawiać nad postawą współczesnej młodzieży ;d

[karateczka000]

Napisane przez sine.ira

No przecież ja cały czas pomrukuję. Nie słychać?
mrrrr mrrrr mrrrr.....

słychać, słychać,........ patrząc na Twoj av mimowolnie wyobrazam sobie mruczenie zadowolonego kocurka